mam problem, jechalem sobie swoim Capri nagle zaczal mi cykac przerywacz od kierunkowskazów (skubaniec sobie cykal powpoli ale jak wlaczalem kierunek to wszystko bylo ok). cykal, cykal az szlag go trafil i teraz jak wlacze kierunki to swieca na stale. sprawdzalem jeszcze jak wciaz cykal bezpieczniki i nic. przerywacz pewnie do wymiany ale gdzie szukac problemu cykania...
Galoos 
/ 2005-12-18 22:38:05 /
To właśnie przerywacz cyka. Nie ma żadnego dodatkowego "cykadła" więc pozostaje ci chyba wymiana przerywacza :p
bartek nowakowski 
/ 2005-12-18 22:49:35 /
wiem ze to przerywacz ale gdzie jest zwarcie ze skubaniec caly czas cykal az sie spalil??? wstawie nowy - znow bedzie cykac az sie zjara... wiec musze znalezc problem. pomozcie...
Galoos / 2005-12-19 08:54:58 /
Jeśli teraz włączysz kierunkowskazy, a palą się wszysktie na tej linii- włącznie z lampką na desce, a w skrzynce bezpieczników nie masz gwóździ, tylko zwykłe bezpieczniki, i nic się nie 'dymi', i wszystko wygląda jakby OK, tylko nie miga, to po wymianie przerywacza powinno być wszystko dobrze, prowdopodobnie problem z przerywaczem tkwił w nim samym. Gdyby było gdzieś zwarcie to:
-nie świeciłyby sie żarówki w migaczach (a przynajmniej nie wszystkie)
- bezpieczniki zabezpieczające obwód musiałyby zadzialać, czyli przepalić się
Jeśli nie masz takich objawów, to się nie martw. Dla pewności możesz rozebrać kierukowskazy- 99% uszkodzeń, zwarć, oraz braku styków występuje w samych lampach, kable raczej rzadko ulegaja przetarciu, no chyba że auto po wypadku, albo spawaniu, albo po interwencji tapicera...
magic / 2005-12-19 15:59:57 /
wstawilem nowy przerywacz - teraz wszystko gra... dzieki za pomoc.
Galoos / 2005-12-20 17:29:57 /