Planuję zmienić silnik w moim MKIII na 4,0V6. Domyślam się że spężyny w przednim zawiasie od 2,0V6 (takie mam teraz) raczej nie wytrzymaja takiego obciążenia - przy 2,8 już nieźle "usiadły". Co założyć: od 2,8i czy od 3,0 Essex? A może podejdą od jakiegoś innego FORDA. Taki motorek jest na pewno cięższy od 2,8 i od Essexa, a nie chciałbym żeby auto usiadło na glebie. PS. Jeżeli było już to opisywane na forum to proszę o linka - po poru dniach szukanie nic takiego nie znalazłem. Z góry dziękuję. Pozdro dla fordomaniaków
Kuba M. / 2005-08-18 16:34:28 /
Trzeba się było Trójkąta zapytać. On ma w tym temacie pewne doświadczenie :).
babejsza 
/ 2005-08-18 16:43:58 /
Wbrew pozorom różnice masy poszczególnych silników V6 nie są aż tak wielkie. Mogą być z 2.8i [z założenia twardsze bo to "sportowy" model] albo z 3.0 [taki Essex w realiach waży więcej od Koelna 4.0]. Ale pamietaj także o amortyzatorach.
Pozdro.
KRK 4m 
/ 2005-08-18 17:14:01 /
A jeśli sprężyny od 2.8 to jakie amorki? Od 2.3?
Piotrek PCK / 2005-08-18 17:50:40 /
Sprężyny od 2.8 są twarde ale mają mały skok więc jeżeli siądą to kaplica.sprężynki do 3.0 mają jeden zwój więcej i są luźniej nawinięte a poza tym essex waży więcej od 2.8, więc proponowałbym od 3.0( sprawdzone w moim byłym kapciu najpierw były od 2.8 ale padł na glebe potem dostałem od 3.0 i grało)
cwiety_3M / 2005-08-18 20:09:55 /
Dzięki za odpowiedzi. Zalożę te od essexa chyba..., że takich nie znajdę ;-)
Kuba M. / 2005-08-23 13:58:25 /
u siebie mam sprężny od 2,8. trzyma się całkiem normalnie :))
silnik jest nieco cięższy od 2,8 ale za to skrzynia MT75 jest znacznie lżejsza od N9 :)
Trójkąt / 2005-08-23 15:19:51 /