Cześć.
Mam taki problem: kierunkowskazy nie odbijają mi z powrotem po zakręcie. Taki problem jest tylko przy skręcie w jedną stronę.
Wyciągnąłem ten przełącznik/wajchę od kierunkowskazów: ten plastikowy pypek jest w porządku, ten pierścień a kolumnie kierownicy też jest okej.
Jak próbuję ręcznie popychać biały pypek na wajsze kierownicy też jest okej tylko z jedną stronę. W druga wajcha wraca jedynie do połowy.
Znaczy się trzeba przesmarować!
Pytanie jak? Mechanizm w środku jest trudno dostępny a nie chciałbym go dalej rozbierać (trzeba rozwiercać takie dziwne nity).
Ma ktoś pomysł jak to wyczyścić/nasmarować?
Pozdrawiam
Michał
mimuka / 2016-11-14 20:27:36 /
Nie wiem jak u Ciebie ale w Capri Mk1 są sprężynki które przeciągają ten mechanizm tak że kręcąc kierą wajcha wraca .
bogdanw 
/ 2016-11-14 22:09:59 /
W MK2 też widać że w samym mechanizmie sa sprężynki. Ale wyglądaja na nie rozciągnięte.
Pewien jestem że to jest kwestia nasmarowania. Jak wciskam ten plastikowy pypek widać że wajcha ma ochotę wrócić, tylko brakuje jej trochę poślizgu :-)
Z chęcią bym całą tą wajchę w czymś wymoczył tak żeby cały mechanizm się nasmarował w środku.
Ale w czym? I czy czegoś nie zepsuję....
Pzdr
Michał
mimuka / 2016-11-14 22:41:14 /
Napsiukaj tam czegoś , jest tyle psiukaczy .
alwax / 2016-11-15 00:32:36 /
Ja bym wypsikał tam brake cleanerem, żeby wypłukać stary smar, a potem psiknął białym smarem ze spreja, żeby do środka napchać nowego smaru. Nie smarowałbym brudnego.
m.kozlowski / 2016-11-15 08:24:48 /
Tylko brake cleaner trzeba powąchać, żeby był na metanolu, a nie na acetonie. Aceton zrobi kuku plastku.
Kup kontact cleanera, a potem zapsikaj jakimś silikonowym.
Raul / 2016-11-15 08:30:42 /
Jeszcze nie trafiłem Brake Cleanera, który robi kuku plastiku.
dred / 2016-11-15 08:34:13 /
Psikałem i czyściłem. Kupiłem Elektrosol i 40-KONTAKT. Biały smar, silikon.
Żadne psikanie nie pomaga.
Efekt jest ten sam: przy dźwigni ustawionej jak do skrętu w prawo, po odbiciu dźwignia wraca pięknie na miejsce. A w przy skręcie w lewo wraca tak jakby tylko do połowy - ciężar dźwignie nie pozwala jej wrócić do końca. Jak przekręcę cały włącznik tak żeby dźwignia była skierowana do dołu, albo do góry nogami (przy ustawieniu do skrętu w lewo dźwignia jest w górze), dźwignia odbija elegancko. Ergo: ciężar dźwigni nie pozwala na pełne odbicie do góry.
Więc co robić? Opcja jest taka: kupić nową dźwignie (ma ktoś? za ile?) albo rozbierać starą.
Rozkręcał ktoś to kiedyś? Wydaje się że trzeba rozwiercić to zakucie zaznaczone na czerwono na rysunku nie?
Praktykował to ktoś kiedyś?
Pozdrawiam
Michał
mimuka / 2016-11-20 10:11:11 /
Tam jest coś pęknięte lub wyrobione.
Mysza liil (EM) / 2016-11-20 11:00:00 /
Pewnie tak.
A rozbierałeś taki przełącznik już? Nie wiesz czego się spodziewać w środku? Uda się to złożyć z powrotem?
mimuka / 2016-11-20 11:51:28 /
Nigdy nie musiałem. I tak musisz mieć drugi na części, a może dostaniesz sprawny.
Mysza liil (EM) / 2016-11-20 16:12:58 /
Tam jest straszna lipa, słabo się to naprawia bardzo. :(
Szukaj używki. Chuder ma chyba nawet nowe.
Gnieciuch / 2016-12-02 20:25:38 /
Tak, zrezygnowałem z naprawy. Nasmarowałem, zakonserwowałem i po skręcie w lewo będę lekko pomagał paluchem.
Pozdrawiam,
Michał
mimuka / 2016-12-03 15:43:22 /