logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Zawory w 2.9 i

Zawory w 2.9 i

Oglądałem dzisiaj Scorpio 2.9i, bo jutro chcę go kupić :-) Ma 110 tys przebiegu, więc chyba taki silnik nie powinien być bardzo zużyty. Chodzi równiutko ale nie cichutko :-(. Dźwięk wydobywający się z tego silnika jest charakterystyczny jak dla zwykłej V6 z rozluzowanymi zbytnio zaworami. Gdyby był to silnik 2.4 lub 2.8, to nie problem, bo bym sobie podregulował, a 2.9 podobno ma hydrauliczne kasatory luzu zaworowego. No więc czy da się coś zrobić, czy trzeba wymieniać "szklanki"? Instrukcja od Scorpio mówi tak:"UWAGA. W silniku 2.9 I z katalizatorem nie można zmieniać położenia śrub regulacyjnych dźwigni zaworów". No to już nie wiem jak to jest, bo czytałem na forum, że w 2.9 nie ma problemu z gazem, bo się same regulują itd. Ale. Istnieje również wersja 2.9i bez katalizatora, o którym instrukcja obsługi nic nie mówi, czy można, czy nie można ustawiać. I jeszcze jedno. Skoro się nie powinno przestawiać, to po jaką cholerę ta naklejka pod maską, na której jest obrazek, na którym jak wół wyisali i wymalowali: ssący - 0,35; wydech - 0,40 ???
Zakręcony:

Mysza liil (EM) / 2002-11-24 17:14:52 /


W pierwszych 2 latach produkcji motoru (1987-88) 2.9efi była wersja z mechaniczną regulacją zaworów na Europę (w odmianie bez kata 150 PS) oraz z katem i hydrauliką 145 PS na Niemcy, Szwecję, Szwajcarię i USA. Dopiero od 1989 r. wszystkie mają hydraulikę i katalizator. Pewnie więc Skorupa która oglądałeś pochodzi z pierwszych serii 2.9.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-24 18:34:12 /


Może i tak. Dzięki wielkie. Miło, że chociaż 5 PS mocniejszy ;-).

Mysza liil (EM) / 2002-11-24 20:11:53 /


Kupilem wlasnie scorpio 2.9 efi z 90r i jak pisza wszyscy na forum powinien miec chydrauliki. Pytam poniewaz rowniez chodzi jak grzechotka (ewidentne stuki z klawiatur) a w dodatku nie na wszystkie gary no i w rezultacie gasnie. czy jest to oznaka tego ,ze sa do wymiany chydrauliki czy moze powinno sie je regulowac co jakis czas mimo ich samoregulacji. Dodam ze auto stalo chyba z rok nie odpalane;-(

cytuje tu jedna wypowiedz forumowicza:

,,p2: twój mechanik dobrze zaczął z regulacją zaworów przy hydraulice ale niedokończył, ustawia się to najpierw na 0mm luzu poczym dokręca jeszcze o 1-1,5obr. hydraulika sama reszte ustawi! musi mieć jakiś zakres pracy żeby orawidłowo działała."

Jak wiec sprawdzic czy sa do wymiany? A jesli sa to jak je wydostac bo schemat pokacuje ze sa na walku. Jeden ziomek cos mowil mi o tym ze sie je naciska i jak puszczaja olej to sa zepsute.

Nuras Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-11-09 18:38:38 /