Witam
Po wstawieniu R4 zmiast V6 pojawił się problem z zaniżaniem obrotów przez obrotomierz , przeczytałem posty w/w sprawie i doczytałem że trzeba dolutować do kondensatora 220nF dodatkowo 47nF , rozebrałem zegary i wyjąłem obrotomierz , na płytce z elektroniką są żółte kondensatory min. 220nF , jakiś scalak i rezystory oraz rezystor regulowany , kręcąc nim uzyskuje się zmianę wskazań obrotomierza ,ustawiłem przy pomocy generatora wskazanie 1000obr a następnie regulując tym potencjometrem podwyższyłem je do 1500obr , i teraz pytanie czy ta regulacja załatwia sprawę czy jednak wrócić do poprzedniego ustawienia potencjometru i dolutować kondensator?
Wóz to Granatnik z 1982r 2.3V6 -> 2.0R4
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
kalasz21 / 2005-08-30 09:39:20 /
ja w mk1 gdzie jest troszke inny uklad elektroniki zmienilem kondensator a potencjometrem tylko doregulowalem zeby bylo dokladnie
szecho / 2005-08-30 12:05:52 /
to zalezy od układu elektroniki. Generalnie zmiana kondensatora jest bardziej pożądana, bo wtedy można dostroić potencjometrem.
Witam
Zakres regulacji tym potencjometrem jest u mnie bardzo szeroki , sprawdzałem wyniki obrotów z obrotomierza z przyrządem do ustawiania zapłonu u mechanika i pokazuje w miarę dokładnie , odchyłka ok. 100obr/min w dół , bedę musiał jeszcze podregulować. Dziękuję za odpowiedzi i Pozdrawiam Forumowiczów.
kalasz21 / 2005-08-31 09:41:35 /
pewnie jak byś dał ogłoszenie to ktoś by Ci chętnie wymienił obrotkę, za V6 dał R4
Rydzu liil / 2005-08-31 16:18:32 /
No nie tak to ten obrotomierz nie będzie dobrze wskazywał .Przecyzujac będzie działał jak zegarek którego wskazówki stoja w miejscu wskaże poprawna godzinę raz na 12 godzin tak ten obrotomierz w najlepszym przypadku pokarze poprawe obroty dokładnie w jednym miejscu skali w innych bedzie za mało lub za duzo ;-( .Potencjometr służy w zasadzie do kalibracji (wstepnego ustawienia ) i nie znajduje sie w obwodzie bezposrednio wpływajacym na zależność obroty a wychylenie wskazówki . Po prostu obwód z kondensatorem "przelicza" lub jak kto woli wyznacza zależność ilości impulsów z aparatu zapłonowego w stosunku do wychylwnia wskazówki , zatem przy zmianie z 6 cylindrów na 4 cylindry trza mu podać "wspólczynnik " przeliczania i z pewnością nie jest to opór (potencjometr) ale pojemnść (kondensator)
bogdanw / 2005-08-31 20:24:54 /
ale w tym wypadku chodzi o układ całkujący impulsy z cewki a taki układ składa się właśnie z rezystora (R) i kondensatora (C). Taki układ nazywany jest czwórnikiem typu "T" (bo tak sa połaczone elementy). O ile mnie pamięć nie myli to rezystor jest umieszczony między wejściem a wyjściem, natomiast kondensator równo;egle do wejścia. Zadaniem rezystora jest wydłużenie (bądź skrócenie) czasu ładowania kondesatora czyli tzw. stałej czasowej.
pozdro.
Kornik / 2005-09-01 08:16:54 /
Skoro tak to jak skompensować wstępne ustawienie wskazówki na zero w końcu podczas produkcji nie wszsytkie wchodzą idelanie takie same , jestem zatem zdania że potencjometr ma wpływ tylko na zakres od lewo do prawo ale nie wpływa na liniowość wychyłu która ma odwzorowywać wzrost obrotów .
bogdanw / 2005-09-01 10:39:15 /
Nie chciałem komplikować i mącić od początku, dlatego delikatnie napisałem, że bardziej wskazane jest wyminić kondensator, z tych powodów co pisał Kornik. Jeśli ten potencjometr nie jest w obwodzie całkowania impulsów ( a teraz już mam pewność iż nie jest), to jedyną możliwością jest wymiana kondensatora lub tego rezystora który z nim wsłpracuje, a potencjometrem jedynie doprecyzować wskazanie. To jest tak samo jak skalowanie termometru- jednym potencjometrem rozciągasz skalę, a drugim ustawiasz zero... Tutaj funkcje pierwszego potencjometru pełni kondensator.
Witam
Dziękuję za odpowiedzi i zrobię tak jak Radzicie , wrócę do porzednich ustawień potencjometru i dolutuję kondensator , wystarczy 47nF dolutować do 220nF czy trzeba jeszcze większą pojemniość ?
Pozdrawiam
kalasz21 / 2005-09-01 19:31:40 /
Na to pytanie nie odpowiem jednoznacznie. Spróbuj, to niewiele kosztuje.
trochę OT :)
magicc z termometrami nie jest tak prosto jak sie wydaje. Mam dużo do czynienia z termometrami elektronicznymi i termokalibratorami które po naprawie trzeba skalibrować i wystawić papier na dokładność wskazań. Jeżeli czujnik temp. to PT100 (a tak jest prawie zawsze) to zaczynają się schody. Są trzy potencjometry do ustawienia: 1) regulacja zera 2)wzmocnienie (nachylenie charakterystyki) 3)liniowość. PT100 ma nieliniową charakterstykę mniej więcej w okolicy 300 st.C i jak złapiesz zero i 600st.C to trzeba się sporo namęczyć żeby w całym zakresie nie było odchyłki większej niż 1% :)
Odnośnie układów całkujących trzeba poszukać materiałów w "necie". Tam jest wszystko ładnie wytłumaczone.
pozdro.
Kornik / 2005-09-02 08:15:04 /
doskonale zdaję sobie sprawę z tego. Porównując to do termometru miałem na myśli termometr oparty na liniowym czujniku temperatury, z dwoma regulatorami. Jeśli stosuje sie tak nieliniowe czujniki jak PT 100, to żeby zwiększyć dokładność, powinno być więcej potencjometrów od nieliniowości, każdy dla mniejszych przedziałów temp. I dodam, żeby jeszcze bardziej zamotać dla osób niezwiązanych z elektroniką, że nie ma czujników liniowych, są tylko takie, które w interesującym nas przedziale zachowują się liniowo...