logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Jak się dociera nowy silnik?

Jak się dociera nowy silnik?

Milutko się złożyło, że mój koleszka przywiózł mi nowy !!! silniczek z za zachodniej granicy tj 2.0 Pinto i stąd pytanko jak się docoera nowy silnik? kiedy wymiany oleju? Pomocy bo chamówą by było zarżnąć go na dzień dobry.
Pozdrowienia

repcak Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-24 04:40:52 /


Powierz to zadanie Myszy on na pewno sobie z tym poradzi :D

Zając Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-24 06:27:15 /


:-)

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-24 07:17:52 /


http://www.capri.pl/services/forum.php

tu znajdziesz wszelkie odpowiedzi. wyszukiwarka wbrew ogólnej opini niektórych, naprawde działa.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-02-24 08:41:24 /


znalezione w necie wg. mnie bardzo dobry opis

"Zalewasz minerał.Robisz 1000 kilomterów bardzo oszczędnie i powoli... powiedzmy dokrecasz do jakichs 2500 obr. Wymieniasz olej i filtr na taki sam. (ja jeżdziłem na najtańszym Orlenie). Robisz kolejne 1000 km ale dokrecasz już do 3000. Wymieniasz olej i filtr na taki sam. Robisz kolejne 1000 km i dokręcasz juz do 3500- 4000. Wymieniasz olej na docelowy filtr ofcrz tez) i robisz pierwsze 500 do 5000-5500 a drugie 500 już normalnie ale bez przegięć typu odcinka na każdym biegu. Zmieniasz olej i filtr na ten sam co poprzednio i możesz pałować. Najlepiej oczywiście jeżdzic w ruchu miejskim ze zmiennym obciążeniem, ale wg. mnie spokojnie możesz wybrac się w polskę np trasa wawa katowice kraków katowice wawa ze 2 razy a reszta po miescie."

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-24 11:48:29 /


Oj ..... a ja gdzieś w jakiejś gazetce motoryzacyjnej (serwis), wyczytałem, że jakaś firma niemiecka, robiła badania na temat jakości olejów, wpływu sposobu docierania silnika na jego żywotnośc... itp. I tam było takie zdanie : " ...badania, obaliły pogląd na temat powolnego docierania silnika" coś takiego. W każdym razie chodziło o to , że docieranie silnika, poprzez jazdę na niskich obrotach wcale nie wydłuża żywotności silnika. Przynajmniej ja tak zrozumiałem. A co autor miał na myśli i jak to właściwie jest...??? Z drugiej strony, jakość i dokładność wykonania dzisiejszych silników, różni się od silników sprzed 20 lat, więc z podejściem,"jak w dzisiejszych samochodach dociera się silnik w taki a nie inny sposób, to stare silniki też", można się zdziwić.
A chyba najlepszy sposób na długie życie silnika to częste wymiany oleju.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-24 15:18:09 /


Z tym jeżdżeniem na niskich obrotach to nie za bardzo. Najgorsze co może być dla silnika to właśnie niskie obroty i wysokie ciśnienia indykowane (głęboko wciśnięty gaz). Lepiej podkręcić troche wyżej niż "dusić" na niskich obrotach. Normalna spokojna jazda i dwókrotna wymiana oleju wystarczy. I lepiej do tych krótkich przebiegów kupić najtańszy (pół)syntetyk niż nawet lepszy mineralny.

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-02-24 15:48:05 /


w nowych samochodach praktycznie nie trzeba docierac silnikow
nie powinno sie przeciazac silnika ale powinno sie korzystac z pelnego zakresu obrotow, tylko delikatnie

jednak silnik 2.0 OHC jest juz antykiem i byl produkowany z inna precyzja
na pewno nie wolno przez dluzszy czas cisnac gazu do dechy, ale nie uwazam zeby nie mozna bylo przekraczac 2500 obr gdy silnik jest rozgrzany


aktualne badania (na nowoczesnych silnikach) pokazuja ze silnik ktorego poczatkowo kreci sie tylko na niskich obrotach moze byc pozniej nieco slabszy niz taki ktory kreci sie w calym zakresie - nie wiem ile w tym prawdy, ale tak pisza

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-02-24 16:05:33 /


ostatnio sie troche tym tematem interesowalem a to ze wzgledu na to ze brachol docierał dohc'a we fiacie i doszedlem do wniosku ze ilu fachowców tyle teorii na temat docieranaia silnika... bądź tu mądry i pisz wiersze :/

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-02-24 16:54:56 /


Panowie :) Nie nalezy przezywac z tym docieraniem ;P Przez pierwszy 1000 km nie przeciążać, nie tylko wysokimi obrotami, ale tez nie jezdzic na 5 biegu 50 km/h - czyli nie wygniatać panewek! Niezdrowe jest rowniez dokrecanie do wysokich obrotow na biegu jałowym, czyli bez obciążenia.

Aha, i pamietajcie ;) Jak sie motor przyzwyczai, tak potem bedzie jezdzł :) Po przejechaniu chociaz 500 km dokręcał bym czasem takiego pinciaka do 4 nawet 5 tys obr, ale delikatnie, bez palenia laka i deptania w podłoge.

Wymiana oleju - bardzo wazna sprawa! No i trzeba uważać zeby nie przegrzać!

Mysza liil (EM) / 2006-02-24 17:48:29 /


kiedyś jak byłem młody i przystojny:)
miałem motorynke,była nówka i jako jedyny na ulicy jej nie "docierałem",gaz do dech i tyle.była najszybsza!!! i sie nie chrzaniła.

monter25 / 2006-02-24 18:57:25 /


Tak jak pisze Mysza.
Pierwszy tysiąc najważniejszy..
Ja po 2 tys ostro kopałem w gaz na PC...wynik-nic mu się nie stało.
Do dziś nie bierze wogóle oleju.
Jak składaliśmy nasze 2,8 z Mieszkiem to Miechu był u Profesora od silników na Akademii i pytał się o docieranie bez jazdy-czyli silnik elektryczny i pasek na koło pasowe itd.
Gość stwierdził że to bez sensu,stosowało sie to dawno temu kiedy silniki pasowano na nadwymiarach.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-24 19:25:16 /


Dlatego należy sobie normalnie jeździć ;-) z tym że delikatniej ruszać i przyspieszać - tak połową wcisnietego gazu (nie obciążać silnika za bardzo)

trzymać środek obrotów (2000-3500) i nie kręcić z początku w wysokie regiony (powyżej 5000 obr dla pinto).

Jeżdżenie do max. 2500 obr jest niemożliwe w normalnym ruchu a obroty po zmianie biegu na następny bedą za niskie.

Olej można wlać półsyntetyczny lub mineralny - co kto woli. Na początek mimo wczesnej zmiany (po 1000 km) polecałbym jednak lepszy olej. Może nie pełen syntetyk (ze względu na uczeczelniacze) bo to nie do takich silników - ale dobry mineralny też spełni swoje zadanie.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-02-24 21:33:08 /


a tak konkretnie to ile za taki silniczek,jesli mozna?

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-02-24 21:48:20 /


Silniczek kupiłem za nieduże pieniądze. Co do odpowiedzi to dzięki, z wymianą i jego docieraniem poczekam do wiosny.

repcak Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-02-25 18:24:40 /


kurde, ale to lat poleciało. a silniczek czeka i czeka :)

repcak Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-18 10:13:10 /


Walem sie da chociaz obrocic? :D

Mysza liil (EM) / 2010-11-18 12:50:34 /


wlozyc, zalac olejem , odpalic, i but :P

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-18 13:25:34 /


jak sie obraca wla i wszystko git , to po ile blok ?

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-18 13:26:02 /


podłączę się z pytaniem:
Rozumiem, że przy założeniu nowych panewek bez szlifu będą musiały się dotrzeć.
W hurtowni Forda dzisiaj sprzedawca polecił mi oleje ang. firmy Millers. Słyszałem same dobre opinie o tej marce, ale czy to prawda? W katalogu jest Millers'a jest specjalny olej do docierania silników. Jest to jakiś rodzaj oleju mineralnego. Cena za 5 litrów 110zł. Jest również zwykły syntetyk 5W50 w cenie 140zł/5L. Oraz specyfik do płukania silnika (mała buteleczka -20zł). Zalewa się go na ciepły silnik, który pracuje przez 15-20min na biegu jałowym, po czym spuszcza się olej.
W związku z powyższym:
Jak najlepiej dotrzeć silnik? Czy użyc "specjalnego" oleju do docierania, po czym dodać specyfiku do płukania i wszystko zlać, czy też lepiej docierać na pełnym syntetyku + płukanie na koniec? Cały czas mowa o firmie Millers.
Chciałym użyć tego środka płuczącego, bo silnik stał długo, są w nim jakieś osady. Czy ten środek do płukania to nie jakiś kolejny pic na wodę jak motodoktór, nylon i inne tym podobne dziadostwa? Czy Millers jako producent ma dobrą reputację?
Z góry dzięki za odpowiedzi
pzdr

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-28 16:46:36 /


Panewki się nie docierają. Teoretycznie powierzchnie czopa z panewką się nigdy nie spotykają, jedynie przy odpalaniu film olejowy może być cieńszy.

Jeśli wymieniałeś tylko panewki to bez sensu jest cokolwiek docierać. Zalać olejem i wymienić po 10tyś i tak w kółko :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-28 18:14:33 /


rozumiem, sękju. A wracając ogólnie do firmy Millers? Ktoś ma z tymi produktami jakieś doświadczenia?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-28 18:25:18 /


Jeździsz wyczynowo ? i wyjątkowo mocno zazwyczaj obciążasz silnik ??
Jeśli nie to wystarczy fordoski 10w40 po 15pln/l.
Full syntetyk cudów nie zdziała w starym silniku. Ważniejsza od oleju za 30 czy 50pln litr jest jego regularna wymiana i pilnowanie stanu.

(ostatnio nawet stosuje oplowski olej http://allegro.pl/olej-opel-gm-10w40-5l-gratis-kurier-14zl-filtry-i1571910465.html , śmiga aż miło)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-28 22:54:23 /


Też go leje do mojego dizla , tylko ja się nie zastanawiam czy dobry, musi być tani :) a on jest.

ste-fun Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-28 22:58:15 /


Trójkąt ten oplowski robią w tej samej fabryce co fordowski ;)

michalch83 / 2011-04-29 08:09:23 /


Tak podejrzewam i dlatego nie mam skrupułów, leję ten który akurat jest tańszy w obrocie. :)
Jak narazie: honda nie obraziła się na fordoski olej, ford nie obraził się na oplowski a nie sprawdziłem jak opel na fordoskiem. :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-29 15:38:36 /


dorzucę od siebie, że toyota i volkswagen też na oplowski olij si nie obraziły... ;)
acha - i suzuki maruti tyż...

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-29 15:59:48 /