Drodzy słuchacze, prosimy o nie przestrajanie radioodbiorników...
http://s52.yousendit.com/d.aspx?id=20M0CAVH76A870H06DDU8Y1VK5
wiewior - fajny Matiz pojawia się. Podobny Do Twojego Monster Capri
www.bash.org.pl - super :D
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-11-15 22:11:09 /
chyba nie lubią klubu calibra :)
Rydzu liil / 2005-11-16 09:01:24 /
Dziś rano odbywałem podróż autobusem miejskim. Siedziałem sobie z małżonką na takim poczwórnym siedzeniu, gdzie dwie pary pasażerów siedzą na przeciw siebie. Po drugiej stronie siedział młody chłopak oraz moherowa babcia (12 batalion 22 pułku Moherowych Beretów
"Rydzyk, Honor i Ojczyzna"). Chłopak odebrał telefon i tak mówi:
- Aniu, będe u ciebie dzis o 19. Bardzo cię kocham. Jesteś dla mnie jedyna.
Po chwili odbiera drugi telefon:
- Cześc Basiu! Wiesz, że kocham tylko ciebie. Wpadnę do ciebie jutro o 20.
Moherowej babci zaczerwieniła się twarz i zbladł beret. A chłopakowi znowu dzwoni telefon:
- Cześć! Już do Ciebie jadę. Stęskniłem się za tobą. Istniejesz dla mnie tylko ty Staszku.
Moherowa babcia wybuchła jak bomba. Zaczeła biednego chłopaka wyzywać od zboczonych bezbożników, oraz sodomitów. Chłopak spąsowiał na twarzy, ale zachował zimną krew. Odpowiedział babci:
- Przecież muszę się zabawić przed powrotem do seminarium.
a_patch / 2005-11-16 13:33:50 /
jest tego trochę ale warto poczytać ...
Nowa encyklopedia PWN:
alkohol
kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.
apatia
stosunek do stosunku po stosunku
bałagan
przestrzeń zaaranżowana alternatywnie
ból głowy
szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji
ciąża
inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben
czat
program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę
dyplomata
ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spieprzaj", w taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą
goła baba
kobieta niespełna ubrania, kusząca swem powabem (jednem bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie
harcerz
dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko
internacjonalizm
miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu
idiota
osoba inteligentna w sposób alternatywny
kłamstwo
najszczersza kobieca prawda
kanibale
ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku
kac
suszenie po zalaniu
monogamia
zrepresjonowana poligamia
młotek
kinetyczno-pneumatyczny aut! opotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym
niepewność
dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta
nic
pół litra na dwóch
nudziarz
człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić
obrzydliwość
chcesz ucałować! babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.
Optymista
niedoinformowany pesymista
praca grupowa
rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby
pesymista
optymista z bagażem doświadczeń
prawda
przekonywująco powiedziane kłamstwo
piękno
ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu
ręka
kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.
rozwód
słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali przez portfel.
samochód
urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.
sedes
siedzenie dla mających gówno do! roboty
sumienie
to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy
wrzask
rozdarcie zewnętrzne
wsad dewizowy
zagraniczny klient polskiej prostytutki
zamieszanie
dzień ojca w haremie
zaraz
robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednoczenie określenie czynności, która nie znajdzie swego finału w czasie.
BeaTa / 2005-11-16 14:50:00 /
Dziś idę sobie na uczelnię, patrzę, stoi czerwony potwór, pełno spojlerów, wydech z jelcza i na tylnej szybie napis... CALIBRA TEAM!!!!
Hehe
Młody_wFe / 2005-11-16 17:51:32 /
o co Wam chodzi z tymi Kalibrami:) sam kupiłem takową na zimę bo mi szkoda Kapciem jeździć po śniegu i soli!
A po obejżeniu video-klipu nabrałem chęci na neony i diody!
NA GAZIE :)
Hoover 3M / 2005-11-16 19:03:58 /
Hoover, wtrącę się na temat calibry, to najbardziej przehujowy psełdo sportowy gównowóz dla psełdo dresowej namiastki człowieka, więc proszę sprzedaj to coś :P oczywiście nie o Tobie pisałem, pozdro!
Rydzu liil / 2005-11-16 19:37:14 /
nie będę w zime jeździł kapciem bo mi szkoda!
a calibra smieszna jest:) szukam teraz takiego dresiku jak był w teledysku:)
Hoover 3M / 2005-11-16 19:53:17 /
Widze ze Hoover powaznie mysli o destruction derby na Spring Open :)
pmx (wiewior;) / 2005-11-17 01:47:20 /
Licytujcie, bo takie rzeczy będą jescze droższe !!!!!
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=72224579
Piotra / 2005-11-17 08:33:54 /
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
> - Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
> - A co ja na to poradzę.
> - Ubieraj się i idź do sklepu.
> - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz, naprzeciwko
> kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.
>
> Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok
> kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
> Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
> pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli
> do niej. Poszli i troszkę potentegowali.
> Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
> Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
> - Masz mąkę?
> - Mam.
> - To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
> Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po
> czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
> - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy
> kolację bez masła.
> - Gdzie byłeś?
> - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu,
> z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a
> laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do
> siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko
> przyjechałem do domu.
> Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie
> powiedziała:
> - Pokaż ręce.
> Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
> -Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
>
zoha/kudłaty_wFe / 2005-11-17 14:39:23 /
Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie:
"Zaginął ukochany kotek mojej żony - czarny, białe skarpetki, wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych!"
- Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się redaktor.
- Nie ma obawy, sam skurwiela utopiłem.
gryziu liil (EM) / 2005-11-19 09:47:24 /
dudim / 2005-11-19 16:53:24 /
Nie wiem czy bylo ale:
Kobiete stworzyło 3 kolesi: architekt, hydraulik i budowniczy:
Architekt spisał sie na medal - dealnie wymierzona,kształty i wogule zajebista robota,
Hydraulik troche sie nie postarał - ciekne co miecha
ale budowniczy spierdolil maxymalnie - kto buduje oczyszczalnie ścieków koło placu zabaw...
mateush (proko) 3M / 2005-11-19 18:25:46 /
witam
nom kto mi powie :]...... definicje mężczyzny....??
mężczyna:....złośliwa narośl wokół hu,,,,,,,:)
a definicja kobiety,,,??
kobieta:...dodatek do ci.......
A PO CO KOBIECIE NOGI....??
BO GYBY ICH NIE MIAŁA ZOSTAWIAŁA BY ŚLADY JAK ŚLIMAK........:)
pozdro i sory za wulgaryzmy.....
Bart 007 :] / 2005-11-20 19:21:16 /
Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna
przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy
sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z
siebie i swojego samochodu.
Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i
sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów
znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu
z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną
decyzję...Wszystko miała dokładnie zaplanowane.
Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym
samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera.
Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu...
taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać...
Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła
drzwi...
- Gdzie mój ford capri ....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości
pomyśleć "A może Daewoo to nie był dobry wybór ... może glof ... ".
> > Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...
BeaTa / 2005-11-21 09:32:06 /
Mimo że to tylko opowieść, która powiedzmy nie zdażyła się na prawdę to i tak postąpiłbym tak samo. Niech to bedzie przestrogą ;)
Gurden / 2005-11-21 11:47:14 /
Tego dnia miarka sie przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć.
Usiadła w kuchni koło lodówki.
Po chwili usłyszała znajomy warkot samochodu. Jej mąż wrócił właśnie z
garażu,gdzie naprawiał swojego Taunusa.
Za chwilę wszedl do domu, cmoknął Annę w policzek.
Wzial do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa.
Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgielka, Anna szybkim ruchem wyrwała
mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno.
Śmierć przyszła szybko...
-----------------------------------------------------------------------
Jako ze Andrzej uzywal swego Taunusa tylko od swieta na krotkie przejazdzki, wybral sie do pracy autobusem. Jego zona Anna nie zdajac sobie chyba sprawy z tego co robi wybrala sie Taunim do sklepu na zakupy. Zaparkowala poczciwa Fordzine i poszla na zakupy. Wracajac do samochodu nie zauwazyla mikroskopijnej rysy i spokojnie udala sie w droge powrotna do domu. Wstawila samochod do garazu po czym udala sie do kuchni zeby ugotowac mezowi obiad. Andrzej wrocil do domu po pracy i pierwsza rzecza ktora zrobil to udal sie do garazu przywitac z ukochanym Taunusikiem;) Zanim zdaryl przekroczyc prog garazu zauwazyl ryse na lewym blotniku, sprawdzil licznik i juz wiedzial ze zona zlamala zakaz dotykania sie do samochodu (nie mowiac juz o jezdzie). Udal sie do kuchni gdzie byla jego zona. Gdy Anna go zauwazyla usmiechnela sie i powiedziala:
-Cześć kochanie. Wlasnie gotuje ci pyszny obiadek...
To byly ostatnie slowa w jej zyciu.......
Gleacken / 2005-11-21 12:29:25 /
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do
sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie
płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera
wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie.
Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się
miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była
przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich
miłość. Zasnęła....
> > Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...
BeaTa / 2005-11-21 13:31:37 /
http://video.google.com/videoplay?docid=6605730767077503480
http://video.google.com/videoplay?docid=-8689366181727845562
http://video.google.com/videoplay?docid=-1539922531377218673
W sumie to wszystkie są boskie.
leciej / 2005-11-21 23:49:40 /
W lodówce na półce leży dziesięć kurzych jaj w rzędzie.
Pierwsze trąca łokciem drugie:
- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, punk jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna!
Drugie do trzeciego:
- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!
Trzecie - czwartemu, czwarte - piątemu, piąte - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone.
Ósme - dziewiątemu:
- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!
Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:
- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "Building Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną,
współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem... A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...
Dziesiąty:
Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI, KIWI JA JESTEM KIWIIIII
gryziu liil (EM) / 2005-11-22 08:51:24 /
:D
A Smartowi trzeba przyznac, ze jest bezpieczny. Ciekawe jakby wygladal stary Ford przy spotkaniu z 20t betonu przy 112km/h ? (co nie znaczy, ze wole smarta ;)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-11-22 12:23:44 /
Bezpieczny? Przy 112 km/h znaczy to tyle, że trupy są bardziej estetyczne. Pomyśl, jakie muszą być wtedy w tej puszce przeciążenia. Jednak wolę auto z maską niewiele krótszą od tego całego Smarta.
tylko, że ten w środku smarta miałby dość po takich przeciążeniach na narządy wewnętrzne ....... jest na forum pare dość mocno rozwalonych aut :-/ pamietam że Rafalowi w tylek wjechał Tir - też nic miłego ;-/
MikeB4 / 2005-11-22 12:34:50 /
No tak, tak, ale on nie miał 112 km/h, tylko może 50. A poza tym uderzenie przodem to jednak troszkę inna sprawa, bo lecisz twarzą na kierownicę, deskę, szybę, a czasami dalej. Przy uderzeniu od tyłu "tylko" masz wgniatanie w fotel.
Oczywiście pod warunkiem, że masz zagłówki. :-)
Rafał L. / 2005-11-22 13:41:34 /
Jechal 70 mil/h = 112km/h.
Ja tez jestem milosnikiem starych aut, ale powiedzmy sobie szczerze, jezeli chodzi o bezpieczenstwo to jednak nowe sa troche lepsze.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-11-22 14:50:40 /
Wracajac do 112, ze przy tej predkosci moze byc kiepsko to oczywiste, ale skoro auto tak dobrze wyglada przy przywaleniu w mur z taka predkoscia, to z "standardowym" 50km/h bedzie wygladal chyba jeszcze lepiej ?
Zreszta to nie watek o Smartach, tylko o dowcipach - koniec :)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-11-22 14:53:54 /
Smart sam w sobie jest dowcipem nie samochodem ;-)
---------
W metrze:
- Halo, halo, zapomniał pan walizki!
- Allah akbar!
pmx (wiewior;) / 2005-11-22 15:27:02 /
bash.org.pl:
<Magda> Dlaczego tak trudno jest nam zrozumieć chłopaków??Jest jakiś poradnik?
<Witkos> kamasutra ?
<Barney> Dzisiaj byłem na cmentarzu z siostrą. Siora mówi: o kurde, nie wzięliśmy łopatki....
<Barney> a jakiś koleś co to słyszał: a co Pani chce do rąk własnych te kwiatki dostarczyć?
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-11-22 15:56:34 /
Turyści poszli w góry i podczas tej wędrówki znaleźli studnię. Chcąc sprawdzić czy jest w niej woda, wrzucili do niej mały kamyk. Przez chwilę nadaremnie nasłuchują chlupnięcia kamyka w wodę.
- Wrzucimy większy kamień - powiedział jeden z turystów i przyniósł z pola spory kamień. Wrzucił go i nasłuchuje, ale znów nic nie słychać. Turyści zobaczyli na polu ciężką szynę kolejową. Przytachali ją, wrzucili do studni, nasłuchują - znów nic. Nagle widzą barana, który z ogromną prędkością biegnie przez pole w ich kierunku, d..ą do przodu i zaraz potem wpada do studni. Zdziwieni turyści patrzą w głąb studni i w tym momencie słyszą z tyłu głos bacy:
- Panocki, a nie widzieli wy mojego barana?
- No, przed chwilą widzieliśmy jak biegł przez pole i wskoczył do tej studni.
Baca drapie się po głowie i mówi ze zdziwieniem:
- Jak mógł mi uciec, skoro był do szyny przywiązany?...
Trójkąt / 2005-11-22 16:03:03 /
LOL
Wlasnie to przeczytalem na pl.regionalne.trojmiasto:
Temat: Przeziębiony kot
Jaki lek podać przeziębionemu kotu.
Czy można podać w odpowiedniej dawce polopiryne S.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-11-22 16:33:03 /
Witam, nie wiem czy sie tutaj nadaje http://sport.onet.pl/1200089,wiadomosci.html
Ahh, te rodowita Polka przegrała z rodowita Austrijaczką. :D
Pozdrawiam Olek.
Sławko / 2005-11-22 23:13:25 /
Na poboczu autostrady superblondynka w supermini wypina swoją superpupę wymieniając koło w swoim samochodzie.
Zatrzymuje się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:
- Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja coś nie widzę trójkąta.
- No.. bo.. ja.. mam wydepilowany - zarumieniło sie dziewczę
taunus78 / 2005-11-24 09:15:56 /
szkoda że sie nie wyprzedzały :D
SKUN_3M / 2005-11-24 23:37:33 /
Tyle że jest to fotomontaż, :]
Gurden / 2005-11-25 07:44:58 /
A skad ta pewność że fotomontaż, ja woidzialem takie przenosne domy, nawet wieksze.
Piotra / 2005-11-25 08:25:35 /
http://members.cox.net/transam57/lights.wmv
ciekawy sposob na oswietlenie domu :)
mitrov / 2005-11-25 11:03:10 /
Wystarczy pod lupą popatrzec i widać że to fotomontaż
MikeB4 / 2005-11-25 11:25:58 /
zobacz na kwiatki rosnące pod domkiem na pierwszym samochodzie, chyba że zapusciły korzenie w ścianie;]
Gurden / 2005-11-25 12:24:41 /
OK, cien też jakiś dziwny, niemniej widzialem przewożone większe domy i stąd moja niepewność. Pozdrawiam.
Piotra / 2005-11-25 13:09:14 /
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74281386
Podobno Mossad, GRU i CIA też mają chrapkę :D
Pozdreaux.
KRK 4m / 2005-11-26 10:32:45 /
i całkiem niedrogo ;-)
bobik liil / 2005-11-26 10:54:44 /
"Życie od tyłu":
To bardzo ciekawe spojrzenie na zycie...
Gdyby czas płynął w drugą stronę to byłoby tak pięknie... Zaczyna sie od tego, że kilku gości przynosi cię w skrzyneczce i oczywiście od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy.
Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy no i coraz częściej uprawiasz seks.
Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawe.
Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie przez 9 miesięcy wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. A potem nagle BĘC Twoje życie kończy się orgazmem.
Beturionek / 2005-11-28 19:18:50 /
> Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi,
> erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W
> bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z
> przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej
> zwiększające się gabaryty jego slipek, możnaby uznać, że śpi i kompletnie
> nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która
> zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i bez żadnych
> zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na "swym łonie" i półgłosem
> mówi:
> -Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że
> wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.
> Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.
> Wstała i pobiegła w stronę morza.
> Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku swojego
> przyrodzenia warczy:
> -Słyszysz, kurwa, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze
> prosperującą firmę, samochód. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech
> różnych miejscach. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? -tutaj przekręca się
> na
> brzuch...
> -A piasek żryj, skurwielu.
>
>
RAV :) / 2005-11-28 21:52:34 /
http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=25&i=1740&t=1740&page=1
Miejsce akcji:
Obóz koncetracyjny
Czas akcji:
II wojna światowa
Hans wymyślił sobie zawody w plywaniu... Jeniec, który przepłynie basen zostanie wypuszczony na wolność...
Wskoczył pierwszy... płynie, płynie... zjadly go rekiny
Wskoczyl drugi... plynie, plynie, juz prawie połowa... zjadly go rekiny...
Wskoczył trzeci... popepier....a jak mała motorówka... rekiny odgryzły mu juz noge, reke i druga noge... i jakims cudem udalo mu sie wydostać z basenu...
A Hans na to: Fallstart!
Troche nie mila tematyka.... wiec sory jak kogos urazilem :)
Zaczarowany Pierniczek / 2005-11-29 22:52:04 /
A jeśli chodzi o podatki…J
Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym Piotrem. Ten mówi:
- Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz. Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, otyłą i paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba. Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego przyjaciela, idącego z naprzeciwka w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta naszego bohatera była niczym erotyczny sen nastolatka.
- Czołem, stary! Jak to się stało, że urzędujesz z taką paszczurą?!
- Hm, no wiesz, zmarło mi się niedawno i Święty Piotr powiedział mi, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i że muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które widzisz. Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli.
- Hej, stary! Rany bosskie, skądżeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę?
- Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy coś jak: "j_ bany podatek dochodowy od osób fizycznych"
bartek nowakowski / 2005-11-29 23:37:35 /
hehe to i ja coś dorzucę ;)
idzie sobie jan karol wojtyła uliocą nagle wyskakuje za winkla niemiecki oficer i krzyczy : Halt Dokumenty.
na to karol mówi, nie mam przepraszam zapomniałem
ale oficer neiustępuje, Ta polnishen Schweisen, Dokumenty, bo będe strzelał
na to karol mówi, " nie mam jak boga kocham, zpaomniałem"
niemiecki oficer już odbiezpiecza broń,a tutaj nagle zza chmury wyłania sie promień światła,... zstępuje anioł i mówi do Oficera: nie zabijaj go, on będzie kiedyś wielkim papieżem, okrzykną go swietym, wiele zrobi dobrego dla świata, będzie wielkim człowiekiem.
na to oficer, dobrze, ale pod watrunkeim, ze ja będe nastepnym papieżem
burdi / 2005-11-29 23:53:49 /
no i jeszcze dwa, jedne z tych dla mnie fajniejszych :)
Zbliżają się święta. Do drzwi puka Cyganka. Otwiera facet.
- Kup pan dziecko. Niedrogo, tylko 100 zł.
- Nie ma mowy, nie potrzebuje.
- Bardzo pana proszę, tylko 80 zł.
- Nie chcę.
- Ale to okazja 70 zł.
- No ... dobra. Dawaj pani to dziecko.
Mija rok. Znowu przed świętami Cyganka puka do drzwi. Otwiera facet.
-Panie kup pan dziecko. Tanio, tylko 80 zł.
- Nie potrzebuję! Nie chcę. Niech pani sobie idzie.
- Ale panie, tanio, tylko 60 zł.
- Nie chcę, powiedziałem już, że nie jest mi potrzebne.
- Ale niech się pan zastanowi, tylko 40 zł.
- Niech będzie. Niech pani da to dziecko.
Mija rok. Do drzwi dzwoni cyganka.
- Panie, kup pan dziecko.
- Niech mi pani nie zawraca glowy.
- Ale bardzo tanio, tylko 20 zl.
- Nic z tego w tym roku mnie pani nie namówi, mamy karpia
Idzie sobie człowiek przez tajgę... Strasznie mu zimno... Nagle patrzy - a tu leży futro... No to założył je na siebie i już mu tak bardzo zimno nie było, ale ciągle trochę jeszcze... Idzie dalej, patrzy, a tu kolejne futro... To tez je na siebie założył... Idzie dalej, patrzy - a tu mała dziewczynka próbuje się ogrzać zapałkami... I aż mu się jej żal zrobiło, gdy ja zjadał...
burdi / 2005-11-29 23:57:09 /
W chinach jest taka stara, nawet bardzo stara tradycja.
Mianowicie, gdy rodzi się dziecko, jego tata bierze małą srebrną łyżeczkę i rzuca ją za siebie.
I w zależności od tego jaki dźwięk wyda ona upadając na podłoge, tak rodzice dają na imie dziecku ;).
babejsza / 2005-11-30 00:06:25 /
"K***a!! Nie po oczach!!" :)))
pmx (wiewior;) / 2005-11-30 13:59:07 /
Zrospaczony mąż jest z wizytą u seksuologa...
Mąż: Panie Doktorze! Ja juz dłużej nie moge... moja zona to jest taka fleja, ze... Oh! nie moge z nia juz dluzej zyc... Nawet patrzec na nia nie moge!
Doktor: Moze zainwestujcie panstwo w czerwona bielizne albo jakies latex'y?
Mąż: Już probowalem... ale nic nie pomaga...
Doktor: Hmm... no dobrze... ale co wlasciwie jest takiego odrazajacego w pana zonie?
Mąż: Niech pan sobie wyobrazi.... wstaje rano... niewyspany, ide do kuchni, a tam co????? W zlwie pelno brudnych naczyń!! Nawet nie można sie wysikać!!! :)
Zaczarowany Pierniczek / 2005-12-01 10:12:14 /
Na lekcji polskiego w piątej klasie pan nauczyciel pyta się uczniów, czy znają znaczenie słowa "rarytas"..
- No dzieci, powiedzcie co dla was jest rarytasem?
- Bnanany, pomarańcze - mówi Hania.
- Bułka z masłem i szynką - mówi Staś.
- Tyłeczek szesnastoletniej dziewczyny ;) - mówi Józek
Pan nauczyciel wyrzucił go z klasy i kazał na drugi dzień przyjść z ojcem. Na drugi dzień Józek przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce..
- Józek.. dlaczego przyszedłeś bez ojca, i dlaczego siadasz w ostatniej ławce?
- Bo tatuś powiedział, że jak dla pana tyłeczek szesnastoletniej dziewczyny nie jest rarytasem, to jest pan pedał i mam się od pana trzymać z daleka.
Monia Poznan / 2005-12-01 10:23:00 /
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Yessss wygralem w lotto, jest udalo sie SZEŚĆ, SZOSTKAAA!
Wydziera sie zadowolony z siebie. Patrzy, a tu zona siedzi smutna i placze.
-Co sie stalo - pyta.
Na to żona:
- Mama mi dzis umarla.
Facet wrzeszczy:
- Yessssssssssss Kurwa KUMULACJA
gryziu liil (EM) / 2005-12-01 17:06:26 /
Wesole filmiki ;)
Nie ma to jak akademik:
ftp://ftp.capri.pl/user/kaczor/prywatne/akademik_w_warszawie_410.avi
no i lada rider ;p
ftp://ftp.capri.pl/user/kaczor/prywatne/www.kicken.com-lada.rider.wmv
KaczoR / 2005-12-01 18:53:04 /
Tego dnia służba zapomniała przygotować papieżowi Benedyktowi XVI
fonetycznego zapisu pozdrowień dla polaków.Papież patrzy, a tu na placu
pełno biało-czerwonych flag sygnalizujących większą niż zwykle ilość
Polaków na placu, do których należy przemówić.Papież sięga po swoją
starą biblie, przechowywaną od czasów młodości, w nadziei, że znajdzie
tam jakieś źródło inspiracji.
Otwiera na chybił trafił, patrzy... CUD, kartka z tekstem po polsku.
Wyciąga ją i czyta:
-Obrońcy Westerplatte! Poddajcie się!
JoKo 3M_U / 2005-12-01 23:44:45 /
Z góry wielkie PRZEPRASZAM dziewczyny!
PYTANIE ZA 100 PKT!
KIEDY KOBIETA MYŚLI?
ODP: TYLKO PODCZAS STOSUNKU... JAK JEST PODŁĄCZONA DO MÓZGU
Zaczarowany Pierniczek / 2005-12-02 11:47:51 /
Dwaj kolesie, Roman i Gwidon, nagrzali się, jak wory. Pochlali i usnęli. Roman budzi się rano.
- Hehehe, jak usnąłeś, to cie dymn*łem. 1:0 dla mnie - mówi Gwidon.
Zasmucił się Romek. I z nerwów zaczął pić. Razem z Gwidonem. Znów pochalali i usnęli. Gwidon budzi się rano.
- Hehehehe, ja usnąłeś i ja cię dymn*łem. Remis, 1:1 - śmieje się Romek.
- Kuźwa, ja wtedy żartowałem! ? płacze Gwidon.
- Cóż, no to wygrywam...
makkus / 2005-12-04 13:04:06 /
Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka wystraszyła się i zemdlała. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu usłyszał:
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Pana syn zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, i tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Paaaani, to jeszcze nic! - odpowiada ojciec Jasia - Kiedyś posuwam sobie spokojnie kozę za obórką, a ten szczeniak jak nie wystrzeli z worka po cemencie - to mi w rękach ino rogi zostały.
Byly sobie dwa gabinety lekarskie na przeciwko siebie. Do jednego z
nich przychodzi baba z duza dupa. Lekarz nie moze wytrzymac i
spojrzawszy na dupe parska smiechem Na co baba od razu trzaska go w
twarz i wychodzi. Lekarz lapie szybko za sluchawke i dzoni do
kolegi z drugiego gabinetu: "Czesc stary, zaraz przyjdzie do ciebie baba z
duza dupa. Wpusc ja tylko sie nie smiej, bo bedziesz mial braki w
uzebieniu tak jak ja." Baba wchodzi do drugiego gabinetu.
Drugi lekarz
spogladana jej dupe, ale cudem powstrzymal sie od smiechu i pyta "co pani
dolega" "Mam male piersi" mowi baba, na to lekarz powstrzymujac sie
od smiechu mowi:"prosze sie rozebrac" okazalo sie ze baba ma
faktycznie
male piersi. Lekarz ze spokojem i powaga:
-"Musi pani codziennie rano pocierac sobie w rowku miedzy piersiami
kawalkiem papieru toaletowego"
"A to pomoze?" pyta baba
" Nooo, dupie pomoglo...." - odpowiada lekarz
Historia z morałem:
Bylem szczesliwy. Z moja dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub.
Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju -
dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła
szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i
króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała.
Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała
się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok
na
jej
majteczki.
Któregoś dnia siostrzyczka zadzwoniła do mnie i poprosiła abym wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem
była sama w domu..
Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej
perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona
pragnie mnie tak bardzo...
i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim
wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki
śmierć nas nie rozłączy.
Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała: Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do
mnie i weź mnie, nie będę czekać długo".
Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami.
Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę.
Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi
frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku
zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem -
podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc: "Jesteśmy tacy
szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o
lepszym mężu dla naszej córeczki! Witaj w rodzinie!"
> > >>> A morał z tej historii...
- Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie!
makkus / 2005-12-04 13:27:32 /
Przyznajcie się, każdy z Was tylko maży o tym, by przesiąść się z Capri na Passata turbognoja ;)
http://www.capri.pl/services/ad.php?id=4393841c20380
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5347&mode=thread&order=0
Studenci wszystkich kierunków łączcie sie...
...w wrocławiu :)
ci3jk4 / 2005-12-05 18:37:22 /
MARZY miało być!
Im więcej czytam fora internetowe, tym częściej zastanawiam się, jak się różne słowa pisze... :(
marian212 / 2005-12-06 09:00:46 /
Za oknem zimno i plucha to wrzuce małe przypomnienie pewnej wakacyjne histori.
Pojechaliśmy plaskicarem mojej drugiej połowki dalej zwanym beka car-em na Jure Krakowsko-Częstochowską, jednak nudne to auto jak mało które postawowiliśmy je troche przyozdobić....padł pomysł na napisz NAS NIEDOGONIAT, jednak z braku papieru oraz niechęci do wspólpracy pana ze stacji...w obiegł poszła moja książeczka rumowska....oto efekt:
I tak jeździliśmy przez ponad tydzień, postanowiliśmy sobie za cel przejechac jure szlakami dla ....pieszych i jak tylko sie da unikać asfaltu. Takie były tego efekty:
i takie:
jak widać ewolucja postępowała:
Jednak kasa się kończyła, więc i powrót był nieunikniony, prędkości przelotowe nie były takie złe jak na 1.6 16V oraz polskie drogi.
Ale przed miastem Włocławek należało zwolnić coprawda maja tam po dwa pasy w jedną strone, ale zwątpiłbym tam nawet UAZem, poligon w Gdańśku jest bardziej równy. No i nastąpiło zastopowanie rzeczywistości do bariery ok 90km/h podróz lewym pasem bo nikogo praktycznie nie bylo....., ale widzac w lusterku BMW które jedzie dobre 140km/h nie wiem jakim cudem po tych drogach czympredzej zjechałęm na prawy pas......a na prawym pasie .......konrtrolen capen nas.
Dialog:
Policjant
-Dogoniat dogoniat :D Gdzie sie tak śpieszycie?(podchodząc do okna wcześniej ogladając tył)
Ja
-A do domu wie Pan, na drogach niebezpiecznie jest noca.
P
-A co to za błoto? (oglądając przód)
J
-Aaaaaaaaaaa w kałuże wpadliśmy :D
P
-To faktycznie głeboka musiała być :D
SKUN_3M / 2005-12-06 11:45:36 /
Uno przez Wloclawek idzie spokojnie 100, nie jest tak zle. Poza tym mozna tam podziwiac fajne kolorowe dymy po lewej stronie, zolte, pomaranczowe i co tam akurat wypuszcza jeszcze :)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2005-12-06 21:48:00 /
Nie dosyć że drzewo, to jeszcze moher-babcia do tego :D
"NIE PRZEJ(e)DZIESZ!!!"
gryziu liil (EM) / 2005-12-07 10:37:15 /
<Myshon> Mój znajomy pracuje w salonie Plusa i pewnego dnia przychodzi młoda, ładna pani i mówi do niego:
<Myshon> - Potrzebuje pomocy: mój mąż wyjechał, okres mi się skończył i nie ma mi kto załadować.
<Myshon> No i po chwili wyciągnęła swój telefon, a personel w śmiech.
rozjechany liil / 2005-12-08 09:26:20 /
makkus / 2005-12-08 11:51:56 /
upssss mała pomyłka...:/
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cezn8d0elaxegb2d.html *poprawny link:PP
makkus / 2005-12-08 11:54:01 /
hmmm. ciekawiło mnie co to za marka pojazdu...do której są te felgi..
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76036368
http://atol.com.pl/~buczo/akademik.swf
Ruffin / 2005-12-11 19:35:28 /
ruffin zerknij kilka postow wyzej, wrzucalem tam dwa filmiki,w tym jeden ten sam ;p.
ale przyznac trzeba, ze kolesie maja fantazje :D
KaczoR / 2005-12-11 22:41:48 /
Jak doniosły wtyczki z zarządu TV-T z Torunia, z dniem 01.01.2006 uruchomiony zostanie nowy pakiet rozrywkowy w skład którego wchodzić będą następujące programy:
TELETURNIEJE
"Różaniec z gwiazdami"
"Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Intifada" lub "Diecezjada" lub "Parafiada" (jeszcze nie wybrano ostatecznego tytułu)
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja należy do ciebie!"
"Berety do mety"
"Jedno z dziesięciu przykazań"
"Najsłabsze ogniwo" - krótki poradnik z cyklu sam napraw swój różaniec
"Big Brother bitwa" - bonifratrzy vs. franciszkanie
"Śpiewające organy"
"O dwóch takich, co ukradli księżyc" - biograficzny
"Idź na całość" - czyli poradnik jak wypełnić przekaz pocztowy
TALK SHOW I REALITY SHOW
"Jestem jaki jestem" - reality show w domu o. Rydzyka
"Prałat Ja****ski Show"
"Co za adwent!"
"Z wizytą u Was" - program kolędowy.
"Parafia należy od Ciebie"
"Zakrystia - dokument jak powstaje msza"
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" - program Wielkiej Inkwizycji
"Miliard na tacy"
SERIALE
"Pensjonat pod Toruniem"
"Parafia na peryferiach" - serial
Nowa seria wzorowana na "Pierwszej miłości" - "Pierwsza Komunia"
"M jak modlitwa"
"Świat wg redemptorystów" - reż. Okił Khamidov
"Tata, a Ojciec Marcin powiedział... " serial edukacyjny dla rodziców
"Strażnik dekalogu" z Chuckiem Norrisem
"Sutannah" - serial obyczajowy
"Plebania" - a nie, przecież już jest...
PROGRAMY NOCNE
"Telesklep o. Łukasza"
"Liga Mistrzów - historia zakonu"
"Moherowe igraszki" - audiotele z nagrodami
"TRWAM - wkręca"
"Purpurowy kapturek" - bajka dla (starszych) dzieci
"Tygodnik Moherowego Spokoju"
"Czarny pijar" - nowy magazyn detektywistyczny
"Moherowa landrynka"
PROGRAMY HOBBYSTYCZNE
"Podróże kulinarne siostry Alfredy - pieczeń licheńska"
"Mo> \'> Hair" - program o najnowszych, światowych trendach w nakryciach głowy i fryzurach
"Darz Bóg" - program łowiecki - odcinek o polowaniu na jelenie.
"1001 rzeczy które można zrobić z moheru" - drzwi balkonowe
"Samo szycie" - kurs robienia moherowego beretu
"Siostro, po prostu gotuj" - program kulinarny siostry Eutanazji..
"Katechetyczne podróże Ojca Rydzyka"
"Wacha do Maybacha" - magazyn moto
PONIEDZIAŁKOWE MEGAHITY
"Lord of the rings - The Bishop"
"Moherowa podszewka"
"Allo, allo, kto się do nas dodzwonił?"
Koncert zespołu "The Redemptorists" - gościnnie Zbigniew Wasserman na bongosach
PROGRAMOWY INFORMACYJNE
"Inforeformacje"
"Telekuria"
"Pana rama"
"Purpurowe Forum" - program publicystyczny
"Ogłoszenia paranormalne"
"Tour de Częstochowa" - Studio Sport - relacja z wyścigu pielgrzymek
"Zaćmienie słońca nad Toruniem" - program popularno naukowy.
PROGRAMY DOKUMENTALNE
"Zbuntowany anioł" - historia Macierewicza
"Ministrant" - pierwszy krok kariery parlamentalnej
"Nowoczesna Genetyka - czy można braci bliźniaków połączyć w jeden organizm?"
"Ziarno" - reportaż z Mennicy Państwowej
"Idź precz Darwin" - program o kreacjonizmie
"Z kamerą wśród kaczek" - film dokumentalny o historii najnowszej
gryziu liil (EM) / 2005-12-13 18:21:14 /
Cytat z innego miejsca naszego FORUM:
..................
jaki jest numer do domków na rogoźnik poniewaz chciałabym tam jechać na ferie a nie posiadam a zalezy mi bo mam 18nastke i chce tam zrobic :) czekam na numer jak ktos zna...z góry dziekuję i pozdrawiam :D papa
sylfja
sylfuska_sooka@interia.pl
.................
NO NIE - KURNA - CZEGOŚ TAKIEGO TU JESZCZE NIE BYŁO !!!
BTW. Zna ktoś numer do tej agencji towarzyskiej naprzeciw wylotu Klonowej?
Pozdreaux.
KRK 4m / 2005-12-14 18:08:50 /
W sprawie numeru na Rogożnik proszę sie skontaktować z Mikeb4 :)
Arni12 / 2005-12-14 19:19:14 /
Przez duże "B" :P
Nie pamietam już tego numeru ;-)
MikeB4 / 2005-12-14 19:21:53 /
Szkoda Waszego czasu chłopaki,bo domki na Rogolu od jakiegoś czasu mogą rezerwować tylko osoby pełnoletnie i an dodatek jak to miła Pani mi ostatnio powiedziała"Osobiście sie zgłaszać":)
Mycha / 2005-12-14 19:54:19 /
http://www.torun.mm.pl/~g2/cap.wmv
jest As z gościa..
http://www.moheroweberety.net/
bartek nowakowski / 2005-12-16 01:03:14 /
Boże Narodzenie odwołane.
Józef się przyznał...
:):):):)
babejsza / 2005-12-16 19:12:53 /
A mówią, że Pewexy zlikwidowali...
Ramboost / 2005-12-21 08:21:30 /
W piątek padało i było zimno, jak zapewne niektórzy pamiętają. Ale nie wszystkim to przeszkadzało w sjeście. Ciężarówka oczywiście w ruchu. :)
Ramboost / 2005-12-21 08:46:55 /
Nie wiem czy to bylo... http://media.spikedhumor.com/8944/Jingle_Bells_Reversed.swf Wymaga glosnikow, trzeba wlaczyc 2 razy...
Mysza liil (EM) / 2005-12-21 20:52:17 /
Ja tam nie wiem co z ta ciezarowka, ale po mojemu to mafia z Lipna kogos wywozi na tame do Wloclawka ;D
Mysza liil (EM) / 2005-12-21 20:58:45 /
Z cyklu "Domowe opowieści":
Chora babcia Hrabiny mieszka u teściów. Wczoraj musiałem jej zrobić kolację, więc siedziałem wieczorem w chacie teściów. Babcia dostała żarełko, w międzyczasie kręciło się w domu kilka osób (to dosyć istotne!). Po kolacji babcia się pyta domowników (ja już siedziałem na spotkaniu świątecznym PCK), czy mój szwagier Marcin ma jakąś nową dziewczynę? Trochę wszystkich zaskoczyła pytaniem, bo koleś wierny jest jednej pannie od dłuższego czasu. Rodzina pomyślała sobie – 86 lat babcia ma, może już miewa omamy… Ale babcia ciągnie temat dalej – że te dzisiejsze dziewczyny, jakieś takie barczyste… I te włosy w nieładzie. I taka ruda ta dziewczyna szwagra, a ostatnio miał brunetkę. I czemu chodzi w mundurze? W tym momencie rodzina padła na pyski ze śmiechu… TO WIEWIÓR WPADŁ NA CHWILĘ WYMIENIĆ GRAFIKĘ W KOMPIE.
Kolego/ koleżanko Piotrku Wiewiórze, babcia Cię gorąco pozdrawia!!
Hrabia® / 2005-12-23 11:27:16 /
rambost bo to jest yeeelczzzz boooy :)
Mirek K. / 2005-12-23 13:47:32 /
http://video.google.com/videoplay?docid=3593391196630187578
http://video.google.com/videoplay?docid=-7897412747114105703
Młody_wFe / 2005-12-23 16:04:14 /
http://www.capri.pl/services/ad.php?id=43ad55db4f165
Mysza liil (EM) / 2005-12-24 15:23:43 /
napisane- nie zgubijaj czasu za darmo!
SlavaK / 2005-12-27 16:43:14 /
Jerzy chciał te święta spędzić wyjatkowo uroczyście, w przytulnym ciepłym pomieszczeniu, przy świecach... Zszedł więc do garażu i otworzył maskę samochodu.
mowcie mi G.I. Jane ;-)
pmx (wiewior;) / 2005-12-28 20:21:12 /
Wynalazca roku
Dr Christian Koch, z niemieckiego miasta Kleinhartmannsdorf, który we wrześniu opracował metodę uzyskiwania taniego biopaliwa ze starych opon i zdechłych kotów, które podgrzewał do temperatury 300 stopni Celsjusza. Wynalazca zapewnia, że z jednego dorosłego padłego kota można wyprodukować 2,5 litra paliwa, a więc pełne tankowanie zapewni około 20 kotów. Dr Koch twierdzi, że przejechał już ponad 100 tys. km na swym niezwykłym paliwie i nie było żadnych problemów. Obrońcy praw zwierząt uznali, że należy raczej sporządzić benzynę z przemyślnego wynalazcy.
więcej
http://wiadomosci.onet.pl/1303591,2678,kioskart.html
Gurden / 2005-12-31 11:38:08 /
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C702520
:)
Młody_wFe / 2006-01-04 00:12:54 /
i to tez śmiechu warte..
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80085739
JoKo 3M_U / 2006-01-04 00:21:58 /
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C762004 do małych poprawek lakierniczych
Ma ktos moża na kompie calibra team i mógłby wrzucic na ftp????? Bo link juz nie działa, a ja przez przypadek skasowałem clip.
A to nie Escort czasem?
Młody_wFe / 2006-01-04 16:04:01 /
Albi sam się miesza w zeznaniach. W jednym miejscu napisał:
"Prędkość max 210 km/h Przyspieszenie 0-100 km/h 7,8 s", żeby kawałek dalej było już:
"Przyspieszenie do 100km to 8,5 sekundy".
Rozpisałby się jeszcze trochę i przyśpieszałby jak maluch ;D.
babejsza / 2006-01-04 20:21:07 /
mam prosbe...bo kolesiowi wczoraj ukradziono radio z samochodu przy dworcu ale ma zdjecie z kamery ochrony wiec jak rozpoznasz ta osobe to daj znac, rozeslij do znajomych - dzieki z góry http://www.calibra.dj.pl/calibra/pic/cdplayer.jpg
black_consul / 2006-01-04 23:21:08 /
dredzioch , dalej aktualne ?
to spróbuj
ftp://ftp.capri.pl/user/mikeb4/Video/Humorki/
MikeB4 / 2006-01-05 12:53:59 /
Dzięki B4 :):):)
Idzie pogrzeb. Do mężczyzny, idącego za trumną, podchodzi znajomy:
- Żona?
- Nie. Teściowa.
- Też pięknie.
gryziu liil (EM) / 2006-01-06 09:51:03 /
podobno trening czyni mistrza :)
http://www.deviantart.com/view/27071795/
a_patch / 2006-01-06 10:53:57 /
proszę zwrócić uwagę, kto stworzył powyższe cudo: Project PCK ;)
Hrabia® / 2006-01-06 11:01:16 /
DCK jak DiCK ;-)
MikeB4 / 2006-01-06 11:03:39 /
Oj, MikeB4, nie sprzeczajmy się o drobiazgi ;)
Hrabia® / 2006-01-06 11:05:56 /
http://www.humor.supik.info/003discopolo.html
http://www.capri.pl/services/ad.php?id=43c2271fa072a
To co o znaczy że jak ładne auto to nie nadaje się do jazdy na codzień ???
Aha, Matiz się pewnie nadaje. Kurde co za głupie ogłoszenie !!!!
To co, Capri się nie nadaje do jazdy codziennej? Jak ktoś tak pisze to chyba w ogóle nie powinien mieć samochodu tylko bilety na mpk i pkp.
Piotra / 2006-01-09 10:47:22 /
Ja także uważam że Capri nie nadaje sie do jazdy codziennej i co coś ze mną nie halo?!?! To że komuś szkoda dzień w dzień rżnąć Capri po naszych cudownych drogach i zapewne decyzja o sprzedazy/zamianie capri nie była łatwa, to zasługuje na potępienie i wyśmianie w wątku dowcipy..?? Sorry ale w tym momencie Twoja wypowiedź jest większym żartem tylko że tym z kategorii niesmacznych.
Przepraszam za OT.
O przepraszam, nie sadze aby ktoś kto kocha Capri sprzedawał go bo mu żal nim jezdzić na codzien. Albo uważa że Capri nie nadaje się do jazdy codziennej albo po prostu nie lubi takiego samochodu. Ja lubie Capri i wole nim jezdzic nie tylko od swieta i nie zamierzałbym pokazywać swoich uczuć do tego samochodu sprzedając go i przesiadając się do plasticara. To by znaczyło że większość Polaków lubi ładne samochodu (w tym Capri) bo nimi nie jezdzi, i nawet takich nie posiada, ale tylko dla tego aby się nie niszczyły.
Piotra / 2006-01-09 12:27:30 /
Właśnie patrze na Twoja stronke, widze że faktycznie jak ktoś lubi Capri to go sprzedaje.
Piotra / 2006-01-09 12:33:57 /
Utrzymanie Capri w jeździe na codzień jest drogie ....
przynajmniej na początku gdy kupiłeś auto w którym wszystko sie sypie - jeśli nie stać Cie na wymiane części czasem za kilka tysięcy i w perspektywie jeszcze blacharka to możesz chyba dojść do wniosku że na codzień sie nie nadaje.
Pozatym gdy wykosztowałeś sie juz z wszystkiego co miałeś a auto nadal wymaga równie dużych nakładów - to niestety nie zostaje Ci nic innego jak je sprzedać. Do niektórych miejsc ciężko sie dostać komunikacją zbiorową bo jej czasem nie ma. Nie wynika to z faktu, że nie lubisz Capri tylko, że Cie nie stać. Lepiej zabezpieczyć sobie jakiś codzienny transport i wtedy pomyśleć o ponownym zakupie Capri - które bez potrzeby codziennego tyrania w końcu sukcesywnie wyremontujesz. . . . Smutne, ale ja tak to widze.
MikeB4 / 2006-01-09 12:45:15 /
Nie uważam aby utrzymanie Capri było jakoś ekstremalnie drogie, części są w cenach w miare przystępnych, a nawet niższych. Czy się kupi nowsze auto czy starsze to klocki hamulcowe, łożyska, itp trzeba wymieniać, a te części są w porównywalnych cenach. Nie wiem ale np. czy Polonez Caro jest do jazdy, chyba tak skoro ludzie jeżdżą, a np. blachy w takowym to są zgnite już w fabryce jak widze jak rdza pożera te samochody. A Capri chyba mniej zżera rdza. Wydaje mi się że jeżeli nie stosuje się zbyt wiele patentów w samochodzie to można go normalnie eksploatować, lać benzynę, wymieniać części ekspoloatacyjne, a jak nadejdzie czas to zrobić np. blacharke podwozia i konserwacje. Ale to są rzeczy które się robi w każdym samochodzie i Capri tak jak każdy samochód, dodam prymitywny samochód, nie jest szokująco drogi w eksploatacji. No chyba że kupuje się samochód specjalnie jakiś aby go zarżnąć zupełnym brakiem obsługi a capri żal troszkę.
Piotra / 2006-01-09 13:06:50 /
jak kupujesz zarżnięty to niestety nie jest tak rózowo. Masz szczęście, że kupiłeś w przyzwoitym stanie.
Jest jakaś szansa w ciągu roku wymienić wszystko w zawieszeniu (amortyzatory, sprężyny, gumy, wahacze, łożyska) - czasem i opony , hamulcach (tarcze, klocki, szczęki, cylinderki + regeneracja zacisków) wydechu, silnika, skrzyni, mostu, elektryki i jeszcze złapać coś z blacharki i lakieru ? No nie bardzo chyba że masz odłożone z 7 tysięcy. A kto to ma zaraz po zakupie ?
MikeB4 / 2006-01-09 13:55:45 /
Zgadzam się Mike bo sam wymieniałem w tym roku gumy w przednim zawieszeniu i komplet gum kosztował 140 zł (czy to dużo ??), wymieniałem też uszczelniacze zacisków hamulcowych i kilka drobnych części do tychże i to też około 120 zł (czy to dużo?). Czy w aucie do jazdy na codzien tych rzeczy się nie wymienia? Czy kosztowałyby mniej ??? Opony? Czy w aucie do "jazdy na codzien" nie wymienia się opon? No nie wiem ale wynika z tego że te rzeczy o których piszesz to wymienia się tylko w Capri a w "aucie do jazdy na codzien" nie?. Myśle że to samo masz do roboty w każdym samochodzie (mówie a aucie używanym wieloletnim). No chyba ... że auto do codziennej jazdy to takie do zarżniecia, a co tam kierownica w takim może mieć 10 cm luzu, a opony mogą być łyse, a hamulce, po co wymieniać. Jak się zacznie wypadać z fotelem na asfalt przez przerdzewiałą podłogę to znaczy że trzeba kupić kolejne "auto do jazdy na codzien". Ja nie pisze że do Capri nie trzeba coś dokładać. Pisze że trzeba dokładać tyle ile do każdego innego samochodu. No chyba że ktoś kupi Capri do 1000 zł (nb. w takiej cenie chciał ktoś kupić w ogłoszeniach chyba dziś) no to ja się nie dziwie że potrzeba mieć przygotowane w zanadzru z 10000 zł na remonty. Ale czy w cenie do 1000 zł można kupić auto do codziennej jazdy mniej awaryjne ????
Piotra / 2006-01-09 14:21:38 /
- Dlaczego w silniku mamy iskrę?
- Żeby tłok w cylinder po ciemku nie przypierdzielił.
Shadow / 2006-01-09 17:02:21 /
Ja kupiłem auto do jazdy na codzien - kupiłem 2 opony na lato, zmieniłem olej i filtr (+filtr powietrza) i jeździ jeździ jeździ ...... auto ma juz 13 lat. Kupiłem złączke elastyczną wydechu i było spawanie jedynie.
I naprawde w ciągu 12 tys km leje praktycznie tylko paliwo. Kupiłem za 6 tysiecy. Pali mniej niż jakiekolwiek Capri. Co miesiąc oszczedzam kilka stów na potrzeby Capri w ten sposób ;-) a jak już Capri będzie jeździć to pewnie moje codzienne będzie więcej stać hehe
MikeB4 / 2006-01-09 18:33:45 /
Panowie!! To miał być wątek z dowcipami!!! Na priva z tymi rozzmowami albo blokada kont! ;)
Młody_wFe / 2006-01-10 00:53:57 /
Masz racje miały być dowcipy
Studencki obiegowy podgrzewacz wody
MikeB4 / 2006-01-10 04:00:45 /
Przychodzi hipochondryk do lekarza:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza!
- A czemu pan przychodzi z tym do mnie?
- A bo mówią, że jak żona zdradza, to mężowi rogi rosną, a mnie nie rosną.
- Panie! - śmieje sie lekarz. - To tylko takie powiedzonko.
- Chwała Bogu - cieszy sie hipochondryk. - Bo już się bałem, ze mam za mało wapnia w organiźmie.
------------------------------------
Na Placu Czerwonym rosyjski policjant podchodzi do zaparkowanego samochodu.
- Tu nie można parkować! - mówi do kierowcy.
- Dlaczego?
- Po tym placu chodzili Lenin, Stalin...
- Ja się nie boje! Mam autoalarm i blokadę kierownicy!
gryziu liil (EM) / 2006-01-10 14:08:44 /
gryziu liil (EM) / 2006-01-11 12:28:23 /
pmx (wiewior;) / 2006-01-13 09:24:25 /
Abo!GOP! / 2006-01-14 16:32:21 /
Pociąg.W przedziale siedzi matka z córką a na przeciw generał z adiutantem.
Pociąg wjeżdża do tunelu.Gasną światła w przedziale i słychać plask siarczystego policzka.Pociąg wyjeżdża z tunelu i zapalają sie świtła.
-No tak,adiutant pewnie się dobierał a ja dostałem po ryju!-myśli sobie generał.
-No tak,pewnie któryś sie dobierał ale dobrze sobie córke wychowałam!-myśli sobie matka.
-Kurwa, było ciemno a żaden nawet nie próbował!-myśli sobie córka.
-Jak jeszcze raz zgaśnie światło to znowu mu zapierdole!!!-myśli sobie adiutant
mario75 / 2006-01-14 21:00:25 /
Cała prawda o Chucku Norrisie ;D
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5480
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5484
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5494
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5498
KaczoR / 2006-01-16 21:26:59 /
Rafał L. / 2006-01-17 18:23:40 /
Rafał L. / 2006-01-17 18:25:15 /
-Jak tam z Twoją nową dziewczyną w łóżku?
-No wiesz, jedni mówią, że dobra, inni, że nie...
radzieckii / 2006-01-17 20:41:35 /
jak dla mnie to ten filmik jest zaje :D powiem jedno dzem dobryyyyyyyyy
http://www.maxior.pl/?p=index&id=6248&0
cichymk / 2006-01-18 16:48:47 /
Ruffin / 2006-01-19 14:14:46 /
panika podczas powodzi na Słowacji :)
Ruffin / 2006-01-19 14:15:48 /
" Kiedy tak sobie patrzę na tę otaczającą nas rzeczywistość,
to mi przychodzi do głowy taka myśl,
że wczoraj było chujowo, dziś jest chujowo, jutro będzie chujowo.
Czyżby, kurwa, wreszcie długo oczekiwana stabilizacja?"
Trójkąt / 2006-01-20 19:02:36 /
Żydowi zmarła żona, więc dzwoni do gazety żeby dać nekrolog.
-Dzieńdobry chciałbym by ukazałsie taki wpis: "Umarła moja ukochana"
-Ale ma Pan w sumie 5 darmowych słow zostały jeszcze dwa.
Żyd myśli dłuższą chwile i mówi:
-Umarła moja ukochana.Sprzedam Opla
:D
SKUN_3M / 2006-01-20 19:56:17 /
Skun, ta żona miała imię i nazwisko. Zelda Goldman. http://www.capri.pl/forum/3e5f58ebc795e#3e83674235940 ;-)
Rafał L. / 2006-01-21 01:39:19 /
a to niespodzianka niewiedziąłem że to aż takie stare :Dsasasa
SKUN_3M / 2006-01-21 04:26:54 /
W dowód przyjaźni Bush z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakimś czasie sekretarka Busha telefonuje do niego z Rosji.
- Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i podłużyć spódnicę!
Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
- Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja!
RAV :) / 2006-01-21 15:37:44 /
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82693290
No comments.......
zlote mysli:
Roman Giertych:
"Panie Lepper, nie wie pan, że z dwóch "panów świnków" lub "pań świnek" nie będzie małych świniątek?"
Bogdan Pęk:
"W Poroninie na jedlinie
Wiszą gacie po Leninie
Kto chce w Unii awansować
Musi gacie pocałować"
Marek Belka:
"Jennifer Lopez też znałem, w innym charakterze"
Kazimierz Marcinkiewicz:
"Polska w siatkówce nie tylko męskiej i żeńskiej, ale w każdej innej może osiągnąć sukces"
Aleksander Kwaśniewski:
"Każda mutacja musi mieć czas rozwoju. Najpierw jest taki mutant, taki mutant... A później taki duży mutant"
Andrzej Lepper:
"Uderz w stół, a nożyce się otworzą"
Wypowiedź Pana Leppera w sejmie: "zatańczyliście tu taniec, taniec na głowie, "bredgens" się nazywa, jakby ktoś nie wiedział".
Leszek Miller:
"Bracia Kaczyńscy są nie tylko z tej samej partii, ale z tego samego jaja"
Marek Jurek:
"Nie. W pewnym sensie tak, ale ściśle biorąc nie"
Renata Beger: "Każda ma taką (figurę), jaką życzy sobie jej mężczyzna"
Marek Borowski:
"Pani redaktor, pozwoli pani, że zacytuję klasyka, Leszka Millera: "polityka nie jest zajęciem dla sentymentalnych panienek"
poseł Golik - ten który zgwałcił prostytutkę na pytanie dziennikarza dlaczego dopiero po kilku dniach zorganizował konferencję, palnął że na gwałt szukał adwokata.
L. Wałęsa powiedział w jakimś programie telewizyjnym tuż przed zaprzysiężeniem Prezydenta Kaczyńskiego:
"To ostatnie godziny naszych pięciu minut!"
Janusz Korwin-Mikke
:"ZUS z pewnością jest organizacją przestępczą ale nie można nazwać jej zorganizowaną" "
Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych co trzeba".
bartek nowakowski / 2006-01-23 12:07:30 /
Fotka zamieszczona na serwisie o2.pl w informacji dotyczącej mrozów na białorusi :D
SKUN_3M / 2006-01-24 01:07:48 /
jak miło mieć w środku pół samochodu śniegu...
mario75 / 2006-01-24 10:42:48 /
Rafał L. / 2006-01-24 16:20:53 /
Nawet Chuck Norris by czegos takiego nie napisał:):):):)
Chuck Norris nie potrzebuje hamulców
JoKo 3M_U / 2006-01-24 18:43:27 /
Zeus miota piorunami, Chuck Norris miota Zeusami. Chuck Norris nie słucha muzyki - to ona słucha jego Z pustego i salomon nie naleje,a Chuck Norris owszem. Chuck Norris zawsze wiedział gdzie jest Nemo. Chuck Norris wie, gdzie leży wioska Smerfów. Chuck Norris potrafi złapać łysego za włosy. Chuck Norris złapał komara za jaja rękawicą bokserską. Chuck Norris potrafi rozróżnić Kaczyńskich. Chuck Norris nie widzi koloru czerwonego- On go słyszy.... :D .Tylko Chuck Norris jest w stanie przesłuchac cała płyte Tokio Hotel. Chuck Norris korzysta z dublerow Tylko w scenach placzu. Nawet najstarsi górale nie wiedzą... Chuck Norris wie!.Chuck tez ma piete achillesowa - nie potrafi przepic Polaka.
Marek F / 2006-01-25 11:31:27 /
Ufaj Bogu, ale samochód zamykaj. Zabij dresa zmniejsz bezrobocie
Marek F / 2006-01-25 11:32:01 /
Gdy Chuck Norris wchodzi do wody nie staje się mokry, to woda staje sie Chuck Norrisowa.
Ale o Chucku Norrisie też jeszcze coś napiszcie. :-)
Rafał L. / 2006-01-25 13:29:22 /
Test na normalność.
Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość zapytał dyrektora jakie kryteria stosują, aby zdecydować kto powinien zostać zamknięty w zakładzie a kto nie. Dyrektor odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek
- Nie - powiedział dyrektor - normalna osoba pociągnęłaby za korek...Chce pan pokój z widokiem czy bez??
--------------------------------------
Poszedl facet do lasu. Tak lazil i lazil, ze w końcu zabladzil. Chodzi wiec
po lesie i krzyczy. W pewnym momencie cos go szturcha z tylu w ramie.
Odwraca glowe, patrzy, a tu stoi wielki niedzwiedz, rozespany, wkurwiony,
piana z pyska mu leci i mówi :
- Co tu robisz?
- Zgubilem sie - odpowiada facet
- Ale czego sie kurwa tak drzesz? - pyta znowu wsciekly niedzwiedz
- Bo moze ktos uslyszy i mi pomoze. - mówi gosc
- No to kurwa ja uslyszalem. Pomoglo ci?
gryziu liil (EM) / 2006-01-25 13:40:14 /
http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Roman_Giertych
A tak na marginesie apropo Wokera to:
Chuck Norris nie czyta książek. Gapi się na nie dopóki nie dowie się z nich tego czego chce.
"...prognozy nie będzie, Ania dostała z półobrotu..." :))))))
Krzysiek_Poznań / 2006-01-25 20:14:33 /
leciej / 2006-01-25 20:17:55 /
Tonie luksusowy liniowiec. Lodzi ratunkowych jest jak zwykle za
mało. Każdy z pozostałych na pokładzie pasażerów dostaje po kamizelce
ratunkowej i dobre słowo na drogę w lodowatą otchłań. Wszyscy
trzymają się relingu i mają stracha skakać. Załoga próbuje ich do
tego nakłonić, ale bezskutecznie. Proszą o pomoc kapitana. Ten udaje
sie do każdej grupki, wymienia z nimi parę słow, po czym... wszyscy
skaczą kolejno do wody.
Po chwili na pokładzie zostaje już tylko załoga. Kapitan pytany, jak
dokonał tej sztuczki stwierdza:
- Całkiem łatwo. Niemcom powiedziałem, że to rozkaz, Amerykanom
zaapelowałem do ich patriotyzmu, Francuzow zapytałem, czy chcą byc
gorsi od Amerykanow, Japonczykom wyjaśniłem, że takie skoki sa dobre
na potencję, Rosjanom oznajmiłem, że i tak nie warto zostawać, bo
skończył sie alkohol... Najtrudniej było z Polakami ale też w końcu
zmiękli, gdy im powiedziałem, że skoki z pokładu do wody są surowo
zabronione.
gryziu liil (EM) / 2006-01-26 09:46:15 /
oj segal kilka postów wyżej.
SKUN_3M / 2006-01-26 12:17:46 /
Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza:
• Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi.
Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył.
Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka:
• Niech pan skoczy uratuje pan nas!
• Nie ma mowy!
• No niech pan skoczy będzie pan bohaterem...
Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok...
Piosiu. / 2006-01-26 12:51:43 /
Rozglada sie pewnego razu misiu po lesie i oczom nie wierzy.
Wszystkie zwierzatka narabane w trupa. Ptaszki maalo
> co nie pozabijaja sie o drzewa, wiewiórki spadaja z galezi,
jelenie chodza zygzakiem itd. Zezlil sie misiu
> okropnie, zebral cale
> to talatajstwo i mówi:
> - Tak dalej byc nie moze ! Od jutra calkowita
> prohibicja i
> obowiazkowa abstynencja. Kogo spotkam pijanego, ten ma
> wpierdol.
Na drugi dzien. misiu zrobil kontrole i zwierzyna byla
> trzezwa.
Zadowolony juz mial wracac do domu, ale patrzy pod
krzaczkiem lezy nawalony zajaczek. Wzial go za uszy,
> podniósl do góry i pyta:
> - To co zajac, wpierdol ?
> Zajac na to lamiacym sie glosem:
> - Misienku najdrozszy, najukochanszy ty mój jedyny,
> ostatnia
> buteleczka, szkoda zeby sie zmarnowalo...
> - No dobra, ale jak sie to powtórzy jeszcze raz...
> Kolejny dzien i misio znowu sprawdza czy przestrzega
> sie jego zakazu.
> Wszystko wygladalo w porzadku, zwierzatka
> trzezwiusienkie jak dzikie swinie, tylko nigdzie nie
> widac zajaczka.
> Usiadl wiec sobie nad brzegiem strumyka i odpoczywa.
> Nagle patrzy a tu w wodzie porusza sie cos w ta i z
> powrotem na
> ksztalt zajeczych uszu. Wyciagnal wiec niedzwiedz
> zajaca z wody:
> - No i co zajac, znowu pijany ? Myslales, ze jak
> wejdziesz do wody to
> szybciej wytrzezwiejesz...
> A zajac pijany jak szpadel:
> - Niedzwiedz ty sie lepiej zajmij zwierzetami w lesie,
> a od nas rybek to sie odpierdol!
Piosiu. / 2006-01-26 13:13:12 /
BeaTa / 2006-01-26 14:31:51 /
BeaTa - czy to jest reklama Marlboro, Lordów czy Gitanes?
Bo chłopcy na tym podwoziu z cytrynki 2CV wyglądają na prawdziwych "gitanes".
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-01-26 14:54:22 /
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=705793
pmx (wiewior;) / 2006-01-26 18:36:07 /
co w tym śmiesznego?
Krzysiek_Poznań / 2006-01-26 18:54:00 /
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82441932
Młody_wFe / 2006-01-26 21:52:59 /
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5550
Hrabia® / 2006-01-27 08:18:27 /
Chuck Norri potrafi narysować trójkąt, który ma dwa kąty proste.
Chuck Norris może dowolnie przewijać programy nadawane na żywo.
Chuck Norris dogłębnie rozumie psychikę i logikę zachowania kobiet.
TP S.A. nie wyłączyła telefonu Chuckowi Norrisowi przed rozpatrzeniem reklamacji. Nigdy.
Chuck Norris gdy dzwoni nie musi wybierać zero-kierunkowy przed numerem. Nigdy.
gryziu liil (EM) / 2006-01-27 08:42:56 /
od trójkątów to się Gryziu odczep ;] ja się tam chucka norrisa nieboje ;p
Trójkąt / 2006-01-27 09:28:14 /
a tak na marginesie to tylko Chuck Norris jest w stanie odróżnić oba kaczory ;]
Trójkąt / 2006-01-27 09:29:40 /
Chuck Norris w wolnych chwilach liczy do nieskonczonosci ;P
Mysza liil (EM) / 2006-01-27 09:46:14 /
podobno doliczył już 3 razy do nieskończonosci ;]
Trójkąt / 2006-01-27 10:51:14 /
niezwykłość Chucka Norrisa wyszła już w podstawówce, jak miał zmywać tablice to nigdy niechodził moczyć gąbki, wystarczyło że spojrzał na nią, a gąbka sama się moczyła... ze strachu ;]
Trójkąt / 2006-01-27 10:54:00 /
Nawet Chuck Norris nie tak fajnego Capri jak mój
Chuck Norris nie potrzebuje 2zł na koszyk w hipermarkecie
gryziu liil (EM) / 2006-01-27 13:21:13 /
... to 2 złote Chucka Norrisa potrzebują koszyka...
Hrabia® / 2006-01-27 13:23:50 /
Podobno:)
Chuck Noris nie umrze!! On kopinie w kalendarz z półobrotu;)
http://media.skoopy.com/misc/parking/
capri23 / 2006-01-28 09:48:38 /
Dzwoni Sasza z Leningradu do Fiodora na Syberie:
- Ty, stary slyszalem, ze u Was tega zima - mówi Sasza.
- Jaka tam tega. Raptem -25*C - odpowiada Fiodor.
- Tak? A ja slyszalem w telewizji, ze -60*C - rzecze Sasza.
- A, chyba, ze na dworze... - mówi Fiodor
capri23 / 2006-01-28 09:50:41 /
Chuck Noris używa lampki nocnej, ale to nie dla tego że się boi ciemności, to ciemność się boi Chuck'a
:))
Rydzu liil / 2006-01-28 23:02:24 /
Chuck Norris zobaczyl malego biednego chlopca placzacego nad brzegiem rzeki-podszedl do niego i powiedział "Stary-nie łam się-zobaczysz ze jeszcze będzie dbrze!!" ...a to był Mariusz Pudzianowski
Chuck Norris nie uzywa internetu. Zna go calego na pamieć ;)
Mysza liil (EM) / 2006-01-28 23:31:45 /
Chuch Norris bedac jeszcze w łonie matki miał już zęby i odgryzł sobie sam pępowine-bo powiedział ze nie potrzebuje niczyjej pomocy
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5515
Marek F / 2006-01-29 11:57:35 /
http://allegro.pl/show_item.php?item=83362713
♠MAD♥DOG♠ / 2006-01-29 12:16:30 /
a teraz coś na oderwanie się od tematu smutnego gościa :P
http://deathball.net/notpron/
narawdę warto się pogłowić - poziom trudności całkiem zadowalający :D
Rydzu liil / 2006-01-30 13:54:10 /
http://img520.imageshack.us/img520/6892/126p111fm.jpg
:)
Kornik / 2006-01-31 10:45:01 /
jaki ladny zegareczek :)
…zzzz…. / 2006-01-31 13:01:02 /
Synek siedzi przy komputerze:
-Tato, co to znaczy "HDD format completed"?
-To znaczy, ze już nie żyjesz!
--------------------------------
Rosjanin wsiadł do pociągu relacji Paryż-Bruksela. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi:
- Madame, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie.
Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca. Nie znalazł.. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie ta sukę co trzeba.
-------------------------------
W celi siedzi trzech gości: Rusek, Chachoł i Jewriej. Ruski dostał
słoninę. Daje Jewriejowi.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu."
- Nie chcę - odmówił Jewriej.
Ruski więc częstuje Chachoła.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał
siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć
od tyłu."
- Dawaj, zjem - mówi Chachoł.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Jewrieja...
gryziu liil (EM) / 2006-02-02 09:53:17 /
capriman / 2006-02-02 11:38:08 /
po prostu mistrz:)
wychodzi francuska mysz z nory..
patrzy w lewo.. nie ma kota
patrzy w prawo...nie ma kota
biegnie do lodówki, bierze łyk wina
patrzy w lewo.. nie ma kota
patrzy w prawo... nie ma kota
i do norki.
wychodzi mysz niemiecka i podobnie :
patrzy w lewo..nie ma kota
patrzy w prawo... nie ma kota
do lodówki łyka piwa
patrzy w lewo..nie ma kota
patrzy w prawo...nie ma kota i do norki
następna wychodzi polska mysz
patrzy w lewo.. nie ma kota
patrzy w prawo... nie ma kota
do lodówki i wóda
1 seta
patrzy w lewo.. nie ma kota
patrzy w prawo... nie ma kota
2 seta rozgląda się
3 seta 4,5,6-18
rozgląda się i pijanym głosem:
nie ma kurwa kłaka....
no to sobie zaczekamy...
sebon / 2006-02-02 12:24:09 /
a Polska to jedyny kraj ktory ma kopie zapasowa prezydenta
leciej / 2006-02-02 23:14:07 /
i najnowszy model premiera...... sterowany radiem.
RAV :) / 2006-02-03 00:21:43 /
Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty
mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5
narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat.
Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu
mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej
niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par
dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha
drzwiami i oknami.
Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to
trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w
którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi
zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod
nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z
kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub
jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie..?"
bartek nowakowski / 2006-02-03 00:26:59 /
Ale guwione zycie. Ale nie tylko u was. U nas tak samo. Liepej tam- dzie nas nie ma...
SlavaK / 2006-02-03 08:23:36 /
chuck norris jest jak wódka.nigdy nie wiesz kiedy cie kopnie
mario75 / 2006-02-04 08:13:04 /
Chuck Norris potrafi zawiązać buty na rzepę
capriman / 2006-02-06 19:47:20 /
Najtwardszym materiałem na świecie był diament, aż do czasu ja stanął Chuckowi...
capriman / 2006-02-06 19:53:52 /
... i wtedy zaczela sie jego wielka kariera w kamieniolomie.
pmx (wiewior;) / 2006-02-06 20:42:27 /
Chuck Norris zagrał tytułową rolę w "Siedmiu wspaniałych"!
Mysza liil (EM) / 2006-02-07 08:45:12 /
http://videos.streetfire.net/Player.aspx?fileid=3C023030-2A41-46FB-A507-48F802325696&p=0
Drifting przegubowym autobusem
MikeB4 / 2006-02-07 09:02:25 /
Na tej stronie jest znacznie, znacznie wiecej ciekawych filmików.
poprostu jak ten zobaczyłem to mi szczena opadła:
http://videos.streetfire.net/Player.aspx?fileid=CFC000B5-BDC3-4008-B8B0-8AA19CBCBDF4&p=7
goście chyba nie lubią tej hondy civic...
_Domage_ / 2006-02-07 17:57:21 /
Widze ze nasz MARIAN przeszedł sam siebie w tym autobusie :D
Jesli chodzi o honde - nie dawajcie nigdy auta na wymiane oleju, teraz juz wladomo jak prawidłowo powinno plukac sie silnik ;)
Mysza liil (EM) / 2006-02-07 18:05:58 /
W słynnej walce Chucka Norrisa z Bruce Lee ...... Chuck wcale nie przegrał..... zadał podstępnie taki cios, że Bruce Lee zmarł kilka filmów później.
RAV :) / 2006-02-07 18:16:57 /
nieźle, chciał bym co by moje silniki tyle wytrzymywały :P
Amerykanie spuszczając bombę na Hiroshime stwierdzili ze jest to bardziej humanitarne niż gdyby puścili tam Chucka Norrisa.
capriman / 2006-02-07 21:19:59 /
Zgadzam sie - jest wiele ciekawych video
Fajne jest jeszcze Pimp my tank ;-)
http://videos.streetfire.net/
MikeB4 / 2006-02-08 10:04:50 /
Chuck Norris nie znał strachu.... dopóki nie poznał pierwszej damy IVRP....
Prawie jak.... http://rapidshare.de/files/13054038/Prawie_jak....wmv.html
VLAD! :))
http://www.molvania.com/video_medium_2.html
Mataj / 2006-02-12 22:21:40 /
nie denerwuj swojej partnerki ! ;-)
BeaTa / 2006-02-13 09:09:52 /
JESZCZE KULINARNIE ;-)
BeaTa / 2006-02-13 09:13:21 /
oczywiście niemogło być inaczej i ta m3 trafiła do PL w atrakcyjnej Cenie :) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C817092
:)
Pełna nazwa pewnie brzmi-Elektroniczna nadzór nad szybko postępującą korozją.
Murmur vel Magman / 2006-02-18 19:14:41 /
Ja nie rozumiem o co chodzi. Przecież skrzyneczka "Rust Control" mimo lat nie zardzewiała!!
Abo!GOP! / 2006-02-18 20:42:59 /
taa nie zardzewiała.. bo jest plastikowa..:)
a co do rdzy to może ktoś poprostu zamienił niechcacy bieguny?... i odwrotnie podłączył?..hehe..
wazne ze paski od S'ki się zakonserwowały :P
BeaTa / 2006-02-24 11:55:25 /
Chuck Norris podobno przeżył dwie aborcje...
Yossarian / 2006-02-25 10:04:06 /
:) :) :) :) :) dobre :)
RAV :) / 2006-02-26 00:26:01 /
Jasiu Kowalski był bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Żona go gnębiła, truła mu życie, szef go ciągle straszył zwolnieniem, nie dawał premii i w ogóle źle mu się wiodło. Pewnego razu, kiedy Jasiu wracał zrezygnowany z pracy do domu po kolejnym zwarciu z szefem, idąc na skróty przez pobliski las myślał o kolejnej aferze jaką mu żona zgotuje w domu i nagle na środku ścieżki zobaczył wielką żabę. W przypływie flustracji wziął zamach, już chciał ją z całej siły kopnąć za całe zło jakie go spotyka, lecz w ostatniej chwili się powstrzymał, pomyślał - czemu winna jest ta biedna żaba, nie będę jej krzywdził. Odwrócił się na pięcie i zmierza w kierunku domu, gdy żaba do niego się odzywa:
- Kowalski, jesteś taki nieszczęśliwy, nie skrzywdziłeś mnie a inny w takiej sytuacji na pewno by mnie kopnął, więc spełnie twoje jedno życzenie
Nie dowierzając, że jakaśtam żaba w ogóle przemówiła (przecież żaby nie mówią!) pomyślał sobie jedno życzenie i je wypowiedział:
- jestem taki nieszczęśliwy, chcę być szczęśliwym człowiekiem!
- a zatem Kowalski idź do domu, będziesz szczęśliwym człowiekiem!
I poszedł. Wchodzi do domu a żona od progu wita go ulubionym obiadem, rzuca mu się na szyję, mówi jak go kocha, podaje deser. Następnego dnia w pracy Kowalskiego szef wzywa do gabinetu, daje 200% podwyżki i awans, klepie po ramieniu i daje wolne popołudnie. Kowalski taki szczęśliwy wybiega z pracy, biegnie do lasu, staje na ścieżce i woła:
- żaba, żaba gdzie jesteś, wyjdź, dzięki tobie jestem szczęśliwym człowiekiem
- co chciałeś Kowalski - pyta żaba wychodząc spod krzaka
- żaba, dzięki tobie moje życie się zmieniło, chciałbym ci się jakoś odwdzięczyć, powiedz, czy mogę coś dla ciebie zrobić?
- właściwie tak, zawsze chciałam uprawiać seks z prawdziwym mężczyzną...
- ale żaba, ty taka mała jesteś, nie mogłabyś się zmienić w kobietę?
- w kobietę nie, ale mogę się zmienić w dziewczynkę
I żaba zmieniła się w dziewczynkę. I tak to było Wysoki Sądzie, a nie tak jak pierdoli ta gówniara!!!
chester / 2006-02-26 01:41:25 /
- tato, tato ja już nie chcę więcej z tobą iść na sanki...
- zamknij się niewdzięczny gówniarzu i ciągnij!!!
chester / 2006-02-26 01:45:49 /
BeaTa / 2006-03-02 15:17:36 /
A gdzie podPiS? Głoszący, że ich koniec już bliski?
Rafał L. / 2006-03-03 00:22:39 /
Dziewczyna z chlopakiem wpadli do pubu na pare drinków. Siedza, dobrze sie bawia, i nagle kobieta zaczyna mówic o nowym drinku. Im wiecej o nim mówi, tym bardziej sie podnieca i w koncu namawia chlopaka, aby go skosztowal.Chlopak sie zgadza i pozwala, by zamówila mu tego drinka. Barman podaje drinka i umieszcza na stole nastepujace skladniki: solniczke, kieliszek smietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki. Chlopak patrzy na skladniki z glupia mina, wiec dziewczyna mu tlumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz troche soli na jezyk, po drugie - wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a nastepnie zapijasz wszystko sokiem z
limonki. Chlopak, pragnac zadowolic dziewczyne, robi to, co mu kazala.
Sypie sól na jezyk - slone, ale OK. Dalej idzie likier - gladki, aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo! W koncu bierze kieliszek z limonka... W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys sie zwarza, w trzeciej -slono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przelyk. To wywoluje, oczywiscie, odruch wymiotny, ale nie chcac sprawic dziewczynie przykrosci, przelyka z trudem. Kiedy udaje mu sie opanowac, obraca sie do dziewczyny. Ta sie szczerze i szeroko usmiecha:
- I jak ci smakowalo? Ten drink ma nazwe "Zemsta za Loda"
♠MAD♥DOG♠ / 2006-03-24 12:01:32 /