Zgodnie z sugestią dałem sugestywny tytuł :)
No więc, problem jest jak w temacie.
Na benzynie, daję jej gaz do dechy i ciągnąć ciągnie... ale sadzi kangury, przyspiesza "skokowo", jakby mieszankę brała haustami, a nie równo :(
Do tego silnik pracuje nierówno, co jakiś czas ma jakby takie małe "szarpnięcie", co widać także na obrotomierzu.
No i potrafi , nawet na gorącym silniku, ni z tego ni z owego, spuścić obroty do 300-400, albo i lepiej. Często dzieje się tak przy jeździe na luzie [tylko nie piszcie, żebym się odzwyczaił podjeżdzać do świateł na luzie;)].
Dodam, że nierówna praca silnika była już wcześniej, a kangurki i niskie obroty na benzynie zafundowała sobie w ten weekend.
Please help :(
ryuu21 / 2005-10-23 21:03:12 /
standardowa podstawa, czyli czy wyrelulowane zawory, jak swiece przewody zapłon, czy nie bierze lewego powietrza.
grabasz / 2005-10-23 21:16:56 /
zawory robione 3K km temu, przewody nowe, swiece wporzo, zaplon ustawiony, lewe powietrze... hm hm, bardzo mozliwe... ale nie wiem, którędy :(
Gaźnik dobrze przykręcony... może pomiędzy puszką a filtrem?
Jak zatkam mu wlot w puszce, to nawet się nie zająknie :)
Jeszcze może spróbuję zdjąć całą puszkę i zatkać gardziele gaźnika? Jak wtedy nie zgaśnie, to ma kopa w zderzak.
ryuu21 / 2005-10-23 21:43:24 /
może gazownicy pocieli puche i nie zakleili żeby szczelna była??
grabasz / 2005-10-23 22:09:09 /
Troche puszka jest nieszczelna... ale przedtem też na takiej jeździł (nie miałem czasu pojechać ją pospawać), a kangurki zaczął niedawno :(
ryuu21 / 2005-10-23 22:17:52 /
Może przerwa na przerywaczu? U mnie jak przerwa byla za mała to obroty pływały od 500 do 1500 a powyżej 2500 już szedł dobrze. I radio przestało odbierać :).
Buziaki
Młody_wFe / 2005-10-23 22:31:55 /
a wiesz, że mam problemy z radiem? ;)
jaka powinna być ta przerwa? silnik 2.0 R4 OHC, z tego, co gdzieś wyczytałem, to 0,40mm? I jak to się ustawia?
ryuu21 / 2005-10-23 23:14:39 /
Obracasz walem silnika az krzywka w aparacie zatrzyma sie na plastikowej "stopce" przerywacza, luzujesz srubke przerywacza, ustawiasz przerwe miedzy platynkami na szczelinomierz, dokrecasz.
Po ustawieniu korygujesz ustawienia zaplonu (ustawienie wiekszej przerwy przyspiesza zaplon i odwrotnie).
Przy okazji warto zdjac przerywacz i wyczyscic platynki pilnikiem, oraz zakroplic olej na filc wewnatrz oski aparatu (pod palcem).
pmx (wiewior;) / 2005-10-23 23:38:58 /
PO kolei może:). Znajdż kopułkę, jak stoisz przed autem to po prawej stronie bloku silnika. Zaczepiona jest na 2 metalowe złączki. Najlepiej podważ je śrubokrętem. Zdejmujesz kopułkę, potem palec i tam jast przerywacz. Najlepiej ustawić auto na najwyższy bieg i lekko popychając kolanem patrzeć kiedy krzywka na wałku najbardziej rozwiera przerywacz. Wtedy odkręcasz śrubkę, ustawiasz nawet na oko przerwę, tak koło milimetra, żeby była wyraźna ale nie za duża i mocno łapiesz śrubką. Zakładasz kopułkę (tylko żebyś nie założył jakoś odwrotnie, musi być tak samo jak przed zdjęciem, zresztą poczujesz, że dobrze leży) i jazda. Jak przesadzisz z szerokością przerwy to Ci się zapłon wyprzedzi i bedziesz musiał go opóźnić. A w ogóle to jeśli piszę głupoty to niech ktoś to sprostuje bo jestem całkowitym laikiem.
Buziaki i pozdro
Młody_wFe / 2005-10-24 00:26:50 /
Przy przerwie w okolicach milimetra silnik w ogole nie powinien odpalic :)
pmx (wiewior;) / 2005-10-24 00:55:11 /
Młody, nie odpalisz tak wyregulowanego auta. Zapomniałeś założyć palca :)
gryziu liil (EM) / 2005-10-24 08:15:23 /
dobra, pomysł szczeliny w aparacie upadł - mam aparat elektroniczny ;P
ryuu21 / 2005-10-24 16:10:49 /
A może sprawdź stan kopółki i palca. Jak są stare i powypalane to możliwe, że i iskra będzie za słaba...
bartek nowakowski / 2005-10-24 18:24:28 /
kopułka i palec nówka sztuka... :(
lewego powietrza nie łapie raczej, puszka może i jest nieszczelna, ale jak powietrze leci przez puszkę, to nie jest lewe ;)
Generalnie zatkałem gaźnik i zgasł, czyli nie bierze pod nim, ani kolektorem...
Może cholera jakiś syf do gaźnika wpadł? Bym się wnerwił... bo miesiąc temu kupiłem zestaw naprawczy i dałem do zrobienia gaźnik gaźnikowcom :(
ryuu21 / 2005-10-24 20:25:33 /
to jeszcze zobacz kąt wyprzedzenia zapłonu
granadziarz_3M / 2005-10-25 08:08:44 /
mój się dokładnie tak samo zachowywał jak mi się skończyła uszczelka pod kolektorem ssącym, ale to "fałka". Nie wiem jak w przypadku "R". Może tak samo się to objawia?
Kornik / 2005-10-25 10:08:01 /
Do dziś miałem podobne objawy :-) Aż dziś wcale nie odpalił
1-Mokre świece
2-nadpalone platynki
3-ogólny smród wachy przy próbie odpalenia
W moim przypadku pomogło: oczyszczenie przerywacza, zmiana kondensatora przy aparacie i...dość znaczne wyprzedzenie zapłonu. Po prostu na wolnych obrotach przekręciłem aparatem i obroty troszkę się podniosły. Nie wiem czemu zmienił się kąt wyprzedzenia, u mnie to też zrobiło się samo. Z tym że mam 1,6 i mechaniczny układ. Ważne że znów kręci kółkami:-) Pozdrawiam całe grono.
Zaplon opoznia sie, kiedy zuzywa sie stopka na przerywaczu i maleje przerwa na platynkach.
pmx (wiewior;) / 2005-10-25 17:58:55 /
Tak z ciekawości, w ramach już trzymiesięcznego szukania przyczyny nierównej pracy silnika, sprawdziłem w końcu przewody. Zrobiłem to dopiero teraz, bo te przewody kupiłem właśnie jakieś 3 miesiące temu, więc są nówka sztuka, itd.
Wziąłem aparacik i sprawdziłem opór, i wyszło mi coś takiego:
przewód na cewkę: 10k Ohm
przewód na 1 świecę: 10k Ohm
przewód na 2 świecę: 10k Ohm
przewód na 3 świecę: 18k Ohm (!)
przewód na 4 świecę: 12k Ohm (?)
Czy jest jakaś opcja, żeby tak szybko się zużył, i to jeden (no, dwa), czy po prostu miałem pecha przy zakupie? Kupiłem Bosha, myślałem, że dobre :)
Albo może coś źle pomierzyłem?
Mam nadzieję, że znalazłem przyczynę nierównej pracy silnika, chociaż Mysza mówi, że to nie ma znaczenia :( I cośtam jeszcze mówił o spryskiwaczu do kwiatków, ale nie zajarzyłem o co chodzi ;)
ryuu21 / 2005-10-27 22:51:15 /
dobrze mówił - odpal silnik, weź spryskiwacz do kwiatków i psikaj na cały układ wysokiego napięcia. Jak zacznie jeszcze bardziej kuleć albo zgaśnie to masz przyczynę.
granadziarz_3M / 2005-10-28 09:18:25 /
A najlepiej nie czystą wodą tylko z dodatkiem soli. A jak będziesz to po ciemku robił to odrazu może być łądne widowisko...
bartek nowakowski / 2005-10-28 11:28:15 /
ale jak panowie sądzicie? taka różnica w oporze ma jakieś znaczenie?
Tak na chłopski rozum, to iskra powinna być wszędzie taka sama... a większy opór = słabsza iskra.
Czy może coś totalnie omijam?
ryuu21 / 2005-10-28 21:48:25 /
mam podobny problem z moim caprikiem silnik 2.8 na gazniku
zawory wyregulowane,nowe kable i swiece,zaplon ustawiony (aparat bezstykowy)gaznik uszczelniony i metoba prób i błędów wyregulowany...
silnik odpala bez wiekszych problemów ale w calym zakresie temperatury i obrotów co jakis czas dostaje jak by czkawki:)
osobiscie skonczyly mi sie pomysly co moze byc nie tak...
Fidel666 / 2011-03-12 16:10:52 /
yyy, daj plus na cewkę bezpośrednio z akumulatora :)
PiotrekGran / 2011-03-12 18:15:31 /