Zamierzam zastosować pdkłady epoksydowe firmy Tikkurila do malowania kariserii.
Jaki pierwsza warstwa Temabond ST 200, następnie uszczelnienie uszczelniaczem samochdowym Novol, potem Temacoat GPLS Primer i na to wszystko szpachel epoksydowy. Prosze o opinie, uwagi na temat tej technoligii. Czyktos może stosował produkty tej firmy.
Dzięki
Taunus Coupe / 2006-01-02 15:56:02 /
Mysle ze na gola blache to raczej GPLS Primer, potem themacoat, nastepnie szpachla i lakier ;)
Mysza liil (EM) / 2006-01-02 16:05:09 /
mhm właśnie ciekawy temat bo słyszałem o bezbarwnym podkładzie firmy APP bodajże który się kładzie na gołą blache a potem na to szpachle ktoś coś wie?
i że to niby super trzyma szpachle i rudy nie wychodzi
Burza / 2006-01-02 19:02:17 /
Informacje, które mam na temat lakierów epoksydowych Tikkurila uzyskałem od doradcy technicznego z firmy która sprzedaje te lakiery. Są one używane do malowania m.in. mostów i mają wytrzymać 15 lat.
Temabond St 200 najlepiej stosować na gołą odtułuszczoną blachę, ale dopuszczalne są pozostałości starych farb i lakierów (blacha nie musi być wypiaskowana, tylko oczyszczona za pomosą elektronarzędzi).
Moim zdaniem ta metoda wydaje się być najlepsza, z tych o których do tej pory słyszałem. Mam zamier tak zrobic swójego Taunusa.
Taunus Coupe / 2006-01-03 12:51:18 /
nie kombinujcie bo kogos posadza.w classicauto na stronie 60 pan rzepecki podaje gotowy przepis,wprawdzie drogie komponenty ale dobre i sprawdzone.jesli kogos nie stac to kupuje cos tanszego ale nich sie trzyma jednego producenta a tym samym konkretnej zalecanej technologi panowie nie mieszajcie bo wiadomo co bedzie,chociaz ja tam po mieszaniu czuje sie swietnie bo zawsze sie tak czuje i niech tak zostanie
potwierdzam słowa Alwaxa, w gryźlinach pił wszystko co się dało i nie specjalnie było widać że pije :-)
Ale farby to nie żołądek i mogą się zwarzyć, a wtedy będzie efekt jak po pawiu panoramicznym....
granadziarz_3M / 2006-01-04 22:51:02 /
Problem polega na tym, że Pan Rzepecki w swoim artykule nie podaje żadnych konkretnych nazw ów specyfików. A firma Tikkurila wydaje się być dobrą firmą.
Poza tym różnica pomiędzy tym co ja chcę zastosować od metody Pana Rzepeckiego polega na zastosowaniu tylko innej pierwszej warstwy. Mianowicie w Jego metodzie niezbędne jest oczyszczenie budy do golizny, w zasadzie tylko przez piaskowanie. Ja natomiast piaskować nie chcę.
Taunus Coupe / 2006-01-04 23:11:29 /
pamiętaj, co niektórzy pomijają, że most to nie blacha 0,8mm i podlega nieco innym ruchom niż most. Stosuj preparaty do samochodów a nie na mosty.
granadziarz_3M / 2006-01-04 23:19:09 /
Mam również dostęp do lakerów epoksydowych Novola. Co sądzicie o nich?
Taunus Coupe / 2006-01-04 23:25:37 /
tylko ze ta tylko pierwsza inna warstwa jest warstwa podstawowa.tikkurila to dobra firma mialem stycznosc z farbami tej firmy ale do malowania elewacji itp.kolego szukaj calego setu nie eksperymentuj bo szkoda twojej pracy i materialu
No tak... z tym, że jak już ktoś napisał Taunus to Taunus a nie most. Jeśli chcesz to mogę Ci podać nazwy znacząco lepszych specyfików antykorozyjnych -> mój Ojciec jest konstruktorem, w tym ma uprawnienia mostowe, na codzień zajmuje się konstrukcjami stalowymi i zna się troszkę na specyficznych specyfikach do zabezpieczania ich. Jednak to, że coś na moście powinno gwarantować 50 lat bez troski o rdzę nie oznacza, że nadaje się do motoryzacji, a szkoda... bo gdyby się nadawało to miałbym nierdzewnego Caprika;)
Wroniasty / 2006-01-05 00:49:49 /
Właśnie przerabiam podobny temat na żywo. Zabezpieczam podwozie i jako pierwszą wartstwę (tylko tam gdzie pojawiła się rdza) stosowałem, po oczyszczeniu (nie do gołej blachy) podkład epoksydowy (brunox epoxy). Wszystko fajnie, tylko czas schnięcia przy temperaturach (było +5 do +10 °C) jest strasznie długi, więc radzę wziąć to pod uwagę w planowaniu remontu w miesiącach innych niż letnie. Temperatura i wilgotność powietrza powodowało, że czekałem grubo ponad dwa tygodnie na osiągnięcie pełnej twardości warstwy epoksydowej. Takie zachowanie farb epoksydowych potwierdził też Pan Rzepecki w swoim artykule. A co do przydatności tego typu zabezpieczeń to zobaczymy - będę obserwował :)
Sowa {3M} / 2006-01-05 10:54:18 /
Badz czujny, rdza nie spi ;)
Mysza liil (EM) / 2006-01-05 11:56:03 /
dlaczego nie do golej blachy?czy instrukcja dopuszcza sladowe ilosci rdzy na materiale?
Jeżeli chodzi o odmianę preparatu, który ja wykorzystywałem to instrukcja zaleca jedynie usunięcie luźnej rdzy i farby. Zresztą szkoda by było usuwać za dużo blachy, w końcu ta odrobina rdzy na powierzchni niczemu nie przeszkodzi jeżeli rzeczywiście zostanie dobrze związana przez preparat. Poza tym w wypadkach, gdy mamy do czynienia z korozją mikrokrystaliczną, to szlifowanie do gołej blachy i tak niewiele pomaga.
Sowa {3M} / 2006-01-08 10:03:23 /
to ja jesli mozna poprosze o nazwe,producenta i cene oraz wydajnosc tego preparatu.
nazwa: brunox epoxy, firma szwajcarska. Jest drogi ~ 30 pln za 200 ml. Wydajność w tej chwili nie pamiętam (i nie mam opakowania). Trudno mi też oszacować, bo nie zabezpieczałem auta na dużą skalę, a jedynie miejscowo.
Sowa {3M} / 2006-01-09 19:28:33 /
Chyba podobne zastosowanie jak Brunox ma polski Cortanin albo Polrust - z tym że jak to u nas bywa te poslkie specyfiki to jest jedna wielka lipa :/
michukrk / 2006-03-24 13:37:05 /
Tikkurila...Stosowałem,polecam!Polecam również zainteresowanym kontakt z Panem Ardalionem Michalakiem w centrali firmy-doradzi,poleci,fachowo obsłuży!Aaaa,poza tym opłaca się zamówić towar w centrali a nie u pośredników-nawet z kosztami przesyłki wyjdzie do 50zł taniej :)
fikcja / 2006-03-24 14:30:24 /
co do jakości...mają ciekawy specyfik do malowania kadłubów lodołamaczy ;)! na podłodze tauna dobrze się trzyma,odporne na odpryski itd.oczywiście na to TRZEBA dac cos mieciutkiego-bitgum,bitex itd.
fikcja / 2006-03-24 14:34:45 /
a Brunox Epoxy-kupuję w opakowaniach 5L,nakładam pędzlem lub pistoletem.bardzo dobry środek-małe części najlepiej suszyć na słońcu,nad kaloryferem itd.,temperatura faktycznie skraca czas schnięcia!
na tak przygotowane części nakładam warstwę w zależności od umiejscowienia danej części-gdy jest blisko żródeł ciepła-stosuję farbę do malowania wkładów kominkowych itd.
na wahacze,most itd.nakładam jeszcze zewnętrzną warstwę "bitgumu"-regularnie przeglądane podwozie i pilnowanie ubytków gwarantuje długie działanie ochronne środka!
fikcja / 2006-03-24 14:44:30 /
A jak dawno temu stosowałeś Brunox.Chodzi mi oczywiście o to po jakim czasie rudy zaczyna jednak sie pokazywać.No chyba ,że to autentycznie powstrzymuje proces korozji.Ciekawe.Zastosowałem to w kilku miejscach ,ale nie minęło dużo czasu ,poza tym auto jeszcze nie skończone.
Murmur vel Magman / 2006-03-24 18:06:21 /
Brunox po raz pierwszy zastosowałem 2 lata temu i to w miejscach do których nie miałem dostępu z żadnymi środkami do usunięcia starej rdzy, więc poszedł bezpośrednio na "rudą", do dzisiaj nic nie wyłazi i żeczywiście zablokował korozję.
Abo!GOP! / 2006-03-24 21:15:47 /
Szybkie pytanie. Czy podkład kładzie się na szpachle czy pod?
UglyKid / 2009-07-16 08:35:14 /
I pod i na.
Też fajnie. dzięki.
UglyKid / 2009-07-16 09:09:13 /
Jeszcze raz ja. Moje pytanie wynikało z tego że faciu który sprzedawał mi podkład epoksydowy zdziwił się że chce na niego położyć szpachlę, bo "szpachla powinna iść wcześniej". Tak czy siak szpachlowania mam malutko.
UglyKid / 2009-07-16 09:12:11 /
Nie wiem czy pod szpachle nie powinien iść jakiś inny podkład. Na pewnie nie wolno szpachlować na gołą blachę.
pod - żeby szpachla dobrze się trzymała,
nad - żeby lakier się dobrze trzymał (a myślę, że szpachlę "od góry" gruntuje dodatkowo)
bartozłomero / 2009-07-16 09:43:14 /
Dokładnie wygląda to tak, że kładziesz epoksyn na gołą blachę aby zapewnic dalszym warstwom przyczepnośc do podłoża, na epoksyd szpachlujesz i szlifujesz NA SUCHO, BEZ WODY!!!, szpachla jest higroskopijna i ciągnie wodę, następnie wykonujesz tzw zamknięcie szpachli czyli ponownie kładziesz epoksyd, cienko. Masz gwarancję, że nic nie siądzie, że lakier nie wpije w szpachlę.
zapek??? !G.O.P! / 2009-07-16 15:12:50 /
Mam pytanie, czy na szpachle można położyć podkład reaktywny a potem podkłada akrylowy i akryl?
Trochę chyba sprawę zjeb... bo nie wiedziałem że najlepiej chyba przed szpachlą reaktywny położyć. Czy jak dam na szpachle reaktywny może mi się to pogryźć?
jacob81 / 2011-05-07 12:31:48 /
Reaktywny się kładzie z tego co wiem na metal.
no własnie jestem troche skołowany bo gdzie nie wejde to różnie piszą.
Wymieniłem progi łączenia z błotnikami zabezpieczyłem tydzień temu minią żeby odparowała, i wczoraj wszystko wyrównałem włóknem i szpachlą.
Sądziłem że na to wystarczy dać podkład akrylowy i akryl ale gość w hurtowni lakierniczej mnie poinformował że reaktywny jeszcze trzeba.
jacob81 / 2011-05-07 13:15:06 /
Reaktywny tylko na goly metal, bo ma on za zadanie stworzyc lepsza przyczepnosc kolejnych warstw. Jesli masz juz zapezpieczone minia antykorozyjnie, to na szpachle kladziesz juz tylko podklad akrylowy.
"wyrównałem włóknem i szpachlą." Łoszzzz, a nie lepiej było młotkiem najpierw popracować?
Chemicy z firmy Troton mi tłumaczyli o co chodzi z podkładami rektywnymi. Są tam jakieś związki, które wiążą się z tlenem, nie pozwalając na jego kontakt z żelazem znajdującym się w stali czyli to aktywna ochrona ale musi być kładziony na stal i w stosunkowo cienkiej warstawie, nie lejemy reaktywnego jak klar na połysk, ma być dwa razy przypylone i koniec, wystarczy jak nie będzie przebijała blacha.
zapek??? !G.O.P! / 2011-05-07 14:46:07 /
Na każdym reaktywnym piszą o dwóch warstwach na gołą, oczyszczoną z luźnej koroszji blachę lub po prostu czystą, odtłuszczoną. Uniemożliwia on przy okazji "dojście", przez wierzchnie warstwy farby, cząstek wody.
BTW do Trotonu mam rzut beretem od domu, dwie wioski dalej, bardzo sympatyczni właściciele :)
BARTEK#1925 / 2011-05-07 17:37:32 /
Nom, maja stadninę koni i jakieś stawy. Co roku czyszczą okoliczną rzekę, wydają darmowy kwartalnik dla profesjonalistów i zatrudniają moją kumpelę dzięki czemu mam tam "wtyki" ;D
zapek??? !G.O.P! / 2011-05-07 17:52:35 /
Dzięki wielki panowie za pomoc.
Piem a czy jeżeli będę pokrywał reaktywnym nowy próg, może coś się stać jak przy okazji napyli mi się ten podkład na elementy już poszpachlowane (wspomniane łączenia)?
I jeszcze last question, zakupione progi są pokryte standardowo czarną matową powłoką, czy powinienem ją usuwać czy tylko zmatować dla nadania lepszej przyczepności?
Będe wdzięczny za odpowiedź bo się trochę naharowałem z tym wszystkim i zależy mi na jak najlepszym wykonaniu.
jacob81 / 2011-05-07 20:39:53 /
Raczej nic sie nie stanie, tymbardziej, ze musisz te elementy zmatowac przed polozeniem kolejnej warstwy, wiec wiekszosc zeszlifujesz.
Jesli chodzi o czarna farbe magazynowa na nowych elementach to najlepiej zedrzec cala. Ja te wszystkie elementy zazwyczaj piaskuje, a jak nie to, to zdzieram to co latwo zlazi, a to co sie trzyma dobrze, matuje.
Ten lakier na nowych elementach to kataforeza zazwyczaj .....
Wieści o jego nikłej odporności biorą się z jeżdżenia z niepomalowanym elementem przez x czasu i wychodzeniu później spod tego rdzy -- tymczasem kataforeza nie jest niestety zbyt odporna na działanie słońca i pęka .... -- można spokojnie pomalować po niej --- mam tak na aucie od 6 lat po remoncie i jest nadal idealnie ....
MikeB4 / 2011-05-08 00:49:57 /
Dalej za Mikiem, warto tą katraforezę zmatowić jedynie dla uzyskania lepszej przyczepności. Warto też mieć na uwadze aby odróżnić kataforezę od jakiegoś gówna które też się zdarza, zwłaszcza w rzemieślniczych reperaturkach (progi). Kataforeza jest baaardzo gładka i baaardzo cienka oraz baaardzo twarda ;D Kloki są w kataforezie zawsze.
zapek??? !G.O.P! / 2011-05-08 00:59:13 /
Wszystko wskazuje na to że mam pokryte metodą kataforezy o której wspomniał Mike. Faktycznie powłoka ta dość dobrze się trzyma ponieważ próbowałem ją metalową szpachelką naruszyć i nie daje się tak łatwo usunąć.
Pozostaje w związku z tym to po prostu zmatować. Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.
jacob81 / 2011-05-08 14:08:36 /
a tak na marginesie- na minię ( dla ścisłości - co Ty nazywasz minią, bo takiej prawdziwej z ołowiem to już w sklepach nie znajdziesz),
jednak na zdecydowaną większość farb "typu minia" szpachli się nie kładzie.
Dekoral PODKŁAD ANTYKOROZYJNY czerwony tlenkowy
"Podkład antykorozyjny przeznaczony jest do malowania powierzchni stalowych, żeliwnych jako podkład pod wyroby nawierzchniowe: emalie ftalowe (Emakol, Cieszynka), emalie ftalowe modyfikowane (Autorenolak F) emalie nitrocelulozowe (Nitromal C), chlorokauczukowe (Chlorokauczuk C) i emalie do kaloryferów. Uzyskana powłoka charakteryzuje się dobrymi własnościami antykorozyjnymi, mechanicznymi i odpornościowymi. - podstawowa ochrona metalu,- odporna na uderzenia, - duża twardość i elastyczność powłoki, - bardzo dobra odporność antykorozyjna w zestawach, - przydatność aplikacji różnymi technikami"
jacob81 / 2011-05-09 00:39:50 /
Oj produkty 1k zdecydowanie tylko na płoty...
Nie wiem co masz na myśli pisząc 1K na płoty.
Jednak w poprzednich autach stosowałem też tego typu środek i trzyma naprawdę dobrze.
Używałem tego do podwozia przed nim był fertan po nim Noxudol.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie spawu również ok. Grunt by na niego nie kłaść lakieru.
jacob81 / 2011-05-09 15:52:27 /
na takie coś nie dawaj szpachli,będzie totalna lipa i to dopiero po paru miesiącach albo roku ci wyjdą buby .Jakie zwykłe podkłady sie nadają nie wiem ale epoxyd jest zawsze najbezpieczniejszy pod szpachle.
Endryou / 2011-05-09 20:00:56 /
zdecydowanie lepsze są 2k
zgoniok / 2011-05-09 22:02:17 /
czy ktoś mi może k..wa powiedzieć o co chodzi z tym 1k i 2k? :)
jacob81 / 2011-05-09 23:42:32 /
zdaje się że to po hitlerowsku:
1Komponente, 2Komponente
czyli po naszemu jedno i dwu-składnikowy (podkład + utwardzacz)
pzdr
CYT:
Dekoral PODKŁAD ANTYKOROZYJNY czerwony tlenkowy
"Podkład antykorozyjny przeznaczony jest do malowania powierzchni stalowych, żeliwnych jako podkład pod wyroby nawierzchniowe: emalie ftalowe (Emakol, Cieszynka), emalie ftalowe modyfikowane (Autorenolak F) emalie nitrocelulozowe (Nitromal C), chlorokauczukowe (Chlorokauczuk C) i emalie do kaloryferów. Uzyskana powłoka charakteryzuje się dobrymi własnościami antykorozyjnymi, mechanicznymi i odpornościowymi. - podstawowa ochrona metalu,- odporna na uderzenia, - duża twardość i elastyczność powłoki, - bardzo dobra odporność antykorozyjna w zestawach, - przydatność aplikacji różnymi technikami"
czy widzisz tam coś o epoksydach ? więc nie dawaj na to niczego o czym nie piszą w instrukcji.
Jak przyjmie renolak to przyjmnie i epoksyd :-))
Pozatym widziałeś kiedyś twardą i jednocześnie elastyczną powłokę ? :-)) Ciekawe , ciekawe ....
MikeB4 / 2011-05-12 00:39:09 /
ja tego w ogóle nie widzę :-)
chyba chodzi o to że pomimo swojej odporności (twarda) nie pęka (elastyczność) Czyli poprawnie powinno być sformułowane odporna i elastyczna :)
Co do reno może to być też zarówno podkład pod chlorokauczuk, a takowy chyba też co niektórzy tu stosowali na podwozia.
jacob81 / 2011-05-12 15:33:38 /
O ile w przypadku dekoralu jest wszsytko jasne tzn nie nadaje się kompletnie pod szpachle i lakier. To czy jest coś antykorozyjnego pod pędzel na co mógł bym położyć szpachlunek, ewentualnie akryl?
Do czego zmierzam mam parę miejsc w komorze silnika gdzie pojawiają mi się wykwity korozji nic wielkiego ale coś się tam zaczyna dziać.
Nie chce lakierować tego pistoletem bo wiąże się to z oklejaniem wszystkiego a wystarczy tu jedynie lekki touch-up pędzelkiem.
Co najlepiej użyć w tym przypadku, co może najlepiej zastąpić dekoral antykorozyjny?
jacob81 / 2011-05-15 21:49:03 /
lakiery reaktywne (na rdzę), nieważne czy 1k czy 2k mają odczyn kwaśny, kit prędzej czy później odstrzeli z takiej powierzchni i nie jest istotne czy nałożony jest pędzlem czy pistoletem. Podkład reaktywny musi byś odizolowany innym podkładem, epoksydowym bądź akrylowym, który z także możesz nałożyć pędzlem (i na to dopiero kit). Inaczej nie powstrzymasz dalszej korozji
zgoniok / 2011-05-15 22:29:14 /
Czyli kolejność jest:
- podkład reaktywny
- podkład epoksydowy bądź akrylowy
- szpachla
- lakier akrylowy lub inny
Co natomiast jeżeli po nałożeniu szpachli i jej wyrównywaniu dojdzie do przeszlifowania obu wcześniej położonych podkładów, wiadomo może to się zdarzyć.
Czy mogę na szpachlę w takim przypadku położyć ponownie oba podkłady?
jacob81 / 2011-05-15 22:50:05 /
Nie wolno stosowac podkladu epoksydowego na podklad reaktywny. Stosuje sie albo jedno, albo drugie.
Inaczej zapytam, wymienione progi na nowe łączenia z błotnikami wymagają szpachlowania i całość polakierowania pod kolor auta.
Od czego powinienem zacząć na czym skończyć?
Kiedy kłaść szpachel? co przed nim co po nim?
jacob81 / 2011-05-15 23:11:46 /
1. Podklad reaktywny, albo epoksydowy
2. Podklad akrylowy
3. Szpachla
4. Podklad akrylowy
5. Lakier
jesli masz ochote, to przed lakierem mozesz jeszcze psiknac barankiem.
Dzieki PieM za pomoc.
Generalnie w kwesti baranka mam jeszcze pytanie bo mam bolla jedna tube. Czy byl on fabrycznie tez nakladany?
Auto uzytkuje tylko latem czy jest w zwiazku z tym sens go dawac czy lepiej zostawic gladkie lakierowane progi (takie poprzednie byly ale nie byla to fabryka na 100%)?
jacob81 / 2011-05-15 23:41:53 /
Fabrycznie na progach nie było baranka - był gładziutki lakier ....
MikeB4 / 2011-05-15 23:45:58 /
Mam pytanie, dziś położyłem z kumplem podkład reaktywny i nic by nie było w tym dziwnego gdyby nie to że pojeb.. mi on proporcje i dał za dużo utwardzacza (50% więcej). Jakie mogą być tego teraz następstwa?
Zrywać to wszystko i kłaść na nowo, czy nie powinno się nic stać.
jacob81 / 2011-05-19 21:00:58 /
Reaktywny z utwardzaczem??? No nie wiem, chyba wogóle wam się poj... bało ;P
zapek??? !G.O.P! / 2011-05-20 00:12:09 /
reaktywne są 1 i 2 komponentowe, zależnie od producenta..
zgoniok / 2011-05-20 13:28:19 /
Wiele by dała informacja jakiego producenta był to wyrób.
Generalnie wszystko podeschło i jest ok, poza tym że na pasie przednim pogryzło mi się jedynie z Fertanem.
Także jak ktoś używa Fertana to taka mała sugestia z mojej strony nie kłaść na niego reaktywnego ;)
jacob81 / 2011-05-20 22:30:13 /
tak, bo zarówno fertan, jak i podkład reaktywny reagują z podłożem, co wiecej potrzebują tej reakcji aby się trzymać tego podłoża...
Więc nic dziwnego że się pożarły...
no raczej, albo jedno albo drugie
zgoniok / 2011-05-20 23:36:49 /
W wash primerach substancja czynna jest właśnie w utwardzaczu. Jeżeli po wyschnięciu nie widać żeby reaktywny był za sztywny, miał tendencje do pękania, to można się pokusić o dalsze warstwy. Pytanie co dalej pójdzie akryl czy epoksyd. Walnij natrysk próbny na jakimś elemencie odczekaj. Dobrze by było wygrzać i sprawdzić czy się nie zagazuje.
Planuje zapodac teraz epoksyd, szpachle tam gdzie bedzie trzeba i potem epoksyd i lakier akrylowy.
Poki co reaktywny nie popekal zobacze jeszcze jak sie zachowa po epoksydzie.
jacob81 / 2011-05-21 19:49:06 /
reaktywny nie popęka, bo jest go cienka warstwa
możesz nałożyć epoksyd
zgoniok / 2011-05-21 20:40:18 /
Po raz kolejny napisze, ze nie wolno stosowac podkladu epoksypdowego na reaktywny.
Zapek, Ty masz wtyki w laboratorium trotonu, to moze dowiedzialbys sie o konkrety i zamkniemy te sprawe;). Ja wiem tyle, ze do mieszalni lakierow, w ktorej pracuje znajomy, przyszedl klient z reklamacja, bo zaczal mu pekac lakier i wlasnie telefon do laboratowium wyjasnil, ze producent nie zaleca takiego polaczenia, bo moze to pekac;)
Piem i po co piszesz kolejny raz, przecież tu każdy wie lepiej od producenta...
MichałPoznań / 2011-05-22 19:09:42 /
Faktycznie, w takim razie wycofuje i przepraszam ;)
Ja pierdziele. Zamierzalem dac reaktywny i na to podklad akrylowy tak jak Piem pisales. Jednak goscie w hurtowni lakierniczej twierdzili ze podklad akrylowy to to samo co epoxy tyle ze ten ma dodatkowo wlasciwosci antykorozyjne i odradzili mi podkl.akrylowy.
Widze ze z ta chemia samochodowa nie jest tak prosto i lekko jak by sie to wydawalo.
Bylem jeszcze w drugiej hurtowni to co smieszniejsze gosc zrobil duze oczy bo wogole nie wiedzial o czyms takim jak podklad reaktywny. Ach .... rece opadaja i powoli zgupiec mozna.
jacob81 / 2011-05-22 20:15:39 /
Piem - napisałbyś jeszcze , o którą firmę chodzi ....
Novol ?
http://classiccar.novol.pl/etapy.php?id=3
Ale tenże sam producent twierdzi także coś innego :
http://www.novol.pl/att/1/AKADEMIA_NOVOL.pdf
Strona 12 .............
I co o tym myśleć ? :-))) Jednak akceptują połączenie reaktywny + epoksyd ....
MikeB4 / 2011-05-22 20:57:19 /
Chodzi o troton. Dlatego wystosowalem prosbe do Zapka;)
Napisałem do producenta, zobaczę co odpisze.
jacob81 / 2011-05-22 22:55:01 /
Już gdzieś pisałem o pozytywnych opiniach chemików z Trotona na ten temat. Ja zrobiłem kilka próbek do testów kiedyś i jedyne czego mogę się czepiać to słaba przyczepność podkładu akrylowego do epoksydowego. Reaktywny z epoksydem wiąże jak jasna cholera, nigdy mi się nie pogryzło nawet jak spróbowałem mokro na mokro więc nie rozumiem o co szum? U mnie się to sprawdza, u innego nie. Ja to stosuję a inni nie. Może to dobrze a może wcale nie ;P
Wg mnie szczytem głupoty jest kłaść jakiś zestaw na karoserię mając wątpliwości i nie robiąc natrysku próbnego. Jedynie perełka była robiona bez reaktywnego więc na niej jest epoksydowo do przesady aż ;)
zapek??? !G.O.P! / 2011-05-23 00:31:06 /
Może powodzenie uzależnione jest od użytego rozpuszczalnika?
Mysza liil (EM) / 2011-05-23 06:32:43 /
Jeżeli podkłady się nie przyjeły a powinny według producenta to ja tu widzę jeszcze tylko jedynie dwie przyczyny mogące mieć wpływ:
- użyto utwardzaczy bądź rozpuszczalników nie dedykowanych do tych podkładów akurat tego konkretnego producenta;
- powierzchnia pod reaktywny nie była przygotowana należycie stąd też zaczeło się wszystko sypać, pękać i odpadać (źle odtłuszczona, bądź nie usunięto czarnego pokrycia reparaturek o których temat był poruszony);
jacob81 / 2011-05-23 12:13:54 /
To ja tylko zasugeruję uważne czytanie kart produktu, jaki mamy zamiar zastosować. W podanym przykładzie TROTONa wyraźnie jest napisane że jest pokrywalny przez epoksydy. NOVOL jeszcze kilka lat temu także miał to w swojej specyfikacji, jednak się z tego wycofali. Przypuszczam że mieli trochę reklamacji z tego powodu. Zapewne przyczyną było nakładanie epoksydu zaraz po odparowaniu reaktywnego a nie po całkowitym wyschnięciu.
Inni producenci wyraźnie zabraniają takich połączeń np DP.
Osobiście ćwiczę novola i raz miałem problem, po wygrzaniu zbiornika porobiły się bąble. Ale jak się okazało zbiornik wcześniej był sodowany i cholerstwo zostało na nim, pomimo 3krotnego mycia w nitro, ekstrakcyjnej i zmywaczu silikonu. Przy okazji odradzam sodowanie- zostaje na materiale, wchodzi we wszystkie szczeliny i je zapycha- wydłubać to później jest prawie nie możliwe i pod podkładem takie efekty daje;/
Zdzierając te warstwy przyznaje że epoksyd z reaktywnym się związał wzorowo.
No to zamykam ten temat.
Podkład reaktywny nie gryzie się z podkładem epoksydowym bynajmniej w przypadku marki Troton.
Wszystko ładnie się trzyma no i co najważniejsze wyschło, nie popękało.
jacob81 / 2011-05-24 21:44:07 /
Bo nie zważył się natychmiast ? Opowiedz to samo po pół roku to będzie zamknięcie tematu :-)))
MikeB4 / 2011-05-24 23:05:12 /
MikeB4 optymistą trzeba być :)
jacob81 / 2011-05-25 11:19:22 /
wygląda na to, że każdy ma coś na ten temat do powiedzenia. Dorzucę i ja coś od siebie http://www.lakiernik.com.pl/poradnik/17.html
tomekr23 / 2011-07-02 04:34:42 /