Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem wymiany serca mojej Grandzi 2.3 V6 z racji, że już nie daje rady.
Chciałbym wsadzić coś bardziej ekonomicznego z zachowaniem charakteru.
Pomożecie ?
pawelowiec / 2017-04-27 15:28:34 /
2,3 D
wąski77 / 2017-04-27 15:33:16 /
Diesel raczej nie
pawelowiec / 2017-04-27 15:40:37 /
To tylko 2,0 OHC
AndrzejKudowa / 2017-04-27 16:22:33 /
najpierw powiedz co to znaczy ekonomicznego ?
Oryginalne silniki nie są zbyt ekonomiczne, jeśli nie zalezy Ci na oryginale to masz 2.9 12v ze scorpio, możesz zamontować też 4.0 v6 z Explo i wiele innych silników. Jedyne o czym musisz pamiętać, że wymiana silnika to nie wszystko ;)
Grzesiek_Rudy / 2017-04-27 16:25:29 /
LICZE SIĘ Z TYM ŻE WYMIANA SILNIKA TO NIE WSZYSTKO
pawelowiec / 2017-04-27 17:04:37 /
EKONOMICZNIE TO ZNACZY ŻEBY CHLAŁ MNIEJ NIŻ 10 l LUB WSADZIĆ LPG BO TEN POŻERA PONAD 15 CHWILAMI 95
CHCĘ WSADZIĆ COŚ ROZSĄDNEGO W UŻYTKOWANIU ALE ŻEBY GO NIE ZAMULIĆ
pawelowiec / 2017-04-27 17:08:17 /
Nie ładnie tak krzyczeć.
Kup se Lupo, bedziesz lał 4l
Szafa !G.O.P! / 2017-04-27 18:10:34 /
jak chcesz coś co mało pali to fiat CC z lpg wtedy jak za 20zł zalejesz to będziesz jeździł miesiąc
jak chcesz śmigać fordem to musisz się liczyć ze spalaniem i wydatkami nawet jak to będzie lpg
Baytek / 2017-04-27 19:18:32 /
Mniej niż 10l w Granadzie? To tylko TDi ;)
Ludwik 3M / 2017-04-27 19:28:11 /
Gaz i do przodu.
bobik liil / 2017-04-27 19:46:59 /
2,0-2,3-scorpio?
mario75 / 2017-04-27 20:04:30 /
2.0 TDCi - będziesz miał 140KM 320Nm i spalanie ropy rzędu 6l/100km :)
jacob81 / 2017-04-27 20:22:16 /
Każda benzyna w tej budzie to minimum 10-12 litrów na setkę ;)
Ludwik 3M / 2017-04-27 21:01:01 /
1,0 ecoboost
granadziarz_3M / 2017-04-27 21:07:37 /
:))
dołóż gaz do tego 2,3 i bedzie taniej :)
Kilgore / 2017-04-27 21:26:01 /
2.0 DOHC albo 2.3 DOHC ze scorpio + gaz.
Spalanie gazu 12-13L przy normalnej jeździe.
Ale generalnie ocenianie starego forda po spalaniu jest trochę po wuju, to tak jak byś kupił rower holenderski i się wkurwiał, że nie można nim pojeździć na torze do cross-u.
michalch83 / 2017-04-27 21:31:13 /
No rower holenderski ..... hi hi hi .
Mniej niż 10 w granadzie nie realne.
Bardzo zdrowy 2,0 ohc na DGAV -> 10-13
Tutaj przy starym Fordzie spalaniem się nikt za bardzo nie przejmuje, chcesz tanio kup wieśwagena/sraudi tdi...
AndrzejKudowa / 2017-04-28 15:39:18 /
Takowego ;)
jacob81 / 2017-04-28 20:39:51 /
JAK JEST Z TYM GAZEM ?
Pewien mechanik mi powiedział że ten silnik długo nie polata jak mu gaz założę, bo ma miękkie coś tam, nie pamiętam
pawelowiec / 2017-05-08 15:58:35 /
...gniazda zaworowe
najdos / 2017-05-08 16:05:19 /
dzięki :)
pawelowiec / 2017-05-08 16:10:46 /
Gniazda padają w fałkach po przebiegu 90000-120000km. Potwierdzone na dwóch autach. Ustawiasz zawory co 5000km i latasz dalej. Po 100000 zmieniasz głowice i robisz następne 100000 etc.
haha i pozamiatane :D
Kilgore / 2017-05-08 17:26:13 /
Albo zakładasz 2.8 k-jeta z ostatnich rocznikow/Sierry, 2.8 ex efi lub 2.4/2.9, które to mają już utwardzane gniazda zaworowe i śmigasz na gazie jak każdym innym nowym plastikiem bez tych wszystkich ceregieli, o których pisze dred. Tylko jak Tobie 12 litrów to za dużo, to nie wiem czy te przynajmniej 16 LPG przy silnikach jak wyżej też nie będzie jakaś wielką liczbą... A poniżej tego takie 2.8 po mieście nie spali. Nie ma bata.
Czasami odnoszę wrażenie, że sporo jest tu osób, które zrobią wszystko, aby ich auto wiecznie stało i nie jeździło...... To chyba specjalnie, aby można było usprawiedliwiać się przed sobą, że się jeździ plastikiem..... Pawelowiec, ile jeździsz rocznie Granadą? Ustawienie zaworów to 45 minut, a więc max dwa browary.
Można założyć prosty układ z lubryfikacją.
https://jacus.pl/zestaw-lubryfikacyjny-jlm-valve-saver-kit-p-636.html
Koszt niezbyt wielki, działa w miarę skutecznie. Przy v-ce trzeba by dać rozdzielacz żeby równomiernie na obie strony podawało preparat.
Trójkąt / 2017-05-08 23:07:14 /
45 min , dwa browary , gdzie Ty się uczyłeś pić ? W Watykanie ?
Więcej pracując niż pijąc spokojnie 45min na dwa browary...
Mnie się zdarza nawet jednego nie wypić:/
Szafa !G.O.P! / 2017-05-09 06:02:03 /
jak już drogowcy przestają sypać to białe paskudztwo na drogi, to w tygodniu robię ponad 400 km więc kombinuję żeby było tanio :)
więc chyba najprościej będzie założyć LPG
pawelowiec / 2017-05-09 07:44:31 /
fiu fiu, to wróć jeszcze raz do tego co napisał Dred.
rozjechany liil / 2017-05-09 08:23:10 /
Mając na uwadze datę - początek maja, i biała sól na drogach to się za bradzo nie klei.
NIe pomyliło Ci sie z cukiernicą?
Oj czepiacie się słówek
pawelowiec / 2017-05-09 10:11:19 /
Nic mi sie z cukiernica nie pomylilo dzis w nicy zapowadają mrozy :/
I bedzie poranne skrobanie szyby
pawelowiec / 2017-05-09 11:38:49 /
...żeby nie było - nocy nie nicy ...
pawelowiec / 2017-05-09 11:40:30 /
Trójkąt, ten Valve saver, to trochę przereklamowany jest...
Bartuś / 2017-05-09 15:37:40 /
>>Można założyć prosty układ z lubryfikacją.
https://jacus.pl/zestaw-lubryfikacyjny-jlm-valve-saver-kit-p-636.html
Koszt niezbyt wielki, działa w miarę skutecznie. Przy v-ce trzeba by dać rozdzielacz żeby równomiernie na obie strony podawało preparat<<
Z całym szacunkiem Trójkąt, ale to nie działa. Od 22 roku życia przewalam się po różnej maści ASO i od 20 roiku życia jeżdżę gazowcami. I LUBRYFIKACJA GÓWNO DAJE poza kasą dla gazowników. Samochód albo ma gniazda odporne na gaz albo nie. Toyota VVTi czego byś nie robił, zeżre gniazda na gazie w max 100 tyś. A moje V40 jest seryjnym bifuelem, na gazie przelatało ponad 200 tysi i nic się nie dzieje z gniazdami. Nissan GA14/16 również ma niezniszczalne gniazda.
granadziarz_3M / 2017-05-09 20:29:15 /
z tą toyotą potwierdzam, niech ją szlak...
rozjechany liil / 2017-05-09 20:38:07 /
mróz, a sól na drodze, to jednak różnica.
Uświadomiła mnie ostatnio kolezanka z miasta Bielsko kreska Białej
Granadziarz , ale chyba magnetyzerów nie podważysz ?
Przelatałem na nich kupę kilometrów i jestem pewien że nie szkodzą .
Czy vvti w lexie też podchodzi pod ten stereotyp? Sorry za offtop...
leetvoos / 2017-05-09 22:30:03 /
Działa tak samo jak dodatki do bezołowiówki. Ale jak ktoś ma h_jową instalacje albo dla oszczędności ustawioną ubogo to nic nie pomoże.
Litvus toyota/lexus nie ma samoregulatorów, jak do tej pory nie musiałeś regulować luzów to znaczy źe masz dobrą instalacje i nic tego silnika nie zabije w dłuższej perspektywie.
Trójkąt / 2017-05-09 22:54:26 /
No jak na razie 100k na gazie i problemów nie stwierdzono.
leetvoos / 2017-05-10 11:12:44 /
Ja pisałem o tandetnych 1,4/1,6 dla biedoty.
Trójkąt, cenię Twoją wiedzę, ale z tymi lubrykatorami to po bandzie jedziesz. Widziałeś jak to działa? Widziałeś jak to jest wprowadzane w dolot? Widziałeś skutki tego?
Ja widziałem te wszystkie rzeczy i nikt mi nie wmówi, że kropelka oleistej cieczy wpuszczona za przepustnicą we współczesny zawinięty jak róg Wojskiego dolot długości pół metra z kilkoma klapkami po drodze, doleci w jakiejkolwiek postaci do ostatniego cylindra i jeszcze ochroni w jakikolwiek sposób gniazdo zaworu WYDECHOWEGO. Bzdura do kwadratu. Znajdźcie mi kartę produktu od tego tzw lubryfikanta.
granadziarz_3M / 2017-05-11 12:44:17 /
Nie przesadzajmy w drugą stronę. W przyrodzie nic nie ginie, więc kropelka w jakiejś postaci musi dolecieć. W końcu ze zbiorniczka zejdzie te pół litra, które tam zostało wlane. A nie zakładamy chyba, że wszytko przykleiło się do ścianki dolotu i skutecznie nam go przewęża;)
Prawda jest taka, że chyba skuteczności działania lubryfikatora nikt wprost nie dowiódł. Jeżeli ma jakiś wpływ, to znikomy. Podstawą jest odpowiednia mieszanka w całym zakresie obrotów silnika, żeby jej nie zubożyć nawet chwilowo. Ilość energii z litra paliwa przedstawia się mniej więcej tak:
Benzyna: 44MJ/kg*0,75kg/l=33,8 MJ/l
LPG: 46MJ/kg*0,54kg/l=24,8 MJ/l
Więc silnik żeby wyprodukował tyle samo energii na gazie, musi go spalić o ~36% więcej.
Oczywiście powyższe wartości opałowe są przykładowe, wzięte gdzieś z neta. Biorąc inne może wyjść, że tylko 15-20%. Gaz przecież mamy różny. Ale jak ktoś mówi, że benzyny palił 15, a gazu pali 16, to wiadomo, że pali też gniazda i żadna lubryfikacja mu nie pomoże.
Bartuś / 2017-05-12 08:34:14 /
Jak zobaczyłem parę oblepionych syfiastą mazią kolektorów, to wyleczyłem się z pomysłów na lubryfikację. Oczywiście warsztaty LPG polecają, jakoż w zakupie to kosztuje z 50 zł, a kasują 200 za wywiercenie dodatkowej dziurki w kolektorze. Jednak ja jestem przeciwnikiem tego rozwiązania.
Mysza liil (EM) / 2017-05-13 11:59:43 /
Miałem mondeo z lubrykantem. Nie widziałem żadnej różnicy, ale zrobiłem nim zaledwie 42 000 km.. od 5 lat mam Fusiona 1.4 sekwencja Stag 4 ecotec. Przejechane 116 kkm bez lubry. Chodzi jak pszczółka. Oczywiście co jakiś czas sprawdzana mapa na kompie. No i filtry na czas. Pozdr
wiśnia / 2017-05-13 18:37:58 /
Tzn 116 na Lpg, łącznie ma 225 kkm
wiśnia / 2017-05-13 18:39:37 /
ekonomicznie, z kulturą i mocą w Granadzie to trzeba mieć 2,5 D
zenonDWR / 2017-05-25 21:12:50 /
Zenon, daj już spokój, bo ani jedno ani drugie ten silnik... ;)
Dziewczyny w Twoim wieku lubią Diesla, może nie wszystkie, są też typu: nic nie wiem, ale mam studia. albo mam Golfa, epoka Przestępczej Organizacji minęła, idź z duchem czasu
zenonDWR / 2017-05-25 23:15:44 /
Z duchem czasu to idzie Lex, Toyota i Volvo wycofując klekoty z oferty ;)
Ludwik 3M / 2017-05-26 11:35:33 /
tak, Zenon... Nastała epoka Misiewiczów...
k...a, to włóż sobie silnik od fiata 126 p
nie było mnie miesiąc, ale jakaś logika jest wskazana...
zenonDWR / 2017-06-25 00:49:45 /
Wracajac do sedna, 3.8 V6 w wazacym 1,7 tony Camaro 99 pali mi przy przepisowej jezdzie na trasie 7-8 litrow (kurs z Tarnowa do Lęborka na jednym zbiorniku z czego Łódź-Gdańsk to autostrada i minimum 140 km/h), 5.0-5.7 V8 w Trans Amie 89 8-9 litrow, mistrzem oszczednosci sa silniki z rodziny LS czyli V8 z lat 98 wzwyz, 7 na trasie to norma. W miescie wiadomo, jak sie depnie tak sie ma, moja wiocha jest raczej malo zakorkowana i osiagniecie 12 litrow nie jest sztuka, kumplowi ktory kiedys ujezdzal moja fure w 3-miescie palila 14-15. Granada jest lzejsza wiec wyniki moga byc lepsze. Tajemnica jest wysoki moment obrotowy dzieki ktoremu utrzymujemy bardzo niskie obroty zeby jechac (zalezy tez oczywiscie od przelozenia w dyfrze i typu skrzyni, z tego co pamietam to w V8 z automatem i dyfrem 2.73 przy 90-ciu mam bodajze 1200 obrotow). Niestety ceny tych silnikow sa dosc wysokie i dochodzi koszt skrzyni oraz przerobek ale mamy do dyspozycji 200-300 kuni a to juz pozwala komfortowo sie przemieszczac ...
Hektor / 2017-06-25 11:05:20 /
Mi Ls w mieście nie schodzi z 22 z włączona klima...
leetvoos / 2017-06-25 11:59:03 /
To go napraw ... albo zdejmij ciezkie buty :> ...
Hektor / 2017-06-25 14:16:14 /
Lexus LS, a silniki LS to dwie różne sprawy:)
Dred, a ile pali Twój LS? :)
A co do tego, co napisał Hektor, to z tymi obrotami faktycznie chyba coś jest na rzeczy, bo mój Pontiac Trans Sport 3.8 V6 po zakorkowanym dość Poznaniu pali 15-16 l, ale LPG, podczas gdy zarówno Consul z 2.8, jak i W124 z 3.2 palą/paliły więcej. Tylko np. w W124 standardowo obroty się trzymają gdzieś w zakresie 2300-2800 obr. po mieście jeżdżąc bez pałowania (przy przyspieszaniu to dobrze z 4 tysięcy i więcej) a w Pontiacu taki standardzik to 1500-1800, czasem tak do 2000 obr. A i przy przyspieszaniu rzadko 3500-4000 się pojawia.
Dodam, że Pontiac jednak cięższy i większy od MB, choć mocy ma mniej oczywiście mimo większej pojemności.
Mi jeep z 5,2V8 przedpotopowej konstrukcji i o aerodynamice kiosku ruchu, przy trasie z prędkością 90km/h na tempomacie spala ~10 LPG. A ma wtedy całe 1600 bor/min. Oczywiście z powodu (braku) aerodynamiki, każdy wzrost prędkości okupiony jest hektolitrami paliwa....
Ale to nie przesądza o wsadzeniu 300kg żeliwa pod maskę do granady....
granadziarz_3M / 2017-06-27 12:28:11 /
pytanie co mamy na myśli mówiąc ekonomicznie;
jeśli chcemy wymienić silnik, to do kosztów nalezy zaliczyć koszty jego zakupu, montażu etc, potem podzielić to liczbę planowanych kilometrów, i uwzględnić koszty.
pomnożyć przez współczynnik frajdy, współczynnik oryginalności, współczynnik skomplikowania i serwisu.
a nastęnie współczynnik odzysku inswestycji przy pdsprzedaży ( oczywiście ewentualnej)
Aż sie nie che wierzyć ze jazda 5,2 moze tyle kosztować przy dzisiejeszej cenie 19zł na 100km i to jest taniej od vw polo 1.0 mojego ojca haha który płaci około 25zł za 100 ale za pb. ;)
Granada moja też nie lepiej bo z c3 i 2.8 pali przy najspokojniejszej jeździe 13,8 lpg(Chyba sie mniej nie da ?)
Kilgore / 2017-06-28 12:20:02 /
a widzisz,tu się kłania konstrukcja amerykańca. Długi, wąski dolot (po rozwinięciu kanał dolotowy ma około 70cm), krótki kolektor wydechowy, wielka średnica wydechu. Do tego zestrojenie rozrządu na niskie obroty i masz auto, które przy 1000odbr/min dysponuje 80% momentu obrotowego. Problem w tym, że odcinkę ma na 5000, a od 4 się już męczy. Słyszałeś zapewne na amerykańskich filmach ryk ich silników w czasie pościgów. Jak miałem swoje pierwsze V8 i przepalił mi się wydech, to się okazało, że ten dźwięk jest przy 3000obr/min... Takie to są silniki. "Wkręcasz" na 2000 i jesteś pierwszy spod świateł.... Dodatkowo, z powodu dość rozpowszechnionego u nich ograniczenia do 55mph, samochody są zestrojone na hiperekonomię przy tej prędkości. Tzn mosty i skrzynie dopasowuje się tak, żeby trafić silnikowi w najmniejsze godzinowe zużycie paliwa przy w/w prędkości. Powszechność tempomatów zwalnia z obowiązku myślenia przy operowaniu gazem.
granadziarz_3M / 2017-06-30 08:35:58 /