W starych Granadach z silnikiem 3.0Essex był montowany stabilizator silnika. Mocowany był w tylnej, dolnej części silnika, tylko po prawej stronie. W Capri chyba nigdy czegoś takiego nie było. Czy ktoś wie może jaką rolę pełnił? Czy służył zwiększeniu komfortu by zredukować drgania, czy zabezpieczał przed wyrwaniem silnika przy ostrej jeździe? A może jakiś inny pomysł? V6 teoretycznie nie powinien mieć dużych drgań więc nie wiem czy konieczne byłoby jego stabilizowanie.
Piotr Siemiątkowski (Irpac) / 2005-11-12 09:54:46 /
W moim kapciu MKIII, tzn teraz w kapciu Kaczora, tego nigdy nie było.Jeżeli coś takiego występuje to raczej w celu zapobiegania kopania silnika w bok i ewentualnie zerwaniem poduszek w trakcie raptownego strzału ze sprzęgła( trzeba by było luknąc z której strony silnika jest). Ale to tylko domysły.
cwiety_3M / 2005-11-12 11:59:00 /
W wielu rajdówkach silnik montowany jest na sztywno.
Wbrew pozorom bardzo dużo to daje....silnik robi się zrywny.
Jeździłem kiedyś vw polo kolegi który miał właśnie w ten sposób przerobione mocowanie silnika,do kjs-ów.
Wrażenia murowane,poza tym że trochę drga wszystko,to silnik momentalnie reaguje na dodanie gazu....
Może ten stabilizator dawał podobne pozytywy...oprócz drgań:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2005-11-12 12:11:54 /
hehe nie tylko w 3,0 w 2,3V6 tez było :D i stanowczo silnik lepiej reagował na gaz :D no i prawie nim nie trzęsło :D
black_consul / 2005-11-12 12:26:07 /
moze ktos fotkami dysponuje?
DeMaDeS / 2005-11-12 13:02:06 /
Stabilizator był z prawej strony patrząc od strony kabiny pasażerskiej. Na samym dole, na wysokości poduszki silnika.
Piotr Siemiątkowski (Irpac) / 2005-11-12 13:08:05 /
poszukam moze jeszcze gdzieś mam ten stabilizator :]
black_consul / 2005-11-12 13:41:11 /
W mojej mkI 2,3V6 rowniez jest. Rzeczywiscie nie rzuca silnikiem :)
Mysza liil (EM) / 2005-11-12 15:41:21 /
może jakiś więcej fotek bardziej dokładnych i ewentualnie z czego dopasowac,bardzo by pomogło przy srecu 2,9efi jesili macie jakieś pomysły to proszę o zapodanie pozdro dzięki.
A co ja widze na zdjęciu, że siłownik podciśnienia w aparacie zapłonowym nie podłączony??? Nieładnie (wiem, że odchodze od tematu)
Piotrek... na codzień zamocować silnik na sztywno to katorga, ale tak myślę sobie co by było gdyby silnik postawić na sztywniejszych gumach. Np łapy silnika wykonać z poliuretanu. Jak myślisz ma to sens? Czy faktycznie silnik przymocowany na sztywno jest znacznie zrywniejszy?
Wroniasty / 2006-01-07 14:41:46 /
Nie spotkałem się z poliuretanami do mocowania silnika do capri ale może są.
Chuder chyba mógłby na to pytanie odpowiedzieć.
A silnik tak jak pisałem w wielu rajdówkach mocowany jet na sztywno-ale to raczej kjs-owy pomysł.
W profesjonalnym użyciu pozostają właśnie poliuretany-ale to tak od PPZM w górę:)
Komfort.....zero:)
Nasze v-ki raczej nie cierpią z powodów przechyłu jak inne silniki ,wydaje się że mocowanie jest naprawdę mądrze pomyślane.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-01-07 14:54:14 /
Ktoś na forum oferował się jeśli chodzi o dorabianie różnych rzeczy z poliuretanu... więc może łapy silnika też by mógł dorobić? Tylko pozostaje pytanie, czy ma to sens... Na pewno nawet na wolnych fajnie budą będzie trzęsło:P heh:D
Wroniasty / 2006-01-07 20:25:51 /
z pliuretanu nalezy dorabiac poduszki nie lapy
zapewnia to dlugowiecznosc poduszek ale przenosi wiecej drgan na bude
Maciasek_3M / 2006-01-07 22:20:32 /
Maciasek no oczywiście, że chodziło mi o poduszki silnika, a nie o łapy;)
Wroniasty / 2006-01-08 01:41:51 /
Mam pytanie odnośnie tego wątku --> Czy takie stabilizatory drgań były fabrycznie montowane w późniejszych wersjach granad (MK2 a/b) ?
Wartownik / 2010-01-14 11:20:23 /
Nie spotkałem się z tym nigdy w MK2a/b.
Nie.
m.kozlowski / 2010-01-14 11:35:09 /
No ok, w sumie to nie do końca wyjaśniłem o co mi chodzi :/ (sorki) skoro taki stabilizator był montowany to po to żeby ograniczyć przenoszenie na karoserię drgań wywoływane pracą silnika.
I czy istnieje możliwość zamontowania go w późniejszych wersjach bez przeróbek, czy ma sens montowanie czegoś takiego, i czy przyniesie to pożądane efekty.
Jeśli nie, to czy istnieją jakieś inne możliwości niwelujące drgania (poza matami wytłumiającymi), które wpłyną na komfort.
Dziękuję z góry :)
Wartownik / 2010-01-14 13:12:36 /
Czyli zawężając pytanie do konkretów, czy stabilizator mocuje się do karoserii w punktach, które występują standardowo we wszystkich wersjach czy egzemplarze ze stabilizatorem owe mocowania miały extra wspawane lub też w podłuznicy były specjalne na tą okolicznośc otwory, nakrętki itd???
zapek??? !G.O.P! / 2010-01-14 13:17:19 /
Tego nie wiem, ale jeśli V-ka za bardzo częsie budom na wolnych obrotach, to coś z V-ką jest nie tak...
m.kozlowski / 2010-01-14 13:18:59 /
Może pomoże:
http://pl.fordopedia.org/parts-catalog/consul-granada-mk1/F1.10
Konar / 2010-01-14 13:19:30 /
A, ale na logikę, to jeśli mk2a/b mają nawet wytłoczenia pod atrapę od mk1, to jest wielka szansa, że sporo dziur w komorze silnika zostało bez zmian od czasów mk1.
m.kozlowski / 2010-01-14 13:20:01 /
Ale dziury do stabilizatora silnika nie ma :)
Mysza liil (EM) / 2010-01-14 19:39:39 /