Dzień dobry.
Ponieważ mój silnik wciąga 4 litry oleju na 1000 km postanowiłem trochę go reanimować nowymi uszczelniaczami zaworowymi. Nie wiem czy to wiele pomoże ale jak wymienię to przynajmniej będzie wiadomo czy coś i ile przez nie uciekało :)
Przy kupnie uszczelniaczy w sklepie okazało się, że sprzedawca ma problem z jednoznacznym ustaleniem jaki to powinien być uszczelniacz.
Na wzór ściągnąłem jeden z silnika, który pochodzi jakoby ze sierry.
Niestety te, które wg katalogów mają być do tego silnika są dużo niższe niż ten stary zdemontowany. Rożnica dotyczy głównie górnej części.
Czy są rożne wykonania ale nie ma co się przejmować bo są dobre czy któreś są niewłaściwe?
DF / 2016-02-18 19:53:57 /
Nie ma co się przejmować.Jedne i drugie są właściwe.Różnią się wykonaniem.
PL / 2016-02-18 20:02:02 /
jakbyś chciał włożyć mniejsze sprężynki pod główne (w celu wyeliminowania niepożądanego bouncingu głównych sprężynek ;), to bierz te mniejsze.... przy większych uszczelniaczach te korekcyjne sprężynki nie wchodzą...
bartozłomero / 2016-02-19 09:05:17 /
Czy uszczelniacze zaworowe wchodzą na ścisk czy trzeba zastosować jakiś klej żeby nie pospadały? Kiedyś coś mi gdzieś się przewinęło na forum i nie mogę tego znaleźć.
Tom'ash / 2022-09-16 20:31:35 /
Na wcisk, chyba, że zakupiłeś inne i jest to wyraźnie napisane. W takiej sytuacji zastanawiałbym się nad zakupem takich na wcisk :)