logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » No i mamy zime...

No i mamy zime...

A ja mam 4 zimowe oponki do sprzedania PIRELLI 15/205/50 stan b.dobry, tzn jezdzily jedna zime. Cena ok. 260zl
Pozdr.

Draken / 2002-11-07 22:28:51 /


a my mamy dział ogłoszeń....

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-07 22:32:14 /


A ja mam lęk wysokości :)

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-07 22:33:55 /


A ja nie mam mostu ;) i lud w drzwiach ;( i klapie i jeszcze mam ... :)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-07 22:40:36 /


a coke ma capri!!!!!!....ale w czesciach
segal

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-07 22:43:41 /


Jak masz lud w drzwiach - to go poszczuj psami :)

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-07 22:45:12 /


a mi coś stuka brzeczy

ADRIANna44 Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-07 23:14:51 /


to co to za stuka że bzęcy :)

starrsky / 2002-11-08 06:55:52 /


A ja za tydzien postawie Capri do garazu....

Arunas Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-08 07:12:33 /


a ja bede smigal cala zime
a na wiosne odkryje dziury w podlodze;-)

konk / 2002-11-08 07:42:15 /


to ja mam lodowisko w aucie :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 08:17:23 /


W pontonie lodowisko o tej porze roku to normalka - nie przejmuj się :)))

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-08 09:24:03 /


a moj po 5 dniach postoju przypalil od klucza
tylko to szyb skrobanie
niech no tylko snieg spadnie to wkladam pare glazow do bagaznika

Maciasek_3M / 2002-11-08 09:34:24 /


A ja sie szykuje do pierwszej zimy Caprychą - i pytam jak laik calkiem powaznie - z tymi glazami to zart? Bo jak sie troche mokro zrobilo to wywinalem pare razy dupa tak ze az ciarki przeszly. Wiec co na sniegu bedzie???? Dociazacie tył? Może jakieś płyty chodnikowe? albo jakies laski na tylne siedzenia chociaz.......

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 09:46:28 /


glazy serio
juz mam namierzone
w zeszlym roku juz na zimowkach ale uzywanych i marnych utknalem na Shellu w centymetrowym sniezku
po prostu nie moglem ruszyc ani z 2 ani z 3
a dupa wywijasz rowno, przeciez z tylu tak naprawde nic nie ma oprocz zbiornika

Maciasek_3M / 2002-11-08 09:58:06 /


szczerze mówiąc worek z piaskiem będzie bardziej praktyczny - w razie czego mozna pod koła posypać .......... a najlepiej 2x po 50 kg cementu :-)
ja tyłu nie obciążałem bo ......... bo lubie sie ślizgac

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 09:59:36 /


można jeszcze się wykosztować i zatankować do pełna :)))

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-08 10:08:01 /


ta ostatnio 200 poszly na pelen bak

Maciasek_3M / 2002-11-08 10:12:10 /


a ja nie moge do pelna bo cos mi tam kapie z baku - chyba wyrwe i wsadze plyty chodnikowe hehehe

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 10:18:31 /


ALTERNATYWA JEST JEDNA. JEŹDZIĆ TYLKO NA GAZIE, A DO BAKU NALAĆ WODY, Z SOLĄ TO NIE ZAMARZNIE. JEDYNY KŁOPOT TO ŻE PO KAŻDEJ ZIMIE TRZEBA NOWY ZBIORNIK ZAKŁADAĆ, BO POPROSTU TAMTEGU JUŻNIE MA. A JAK DLA MNIE TO PEŁEN ZBIORNIK PALIFKA, ORAZ PEŁNA BYTLA GAZU TO JAKIEŚ 150 KILOGRAMÓW BY BYŁO. TO CHYBA STARCZY......

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 10:19:08 /


przed Gryzlinami mialem auto poskladane na lapu capu
zajezdzam na stacje zaczynam lac polowa baka i zaczyna sie lac na zewnatrz
zle zalozyli odpowietrzenie i 1/4 baku na ziemi
łłłłłych

Maciasek_3M / 2002-11-08 10:23:01 /


Jak każdy stary dziadek powinienem zacząć od "...za moich czasów...".
A więc kiedyś 90% aut miało tylny napęd i nikt się nie bał zimy - trzeba po prostu polubić "wożenie" tyłem i nauczyć sie tych odruchów. Capri i tak ma lepsze dociążenie tyłu niż np. Sierra, Omega, Granada czy Taunus, bo ma bardziej z tyłu kabinę i bardziej cofnięty silnik. Przejeździłem tylnonapędowcami ponad 20 zim i nigdy nie sztukowałem się głazami czy workami z cementem, choć np. worek 50 kg w bagazniku był jedyną metodą na dociążenie PRZODU w Skodzie 120 - inaczej ciagle ją wypychało na zewnątrz. A jeśli chodzi o ruszanie z miejsca to proponuję wąskie (165 ew.175) opony z wysokim (conajmniej 8 mm) bieznikiem i będzie git. Niezłym pomysłem (ma to np. Fiat 131 Abarth) jest przeniesienie akumulatora w tylny narożnik bagażnika, natomiast zarcik ze słoną wodą w zbiorniku był niezły :-).
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 11:19:27 /


A u mnie zima czy lato to i tak kapeć w garażu stoi i bardzo nie widać kiedy wyjedzie :)

Piosiu. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 12:03:20 /


ja mam wlasnie w Capri przeniesiony akumulator do bagaznika, tylko nie robilem tego ze wzgledu na dociazenie, tylko brak miejsca pod maska

a co do zarowek to nie pisalem ze roznia sie tylko wielkoscia banki szklanej ;)

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 12:52:29 /


Camaro, to co ty teraz masz pod ta maską? Może coś cieeeekawego? :)

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-08 14:18:41 /


pod maska mam to co mialem, jesli chodzi o silnik tzn 2.8
ale akumulatora juz nie ma gdzie upchnac
sa cztery narozniki, w ktorych mam wtrysk, kompresor klimy, serwo ABS-u i duzy zbiornik spryskiwaczy reflektorow

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 15:03:50 /


Ja ze swoim 1.6 to bym tam jeszcze jeden silnik upchnal ;-) Samochodzik stoi w cieplutkim garazu, ale... No cos snieg spadl wczoraj... i jak to zobaczylem to az zal mnie sciska i nie wiem czy wytrzymam bez jazdy po sniegu ;-)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 15:42:49 /


A ja bym chciał kolejkę elektryczną ....

Junior Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 19:11:21 /


a ja mam ...zapomnialem przez was :)
co do zimy to chyba najtaniej kupic lancuchy i po klopocie:)

Hoover 3M / 2002-11-08 23:54:43 /


najtaniej to zaczac chodzic pieszo hehhehe

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-12 23:32:46 /


w sumie caly rok czakam na zime i snieg, a to ze sie kilka razy utknie w zaspach to chyba normalne nie??
a baczki na drodze??, hmmm normalka, jasli znacie choc troche Zielona Gore to tam sa takie trzy duze ronda na obwodnicy, najwieksze wyzwanie w zimie to przejechac conajmniej 3/4 obwodu na pelnym poslizgu;)))) jak na razie pare razy mi sie udalo
dobre zimowki i mozna jezdzic,.....

Krzypek / 2002-11-13 00:09:29 /


NIEWIEM JAK WY ALE JA ZAWSZE PRZED ZIMĄ JAK SPADNIE PIERWSZY ŚNIEG, JADE SOBIE GDZIEŚ NA JAKIŚ DUŻY PLAC I AM TROCHE SIĘ PODUCZAM. JAK D OTEJ PORY TO UDAWAŁO MI SIĘROBIĆ OBRÓT 360 STOPNI, KONTROLOWANY, ALE TO Z NAPĘDEM NA PRZOD. Z TYŁEM TO TROCHE GORZEJ, ALE POKRECIĆ SIE MOŻNA.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 09:12:06 /


na lotnisko!!!!!!!!!!

Maciasek_3M / 2002-11-13 09:23:12 /


na pole minowe ....... !!!!!!!!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 10:13:51 /


na złomowisko.... jak rozbijesz auto nie będziesz musiał daleko holować :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 10:50:49 /


MACIEJ TO KIEDY LEPIMY TEGO BAŁWANA??

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 11:05:59 /


moze go ulepicie w sobote, w poznaniu na piffku ?:)

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 11:07:49 /


a mamy juz modela ;))

Maciasek_3M / 2002-11-13 16:24:01 /


a ma ktoś z was zdjęcie tego krzypka, co cjhce wstawić diesla do kaprawej?? to dopiero byłby BAŁWAN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!HEHE

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 16:55:16 /


maciasek czyzbys mowiac o medelu na balwan mial mnie na mysli? ;p

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 21:12:30 /


W sumie to mam jego zdjecie, a tak powaznie to uwazacie za gaz nadaje sie do napedzania silikow w samochodach sportowych?, bo wg mnie rownie dobrze robi to ropa
pozdrawiam miloscnikow Diesli, i oczywiscie pana Diesla;))))

Krzypek / 2002-11-13 22:43:17 /


a na chacie znow pusto a na gg siedzicie :PPPPPPPPPPPPPPPPPP

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 22:47:40 /


ja nie moge wejsc na czata - pokazuje mi sie pusta strona
---
Segal - model to rodzaj meski jak moze zauwazylas Ty nie jestes z tego rodzaju ;)
modelki a wiec babki wskakuja na maski Capri - figurki a'la Jaguar

Maciasek_3M / 2002-11-14 10:47:45 /


A że znów mamy zimę, podzielę się z Wami moim wczorajszym, miłym spostrzeżeniem.
Otóż sypnęło śniegiem a ja w nieświadomości dokonywałem ostatnich przed jazdą próbną korekt w naprawionym właśnie motocyklu klienta. Skoro sypnęło, pomyślałem, to trzeba by wypróbować nowy rajdowy nabytek :) "Rodzinna rajdówka " stoi na zimówkach, bak pełny więc ogień!!!
Myślę więc gdzie by można bezpiecznie się poślizgać i potestować to 4x4. Pojechałem na parking OSZĄ ;P A że nie lubię tak na krzywy ryj to podjechałem do pana ochroniarza i grzecznie zapytałem, czy mogę się tu poślizgać?
Pan odpowiedział :oczywiście, z zaznaczeniem że parking jest monitorowany i ewentualne szkody będę musiał naprawić. Kiedy zacząłem bączki fikać pojawiło się jeszcze dwóch panów i ładnie kierowali samochody w przeciwnym kierunku, żeby nie wjeżdżały na "mój" parking:) Pojawiło się jeszcze kilka aut i każdy grzecznie sobie ćwiczył.
Czy coś się zmieniło w tym kraju czy to był tylko sen?
;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 11:23:01 /


Zalezy jak wykorzystają filmy z kamer parkingowych ;)

Mysza liil (EM) / 2008-11-23 11:28:37 /


Zależy też czy miałeś Xboxa czy Playstation.. :-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-23 12:59:14 /


xrke a to różnica jakaś? :D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 13:00:07 /


zapek - gdzie to było? też lubie sobie poćwiczyć na początku zimy.
ostatnimi razami robiłem to pod śląskim

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 13:02:53 /


Ano w Mikołowie pod OSZĄ na ich wielkim parkingu.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 13:11:31 /


zapek my wczoraj slizgaliśmy sie pod TTW przed ikeą, jak przyjechalismy było tylko jedno auto , pochwili zrobiło sie 5 samochodów, aż zjechaliśmy na bok ,żeby nie powpadać na siebie. A ochraniacz tylko stał i patrzył, pewnie w tv nic nie było.

Kuki.vel.Krzak Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 13:18:59 /


Ja też wczoraj z kochasiem pojechaliśmy pobawić się na pierwszym śniegu i gdy przyjechała policja skończyło by się miłą rozmową i kontrolą dokumentów gdyby nie to ze przegapiłem termin badania technicznego o 3 miesiące i ważność kwitka z oc o 2 tygodnie ;/ Tyłek z oc w środku nowy mi Mtango uratował ale dowód zabrali..

JoKo 3M_U Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-23 13:45:08 /


Uuuu.. Buba. :-S

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-23 15:05:13 /


joko - przypomniałeś mi - ostatnio złapali mnie w K-cach wieczorem za speed ( granadą ).
jak w radiowozie dawałem dokumenty to sie okazało że mam dowód rej z plastika. sytuację uratowało MTU ( towarzystwo ubezpiecz ) - w schowku miałem wniosek do polisy OC, która miała przyjść pocztą. dobrze że wniosek nie mieści sie w dokumentach...


a wracając do zimy - dzisiaj sie delikatnie mówiąc zdenerwowałem. jechałem do chorzowa i po drodze chciałem się poślizgać na moim miejscu. niestety postawili tam szlaban. ciekawe komu to przeszkadzało

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 21:56:26 /


to ciekawe kurna chata Wąski, że jeżdżę już parę lat granią i w życiu się nawet nie mijaliśmy. Raz tylko mijałem się z granadą, taką czerwoną, dieslem na osiedlowej dróżce i tak patrzę z daleka i aż mi się wyrwało: "o kur.. co to za fura?" potem pomyślałem, że będzie się ciężko minąć, hehehe i dopiero jak się zbliżyliśmy to patrzę a to ... Grania, hehehe. Facet też był wyraźnie zaskoczony ale i zapracowany bo musiał trochę na chodnik się wmanewrować a widziałem że chyba wspomaganie siadło :P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-23 22:57:02 /


Ja się mijałem pare razy z Granadą - większość spoza klubu - a jedną klubową nawet holowałem do Bytomia ;-)) Coś się Zapku słabo starasz ;-PPP

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 00:20:18 /


Jak Perełka będzie gotowa, to się z ojcem umówię i wtedy dwiem się będziemy mijać całą sobotę :P I niedziele :P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 00:31:59 /


taaa, zima zima i z glupoty obrysowane lewe drzwi :/
no ale cusz....

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 01:07:59 /


Kiedy człowiek nie wybiera się na robienie poślizgów, a po prostu chce się przemieścić sprawnie z punktu A do B, to przy pierwszym śniegu/lodzie na trasie można dostać białej gorączki!
I nie dlatego, że warunki trudne. Raczej takie sobie. Dla dobrych zimówek to żadne wyzwanie.

Z roku na rok jest tak samo: większość towarzystwa w plastikach ma jeszcze letnie oponki i w końcu listopada wybiera się na nich w Polskę... Potem obłęd w oczach. Na co, pytam, ludzie czekają? Na co liczą? Że zimy w ogóle nie będzie? A jak nagle BĘDZIE i im w trasie przywali?

Wracałem wczoraj z Wrocławia pod Kraków (Fordem Transporterem ;)) i przez większość A4 żałosne to były widoki. Akurat popadało. 80% aut wracało z weekendu na letnich oponach. Skutek: często nawet oba pasy zawalone turlającymi się 60-tką, z duszą na ramieniu, bo to górna granica ich możliwości. Wielokrotnie na poboczu ci, dla których po kolizji chwilowo GAME OVER. I tak od Wrocka po Katowice, blisko 200 km.
Tymczasem mozna było jechać 90 - i to ze sporym zapasem bezpieczeństwa. Warunek - zimówki. Ale nie o prędkość chodzi (choć zostałem beznadziejnie spowolniony), tylko o myślenie. Od lat mnie zdumiewa, jak wielu się zdaje, że żyjemy w tropikach. I jestem jak najbardziej za tym, aby "niemanie" zimówek było karalne mandatem i punktami. Od powiedzmy 15 listopada. I nie ma zmiłuj, bo na rozsądek się liczyć nie da ;)

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 13:43:29 /


Tu się w pełni zgodzę z przedmówcą - dziś rano trasa do pracy, która zazwyczaj przy umiarkowanym zakorkowaniu zajmuje jakieś 25 zajęła 1:15... bo ten nie mógł ruszyć pod górkę, tamten w tamtą wjechał, a ten sie przestraszył i toczył 20km/h... koszmar!

Fuszix 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 13:57:40 /


Nie żyjemy w tropikach?? Całe życie mnie okłamywali. :-) Na poważnie, ciężko jest wyznaczyć jeden właściwy termin. 15 listopada miałem u siebie 12 stopni i nie założyłbym zimówek, bo to w takim przypadku jest idiotyzm. Pomijam szybsze zużycie opon, ale mam na myśli przede wszystkim wydłużoną drogę hamowania z wyższych prędkości. Więc powiedzmy np. 20tego? A co jak 10tego już za rok będzie sypał śnieg? Popieram rękami i nogami to co napisałeś i wcale nie uwarunkowywałbym tego datą, a warunkami na drodze. Jedziesz na letnich jak pada śnieg, panują zimowe warunki na drodze = Mandat. Bo tak jak napisałeś, przewidzieć można, że 21 listopada śnieg może padać, nawet jeżeli w miejscowości z której wyjeżdzamy świeci słońce. Opisałeś przypadek na sporym odcinku trasy. Tak naprawdę nie trzeba z miasta wyjeżdzać. W Wawie jak dobrze posypie i zima jak co rok zaskoczy drogowców to dopiero jest widok.. Na codzień i tak turlasz się w korkach, ale jak popada to dopiero jest frajda, bo tylu zaskoczonych, że letnie kapcie na śniegu mają inną przyczepność niż na suchym asfalcie. :-) Pozdrawiam

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 14:02:48 /


a ja w firmowym transicie mam od paru tygodni zimówki i latam na nich jak na łyżwach. Jakieś lipne czy co... a innych nie będę miał...
W związku z tym na bocznych, oblodzonych uliczkach nie przekraczam "rowerowych" prędkości :(
nie można uogólniać że założysz zimówki i od razu możesz jechać setką po śniegu.

zygzak_wFe Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 15:21:41 /


Ale nikt tego nie uogólnia. Przecież wiadomo, że sprawa jest zależna od warunków na drodze. A na oblodzonej nawierzchni to Ci nawet najlepsze zimówki świata nie pomogą. Chyba, że z kolcami :-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 18:41:01 /


problem w tym ze wielu nie ma czasu na zmianę opon - ja sam dopiero w sobotę rano zmieniłem bo wcześniej nie było czasu o tym pomyśleć. takie życie.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 19:06:21 /


Też nie uogólniam, a nawet precyzowałem pisząc: "dobre zimówki" ;)
Oczywiście, nie są magicznym sposobem na wszystko.

Co do terminu zmiany opon - podałem przykładowy, może być późniejszy, w każdym razie byłby to bicz i mobilizacja dla tych, którzy odwlekają sprawę jak tylko mogą.
OK, my obserwujemy warunki, temperaturę. Ale blondyna w Matizie i tatuś-kapelusznik w Astrze mają warunki głęboko gdzieś, dopóki w kogos nie przydzwonią.
O utrudnianiu życia nie mówiąc.
Poza tym kiedy np. 15 listopada jest +12 w dzień, to w nocy mamy +3, a przy nawierzchni około zera. W dzien było mokro, więc ślizgawka gotowa. A letnia opona poniżej +7 pięknie twardnieje. Nie trzeba aż śniegu, żeby była buba.
Więc nie przejmuję się tym, czy mi się zimowa opona założona juz 10 listopada zetrze, czy nie. Za to mam większe szanse, że w nocy dojadę do domu ;)

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 19:28:27 /


strzała - ja cie rozumię. masz rację.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 19:31:10 /


Wiesz, nie mam pierdolca na punkcie opon ;)
Ale rozkoszne towarzystwo na A4 mnie wczoraj załamało.

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 19:39:34 /


hehe, też wczoraj A4 przemierzałem od Krakowa i się zastanawiałem czy to moja rajdówka tak popierd... czy inni stoją w miejscu. No ale patrzę na wajzel a tu 90-100 więc chyba dobrze. Wiozłem rodzinkę co jak widziała, że ciągle lewym pasem jadę to mi zaczęła pyskować :P Niby biało było ale autko jak przyklejone jechało :D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 21:57:34 /


taa mamy zime a mój wóz od tygodnia bez koła stoi na parkingu makro bielany i nia mam jak go zciągnąć bo resztki łozyska zapiekły sie na osi... stoi to kilometr od domu a na dodatek kumpel co miał mi go z ciągnać ma problem w odzyskaniu motyla, moze ktos by dał rade pomóc z okolicy?

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-24 23:30:43 /


Ja kiedyś wracałem po lodzie z uczelni na letnich oponkach 185/60 R13 i wszyscy jechali tak samo wolno jak mówisz i zdarzały się pierwsze stłuczki ale letnie opony trzymały się wyśmienicie .... sam się zastanawiałem po co zmieniałem na zimówki....

W każdym razie to nie wina opon tylko częściej kierowcy który zapomniał już jak to jest jeździć zimą ....


Pozatym nie popieram obowiązku posiadania zimówek bo po co zmieniać opony które są całosezonowe ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 01:36:59 /


No to chyba wczoraj jakiś rezolutny gostek z łapanki się wypowiedział w radio, że on to nie zamierza zmieniać opon na zimowe, bo te zimowe opony to jest zwykły marketingowy bełkot, i spisek w celu ograbienia społeczeństwa z pieniędzy :D

A co do motyla, to mogę skołować na chwilę, tylko że ja nie mam aktualnie jeżdżącego auta z hakiem.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 09:26:41 /


MikeB4 opony całoroczne to inny temat. Mówiliśmy o opnonach letnich, a zimowych. Ja uważam, że powinien być obowiązek wymiany na zimowe lub całoroczne przynajmniej.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 11:33:57 /


Mike, ale Dębice Frigo ode mnie jednak wziąłeś ;)

"po co zmieniać opony które są całosezonowe ? "

Zapraszam na takim czymś do mnie w góry na weekend. Będzie fajnie!

Ci co "zapomnieli" jazdy zimą, chyba się jej po prostu nigdy nie nauczyli. To jak... pływanie? Rower? Odruchy i wyczucie pozostają.

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 11:37:57 /


Wiesz tylny napęd ;-))

W zeszłym roku śmigałem na całosezonowych dębicach (m.in słoneczko ale i M+S miały wpisane i też było dobrze).

Ja uważam, że obowiązku nie powinno być - chcesz to zmieniasz - nie chcesz to najwyżej się poślizgasz i spowodujesz wypadek. Chcesz jeździć w lecie na zimowych ? Prosze bardzo...
Niech kierowca decyduje czy chce - bo jak nie będzie śniegu przez całą zimę albo będzie przez 5-7 dni jak w poprzednie 2 lata (a na te kilka dni kierowca nie będzie używał wcale auta) to po co zmieniac te opony ?

Powinno się wymieniać zgodnie ze zdrowym rozsądkiem ... i żadnych dat ani obowiązków nie powinno być.


Ja nie mam tutaj górskiego klimatu i łańcuchów też w bagażniku nie wożę ;-)



Są tacy co zapomnieli zimowej jazdy , trzymania większego odstępu i ruszania z dwójki - są też tacy dla których to pierwsza zima ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 13:30:24 /


A ja wolę jak ludzie nie zmienią opon. Wtedy jadą te 40, wtedy nawet jak spowodują wypadek, to będzie dość niegroźny. Że wolno, to trudno... Ale jak as firmowego focusa ma zimówki, to leci po śniegu/lodzie 90-120. Jak on się poślizgnie, to dopiero jest jatka.
Wszystko z głową. Ja zmieniam na zimówki, ale w Wawie przez większą część zimy nie ma śniegu, lodu, tylko najwyżej deszcz. A po deszczu na zimówkach się kiepsko jeździ... Wtedy np. w styczniu znowu zakładam letnie i jeździ mi się bezpieczniej...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 13:35:45 /


Tyle, że z tego co się orientuję ubezpieczalnie się zabezpieczają (niewiem czy wszystkie) i gdy w zimę dochodzi do wypadku w zimę i auto sprawcy nie ma opon zimowych, jest problem z wypłatą ubezpieczenia. Tak slyszałem.

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 13:49:29 /


W umowie OC nie widziałem czegoś takiego...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 13:50:16 /


Ja mam Oc w generalli i też się nie doczytałem, ale słyszałem, że niektóre ubezpieczalnie mają taki "myk" małym druczkiem. Niewiem ile w tym prawdy, ale pomyślałem, że warto napisać. Może niepotrzebnie się wychylam jak pewny nie jestem. Może ktoś to zweryfikuje, bo są ludzie na forum którzy parają się ubezpieczeniami.

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 15:17:39 /


Zawada1 u niektórych w polisach AC są stosowane takie zapisy.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 15:19:34 /


Jeśli chodzi o OC to raczej nie - może AC szybciej bo tam warunki ustala ubezpieczyciel.... np. jest zniżka za urządzenie zapobiegające kradzieży czy monitoring gps ;-) podobnie moze byc z zimówkami ... ale żeby z tego powodu nie wypłacać odszkodowania to raczej niemożliwe...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 16:16:27 /


"nie chcesz to najwyżej się poślizgasz i spowodujesz wypadek"

No tu się nie zgodzę pełną gębą. A może ja nie chcę aby moje składki na ubezpieczenie zdrowotne wydawane były na leczenie takich co akurat "nie chcą"? Z tego samego powodu na motocyklu jeździ się w kasku (przecież głową nikogo nie zabiję, najwyżej sam się potłukę), w aucie w pasach (to moja kierownica, moja szyba i moja głowa więc co komu do tego).
Mi wystarczy myśl, że jakiś imbecyl, którego "zima zaskoczyła" pakuje mi się z prędkością pieszego pięknym ślizgiem w zderzak lub drzwi.

Że zimówka się zużywa szybciej na suchym? Drzwi z lakierowaniem to zależnie od modelu ok 2500zł. Ile trzeba zużyć nowych zimówek?

To tak jak ze światłami w dzień. Autko spala trzy krople więcej na setkę i o to tyle wrzasku było. No i żarówki....

Moim zdaniem powinno być tak, że jazda w warunkach zimowych (śnieg, temp, ujemne) jest zabroniona na oponach letnich. Jak Cię zaskoczy w połowie listopada nad morzem zima- lawetę do wulkanizatora i wymiana albo czekaj na odwilż. Jak masz szczęście to jeździsz cały rok w sandałkach. Bez dat, bez terminów.

Przecież ze światłami też było tak, że się je włączało jak się robiło ciemno. Gdybyśmy mieli wtedy białe noce, nie trzeba by było ich włączać wogóle:P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 16:31:50 /


Nie jestem za tym aby " niemanie" zimówek było karalne - albo umiesz jeździć albo nie . Opona ma mieć dopuszczalną głebokość bieznika reszte mam w dupie głęboko.

cortinas !G.O.P! / 2008-11-25 19:59:59 /


a na jaką głębokość masz Corti w tej dupie ten bieżnik :P

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 20:44:33 /


"nie chcesz to najwyżej się poślizgasz i spowodujesz wypadek"

No tu się nie zgodzę pełną gębą. A może ja nie chcę aby moje składki na ubezpieczenie zdrowotne wydawane były na leczenie takich co akurat "nie chcą"?


To zależy od ich świadomości - na to na co zostaną wydane składki ubezpieczenia zdrowotnego to nie ma się co rzucać - ja np. nie chce żeby moje były wydawane na leczenie palaczy papierosów i co ? Przecież im nie zabronie palić - ich wybór. Dość już mamy bezsensownych regulacji prawnych .....


Że zimówka się zużywa szybciej na suchym?

zimówka gorzej hamuje na mokrym i suchym - różnica jest rzędu 10 metrów ....



"To tak jak ze światłami w dzień. Autko spala trzy krople więcej na setkę i o to tyle wrzasku było. No i żarówki.... "

Nie dość , że światła nie przyniosły żadnych pozytywnych efektów w bezpieczeństwie ruchu to jeszcze je pogorszyły. Te trzy krople to zapotrzebowanie alternatora na 200 Watów - jest to średnio około 5% więcej paliwa - i o tyle samo więcej zanieczyszczeń - więcej ludzi umierających na raka rocznie o kilkanaście tysięcy. Niestety liczba wypadków , rannych i zabitych zamiast jak co roku od wielu lat spaść - po wprowadzeniu światełek w czerwcowe upały wzrosła o parę procent.

W Austrii było tyle wrzasku, że od stycznia 2008 po 2 latach jeżdżenia na światłach już na nich nie jeżdżą i mają o kilka procent bezpieczniej ........

żarówki i częstsza ich wymiana, odbłyśniki, instalacja elektryczna, akumulator .... no i wzrok kierujących i pieszych .... dziś jeździ niesamowita liczba aut ze spaloną żarówką nocą - coś co nigdy wczesniej nie miało miejsca. Jak to tragicznie wpływa na bezpieczeństwo - szkoda słów ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 21:04:31 /


zimówka gorzej hamuje na mokrym i suchym - różnica jest rzędu 10 metrów ....

oczywiście z setki różnica jest rzędu 10 metrów - czasami być a nie być dla pieszego....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 21:06:56 /


mike, spalona zarowka to nie jest kwestia jezdzenia na swiatlach w dzien.

Mysza liil (EM) / 2008-11-25 21:24:05 /


przyznasz , że gdy używasz czegoś znacznie częściej - szybciej się to zużyje, a nawet inaczej ryzyko uszkodzenia wzrośnie kilkukrotnie ?

Przykładowo jeśli jeździsz 50 tysięcy rocznie na oponach letnich - wystarczą Ci na rok , jeżdżąc 5 tysięcy km rocznie - na 10 lat .... - podobnie jest z używaniem reflektorów a nawet inaczej bo w letnim upale w korku zużywają się znacznie szybciej osiągając znacznie wyższą temperaturę niż podczas jazdy w nocy czy w deszczu .... pozatym statystycznie 77% czasu używania auta przypada na porę dzienną ...


spaloną żarówkę siedząc za kierownicą zauważysz bez problemu w nocy - w dzień masz małe szanse - chyba, że podjedziesz do jakiegoś muru czy bardzo blisko zderzaka innego samochodu

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 21:33:11 /


My 3m-owcy z unieruchomionymi autkami też mamy swoją zimę i tez lubimy się ślizgać! :P

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 22:28:26 /


Buahahahahahahahaahahaha Arek Ty walnięty (nie)normalnie jesteś :D

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 22:35:32 /


Żarówka halogenowa Mike ma to do siebie, że w niższej temperaturze ma niższą trwałość a w wysokiej temperaturze następuje efekt jej samorogeneracji, to taka wkintesencja idei żarówki halogenowej. Na pewno zauważyłeś, że ma mniejszy klosz, to właśnie po to aby mocniej się grzała.

Efektu zwiększonej liczby wypadków w Czerwcu nie wiązałbym ze światłami. Ja błogosławię dzień, kiedy wprowadzono ten obowiązek. Jako motocyklista znam dobrze walory świecącego punktu w dzień.

Spalone żarówki??? Niemcy mają asfalt o duuużo większym współczynniku tarcia. Ich opony znikają w mig, że nie wspomnę już o skandynawii, gdzie na 5000km, kumple zużyli 2 komplety opon w motocyklu. Jakoś nikt nie jeździ na kapciach. Tak już w Polsce jest że klocki wymienia się jak blacha huczy, opony jak ujdzie powietrze a żarówki jak się gliniarz przypierniczy. Poza tym sam mówisz, że nocą widać kiedy coś nie świeci.

Co do statystyk. Z nich wynika również, że pijani kierowcy powodują tylko 2% wypadków!!! Wniosek- jeździjmy wszyscy na bani to będzie bezpieczniej :P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-25 22:56:48 /


Pijani kierowcy spowodowali w 2007 roku 5053 wypadki - to nie jest 2% tylko 10,2 % wszystkich

zgineło w nich 608 osób tj. 10,9 % ogółu...


Liczba wypadków z motocyklistami i zabitych motocyklistów wzrosła w 2007 o 40% - kiedyś motocykliści jeździli na światłach żeby byli lepiej widoczni jako mniejszy gabarytowo pojazd. Dziś na tle świateł aut jest z tym przeciętnie...


Co do żarówki to i tak gdy się pali - jej żarnik się zużywa ... również gdy żarówka pali się wytwarza ciepło (ponad 95% i światło) .... jej trwałość szacuje się na 500-1000 godzin czyli jakieś trzy miesiące - pół roku jeżdżenia codziennie po 8 godzin na światłach.

Jeśli chodzi o ksenony przykładowo to wytwarzają one znacznie mocniejsze światło (strumień świetlny) pobierając 35W i znacznie mniej się nagrzewając. Stąd mają znacznie wyższą trwałość - choć również się zużywają - za to lubią oślepiać - szczególnie te montowanie nielegalnie w odbłyśnik lampy halogenowej a pozatym bez poziomowania i spryskiwaczy reflektorów.


MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 03:51:37 /


"Liczba wypadków z motocyklistami i zabitych motocyklistów wzrosła w 2007 o 40% - kiedyś motocykliści jeździli na światłach żeby byli lepiej widoczni jako mniejszy gabarytowo pojazd. Dziś na tle świateł aut jest z tym przeciętnie..."

Dlatego ja włączam często "długie" w czasie jazdy w słoneczny dzień, dwie żarówki w reflektorze robią robotę. Moto jest bardzo dobrze widziane przez innych :)

zgoniok Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 08:10:06 /


Opona zimowa owszem pomaga ale tylko na śniegu, a ile dni w zimie tak naprawdę jeżdzimy po zaśnieżonych drogach ??? Praw fizyki nie oszukasz nawet na gąsienicach. Jak już gdzieś wspomniałem zasówam A4 codziennie i to w godz. wczesnoporannych, a jak wiadomo wtedy jest najgorzej i moja prędkość przelotowa to ok 120/h bez względu na porę roku a bohaterowie ( przez ch), którzy podczas dobrych warunków jadą 200/h i więcej, wloką sie niemal poboczem 50/h, i to wcale nie "kapeluszniki i moherowe berety". A co do jazdy na światłach i to długich ? Powłączajmy wszyscy długie, postawmy koguty na dach i heja !!! A co tam niech inni zakładają okulary. Paranoja ! Dołóżmy do tego utylizacje opon. Jest to wielki problem. Ja tam mówie NIE, i oponom i światłom.

granadabus / 2008-11-26 10:01:36 /


Dokładnie - ja nie mam nic przeciwko motocyklom na długich światłach - jedynie to może im teraz pomóc wyróżniać się z tłumu świecących aut...

Światła 24/h obowiązywały w Austrii przez dwa lata (2006 i 2007) - ale o dziwo sporo wzrosła im liczba wypadków - w tym najbardziej potrąceń pieszych, motorowerzystów i motocyklistów w 2008 wycofali się z tego obowiązku i liczba ofiar i wypadków u nich znacznie (o kilka procent) spadła ... w tym najbardziej spadła liczba wypadków i rannych poza terenem zabudowanym i zabitych na terenie zabudowanym (o 7- 7,5%)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 10:52:31 /


Mike, wypadków będzie więcej, mówisz że 40%. Znajdź jak masz czas jaki był w tym czasie wzrost sprzedaży motocykli i jak była skala importu ich z zagranicy. Myślisz że wszyscy Ci co je kupili to wytrawni jeźdźcy tacy jak ja? :D
Ja Ci chcę pokazać w jak różny sposób można odczytywać statystyki i że wzrost wypadków nie koniecznie jest związany z tym, że zamiast widzieć że samochód jest w ruchu z 300 metrów widzisz to z 50, kiedy bywa już za późno.

Długie w motocyklach w dzień to podstawa. Zresztą jak ktoś nie jeździ na dwóch kółkach to niech tu głosu nie zabiera bo to inna para kaloszy. Ja jeżdżę na długich po tym jak mi Pan malczarem przed koło wjechał w Piotrkowie. Zatrzymałem go żeby mu ryj obić a on mi mówi, że mnie nie widział. Zwróciłem na to uwagę i w Tomaszowie już miałem długie. Problem się skończył. Dotyczy to jednak tylko motocykli, koguty odpadają. Ktoś chyba nie rozumie idei.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 11:03:23 /


Przybyło 42 tysiące motorków do posiadanego juz przez Polaków miliona ... w tym 5,5 tys nowych (w tym markowe skutery i quady). Czyli raptem 4 % ....

Nie mów że w 2006 nikt nie kupował motorków ani w 2005 ani w 2004.... i że starych motorków nikt nie oddaje na złom ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 11:45:52 /


Nie ma opon zimowych.
Są opony śnieżno - błotne, które są świetnie na śniegu i błocie śnieżno - wodnym, ale do dupy na suchym i mokrym asflacie niezależnie czy jest on zimy czy ciepły.
Ja juz od lat nie zmieniam opon na zimowe, bo zimy juz od paru lat nie było :)
Autem jeżdżę tylko w mieście, a w mieście nawet jak śnieg spadnie to i tak zaraz odsniezą/posypią solą i sniegu nie ma.
Przez ostatnie lata zdarzylo mi sie ze 2 razy jechac po drodze pokrytym ubitym zlodowaciałym śniegiem i raczej wszystkie auta jadące 40 były zawalidrogą dla mnie jadącego 60 z napędem quattro.
I tyle.

ETC Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-27 17:45:22 /


A ja dziś jechałem autem na zimówkach a spowrotem autem na oponach letnich. Możecie prawić teorie na temat sensowności zmiany opon ale różnica jest jak stąd na księżyc. Na zimówkach dawałem buta i auto szło bez uślizgów, wsiadłem do słabszego na letnich i co szybciej ruszałem to szło bokiem. Na łukach koła przednie nie trzymały trajektorii. Tam na zimówkach jechałem 110 a spowrotem nie przekraczałem 85 bo po prostu auto nie trzymało się drogi. Normalnie KAPLICA!!!
Przed teoretyzowaniem sugeruję sprawdzić teorie w praniu bo głupoty gadacie. Dziś było mokro, żadnego śniegu. Asfalt czarny no i zimno. Przy gruncie -2 jak podawała tablica. Jeżeli to nie zimówki trzymały to co?

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-27 23:46:37 /


Popieram Zapka. Założyłem zimówki na drugi dzień po tym jak pięknym slidem przestraszyłem kierowców stojących na światłach (skręcając w prawo). Miałem mokro i postanowiłem nie kusić losu.. Wczoraj, już na zimówkach, jadąc ten sam zakręt postanowiłem sprawdzić jak trzymają. Nikogo na światłach nie było, więc... I znów slide. Fakt, że wszedłem w zakręt ciut za szybko. Zapytacie: "no to po co było wymieniać na zimówki?" No to odpowiem: slide był bardziej kontrolowany i czułem, że mam jednak kontakt z podłożem a nie lecę gdzie bądź. No i jak odpuściłem gaz to auto jakby wskoczyło na szyny a na letnich musiałem się jeszcze kierą namachać.. Wszystko sprowadza się do temperatur asfaltu (bo śniegu nie było) a tu zimówki (tą porą) są lepsze i basta.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 02:41:30 /


Każdy jeżdzi kiedy i na czym chce, a teorii jest masa.

"Moje letnie opony" ;) w zimie stają się twarde i nie chcą tak dobrze trzymać się drogi jak "moje zimowe opony" ;), które dalej są w miarę miękkie. We wszytkich autkach napęd mam na tył, tak więc kombinuję, jak koń pod górę, aby zimą jeździć na zimówkach, a latem na letnich.

Ale zdarzyło mi się przycwaniakować i w drodze na PC, podczas deszczu, przeleciałem na zimowej Dębicy Frigo II praktycznie przez środek rondka. Z kolei w grudniu - na pięknych letnich Pirellkach - z innego ronda wyjechałem tyłem, choć wcale nie było ani śniegu, ani lodu ;)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 03:48:51 /


Producenci opon twierdzą, że ogumienie zimowe ma lepszą przyczepność do drogi nie tylko w warunkach śniegu i lodu, lecz generalnie poniżej temperatury 7° C.

Przykre tylko, że to nieprawda.

Kiedy zaczyna się zima? Odpowiedź jest prosta:21 grudnia, przynajmniej na półkuli północnej naszego globu. Branży oponiarskiej i jej partnerom nie wydaje się to jednak całkiem jasne.


„Zima rozpoczyna się od temperatury 7° C”- ogłasza teraz Niemiecka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego e.V (DVR). W swoim kalendarzowo nieprecyzyjnym apelu pt. „Inicjatywa na rzecz opon zimowych” prześlizguje się po granicy między dobrem ogółu a interesem firm. Jako „partnerzy” w tej akcji wymienieni są między innymi producenci opon Continental, Dunlop, Michelin i Pirelli.

Główne przesłanie znane jest od lat z reklamy: opony zimowe produkuje się ze specjalnej, bardziej miękkiej mieszanki gumy, która w niskich temperaturach zachowuje większą elastyczność niż ta na oponach letnich. Dlatego „zimówki” powinny gwarantować lepszą przyczepność i krótsze drogi hamowania nie tylko na śniegu i lodzie, lecz generalnie także na zimnym asfalcie. Temperaturę graniczną Rada Bezpieczeństwa i partnerzy ustalają na wspomniane siedem stopni powyżej zera.

Adresatami tej akcji są kierowcy, którzy twierdzą na przykład, że i tak nie jeżdżą w czasie, gdy na drogach jest śnieg i lód. W zimie połowa samochodów w Niemczech porusza się na oponach letnich. Można by więc sprzedać o ponad 20 milionów kompletów opon więcej. Miliardowy biznes w służbie bezpieczeństwa?

Teoria termiczna jest przy tym prawdziwa - jedynie granica siedmiu stopni mija się z prawdą. Tak szybko i drastycznie nie twardnieje nawet opona letnia. „Wykazuje ona wiele zalet w zetknięciu z suchą i mokrą nawierzchnią, także w niskiej temperaturze” - mówi Ruprecht Müller, ekspert ds. opon w Niemieckim Klubie Automobilowym ADAC. Rzeczone siedem stopni Celsjusza zostało jego zdaniem wybrane „całkowicie dowolnie” i nie znajduje oparcia w wynikach testów.

Te mówią coś wręcz przeciwnego. Fachowe pismo „Auto Bild” corocznie testuje opony zimowe, przy czym dla porównania na tor wjeżdżają także opony letnie. Wyniki są jednoznaczne: chociaż na śniegu profil bieżnika letniego ślizga się prawie dwukrotnie dalej, to na mokrej i suchej nawierzchni hamuje znacznie lepiej niż najlepsze opony zimowe - także przy niskiej temperaturze nawierzchni.

Bieżnik opon zimowych wyposażony jest w drobne nacięcia, tak zwane lamele. Pomaga to oponie lepiej zahaczać się o gładkie ośnieżone lub oblodzone powierzchnie, zwiększa jednak zużycie i pogarsza przyczepność na asfalcie. Wady tej nie może zrekompensować mieszanka gumy o właściwościach zoptymalizowanych pod kątem zimna - w każdym razie nie przy temperaturze siedmiu stopni. Pismo nie podaje, przy jakiej granicy temperatury szala przechyla się, jego zdaniem, ostatecznie na korzyść opony zimowej.

Żaden producent opon nie podaje wyników testów na zimnej i suchej nawierzchni. Jak mówi Holger Rehber, kierownik ds. treningu technicznego w firmie Goodyear, próby takie wprawdzie się przeprowadza, ale publikowania wyników nie uważa za celowe. Zalecenie dotyczące 7° C jest – przyznaje - „nietrafne z punktu widzenia fizyki, jednak całkiem dobre jako myśl przewodnia”.

A zatem nakłanianie kierowców do zmiany opon to nic innego jak wykalkulowany na chłodno szwindel w rzekomo dobrej intencji. Czy jednak rzeczywiście zapewni to większe bezpieczeństwo? Ten, kto w zimie rezygnuje z jazdy z powodu śniegu i lodu, przy innej pogodzie hamuje lepiej na oponach letnich.

Wbrew temu, co się mówi, w Niemczech nie zostanie wprowadzony generalny obowiązek używania opon zimowych. Ministerstwo komunikacji planuje wprawdzie zmianę rozporządzenia w sprawie ruchu drogowego i kierowców ma obowiązywać nakaz stosowania takich opon na śniegu i lodzie - ale nie wtedy, kiedy jest tylko zimno.

Kłamstwo o 7°C okazuje się jednak odporne na próby wyjaśnienia. „Walczę jak rycerz przeciwko tej bzdurze. Żądałem, by już nie pojawiała się w publikacjach ADAC” - mówi ekspert od opon Ruprecht Müller.

Walka nie przynosi na razie większych rezultatów. Producent opon Pirelli przeprowadza właśnie najdziwaczniejszą akcję handlową zbudowaną wokół siedmiu stopni Celsjusza. Nosi ona nazwę „Zimowy zakład”. Pirelli zakłada się z użytkownikami, że będzie zimno. Ci, którzy kupią od niego opony zimowe, otrzymają zwrot połowy ceny, jeśli średnia temperatura w ciągu co najmniej 77 dni między 15 listopadem a 28 lutym będzie wyższa od siedmiu stopni”.

Partnerem, który skorzysta na tej akcji, jest ADAC. Członkowie klubu otrzymają nawet 75 procent zwrotu.

ETC Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 09:24:51 /


http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/nie-zmieniaj-opon-na-zimowe,1200905

ETC Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 09:26:56 /


http://motoryzacja.interia.pl/temat/zima/warto-wiedziec/news/zimowki-czy-caloroczne,679421,5527

ETC Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 09:28:46 /


No i jeszcze Amator pamiętam jak w lipcu chciałeś niczemu nie winne ognisko Pod Honem rozjechać :) ale nie wiem jakie Ty tam opony miałeś :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 09:31:03 /


Dodam że NOWA opona zimowa jest NIEBEZPIECZNA podczas hamowania na suchym asfalcie i dopiero wraz z upływem czasu, czyli stwardnieniem bieżnika i zmniejszeniem sie jego wysokosci wracają jej normalne wlasciwosci trakcyjne.
Bieznik po prostu jest zbyt wysoki i zbyt miękki. Opona hamuje prawie o 1/5 gorzej od tej starej, twardej i zużytej.

Oto jak sie zachowuja opony zimowe nowe i zuzyte
na suchym asfalcie - ostatni wykres



ale to tylko moje zdanie, nigdy nie uważam ze jestem najmądrzejszy,
każdy ma prawo wierzyć że jest inaczej
ale tez nigdy nie jem tego co miliony much tylko dlatego że miliony tak czynią :)

ETC Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 09:44:42 /


a mie sie zdaje ze z zimowkami chodzi o to ze jak jade tam i jest sucho a w miedzyczasie spadnei 20cm sniegu, zebym mogl wrocic.
a takze ze w "zimie" mimo ze jest jak jest warunki na drodze sa zmienne, np. wszedzie cieplo i sucho a w cieniu za blokiem lodowisko.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 10:53:42 /


Nie będę się mądralował zbytnio, bo to co można było powiedzieć sensownego w tej kwestii, zarówno na + jak i - zostało powiedziane. Osobiście od dawna zmieniam opony w zależności od warunków atmosferycznych, bo jeden ludź kiedyś zrobił mi test pomidorowy, który każdemu polecam. Weźcie komplecik kół letnich i zimowych, udajcie się na większy plac, najlepiej uczęszczany (ja jeździłem po awaryjnym lotnisku niedaleko Koszalina, które jest teraz drogą i to chyba nawet krajową, z bardzo fajnymi zatoczkami na początku i końcu). Dobrze też jest pojechać rano. Ustawcie kartony / słupki i wykonajcie gwałtowny zamierzony manewr raz na letnich, raz na zimowych, próbując utrzymać auto w zamierzonym torze jazdy. Nie koniecznie wtedy kiedy jest śnieg, ale rano, na mokrej nawierzchni, kiedy temperatura powietrza jest na 0 / -1 stopni, a temperatura nawierchni -2. Zaznaczam, że nie mówię o nawierzchni, na której leży lód. Po teście każdy będzie miał odpowiedź na swoje wątpliwości w tym temacie. Faktem jest, że na mokrej nawierzchni przy takiej temperaturze letnie laczki się sprawdzą przy płynnej, bezpiecznej jeździe, ale czy zawsze taka jest możliwa? Nigdy nie wiadomo co kogo na drodze spotka. Ponadto większość z nas jeździ rano, dojerzdza do pracy, w nocy przymrozek, rano -1 / 0 stopni. Każdy rodzaj opony ma swoje + i -, dla mnie więcej + w takich warunkach ma opona zimowa. Pozdrawiam

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 11:07:02 /


Kiedy zaczyna się zima? Odpowiedź jest prosta:21 grudnia, przynajmniej na półkuli północnej naszego globu. Branży oponiarskiej i jej partnerom nie wydaje się to jednak całkiem jasne.


Nie zgodzę się z tym fragmentem o półkuli północnej, gdyż to by znaczyło, że w Egipcie i w Szwecji trzeba teoretycznie założyć zimówki 21 grudnia :P.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 13:02:39 /


No faktycznie z tymi 7 stopniami to ściema marketingowa raczej. Intuicja mi podpowiada, że zima to wtedy, gdy temp. spada poniżej zera.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 14:45:39 /


Postuluje o zmianę nazwy wątku na "Dowcipy cz.Zima" ;) Wiem, że pewnie wywołam dym, ale mam nieodparte wrażenie, że największą spiskową teorię dziejów w oponach zimowych widzą ludzie z tych mniej zaśnieżonych części Polski ;) Ja preferuje zimówki, bo bez nich nie wyjadę od rodziców, nie wpadnę do znajomych, oraz nie dotrę w większość miejsc już po lekkich opadach śniegu.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 14:52:28 /


I właśnie o to Beddie chodzi. O śnieg, a nie o zimę. Jak w Wawie w zimie zazwyczaj jest plusowa temperatura bez śniegu, to zimówki tylko pogarszają jazdę.
Tak mi się WYDAJE, bo mam tylko dwa komplety opon, więc zawsze któraś granada ma zimowe, a któraś letnie. Jak spadnie śnieg, lub jest temp. poniżej zera - zgoda, warto mieć zimówki. Ale zazwyczaj 90% zimy przejeżdżam na letnich z WYBORU. A nie lubię jeździć na granicy bezpieczeństwa choćby ze względu na dzieciaki.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 14:56:49 /


No widzisz, dla mnie jazdą na granicy bezpieczeństwa byłyby letnie, bo o ile Kraków sam w sobie nie utrzymuje za długo śniegu to wyjazd gdziekolwiek poza i sprawa wygląda inaczej ;) Wolę dotrzeć gdzie chce i jeździć spokojniej po mieście ;)

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 15:41:52 /


Ok, tylko zazwyczaj dyskusja się sprowadza do tego, że letnie be a zimowe super, albo na odwrót. Ja chciałem tylko zauważyć, że oponę najlepiej dobrać do warunków... Ty masz inne i jeździsz na zimówkach, ja inne i jeżdżę na letnich. Podobnie nikt na slickach po deszczu nie jeździ :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 15:47:50 /


Ja jednak cały czas uważam i podkreslam że żadne regulacje prawne nie powinny tutaj ingerować a raczej zdrowy rozsądek.

cortinas !G.O.P! / 2008-11-28 16:10:47 /


A propos wykresu ETC: no to przecież wiadomo, że na suchym asfalcie najlepiej sprawdzają się slicki. Ale opony do normalnej jazdy muszą być kompromisem dla różnych warunków. Nie sądzę, żeby lepsze hamowanie na zużytych oponach kwalifikowało nowe jako "niebezpieczne". Jeśli już to jako "mniej bezpieczne", a to nie to samo.

Co do tego kiedy zaczyna się zima, to trzeba sprecyzować jaka zima: astronomiczna, kalendarzowa, meteorologiczna itd. Bo np. zima akademicka zaczyna się oficjalnie 1 października, a lato gdzieś tak w lutym. ;-)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 16:46:56 /


Marcin okazało się jak wymieniałem koła na zimówki że z przodu miałem już slicki i jakoś nie zauważyłem że się gorzej jeździ :P

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 16:51:24 /


Także znów napoczynam temat w kwestii białego szaleństwa ;)
U nas się coś ruszyło i znalazł się pięęękny plac, powiedział bym że olbrzymii, gdzie za przyzwoleniam policji ludzie sobie fikają bączki i wszyscy się kochamy od tego czasu;)
A że zima przyszła to jak rok temu wytoczyłem czteropędną XRkę i czyniłem postępy, coby nie zmieniac juz nadwozia w tym roku, hehehe.
A jak u reszty? Jakie pierwsze wrażenia poza ulepionymi bałwanami? Jakieś straty?

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 18:11:14 /


Stratą można nazwać każdy dzień ze śniegiem w którym coś z tylnym napędem ma techniczny przestój ;-))) ale już niedługo !!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 18:16:41 /


No i u nas spadł śnieg (FR)11metrów długości IVECO Slajdów nie było ale boczki za pomocą ręcznego były Zaraz po pracy wskoczyłem w swoje TDI i ogień Wkońcu można się pobawić bo to rzadkość tu Ale wam zazdroszcze tylnonapędów Teraz to macie frajde

Arek7719 / 2009-12-17 18:21:21 /


fajnie jest :) bokiem do przodu :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-17 18:22:11 /


niektorzy juz murki zaliczyli ... :P

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-17 18:51:57 /


zamienie saxo na sierre!!!

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 19:14:03 /


:D

Konar / 2009-12-17 19:19:00 /


lol, i jak już ta sierre rozbijesz to czym będziesz jeździł? :D

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 19:25:56 /


Wczoraj jeździłem z kumplem który dosiada Passata Syncro. Jak zaczęliśmy jeździc dwoma 4x4 to jakoś tak plac opustoszał, hehehe

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 19:29:50 /


szczerze mówiąc to zabawa rwd wydaje sie być troche bezpieczniejsza niz fwd...

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 19:35:54 /


Zabawa FWD... :D:D:D:D:D:D To jak masturbacja przecież ;)

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-17 19:41:22 /


a ja tradycyjnie mam popsuta sierke jak jest taka fajna pogoda :(
znając życie w poniedziałek jak będzie zrobiona, to przyjdzie odwilż i trzeba będzie rok czekać :)))

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 19:41:28 /


beddie a skąd Ty wiesz jak to jest? :) jedyna radocha w fwd to rozpędzic sie machnąć ręką 30 40 metrów przed zakrętem (w sumie analogia z masturbacją trafiona) i spróbować w niego trafić :) ogólnie żenua.... albo osatnio zauwżyłem modę, ze wiara jeździ z cały czas zaciagniętym ręcznym i machają kierownicą w lewo i prawo... fajnie!

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 20:30:28 /


Zajebiscie... z domu do firmy mam 15 km, zwykle... dziś zrobiłem 30 ;)

Mysza liil (EM) / 2009-12-17 21:42:57 /


K****A nie mam teraz żadnego auta tylnonapędowego (coke może mogę wyjechać Twoim????).
Dzisiaj szedłem z buta na PKP (mam 2 km) i każdy zakręt i skrzyżowanie widziałem siebie jak granadą wpadam bokiem. Myślałem, że jestem nienormalny, ale po tym co czytam w tym wątku to widzę, ze wszystko ze mną OK.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 22:09:45 /


ehhh jest pięknie :]

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-17 22:45:37 /


mnie juz łapy bolą od krecenia kiermaną:D:D :)

tazzman Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-17 22:47:08 /


...wiedziałem, było pompę paliwa zabrać... Twój bliżej wyjazdu stoi :P
pzdr

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-17 23:04:22 /


pierwsze slajdy zaliczone - fajna, krotka terenówka z odpietym napedem na przód i zabawa :) naprawdę trudno się jeździ krótkim tylnonapędowcem, bo o bączka nietrudno, a i kiera wielka jak w tirze, ale co tam - stara zasada im trudniej tym lepiej :)

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-18 09:37:23 /


hehe
miny ludzi bezcenne
jak 2400kg leci bokiem :D

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-18 11:33:52 /


Hehehe... Cotam u was za zima... a tu patrzcie chlopaki co sie odbylo w Odesse. A to brzeg Gzarnomorski...

SlavaK Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-18 15:56:57 /


Haaahaha, dobre ;D Nie ma się co śmiac Slavak, u nas na weekend zapowiadają zawieje i zamiecie czyli takie jakby burze śniezne...

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-18 16:06:19 /


ale po co im klimatyzatory jak maja tyle sniegu? ;)

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-18 17:18:18 /


To taki lans, miec w chacie tyle klimatyzatorow ile okien ;)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-18 19:42:10 /


Ale zabawaaaaaaaaa:)http://www.youtube.com/user/kasiarb1#p/a/u/1/Umopfo3BiCY
http://www.youtube.com/watch?v=mRV7BjMknYA

LARRY76 Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-20 19:23:45 /


c.d. :)

LARRY76 Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-20 19:25:00 /


a gdzie 360??:P 4x4 to ja tez umiem:P

tazzman Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-20 19:27:10 /


Och , zima :)http://picasaweb.google.pl/larrybialystok/Scierra#

LARRY76 Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-20 19:44:46 /


Było i 360 , ale operator zaspał ;)

LARRY76 Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-20 19:48:27 /


ja też się bawię! A co...
Wygląda to trochę żenująco ale daleko moim umiejętnościom do niektórych z was... :P

http://www.youtube.com/watch?v=Abh1A5Np-2k

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-20 21:46:37 /


I ja uruchomilem taunusa, pojezdzilem 0,5h, po czym wyemigrowaly prady i nie zdazylismy nic nagrac :/ Ale przez te pol godziny bylo fajnie, nawet ladowanie w rowie zaliczylem :D

Czorny Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-20 23:03:25 /


Smialem sie tylko nad tym ze odesici zawsze smeja sie nad nami jak grzebamy sie z sniegu.

A o to u nas w sobote. Jedzilem swiezokupiona dla siostry Toyote yaris verso...
Maksymalna predkosc 50km/h.
Sniegu 15-20cm namy.

SlavaK Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-21 10:25:01 /


Mało tego śniegu ;) u mnie non stop śnieg leży na większości ulicach :) szkoda ze już mam urlop świąteczny i musiałem Tranzita zdać na baze :(

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-12-21 16:43:58 /


Dzisiaj od rana towarzyszy mi banan na ustach:) Granada w końcu doczekała się śniegu. Co skrzyżowanie, zakręt to bok:) Nareszcie, wszyscy wokoło narzekają na warunki na drodze, a wg mnie to najlepszy dzień na jazdę od marca:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 19:42:10 /


potwierdzam

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 19:43:10 /


ja nie mam tylnego napędu w służbówce ale i tak lubię śnieg.
nie rozumię ludzi narzekających na drogowców - niech naucza się jeździć w każdych warunkach - to im tylko wyjdzie na dobre

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 19:48:17 /


Dred również podzielam Twoje zdanie :) rondo bokiem, skrzyżowanie bokiem, i jakieś takie łatwiejsze zawracanie się zrobiło :) tylko dlaczego niektórych ponosi na tyle fantazja że muszą się zatrzymywać na stojących samochodach ?

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 19:52:04 /


Tak, nareszcie śnieg. Jazda znów stała się przyjemna. Ojciec dostał na zimę sierkę też 4x4 i od rana mu się twarz śmieje. Był dziś nią za Gliwicami, wrócił i mówi że następnego chce Patrola;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 20:09:04 /


no u nas też się mnóstwo ludzi dzisiaj ucieszyło i mieli banany na ustach. Wreszcie mogli w swoich ulubionych autach spędzić dodatkowe 4-5 godzin w drodze do i z pracy. I tez nie rozumieją ludzi narzekajacych na drogowców ... to w sumie dzięki nim.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 20:19:25 /


To ja mam taką teorię teraz, dlaczego drogowcy notorycznie nie zdążają odśnieżać dróg? Bo zanim wsiądą do solniczek, wsiadają do swoich rajdówek i ogień na świeży śnieg ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 20:22:32 /


a w warszawie też wszystko stało łącznie z pługo-piaskarkami, po prostu ludzie srają w majtki jak się ślisko robi i tworzą się korki. No i wszyscy narzekają na drogowców co mnie już trochę delikatnie mówiąc wnerwia, bo oni już dawno są przygotowani i wyjechali na czas ale co mają kurde spychać wszystkich flegmatyków na chodniki czy co? Jak ktoś się boi zimy to niech jeździ metrem autobusem lub zapiernicza z buta. Nie ma co roku narzekać na zimę bo to nic nie da, trzeba wziąć łopatę i odgarnąć kawałek jezdni jak w naszym przypadku a nie tylko pierniczyć że jest źle. A jak ktoś nie zniesie że za rok znów będzie śnieg to niech leci do Australii.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 20:28:34 /


dlaczego nie są odśnieżone drogi ? hmm... myślę że drogowcy nie mają zdolności omijania korków, a że np. u mnie w mieście śnieg pada nonstop od ok. godziny 8 to dziwne aby się z predkością światła poruszali między autami :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 20:30:42 /


I tak mniej wyjechało niż w zeszłym roku... wtedy to po prostu się stało:)
Ja poczekam aż ruch zniknie i wtedy sobie pojeżdzę...

JaMan Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 20:33:43 /


A niektórzy muszą dalej czekać... :D Ktoś wie czy w marcu będzie jeszcze śnieg :P ?

daniel46 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 20:34:18 /


A ja się nie ciesze, że zima przyszła.
Skoro śnieg leży to fura zostaje pod domem, a ja poruszam się po mieście tramwajami - nie ma co katować samochodu wodą, mrozem i solą.

Konar / 2010-11-29 20:36:34 /


Mi się podoba pomysł Szwedzki zdaje się. Zimą drogi mają być pokryte śniegiem i hu.. Od (data) do (data) ma być biało a od...do ma być czarno. Na zimę wtedy zakładasz kolce a latem ładne buciki. Jazda na letnich niech będzie karana mandatem i z głowy. Podobno jak nie ma śniegu na drodze to go nawożą z pola;)

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 20:37:42 /


japatrze za okno a śniegu nie ma ;/

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 20:44:17 /


Skąd Ty mieszkasz?

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 20:46:25 /


trojmiasto ma biednie z tym sniegiem ale na auchan jest lodzik

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 20:48:51 /


po części się zgodze z Pająkiem, ale jak wytłumaczysz mi to że, w Brwinownie jeszcze (śnieg spadł już w nocy z sob na nd) nie było ani jednej piaskarki/ pługu??

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 20:56:09 /


Może nie widziałeś albo tam nie było.
U nas były cały czas ale co z tego jak np. my odśnieżaliśmy ulicę na długości posesji i za 20-30minut była znów zasypana.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 21:06:14 /


JA również mam banana na gębie z powodu zimy. A żeby było ciekawiej, zapierdzielam do pracy skuterem :D Samochodem za duzo czasu to zajmuje, szkoda mi życia na stanie w korkach.
Miny kierowcow - bezcene :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 21:29:50 /


A opony odpowiednie masz?? ;P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 21:32:25 /


ale co do baranów na drodze to się z tobą zgodze w 100%

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 21:39:21 /


Zapek niedowiarku :D do skuterów tez sa A CO :P http://www.twenga.pl/cena-heidenau-k58.html

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 21:43:41 /


ja też byłbym za utrzymaniem dróg na biało.
po raz - narzekacze nauczyli by się jeździć albo nie jeździli by wogóle
po dwa - odpadł by problem soli a co za tym idzie lwiej części rudej

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 21:52:40 /


Obawiam się tylko o zlodowacenie nawierzchni, ale do tego własnie są te kolce. Pługi by jedynie odgarniały nadmiar i koniec. Daje głowę, że takie kolczaste opony na lodzie sprawuja się lepiej niż zimówki na śniegu.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 21:59:01 /


main, jeździłem na takich oponach i jest masakra :]

podobno jeszcze jakieś maxxisy są zimowe, ale to też kijowa półka - heidenau i maxxis to badziewie jakich mało :(

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 22:02:12 /


No i masz racje:) jak przytargaliśmy mondziawe ze szwecji to własnie na takich przyjechała, zaliczając oczywiście mandat za kolce:P ale całą zime przejeździła na nich i jakość jazdy była dużo lepsza od zwykłych opon

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-29 22:02:35 /


Ostatnio w pracy zakładałem gościowi zimówki z zatopionymi nakrętkami - tuszę iż to takie własnie do wkręcenia kolców?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-29 22:44:00 /


500 km zaliczone, miasto doznań i z powrotem, autolaweta lt35 w gazie, z tylu letnie opony, bokiem z 10% trasy :D

Mysza liil (EM) / 2010-11-29 23:15:11 /


Z ta jazda na kolcach jest dokladnie jak z ABS czy TC - nie zastapi myslenia i nie usprawiedliwi brawury. U finow napatrzylem sie troche na fajne fury na oponach z kolcami lezace w rowie, bo kierownik przegial.

Scibor Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 08:52:06 /


co nie zmienia faktu, że "punkt przegięcia" jest mocno przesunięty :)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-30 09:10:00 /


Ja do krakowa jechałem 7 godzin. Aż mi się odleżyny na dupie porobiły. Ciężarówki w poprzek dróg krajowych, powyczepiane naczepy, busy w rowach, kobiety w megankach na ogrodzeniach, i wiele wiele więcej. Korea przy tym to pikuś.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 09:47:20 /


7 godzin z Wawy do Kraka? To całkiem dobry czas. Ja odbierałem wczoraj dzieci sąsiadów ze szkoły. 12 km z Jerozolimskich na Żoliborz zajęło mojej sąsiadce prawie 3 godziny. Pewnie opon nie zmieniła na odpowiednie ;-) Ja na szczęście nie jeżdżę samochodem w takie miejsca.

radzieckii / 2010-11-30 10:08:56 /


A ja muszę tych wszystkich "miszczów kierownicy" z zasp wyciągać.... :/

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 10:10:58 /


W Kołobrzegu też wreszcie spadł śnieg, jeździ się zajebiście :)
Śniegu jest niewiele, ale jest o wiele fajniej, bo nie jest szaro, buro i smutno.

BARTEK#1925 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 10:58:55 /


a na poludniowym wschodzie ziiimno i szklanka :]

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 14:59:58 /


Ja wczoraj z pod UW do galerii Mokotów 4,5h :) całkiem milutko

jurgen Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 15:59:40 /


glupoty gadacie zimno i tyle wole lato :)

wiekszosc z was sie cieszy bo smigacie po prostym....ale jakos jak przyjezdzacie tam gdzie diabel mowi dobranoc to jakos wam nie do smiechu i tak samo tworzycie korki i sracie po gaciach wjezdzajac lub zjezdzajac z drogi o nachylemiu powyzej 10% :P

i niewazne czy fwd rwd czy awd ...zawsze tak samo polami trzeba omijac turystow hehe :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 22:18:41 /


Jakoś co roku na Sylwestra w Bieszczadach moi pasażerowie błagają abym jechał prosto, ciekawe czemu? ;D Przyznam szczerze, że co roku jadę w Biesy zimą i co roku wyprzedzamy wszystko co się rusza. Nawet podjeżdżając pod Wetlinę z zapiętą lawetą z Rusem wyprzedzaliśmy na podjazdach sierką, choć wcale nam się nie spieszyło.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-30 22:28:16 /


Ja wczoraj w 3 godziny 20 minut zrobiłem 210 km , zero korków .... troche śniegu ... ot cała zima ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-11-30 23:03:07 /


A panikarzy i maruderstwa nie brakuje nigdy niestety ...

BARTEK#1925 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-11-30 23:09:24 /


a ja wczoraj w 12 godzin za kolem autolawety, 500 km i bylo do cipy, przez te mendy co blokuja droge jadac 20 km/h i nie dali zapierdalać 50 km/h, przez co srednia wyszla jaka wyszla...

Mysza liil (EM) / 2010-12-01 00:15:05 /


A ja dziś w nocy 6:35 godzin postoju na Autobanie pod Lipskiem.
Jakiś gruby dzwon był i cała noc zleciała.
Dobrzy że po wszystkim jeździ polizei i budzi śpiochów bo stałbym jeszcze 6 godz.
Prawda jest taka panowie że jest CORAZ WIĘCEJ słabych kierowców.
Hrabia,co ty na to?
Kiedyś bez tych wszystkich polepszaczy kierowcy potrafili jeżdzić po śliskim.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 13:48:27 /


Bardzo mądry był tekst na denotywatorach, a mianowicie:"w zimę widać, kto umie jeździć a kto ma tylko papier który mu to umożliwia" czy jakoś tak, ale wiadomo o co chodzi.

W Kołobrzegu sypie i jest -7 :)

BARTEK#1925 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 14:41:23 /


ABS na takiej nawierzchni to masakra, ale statystyki to nie sprawa systemow , jest po prostu duuuzo wiecej aut, i auta sa szybsze

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 14:55:32 /


Mnie sie taka intensywnosc opadow bardzo podoba.

Classmobile / 2010-12-02 16:10:24 /


trzeba wyciągnąć magiczny przekaźnik od ABSu i da się hamować normalnie:)

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 17:33:45 /


Niezupełnie ... bez bezpiecznika zwykle nie działa korektor sił hamowania

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-02 17:55:43 /


nie zauważyłem różnicy :),tył mnie nie wyprzedza,idzie ładnie na zblokowanych,a w poniedziałek zrobiłem małą przecinke w zaspach na włączonym ABS ie,nie chciał się zatrzymać:)

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 18:07:46 /


w nowym aucie wyjęcie bezpiecznika często oznacza choinkę na desce i dupę z jazdy :/

Flonder Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-02 18:20:19 /


Niekoniecznie w nowym.
Jak wyjąłem bezpiecznik w e34 to nie dało rady odpalić silnika:)

PzDr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 20:09:07 /


A ja wczoraj o 22 wróciłem z krakowa. Postawiłem samochód pod blokiem, a dziś do roboty musiałem jechać tramwajem. Postawiłem nissanka w przeciągu i teraz pod maską jest tona śniegu. I już nie pali... I już nie lubie zimy.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 21:14:46 /


Piotrek Ł....vel Kankkunen Tobie i innym zawodowym kierowcom to ja współczuję z powodu zimy. Chociaż patrząc na Twoje filmiki, to potrafisz mieć frajdę w takich warunkach. Gorzej właśnie z innymi i chyba to jednak jest zasługa tych coraz doskonalszych samochodów, które jednak fizyki nie oszukają.
W Warszawie coraz niebezpieczniej, bo prędkość niektórych zaczyna oscylować w granicach 80 km/h, a inni dalej pędzą 25km/h. Sam dzisiaj takiego mało nie wydzwoniłem, bo stwierdził, że z 30 nie wyhamuje i "przeleciał" na wściekle, krwisto zielonym, więc czasem lepiej tramwajem ;-)

radzieckii / 2010-12-02 22:04:44 /


Ja wszystko rozumiem, ciężkie warunki, ślisko itp, ale jak dziś po raz 3 w ciągu 2 tygodni ktoś we mnie przyłożył to normalnie witki mi opadły.
Dobrze, że auto stare (nie Escort tylko zimowy dupowóz) bo jeszcze w ubezpieczalniach pomyślą, że kasę wyłudzam czy coś. Obecnie tylko prawy tył został nie obity. W piątek lewy przód, we wtorek przód prawy i drzwi a dziś nie wyrobił za mną i tył lewy aż drzwi się zakleszczyły. Strach na miasto wyjechać widząc to Ci ludzie wyprawiają. Nie kreuje się tu bynajmniej na super kierowce, jednak staram się pogłębiać swoje umiejętności w miarę możliwości (stary w KZK, treningi na pustych placach). Podpisuje się pod stwierdzeniem, że zima weryfikuje kierowców. Dziś np widziałem jak Pan pięknym HAMMER'em na wielkich chromowanych obręczach nie był w stanie zaparkować w miejscu gdzie ja chwile wcześniej wjechałem moim leciwym Golfem.

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-02 22:20:19 /


niestety i to jest zalosne skad ludzie dostaja te uprawnienia do prowadzenia aut ...skoro majac "terenófke" 4x4 z blokadami i 4 nowe łańcuchy i oponki zimófki potrafia sie zakopać :P

racja nieco trudniejsze warunki juz weryfikuja :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 22:30:55 /


Bo jak "Kowalski" sobie kupi zimowki, to odrazu jest +20 do techniki jazdy i myśli ze go nic nie może zaskoczyć, no bo przecież ma jeszcze ten super ABS, ESP itd to wtedy już w ogóle mistrz kierownicy i on nie będzie jechał jak inni 30km/h tylko 60km/h i własnie przez takich ludzi są wypadki ;]

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 23:27:13 /


No koleś co dziś we mnie wjechał tłumaczył, że ja za wolno jechałem i gwałtownie zahamowałem do tego, a że mam stare auto to bez ABS, więc lepiej hamuje niż jego nowe z wszelkimi systemami...? :/

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-02 23:30:46 /


Z tego co wiem, to najechanie na poprzedzające auto jest tylko i wyłącznie winą tego co jest z tyłu, a policja nawet nie próbuje wnikać co i jak :P Poprostu koleś się zagapił, nie wiem może pług zobaczył :D i przydzwonił...

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 23:40:10 /


Nein, to nie reguła. Nieuzasadnione gwałtowne hamowanie może być karane, jeśli udowodnione.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-02 23:44:34 /


No tak, udowodnione ;) ...Pies wyskoczył ! ;D

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 23:59:53 /


w sensie uzasadnione miało być ;P

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 00:04:15 /


Nie ma czegoś takiego jak nieuzasadnione gwałtowne hamowanie, jest tylko niedostosowanie prędkości do panujących warunków i niezachowanie należytej odległości od poprzedzającego auta.
Tak dziś wytłumaczył Panu policjant z drogówki.

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-03 00:40:37 /


...::$nuffy (Grześ) jest cos takiego, udowodnili to w uwaga pirac czy tym podobnym programie, jak jadac za gościem, malo w niego nie przydzwonili sami jak wlaczyli koguty i koles nagle zaczal hamowac :D :)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 10:00:52 /


snuffy ma racje ...jchales za kims ..przywaliles...twoja wina nie zachowales szczegulnej ostroznosci i odstepu od poprzedzajacego pojazdu

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 10:37:48 /


własnie na pieskie okazje instaluje własnie kamerkę na dłuższe trasy. Policja może sobie, jeśli sprawa trafi do sądu to wszystkie czynniki brane są pod uwagę. Kto spodziewa się, że poprzedzający samochód zahamuje awaryjnie na pustej drodze ?

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-03 10:57:50 /


Dla mnie to też jest logiczne, że ten, który nie wyhamował łamie przepisy - powinien zachować odpowiednią odległość. Znam jednak przypadek, że pojazd uszkodzony z tyłu został współwinny, bo kierowca za nim zeznał, że ten przed nim hamował gwałtownie i bezzasadnie... Ogólnie to i tak źle i tak niedobrze, pomyślcie jak łatwo wyłudzać kasę z ubezpieczenia?Delikatnie zwalniasz, czekasz jak ktoś na prędkości się do Ciebie zbliży i ...pedał w podłogę (hamulca:))
90% kierowców wjedzie Ci w tył, a Ty się wytłumaczysz, że kot przebiegł...

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 11:40:26 /


Kto spodziewa się, że poprzedzający samochód zahamuje awaryjnie na pustej drodze ?

Niestety obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, czyli zawsze trzeba się spodziewać ze zahamuje.

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-03 11:56:04 /


Ale ta zasada nie obowiązuje ustawowo - ustawowo nie masz prawa od tak sobie hamować gwałtownie bez potrzeby, bo masz ochotę. Jeśli masz powód to ok, jeśli nie masz to jest na to paragraf. Wiem, wiem popieprzone przepisy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 14:37:45 /


A ja powiem szczerze.... 100% na zimę? Mi bardzo odpowiada.... przynajmniej 2 koła mnie z zaspy wyciągają a nie jedno :)! Poza tym jaki FUN!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 15:47:16 /


Wczoraj też skorzystałem z aury i podjechałem, w drodze po żonkę, na parking koło Amfiteatru w K-gu się poślizgać, parking oswietlony także LUX :)

BARTEK#1925 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 16:05:25 /


wroniasty "zachowanie szczegulnej ostrozności"...ustawowe :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 16:28:51 /


"Z tego co wiem, to najechanie na poprzedzające auto jest tylko i wyłącznie winą tego co jest z tyłu, a policja nawet nie próbuje wnikać co i jak "
to nie znaczy że musisz się z tym zgodzić. znam przypadki gdzie sąd orzekł o współwinie.

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 21:05:32 /


Gdy mamy świadka czyt. współpasażera to można walczyć jeśli nie jest się winnym. A tak, to słowo przeciwko słowu, i wtedy jest współwina ;)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-03 21:39:33 /


A jak jest z najechaniem na poprzedzające auto gdy auto poprzedzające nie ustępując nam pierwszeństwa włączyło się z bocznej drogi ?? Zawsze ten z tyłu jest winny ? Nie zawsze....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-03 23:40:23 /


albo gdy pojazd wykonał manewr wyprzedzania, a następnie gwałtowne hamownie i skręt

mitrov Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-04 00:36:00 /


Mitrov to wtedy nazywa się to skurw..... i takich ludzi się bierze i zakopuje w lesie:P

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-04 00:45:07 /


nie zawsze ten co z tyłu jest winny, choć bywa tak w 99% przypadków. Nie mniej jednak mamy możliwość nie zgodzić się z orzeczeniem Policji i przysługuje nam odwołanie się do sądu grodzkiego. Zresztą tak samo jak i wprzypadku każdego mandatu. Jeżeli to my jesteśmy tym z tyłu i umiemy udowodnić winę poprzedzającego pojazdu, to trzeba to zrobić.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-04 08:01:54 /


z forum prawnego ... "do popełnienia wykroczenia wystarczy spowodować zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym (np. zmuszenie kierującego do wykonania gwałtownego manewru) poprzez niezachowanie należytej ostrożności." Tylko w omawianym pzrez nas przypdku jest to bardzo trudne do udowodnienia i tyle.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-04 08:16:51 /


amator powiem ci tak jak w samych swoich " sąd sądem a sprawiedliwośc musi byc i tak po naszej stronie "

co z tego ze przysługuje odwołanie do sądu grodzkiego skoro i tak w 99% przypadków sąd daje wiare policji

przykład: w tamtym roku w wakacji mój brat został zatrzymany na 70 do kontroli mimo że jechał przepisowo w okolicach tych 70 w dosłownie chwile przed nim zatrzymali gościa który ledwo wyhamował przed nimi tyle że z przeciwnej strony,
jak brat zatrzymał sie kołonich to tametgo od razu puścili....
podchodzą do brata ( jechali we dwoch) i z tekstem a gdzie pasy?..teraz sie zapina?
(oboje zawsze jezdza w pasach) i pokazuje mu szuszarke a na niej prawie 100km/h

brachol odmowil mandatu niesłusznego zreszta i sprawa poszła do sądu,
jako że jest prawnikiem dobrze sie to tego przygotował i...

sprawa zaczęła się dopiero po kilku miesiącach

pierwsza rozprawa: zeznania policjantów były rozbierzne , oboje zaznawali że dokładnie pamietaja szczegóły (sprzed kilku miesięcy gdzie w miedzyczasie skontrolowali tysiące inych kierowców, ale każdy inne szczegóły nie pokrywające się , brat miał 2 świadków wszyscy potwierdzili zdarzenie jednoznacznie

druga rozprawa: niemożnośc konfrontacji policjantów gdyż jeden z nich niby był na służbie i sąd nie mogł go ściągnać :) , brak mozliwości dalszej obrony

trzecia rozprawa: wyrok niekorzystny dla brata mimo jego uzasadnien potwierdzonych zaznaniami swiadków

tak właśnie działają sądy w polsce ....i jak tu byc porządnym obywatelem i żyć uczciwie skoro nawet sądy są nieuczciwe i przekupione?


Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-04 10:55:25 /


Czyli nic się zmieniło... 30 lat temu w centrum miasta ruszyłem spod domu w nocy na pozycyjnych (Audi 80B1 z klawiszowym włącznikiem trójpozycyjnym - wcisnął się ciut za płytko). Oświetlona sodówkami droga dwujezdniowa (ul. Meissnera), więc jasno jak w dzień i plamy światła na asfalcie nie widzisz. Budziki oświetlone (czyli jakieś światła włączone), niebieska kontrolka nie świeci (czyli nie długie). Z przeciwka drugą jezdnią leci radiola 125p, po minięciu się ze mną wykonuje obrót na agrafce i zaczyna pościg (bez koguta). Dolatujemy do ronda, do którego z prostopadłej lewej także dojeżdża auto (126p). Ja przelatuję bez hamowania, oni (nadal bez koguta) 50m za mną zmuszają do hamowania malca, któremu nie oddali pierwszeństwa. Zatrzymują mnie 300m dalej lizakiem (nadal bez koguta) i dowiaduję się, że jadę BEZ świateł. Ja obstaję przy pozycyjnych (co musieli widzieć jadąc za mną). Wtedy pada zarzut wymuszenia na rondzie, na co już absolutnie nie mogę się zgodzić. Mam auto pełne ludzi, więc decyduję się na kolegium.
I to był błąd - zamiast mandatu 100zł zapłaciłem 600zł pomimo zgodnych zeznań trzech moich świadków, totalnych rozbieżności w zeznaniach gliniarzy (jeden twierdził, że wymusiłem pierwszeństwo na 126p, drugi że na 125p), itd. Od tego czasu łykam mandaty jak indor kombinerki, a pojęcie 'sprawiedliwej' Temidy trzymam na półce między dziełami Andersena i braci Grimm.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-04 13:34:56 /


oczywiście żyję na tyle długo, aby w sprawiedliwiość już dawno nie wierzyć, nie mniej jednak znałem kiedyś przypadek osoby, która przy stłuczce 3 aut, udowodniła że faktycznie zagrożenie na drodze spowodował pierwszy kierujący.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-04 14:38:19 /


30 lat temu Temida miała czerwoną szatę.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-04 17:54:57 /


chm, z temida to ja do klasy chodzilem,ona to jest,no nie wiem.
w pilke grala,potem sie malowala.
ja to ja pamietam jako-gejolizbijke.
sam nie wiem do dzis jak ja spotkam czy sie uklonic czy wygiac.
lepiej to jej nie spotykac bo kolega mi mowil ze ona slepa.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-05 00:00:35 /


Właśnie przed godzina wpadłem w zmrożoną zaspe i rozwaliłem bak w dupowozie,to jeszcze pół biedy ale świeżo zatankowanych 30l wachy które poszły w glebe nie moge przeboleć. Zima jest do dupy.

Endryou Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 01:28:40 /


Było Jeepa kupić ;-))) Zima jest wspaniała , dziś przejechałem 40% zakrętów bokiem - resztę niestety odśnieżyli lub nie było widoczności.... Gdyby nie te roztopy i świeży lód parę dni temu to po białym zazwyczaj śmiga się pięknie ... bezsensowne staje się tylko jeżdżenie po utrzymanych na czarno drogach :-P Tylko się progi i nadkola solą oblepiają - a frajdy żadnej ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-11 01:52:22 /


Ciekawe czy ktoś kiedyś pobije mój rekord.
40minut jazdy non stop bokiem.
:)
Tirem pod jakuszyce:)Jedną górkę tyle męczyłem a że była pochylona droga więc koń szedł non stop bokiem:)
Nadaje się do rekordu driftingu?:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 06:35:07 /


Turbodynomen nie potrzebuje lodu :D
http://www.youtube.com/watch?v=azt74eAxAVU

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 09:09:58 /


Oj tam oj tam zaraz 'jepa' kupować.
Ja jeżdżę dupowozem z obniżonym zawieszeniem -60/-60 haczę wszystko brzuchem co się da i do tej pory nic nie urwałem. Przednia dokładka pod pas robi za pług w czynie społecznym. :)

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-11 11:17:48 /


http://www.youtube.com/watch?v=r2vjSW0h0hE

ZIMA:)


PzDr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 11:20:54 /


ładnie się bawi GOPobusem :))))

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-11 13:00:54 /


dobry jest miedzy tymi latarniami :)
muzyke dobrali idealnia.....taki subtelny taniec na lodzie :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 13:43:15 /


te latarnie sa bardzo daleko od siebie, to tylko zludzenie.... Parking jest fajny, nie raz tam katowalismy

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 13:44:49 /


zima jest fajna za kierą Explorera.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 21:12:06 /


A za jakiego nie????

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-11 21:28:01 /


holowanego diesla

Mysza liil (EM) / 2010-12-11 22:12:27 /


Chyba zacznę znów szukać jakiejś budy do sierki bo mnie ponosi już i pewnie skończy się jak ostatnio ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-11 22:26:27 /


Wal na PW :)

Mysza liil (EM) / 2010-12-12 09:04:26 /


Wczoraj szalony matiz zaatakował mojego dupowoza :]
Dzięki ucieczce do rowu dostałem tylko w bok. Autko usiadło grzecznie w rowie.
Po godzinie walki udało się ciągnikiem wygrzebać honde z rowu no i grzecznie dojechała do domu. Matiz nie pojechał :]
Straty u mnie, błotnik, drzwi, zbiorniczek spryskiwaczy, lampka postojowa. Straty matiz, zobaczcie sami :)

Przy okazji dzięki dla jakoobow, szpaka, obiego i dziewczyn za pomoc w wygrzebywaniu auta :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 11:36:49 /


no to nieźle... Szczęście, że nic wam się nie stało! Auto si wyklepie! ;D

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 11:54:54 /


wiadomo, zdrowie najważniejsze. A w matizie ... no cuą ... zadziałała sławna strefa zgniotu, podobna jak w tico czy cieniasie.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 12:00:58 /


Dobrze że tylko tyle.
A ja bardziej optymistyczną wiadomością pociągnę temat.
Byłem, pojeździłem i wróciłem
http://www.stadobaranow.pl/?page_id=17078

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 12:38:10 /


A jakie wyniki

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 13:28:29 /


matiz ze tak powiem się rozszedł ;)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 14:25:48 /


wyniki 1:0 dla hondy :D

a z mojego ślizgania to nie ma wyników gdyż to było ślizganie dla zabawy i nauki a nie zawody.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 19:29:29 /


osz w doope psa. teraz w koncoo zaczne cie rozpoznawac jak bedziesz mnie mijal na miescie:)

leetvoos Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 20:03:12 /


Pragnę sprostować bo został tu napisany błąd, albo ja to źle odszyfrowałem.

Tico nie posiada strefy zgniotu.

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 20:37:25 /


Nie nie, Szafa, to TICO jest strefą zgniotu ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 21:08:46 /


No to włąśnie piszę. Tico to taki kosmiczny samochód który nie posiada strefy zgniotu. Kosmiczna technologia:P Jak stukniesz to przejedziesz przez to jak przez masło:) albo regipsa jakiegos:P

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 21:11:26 /


Tico - przenikasz skutecznie nie budzac ze snu :D

swoja droga ciekawa jest miekkosc tych aut , tydzien temu na parkingu uderzyl w nas chlopaczek renaultem 19 podobnie jak tu w bok, o ile na escorcie szkody prawie jak na hondzie, tak na renowce poza oberwanym zderzakiem i listwa pod lampami, niewiele bylo widac, nie to co matiz ...

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 21:17:36 /


Co się tyczy przejeżdżania przez regipsy, nie wszystkie auta potrafią ;D

http://www.youtube.com/watch?v=EiBNtGSzrp4&NR=1

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 21:18:14 /


Ej ale to jakaś folia była nie regips:P

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 22:21:28 /


tico to nic w porównaniu z super wozem TATA Indigo :) Jakiś czas temu moja panna miała (niestety) okazję sprawdzić się w crah teście jadąc paskiem B5. Przy zmianie pasa nie zauważyła przejeżdżającego obok kolesia i buuuum. W wyniku obrażeń passat ma 2 rysy długości max 10 cm (nie widoczne z odległości 2metrów) i zniszczony piękny kołpak :D z kolei wspomniany chinowóz miał rozwalone całe nadkole, atrapę, reflektor, pogniecioną maskę, a prawe kółko trochę jak w taczce mojego dziadka. Nawet policjant był w niezłym szoku jak to zauważył, po czym stwierdził "co to kuźwa za dziadostwo"

Więc Panowie nie czepiajcie się Tico :D

reset Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 22:31:09 /


Chyba Indica , Indigo to był taki prototyp Forda.... No i to nie z Chin a z Indii ... To jest następca Maruti i Tico , które przeważają na drogach w Indiach... w Indiach sprzedają to też z silniczkiem 2 cylindrowym z motocykla :-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 22:47:59 /


no niestety nie był to fordowski wynalazek ale z pewnością było to Indigo, który jest niejako nowszą wersją Indica ;)

reset Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 22:58:47 /


Ja ujeżdżam dzikie Maruti. Ostatnio cuś mi się McPherson prawy zaczął opierać przy hamowaniu o nadkole... hmmm... myślę - cuś tu nie teges.
Diagnoza - przegnita przednia belka, do której przykręcony jest stabilizator.
Kupiłem taką od Tico (bo do Maruti niedostępna... :/ i jakoś ją tam dopasowałem)
A przy wymianie belki oto co ukazało się moim oczom...


Nową belkę nie dość, że przykręciłem, to jeszcze dodatkowo przyspawałem :D
Ma wytrzymać do marca! :D

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-13 23:01:06 /


nie ma co daleko szukac jak koles zachaczyl nowa avensisa o lusterko W124 to wgniecenie głebokie na prawie centa na calej dlugosci auta, a mi tylko lakier z aluminium obdarło :D a odnosnie papierowego tico/matiz sie mi przypomnialo pchajac matiza z zaspy "nie za szybe !!" no to wgniotła sie klapa :D

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-13 23:59:36 /


Auto w sam raz na zimowe dłuuuuuuuuuuugie boczne slajdy :D

http://otomoto.pl/ford-sierra-2-9-cosworth-C16620988.html

PzDr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-14 06:35:56 /


Kumpel jak miał wypadek na motocyklu bo mu baba zajechała droge matizem , to jak przywalił podudziem w matizka to złamał słupek boczny i zdeformował podłoge. trza powiedziec że motocykl szorował asfaltem i nawet nie tkną daewa. Policjant mówił że jak by motocyklista nic nie zrobił to by przejechał przez to autko. Kumpel przerzył , w szpitlu 4miechy później rechabilitacja ale już wporządku z nogą

KostekBiker Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-14 11:34:19 /


Ja się kiedyś oparłem o Matiza i ... wgniotłem maskę właśnie. Właściciel nie był zadowolony :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-14 19:46:52 /


U mnie pod blokiem kiedyś gość 206 się zawiesił na kamieniu jak cofał,pomagałem go zepchnąć ,zaparłem się o załamanie klapy i ją wgniotłem,musiałem wkrecić oczko z tyłu do holowania i za nie podnieść tył żeby przednie kolo dotykało gleby i mógł zjechać...

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-14 22:39:00 /


To w TICO klapa tylna wgniatała się od różnicy temperatur, zimą było ok a latem jak jej dotknąłeś to się poszycie sprężyście zapadało i tak zostawało, aż do zimy ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-15 00:57:41 /


A to zalezy w jakich warunkach temperaturowych był tłoczony :D Moze czasem w lato sie naprężał ;P

Mysza liil (EM) / 2010-12-15 07:41:15 /


Oj tam, oj tam, Matiz - śmatiz. Ja widziałem pewną maskę od Capri o którą się "dupa klubowicza" oparła i została wgniota na garbie. I żadna zmiana temperatur już nic tu nie zmieniła.
A właściciel pewnie "do tej pory słowa przepraszam nie usłyszał" :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-15 09:05:33 /


na garbie to sie klubowiczki powinno sadzac :P

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-15 09:20:04 /


A jak tez ma garba, to juz syzyfowa robota przed toba ;)

Mysza liil (EM) / 2010-12-15 12:50:42 /


http://www.liveleak.com/view?i=5eb_1292710094

aaannnd Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-21 09:46:47 /


He he.. a na tej samej stronce...

http://www.liveleak.com/view?i=caf_1175645826

:D

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-21 10:54:12 /


chyba mial slaba podloge i pas tylny:D

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-21 12:56:21 /


nawiązując do warunków atmosferycznych i pracy polskich drogowców,wczoraj 24.12 na szczęście była wigilia i w związku z tym ruch trochę mniejszy niż w normalny piątek,wracałem sobie z żoną z wakacji w dolomitach,pierwsze 200km szło idealnie, prędkość 140 km/h,przejechałem Austrię i wjechałem do Niemiec,przed Monachium zaczął lekko padać śnieg,ale jeszcze było dobrze,później zaczął się horror,temperatura około 2 st,śnieg nap......a jak cholera,prędkość spadła do 40km/h bo wszyscy zaczęli tak jechać,chociaż dało się szybciej,później zrobiło się luźniej i można było jechać szybciej,ale przez całą autostradę A9 od Monachium do Berlina i A10 od Berlina w kierunku granicy,jakieś 700-750 km, nie zauważyłem ani jednego pracującego pługa,za to kilka stało na parkingach,a śniegu było tyle że nie było widać żadnych pasów czy poboczy i nie mówię tu o lekko "zapruszonej" drodze tylko o mokrym śniegu o głębokości takiej że gdy stanąłem w korku i wyszedłem z samochodu to cała wysokość boku opony schowana była w tym błocie a pod spodem lód,natomiast po wjechaniu do Polski warunki pogodowe takie same,ale drogi czarne,może to zasługa pracujących pługów które mijałem po drodze.Miło się czasami przekonać że w czymś jesteśmy lepsi od naszych sąsiadów,dobrze by było żeby ta tendencja się utrzymywała.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-26 00:20:15 /


"później zaczął się horror,temperatura około 2 st,śnieg nap......a jak cholera,prędkość spadła do 40km/h bo wszyscy zaczęli tak jechać,chociaż dało się szybciej"

skoro horror to chyba nie byłoby zbyt rozważnie szybciej właśnie...

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 00:25:11 /


Berliner Ring ma miejscami spora szerokość, co ci biedni Niemcy mieli by zrobić z taka masa śniegu ? Przy 4 pasach w jedna stronę i 15 centymetrach śniegu to 3600 ton na kilometr bieżący, taniej jest poczekać na odwilż

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 02:11:45 /


Drogi Kolego Architekcie - z tego co mnie na PK uczyli, to czteropasmowa autostrada ma jezdnię o szerokości 17.5-18m (4x3.75 + 2.5-3.0 pobocza). Gdyby więc nawet przyjąć, że Ring ma po cztery pasy w obu kierunkach to przy grubości warstwy śniegu 15cm jest dopiero 5250-5400 kubików śniegu na km bieżący, a gęstość 670 g/dm3 ma dopiero śnieg mocno zmrożony (warstwa z czasem zmniejsza swą grubość). Pokrywa śnieżna lodowców na Szpicbergenie ma średnio 570, a świeży opad rzadko przekracza 300 g/dm3. A więc nie 3600 ton, tylko jakieś 1600 - co wszakże nadal jest wielkością sporą, zwłaszcza że Ring to nie 10 czy 20 km Autobahnu...
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 02:34:09 /


Ja mogę powiedzieć że jakość odśnieżania autostrad w niemczech SPADŁA biorąc pod uwagę ostatnie 10 lat.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-26 06:30:39 /


A ja z bardziej narodowym akcentem. Czy w łodzi nie ma pługów i sól się skończyła? Jechałem od strony Brzezin. Wszystko OK do póki nie minąłem tabliczki Łódź (kurwa). Od razu lód i dwa samochody w rowie w odstępie 300m. potem pług w rowie :). To chyba ten jedyny który Łódź posiada. W centrum nie było sensu hamulców używać, bo jedyne co mogło spowolnić prędkość samochodu to tory tramwajowe na wysokości 7cm nad nawierzchnią drogi i dziury o powierzchni i głebokości Sniardw.. Na osiedlach nie dało się nawet z prędkością 5 km/h skręcić. A dodam żem autem z napędem na wsie osie podróżował (pierwszy raz, więc jeszcze nie mam nawyków wyrobionych w GTA).
STICH, jak Wy tam żyjecie?

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-26 09:44:36 /


1. Co do hipotetycznej ilości śniegu na Berliner Ringu Krk4m ma jak zwykle zapewne racje. Chociaż, przy dodatniej temperaturze usuwałem ostatnio coś białego z moich ulubionych krzaczków i było to cholernie ciężkie. Topniejący i zlodowaciały śnieg jest już dużo bliższy ciężaru 1000 kg/m3

2.Co do stanu ulic w Lodzi to faktycznie jakieś pandemonium, akurat śnieg i lód na ulicy niezbyt mi przeszkadzają ze względu na 4WD i dobre opony, ale dziury zaczęły powstawać w tempie ekspresowym. Wygląda na to ze na wiosnę motocyklem trzeba będzie jeździć niezłymi zygzakami

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 11:33:50 /


Na wiosnę dowiesz się, jak zajebisty jest Springer, ja już wiem ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 11:58:02 /


po 7000 km w tym sezonie mam pewne pojecie

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 12:32:50 /


"horror"był dla mnie, dlatego że wszyscy zaczęli jechać 40 km/h i widać było że zrobiliby wszystko żeby tylko nie siedzieć w tym momencie w samochodzie,może jakimś asem kierownicy czy innym rajdowcem nie jestem,ale jak zrobiła się godzina 18-19 i Niemcy zabrali się za jedzenie swoich niemieckich karpii-czy co tam oni jedzą na wigilię,ruch znacząco zmalał,wręcz zanikł i jakimś cudem dało się jechać 90-100km/h.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-26 21:32:02 /


kielbase zra a nie karpia ;)

Mysza liil (EM) / 2010-12-26 22:16:59 /


no to kiełbase,znaczy wursta :)

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-26 22:35:17 /


Niemcy maja jakiś wbudowany mechanizm zjawiania się w umówionym miejscu o ustalonej godzinie niezależnie od okoliczności, zapewne jechali 40-sci bo wyjechali wcześniej spodziewając się, ze będzie padał śnieg, dlatego tez w trakcie wigilii wszyscy byli na kolacji a nie na autostradzie.....zdumiewajace

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-26 23:37:54 /


No... Polacy też mają taki mechanizm :)

Nie pamiętam dokładnie gdzie to było ale jakoś dwa miesiące temu czytałem o jakichś stróżach prawa, których komendant jakiejś małej mieściny wysłał z lizakiem na jakąś "łapankę". No to się dwaj zawinęli na koniec miasteczka, na jakąś drogę rangi chyba wojewódzkiej i w 3 godziny (a były to chyba poranne godziny) wyłapali kilkaset osób. Nadmienię, że złapani byli na podwójnym gazie :) I wszyscy byli w szoku, łącznie z komendantem, który nie mógł dziennikarzom wytłumaczyć dlaczego złapali tylu nietrzeźwych w dzień, który nie jest ani początkiem ani końcem weekendu, nie jest dniem świątecznym, nie jest to jakaś super uczęszczana droga a akcja nie miała kryptonimu :) W każdym razie jak zaczęli przytaczać statystyki to wyszły niezłe jaja. Także Polak też potrafi. Reszta artykułu była domniemaniem dziennikarza o czyichś tam urodzinach i powszechnym liczeniu ilu mamy Józków w Polsce.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-27 00:07:10 /


znając realia naszej Policji to po takiej operacji statystycznie wszystko się wyrównało..
ponieważ skuteczni funkcjonariusze już nikogo przez kilka miesięcy nie złapali na skutek siedzenia na dupie w komendzie i wypisywania papierków dotyczących tej akcji na maszynie do pisania z lat 70-tych

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-27 00:19:04 /


wbrew pozorom na maszynie do pisania,nawet z lat 70-tych, da się pisać całkiem sprawnie i szybko-kwestia umiejętności.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-27 22:18:42 /


raczej chęci

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-28 15:39:41 /


raczej i umiejętności i chęci jednocześnie w tym przypadku

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-28 20:02:39 /


taaaaa.........

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-28 21:39:22 /


1.01.11 o 10ej rano... )))))))

SlavaK Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-01-04 13:02:46 /


norma... :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-01-04 13:39:12 /


ale kant jakby odśnieżony...

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-01-04 17:52:58 /


raczej to jakaś łada niż kant :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-01-05 13:36:44 /


Powiększ sobie fotkę - zdecydowanie 125p :))
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-01-05 18:12:58 /


no, kanta to jeszcze umię poznać :))))

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-01-05 19:18:12 /


a juz w niedziele + 12 :D

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-01-05 19:33:40 /


A potem znowu mrozik i karuzela od nowa :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-01-05 19:44:42 /


Fakt :) fotki wcześniej nie powiększałem a zasugerowałem się tym że Slavak mieszka w Mińsku a tam zdecydowanie łatwiej o ładę niż o kanta :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-01-06 01:03:48 /


Muszę poskarżyć się na żonę.
Zima-Capri bokiem problem,później clio upalane bokiem-problem,teraz karawan E290 cztery poduszki żeby się mniej bała i nerwowo pali papierosy.....co ja poradzę że jest zima i jest ślisko:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-17 20:06:28 /


Polecam Subaru... Małżonka i tak dalej się będzie bała ale jaka frajda z jazdy :D

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-17 20:47:27 /


Napewno,jeździłem rajdowym subaru w zimie i prędkości są jakeś 50% wyższe-spoko,natomiast denerwuje mnie biadolenie ludzi że panie-w góry,tylny napęd,kombi w dizlu i na leniuchu to tym się nie da jeździć....:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-17 20:54:08 /


Jeździć da się wszyskim... tylko trzeba umiec. Jk to mawiają. "Kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy." :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 06:04:03 /


a jak widać za oknem tych baletnic jest większość

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 07:55:54 /


taaa.,. niedziela rano wszytkim slazakom znany Salmopol.. PAN w audi a6 3.0 tdi quattro , na nowkach zimowkach(auto nie mialo wiecej jak 2 lata). i jedzie 25-30km/h . zgroza! oczywiscie jak zaczalem go wyprzedzac to nagle pan sie budzi i przyspiesza do zawrotnych 50 km/h . gdzie tu mozg ? i uprzedzam pytania, nie mial dzieci na pokladzie, nie wygladal na inwalide,nie mial 80 lat ani nie byl kierowca z rocznym stazem. i takich przypadkow w gorach jest mnogo. zeby bylo smieszniej pan z bielska rejestracja....wiec chyba po gorkach jezdzic musi na codzien.

romet Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 11:06:57 /


"dobrzy" są też tacy:
droga sucha 140, droga mokra 120, snieg na srodku 60, snieg po caliznie 40

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 11:24:40 /


Oj tam, oj tam. Zagapił się pewnie bo sms'a pisał akurat :P

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 12:42:59 /


Leszku: 140 na prostej - 20 na zakręcie, bo jeszcze się z nienacka rzuci i pogryzie :P

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 12:50:34 /


Panowie muszę jednak stanąć w obronie kierowców w nowoczesnych autach.
Mając jako takie doświadczenie w jeździe tylnym napędzie próbowałem swoich sil w trzyletnim BMW 320 177koni...wynik jest tragiczny.
Bez wyłączonych systemów auto WOGÓLE nie chce jechać po śliskim,samo zwalnia,robi jakieś dziwne manewry-byłem zaskoczony i prawie chciałem się poddać ale kuzyn wyłączył wreszcie systemy i można było normalnie jeździć.
Niestety kuzyn okazał się nerwowy na prawym fotelu i niedługo się poślizgałem:)
Ale teraz nie mam pretensji do ludzi że jeżdżą tak a nie inaczej w nowoczesnych autach.
Inna sprawa z kolesiami których boli jak się ich wyprzedza.....

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 17:27:26 /


A u mnie ESP off to ESP off --- chociaz ostatnio się załączyło przy zawracaniu na raz na lekkich koleinach ... więc nie wiem czy jest do końca wyłączalne .... w każdym razie przy lekkim dodaniu gazu ze skrzyżowania jak leży snieg czy wrzucaniu 2 robi efektowne wychylenie na kilkadziesiąt stopni .... mam wrażenie że nawet jest to bardziej niesterowne niż Taunus bez żadnych systemów...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 18:17:44 /


Leszek, a co z nimi nie tak? Wolisz takich co po czarnym 80 i po lodzie 80?

Mysza liil (EM) / 2012-01-18 18:45:20 /


Hehe co do kierowców to wczoraj jechałem w snieżycy do Czestochowy (6.00 rano) -- droga caly czas biala - plugi nie dawaly rady... nie ma sensu sie spieszyc ale kilka Merców E czy Berlingo - takich tam poszlo do przodu.... zero aut w rowie . Nikt nie jechał szczególnie wolno i nie mozna narzekać .... Dalej czarno więc i tempo jazdy wzrosło.

Z powrotem od Czestochowy juz czarna nawierzchnia i sucha , ale mgły (po godz 22.00) - i nie umieją kierowcy używać tylnego przeciwmgielnego - o nie ... załączanie komuś prosto w oczy nie jest dobrym pomysłem ... tak samo jak jazda już bez mgły z dalej załączonym - nie widać czy ktoś hamuje i czego sie spodziewać dalej. Czy załączanie w 300 metrowej widoczności ... mam wrażenie że nikt nie wie jakie przepisy i rozsądek w tej kwestii obowiązują ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 18:56:26 /


Mike - nic dziwnego.
wczoraj rano jechałem na Pszczynę - prawy pas koleiny, lewy biały ale równy.
prawym - wszyscu 60 - 70km/h. droga przez 15 km ma 4 łuki a reszta to prosta...
ja leciałem 100 lewym. i tylko ja. jedynie kierowcy ciężarówek wychylali sia na lewy by wyprzedzić jednego czy drugiego marudera. i nie wiem skąd ta bojaźń? wystarczy tylko trzymać odpowiednio większy dystans i nie robić gwałtownych manewrów...

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 19:41:12 /


aha - i żeby nie było: ja nie uważam się za dobrego kierowcę... co najwyżej przeciętnego...
a mistrzowie kierownicy w beemkach i innych ałdi z siódmymi potami na czole kurczowo trzymają się kierownicy

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 19:42:57 /


Koleiny są zdradliwe ;-) Ja nie miałem powodów do narzekań całą drogę - czyli jakies 900 km które wczoraj przejechałem - oprócz braku pojęcia przy używaniu tylnego przeciwmgielnego ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 19:54:20 /



W zeszłym roku wracałem ze świętochłowic A4ką, która właśnie była zaśnieżona na lewym pasie.
Leciałem motocyklem - dopiero kolesie w wyprzedzanych wózkach robili oczy :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 20:00:36 /


Tak, tak... A świstak ... :P

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 20:20:55 /


Widziałem raz Raula osobiście....to możliwe:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 20:24:59 /


E? Gdzie mnie widziałeś?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 20:27:00 /


A kto odwoził carlę Milo na lawecie z Drezna do Wrocka?:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 20:31:25 /


A ja w to nie uwierze.
Jak go namawiałem żeby przyjechał do mnie na zimowy zlot motocyklowy to sie wyręca że ferie, dzieiaki że brak kasy...
Człowiek z jajami to by wsiadł i przejechał te 800 km w mrozie tam i na zad :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 20:39:55 /


Buhaha :D

Mysza liil (EM) / 2012-01-18 20:45:20 /


Mysza: mówię o tym o czym pisał Wąski, póki widac asfalt to zapierniczaja, a jak sie zrobi biało to wyprzedzasz go po lewym zasnieżonym na dwupasmówce.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 20:51:08 /


Kankunen - a no fucktycznie.

Aldaron - już ci mówiłem, co ja myśle o takich klubach.. Jechać na zlot moturzystów samochodowych?? Pff...A z kasy jestem naprawde wypłukany...

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 20:54:12 /


No już dobrze, dobrze. Chciałem Ci wejść na ambicje... Ale jak to mawiają starość nie radość :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 20:57:26 /


tak, ostatnia moja rozmowa ze znawcą-

fajne masz te BMW, ale one mają jeden straszny feler- tylny napęd...
zimą się nie da jeździć.
- a co przednim się jeździ ?
-no, przód to Pana zawsze wyciągnie, z każdego poślizgu jak wpadniesz...
- ach tak rozumiem. Wie pan, ja w poślizgi nie wpadam...

( co oczywiście jest nieprawdą). Jednak jeszcze nie znalazłem się w sytuacji, gdzie nie mogłem wyjechać lub zjechać ew. najechać, a przedni potrafił. A wręcz przeciwnie.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 21:40:46 /


Jak wpadniesz przednim napedem w poslizg to zazwyczaj jest nieobliczalny ... ;-) Przednim napedem zimą sie nie da jeździć - da sie tylko przemieszczać - nic więcej.

Od 5 lat nie jeździłem Fwd w zime :-)) no moze troszke - okazyjnie ... i cóż - raz usłyszałem tylko, że nie wyciągne Taunusem na lince zakopanego Fwd z rowu bo mam tylny napęd :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-18 21:49:19 /


ja sie strasznie niepewnie czuje FWD w zimie, caly czas mam wrazenie ze mi na bialym zakrecie przod pojedzie prosto :)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-18 23:51:21 /


a ja tam miło wspominam zime z fwd,żadnym innym autem nie przemieszczałem sie tak szybko po białym,ale to był dobrze wyważony japoniec + kilka startych kolcy w oponach,za to punto prowadziło się tragiczne,dosłownie ciągło na cmentarz :)

Endryou Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 01:30:09 /


Main, zawsze możesz lekko podciąć ręcznym.

Mysza liil (EM) / 2012-01-19 06:59:52 /


Wyrażenie - klucz: "szybkość bezpieczna"

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 08:34:39 /


polecam Zasade przed kazda zima :P

romet Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 08:56:37 /


MikeB4 masz rację odkąd zostałem zmuszony do pozbycia sie FWD i przesiądnięcia do przednionapedówki, nie jeżdżę. Teraz zostało mi tylko przemieszczanie się i tylko z żalem i tęsknotą patrze na zaśnieżone ulice.
Mysza z ręcznym racja jak przedniówka ucieka w zakręcie na zewnątrz to pomaga.

aaannnd Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 09:30:33 /


Jak fwd mocno ucieka przodem to recznym mozna raczej sprawnie go zatrzymac, jak przod nie ma przyczepnosci to poleci 4 kolami. Choc wszystko jest kwestia predkosci i przyczepnosci, nie da sie generalizowac.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 09:40:48 /


(Prawie) wszystko to prawda - są FWD dobrze wyważone i fatalne. Za moje 38 lat za kółkiem miałem takie i takie, co łatwo sprawdzić w profilu. I nie ma tu znaczenia ustawienie silnika, bo "podłużne" Audi 80B1, Renault 5 (1972) czy Renault 12 są znacznie sterowniejsze na śniegu niż Fiat 128/Zastava 101 czy Astra F. Ale są też doskonale radzące sobie poprzeczniaki - choćby Citroen AX, Clio I czy Felicia. Gigantyczne znaczenie mają opony i oczywiście zasady Mistrza Zasady :)
Nie ma również reguły jak chodzi o RWD - Omega, Volvo (Amazon,140/240, 740/940), Alfa 75 czy Fiat 124 (Łada) są np. bez porównania lepsze niż Mirafiori, Polonez, Mercedes W201 czy Sierra.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 10:42:21 /


Opony... Pojawiały się zdania, że opony zimowe są do dupy i letnie laczki radzą sobie doskonale. Postanowiliśmy to w tym roku zweryfikować w drodze na biesy na tegorocznego sylwestra. Auto to sierra 2,8 4x4, opny to nowe goodyear 15'' 195. Letnie.
Jeżeli teraz ktoś będzie głosił opinie że zimówki nie są koniecznością zimą zaproszę go na przejażdżkę. Auto mimo sprawnych czterech napędów i nowych markowych opon rusza słabo, nie ma mowy o wyjachaniu z zaspy a na zimówkach wyjachało nam ostatnio z rowu zimą na trasie na Wetlinę. Sterowność na zakrętach nie istnieje. Hamowanie to pobożne marzenie, gdyby na lekko ośnieżonym zjeździe coś nam stało na drodze to byłby murowany dzwon. Po tej sylwestrowej przygodzie jestem za obowiązkiem jazdy na oponach zimowych i karania kierowców jeżdżących na oponach letnich w okresie zimowym. Dodam, że żadne tabelki Mika mnie nie przekonają i nikomu nie życzę tego co przeżyliśmy.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 11:34:52 /


Zapek,po prostu osoby które uważają że na letniej oponie można jeździć w zimie to osoby którym wystarcza ślimacze tempo.....każdy przy zdrowych zmysłach optuje za zimówką:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 13:01:25 /


sorry ale mi się pomydliło, takm gdzie pisałem "do pozbycia sie FWD" miało być
"do pozbycia sie RWD"

aaannnd Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 13:02:41 /


Jeżdżę od 1,5 roku na czymś takim jak na zdjęciu. Parę razy w górach w głębokim śniegu itd. autostrady, upał etc. 30000km przejechane.
Poza tym nie działa też na lodzie co niedawno sprawdziłem.
Nie wyjechałem tylko z błota 20cm, bo zalepiło całkiem oponę i stała się gładka.
Wyciągałem FWD z poboczy, rowów, holowałem inne auta po śniegu etc.

Poza tym nie mam zastrzeżeń. Od założenia nawet tego nie wyważałem.

Z drugiej strony ja jakimś szczególnym wyścigowcem nie jestem, bo wir w baku mojej granady skutecznie mnie powstrzymuje.

Z mojej strony mogę tylko polecić. Szczególnie jeśli ktoś jeździ głównie po mieście.

A ma to jeszcze jedną wadę. Nowe są bardzo drogie. Trzeba szukać używek 1-2 letnich z bieżnikiem 7-8mm.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 13:12:39 /


Jeździ ktoś capri lub taunusem zimą?:)

Kilgore / 2012-01-19 15:33:06 /


Ja ostatnie 3 zimy Taunusem - jakby teraz był na chodzie to bym jeździł ;-) Ale niestety nie jest ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 15:44:51 /


Zombi jeździ

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 15:47:11 /


To ja tak tylko dorzucę w ramach ciekawostek...
Audi A8 4.2 Quattro rocznik 2003.
Instrukcja obsługi (około 600 stron), a tam napisane o oponach zimowych, że mają wpływ tylko na długość drogi hamowania... A nie jest to zimą wolne auto. :)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 15:47:16 /


Bo wedle producentów tego wynalazku całą rezte załatwiaja zainstalowane w tym samochodzie ABSy , ASRy, ESPsy, EDCsy, KCPZPRy, EGKry, EEGry, PISy i inne chujostwo :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 15:52:22 /


W swoim czasie przejeździłem kilka zim swoimi granadami i było po prostu miodnie.
Pamiętam jak 8 lat temu (jako auto służbowe używałem swojego Grand Country Caravana 666) jako jedyny podjechałem pod wiadukt w Piastowe :D
Zdziwione facjaty mijanych kierowców, kiedy bezproblemowo i spokojnie mija ich malowany wałkiem samochód z lat 70-tych... BEZCENNE :D:D:D:D

I jeszcze na automacie :oO


PzDr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 15:58:00 /


A moim zdaniem nie powinno być obowiązku używania zimówek - są jeszcze opony całoroczne które również się sprawdzają (jeździlem i to tylnym napędem całą zimę i nie mogę narzekać )..

Typowo letnie opony dzisiaj dążą do bieżnika opony slick naciętego paroma rowkami -- na takich nie ma mowy o przyczepności zimą .... A takich kostek jak kiedyś miała D124 już praktycznie nie sprzedają

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 16:02:17 /


Majki tu poruszył pewną ważną kwestię "Typowo letnie opony dzisiaj dążą do bieżnika opony slick naciętego paroma rowkami" a to dlatego że dzisiaj poruszamy się przktycznie tylko po asfaltach a na drogi szutrowe zjeżdza się tylko okazjonalnie. I dzisiaj to nie opona ma się "łapać" podłoża tylko podłoże wbijac w oponę. Dawniej robiono asfalty na gładko dziś się robi na szorstko. Dlatego letnie opony są coraz gładsze i nie nadają się na zimę. Inaczej sprawa ma się z oponami zimowymi które to zgodnie dawną filozofią mają się łapać podłoża czyli sniegu i stąd te liczne rowki i lamelki.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 16:19:00 /


bo starym fordem jak się pomyśli to można jechać zawsze, a nowym plastikiem nie ;)
Ja przejeździłem 2 zimy capri 2,6 V6 z mostem od 3,77 i dawało radę, a że pare razy ruszałem z trójki, coż taki los ;)

Ostatnio przejechałem się po mojej wsi ( śnieg + lód, bez soli) najpierw granadą i każdy zakręt mój, miodność z jazdy 110% ;)
a potem służbodupowozem ( astra 3) i ni cholery nie jedzie. Tańcuje na lewo i prawo, na ręcznym nie wejdziesz w zakręt bo ESP przeszkadza, nie zahamujesz bo abs się włącza i jedzie po lodzie, nie dodasz gazu w zakręcie bo ESP....
szkoda słów. 3 zimy starymi fordami i nigdy nic mi się nie stało, a tym gównem jak jest mokro i mam wyjechać szybko na główną to mam sraczkę bo ... ESP ;/
i nigdy nie wiadomo kiedy zechce odciąć gaz. A najgorsze, że w tym roczniku już nie można tego wyłączyć. Już wiem czemu pakują w każde auto 10 poduszek ;)

Swoją drogą pamiętam zimę chyba z 6 albo 7 lat temu jak było -35'C.
Capri oczywiście na dworze całą noc, tylko aku w przedpokoju ;)
Włożyłem aku i jako jedyny na całej ulicy pojechałem . Podwiozłem przy okazji sąsiada do pracy bo jego łopel zaniemówił.na uczelnie
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że na parkingu uczelni o 8 rano stoją 3 auta : moje capri, uno pana dozorcy ( nie odpaliło wieczorem) i deawoo nexia mojego wykładowcy, która przyjechała jakimś cudem bez problemu ;)

michalch83 / 2012-01-19 20:12:33 /


kwintesencja.

Elektronika w przeciwienstwie do ludzi jeszcze nie umie myślec, za to ogłupia pierwszorzędnie.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 20:55:53 /


Michał ale na zimówkach jeździłeś swoim capri??
Ja trochę pojeździłem swoim capri zeszłej zimy na letnich 205 i nie było za wesoło:D.
Wystarczyło żeby spadło śniegu po kostki, a z garażu już nie wyjechałem, ruszanie z miejsca na ubitym sniegu też nie zawsze i bardzo wolno, wyjazd z parkingu bez pchania praktycznie nie możliwy...Ogólnie było tak ze jak już sie zatrzymałem to nie ruszyłem bez pchania:D Dokładnie tak jak napisał to zapek.... RWD i szersze letnie laczki to jest najgorsze co może być, jeździć się da ale bardzo wolno.

Natomiast moja fiestka mk1 na letnich jeździ od zawsze i radzi sobie bardzo dobrze, nigdy nie miałem wiekszych problemów z ruszaniem itd...Węższe oponki(155), niższa masa i fwd dają radę....Na zimówkach to dopiero byłby luks:)

Kilgore / 2012-01-19 23:08:23 /


Dokładnie Kilgore, na zimówkach Fiestką jest lux :D
Capri parę sezonów zimowych przejeździłem, obutym w opony zimowe dojeżdżałem wszędzie i wyciągałem Mercedesy, którym elektronika mówiła GAME OVER,
Taunusem jeździłem na letnich i też dawało radę, choć czasem, mimo kilkunasto-stopniowego mrozu bywało gorąco. Dobra zimówka na białym, to podstawa, ale jak ktoś ma świadomość ograniczeń, to letnie go dowiozą do celu.

Flonder Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-19 23:22:38 /


No to jeszcze jedna historia o wyższości old RWD :)
Sytuacja miała miejsce w 2006
Firma, w której pracowałem obdarzyła mnię nieszczęściem w postaci Opla Agilli 1,3TDCI.
W nocy 24 stycznia temperatura spadła do -28stopni. Wszystkie auta trzymałem pod chmurką. Mimo wielokrotnych prób odpalenia gluta - nic:((
A do roboty trzeba jechać. Do szefa zadzwoniłem, powiedziałem co i jak, że koniec miesiąca plany dobić trzeba, że jak sypnie kasą za zwrot kosztów to prywatnego użyję. Się zgodził, więc...
Żonki Granada stała 2 tygodnie nie odpalana
Podszedłem, drzwi otworzyłem, kluczyk przekreciłem. Zapaliła i zgasła. Zapaliła i grała dalej:))
Dopiero po 3 dniach udało mi się odpalić te imitację samochodu :)
Od szefa dowiedziałem się wtedy, że na - jak dobrze pamiętam - 34 ople, odpaliły tylko 3 i to tylko dlatego, że stały w garażach.


Howgh))


PzDr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-19 23:43:04 /


ja tyle lat jeździłem Taunusem w zimę i dawało radę. Jak dobry akumulator, zapłon w porządku, dobra kompresja i gaźnik sprawny, to zawsze odpalił. I żaden "system" mu w tym nie przeszkodził. Ale żeby jakąś wyjątkową radością było jeźdżenie Taunusem w zimie, to bym nie powiedział ;)

Teraz już się nie upieram ... pożyczam od żony Sierrę. Jest na zimę o niebo lepsza od Taunusa. Sierce jest obojętna każda pogoda, czy +25 czy -25, zaspy, śniżyce, czy gradobicie, ślisko czy nie ślisko. Jeśli się o nią naprawdę dba, odwdzięczy się w najtrudniejszych sytuacjach. Kochane auto, chocioaż może niezbyt piękne.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-20 08:48:43 /


A mi się dobrze lata plastikiem w zimę. Z wynalazków to na pokładzie mam tylko ABS i strasznie wkurwiający system zwiększający głośność systemu audio w funkcji prędkości. Oczywiście - źle wyskalowany.
Jest to FWD i w moim odczuciu jest to bardziej niż RWD rozsądny na zimę wózek. Z dwóch prostych powodów - to oś pędna jest dociążona silnikiem i to oś pędna ma możliwość wyboru kierunku. RWDkiem nie wyjadę z takich dziur, z jakich wyjeżdżałem FWDkiem. Zauważmy, że jak tylne koła pędne się trochę "okopią", to już najczęściej jest kaplica. W FWD machaniem kierą coś tam jeszcze można pomieszać. Co prawda Clio jest małe i słabe, ale jeździłem kiedyś bardzo dużo 130konnym TDI i odczucia miałem podobne. Nie jetem Bublewiczem, nie znam wszystkich sztuczek - więc FWDekiem jest mi łatwiej. Co nie oznacza, że sobie Granadą albo Garbem nie poradzę. Jeśli zaś chodzi o fun, to oczywiście RWD jest bardziej śmiechowe. No i jednak wpizdu trudniejsze, co baaardzo mile łechce moją próżność.

Tu chyba nie ma znaczenia, czy to FWD, czy RWD. Jak ktoś jest sierota, to i koparkę zakopie. Jak ktoś ma trochę oleju w głowie, to sobie poradzi niezależnie od tego czym jeździ.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-20 09:57:58 /


Niestety wygląda na to że sierot coraz więcej.
Według mnie najlepsi kierowcy to tacy którzy za Peerelu zaliczyli jazdy tylnonapędówkami,i od tamtego czasu kilka razy zmienili auto by teraz autami z wszelkiej maści systemami dawać sobie bez problemu radę w zimie.
Młodzież raczej od razu wsiada do aut po 2000r i ogłupiona działaniem wspomagaczy nie ma pojęcia że można inaczej....

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-20 10:17:51 /


Aha,Raul -zapomniałem napisać że w RWD napędzana oś też ma możliwość wyboru kierunku jazdy:)

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-20 10:21:26 /


W ostatnią zimę jeździłem astrami II dieslem i bęzyną i obie przy duużych minusach zapalały od dotknięcia a stały pod chmurką. Chyba kwestia paliwa i dbania o to co ma wpływ na rozruch.

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-20 12:10:01 /


Piotrek Ł: zapomniałeś dodac że w w "okresie słusznie minionym" jak ktoś miał NIE ŁYSE opony to było dobrze, a o zimówkach to nikt nie słyszał. jezdzilo sie byle czym, na byle czym ale nie byle jak.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-20 21:55:15 /


dla mojego oldforda 0st jest progiem odpalalności, potem to nawet plak + opalarka niewiele pomaga

Endryou Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-20 23:11:01 /


Ja dopiero pierwszą zimę jeżdżę Taunusem ale jest o wiele lepiej niż za czasów Mondeo, no może jeszcze gdyby mi tak szyby nie parowały to było by jeszcze lepiej ;)
Ale w poprzednią zimę moim Taunusem jeździł Eclips i też opowiadał że przy największym mrozie rano wylazł do roboty, wszyscy sąsiedzi kręcili i nie odpalili, a on wsiadł i mimo że auto odpalał od razu na gazie to odjechał ;)
O kierowcach to już nawet nie ma co pisać bo napisano już wszystko..

cortinas !G.O.P! / 2012-01-21 09:27:27 /


Leszek tylko kiedyś nie było tyle aut jeździło sie wolniej, i nikomu tak sie nie spieszyło jak dziś. Mój dziadek zjeździł 3 duże fiaty na taxówce w PRL i nigdy nie miał zimówek, wszędzie dojechał, i nie zdzierało się śniegu do gołego asfaltu i nie sypało się tony soli na metr kwadratowy jak dziś...

A dziś jak jedziesz 90 lub chcesz zwolnić w ternie zabudowanym to jest bardzo nie wiesoło, mruganie, nieraz trąbienie:(..

Kilgore / 2012-01-21 12:36:57 /


1. nie uwierzę w bzdury że jakiekolwiek mondeo prowadzi się gorzej od najlepszego oryginalnego taunusa

2. kiedyś opony miały inną mieszankę, toteż zimowe nie były konieczne, tak więc mógł se jezdzić ktoś tam fiatem z workiem kartofi w bagażniku i jak był ogarnięty to się udało bez spinowania na ulicy.

Mysza liil (EM) / 2012-01-21 12:43:48 /


ja też tak nie do końca w to wierzę...
ja musze z przykrością stwierdzić, że przy zaśnieżonych drogach przednionapedówką jest łatwiej jeździć. ostatnio może nie jeżdże zimą RWD ale na pewno bym nie jeździł tak szybko jak obecnie FWD. obecnie czy zima czy lato moje predkosci przelotowe sa podobne. faktem jest że nie mam do dyspozycji żadnych ESP i innych ,,udogodnień" - gdzie się da latam w zakretach na ręcznym

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-21 13:49:11 /


ja tam mogę jeździć wolniej, ale ważne że bokiem :D

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-21 14:49:34 /


Mondeo prowadzi sie gorzej od Taunusa .... wiem bo miałem oba -- szczególnie jeśli Taunus ma ~ 600 tys km przebiegu a Mondeo 170 tys :-) Kaziowy diesel musial jeździć marnie i nie niszcz mu przyjemności, że w końcu ma auto które prowadzi się jak należy ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-21 16:39:25 /


Tjaa...

Mysza liil (EM) / 2012-01-21 17:04:09 /


A ja mam RWD, FWD i quattro :). I FWD najtrudniej wprodzadzić w poślizg i najłatwiej z niego wyjść (przynajmniej tak ma mój zniewieściały nissan).Quattro daje jakiś taki psychiczny wewnętrzny spokój i uczucie wyższości nad innymi ( nawet mistrzami kierownicy w starych RWD), a rwd 160 KM w automacie jest na krótką metę fajne, ale po jakimś czasie troszkę drażni. Zwłaszcza gdy chce się po prostu gdzieś szybko dojechać.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-21 18:15:16 /


Tak wlasnie -- a na suchym asfalcie dopiero wychodzą "wady" starych rozwiązań - o ile mozna je nazwać wadami ;-) Mondeo to taki zwykły szajs i nie ma co zachwalać .... do jeżdżenia sobie tu i tam może fajne, części tanie -- ale nic pozatym ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-21 18:57:29 /


widzę, że wywołałem dyskusję,
wypada mi dopisać, że na co dzień jeżdżę służbowym C4, diesiel, mam go od nowości, obecnie ma 57 tyś ( zbliża się 3 przegląd). Jak dotąd jedyną przyczyną postoju było zgubienie kluczyków w śniegu.
Odpala, jeździ mam średnie spalanie 4,8 l/100 , średnia prędkość 58. I jak jest ślisko, to tez jeździ. Denerwuje mnie tylko fakt, że większość kierowców z definicji przekreśla jakieś auta z powodu rodzaju napędu. Jak widzę działa to w obie strony.

Krk4M- ja tez jeżdziłem skodą felicją, jednak mam trochę inne odczucia z jazd- siedzi się w niej jak na ubikacji, a układ kierowniczy raczej nie jest precyzyjny. Co prawda w poślizg nigdy nią nie wpadłem, ale w czasie jazdy nie nastrajała dobrze. Co innego skoda 105- mój ulubiony wóz.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-21 23:00:39 /


I tak najlepsi zimą są drifterzy w Corsach i Golfach, którzy próbują coś pokazać na parkingu pod biedronką :D

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-21 23:45:48 /


Jaki parking takie fury ;)

Mysza liil (EM) / 2012-01-22 00:37:51 /


Mysza. Nie twierdzę że Mondeo jeździło się koszmarnie czy źle zwyczajnie, ale od kiedy mam Taunusa to jestem bardziej zadowolony mimo jego braków- oczywistych zresztą.
Może też jeszcze nie było tak wielkich śniegów bym sie zakopał Tauniakiem jak bywało to z Mundkiem, może nie było też tak ślisko że nie przy... Tauniakiem bo mi nie wyszedł z poślizgu.., nie wiem. Ale jak na razie wolę Taunusa.
Jeden woli mężatki inny dziewice.

cortinas !G.O.P! / 2012-01-22 12:23:53 /


Gdzie mężatki do dziewic porównujesz....

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-22 12:43:47 /


Ja tam wole rude :D

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-22 14:56:05 /


Rudej nie miałem, to się nie wypowiem... ;)

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-22 17:48:29 /


Ja też nie miałem ani rudej, ani mężatki, ale znam takich co lubią i te i te ;)

cortinas !G.O.P! / 2012-01-22 18:48:11 /


I to w jednym :D

Mysza liil (EM) / 2012-01-22 20:48:03 /


rudą mężatkę dziewicę w poślizgu? :>

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-01-22 21:23:47 /


mężatka - dziewica? toż to nie istnieje w przyrodzie

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-01-22 21:25:15 /


Jak na niektórych mężów spojrzeć, to kto wie...

Mysza liil (EM) / 2012-01-22 21:36:08 /