Witam . Temat dotyczy silnika 1.6 OHC i jego przeróbek ( a dokłądniej jednej z nich )- O ile można splanować koło zamachowe w takim silniku aby nadawał sie on nadfal do auta poruszającego sie po drogach publicznych ? Jeżeli ktośma doświadczenia nie z takim silnikiem niech także napisze gdyż chciałbym poznaćogólnie jaki jest dopuszczalny zakres takiej przeróbki ( może istnieje jakies prawidło w zależności od poj i ilości cylindrów ? ) .
z góry dzięki za jakiekolwiek info
ps : wiem że 2.0 dohc ma więcej koni i 2.8 i 2.9 i 2.0 i nie zamierzam wsadzaćżadnego z nich . wiecie o co mi chodzi ;-)
CzarnyMatowy / 2006-03-16 22:01:44 /
w 1,6 niewarto się bawićw odchudzanie zamachu, zamało kucy ma i mały moment obrotowy, a jak odchudzisz je powiecmy o 2kg, to będzie się lepiej zbierał ale stracisz moment obrotowy w dlonym zakresie, i będzie nierówno pracował na wolnych w zakresie 800 ob nm.
Dokładnie takie same objawy miałem w swoim nie Fordzie(Fia 126p.) :) Ale efekt był :) Ale same koło nic nie Pomoże ale kompleksowe przeobienie silnika.Ale do tego to już bym wybrał zdrowe 2.0 OHC :)
CORONER / 2006-03-16 23:18:40 /
pozatym 2.0 OHC od Scierry ma wytrzymalsze korbowody od starszych 1.6 OHC, jeśli chodzi o "długotrwałą" pracę silnika na wysokich obrotach... bo jak mniemam silnik z odchudzonym zamachem będzie pracował jako "szlifierka" ?
♠Zoggon♠ / 2006-03-16 23:38:53 /
ja gdzies o tym pisalem ale sory nie pamietam , bo cialem swoje w 2.0 , ale nie pamietam ilecm i ile kg mniej.
Samo kolo ?? to fakt za malo chyba
Wojdat / 2006-03-17 00:15:45 /
dzięki za odzew .
nie nie - nie samo koło - ja napisałem - to jedna z modyfikacji ( silnik to ponad 500 części , jak mi powiedział kiedyśstary spec - jak chcesz podnieść moc zmieniając tylko jena z nich ?? ) mody pójda dalej - to pierwsza mała rzecz a więc jak konkretnie ? ile kg ( lub % ) ??
CzarnyMatowy / 2006-03-17 01:03:39 /
Zoggon - dzięki za radę :)( szacunek ) - zaryzykuję
CzarnyMatowy / 2006-03-17 01:06:26 /
ja w pierwszym swoim taunusie 1.6 odchudziłem kółko o 3kg, seryjne waży 8kg, i tak robie do dziś, więcej przeróbek w silniku tam nie miałem a na tamte czasy uważałem że fajnie jeździ, nie prawdą jest że nie ma wtedy wolnych obrotów, spokojnie da rade jeździć z takim kółkiem. Rób i nie słuchaj maruderów.
zgadza sie tnij !!!
moje porownujac do pajakowego to o polowe jest sciete
Wojdat / 2006-03-17 10:50:57 /
zeby to niebył drut to powinno się to wywazyć z wałek korbowym co wg. mnie jest bardzo wazne.
Dzięki za info panowie :)
Pająk czy mógłbym jeszcze fotkę od strony sprzęgłą prosić? ( bo rozumiem że z tej strony planowałeś)
Dzieki wszystkim za tak szybki i konkretny odzew :)
CzarnyMatowy / 2006-03-17 13:25:29 /
No właśnie a jak z wyważaniem z wałęm - nie wystarczy jak po stoczeniu założę je w takiej pozycji w stosunku do wału jak było ? w końcu ujmuję materiału równo czyli wyważenie teoretycznie nie powinno się zmienić .
CzarnyMatowy / 2006-03-17 13:27:22 /
Moim skromnym zdaniem-jak już splanujesz koło-warto wyważyć wszystko,czyli koło+wał+do tego sprzęgiełko....
fikcja / 2006-03-17 13:44:13 /
"ujme materialu rowno" - tej pewnosci nie mozesz miec :) Myslisz ze fabryka robi kolo nie rowno? A i tak jest wywzane!
Mysza liil (EM) / 2006-03-17 13:58:58 /
po planowaniu kola silnik bedzie sie zachowywal jak z automatem czyli blyskawicznie sie wkreca na obroty i tak samo szybko z nich schoddzi (kolo aluminiowe b.cienkie) ale traci na elastycznosci przy wiekszym obciazeniu np. podjazd pod duze nachylenie
el'pozdro
ale sam ciekaw jestem jak to powinno sie robic w 2.0ohc tzn ile cm? :)
Zakrzak! / 2006-03-17 14:09:20 /
Mysza - masz rację troche mało fachowo to zabrzmiało :))
ale jeżeli zmniejszę masę koła to i zmniejszę jego ewentualne odchyły od wywarzenia ( bicie ? ) dobrze myśle ?
CzarnyMatowy / 2006-03-17 14:43:28 /
w przypadku ohc po stoczeniu wystarczy wyważyć samo koło..
owszem wyważenie całości jest lepsze ale w przypaku przeróbki jedynie koła zamachowego to nie ma co wnikać w szczegóły.
te koła i tak wyważane są fabrycznie na 0 i można je przykręcić dowolnie w stosunku do wału.
w silnikach gdzie koło wyważane jest razem z wałem z regóły jedna śruba jest przesunięta i koło da się przykręcić tylko w jednej pozycji.
Trójkąt / 2006-03-17 14:54:55 /
wywazenie jest o tyle wazne, ze 'rowno' nigdy nie stoczysz. wszystko zalezy od tego jak rowno ustawisz kolo w uchwycie tokarki - nie da sie zrobic tego na '0'.
Kriss_MustangII / 2006-03-17 15:14:28 /
Tylko nie odchudzaj za dużo.
Znam ekipę z Wrocławia której to mocno odchudzone koło zamachowe przy dużych obrotach rozpadło się na dwie części,rozpruło silnik i karoserię.....dobrze że nikt nie zginął.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-03-17 15:41:36 /
fotki od strony sprzęgła nie mam ale to z drugiej się ujmuje materiału, jasne ze fajnie jest wyważyć kółko ale przy tylko takiej przeróbce nie jest to konieczne, jak wsadzisz inne korby z tłokami to wtedy możesz się bawić w wyważanie wału z korbami, tłokami i sprzęgłem.
CzarnyMatowy jak chcesz to mam zrobione kółko do 1.6-100zl
Pająk - wał i korby/tłoki zostają ale zamierzam je poważyć z dokł. do 0.1 grama .
Co do Twojej propozycji - szkoda że nie zapytałem wcześniej ( mój błąd ) bo teraz mam moje koło do zrobienia w ramach przysługi o którądługo zabiegałem więc głupio sie wycofać ( ale dzieki za info )
czy jak powarzę korby i tłoki i wyrównam ich wagę z taką dokładnością wpłynie to na sposób w jaki powinienem postępowaćz kołem ?
CzarnyMatowy / 2006-03-17 16:59:33 /
wyważa się cały komplet! musisz zawieźć do warsztatu wszystkie rucheme elementy. wał, tłoki, szajbe, koło zamachowe, docisk i śruby, dopiero taki komplet sie wyważa. jeśli masz sam ważyć tylko tłoki to nieruszaj tego :)) bo to się robi jako komplet na specjalnej maszynie.
Trójkąt / 2006-03-17 19:50:59 /
nadal nie rozumiem po co się upierać przy męczeniu 1.6'ki , jeśli się nie myśli np.o wyścigach w danej klasie i pojemności silnika to od razu brał bym sie za przeróbki 2.0
CRUISER / 2006-03-18 09:29:02 /
Trójkąt palowałem wyrównanie wagi całości czyli zestawów korba+tłok+reszta . Ale jak wiadomo kto pyta nie błądzi :) dzięki za podpowiedź - czyli walczęz kołem a reszta zostaje .
Ps : jakby coś nie poszło to masz przecież jeszcze to koło - wtedy przyjmę kolejną lekcjępokory i przesyłkępocztową :)
CzarnyMatowy / 2006-03-18 19:25:53 /
czy moglby ktos podac jakiej wagi byly kola zamachowe w 2.0 2.3 2.8 i 2.9 v6 ???
dzieki i pozdrawiam
szecho / 2006-06-30 00:50:58 /
Przy silniku 2,9 12v koło zamachowe waży ok.11kg natomiast od 2,3 ok.8 kg.Jest tylko chyba mała różnica w centrującym koła.Reszte powinno pasować.Czy ktoś się już bawił w ten układ?Jakie ma to plusy i minusy?Czego mozna się spodziewać po kole lżejszym o 3 kg.Dodam że do tego bedzie skrzynia MT75 oraz dyfer z przełożeniem 3.64 bodajże (od silnika 2,3 z granady).
mario75 / 2006-09-16 20:23:46 /
koła są całkowicie zamienne.
Koło ciężkie:
ruszysz nawet jak nie dodasz gazu i puścisz sprzęgło, stabilne wolne obroty, opóźniona reakcja na gaz.
Koło lekkie:
więcej gazu przy ruszaniu, wyższe stabilne wolne obroty, "nerwowy" na gaz silnik,
granadziarz_3M / 2006-09-17 18:16:59 /
ciezkie kolo to jak w dieslu pod gorke nie musisz machac lewarkiem ale v-max spada i przyspieszenie
lekkie kolo lepiej sie wkreca na obroty i wkreci sie na wyzsze niz z ciezkim kolem
wiecej mieszania lawerem pod gore wieksze v-max i akceleracja
Zakrzak! / 2006-09-17 21:07:40 /
no akurat z v-max to się zgodzić nie mogę ze spada, ciężkie koło magazynuje energie a nie zmniejsza ją.. dlatego łatwiej ruszyć ale później ma jedynie wpływ niewielki na przyspieszenie.
co do mas kół to mam koło od 2,3 zblokowane z 4,0. z ruszaniem nie ma problemów :)) a i wolne obroty są ok.
Trójkąt / 2006-09-17 23:10:18 /
może się myle, ale chyba powinno się uwzględnić planowaną masę całkowitą auta, sądzę, żę ekstremalnie odciążone koło / ultralight flywheel / niezłe do torowego Lotusa Supersevena nie sprawdzi się w Taunusie jadącym na zlot z czterema pasażerami, kołami i bagażem ?
.STICH. / 2006-09-18 07:06:02 /
kolo pasowe nie jest przeszkoda jako masa pojazdu, tylko jako masa wirująca, którą silnik musi "nakręcić" a nie unieść-cos takiego jak jojo. (chodzi bardziej o moment bezwladnosci kola a nie o jego mase-bo te same masy moga miec znaczeni rozne momenty bezwladnosci)
nie ma ono wplywu na v-max (teoretycznie) a jedynie na przyspieszenie
masa kilku kilosow dla pojazdu ok. 1 tony to jest nic.
Kwestia jestw masie wirującej, ale przy osiąganiu prędkości maxymalnej juz nie dysponujemy przyspieszeniem (bo wtedy bysmy jeszcze predzej jechali)
wyglada to tak ze silnik mając daną moc, bedzie w stanie pokonac dana moc oporow powstajacych podczas jazdy-kolo nie jest elementem aktywnym, ani rozpraszajacym energie, a jedynie kumulujacym i dawkujacym ja-tyle ile pochlonie, tyle odda (zaniedbujemy opor powietrze na kole zamachowym-nie zalezy on od masy kola)
jadac z V-maxem calosc wiruje, i jakiej by niemialo masy to juz jesli zostalo rozpedzone(szybciej lub wolniej-i tu kolo duzo zmienia) nie wymaga zadnejo dodatkowej sily, ani mocy-nizezaleznie od masy
V-max mozna zmniejszajac opory toczenia, albo zwiekszajc mc silnika-a kolo zamachowe jest odpowiedzialne za plynna prace silnika, a nie za straty albo wzrost mocy
i juz sie nie bede wiecej wymadrzal:D
pzdr
tym kołem pasowym żeś mnie zbił z tropu:)
mario75 / 2006-09-18 20:43:36 /
zaraz, zaraz, w silniku cylindry praują tylko w bardzo krótkich odcinkach czasu, pomiędy nimi całe ustrojswo porusza się siłą bezwladności, tak ? jeżeli odchudzając koło zamachowe zmniejszymy znacznie bezwładność układu to siły z napędu będą znacznie mocniej przenosić sie bezpośrednio na układ korbowo-tłokowy, tak ?
gdy budujemy lekki wyścigowy bolid, ciężkie koło zamachowe nie jest nam może potrzebne, ale przy bolidzie wyścigowo-turystycznym nadmierne odelżenie koła zamachowego może prowadzić do zadużych chwilowych naprężeń w układzie korbowo-tłokowym, a w efekcie do przedwczesnego remontu ? czy ja żle myśle ?
.STICH. / 2006-09-18 21:15:41 /
kurna...zamachowe oczywiscie.:) t wszystko przez to ze teraz jestemna etapie kolapasowego przy swoim silniku:D wszedzie chodzilo o zamachowe:)...ale strzelilem gafe:P
dokladnie tak jak piszesz STICH, ale podazajac dalej tym tropem w chwili kiedy silnik potrzebuje "impetu" koła zamachowego zeby sie kręcic dalej-lekkie koło zwolni duuuzo bardziej niz ciężkie, i potem dalej-lekkie kolo sie rozpedzi szybciej a ciezkie wolniej (ale ono mniej zwolnilo-wiec mimo wszystko beda mialy taka sama srednia predkosc)-i to prowadzi to kolejnej kwestii-tzw. nierownomiernosci biegu-czyli tego jak sie maja chwilowe maksymalne i minimalne predkosci kola zamachowego kiedy chwilowo kreci sie szybciej i wolniej do predkosci sredniej-to z kolei ma wplyw na kmfort (ktory rzumiem pomijamy w tym rozdziale:)
co do zbytniego obciazenia ukladu korbowo-tlokowego.. sila od gazu na denko tloka bedzie taka sama-niezaleznie od kola, jedynie efekt tej sily bedzie inny-bo lekkie kolo sie obroci szybciej, a ciezkie wolniej-i tu sie nasuwa wniosek nawet odwrotny do tego, który podałes-ale co do tego nie mam pewności (bo jak juz ruszysz to zamiast kola zamachowego-opor bedzie stawiala bezwladnosc wozu)
jak na moje wyczucie, to kolo zamachowe jest najwazniejsze podczas pracy silnika na luzie-pozwala mu pracowac tak jak wyzej pisales kiedy jest kolej pozostałych suwów,
przy jezdzie-role tez masy bezwładnej juz bedzie spełniał wał napędowy, wszelkie elementy napędu-półosie, wałki skrzyni, wreszcie koła i ruch postępowy samochodu (porównaj sobie mase koła i koła zamachowego) -oczywiscie maja one inne przelozenie, ale wszystko utrzymuje silnik w ruchu
np. kiedy silnik zgasnie podczas jazdy-to energia jadącego samochodu itak go odpali
na luzie jak zgasnie to trzeba odpalac rozrusznikiem (kolo zamachowe to zbyt malo-zatrzyma sie tez)
co do tego czy jedziemy z lekkim zamachem w 4 osoby czy samemu-to nie ma wiekszego znaczenia, jedyna roznica bedzie w tym ze silnik bedzie nierownomiernie przeosil sile napedowa-co odczujesz w postaci drgan-ciezki zamch to wlasnie tlumi
lekki bolid-przy lekkim kole-fakt bedzie szybciej przyspieszal, bo energia kola zamachowego wirujacego wkoncu kilka tyiecy RPM jest znaczna w udziale energii poruszajacego sie LEKKIEGO bolidu
reasumujac-cos za cos-lekkie kolo vs. szybkie wkrecanie sie silnika,
nie ma to zadnego wplywu na v-max, a jedynie na czas w jakim ją osiagnie
silnik z lekkim kolem poradzi sobie w lekkim czy ciezkim aucie podczas jazdy-beda jedynie odczuwalne skutki-drgania i wiecej gazu potrzebne przy ruszaniu
czyli mogę założyć takie : ?
.STICH. / 2006-09-18 21:55:39 /
jesli pozwala ono na prace silnika na wolnych obrotach, to bedzie dobrze i na wyzszych, i podczas jazdy
a tu ciekawostka-V6 ma ciągły dodatni moment na wale-czyli teoretycznie moglo by pracowac i bez kola zamachowego
(nie ma takiego momentu podczas pracy silnika 6-cyl, ze potrzebna jest sila bezwladnosci zeby obrocic wal, dlatego ze jest 6 cyl, a nie 4 i ich suwy pracy "zazębiają się"-w 4-ce jeszcze nie)
a w v4?
Zakrzak! / 2006-09-18 22:12:35 /
Tomek Kcn dobrze opisał całą zabawe z masą koła zamachowego.. a skoro już temat został tak dogłębnie wydrążony to może napiszę jaki skutek ma lekkie koło przy 4,0 w capri. Cała zabawa objawia się tym że ostre przyspieszajac z wolnych obrotów (a silnik sprawnie przyspiesza od 1000 obr/min) zazwyszaj powoduje "grzechotanie" skrzyni biegów. tak do 1700obr skrzynia wydaje odgłosy jak grzechotka, jest to spowodowane nierównomiernie obracającym się kołem zamachowym, i nierównomiernie przekazywanym momentem obrotowym, przy cięższym kole zamachowym efekt ten niewystępował ale silnik zauważalnie wolniej wkręcał się na obroty :) daltego całą sprawą się nieprzejmuje bo w końcu capri to zabawka a nie auto użytkowe.
Trójkąt / 2006-09-18 22:32:46 /
v4 juz nie-sa tez tylko 4 cylindry
6 rzedowe tez chyba tak maja, choc nie obliczalem bo nie musialem:)
v-ka ma o tyle znaczenie ze jest maly skok a duza rednica cylindra i to sie jakos tam inaczej rozklada, rzedowka bedzie miala duzy skok, a mniejsza srednice (zaleznie oczywiscie od pojemnosci) -najwieksza wage ma tak czy inaczej ilosc cylindrow
praktycznie w V6 i tak sie stosuje kola zeby praca byla rowniejsza
a to kolo STICH-a powyzej to juz hardcore na maxa..:) -tam chyba nikt sie nie przejmowal rowna praca i drganiami:D
fajnie ze ktos zrozumial-bo ja chyba mialbym trudnosci..po powtornym przeczytaniu:)
aa.. dlugo przewidujesz Trojkat wspolprace z ta skrzynia, w takim zestawie?..:)
-to kolejna sprawa, poza komfortem-takie drgania wiadomo-nieporownywalnie bardziej obciazaja wszystko-wpusty, kliny, wielowypusty, kola zebate i cokolwiek sie moze sypnac-to ma ku temu doskonala okazje-po to wlasnie sie jeszcze stosuje ciezkie kola, ale jak widac sa tacy co maja inne priorytety:D
pzdr
Zakrzak - niestety nie. Czy to będzie rzędówka, bokser, widlak czy nawet lotnicza gwiazda - wpływ na występowanie owego dodatniego momentu na wale ma jedynie ilość cylindrów. W czterosuwach silnik jedno-, dwu- i trzycylindrowy mają moment silnie ujemny, ponieważ pomiędzy kolejnymi suwami pracy [trwającymi po 180 stopni obrotu wału] występują martwe okresy, wynoszące odpowiednio 540, 180 i 60 stopni. Podczas owego martwego okresu jedyną siłę zapewniającą obrotowy ruch wału generuje właśnie koło zamachowe.
W czterotakcie 4-cylindrowym okres martwy wynosi zero stopni, ponieważ zapłony są dokładnie co 180 stopni obrotu wału. A wszystkie motory czterosuwowe o ilości cylindrów >4 w każdym punkcie obrotu wału odbierają energię od conajmniej dwóch pracujących w danym momencie tłoków. Dla 5-cylindrówki okres zazębienia cykli wynosi 36 stopni, dla szóstki - 60, dla siódemki - 77, dla ósemki - 90, a w silniku 9-cylindrowym w każdym ułamku sekundy suw pracy ma miejsce już w trzech cylindrach...
Dlatego koło zamachowe Fiata 126 jest tak potwornie ciężkie, a Wartburga - leciutkie. Bo Wartburg jako dwutakt ma suw pracy trwający połowę cyklu, czyli jako 3-cylindrówka już korzysta z dobrodziejstwa nakładania się faz pracy o 60 stopni [jak sześciogarowy czterotakt].
W historii motoryzacji była taka firma, która z owej cechy uczyniła mocny argument marketingowy. W prostej linii poprzednik zwycięzcy tegorocznego LeMans i dostawca limuzyn dla Watykanu oraz Bundestagu produkował 50 lat temu model o nazwie DKW 3=6, czyli 3-cylindrowy dwusuw o kulturze pracy równej sześciogarowemu czterotaktowi.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-09-18 22:49:47 /
dzięki to chyba jednak zostane przy oryginale
mario75 / 2006-09-18 22:56:21 /
teoria teorią, a tak praktycznie......w usportowionym samochodzie turystycznym / za jaki chciałbym po zakończeniu modyfikacii uważać swój / o ile pocentowo powinienem odchudzić koło zamachowe aby mieć znacznie większą przyjemność z jazdy a jednocześnie nie doświadczać trójkątowego grzechotania zębów w skrzyni biegów ? pytam o mój samochód a nie jakś teoretyczny bolid z silnikiem R9, albo z motorem gwiazdowym o ruchomych cylindrach i stałym wale napędowym. ...?
.STICH. / 2006-09-18 23:05:54 /
nie slyszalem o ruchomych cyindrach a staly wal napedowy to jest chyba wtedy jak auto sobie stoi ....i czeka na remont :P wtedy sie nie rusza i jest staly buhahaha
Zakrzak! / 2006-09-18 23:24:50 /
Jakieś 25% z masy koła.
Zakrzak, nie będziemy chyba omawiać spraw o których jeszcze nie słyszałeś, bo zajmie to cały duży serwer.
.STICH. / 2006-09-18 23:33:20 /
to grzechotanie występuje tylko w skrajnych przypadkach :) nikt z dołu obrotów nie depcze pedału w podłoge, bo to ani nie daje efektu przyspieszenia ani nie jest zdrowe dla silnika czy napędu, Sytuację opisałem tak zeby zobrazować co się dzieje. :) mi to nieprzeszkadza bo jak mam potrzebe przyspieszenia to używam wyższych obrotów a czy spokojnej jeździe po mieście efekt niewystępuje.
Trójkąt / 2006-09-18 23:42:40 /
no to konkretnie Trojkąt, zeznawaj ile mam ściąć ? zrobie to jutro przy okazji obcinania śrob na slickach.
.STICH. / 2006-09-18 23:47:45 /
Zakrzak - STICH miał na myśli lotnicze silniki rotacyjne z okresu I wojny światowej. Przed wynalezieniem suchego karteru silnik w układzie gwiazdowym musiał się obracać, żeby olej dotarł równo do każdego z cylindrów. Przy następnej bytności w Krakowie zapraszam do Muzeum Lotnictwa - są tam zarówno silniki rotacyjne [z nieruchomym wałem] konstrukcji Clergeta, Bentleya czy Le Rhone, jak również birotacyjny silnik [wał z tłokami zasuwa w jedną strone, a karter z cylindrami - dzięki satelitom - w drugą] produkowany przez Siemensa w oparciu o patent krakowskiego inżyniera Henryka Brzeskiego z 1907 r.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-09-19 00:57:08 /
STICH, jeżeli w kółku od pinto 2.0 zetniesz wypustke od strony silnika aż do koronki to z seryjnej wagi 8kg zejdziesz do 5kg, ja tak robie i ganiam.
rozumiem nieruchomy wal korbowy ...ale on napisal o napedowym
Zakrzak! / 2006-09-19 23:44:37 /
jak zwykle najpierw bezmyślne buhahaha a potem pipczenie.
.STICH. / 2006-09-19 23:48:26 /
stich ty chyba naprawde nie rozumiesz co sie do ciebie mowi..a szkoda tyle ze dal ciebie
p.s. co do cylindrow fakt nie slyszalem ale z walem napedowym stalym to chyba sie wyglupiles
Zakrzak! / 2006-09-20 00:00:52 /
ty zakrzak, w cywilizowanym świecie jak ktoś wie, że sobie nie poradzi w dyskusji to jej nie rozpoczyna. zastosuj taką prostą zasadę i chodż więcej na spacery, może ci się mózg dotleni. ja i prawdopodobnie większość innych osób jesteśmy zainteresowani w tym wątku kolami zamachowymi a nie buchachaniem, buchachaj sobie na spacerze zdala od klawiatury, i będziesz miał mniej zmartwień , howgh.
.STICH. / 2006-09-20 00:38:59 /
Chlopaki nie kloccie sie! Strasznie odbiegliscie od tematu watku.
Stich - jakis czas temu zapodalem na forum linka do podrecznika dot. rasowania silnikow pinto (How to tune up Pinto SOHC engines - czy jakos tak). Autor opisuje tam o ile mozna odchudzic kolo zamachowe i jak zrobic to w takis sposob, ze przy wyciskaniu siodmych potow z silnika nie zechcialo sie ono rozpasc obcinajac kierowcy i pasazerowi nozki. Z tego co pamietam w podkrecanych silnikach wystepowal problem z wytrzymaloscia srub mocujacych kolo i dlatego dorabiany byl dodatkowy kolek ustalajacy- rowniez dla odchudzonych kol.
Pozdro
A tutaj STICH nie masz racji.
Nie ma głupich pytań,są tylko głupie odpowiedzi.
Każdy ma prawo czegoś nie wiedzieć.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-09-20 14:53:45 /
Jak nie ma głupich pytań, to odpowiedz:
Czy jak zarzucę przewód miedziany na trakcję tramwajową a nogami stanę na torach, to pojadę jak tramwaj?
:P Sorry, nie mogłem się powstrzymać...
A swoją drogą w tym poradniku How to power tune ford pinto sohc engine było o tym, że lepszy jest wał korbowy od cossiarki, bo zamiast sześciu śrub ma dziewięć (do koła zamachowego).
m.kozlowski / 2006-09-20 15:01:56 /
sorry...też nie mogę się powstrzymać:
-tak zapytałby się idiota...ale jemu również trzeba odpowiedzieć.
Odpowiedzieć tak aby zrozumiał.
W całym tym stwierdzeniu chodzi o to aby nie wywyższać się-bo coś się wie czego inni nie wiedzą,ale spokojnie i rzeczowo odpowiadać.Dlatego:
Nie ma głupich pytań,są tylko głupie odpowiedzi
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-09-20 15:17:19 /
Piotrek, żartowałem... ech.
Swoją drogą lektura owego "how to power tune..." jest baardzo interesująca. Ale weź to zrób w praktyce...
m.kozlowski / 2006-09-20 15:24:43 /
no co ? bierzesz i robisz :), proste
Pająk tka sieć....:)będzie się nazywała cossi....:)
A separator...bardzo się przyda.:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-09-20 15:37:26 /
zapodaną powyżej literaturę posiadam, ale o ile przyjemniej jest zasięgnąć porady polskojęzycznych niszczycieli torów :), w końcu kilka odchudzonych zamachów już jest pewnie w naszym klubie.
.STICH. / 2006-09-20 19:58:55 /
No i przyszło moje koło z OHC EFI "iS" planowanie z wyważeniem od Pana "Otoczaka".
Z ponad 9 kg ma teraz 5kg(ważone moją super wagą), czy nie za dużo stoczone ?
Dodam, że sprzęgło będzie seryjne nowe.
Przed:
AndrzejKudowa / 2010-04-30 21:04:12 /
Po:
AndrzejKudowa / 2010-04-30 21:05:06 /
.
AndrzejKudowa / 2010-04-30 21:05:33 /
5kg w sam raz
to niedługo zobaczymy jak to będzi chodzić :)
AndrzejKudowa / 2010-05-01 11:50:02 /
Ciekawe co z tego wyjdzie a w RS 2000 ktoś próbował to robić ?
W RS2000 to nie bardzo jest co staczac, juz i tak jest o ladnych pare kilo lzejsze od zwyklego DOHC-wego.
Hektor / 2010-05-01 23:30:26 /
Kupiłem taki zestaw w opakowaniu ale jeszcze nie miałem go okazji rozczłonkować :)
odświeże temat, czy ktoś wie o ile można odelżyć koło w 2.0 zetec??
H2O patryk_3M / 2013-03-27 23:00:36 /