otoz tak..co 3000km musze zmieniac przerywacz
z tego co zauwazylem prad na aparat zaplonowy idze bezposrenio z akumlatora, a powinien isc przez cewke ale jak go tak poprowadze to wogule nie idzie:( wienc cewka jest ominieta(z reszta taki juz kupilem) czy to jest przyczyna tego ze mam gdzies zwarcie albo za duze napiecie na przerywaczU????
ktos kiedys mi mowil ze tam niby 6V ma byc a nie 12V-prawda to?
czy to moze ta ruka gdzie jest palec na niej jest za bardzo wyrobiona(lekutko ma luz) bo ja juz nie wiem codzi o to ze jak przejade 3000km to mam juz wypalone te lapki w przerywaczu
aha i nie moze byc z platikowym plasticzkiem(u was pewnei takie sa) chodzi o plasticzek ktory trzyma odleglosc i opiera przerywacz o oske-u mnie jak zaloze z platiku to sie topi po 20km wienc musze wstawiac z bakelitu te drozsze ale one starczaja znowu na 3000km i znowu nie ma tych kowadelek bo sa starte:(
Hoover 3M / 2002-11-21 14:56:46 /
no mi starczalo z plastikowymi rowno na 30km :-) a bakelitem do 10tys. posmaruj oske (na ktorej palec)smarem dobrym i te styki w przerywaczu tez. ja co jakis czas wd40 tam psikalem, czyscilem styki w przerywaczu (co jakis czas= 1 miesiac) i do 10 tys sie dalo. a najlepiej wymienic zaplon na bezstykowy. lepsiejsza iskra i koniec klopotu z przerywaczem. i mialem puszczone kable tak jak u ciebie i bylo gitara. ten typ tak ma i tyle
Jabol / 2002-11-21 15:44:31 /
starałem się narysować schemat jak najbardziej przejrzyście... styki najczęsciej wypalają się kiedy ktoś wywali opornik balastowy który ustala odpowiednią prace cewki i przerywacza... podłączenie powinno być jak na schemacie... z przerywacza przewó do jednego ze styków cewki, drugi styk cewki powinien być podłączony przez opornik balastowy ze stacyjką i z jednym ze styków na rozruszniku.. [ z regóły jest to śrubka na elektromagnesie rozrusznika ]
Trójkąt / 2002-11-21 16:00:47 /
prawdziwe dzielo sztuki:)
picasso?? oryginal czy reprodukcja??
czyli powaznie teraz jak mam puszczony prad z akumlatora to zaraz na kablu od zaplonu mam walnac ten "balastowy"? moze wiesz jakie powinien miec parametry dla redowki 2.0l?
Hoover 3M / 2002-11-21 17:33:48 /
nie wiem co jest grane zalozylem nowiotki przerywacz oryginalny Motorcrafcik i wystarczyl na 1000km
Nie wiem co jest grane jedyny dziwny objaw ze jak wlacze stacyjke na pozycje II to zanim odpale wskazowka od obrotomieza podskakuje sobie zwawo raz za czas-jakies przebicie czy zwarcie? ten kabelek nic nie dal , albo zle zroumialem co to ten opornik balastowy
a zrozumialem ze to dodatkowy kablel od zaplonu do srubki na rozruchu
Hoover 3M / 2003-02-04 18:55:24 /
Hoover, to nie jest zwykly kabel tylko specjalny, oporowy, chodzi o to zeby zmniejszyc napiecie na cewke
musisz miec cos walniete z instalacja, zawiez samochod do dobrego elektryka (nie tego co wczesniej) , jak masz za duze napiecie to bedzie iskrzyl, ja caly czas jestem za kondensatorem w aparacie, on sluzy do tego zeby przerywacz nie iskrzyl
camaro / 2003-02-05 07:12:32 /
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z podłączaniem przerywacza bezpośrednio do akumulatora ? Przecież jak tak zrobisz to cewka nie będzie wytwarzała wysokiego napięcia. Stwierdzenie że przerywacz jest podłączony do plusa przez cewkę jest słuszne ale nie do końca, to raczej cewka jest podłączana do masy przez przerywacz dzięki czemu wytwarza się wysokie napięcie.
Zgodzę się z camaro, na 99% jest to kondensator.
Na stronie znajduje sie gdzieś informacja o jego pojemności, poza tym na samym kondensatorze tez powinno byc napisane. Jeżeli jesteś z 3miasta to możesz taki kupić w Gdańsku na ul.Hallera.
SzymoN / 2003-02-05 08:50:09 /
jesli chodzi o kondensator ten przy aparacie zaplonowym to mam wlasnie nowiutenki i jeszcze 2 sprawne stare i to raczjej nie pomaga:)
Hoover 3M / 2003-02-05 08:58:13 /
W kwestii "skaczącego" obrotomierza to spróbuj przełączyć przewód obrotomierza na cewce. Skoro skacze to znaczy że jest podłączony nie z tej strony co trzeba :-), znaczy sie na uzwojeniu pierwotnym a nie na wtórnym lub odwrotnie.
Wyaplanie przerywacza raczej nie ma związku z opornikiem a uwzględniając fakt że za ograniczenie iskrzenia odpowiada kondenastor upierałbym bym się przy nim. Może masz źle dobraną pojemność ? Poszperaj na stronie.
SzymoN / 2003-02-05 10:18:09 /
kondensator byl chyba fabryczny, wienc wymienilem na nowy o takich samych parametrach a tamten tez jest ok. dzwonilem do eektryka to powiedzial ze cewke trzeba wymienic,albo zle mam ten balastoey opornik
Hoover 3M / 2003-02-05 15:39:34 /
Skoro silnik chodzi to cewka nie jest zepsuta.
Generalnie cewka działa albo nie, stany pośrednie raczej nie występują :-), zresztą sprawdzenie czy wymienione przez ciebie elementy sa sprawne nie wymaga skomplikownych czynności i sprzętu.
SzymoN / 2003-02-06 10:13:38 /
co do stanow posrednich cewki
slyszlem ze cewka moze byc "slaba" znaczy ma przebicia na zwojach i nie daje pelnej mocy
czy to prawda??
Maciasek_3M / 2003-02-06 10:20:42 /
Cewka daje wysokie napięcie, gdy jej zwoje są uszkodzone to nie wytworzy napięcia o wartości potrzebnej do pokonania oporu palca rozdzielacza i na swiecy nie powstanie iskra.
SzymoN / 2003-02-06 12:22:40 /
a nie moze dawac "za malej" iskry?? czy to juz wina wylacznie swiec i przewodow
Maciasek_3M / 2003-02-06 12:28:51 /
Polecam lekturę tekstu zamieszczonego na poniższej stronie :
http://www.elstach.republika.pl/cewka.htm
Wszystko będzie jasne.
SzymoN / 2003-02-06 14:45:01 /
kondenastor upierałbym bym się przy nim. Może masz źle dobraną pojemność ? Poszperaj na stronie.
szukałem i nie znalazlem czy jest ktos w stanei mi pomuc
i podac symbol kondensatora do silnika 2.0l R4 sierra 1980
Hoover 3M / 2003-02-21 16:34:54 /
mogę się mylić, ale raczej ford w tym miesjcu ameryki nie odkrył, bo zawsze stosuje się w instalacjach o zapłonie iskrowym takie same kondensatory o poj. 22 mikroF (albo 0,22 nie pamiętam z czaszki ;)). Czyli każdy kondziorek z malucha komarka, wsk-i mogą z powodzeniem zastąpić choćby w starze (byle benzyniak) :)
bylem u elektryka, mam nowa kopolke, nowe kable,siwice dobre, nowka przerywacz wstawiony, Elektryk powiedzial ze prawdopodobnie to wina mojej cewki bo jet za mala wyglada jak nowe cewki do bezstykowych, wienc wlozyl jakas stara duza cewke za miost mojej,poprowadzil kabel z kondensatora bezposrednio do cewki (wczesniej byl jakis kombinowany podobno) i powiedzaial ze bedzie ok.
niestety wyjezdzajac od elektryka auto zaczelo nie trzymac obrotow i gansac.
myslelismy ze to ta cewka ale na starej mojej jest tak samo, zaplon tez nie reagfowal.
wienc pojechalem do mechanika wyregulowal zawory bo 2 sie podparly, ale efekt jest taki ze znowu skacze i nie trzyma obrotow i gasnie na luzie a jak jade to szarpie lekutko-GAZNIK?? jakis filtr bezynki? czy co to moze byc?
Hoover 3M / 2003-02-24 18:23:43 /
1. zamontuj mikser zamiast tych badziewnych rurek
2. podjedz na regulacje gaznika i gazu
'falowanie' obrotow moze byc spowodowane np. tym ze ci te rurki lataja po gardzielach gaznika, pozatym montaz takowych uniemozliwa prawidłowa prace ssania, przezto bedziesz miał ciagle problemy, z obrotami, z odpalaniem, z osiagami...
kombinujesz z silnikiem, zaworami, elektryka ... gaznik jest odpowiedzialny za podawanie i własciwe wymieszanie mieszanki benzyna-powietrze analogiczna funkcje spełnia mikser na gazie, albo go zamontjesz albo ciagle bedziesz miał problemy...
:(((((((((
pozdrawiam z pochmurnego poznania, do spring open zrob na 100% bo bedzie wizytacja z poznania i zamiast pic piwko na lotnisku bedzieszmikera montował ;)
o kurcze to o tym nie wiedziałem:((
czy moiżliwe jest ze jade sobie i nagle mi autko zgasło i poźniej juz nawet nie pierdnęło..:(( myślałem ze to cewka ale jednak nie nie wiem co to czy ten przerywacz tak często sie wypala i czy możliwe ze w moim przypadku to tez mógł być przerywacz?? czy może rezystor?? w ogóle nie mam iskry:((
Pozdro
jagoolmk2 / 2003-03-01 14:50:34 /
nie no wymiękam POMOCY!!!! wymieniłem cewke, wymieniłem kondensator, przerywacz wygląda OK jak nówka i dalej nawet nie pierdnie zero iskry co jest nie tak:((
Please help....
Pozdro
Ps: paliwo mam:))
jagoolmk2 / 2003-03-02 22:19:26 /
nie ma iskry na swiecach? czy na kablu?
sprawdz czy na kablu wysokiego napiecia jest iskra-jesli nie ma
sprawdz czy na cewce jest prad z akumlatora bo moze nie byc moze masz jakies odciecie zaplonu albo klemy ci sie poluzowaly na akumlatorku a moze tam masz bezposredni kabelek ktory idzie na cewke i sie odczepil
Hoover 3M / 2003-03-02 23:09:13 /
Dorgi Hooverze:)) nie jestam az takim laikiem zeby mi sie kable na klemach poluzowały:)) ocięcia zapłonu tez nie mam bo silniczek kręci ze stacyjki a zapłon się swieci, wszystko sprawdzałem ale pewnie coś pominąłem tylko nie wiem co??, nie mam prądu na wyjściu z cewki:(( to jest dziwne wiec myślałem ze albo przerywacz alebo kondensator bo cewek mam chyba ze 4 w aucie i na 100% sprawne.
Pozdrawiam
jagoolmk2 / 2003-03-02 23:18:42 /
w takim razie wymontuj przerywacz dokladnie go obejrzyj popracoj pipierkiem sciernym i ustaw zajebista przerwe na 0,5cm
Hoover 3M / 2003-03-03 09:26:24 /
Jeżeli nie masz prądu na wyjściu z cewki, to sprawdź przerywacz (Hoover o tym pisał), sprawdź czy przy wejściu kabli do aparatu nie zwiera, sprawdź kondensator czy nie ma przebicia.
Szajba / 2003-03-03 09:43:13 /
Hoover ! pochwal się wreszcie, czy rozwiązałeś swój problem? :)
Szczególnie z tymi nieregularnymi obrotami ....
Zawsze to może nowe doświadczenie i co poskutkowało ;)
nie wiem czy ktos juz o tym mowil ale moze os aparatu jest tak wytrzaskana ze sobie lata luzno i wtedy sa takie objawy. sprawdz luzy na niej nie powinna sie ruszac na boki. tak jest czesto w przypadku starych, zajezdzonych silnikow i dlatego nie wiadomo czesto o co chodzi, jaki stary jest twoj to nie wiem.
Kriss_MustangII / 2003-03-03 10:36:33 /
Kriss moj nie jest zajezdzony chodzi jak zegareczek, i wydaje mi sie ze gdyby to byla os to by przynajmniej burknal na jeden gar a ja mam zupelnie glucho:(( jeszcze kumpel mi podpowiedzial ze moze cos ze stacyjka a miewalem z nia problemy... moze jak zalaczam 1 mam prad na cewce jak daje na pozycje 2 to mam zaplon i wszystko jest git ale moze wlaczajac stacyjke na 3 odcina mi cewke a tego jeszcze nie sprawdzalem... popatrze do soboty musi odpalic teraz jestem raczej optymistycznego pogladu na sprawe :)) zdalem najgorszy egzamin wiec spox :)))
Pozdrawiam z usmiechem:))
Ps: jak powalcze z autkiem to dam znac co bylo..:)
jagoolmk2 / 2003-03-03 15:40:47 /
falujace obroty o mnie byly poniewaz gaznik ju zbyl tak "zarzniety ze restka sil robil jakies cuda a nie mieszanke, zregenerowalem gazniczek autko trzyma obrtoty-BA malo tego, dziala AUTOMATIC SSANIE:P kopyto ma jak nigdy przed tem:)
ale nei ma nic za darmo jak gaznikowiec robil gaznik wyciekl caly olej(przypadek) co wleje banke to 20km i wylecial:( az zbaldlem poszla podobno ta uszczelka pod pokrywa z korka az mi sie wierzyc nei che mechanikowi:)
pozdro
cOkie mial racje!!!!
a co do przerywacza to za tydzien go wyjme i obejrze i dam znac czy ta wizyta u elektryka co opisalem wyzej dala rezultat
pozdro
i szykojcie sie na spring open
Hoover 3M / 2003-03-03 23:52:04 /
szkur... mac sorrki.., ale gorzej byc nie moglo elektryka w najlepszym pozadeczku
przerywacz jak nowka nie zgadniecie co sie zepsulo....:(
jeszcze nie jestem pewien ale to chyba kolka igielitowe rozrzadu:(( pompa paliwa nie daje a aparat zaplonowy (palec) stoi w miejscu i sie nie kreci:((
Przesrane ide rozbierac silnik:(( kurde no...
Pozdro
Ps: czy mogly sie uszkodzic zaworki podczas takiego czegos??
jagoolmk2 / 2003-03-04 10:52:03 /
Zdejmij jedną pokrywę zaworów i zobacz czy dźwigienki zaworów się ruszają... jeśli nie... no to masz fucken problem....zabawa w rozbieranego Cię czeka. Nie jestem pewien co do 2.8, ale chyba nie powinno uszkodzić zaworów, nie wiem ... Camaro? Trójkąt? ;)
V6 sa bezkolizyjne , wiec o zawory sie nie martw
camaro / 2003-03-04 13:33:42 /
Dzieki,
Camaro poprawiles mi humorek...:))
ale i tak zabawa w rozbieranego trwa:)) ile moze kosztowac to duze kolo zebate zaraz z przodu?? nie wiem jak ono sie fachowo nazywa:))
acha dlaczego tak sie stalo?? czyzby za duze obroty?? bo nie ja prowadzilem autko tylko braciszek mnie przy tym nie bylo i nie jestem pewein tego co mi wciska...
i jeszcze jedno czy da sie zdjac miske olejową nie wyjmujac silnika?? bo mam w niej nowy olej a w nim pelno okruchow tego badziewnego kola, wszystkie zabki sa w maczku:(((
Pozdrawiam i oby was to nigdy nie spotkalo.... przesrane:((
jagoolmk2 / 2003-03-04 17:16:10 /
nie chce krakac , ale to nie znaczy ze nic sie nie zniszczylo
jesli tylko poszly zeby ze zmeczenia to ok, wystarczy zmienic kolo i po krzyku
ale jesli np rozrzad jakos sie zablokowal i przez to poszlo kolo to moze byc lipa, okaze sie jak zdejmiesz przednia pokrywe i sprawdzisz czy walek rozrzadu sie kreci
aby zdjac miske trzeba podniesc silnik, chociaz 10-20cm
alboi podeprzec silnik i opuscic belke
kolo nie jest juz dostepne, trzeba szukac uzywanego
camaro / 2003-03-04 19:55:40 /
Swojego czasu tez szukalem tego kola bo moje sie skruszylo. W Gorzowie mozna dostac nowe ale za cene okolo 500zł. Ja swoje kupilem na szrocie za 80zł. Powodzenia w naprawie.
Popcio / 2003-03-04 20:33:46 /
OK - przy okazji to bez pośpiechu zbytniego,spokojnie lepiej się z tym silniczkiem obchodź, bo coś musiało być nie tak, skoro to koło wywaliło, bez powodu by się nie rozsypało, możliwe że się coś zaczęło zacierać - wałek rozrządu, aparat zapłonowy, może gdzieś smarowania brakło, albo z innych powodów naprężenia wzrosły, kumpel jak miał raz taką akcję z kołem, to się okazało, że wszystko dlatego, że wkręcił stary aparat zapłonowy, co się ciężko obracał (korozja, brud, nie wiem co jeszcze)....
ADRIANna44 / 2003-03-04 22:12:48 /
hmm... aparat zaplonowy jest w bdb. stanie wszystko elegancko przesmarowane i w ogole. dzis "zmusiłem" braciszka zeby sie przyznal co robil z autkie i przyznal sie ze jak ruszal to wjechal na lod i mu obroty max. wskoczyly do gory... podejrzewam ze przegiął i tyle nie wiem mam nadzieje ze to to a nie cos powazniejszego:) bo silniczek naprawde fajnie chodzil i dobrze ciągnął a przy tym grama dymu:) szczely i w ogole kurcze szkoda by go bylo boje sie tylko czy przypadnkiem podczas moich prob odpalania jakis pylek z tego kola nie wpadl mi gdzies w cylindry zeby mi tylko pierscieni nie uszkodzil....
Pozdrawiam
Ps: Jak zrobie to dam znac czy wsio jest OK czy ....
jagoolmk2 / 2003-03-04 22:49:18 /
a mi znowu po 3000km zrobily sie wzery na przerywaczu:(
Hoover 3M / 2003-10-01 00:32:34 /
Hoover zobacz czy nie masz cewki od elekronicznego zapłony( czerwoną naklejkę ma) ja tak miałem i też mi się przerywacz palił, jak zmieniłem a normalną jest ok
papajPeCeKa / 2003-10-01 20:27:53 /
normalnie mam ten sam delemat przejade z2000km iprzerywacz jest nadpalony a bardzo mnie to denerwuje ponieważ autko jest w automacie załozyłem dodatkowy kondensator .,cewka nie jest elektroniczna czy jak załoze aparat bezstykowy problem zniknie i od jakiej v-ki założyć .I pytanko autko jak zapalam na benzynce rano chodzi ok , gdy jest silnik zagrzany brak obrotów biegu jałowego czy to jest wina dyszy wolnych obrotów i która to po obu stronach sa takie same czy trzeba założyć wieksze?pozdrawiam Rafał
Łukasz 33 radom / 2004-12-13 21:01:15 /
U mnie był uszkodzony akumulator, dawał prawie 17V. Efekt - uszkodzona cewka i kondensatorek, styki przerywacza stopione co 10 km. Po wymianie wszystkich powyższych elementów problem zniknął.
Ale za to rozrusznik kręcił jak wentylator :)
Ramboost / 2004-12-14 11:24:48 /
u mnie akumulator jest ok i ładowanie 13.5 - 14v to tez chyba ok?
Łukasz 33 radom / 2004-12-14 11:49:42 /
A ja mam ciagle od kilku miesiecy ale na szczescie czasm problem taki. Jak przychodze sobie rano do autka i chce go zapalić to czasem tak [po prostu nie chce zapalić. Krece go, krece, i krece i dopiero zapali. Ale jak już zapali to moge go wylaczyc i moze sobie postac nawe6 godzin nieruszany i i tak odpali idealnie. A pozniej znow jak postoi dluzej to problem. Akumulator ma sily duzo na krecenie rozrusznikiem, choc po nocy na poczatku nie jest taki mocny (ale moze tez olej gesty wiec trudniej mu krecic, itp). Ładowanie ma ok. 13,8 na światłach i ponad 14 bez swiatel. Wiec ladowanie ma. Kable sa ladne i kopolka tez. To o co chodzi. Poczyszcilem wszystkie styki itp. Ale tak jak pisze to jest problem z zapaleniem tylko pierwszym jak dlugo postoi. Jak juz odpali i nawet jest zimny, czy tez cieply to bez znaczenia to odpala idealnie.
Piotra / 2004-12-14 12:22:13 /
A ja mam ciagle od kilku miesiecy.........
Nie jestem zawodowym mechanikiem ale moze po prostu pompa paliwowa delikatnie poszcza i po dluzszym postoju cofa sie paliwo do baku.I dopiero po dluzszym kreceniu zaciaga i podaje paliwo??
Łukasz D / 2004-12-14 13:24:50 /
Tak tak .... Łukaszu
Wyobraź sobie, że też już wpadłem na ten genijalny pomysł i pompa przepuszczała a na dodatek jescze membrana podcisnieniowego urzadzenia wtryskowego byla dziurawa i po nocy wszystko z gaznika uciekalo. Ale pompa zostala wymieniona na nowiutka a i membrana tez jest nowiutka i paliwo nie ucieka ani odrobinę. I też myslalem ze to to ale pomimo wymiany okazalo sie ze nie to.
Piotra / 2004-12-14 14:23:15 /
u mnie jak juz wszytko wymieniłem na nowe, kable,kupułke,świece,kondenstator,akumlator,rozruszkik na inny okazało sie że to wina cewki była, poniewa była sprawna ale od apartu bezstykowego (moduł) i dlatgo takie jaja, a tym cofaniem sie benzyny z gaznika łatwo sprawdzić, wlać jak nie che ranoodpalic strzykawke beny do gaźnika jak zaskoczy to pompa popuszcza jak nie to coś innego..
Hoover 3M / 2004-12-14 15:56:32 /