Naczytałem się różnych info na temat poprawienia wydajności webera 32/36, a co za tym idzie przeprowadziłem parę eksperymentów z podmianką dysz. Oczywiście wcześniej silniczek wyregulowany: zapłon, mieszanka. Pytanie do znawców tematu, jakie znacie najlepsze, przetestowane kombinacje w tym gaźniku. Tyczy sie to także dysz wolnych obrotów.
Marcin P. / 2016-06-28 01:29:42 /
http://www.capri.pl/forum/39567#537977 tu szukaj są podane rozmiary dysz
mishq (Mateusz G.) / 2016-06-28 08:59:29 /
Prawda jest taka, ze każdy EGZEMPLARZ silnika jest ciut inny. 30 lat temu bawiłem się w rasowanie silników 126p i niejednokrotnie dwa teoretycznie identyczne silniki (ten sam plan głowicy, te same zawory, taki sam wałek, taki sam zamach) osiągały optimum parametrów (przebieg krzywych momentu i mocy) na różnych zestawach dysz nawet w TYM SAMYM fizycznie korpusie gaźnika.
Dlatego też - nie podważając propozycji Andrzeja - sugeruję traktować je jako wytyczne, a w celu "dopieszczenia" spróbować także z rozmiarami sąsiednimi. Czyli powietrze I przelotu niekoniecznie 165, ale na pewno nie mniej niż 150 i nie więcej niż 180, powietrze II przelotu pomiędzy 110 a 130 a paliwo pomiędzy 120 a 140.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2016-06-28 10:06:27 /
KRK ma rację, parę uszczelek pod górny dekiel i kilka sąsiednich dysz do tego co napisałem i testować. Tylko delikatnie ze śrubami dekla, bo się wyrabia gwint w korpusie i pilnować zapinki/segera od ssania. Ja tam miałem swój odcinek upatrzony na odludziu i zmeniałem dysze na poboczu :-)
Prędkości 0-140
AndrzejKudowa / 2016-06-28 15:59:11 /
Udało mi się coś stworzyć, potestuje i zobaczymy:P
Marcin P. / 2016-06-30 17:52:22 /
No ja zmieniałem tylko dysze paliwowe, z powietrzem jest za dużo kombinacji i początkowe próby były tylko na gorsze.
Najdłużej i najdokładniej bawiłem się z tym w Granadzie, silnik miał nowe oryginalne pierścienie Forda i głowicę z 1,6
Ile ja się tego narozkręcałem... do dzisiaj pamiętam i chyba dałbym radę tych sześć śrubek i segera po ciemku w 1,5 minuty odkręcić i zakręcić jak to czasami bywało :-)
Na początku leciałem dysze co 5 , a później co 2 lub 3 (już nie pamiętam dokładnie).
Co 5 wyczujesz bez problemu, ale co 2 lub 3 to już trzeba znać mega dobrze swój silnik, mieć kilka miejscówek i górek z różnymi prędkościami i pamiętać jak on się tam zachowuje(jak przyspiesza i ile można tam maks. wycisnąć :-) ).
Najprostszy przykład z tego co pamiętam to pierwsza dysza 140 w porównaniu do 135(oryg) i 130 - dół fajny mocny, ale góra już jakaś nie taka(za dużo paliwa przy dwóch otwartych przepustnicach).
No i na tym ta zabawa polega aby znaleźć jak najlepszy kompromis :-)
Jeździć, testować, bez nerwów i bez spiny, z tą samą pogodą, bo przy wilgotnej chłodnej pogodzie nawet mój obecny ropojad lepiej jeździ :-)
Praktycznie na każdym silniku może być inaczej, to samo tyczy się korpusu gaźników.
Ja miałem jeden taki wypieszczony super gaźnik, sprzedałem z Granadą :-(
AndrzejKudowa / 2016-06-30 20:40:48 /
Ja miałem dwa gaźniki z tym zestawem dysz w tym jeden z Austrii więc ktoś też musiał testować i doszedł do takich samych wniosków jak ty Andrzeju.
mishq (Mateusz G.) / 2016-06-30 20:46:55 /