hej mam pytanie
posiadam leciwego juz merola. przebywam za granica wiec samochodzik stoi bez oplaconego oc(juz okolo 1.5roku)nie chce placic zaleglego oc, nie chce tez samochodu oddawac na zlom. po prostu chcialabym go sobie zatrzymac. pytanie mam: jezeli sprzedam go swojemu wujkowi(pytanie jest czy moge w ogole sprzedac samochod bez oc)to czy wydzial komunikacji wyrejestruje mi go bez nieoplaconego oc. tak sobie wykombinowalam ze jezeli wartosc samochodu bedzie ponizej 1000zl to moj wujek nie bedzie musial rejestrowac umowy kupna-sprzedazy w us. a ja jak sobie kiedys wroce do polski to samochodzik odkupie i zarejestruje jako zabytek. jak sadzicie: jezeli moj wujek nie zarejestruje samochodu to nie bedzie musial placic oc(wiem ze sa jakies przepisy ze nieby trezba zarejestrowac w ciagu 30 dni ale olac to)i czy ubezpieczyciel sie do niego nie przyczepi(bo w sumie nie chce robic problemow mojemu wujkowi) odpiszcie co o tym sadzicie, a moze macie inne pomysly? dzieki i pozdrawiam
justy / 2006-01-12 01:57:22 /
Przykro mi, ale to co opisujesz nie przejdzie.
Twój wujek będzie musiał płacić OC i to począwszy od dnia, w którym będzie spisana umowa.
Płacić OC nie musisz tylko w momencie gdy auto zostanie wyrejestrowane, a to może nastąpić jedynie w momencie zezłomowania go.
Co do sprzedaży:
1) Sprzedajesz wujkowi auto. Z uwagi na to, że nie ma aktualnego OC, Twój wujek musi wykupić polisę jeszcze tego samego dnia.
2) Zgłaszasz zbycie pojazdu. Więcej sprawa OC Cię nie interesuje (teraz to sprawa Twojego wujka), ale za nieopłacone dotąd 1,5 roku i tak może Cię ścigać Fundusz Gwarancyjny.
2) Wujek przez cały okres posiadania przez niego auta musi płacić OC.
3) Jeżeli wujek nie przerejestruje auta na siebie, ale też nie będzie płacił OC, to Fundusz Gwarancyjny prawdopodobnie będzie ścigał i jego (obecnie mają centralny rejestr więc robi się to już mało śmieszne).
4) Możesz nie zgłosić zbycia pojazdu, a wujek nic nie rejestrować, ale tym samym sytuacja jest identyczna jakbyś auta wujkowi w ogóle nie sprzedał.
Mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłem :)
Kżyho 
/ 2006-01-12 02:09:58 /
Generalnie możesz sobie zajrzeć też tu, bo właśnie również kombinuję jak przeskoczyć problem wyrejestrowania/OC w przypadku zakupu auta na części na odmianę.
http://www.capri.pl/forum/43c095e2145fc
Kżyho / 2006-01-12 02:12:35 /
Jeżeli to bardzo leciwy Mercedes to polecam wątek o weteranie szos w PZU - jest tam opisane jak w aucie uznanym za zabytkowe (nie rejestrowanym tylko uznanym) mozna wypowiedziec umowe.
Ale jeśli samochód nie skończył 25 lat (produkcja modelu zakończona minimum 15 lat temu) to takiej szansy niestety nie ma.
MikeB4 / 2006-01-12 02:47:14 /
to i ja się podepnę. Czy wie ktoś jak Fundusz Gwarancyjny interpretuje ustawę a dokładnie kary? ustawa mówi że:
Opłata (karna) za niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia obowiązkowego jest nakładana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny na podstawie art. 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnymi Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Wysokość opłaty obowiązującej w każdym roku kalendarzowym, stanowi równowartość w złotych sumy wyrażonej w euro, zależnej od rodzaju ubezpieczenia. Dla ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, opłata ta jest także zależna od rodzaju pojazdu oraz okresu pozostawania posiadacza pojazdu mechanicznego bez ochrony ubezpieczeniowej i wynosi:
• 20 % odpowiedniej opłaty – w przypadku gdy okres ten nie przekracza 3 dni,
• 50 % odpowiedniej opłaty – w przypadku gdy okres ten nie przekracza 14 dni,
• 100 % odpowiedniej opłaty – w przypadku gdy okres ten przekracza 14 dni.
pytanie: czy to 100% naliczą za brak OC czy też naliczą X razy 100% gdzie X jest liczbą lat nieposiadania OC.
Pablo / 2006-01-12 08:34:12 /
a ja standardowo przypomne ze chetnie wejde w posiadanie kazdego auta czy to z czy to bez oc ,badz tez wirtualnie:)))
Classmobile / 2006-01-12 22:09:39 /
no tak ja to wszystko wiem. moj merol ma juz ponad 25 lat wiec klasyfikuje sie jako zabytek tylko ze i tak pewnie nie ominie mnie zaplacenie zaleglego oc?? jak sadzicie, bo chetnie zarejestrowalabym go jako zabytek. a propos wiecie moze ile kosztuje ten caly rzeczoznawca?? a jak sie zdecyduje jednak na zezlomowanie)-:to czy na zlomie beda chcieli zobaczyc czy mam zaplacone oc, czy ich to nie interesuje? i to samo czy przy wyrejestrowaniu zadaja waznego oc? czy ktos juz kiedys juz przechodzil???
dzieki i pozdrawiam
justy / 2006-01-12 23:55:32 /
zabytek kosztuje około 400 zł (moze 500 ?) przegląd szczegółówy bodaj 160 zł ? i naprawde dobrze sprawdzają stan auta ( bo później już przeglądów nie ma). Więc żadne zgnite trupy czy auta mocno nieoryginalne nie powinny przejść. W praktyce różnie sie widzi na ulicach ....
MikeB4 / 2006-01-12 23:59:08 /
A opinia o zabytkowym charakterze (nie rejestracja na zabytek) kosztowała mnie 122zł z vatem.
I do widzenia oc... ;)
m.kozlowski / 2006-01-13 08:47:09 /