Witam mam pytanie.
W ogłoszeniach pojawił się anons o soprzedaży COnsula '73 (zresztą któryś już raz) http://www.capri.pl/services/ad.php?id=43eb37da50749
Mam pytanie związane z dostępnością części do tego auta (zamienników) bo nie ma co ukrywac jest ono mło popularne na naszych drogach.
Co prawda poszukuje dziobaka ale może i konsul by spełnił moje oczekiwania.
Padaka / 2006-02-09 14:15:11 /
konsul ma mechanikę taką jak granada. wiec z mechanicznymi częściami problemu niebędzie.
Trójkąt / 2006-02-09 14:53:49 /
zamienniki jak do granady jeżeli chodzi o mechanikę. Blachy - oldcars (waw i de).
A tak off topic, to normalnie klon Skuna wozu...
granadziarz_3M / 2006-02-09 14:55:56 /
:) Powiedzmy ze ma mechanikę bardzo podobną ;) Na pierwszy rzut oka - inne mocowanie silnika do belki (wiec inna belka), wydech poprowadzony dwoma rurami az do ostatniego tlumika, inne zaciski hamulcowe przod i inne klocki, itd itd :) Ale bez wiekszych problemow daloby sie zalozyc wszystko od granady.
Mysza liil (EM) / 2006-02-09 14:58:58 /
Dostałem odp na temat tego auta od obecnego właścicela: (...)auto stoi dłuższy czas nie ruszane,jeżdziłem na gazie i na benz.,blacha ok. bez dziur-zabezpieczona,brak opłat,(...).
Z tego co pamiętam kilka miesięcy temu cena za niego wachała się w okolicach 3000zł... no i niestety nadal jest ta sama:( nie znam tego auta więc realtywnie moja ocena może być niepoprawna ale chyba to dość wygórowana cena. Poprostu przeliczam to na to jakiego Dziobaka mógł bym miec za te same pieniądze.... no ale może się mylę...:(
Padaka / 2006-02-09 16:08:20 /
a no mógłbyś mieć za te pieniądze dziobaka:) ja też tak sie zastanawiałem już nad Consulem,bo swego czasu był w ogłoszeniach podobny do Kżyha Consula,tyle że nie taki idealny stan.. ale trafił się wreszczie dziobak i taki jakiego szukałem!
Co do dziur... to mi własciciel też mówił że blacha ok, że jakie reparaturki?, wszystko jest piękne, nic nie trzeba robic, tylko błotniki ewentualnie do poprawek..i próg do "załatania" Pojechałem w ciemno ponad 300km i poczułem się jakby ta rozmowa przez telefon była z 20lat temu nagrana i mi ją odczytała jakaś automatyczna sekretarka:)
Z ciekawostek to dziury w podłużnicach załatane jakąś taśmą samoprzylepną i na to baranek... na pierwszy rzut oka wygląda że podłuznice ok, a jak się dotknie ręką to uuuuuu:) Progi dziurawe, a błotniki to są w 40% z maty i szpachli...Silnik ledwo dychał, odpalał za 20 razem..
Jeżeli nie masz zamiaru remontować auta w najblizszym czasie, to lepiej kup coś w dobrym stanie. Bo dziurawiec do remontu to np w Poznaniu był 2d nawet znam kolesia ale zjedzony przez rudą że poezja:) poszedł za ok 1000zł.. Szukaj tego czego chcesz, i cierpliwości:) szukasz 2d? masz jakieś konkretne oczekiwania czy tak poprostu FORD?:)
Havel aka Gaweł / 2006-02-09 16:52:59 /
Dzięki za odpowiedź.
Miałem już dzioba, kilka lat remontowałem .... później nieszczęśliwy wypadek i niestety marzenie prysło w kilka sekund.
Tak naprawde szukam Dzioba MKI 4d. taki by można było nim normalnie jeździć (muszę niestety posiadać środek lokomocji) ale prace związane z restaurowaniem (mechanika jak i trochę blacharki) nie są mi obce... a szukam już od kilku miesięcy co prawda nie w jakiś bardzo intensywny sposób ale .... jakoś nie mogę trafić na swój egzemplarz.... a pierwszego dzioba kupiłem w '96 za całe 500zł (po remoncie blach i silnika) to była maszyna... :)
Padaka / 2006-02-09 17:23:13 /
wiem ze ni(e)jaki qback ma dzioba 2d w stanie do powaznego remontu. ale o dziwo podloga i podluznice zdrowe. tj na 1 - 2 miechy spawania wieczornego.
i nie jest skundlony tuningowany. a cena jakas smieszna chyba.
nmd / 2006-02-09 20:48:54 /
Musi byc 4d ...bo zona się nie zgodzi.. : auto rodzinne....
Padaka / 2006-02-09 21:22:08 /
Wracając do wątku, to też pojechałem obejrzeć tego Consula zanim kupiłem swojego...Szybko wróciłem do domu...:/ Odradzam!!!Słyszałem nawet że Gość kupił go za jakieś grosze, stoi u Niego od tego czasu i gnije, a cena rośnie!
Adriano / 2006-02-09 22:34:24 /
jak cie interesuje dziobak 4d to polecam tego:
http://www.taunus.pl/index.php?op=modload&name=Ads&file=index&a=showad&adid=266
Gleacken / 2006-02-09 23:29:36 /
granadziarzu prosze Cie bez takich wrzut mi tu :D
SKUN_3M / 2006-02-09 23:46:59 /
Ho @Glacken...gdyby mnie było stać na taki wydatek od ręki sądzę że nie miał bym problemu z kupnem Dzioba.... niestety ....POza tym oprócz przyjemności samego posiadania Dzioba chciałbym mieć przyjemnośc z robienia go i patrzenia jak się zmienia... a nie tylko na myjke nim jeździć... :)))
Ale dzięki za pomoc w znalezieniu. :)
Padaka / 2006-02-10 08:36:18 /
hmm..mialem podobne wyobrazenie-ale pomimo ze kupilem za spora kwote Granade ktora byla mimo wszystko tego warta-wiem teraz ze nawet do takiego 3eba dokladac-a jesli on jest taki super zrobiony to bym bral-ja do swojej dokladam-i to nie dlatego ze musze tyklo dlatego ze kiedys i tak bedzie trzeba, a jesli niemasz zbyt duzo kasy i chcesz kupic tanio dzioba..to wiedz ze biednych ludzi nie stac na oszczedzanie-kupno to moze 10-20% sukcesu...potem cala dluuuga i kosztowna droga-i lepiej kupic cos lepszego-drozej-kase itak wydasz, a robic bedzie zawsze co-pozdrawiam!
OK zgadzam się ... ale wydatek kwoty 6000zł na auto które ma być 'normalnym'autem użytkowym a jest jednak dla normalnego zjadacza 30'to letnim złomem pomalowanym i odkurzonym... to różnica.... Muszę iść na kompromis. gdybym chciał wydac tyle kasy to żona odrazu by mnie na pregież wysłała, za tą kase można kupić dobrej jakości 5-6 letnie auto. U mnie kompromis polega na tym że argumentem jest fakt: 1. zniżki ubezpieczenia, 2.możliwośc wykonania wiekszości prac 'serwisowych' we własnym zakresie, przy zakupie dzioba z gazem niższe koszty eksploatacji (nie wspoominam przy negocjacjach z żoną o prawdziwych kosztach utrzymania i remontowania bo by mnie zjadła...ale doskonale pamięta ile kasy wkładałem w mojego starego dzioba)
Tak więc zgadzam się że tani zakup nie oznacza dobry zakup.... jednakże moje możliwości są ograniczone...niestety... :(
Padaka / 2006-02-10 12:23:44 /
ale czy oby tym tanim dziobem sporo pojezdzisz jako autem rodzinnym?-ja chyba bym go najpierw zrobil jak nalezy-bo czasami wychodza takie "ciekawostki" w najmniej odpowiadajacym momencie..:/ Sądzę że wiesz co robisz skoro miałeś juz jednego dzioba-powodzenia
No i ważna sprawa, lepiej kupić coś czego będziesz pewien na 100% bo jeśli cię żona nie weźmie na pręgież po kupnie foory to na pewno cię weźmie jak się dziobak rozkraczy gdzieś na drodze :)
michukrk / 2006-03-06 15:31:58 /