JAk w temacie wiecie jak zwiekszyc moc nawiewu zeby mocniej dmuchalo w Taunusie MKII 1.6 bo u mnie nie chodzi taq jak bym chcial.Z Goory dzieki i pozdroowka
Abe(ejb) / 2006-01-22 22:24:39 /
polecam zgarnięcie śniegu z podszybia, silniej wtedy dmucha i do tego powietrze jest ciepłe :)
co do sprawdzenia silnika nawiewu, to przy maksymalnej ustawionej prędkości powinno być na nim 12V, można podać "na krótko" napięcie i sprawdzić czy jest zmiana w nawiewie, jeśli jest tzn że kable do wymiany albo trzeba przeczyścić potencjometr od prędkości nawiewu.
a czy jest sens, zeby cieplej bylo wstawic kartonik przed chłodniczke? da to coś?
W capri przy sprawnym termostacie nie powinno, bo chlodnica jest od tego zeby chlodzila i powinna byc zimna. Ale przy takich mrozach sam silnik schladza sie strumieniem zimnego powiertza wiec moze jednak warto wlozyc kartonik.
Co do grzania w taunusie (czy granadzie mkI)- nagrzewnice masz pod maska i to jest porazka. Moze ktos probowal izolowac jakos obudowe nagrzewnicy zeby nie tracila ciepla??
Mysza liil (EM) / 2006-01-22 22:46:34 /
przed jaką chłodniczkę? Dużą czy małą? Przed chłodnicę można dać kartonik....będzie się szybciej nagrzewał..... ale w mieście jak się dużo pojeździ to może się zagrzać (może bo chyba przy -10 to nie powinien), zresztą temperaturę reguluje termostat. Co prawda nie jest on do końca zamknięty (zawsze powinien być lekko otwarty). Ale może w starych termostatach było inaczej.
RAV :) / 2006-01-22 22:48:23 /
Jeśli wskaźnik pokazuje to co zwykle to nie ma sensu, ale jak ledwo co drgnie to warto spróbować (tylko nie zasłaniaj całej bo się zagotuje). Jeśli słabo grzeje to niestety przydało by się przeczyścić cały układ (pewnie przy okazji coś się posypie), dac nową nagrzewnicę...
PiotrekFCapri / 2006-01-22 22:53:16 /
Panowie podepnę się do tematu bo mam ten sam problem - też w Taunusie. Nie chodzi o temperaturę grzania (!) a o siłę dmuchawy, poprostu dmucha za słabo, ledwie chucha a nie dmucha ;) jeżeli któryś z kolegów ma pomysł jak to rozwiązać zwiększając siłę silnika dmuchawy (jeżeli to możliwe), lub może da się wymienić na jakiś mocniejszy silnik to będę wdzięczny za wszelkie wskazówki - pozdrawiam
chester / 2006-01-22 23:30:04 /
Mieszkam w goorach i kartonik w zime to podstawa to juz wiem:D ale tak jak kolega wyzej powiedzial dmucha ale nie dmucha:D chodzi o to zeby mocniej dmuchalo na szybe i nie tylko.Napiecie ma 12 bo chodzi normalnie jak w Taunusach ale chcialbym zeby byl lepszy efekt jest jakis patent na to?? Snieg z podszybia odgarniety:D Pozdroowka Ps. obczaje jeszcze na krootko i zobaczymy.
Abe(ejb) / 2006-01-23 07:34:54 /
Ja zrobilem sobie takie coś na atrape:
http://www.capri.pl/page/401645a2c6d4c
niby troszke lepiej, ale i tak jak w capri było zimno tak i pozostało zimno. W najlepszym momencie mam letni zefirek z nadmuchów i to wszystko.
Piotra / 2006-01-23 08:37:33 /
Jeszcze raz nie chodzi mi generalnie o zwiekszenie cieploty w aucie tylko o zwiekszenie mocy nawiewu zeby mocniej dmuchalo.Ps. atrapa fajna:D
Abe(ejb) / 2006-01-23 17:30:33 /
należy wyjąć silniczek i go zregenerować - zlikwidować luzy na ośkach a może dać go do warsztatu żeby go na nowo przewineli. Może da sie zastosować coś z nowszego typu silniczków i wentylatorów (kształt) żeby dmuchało lepiej ?
MikeB4 / 2006-01-23 17:48:26 /
Tak jeszcze apropos, zasłaniania chodnicy to u znajomego w Skodzie Octawi z lat 60-tych widziałem, na chłodnicy roletkę, którą za pomoca linki (z wnętrza auta) można było zwijać i rozwijać - co ciekawe to podobno fabryczne rozwiązanie !
Myślałem nawet żeby coś takiego zrobić u siebie, w końcu bardzo proste do zrobienia.
Sowa {3M} / 2006-01-23 19:07:56 /
Wołga-Gaz miała też żaluzje... Tylko jej się nie opuszczało/podnosiło. Tylko obracało listwy tak jak w poczciwych żaluzjach okiennych. Patent iście ruski: tani skuteczny może dość ciężki ale "to se ne gniotsi to se nie łamiotsi" :p
bartek nowakowski / 2006-01-23 20:48:54 /
MikeB4 częściowo masz racje.. ale te silniczki mają jedną wade. pracują na magnesie trwałym, a ten jak się rozmagnesuje to i przewinięcie nic nie da. trzeba by wymienić magnesy. zostaje więc zaadoptować silniczek od czegos nowszego.
Trójkąt / 2006-01-23 21:02:39 /
Kiedyś w mojej rodzinie był Trabant (w sumie to nawet 2 ;) ) i silnik w nim, jak zapewne wiadomo, jest chłodzony powietrzem.
Byłem wtedy mały więc może się teraz wygłupie, ale dużo tego chłodzącego powietrza wpadało od spodu silnika. W związku z tym zarówno mój wujek, jak i ojciec (obaj mieli Trabanty) wykombinowali sobie taką klapkę poruszaną za pomocą cięgna i linki (jak od ssania ręcznego), którą się otwierało bądź zamykało w zależności od temperatury otoczenia, żeby silnik się szybciej lub wolniej nagrzewał. Muszę przyznać, że był to bardzo fajny patent i naprawdę nieźle zrobiony w sumie (estetycznie, trwale i w ogóle ;) ).
Zakrywanie czegos tam to normalka, chyba wszyscy juz zapomnieli jak to w zimie wszystkie Zuki mialy na atrape z przodu zalozone jakies zukowskie ubranko, a maluchy - gumowe zaslonki na kratki w tylnej klapie.
A przeciez to niezapomniane widoki, zwlaszcza ze polowa wlascicieli maluchow nie zdejmowala tych zaslonek na lato - za to druga polowa montowala specjalny uchwyt trzymajacy klape w pozycji polotwartej.
Spotykane byly tez kombinacje obu rozwiazan na raz.
pmx (wiewior;) / 2006-01-24 01:04:26 /
A wiecie moze od czego pasowalby sliniczek do Tauniaka??? Pamietam te czasy z Zukami:D:D:D
Abe(ejb) / 2006-01-24 07:17:42 /