ADRIANna44 / 2002-11-15 18:46:58 /
zmieniając linkę gazu wyrwalem przez przypadek przewód plastikowy - w Grani idzie nim olej do wskaźnika ciśnienia oleju - no i zakląłem szpetnie, cóż myśle będę musiał to naprawić zanim zapalę silnik ,ale cóż..... męczyłem się z linką ze 2 godziny bo jakoś nie pasowała, no i zabieram się do sprawdzania ,zapalam, gazuję jest OK. Nagle - cholera! skąd ten olej na podłodze, mać psia, nie wiem!- myślę sulam, aha! znalazłem butelka z olejem była pod maską na podszybiu, no cóż jakoś się musiało przelać i jako że podszybie dziurawe to do środka sobie nakapało, no trudno myślę, no to dalej, trzeba się przejechać, jadęjadę, OK jest, ale coś śmierdzi olejem no ale (myśle!) zawsze coś tam śmierdziało, no to RURA, ale jakoś dziwnie gorąco : po nogach ogrzewanie tak daje, czy cóś? myślę myślę i .... jade dalej, rura rura rura,
O KOOOOOORRRRRVVVVVA,
dotykam nogi i cała w cieplutkim oleju, wyj***ło mi z półtora litra oleju na podłogę, na nogę, W DYWANIKI POD KOLO SAMOCHODU, gdzieś w piz*u w konsolę itd,
OCZEKUJĘ GRATULACJI, ktoś jest lepszy?
(tak to jest jak człowiek 1, spieszy się, 2. wsyscy mu kooorva prze/e/e/e//rywają)
ADRIANna44 / 2002-11-15 18:56:59 /
(ma być: "dywaniki pod kolor samochodu")
ADRIANna44 / 2002-11-15 18:59:16 /
"...Gdzies w konsole..."a gdzie dokladnie?Moze w budziki? Pieknie!
Fajnie to musi wszystko teraz wygladac,takie tluste...
SCARAMANGA / 2002-11-15 20:18:56 /
ja tez sie kiedys popisalem ...
jade jade nagle temp wody wzrasta a za samochodem pas wody sie ciagnie...
wychodze .. dziura w chlodnicy ... mysle sobie (skad taki glupi pomysl ... pewnie kamien trafil w smiglo (skad tam kurna kamien ???) i to dlatego ...
no to capri do rowu (na parking niedaleko) chlodnica na plecy i do lutowania ...
meczylem sie z ojcem ale zalutowalismy ... no to super ... jade dalej
znow to samo ... cos jest nie tak ... moze to smiglo nie robi jak powinno ...
na ale co tam myslec ... lepiej robic i znow lutowanie (tym razem juz platne)
a za trzecim razem jak znow sie to samo stalo (tym razem na powaznie bo juz nie mala dziurka tylko spora dziura) to oczywiscie genialnie odkrylem ze winna jest pompa wody ... qrna czemu tak pozno ... coz ... nikt nie jest genialny :)))
--
pozdrawiam
piotrek
belunch / 2002-11-16 18:18:13 /
jak jechalem sie patrzylem w boczna szybe...... nagle huknelo...capri stoi...maska zaslania caly widok... a przede mna byl qwa korek...... bez komentarza :-)))
Jabol / 2002-11-16 19:03:24 /
A ja dzisiaj robilem forme pod taki reflektor z okraglymi lampami. Postanowilem ze zrobie to nowym sposobem:) Zdjelem szklo reflektora i wzucilem do gipsu, mysle sobie teraz bedzie ladna forma, nie obkleilem reflektora jak wczesniej tylko posmarowalem kremem NIVEA:D tlustego podobno nic sienie czepia:)))
Czekalem kilka godzin, az wyschnie i nareszcie nadszedl czas zeby to wyjac no i co kazdy pewnie sie domysla.... przecinak mlotek.... ale reflektor ocalal:))
Seemann / 2002-11-16 19:36:10 /
Nenka (moja żonka )odwaliła numer następujący: Wybrała się do sklepu po zakupy (ok 200 m.), ale spod sklepu wróciła do domu po samochód, żeby nie dźwigać.Wrciła do dimu po ok20 minutach cała zdyszana, z dwoma załadowanymi siatami i woła z przedpokoju : - pomóżcie mi ! qrde jakie to ciężkie ! Pytam więc :-a gdzie samochód ? ? ? O w mordę ! pod sklepem ! hehehe, zostawiła torby i poszła po autko :-)))))))
marmach / 2002-11-17 13:21:33 /
Może nie przebiję korka... ale spróbować warto:
Po tygodniu jeżdżenia moim wymarzonym zaczęły spadać obroty. Z czasem auto miało problemy z odpaleniem a potem gasł mi na każdych światłach. Wody z chłodnicy ubywało w tępie zastraszającym. Po każdym wysprzęglaniu musiałem go gazować,żeby nie zgasł (na jednym z parkingów zarysowałem Merca-tłustą S-kę :( NO COMMENDS :) ).Do czego w końcu doszedłem? Pękła mi nagrzewnica.Przez 2 tygodnie lała mi się woda do środka. Skutkiem czego mam teraz nawet małą dziurę. Pozdrowionka i... rozglądajcie się uważnie! Nie znacie miejsca ni godziny :))))
Wczoraj wsiadam w busa, a tam brak nadmuchów, dzwonie do elektryka ale ma czas dopiero za kilka dni, więc wziąłem miernik, i po kilku próbach stwierdziłem ze sie nie da, no to proste tymczsowe rozwiazanie, prad prosto ze skrzynki bezpiecznikow znalazlem jakis bezpiecznik(ktory ma prad po wlaczeniu stacyjki) kable, prowizoryczny wlacznik i jazda, zadowolony ze dziala, wsiadam grzeje swiece (wentylatorki mrucza) odpalilem ruszam zgasly;((( zatrzynmalem sie i na wlaczonym silniku spraedzam, KM nie dziala, pojechalem na uczelnie, zaparkowalem gasze swiatla i zalewa mnie fala ciepla., wentylatorki dzialaja,//..........
podlaczylem prad pod taki bezpiecznik ktory nie ma pradu jak sie zapala swiatla................czlowiek uczy sie na bledach
Krzypek / 2002-11-20 16:53:44 /