logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » tematy prawne » Policja z nami czy przeciw nam??

Policja z nami czy przeciw nam??

troche mnie wzielo na reflekscje po ostatnich dwoch mandatach jakie dostalem...
cale zycie jak mam prawko rozbijalem sie skoda 105( silnik favorit) i Audi 100 2,0 diesel + busy, i zwykle jak lapala mnie policja to po pewnych czasem krotszych czasm dluzszych rozmowach konczylo sie na upomnieniu, od lipca jezdze sierra 2.0, a w pazdzierniku mialem 3 tyg Capri 2,3V6, i od tej pory zaczynaja sie klopoty z Palami, kurna widza Caprika i mnie zatrzymuja, i zraza glupie teksty "2,3 to szybko mozna tym jezdziec...itd."
ostatni dwa razy zlapali mnie sierra raz za predkosc w ZG na obwodnicy w srodku nocy, takie stwarzalem zagrozenie (91\70) ze normalnie musieli mnie ukarac 100pln, i komentarz "2,0 to jest czym jezdzic"
a dzis ruszalem sierra z krzyzowki lekki pisk, potem zawrotka, ale tez bez szalenstw i 200pln, i tekst " 2,0 jest czym jezdzic" kurna koles mi tlumaczyl ze jak kola traca przyczepbnosc to kierowca traci panowanie nad autem,. myslalem ze goscia wysmieje, na koniec sie go zapytalem czym jezdzi o on " nie mam auta" gosc nie am auta ale wie ze kierowca tracie panowanie jak kolo traca przyczepnosc,
czego oni nam k.... zazdroszca?? sierry 2.0 za 3000pln?? czy tego ze stac nas na laczki, nie, wymiekam jeszce jeden mandat, kupuje skode wstawie z 2l silnik normalny wydech 165 opony i niech spier......,
sorki za dlugi komentarz ale wg mnie sa strasznie niesprawiedliwi

Krzypek / 2002-11-03 00:10:40 /


heheh a gdzi etu jest sprawiedliwosc...
Pozdro

jagoolmk2 / 2002-11-03 00:34:22 /


mnie jeszcze nie zatrzymali ( odpukać ) ale raz podjechali do mnie jak pod blokiem byłem i sprawdzili dowód i popytaki trochę o samochód :) a jeszcze innym razem jak próbowałem zwałować przeszkodę na deskę dla kumpla na urodziny (taki podłużny pachołek z robót drogowych ) to podjechali do mnie i zapytali czy wszystko w pożądku :) tak więc puki co to do drogówki nie mam zadnych ale ,a na temat prewencji nie będe się wypowiadał :( bo szkoda gadać :(

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-03 00:37:08 /


- ja tego nie skomentuje ...albo skomentuje:
jade w nocy (rok temu) z kobietą wolniutko sobie do domciu a suki:łał, łał ...ja sie zatrzymuje bla bla bla koleś mówi :
-pożegnaj sie z dowodem
na co ja:
- co?
a on,że sie na starych fordach zna bo sam miał pare taunusów ale już sie w to nie bawi,mówi że nie mam zderzaków....bla bla bla
i najlepsze :
-odtwórz maske pewnie masz 2.8 wsadzone ,myślisz ze ja sie nie znam,znam sie i zaraz zobaczymy.
mnie ciary po plecach,odtwieram maske a on patrzy i patrzy i mówi:
-no masz szczęscie że sie wszystko zgadza ( że nie mam 2.8) a ja wewnętrzy brech i myśle jaka to nadęta pała z niego...ale i tak sk....nowi dałem w łape 50 za zderzaki.....no comment

starrsky / 2002-11-03 00:47:37 /


mysle ze tego oni wlasnie chca -lapowki, ale ja ich p......, jak chca sobie dorobic to niech w sobote ida na budowe, z checia przyjal bym takiego zeby pozapierdalal za 4.5pln, a nie 50, czy 100, za to ze on jest wladza, piepeprze nie dam lapowy glinie, nieh spada, trodno trza bedzie jakos spalci te mandaty, albo czekac na komornika....

Krzypek / 2002-11-03 00:59:14 /


Jak widac policjant nie jest az tak glupi, skoro woli pogadac 5 minut i zarobic 100zl niz zapieprzac godzine i miec 4.50 ;)))

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 01:28:28 /


a to trzeba mieć zdeżaki ??

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-03 01:34:20 /


a to nie można kołami piszczeć ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 01:42:55 /


Starrsky niezły tekst z tym "ja sie znam na starych fordach"
Im trzeba wciskać kity .
Że jest sie bezrobotny, ze student ze ojciec pije i nie ma kasy na mandaty albo ze zona sie puszcza byle by tylko jak najmniej zapłacić. Ja zawsze tak robie 3 razy zbiłem do zera a za prędkość to cieżka sprawa.
A zwykle zaczyna się własnie od straszenia że dowód zabiorą albo 300 zł albo 500zł ale to tylko taki pokaz władzy po chwili rozmowy zwykle zbija sie na 50 zł albo nawet mniej.
Powiem tylko tyle że na około 50 potyczek z glinaiarzami tylko raz potraktowali mnie niesprawiedliwie.Za ostrą jazde nie wiedzieli jak mi wlepić mandat wiec dostałem za ...... brak spryskiwaczy szyby przedniej :)) ( chuje ) .I na pożegnanie jeszcze tekst "czemu pan panie Adamie jeździ niesprawnym samochodem ".
Wiec jeszcze raz dobry bajer a więcej kasy na paliwo :))

Arni12 / 2002-11-03 02:28:27 /


Może troszkę podpadnę ale chyba mam szczęście ale nabrałem respektu do policji. Nie wiem o co chodziło ale jakiś czas temu wracając do domu jakoś mi się tak dziwnie spieszyło i przy ograniczeniu do 50 jechałem sobie 110 kiedy przed zakrętem troszkę przyhamowałem i po chwili zobaczyłem lizak. Pisk opon i udało mi się zatrzymać jakieś 30 m za radiowozem, zjechałem na chodnik no i śpiewka: zapraszam z dokumentami do radiowozu. Przy radiolce koleś sprawdza dokumenty i mówi że dowód zatrzymuje , ja się pytam dlaczego, on że nie ma badań, no to se myśle ładnie będzie , następnie patrzy na prawo jazdy i mówi że też nie ważne bo róg ucięty ja mu na to że na żaglach 3 dni temu miałem wywrotkę i utoneło te ważne( i takie tam ściemy) a to jest stare bez wszystkich kategori ale numer jest ten sam , wkońcu zaprasza mnie do suszarki a na suszarce jak wół że 97km/h przy ograniczeniu do 50.Już zdołowany stoje przy suce i się pytam jaki mandat mi grozi: policjant na to że jak narazie to 1tyś zl ja w szoku i juz zaczynam kombinowac skąd tu kase naskrobać. Dugi policjant sprawdza moje dane i się pyta czy pracuje czy studiuje, na co ja odpowiadam że niestety studiuje, policjant: dlaczego niestety?? , ja odpowiadam że studiuje i nie pracuje i nie mam skąd pieniędzy na mandat wytrzasnąć. po chwili facet oddaje mi dokumenty, ja nie wiem co się dzieje i mówi ty się módl żebyś dojechał do domu bo jak coś się stanie to gwarantuje ci że ny pierwsi dojedziemy i wtedy będziesz miał przejeba.... niewiedząc co jest grane wsiadłem do samochodu i przez dłuższą chwilkę się zastanawiałem czy napewno mogę odjechac...
Po tym zdażeniu myślę że nie każdemu policjantowi zależy żeby Cię udupić. czyżbym trafił na dzień dobroci?/ :))

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-03 04:47:55 /


na twim miejscu nie przyjął bym mandatu i koniec niech pisze protokuł do Gordziego - ja tak miałem mieć wystawione trzy mandaty 2 poważne jeden srednio - gość mnie się spytał (policjant) co studuję pewnie prawo rzucił a ja jestem na Polibudzie a on to pewnie tam też was tego uczą i w trzech przypadkach nawet pomimo spotkania na konendzie i pisania protokułu mimo że minęło 3 lata nic nie miałem - jak nie jesteście pewni co do swojej winy to lepiej zahaczyć o sąd grodzi tam wystawiają ponoć mniejsze mandaty -czyli kary pienięzne a czasami to oddalają wniosek. Za każdym razem jak wiem że nie Policjant nie ma racji a i czasmi nie będzie w stanie (czasami tez przeginam i wiem że należy mi się mamdat to wymyslam bajkę)udowodnić to z góry mówię że nie przyjmuję mandatu i prosze skierować sprawę do sądu grockiego - chłopaki wtedy miękną i mogą cię w dupe pocałować bo albo nie mają czasu na tekie pierdoły albo chcieli od kreta na piwo 5 litrowe.

Albi_Poznan / 2002-11-03 09:12:29 /


Co prawda są wśród Pałowców debile - ale wydaje mi się że zależy jak trafisz - mnie ostatnio przytrafają się w Poznaniu sami zajebiści Pałowcy to sobie pogadam -z jedym to nawet siedziałem w radiowozie i gadaliśmy silnikach itd, o zlotach chyba ma jakieś spas auto i było w Borkach na zlocie tunig MOTO.
Oni tez ludzie ale jak jakiś ma zjebany dzień to lepiej się do niego nie odzywać ani nie patrzeć w oczy trafiłem na takiego jak miałem F125p-przejebne miałem.Ale było minęło teraz jak jeżdzę po Pozaniau to miło jest jedzie radiowóz passat - czasami tak się patrzą na auto że mam ochotę ich pozdrowić a nawet im pomachać

Albi_Poznan / 2002-11-03 09:20:53 /


Coz prawka mam tylko dwa lata.... Zawsze jak jezdzilem starym fiatem to nkt mnie nie zatrzymywal... jak mnie zatrzymali Taurusem ojca i nie mialem gasnicy to powiedzialem to nie moja fura, i tak nie zaplace, mialem to dupie bo to faktycznie nie ja nm jezdze.... Ale jak mnie kilka razy skrobneli Caprycha to trzeba bylo kombinowac... Zawsze zreszta zatrzymywali mnie na kontrole raz sie przyjebal o halogeny. Tekst jeden (Caprycha na ojca) wiec ja biedny uczen pozyczylem od ojca samochod, nie mam kasy, ucze sie, ojciec ciezko pracuje.... i jakos szlo....
Jak na raziezero mandatow...

Piotr / 2002-11-03 09:21:00 /


tacy dobrzy teżbywają. na akcji bezpieczna droga do szkoły, koło szkoły na pasach ograniczenie 40, i wyprzedzam jakieśtico, to na benzynke i rura w długą. stali za zakrętem i suszyli włosy. wyszło że na 40 miałem 87 po mocnym hamowaniu. wiadomo odrazu że 500zł, oraz że za przekroczenie o 100% ma prawo zabrać prawo jazdy. skończyło sięna tym ż e obszedł samochód do około i tylko dostałem 100 za sliki, gzie za 3 godziny miałem je zmienić. i zabrał dowód. następnym razem po zmianie opon, jechałem przepisowo, ale też mnie zatrzymał ten sam gliniaż, aby sprawdić czy mam nowe oponki. i powiedział, że musiał zabrać dowód, i dać jakiśmandat, bo obok stał jakiśrolnik polonezem, i on miał tylko 56, więc niedało by rady inaczej, a on mnie zna bo jest moim sosiadem i podoba mu siegranada (ten policjant)...

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 09:21:18 /


MIałem też w centrum niezły bajer - nie zatrzymałem się ponoć przed pasami i nie przepuściłem przechdniów - oczywiści zajebista bajka została puszczona w kierunku policjanta- skończyło się że dostalem najniższy mandat ale uwaga - za przekroczenie jezdni w miejscu niedozwolonym - czyli 20zł - niezle co - dodatkowo uświadamam jechałem samochodem- ciekawe czy ktoś mnie pobije.Czekam.

Albi_Poznan / 2002-11-03 09:32:35 /


główna ulica płocka, na płońsk, niezatrzymanie się na stopie, co gorsza po dwóch stronach drogi był duży znak. po zatrzymaniu się na, bo lizak już wyciągnał gadk szmatka, aże samochód polonez, mojej matki to że uczeń i takie tam, więc 20 do kieszeni radiowozu, i 10zł mandat, za wjechanie na wały przeciw-powodziowe. najdziwniejsze jest to że wały takie że jakimś terenowym 4x4 by trzebvabyło si etrudzić, a nie polonezem mając 5 osób w środku.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 09:44:55 /


Kiedyś jechaliśmy z Zajentym Cienkim jego Mamy bez dokumentow itp. wpadmay na chodnik zakaz wjazku przejezdzamy po trawniku wjezdzamy w uliczke po prad patrzymy a tam radiowoz. a my nie mamy dokumentow do tego muzyka na full... koles podszedl i powiedzial 500zl auto na hol. :(( skonczylo sie tak ze nawet na piwo nie wzieli:) nie chcieli a nic nam nie zrobili :))
Pozdro

jagoolmk2 / 2002-11-03 10:41:31 /


ja tez kiedys mialem szcescie do gliniarzy, np busem wyjechalem z zakazu ruchu bez pasow , oswietlenia tablicy rejestracyjnej, pozycyjnych i skonczylo sie na pouczeniu, ale ostatnio jakos mam pecha;(((((
i sei wklasnie zastanawiam czy to nie auto jest przyczyna,
jedziesz polonezem matki OK, jedziesz sierra 2,0 czy Capri 2,3 i juz jetses pirat drogowy

Krzypek / 2002-11-03 11:57:44 /


To nie jest "szcescie do gliniarzy" tylko rodzaj czlowieka
niektorzy policjanci jak sepy zatrzymuja mlodych i za wszelka cene chaca wygiagnavc na flaszke, a niektorzy traktuja swoja prace sumienniej i staraja sie pomuc a nie udupic mlodego,
moge sie mylic ale to chyba jest zalezne od pokolenia zauwazylem ze Ci "starsi" (pokolenie zomo) raczej marudza i na flaszke chaca nie sprawiaja wrazenie mniej inteligentnych, z mlodszymi po samej konwersacji mozna stwierdzic ze jest to juz duzo inteligentniejszy osobnik, wydaje mi sie wlasnei ze nie ma co tylko tzreba pogadac, jesli jest ewidentnie nasza wina przyznac sie, powiedziec jaka jest sytujacja, jesli nie zrozumija, radze nie przyjac mandatu, pniewaz jesli nie zostanie on umozony to po roku opoznenia +koszty dodatkowe 15zl zaplacimy ten mandat-wedlug mnie to sie oplaca

A teraz moja przygoda wracam sobie za zlotu z Szamotul ostanio, z przodu blacha USA, w srodku kogut swietlny(niebieski),lizak policyjny,kij bejsbolowy, nie mialelem dokumentow jak sie okazalo od capri tylko od Escorta taty:)
Zatrzymuja mnie cos po 2:00 w nocy juz u mnie na dzielnicy, dokumenty-okazuje sie ze nie te mam co trzeba, rewizja(bo bylo zgloszenie tydzien temu ze czarny sportowy samochod ze scietym tylem smiga na kogucie policyjnym po osiedlu) wienc przetrzepali cale auto
1 brak dokumentow
2 kogut policyjny
3 lizak policyjny
Na szcescie nie zauwazyli kija i blachy
no ale ze byli "normalni" i nie zbierali na wode wyjasnielem ze wracam ze zlotu, ze kogut na zlot,itp. is pokojnie pogadalismy sobie 2minutki i puscili mnie
wienc wnioskuje ze sa 2 rodzaje policji a nie "fart"
NA GAZIE pozdro all

Hoover 3M / 2002-11-03 12:37:31 /


P.S.swoja droga czy ksiadz w policyjnym Capri nie budzi zaufania?:)

Hoover 3M / 2002-11-03 12:53:04 /


P.S. HOOVER NA TYM ZDJĘCIU EYRAŹNIE WIDAĆ ŻE TWOJE DZIECKO JEST OKOŁO 5,6 CENTYMETRÓWNIŻSZE OD DZIECINKI MACIASKA.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 13:50:38 /


niestety tak bywa, ze gdy gliny widza mlodego chlopaka w Capri zarejestrowanym na niego to ciezko sie z nimi rozmawia, jakos zawsze jak jade samochodem rodzicow to sie wywijam, Capri prawie nigdy mi sie nie udaje

Raz mialem taka sytuacje, ze ojciec zapomnial paszportu jadac na prom do Szwecji no i musialem mu go dostarczyc w trybie mocno przyspieszonym
w miejscu gdzie konczyla sie autostrada i przechodzila w normalna droge, wyprzedzalem jeszcze jakiegos kolesia na zakreskowanym polu jak zobaczylem lizak zza krzakow, zatrzymalem sie jakies 200m dalej, cofnalem , opowiedzialem w skrocie czemu sie spiesze, a gliniarz tylko poprosil zebym pokazal prawko, no i informacyjnie pokazal mi wyswietlacz radaru a na nim jak byk 187
ale tacy wyrozumiali policjanci rzadko sie zdarzaja

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 13:58:05 /


Mam juz prawko od dosyc dawna a polcja jeszcze sie mnie nie czepiala chociaz jezdze Sierra 2.0:)), nie kontroluja mnie tylko sie gapia jak przejezdzam:).

Kiedys wyskoczylem zza zakretu a jechali busem z naprzeciwka, dosyc sprawnie zawrocili na waskiej drodze, ale ja bylem szybszy:))))

Seemann / 2002-11-03 14:32:56 /


HOOVER MACIASEK ...ta fotka robi zajebiste wrażenie ...sliczne one są.pozdrawiam

starrsky / 2002-11-03 15:16:34 /


Dwa skrajne przypadki.

1. Zasuwam sobie o 2:30 w nocy przez miasto (powoli bo na trzech garach) wokół żywego ducha nie widać, ruch minimalny.
Przedemną calibra przed calibrą suka. Jedziemy przez rondo nagle przed zjazdem
gościu w oplu rrrrrura wyprzedza sukę przed przejściem dla pieszych i znika...
... zero reakcji.
Po zjechaniu z ronda myślę sobie "łykam ich..." kieruneczek prędkość przepisowa wyprzedzam nagle łuuu łuuu łuuu k....wa co jest !!!
Polucjant-A dokąd się panu tak spieszy ?
Ja-Spieszy ?! Ledwo go rozpędzam do 60-ciu !!!
P-bla bla bla dokumenty
J-Bardzo proszę (gupi wuju)
P-Za wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych 200 + 9 pkt.
Skończyło się na stówie bez punktów
Na do widzenia zaproponowałem że podam im numeru tej calibry ale nie wyrazili zainteresowania.

2.
Zasuwam sobie wieczorkiem przez miasto (tym razem na czterech)
przejeżdzam skrzyżowanie nagle zza drzewka lizaczek.
Zajeżdzam żeby pan władza się nie fatygował uchylam szybkę i czekam.
Lustruje samochodzik myślę będzie się czepiał...ale może mi skoczyć świeżutki przegląd i ubezpieczenie nowe oponki no i jestem trzeźwy jak świnia.
P-bla bla bla dokumenty
J-bardzo prosze...pro...(konsternacja)
J-chyba zostały w domku
P-no to pińcet i auto na parking
(w tym miejscu następuje standartow wciskanie kitu)
Po 30 minutach odjeżdzam z upomnieniem i przestrogą że na tej trasie 8 km dalej stoją ich koledzy i mogą nie być tak pobłażliwi.




























cossi / 2002-11-03 15:50:53 /


Mnie raz sie przytrafilo jak kumpel na recznym maluchem we wlasna brame wjezdzal. wjechalismy sobie do garazu na wlasnym podworku wychodzimy, a tu przed brama niebieski focus z dweoma smurfami i mowia niebezpieczna jazda itede no ale pogadalismy i sie nam upieklo. aale to tez mloty we wlasna brame sobie niemozna wjechac tak jak sie chce ... poozdrowienia dla niebieskich :)

Maskek / 2002-11-03 16:11:15 /


ja nie bede opisywał co i jak i kiedy, powiem tak.
samochod rodziców... zero reakcji czasem zatrzymaja sprawdza, spytaja czyje auto, ok mozna jechac.
kiedys 126p - minimum raz w tygodniu i zawsze chcieli w łape, powód sie zawsze znalazł nawet jak przepisowo jechalem , a to brak chlapaczy, a to 'nie homologowane przeróbki' itp...
capri, zatrzymuja zadko i przewaznie chca obejzec, choc jak bez nakładek i z dziurawym tlumikiem jezdzilem to sie czepiali o ostre krawedzie,
pozatym jak to Pabllo powiedzial "wie pan jak by Pan był łysym nastolatkiem" ... i to chyba wszytsko tlumaczy nie samochod ale wyglad kierowcy :)
pozdrawiam :)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 17:46:19 /


Jade sobie ktoregos pieknego wakacyjnego popoludnia trasa Warszawa --> Katowice, tak spokojnie jakies 120-130, ale pogoda swietna to sobie mysle sprawdze ile poleci na nowym gazniku (wprawdzie to 1.6, ale co tam ;-)). powoli powoli... Jest 150 no i dalej chyba za duze opory powietrza, no to zwolnilem do 140 zeby nie zylowac za bardzo... I cos mnie tak scislo zeby zwolnic, ale mowie co tam nie beda stali... No ale jednak stali, tyle ze jedli kanapki i suszarka lezala za daleko ;-). Jade sobie dalej... Jakies 10 moze 15 km minelo i bierze mnie civic, ja lecialem juz ok 110, wkoncu stali wiec mowie bede ostrozniejszy ;-) No to znowu 140, civic zwolnil i mi na ogon... Zakret o w morde, psiary i z szuszarka prosto we mnie... No to mowie po mnie! A oni poczekali i zgarneli civca :-). Jade dalej... Gdzies pomiedzy Tomaszowem Maz. a Piotrkowem Tryb. zwolnilem, wkoncu 3 razy juz mi sie nie upiecze, ograniczenie 70 ja 110... Granatowe Mondeo 2.5 V6 (Leci 230 km/h - kolega scigaczem sie z nimi scigal, mowi oni leca 230 ja 250 to mozemy sobie tak jezdzic ;-)) Hmm... zatrzymali kolesia co wozem z koniem wyjezdzal na katowicka :-) No i szczesliwie dotarlem na miejsce :-). Ciekaw jestem czy oni nie widzieli mojego samochodu czy co, mnie osobiscie wydaje sie ze trudno go nie zauwazyc ;-)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 18:15:30 /


A teraz moja sytuacja:
Jeszcze jak nie miałem prawka brałem sobie samochód rodziców i jechałem sobie na bezludny, całkiem placyk "udoskonalać swoje umiejetności". Jedyne co tam jeździło to może raz na godzinę autobus MPK. Jeździłem tak sobie co tydzień może już z pół roku. Jednak jednego dnia jeżdżę sobie jak zawsze, patrzę jedzie jakiś zwykły poldek, no to ja nic. Nagle zajeżdżają mi drogę. Myslę kurna, co jest, jakieś bandziory??? Toja wsteczny i buta do tyłu... Nagle wychodzi z poldka szanowny pan komisarz, zakłada czapeczkę i machnął lizaczkiem. Bardziej sie przestraszyłem niż jakby to mieli być jakies bandziory:) Koleś mówi od razu że 500zł, ale pogadaliśmy i wyszło na zero:) Jak tu sie nie cieszyć???

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-03 21:57:34 /


ja sie ciesze ze czasami nie ma ich tam gdzie powinni byc:))) jezdzilem grandzia bez przegladu i oc no i przerejestrowania:) zrobilem ponad 200km i to palac gume co swiatla i do 150 na prostych po glownych drogach a grandzia nie wygladala za ciekawie z rozbita szyba i rdza :))))
heh niektorym sie udaje:)) ciekaw jestem czy wam tak sprawdzaja numery nadwozia i silnika jak was zatrzymuja???
Pozdro

jagoolmk2 / 2002-11-03 22:56:44 /


NAJLEPSZ JEST JEDNAK PRAWDA, ŻE JAKI MANDAT DOSTANIESZ ZALEŻY OD TEGO JAKIM AUTEM JEŹDZISZ. KTÓREGOŚ DNIA POJECHAŁEM DO SZKOŁY SAMOCHODEM (ESCORT CABRIO) A ŻE NIEBYŁO MIEJSCA TO RÓWNOCZEŚNIE Z KOLESIEM ZAPARKOWALIŚMY PO DWA KOŁA NA TRAWNIKU. DODAM TYLKO ŻE ON STARYM POLONEZEM. MOTYW BYŁ TAKI ŻE DO SZKOLY PRZYSZŁA STRAŻ MIEJSKA, I PRZY OKAZJI OBEJRZELI PARKING. SPYTALI JAKIEGOŚŁEPKA, CZY TEN SAMOCHÓD JEST NAUCZYCIELA CZY UCZNIA. WIADOMO BYŁO ŻE UCZNIA. ZA WYCIERACZKĄ ZASTAŁEM MANDAT ZA NISZCZENIA PASA ZIELENI NA 150ZŁ, A KOLEŚ NIC.STALIŚMY DODAM JESZCZE RAZ JEDNAKOWO JEDEN KOŁO DRUGIEGO. DODAM ZDJĘCIE TEGO ESCORTA.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 23:00:23 /


DO JAGOLA
MI JESZCZE ANI RAZU NIESPRAWDZALI NUMERÓW, ŻADNYCH. ZAWSZE SIĘPYTAJĄ ILE TO PALI. POZATYM RAZ JAK MI POLICJANT DOWÓD ZASTĘPCZY WYPISYWAŁ TO NAWET NIE ZAUWAŻYŁ ŻE NA DRUGIEJ STRONIE DOWOD SĄWBITE INNE NUMERY PO ZMIANIE SILNIKA.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-03 23:04:21 /


spox dizkei
ciekawe czy ktos mial przykrosci z tego tytulu ze mu sie silnik nie zgadzal???
Pozdrawiam i życze wiecej miłych przygód...:)

jagoolmk2 / 2002-11-03 23:35:01 /


Kiedyś dwóch cwaniaczków w niebieskich mundurkach chciało mnie naciąć. Jadę sobie spokojnie swoją Sierrką o 3 w nocy w Sosnowcu na ulicy Małachowskiego a tu nagle machają mi lizaczkiem. Zatrzymałem się mimo tego, że nie zauważyłem radiowozu (w razie czego złotówy stały na pobliskim postoju i widziałem czekających na mnie kumpli). Policmajstry wzięły dowód i prawko, chodzą, kombinują i wreszcie do mnie z hasłem "Zatrzymujemy dowód". Pytam się dlaczego a oni na to, że mam hak a haka nie ma w dowodzie. No to ja znając temat pytam, gdzie w Kodeksie jest mowa o haku, zbaranieli a ja im wyjaśniłem, że owszem jest mowa o wbijaniu haka do dowodu ale tylko w przypadku gdy ciągnę przyczepę i jeszcze ironicznie zapytałem czy może widzą przyczepę. Na to zaczęli się wymądrzać, że mogłem zdemontować hak, to ja im mówię że nie mógłbym bo hak był montowany fabrycznie i aby go zdemontować musiałbym "naruszyć konstrukcję nośną samochodu co skutkowałoby niespełnieniem wymogów homologacji i problemem z przejściem przeglądu rejestracyjnego", znowu zbaranieli. Próbowali jeszcze postraszyć mnie zatrzymaniem Prawka (rzekomo nieważnego) ale ja zacytowałem odpowiednią litanię z Kodeksu (oczywiście pomijając fragmenty dla mnie niekorzystne). Zrezygnowani poszli w swoją stronę.
Mogłem sobie pozwolić na takie wymądrzanie się i sypanie przepisami jak z rękawa bo zatrzymali mnie normalni krawężnicy, którzy chcieli dorobić sobie w czasie patrolu. Z drogówką nie poszło by tak łatwo. Ale swoją drogą warto znać przepisy i posługując się kontrowersyjnymi zapisami forsować własną interpretację - czasami pomaga.

XR4x4 Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-04 08:49:24 /


to moze jakis link do przpisów ruchu drogowego???? chetnie poczytam:))
Pozdro

jagoolmk2 / 2002-11-04 09:10:49 /


Jeśli ktoś się w miarę zna trochę przepisów to najlepszym spławieniem policjantów jest jeśli są dwa przepisy a powiedzmy znacie je i one się wykluczają - to zawsze wtedy mówię " jeżeli są dwa punkty przepisu wykluczające się to przyjmowany jest zawsze ten który jest na korzyść kierowcy" - ten tekst gdzieś wyczytałem tylko nie pamiętam gdzie - tak samo jest w skarbówce
Podam przykład:
Brak zderzaków
Zatrzymali mnie pewnego pięknego dnia jak jechałem na giełdę samochodową,
pierwsze co to gatka szmatka że nie ma zderzak przedniego i tylnego - gość prosi do radiowozu i wyjmuje ustawę taką i śmaką i szuka i gada że właśnie gdzieś ją tu ma przepis że samochód musi być jak go fabryka stworzyła i ble ble ble- a ja mu prosto z mostu że jest taki przepis w tej ustawie że jak nie ma elementów wystających to wszytko jest oki i można tak jeżdzić i dodałem że jest następny przepis który mówi że jak są dwa wykluczające się to zawsze przyjmowany jest ten na korzyść obywatela i szukanie zostało zaprzestane a była to drogówka chłopaki zmiękli i puścili wolno a ja szybko oddaliłem się od miejsca zatrzymania. Tak to jest ze zderzakami- a jeszcze jeden bajer miałem jak mnie zatrzymali innym razem za bark zderzaków - i policajnt tłumaczy mi że zderzak to pochłania energię przy uderzeniu "człowieka"i że jak nie mam zderzaka to przy uderzeniu poszarpie ciało - a ja mu że przy uderzeniu nic nie poczuje bo już będzie martwy - ale się gość wkurwił też drogówka - potem bajer został przeprowadzony w podobny sposób jak wyżej i puścili.

Albi_Poznan / 2002-11-04 09:31:48 /


starrsky / 2002-11-04 10:23:42 /


ja mialem kiedys przypadek nastepujacy
grzalem nieCapri 170 na ograniczeniu nawet nie pamietam jakim, teren zabudowany, po drodze lykam wolniejszych bo czas goni (urlop sie zaczal) po halcie zanim sie zatrzymalem to chyba z 500 m przejechalem, cofka na awaryjnych, stop rece na fajere i czekam, nic, w koncu widze w lustrze jak policmajster macha do mnie zebym sie pofatygowal, no to ja dokumenty 50 zeta w jedna kieszen, 50 w druga i 50 w trzecia (mysle: chyba styknie), podchodze do radiowozu a "komisiarz" do mnie dlon na powitanie i szczerzy kly - zglupialem - cos mi swita: przebierancy, jakas ukryta kamera, wiec grzeczenie rąsia, policaj otwiera narzad mowy, uhhhh, gorzelnia (chyba od rana tankowali) zero samokrytyki ;), wsiadam do auta a gosc toczy beczke i chuha mi gorzelnia (co to takie male autko hehe a takie szybkie hehe) kurna nie wiem co robic, typ poczytal dokumenty i mi oddaje zyczac "szybkiej drogi" - chwila konsternacji ale zabieram sie z radiowozu i w droge pare zlotych w kieszeni zarobione

Maciasek_3M / 2002-11-04 10:27:04 /


Maciasek a nie chcieli cie haltnac za rejestracje? Z tego co wiem jest przepis ze musi byc do osi jezdni albo centralnie, a Twoja jest jakby lustrzanie odbita ;-)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 11:17:24 /


no coz
tak mi sie podobalo a nie wiedzialem ze musi byc od kierowcy no i teraz nie bede nowych dziure wiercil
a poza tym jest pare wazniejszych rzeczy do ktorych moga sobie pozwalac (brak zderzakow, kierunki w dlugich)
zreszta odpukac w niemalowane Capri Coke'a tylko raz mnie capneli i przeszukali sprzeta no to sie zapytalem czy drug dealer moze jezdzic takim autem??????? i sie odczepili

Maciasek_3M / 2002-11-04 11:25:16 /


a tak pozatym to czy my sami sięnieraz nie prosimy o to aby się do nas policja przycepiła?? przecież to sastare samocody, i śmiętwierdzić że chyba nieliczni z tego grona mogą siępochwalić tym że ich samochód przeszedł beżżadnego ale przegląd. ktośz was może oglądał wczoraj na tvn program uwaga, była właśnie mowa o stacjach diagnostycznych.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 11:33:26 /


tak stacje diagnostyczne - zlaszcza po wypadku kiedy spawane z dwoch auto sie zlamalo i babka poszla do nieba
moj diagnosta zawsze mowi mi co mam zrobic a i tak daje przeglad za dodatkowe 50 dych ale przynajmniej powie co mu nie pasi a ja juz sam zdecyduje kiedy to zrobie

Maciasek_3M / 2002-11-04 11:41:19 /


U mnie przyczepili sie do spalin ale okazalo sie ze sprzet im poszedl i zawartosc CO mialem 0,23 norma na capri to chyba 3-4 a na wtrysk + katalizator <1 :-) Capri Rulez!

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 11:46:48 /


Jadę latem prosto znad jeziorka, trzy pasy 160 na budziku, zimny łokieć, ze skrajnego lewego pasa (pasów jest już 4) zjeżdżam na prawo, podwójna ciągła, ograniczenie do 70 i błekitny opel vectra z ekipą filmową i ja w roli głównej:)
Gadka szmatka ,że za szybko i nagle pytanie-dlaczego niezgadza się poj silnika(w dowodzie jest 1.3, a na tylnej klapie 2.8i)ja no to że ktoś kiedyś w urzędzie musiał coś przekręcić bo np. rok prod.mam 1991(i nie jest wpisane że składak)a w tym roku już dawno go nie produkowali, oni na to czy numery silnika się zgadzają, ja że tak.Pada tekst-powinniśmy panu zabrać dowód rej., gdyby był pan łysym 18-o latkiem to byśmy zrobili panu przykrość, a tak widać że porządny kierowca ,i skończyło się na 50 zł za pasy bezpiecz.
Dwa lata wstecz jadę też capri i znów te kamery w tym samym miejscu.Policjant do mnie że troche za szybko (158km/h) a ja no to że mam głupie wytłumaczenie ale mam, że auto niedawno kupiłem nie działa mi licznik i nie mam jeszcze wyczucia prędkości,goście tak uśmiali ,że zapomnieli wlepić mi mandatu.

pabllo / 2002-11-04 13:00:12 /


A ja nie miałem żadnych nieprzyjemnych kontaktów z drogówką zwłaszcza w Capri i jeszcze żadnen który stał z radarem nie podjął sie pocigu za mój zwyczajowy wyczyn .........

Czyli jak stoją i szuszą włosy to jade max wolno (40 km/h) choć kiedys stali na 30 km/h (wtedy zrobiłem wyjątek i jechałem prędkością kroku pieszego) ..... w momencie jak ich mijam to przegazówka ..... i odjazd hehe ale nie do 150 km/h tylko tak max 10 ponad limit .......

w związku z tym chciałbym auto z obracaną rejestracją (jak u bonda) i nieco mocniejszy silnik (zeby mozna było zostawiać ślady nawet jak jest ograniczenie do 70 km/h ) ............ to marzenia, aczkolwiek kto wie.

A jedyny kontakt z drogówką miałem jak zdawałem na karte rowerową - przychodze a policjant do mnie : A cześć Michał ;-)))))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 13:12:03 /


mnie jazda capri kosztowala razem 18 punktow ktore mam caly czas, raz za przekroczenie na ograniczeniu do 40km/h w jakiejs wsi jak mialem ponad 120km/h i taryfikatora mi zabraklo (jak jeszcze byl) to mi chcieli prawko zatrzymac za pokwitowaniem, wlepili mi nandatow na 600zlotych, a do tego mialem stluczke + rozjebalem przod bo sie patrzylem w boczna szybe i wjechalem w dostawczy :-)) wczesniej jak jezdzilem innymi samochodami to takich perypetii nie mialem.... cos ten samochod w sobie ma takiego ;-)) ze sie niszczy i panowie policjanci lubia mnie za niego "nagradzac"

Jabol / 2002-11-04 16:28:27 /


No dobrze koledzy i kolezanki, najezdzacie na Policje, ze was maltretuje i robi na was jakas nagonke, ok nie bronie Policji i Policjantow, ale zastanowcie sie czy sami nie prowokujecie ich zachowania!! Piski, starty spod swiatel, wyscigi, tego nie da sie nie zauwazyc!! Ja sam nie jezdze w 100% przepisowo, ale nie przeginam!! Jechalem sobie kiedys swoim maluszkiem (niestety maluszkiem, ale juz nie dlugo...) i zauwazylem niebieskich, ale juz za pozno a ja bez pasow, bez swiatelek, bez dokumentow nic tylko plakac, zatrzymali mnie zaprponowali 200 zl i co bylo to jakies dwa lata temu czy trzy, Niebieski popatrzyl i skonczylo sie na pouczeniu... Innym razem kolega zostal poproszony przez kolezanke o podwiezienie, ale jej samochodem - srebrne Audi A6. Zgodzil sie kolezanka zapytala czy umie zawracac na recznym nie musiala dlugo czekac i tak sobie jeszce pojedzili po Katowicach, zatrzymaly ich niebiescy i spytali sie czy nie widzieli srebrnej Audicy A6, bo dostali zawiadomienie ze tak szaleje po ulicach, odpowiedzieli "nie widzielismy" a Niebiescy usmiechneli sie i zyczyli Dobrej nocy... I co wy na to?

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-04 16:37:40 /


Ładną ma koleżankę ;)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-04 17:00:42 /


Do cossiego - Calibra
Nie przyszlo ci na myśl ze ta Calibra która wzieła suke policyjna to bylo autko policyjne tajniakow, słyszałem ze policja gdzies w kraju ma taka Calibre...

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-04 19:07:57 /


a ja to wam powiem tyle mnie zatrzymuja zazwyczaj w trasie i zawsze dostaje mandat bo jestem z warszawy i za kazdym razem slysze ze "wy warszawiacy to zawsze szalejecie" mandaty jakie dostalem to od 50 do 1000zl i niezamierzam ich placic bo dostalem je nieslusznie za to ze mieszkam w warszawie. a poza tym policja sie przycepia o byle co po to zeby sie przycepic bo nie maja sumienia i uwazaja ze takie auto to odrazu wariat nim jedzie a bardzo czesto jak mnie zatrzymuja to sie pytaja co to za samochod bo zielonego pojecia o nim nie maja albo ze szybki woz lub takie rozne.

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 19:10:57 /


POPIERAM. SZCZEGULNI WIEJSCY POLICJANCI, JAK ZOBACZĄ MŁODEGO CZŁOWIEKA, W SPORTOWYM AUCIE, BĄDŹ JAKIM DROGIM AKURAT DLA NICH, I KTÓRY POCHODZI Z JAKIEGOŚDUŻEGO MIASTA O DUŻYM PRESTIŻT TAK JAK WARTSZAWKA, GDAŃSK, CZY SZCZECIN, TO NA 100% WOLNO NIE PUSZCZĄ. MNIE BYNAJMNIEJ NIE PUSZCZALI. NA POCZĄTKU ESCORTEM CABRIO MIAŁEM 2 KONTROLE TYGODNIOWO, POTEN GOLFEM III JEDNACO DWA TYGODNIE, A TERAZ TO TYLKO JAK MNIE RADARM ZMIEŻĄ.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 19:16:48 /


kiedyś sobie jade w miescie około 80km niebiescy stoją i suszą tylko że tym razem suszarka leżała na masce ich poloneza nawet mnie nie namierzali tylko od razu zalizaka i na bok. Podchodzi do mnie i z tekstem "autko to już pełnoletnie" pooglądali i puścili ZALERZY KTO NA KOGO TRAFI I JAKI MA BAJER

mlodyzz / 2002-11-04 21:54:12 /


Co myslicie o tym http://www.moc.com.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=161 ?
To tez nawiazuje do naszego tematu, ale tam smerfy juz niezle przegiely.

Seemann / 2002-11-04 23:49:04 /


Odnosnie pojazdow tajniakow... Hmm... Warszawa gmina Bialoleka - granatowe Megane Coupe i jeszcze jest Subaru Impreza ale to ostatnie to chyba dostali z parkingu policyjnego ;-)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-05 07:45:29 /


A propos stacji diagnostycznych, diagnostów i tej słynnej Hondy pospawanej z dwóch. Sytuacja wygląda jak w znanym przysłowiu:"Kowal zawinił, Cygana powiesili". Wszyscy czepiają się diagnosty, ciągają go po sądach itd. ale pomyślmy jak taki diagnosta mógł wybadać (bez prześwietlania autka lub rozbierania do gołej blachy), że ten samochód był zrobiony z dwóch. Jeżeli był dobrze zapicowany i trzymał wymiary to nie ma mocnych. Lepiej byłoby, gdyby Policja zajęła się szukaniem prawdziwych winnych.

XR4x4 Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-05 08:28:08 /


Podobno wrócił TARYFIKATOR (wiecej w "Motorze" nr. 45 z datą 9 listopada)
i jest razem z nami juz od 18 października bieżącego roku........

Hip hip hurra na cześć policji - i tak 50 zł rozwiązuje każde problemy - czyli dalej po staremu :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 12:59:47 /


Buraki zrobili mi fotke. Dzisiaj bylem zaplacic 300 zeciszy i 6 punktow. Na trasie jeziorna warszawa.

Maskek / 2002-11-26 21:11:49 /


pech.... na przyszłość jak myjesz auto nie myj przedniej rejesteracji... fotoradary działają w paśmie podczerwieni i jak masz mocno uwqaloną rejestracje to na zdjęciu będzie nieczytelna :))pozdr

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-27 08:37:56 /


Jade sobie przez Kielce brak hamulcow (prawie) brak postojowych wstecznych i przeciwmgielnych peknieta przednia szyba na 30 cm z tylu slicki (chociaz producent opon tego nie przewidzial) nagle patrze zolte i potem czerwone swiatlo po hamulcach a Capri sie toczy to czworka i poszedl na nastepnych swiatlach na pasie obok paly z lizaczkiem zaprosili mnie do poloneza ;) i mowia 500 + pkty to ja czy mozna inaczej oni jak inaczej i cos pisza to ja 'nie wiem' a oni na to to kto ma wiedziec nota ja sobie mysle co sie bede czail mowie 50 a koles mi w oczy ze z 500 na 50 to nie zejdziemy to pytam 100? a oni juz lepiej do widzenia w sumie to sie ciesze ze im sie nie chcialo wyjsc obejzec auta :)))

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-27 15:00:58 /


policja moze byc wsrod nas.....
http://hjem.get2net.dk/policeshooting/ny_side_3.htm

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-20 02:51:33 /


Ja natomiast wracalem sobie z wakacji i mialem przyjemnosc jechac autostrada Krakow-Katowice, nie znajome rejony jak dla mnie. No i nawigatorka mi mowi TUTAJ (a zjazd juz od pewnego momentu trwa), no to ja wg zasady najpierw dzialac potem myslec, skrecam. Wyskoczylem na zjazd po niezlym juz w sumie hamowaniu, a tam misie za rogiem i machaja lapkami. No to ja stanalem jakies 100m od nich i czekam, bo tak mi mowiono. Biedaczek podszed, pogadal i prponuje 300pln i punkty, ale pyta co robie. To sie ladnie przyznalem, ze jestem student geografii a on, ze zawsze geografie lubil i dlatego 50 i 1punkt :) Na dodatek to byl zly zjad i powiedzieli nam jak trafic na dobry :) Jak narazie to milo wspominam drogowke <R> :)

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-29 12:35:16 /


PS.
Jeszcze stwierdzili, ze tak szybko wyskoczylem, ze nie zdazyli podbiec po suszarke i dlatego tak malo :)

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-29 12:37:46 /


ja kiedys na krakowskich "pagorach" przylapany przez Police za 50 zyta dostałem rozgrzeszenie z przekroczenia speed limitu i innych drobniejszych grzeszków oraz progonoze pogody i mapke dalszych patroli
opłacało sie ???

Maciasek_3M / 2003-01-29 12:49:24 /


ciekawe czy kolegium uwierzyło by policjantom któży na oko określili że jechałeś 65km/h w miejscu gdzie dozwolone było 60... bo skoro nie zdążyli z suszarką to niby skąd mogli wiedzieć ile jechałeś???

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-29 12:50:54 /


generalnie podzieliłbym ich na 2 typy: drogówkę i prewencję. Ktoś sie zacznie śmiać co w tym odkrywczego? Ano to, że Ci pierwsi znają się całkiem nieźle na przepisach, nie czepiają się pierdół (chlapaczy, koloru samochodu itp...)rozmowa jest z nimi rzeczowa i mandaty (przyziemne cenowo i dostepne dla każdego ;))od nich są za konkretne przewinienia, za pierdoły to co najwyżej upomnienie, a krawężniki?... no z tymi to istny cyrk, wyskoczy Ci taki pod koła, zawsze się trzeba targować tłumaczyć że farba podkładowa nie ma nic wspólnego ze stanem techn., że jeśli poldkiem nie mogli Cię dogonić na skrzyżowaniach i zakrętach to nie przekraczałeś ograniczenia prędkości (mija wina, że się bujają wodolotem? ;)), bla bla bla...a no i jeszcze Cię przetrzymają godzinę w celu "sprawdzenia" dokumentów :(

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-29 12:54:06 /


chyba juz nie ma kolegiow??
a 2 to słyszałem ze ONI czesto nie kasuja wskazan suszarek wiec nalezy kontrolowac wskazania wlasnego budzika z zapisem na suszarce ale z drugiej strony jak udowodnisz ze suszarka klamie??

Maciasek_3M / 2003-01-29 13:00:10 /


zawsze moga dowalic cos za niebezpieczna jazde, ze w ostatniej chwili przez ciagla linie wpadl z piskiem opon w ten zjazd

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-29 13:01:43 /


zastanawialiscie sie kiedys po co ONI pytaja co robicie/gdzie pracujecie i jak tam w waszych firmach leci??
to jest stadium oceniania ile mozesz dac
moze to nie powinno isc na forum ale juz kiedys bylo
ja wole dac na wodke niz wrzucic w bagno systemowe gdzie i tak pozytku nie bedzie

Maciasek_3M / 2003-01-29 13:10:35 /


>zapisem na suszarce ale z drugiej strony jak udowodnisz ze suszarka klamie??

każda suszarka musi mieć coś w rodzaju timera... znaczy że mierzy i wyświetla czas od dokonania pomiaru prędkości... tak więc w momęcie kiedy pokazują ci prędkość na suszarce muszą też pokazać czas od momentu pomiaru... po to aby była pewność ze to twój wynik a nie gościa który jechał 0,5h temu...

no i można się jeszcze czepiać o homologacje suszarki... bo nadal część ich nie ma... na ale jak się okaże że jest a się czepniemy to może się skończyć gadka o ulgach na biednego studenta....

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-29 13:15:29 /


mnie kiedys dowód zatrzymali bo jechalem z bratem i mieklismy 13 tys w gotówce w kopercie w podłokietniku..tak sie zachwycili ze trzymali nas godzine i zabrali dowód za to ze jest wpisane w dopuszczalnej ładownosci 0 i powiedzieli ze to niezgodne z prawem :) jak powiedzialem ze oni tez tak mają to oni na to zebym nie pyskował bo na 24 na dolek pojade ...takie kiełbasy juz są,w łape chcą zawsze...w sumie dybym ja był kiełbasą ....:) któż to wie jakim człowiek sie staje zaleznie od okoliczności :DD

starrsky / 2003-01-29 13:19:23 /


wlasnie, zapomnialem - data i godz pomiaru coby nie beknac za kogos
jeszcze jeden motyw - 2 pasy w jedna strone jada dwa auta rownolegle ta sama predkoscia powyzej dopuszczalnej
co wtedy??? jak ci udowodnia ze to twoja predkosc a nie tego wariata obok ;)

Maciasek_3M / 2003-01-29 13:20:06 /


Zapytałem kiedyś o to kolegów (z drogówki ;)), bo Ci "obcy" to wykręcali się, więc mi powiedzieli, że płaci ten ...który się zatrzyma :(, a najczęściej jest nim ten z najbliższego -prawego pasa.
Takie mają praktyki, tłumacząc że niby ten co pojechał to nie miał nic na sumieniu...
...to już wiemy dlaczego wszyscy notorycznie jeżdżą lewym pasem .

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-29 13:34:18 /


no wlasnie kto pierwszy sie zatrzyma - taki mam patent w miejscach "podejrzanych" ze jak widze ze ktos tnie kolo mnie to sie nie zatrzymuje , jeszcze mnie nie scigali a zdazylo mi sie tak 3 razy

Maciasek_3M / 2003-01-29 13:41:01 /


Jak mi udowodnili? W koncu chwycil suszarke, ale z pewnym opoznieniem i ja juz pozadnie hamowalem a pokazala 87 na 60 :) Swoja droga to musialo smiesznie wygladac.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-29 15:13:10 /


Coś powiem.:
1. Za jazdę bez zderzaków nikt nic nie może zrobić o ile z pojazdu nie wystają ostre krawędzie, szpikulce itp. Sam sprawdziłem podczas przeróbek moje Turbo Syreny 105 LUX EXTRA POWER. Bylem na komendzie i pytałem się o to niebieskich z drogóFki.
2. Kiedyś zatrzymał mnie patrol do rutynowej kontroli mojego 125p Monte Carlo i się zaczęło:
-a lampy przednie nie przepisowe,
-tylne też,
-a wydech za głośny,
-a koła wystają za obrys karoserii i brak chlapaczy,
-a kierownica niestandardowa,
-a brak tapicerki-kanty wewnątrz nie osłonięte,
-a (mówi policjant: już wolę nie zaglądać pod machę co za silnik pan masz).
Ręce mnie opadły na murawę podczas koszenia.
Na szczęście byłem wyjątkowo uprzejmy i pan policyant się zlitował i mówi:
Zabieraj pan ten wynalazek i się pan na ulicach miasta nie pokazuj, bo jak złapię następnym razem, to dowód leci i mandat będzie.
:-)

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-29 15:41:50 /


Ja ostatnio musze Panom <R> podziekowac, bo cholowalem kumpla (Ducatem Jumpera) po drodze szybkiego ruchu, i nas nie zatrzymali (widzialem ze tam stoja, ale musial bym z nim na holu zawracac wiec wolalem sie z Glina klocic)
ja tez nie twierdze ze wszystce sam zli, oni sa ja Panie w Dziakanacie;))))

Krzypek / 2003-01-29 16:37:42 /


Wydaje mi się,że ogólnie policja z nami.Odkąd mam Capri miałem z 3 kontrole i zawsze wyszedłem cało a pan władza traktował mnie z przymrużeniem oka.(kiedyś tego nie było) Niedalej jak wczoraj wyjeżdżam sobie szeeerokim łukiem z zakrętu,szyby troszkę zaparowane.Poszł troszkę za szeroko,szybka kontra bo coś z przeciwka jechało i spoko...(?)...powiedzmy , bo to z przeciwka zawróciło i włączyło koguta. No i dalej już wiecie , oni : że dostosować prędkość do warunków , ja : że tylny napęd noooo i ten nadmiar mocy (jak to w 1.6-kach)- zdarza się itd,itd ale w końcu pogroził paluszkiem i puścił.

CRUISER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 09:53:03 /


hmm.. jedyny mandat jaki dostałem za jazdę Taunusem to było za przekroczenie prędkości... w dodatku byłem w "ukrytej kamerze" więc za bardzo nie moża było dyskutować... a cała masa innych kontroli była robiona raczej z ciekawości i mimo że auto nie było w 100% sprawne to nigdy dowód nie poleciał ;) tak więc i wśród <R> są ludzie ;)
i czasem zdażali się ludzie z pasją do takich autek :)...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 10:05:47 /


NIBIESCY SĄ SPOKOKS - PILNUJĄ W KOŃCU NASZYCH PIĘKNYCH AUT ŻEBY JAKIŚ WARIAT DROGOWY NIE WALNĄŁ W NASZE PIĘKNOŚCI A BROŃ BOLKA UKRADŁ.

Albi_Poznan / 2003-01-30 11:39:06 /


Generalnie to policja w Trójmiescie jest OK :) Mam samochod zarejetrowany na babcie mieszkająca w 8 strefie OC, 1) Wyjezdzam spod klubu (łajba) i musiałem zawrócić, no to gaz skręt (sierra 2.3 V6) i jadę, nagle nie wiadomo skad Łeee,łeee. No to stop. Dówch młodych policjantów gadka szmatka, zaprosili mnie do radiowozu i sie pytaja czyj to samochod, no to mowie ze zarejestrowany na babcie. A oni na to "no to widze, ze babcia 2.3 sie wozi" :))) Usmiechnąłem sie wytłumaczylem ze chodzi o OC ze nie ma pieniedzy wiec trzeba kombinowac i mnie puscili. Generalnie im wiecej sie z nimi gada tym lepiej. Moja metoda to pytanie o przepisy. Kiedys mnie zatrzymała R, zlizakowali mnie z głównej w gdyni. Miałem wtedy jedną żółtą żarówkę, drugą normalną (fakt ze jezdziłem tak od miesiaca) No i że to tamto, ze nie maiłem pasów, powiedziałem oczywiscie ze zarówka przed chwila wymieniona, pasow nie zdazylem zapiąc itd. A potem w jednym zdaniu," A skoro juz mam przyjemność z policją to może pan sie orientuje jak wyglada sprawa wymiany silnika?" Tłumaczył mi dobre 15 min, oczywiscie było zupełnie inaczej :) Wróciłem w dobrym humorze do autka CZekająca w aucie laska juz panikowała ze wracamy do domu z buta, bo tak długo to trwało :) Podobnie byla duża akcja na dzielnicy na niebieskolampkowiczów. No i znajomy ma w swoim kadecie niebieskie podswietlnie tablicy, zlapali nas-wiadomo akcja zorientowana na takich jak on, no to pewny mandat. Ale znowu gadka, coś tam, coś tam policjant łapie za bloczek(dosłownie!) A ja na to ze mam pytanie, które szyby i jak można przyciemniac. Zaczał sie wymądrzać. Skończył, powiedziałem ze zaraz podjedziemy po zwykłą żarówkę (blisko stacji), w końcu machnął reką i pojechali. Oczywiscie Niebiseke podswietlenie jest do dzisiaj :)

Bartek GD / 2003-01-30 13:26:43 /


no właśnie ..przepraszam czy mógłby ktoś tutaj zamieścić wypis z regulaminu o zderzakach,podobno zerzaków być nie musi ale nie mogą wystawać te krawędzie itp.???

starrsky / 2003-01-30 13:42:01 /


W kraku Policja jeździ czerwonym mondeo 5d (tak jakby co:).

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-30 13:45:43 /


http://bluebox.zary.com.pl/kodeks/III_1.htm
no znalazłem wyciąg z kodeksu sam :) jest tam o elementach zagrazających osobom trezcim czyli wystające ostre elementy itp.o zderzakach nic nie ma a jak wiadomo jezeli cos nie jest zabronione to jest dozwolone..prosze o komentarze i ewentualne zdementownie moich informacji...

starrsky / 2003-01-30 13:49:16 /


No to ja odkad jezdze Capikiem mialem jedna bardzo nieprzyjemna akcje. Jade sobie wieczorem ulicami Krakowa a tu nagle koles z lizakiem. Zatrzymuje sie - nie mialem zapietych pasow, wiec od razu sie przychrzanil, ale ja milo ze tylko ze sklepu jade jeden kilometr i nie zapialem - a koles zaczal sie przychrzaniac, czy luzow na kierownicy nie ma, czy swiatla wszystkie dzialaja itd. Troche sie wkuzylem i mowie mu, ze nawet ogrzewanie tylnej szyby moge mu pokazac, a on na to prosze wysiasc z auta i zaczyna mi robic rewizje. Wszystko z kieszeni itd. Pech chcial ze dwa dni wczesniej radio zamontowalem i w kieszeni kurtki mialem maly woreczek w ktorym wczesniej byly zakupione zlaczki do tego radia. No i tak moja Caprycha zostala autem dealera. Wydarlem sie na kolesi, ze ludziom zyc nie daje itd, to zagrozil ze wezmie mnie na komende. Tymczasem jego koles przeszukal cale auto wlacznie z popielniczka i pod dywanikami itd - takie debile. Trawy nie znalezli - mandat za pasy 100 zł wypisali - ja ich zwyzywalem i pojechalem.
Ot taka historia.

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 14:26:53 /


Nie chciałbym tu nikogo wprowadzić w błąd, ale przepis o zagrożeniach dla pieszych (ostre krawędzie i wystajace elementy z zewnątrz, z wewnątrz też ;))to jedno, a przepis o homologacji technicznaj całego samochodu (nie będę go szukał ;P) to drugie.
Zderzaki są integralną częścią zespołu wpływającego na bezpieczeństwo bierne i to że są teraz traktowane liberalniej niż parę lat temu to nie zmienia faktu, że... trzeba by się znowu homologować u jakiegoś rzeczoznawcy. Zauważcie jak mało liberalnie są traktowane przepisy seryjnych samochodów europejskich w stanach odnośnie zderzaków :)
Możemy wykorzystywać pierwszy przepis do bólu, aż trafimy na naprawdę upartego i wrednego niebieskiego (a wtedy trzeba mieć w pogotowiu kpl. zderzaczków choćby tylko na przegląd dla diagnosty ;)) ale rzadko się to zdarza, najlepiej gdy nie ma nawet śladu po mocowaniach zderzaków wtedy: "ależ fabrycznie nie montują w sportowych wózkach!" :D
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 15:11:03 /


Co do zderzaków, to oficjalna wykładnia tego nie rusza. Mówi sie jedynie o owych "wystających elementach" oraz o oświetleniu rejestracji. Tak więc autka z nowej szkoły stylistycznej - od czasów Renault 5, Porsche 928 i Fiata Mirafiori MUSZĄ mieć zderzaki, gdyż bez zderzaków mają zdekompletowany obrys badwozia i mnóstwo wystających szpejów. Natomiast sam mam na dziś 5 aut z lat 60-tych BEZ ZDERZAKÓW i jedyny problem z Pollucją kiedykolwiek dotyczył (za dnia) oswietlenia tylnej tablicy w Renault 12 (Dacia ma na zderzaku i to psy pamiętały). Ale zobaczyli żaróweczki we wnęce, jak trza - i było po sprawie. Tak więc każde Capri, tylnonapędowy Escort, Granada czy Taunus mogą jeździć bez zderzaków pod warunkiem dokładnego zdemontowania wsporników - jak moje R12, Seat 124, Steyr-Puch czy Abarth 1000 (oraz Mikołajowy "garbi").
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 15:13:04 /


uff dzieki wyjasnieniu krk4m wywalam definitywnie wywalam zderzki z bagaznika, zrobilem na zwiasy zeby sie miescily ;))
---
Green
co do samochodu dealera to ta sama akacja w Gdyni, halt, wysiadka, rece na maske i rewizja kieszenie i samochod, caly czas krecilem beke pod nosem ale w koncu nie wytrzymalem i pytam czy dealer jezdzilby takim starym autem?? policjant troszke sie zmartwił oczywistoscia odpowiedzi
ale przy okzaji znalazly sie zapasowe kluczki ktorch szukalem w domu a zostaly w bagazniku pod kołem
---
Bartek GD
mozna prawo do pomysłu z pytaniami do Policji?? ;)) bardzo mi sie podobuje

Maciasek_3M / 2003-01-30 15:51:19 /


o ile wiem to gliny , a w szczegolnosci drogowka nie maja prawa zeby zagladac np do schowka, moga tylko poprosic zebys go otworzyl
ale moze sie myle albo przepisy sa juz inne?

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 16:54:17 /


moj znajomy ktory kiedys pracowal w Policji twierdzi, ze teraz moga robic takie rewizje zwlaszcza jesli sa jakies okolicznosci wskazujace ze konrolowany jest podejrzany. Obawiam sie ze w moim przypadku takimi okolicznosciami byly woreczek zwany "dealką" po złączkach kabelków i......... Ford Capri.

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-30 17:11:41 /


No właśnie- jak to jest z tą rewizją? Wydaje mi się, że jeśli mnie zatrzymają (np. za jazdę bez pasów, ale prędkość będzie ok), to nie mogą zrobić pilota, bo przecież nic nie wskazywało, na to, że np. uciekałem przed nimi.

Co do Smurfów, to zgadzam się, że są 2 rodzaje. A nawet 3!
1. Ci, co wyłudzają- o nich już było, jak będę miał czas,to się dopiszę.
2. Ci wyrozumiali (jak powyżej), którzy poinformują, wytłumaczą, pogadają...
3. No i co powiecie na takich? :
Wynająłem Peugeota Partnera i pojechaliśmy z przyjaciółką do Berlina, na Love Parade. Od 10 do 3 rano balowaliśmy. Ok 5 ruszamy z powrotem. Dodam, że oboje-zero alkoholu ani używek, tylko dobre nastroje. Mówię do niej: pokażę Ci Berlin. Może z samochodu, ale zawsze. Nie mieliśmy już sił zwiedzać pieszo. Po paradzie było dużo ulic zamkniętych, objazdy, a ja jechałem na pamięć. Dojeżdżamy do Bramy Brandenburskiej i walę prosto pod nią, tak, jak zawsze tylko że dziwnym korytarzem z bramek (takich jak na meczach, ale nie zwróciło to mojej uwagi) i w ostatniej chwili zauważyłem, że owszem przejazd jest... ale tylko w jedną stronę a ja właśnie jadę pod prąd. Po hamulcach, staję i faktycznie- znak zakazu jak wół a 50 m przede mną jadą suki Caravelle prosto na mnie, ale powolutku. Ja spokojnie wsteczny i rura w lewo. Patrzę w lusterko a oni jadą za nami. Przyjaciółka: IDŹ NA CAŁOŚĆ! Myślę sobie: Partner wyciągnie tylko 166/h i głupio by było na granicy, gdyby cynk dali, więc się zatrzymałem zanim pomyśleli, żeby mnie zgarnąć. Wysiadka, kolesie podjeżdżają a ja walę do nich z mapą i prosto z mostu pytam jak się wydostać z Berlina w kierunku granicy. Kolesie tak zbaranieli, że zaczęli się jąkać, ale jak ochłonęli, wytłumaczyli wszystko i na mapie pokazali... a źli byli przy tym okropnie. Myślę sobie: przechytrzyłem ich i spoko rura.
2 godziny błądziłem przez palantów. Bez mandatu a i tak utarli mi nosa. :) No i jak tu takich nazwać? -ZŁOŚLIWI czy ŻARTOWNISIE?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-31 13:46:13 /


Capri_Maciasek - ależ prosze Cię bardzo, musimy sobie pomagać :) Tylko czy nie bedzie podejrzane że nagle wszyscy tak sie troszczą o przepisy ;))))

Z tego co sie orientuje z tą rewiją to jest jedno wielkie g****. Bo nie mogą bezpodstawnie zrobić rewizji, bez zgody jakiegoś bubka z góry. Natomiast jeżeli są podejrzenia to mają takie prawa.
Czyli:
-Rece na maske [poczatek macanka]
-Ale nic na mnie nie macie i sobie nie życze
-Yyyy, nooo, właśnie ktoś o podobnym rysopisie ukradł dwa guziki z pamanteri
[macanka ciąg dalszy]

:((

Bartek GD / 2003-01-31 16:28:33 /


alez tym lepiej jak bedziemy sie martwic o przepisy:))
to byla moja metoda na studiach - cos wybakac na temat a pozniej zapodac przygotowany zestaw pytan ;)

najgorsze jest to ze jakby szukali jelenia to moga ci "cos" podlozyc - za duzo filmow ogladalem ??

Maciasek_3M / 2003-01-31 16:37:30 /


Co Ci mogą podłożyć? Zużytą gaśnicę? Przestań, mendy są na to za głupie. Już szybciej i bez kombinowania opłaci im się obejść samochód kilka razy dookoła i sprawdzić kilka rzeczy (np. stan bieżnika) - podejrzewam, że w 85-ciu % coś się znajdzie.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-02-05 10:35:14 /


ostatnio na topie sa zaszronine szyby i brudne swiatla - podobno nawet 100zl kroja za to.

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-05 10:55:48 /


Czasami <R> poiadają samochody diagnostyczne. Znajomy polycyjant takim jeździ po Wrocku. Jest to polonez z paką (nie truck). Mają tam taki sprzęt, że jak kogoś zatrzymają i mają ochotę zabrać dowód, to tak furę przetrzepią, że napewno coś znajdą i zabiorą dowodzik.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-05 11:53:29 /


No właśnie o tym mówię. Zoogon jesteś z Wrocka?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-02-05 12:11:29 /


Do MILO: Jestem z Wrocka.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-05 12:16:30 /


No proszę! A kolega się alienuje specjalnie, czy nie wie, że istnieje nieformalny klubik? Niebieska kapryśka "D1 CAPRI" ???

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-02-05 12:21:43 /


Ja kiedys z kumplem pomykamy kaszlaczkiem 3 nad ranem a ja autko nieoplacone, lecimy sobie z tarczyna a pusto dookola a tu widze radiolka z boku stoi, psiardki wychodzi no to ja kierunek w prawo zjezdzam, wychodze i sie pytam jak do piaseczna jakas krotsza droga, ladnie mi wyjasnili i nawet przez mysl im nie pszyszlo sprawdzac paierow. :)))) znow sie udalo !!!!!!!!!

Maskek / 2003-02-05 14:35:18 /


Co zrobić po zatrzymaniu? Jak działać? Jak negocjować? Jak nisko można zejść z wysokim mandatem? Oto bardzo ciekawa historia od Pawła Sowy ...

"Kończyliśmy pracę w studio nad pewnym nagraniem godzina jakaś czwarta nad ranem, wszyscy w świetnym nastroju, spać się nie chce, więc opowiadamy sobie rózne zabawne historyjki "z życia". Michał, reżyser dźwięku, mówi:
- Kiedyś mało, że nie zapłaciłem mandatu, to jeszcze tak rośmieszyłem policjanta, że spadła mu czapka. Autentycznie, otworem do góry.
Michał nie jest raczej typem kabareciarza Benny Hilla, więc zaciekawił mnie tym bardzo.
- Cztery lata temu urodziło mi się drugie dziecko - mówi - i generalnie miałem kiepską sytuację, bo mieszkaliśmy u teściów w 1 pokoju, kasy mało, wieczne kłótnie. Dzieciak prawie całą noc płakał, zaspałem i w podłym nastroju nieumyty i nieogolony odpaliłem syfa (Oltcita) i pędzę do pracy, w której płacą mi psie pieniądze, z gazem do dechy, czyli jakieś 76 km/h. Jadę a tu jakiś pieprzony maluch się wlecze jakieś 68km/h. No to lewy migacz i go biorę. Biorę...biorę...biorę i skończyłem akurat na szczycie wzniesienia i podwójnej ciągłej. Zjeżdżam na prawy pas u to pan policjant macha lizaczkiem. O K..., o k..., k..., k.... jeszcze tego mi dzisiaj brakowało!.
Nie panując nad sobą wypadam z samochodu i prawie wrzeszczę:
- No tak i jeszcze mi pewnie każe pan mandat zapłacić!".
Policjant, lekko zmieszany się cofnął i mówi:
- No tak, przejechanie ciągłej linii, przekroczenie prędkości...
- Panie - ciągle nie panując nad sobą - całą noc płakało mi dziecko, bo nie mam kasy żeby kupić lekarstwa, wieczorem pokłóciłem się z żoną, teraz jestem spóźniony do pracy w której mi gówno płacą i jadę tym syfem (tu kopnął oponę), bo nie mogę sobie kupić normalnego samochodu. I jeszcze mandat ?!!!!!!
Policjant chyba się trochę przejął opowieścią i zadał żelazne policyjne pytanie:
- To co ja mam z panem zrobić?
Pewnie oczekiwał jakieś łapówy albo chociaż przyznania się do winy i skruchy. A tu nic z tych rzeczy.
Michał, ciągle wściekły i nabuzowany mówi:
- No, kurde, nie wiem... albo wie pan co?
- Co? - pyta policjant.

- OPRĘ SIĘ O PANA SAMOCHÓD, A PAN PRZYPIERDOLI MI TĄ SWOJĄ PAŁKĄ, ILE RAZY PAN CHCE.

Ja do dzisiaj płaczę ze śmiechu a testowałem to na 2 policjantach jako cytat i DZIAŁA."

(znaczy nie ja ale ktos kto to napisał) ;P

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-08 01:12:26 /


To ja też podam sposób na policjanta, podobno autentyczny, zasłyszany niemal z pierwszej ręki, sorry jeśli już to pisałem, ale już mi się miesza. Policja złapała kierowcę: "Przekroczenie prędkości, płaci pan mandat tyle-a-tyle". Na to żona kierowcy z siedzenia obok: "A widzisz, a ja ci ciągle mówię żebyś tak szybko nie jechał, a ty mnie nigdy nie słuchasz, to teraz masz za swoje, jeszcze ten mandat" - i tak dalej. Policjant jak to usłyszał to mu się żal zrobiło, powiedział: "Dobra, pan już jest dość ukarany, może pan jechać, do widzenia". Żonę kierowcy zatkało z wrażenia i już się więcej nie odzywała. :-))

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-08 16:41:48 /


Moim zdaniem psy (czyt.: policja) są jak najbardziej przeciwko Nam. Znam to dobrze z własnego doświadczenia. Nie chcę mi się opisywać moich przypadków, ponieważ nie starczyło by miejsca, a poza tym jestem naprawdę zmęczony po pracy. Natomiast jedyna śmieszna rzecz to : kiedyś mnie te chu... zatrzymali i uparli się, że jadę Scorpio, tłumaczę im, że to Sierra a oni dalej: "to Scorpio" na to ja, że nawet w dowodzie jest Sierra, a oni na to że to jest Scorpio i jeżdżę na papierach od Sierry.... Skończyło się na sperzwdzeniu numerów i telefonu na komende czy to auto nie jest kradzione, 200 za pasy i 2 punkty karne

inż. / 2003-04-15 19:52:51 /


a ja znowu zaplacilem za predkosc!!! Niech to szlag trafi - wcale nie robi na nich wrażenia ze fajne auto - bezczelnie zapytal czy ta staroc ma wogole pasy... co za swinia!!!

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-16 08:43:53 /


Od jakiegos czasu zastanawialem sie jakie uprawnienia ma radiowoz bez sygnalu.

<jest wyjety spod prawa>

widzialem wczoraj jak kolo akademika poginal polonez pod prad, no i mysle zadzwonie na 997 i sie zapytam, i okazuje sie ze jak ma pozwolenie od dyzurnego to moeze jechac pod prad/w zakaz wjazdu/zaparkowac na srodku krzyzowki itd., bo moze mic pozwolenie dyzurnego.
co ciekawsze zwykly obywatel nigdy sie nie dowie czy taki radiowoz ma pozwolenie czy nie, bo takich informacji sie nie udziela...
na moje pytanie "to kiedy radiowoz jedzie prywatnie a kiedy w sprawie?"
odp."czy wyobraza sobie pan ze radiowozem jezdzi sie w prywatnych sprawach?"
ja "a jak radiowoz stoi pod restauracja?"
odp " a pan nie je w pracy?"

rewelacja ;-)))

Krzypek / 2003-06-06 08:57:33 /


a tu capri dla takiego to bym się zatrzymał :P

http://www.capri-racing.de/capri1/Polizei2.jpg

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-07 09:51:21 /


Ja wracając ze zlotu amerykańców z Miedzianej też miałęm kontrolę policji.
Za tylnią szybą leżała tablica amerykańska, podszedł do mnie dzień dobry...
proszę dokumenty i proszę kierowcę na zewnątrz...
Ja sobie myślę że dowód już zabrany bo tłumików praktycznie niemam poza ostatnim który jest absolutnie pusty, no i trochę głośno grania chodzi ;).
A facet co to ma być i pokazuje na tablicę - mówię że pamiątka ze zlotu amerykańców, a on a gdzie to było w Miedzianej Górze ? - tak
no i pogawędka na temat samochodów i zlotu przez około 10 minut :)
Nawet do notesu nic nie spisał...

Pewnie głos V6-stki mu się spodobał :)
Pozdro

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-07 10:56:07 /


ostatnio jade zaczelo mi cos stukac w silniku (2,0 Ohc) okazalo sie ze to przytarty zawor wadzil o tlok, ale nie o tym
mama zaciagnela mnie na osiedle, sciagnalem pokrywe gorna od zaworow, w poszukiwaniu klucza do swiec wywalilem wszystko z bagaznika, zajmowalem z dwa miejsca parkingowe ( na pustym parkingu bo to przed poludniem bylo)
i przyszedl pan dzielnicowy i do mnie ze ja tu zaniczyszczam srodowisko, wylewam olej ( ani kropli nie bylo) i ze od tego sa warsztaty, i ze pewnie nei jestem mechanikiem ( tu mial racje bo LO skonczylem i studiuje nie mechanike)
i ze przyjme ze skrucha 100 pln mandatu ... myslalem ze mu po prostu zapie... ja tu upaprany po lokcie w smarze, wizja zatartego silnika ciagle aktualna, a on taki numer...wrrrr, dobrze ze sobie poszedl w koncu...

Krzypek / 2003-09-26 22:07:56 /


ja jeszcze nie mam powodow zeby narzekac na policje, odkad mam prawko jeszcze mnie nigdy nie zatrzymywali w polsce a zdazalo sie jezdzic po dwa meisiace bez przegladu oc itp ...
na lysych oponach ..
jedynie w slowacji mialem kontrole to bylo wesolo jak policjant zaczal mi tlumaczyc ze chce zobaczyc apteczke .... z 10 minut mu sie zeszlo az mi krzyzyk na piasku narysowal .... i powoli zjarzylem na czym mam krzyzyk ...
kiedys zanim mialem prawko ejchalem z kumplem moja syrenka przez miasto 110, stlai z radarem i nas zatrzymali ... hamulce byly ok zaraz stanela deba przy nich, policjant z tekstem : to ze jedziecie syrenka nie znaczy ze mozecie tak szybko ! potem padlo pytnaie ktory rocnzik , jaki silnik itd .... i powiedzieli ze mozemy jechac ale wolniej

DeMaDeS / 2003-09-27 10:11:09 /


trzy sytuacje ocencie sami
1) wracam z Olsztyna (do ZG) mgla bardzo mocna, wypadek na krzyzowce, wiec dojezdzam do TIRa ktory stoi w kolejce jako 2-3 auto i stoje na awaryjnych, w tym momence policjant macha na mnie swoim smiesznym swiatelkiem ze mam jechac (wiec mysle ze po prostu TIR nie przejedzie kolo wypadku a ja sie busem zmieszcze) wiec ruszam jade chce omijac a tem na mnie z morda (pomijajac ze na Ty, ale to drobiazg) ze jak mialem wlaczony kiedunkowskaz to mam jechac w lewo w jaks droge (nie widzial ze mialem awaryje bo mu TIR pol busa zaslanial) i w koncu KAZAL mi skrecic w ta droge co nawet nei wiedzialem dokad zmierza,
2) wysadzilem kumpla cos gadamy wiec stoje na postojowych w koncu ustalilismy szczeguly i ruszylem no i mili panowie w niebieskim autku z bialym pasem lekko zajechali mi droge (jechali z przeciwka) mrugneli dlugimi zapalilem swiatelka no i mnie nawet nie zatrzymali
3) dzis jade desz pada wiec mnie lekko rzuca przy wyjsciu z luku pojawili sie ventem, no i z ryjkiem co mi tak dupa uceika, wiec im mowie ze mam zapas i moze dlatego, wiec zabrali mi dowod za dwie rozne opony z tylu (no pomoglo wyjaznienie ze na tylnych siedzeniach mam dwa nowe laki co ich nie zdarzylem zalozyc dzis bo mi pan zamknal wulkanizacje przed nosem (nich mu ziemia lekka bedzie)) jeszcze sei przywalili ze nie mam przeciwmglowych tylnych (przecierz nei urzywam;-))
efekt brak dowodu plus i tu kurwa nie wytrzymalem 30plnow za jazde qrwa niesprawnym autem, echhh

Krzypek / 2003-12-05 00:21:01 /


mysle ze nie mieli prawa zabrac dowodu za to ze jechales na zapasie...to nonsens..ja bym sie nie zgodzil....nawet jak by chcieli go sadu grodzkiego:))..........zreszta nie slyszlaem o takim przypadku zeby za takie cos dowod zabrali..:D
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-05 00:35:23 /


No i błąd, trzeba było nie przyjąć mandatu. Żaden przepis nie mówi, że zapas ma być taki sam jak reszta kół. Dziwne zresztą, żeby dojazdówka była jak normalne koła :) Nie na tym jej idea polega. Jak do mnie się drogówka przyczepia i coś mi sie wydaje nie tak to zawsze proszę o pokazanie mi odpowiedniego przepisu w kodeksie drogowym, w który każdy patrol jest wyposażony. Pozdrówka.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-05 00:36:46 /


Ach ta zazdrosc.... Moze z innej beczki... Ja narazie nie trafilem na jakiegos zlosliwego policjanta (nie jezdze samochodem, ale chodzi mi w ogole). To sie kiedys czepneli za piffo w parku (ale puscili bez mandatu), to za przechodzenie na czerwonym (tez puscili), to wpadli do kumpeli na urodziny (bylismy niepelno letni wowczas, a piff bylo tyle, co w hurtowni, tez sobie poszli) stwierdzili, ze nam zrobia testy na narkotyki, wiec my w smiech, ze my nie (to byla prawda), my tylko browarki "ale my juz wszystko sprzatamy" i sobie poszli (jak sie pozniej okazalo, wezwala ich sasiadka ktora z balkonu trufla dostala ;P ). Kiedys moj brat sie uczyl jezdzic na parkingu to tez mojego tate i jego puscili bez mandatu (a to prawie w centrum miasta bylo, a propos, znacie takie jakies miejsce, gdzie mozna w Wawie pojezdzic???). Tak wiec, niemilych wspomnien z policja nie mam. Moj kumpel jeden tez nie. Zgarneli kiedys ich spod pubu, "znieczulonych" jego wypuscili z tekstem "spierdalaj, masz prezent od Mikolaja" reszta pojechala prosto na Kolska :) no i nocowali. Najsmieszniejsza jest sytuacja jak byli w lozkach- pokoj, kraty w oknach, drzwi zamkniete.
1: Nie wiem jak wy, ale ja stad spierdalam.
2: To dawaj
3: A ktoredy
1: nie wiem.
2: Przez kratke wentylacyjna dawaj! tylko szybko, zanim sie zorientuja!!!

Taaa, kolega rozgarniety jest :P Ech ta dzisiejsza mlodziez...

Mataj / 2003-12-05 00:40:02 /


Z opowiadan i doswiadczenia starszego wiem, ze:
1. policjant ma zawsze racje
2. jesli policjant nie ma racji, patrz punkt 1.

Dyskusja moglaby odniesc przeciwne skutki od zamirzanych i grzebaliby dotad dopoki by nie znalezli....czegokolwiek.

Mataj / 2003-12-05 00:45:51 /


Heee... a co powiecie na to.

Jade sobie spokojnie powolutku przez Swidnice. Zatrzymuje sie w kolejce przed przejazdem kolejowym. Stoje sobie i nagle puk - w szybke. Kaza mi zjechac na bok. Okazalo sie, ze nie mialem swiatla. Poszla zarowka, wiec od razu sie pytam gdzie najblizsza stacja zeby dokupic. A koles juz myslal o czym innym. Zajrzal pod samochod i stwierdzil ze... wydech jest nieorginalny (i co z tego??). Po czym oswiadczyl, ze teraz jada na interwencje, wiec zabieraja mi papiery i mam na nich na tej stacji czekac!! Pojechalem, poczekalem sobie dobra godzine, w miedzyczasie zadzwonilem pod 112 i zjebalem goscia - co to ma znaczyc. W koncu przyjechali. Z tekstem: samochod jest za glosny, a z nieorginalnym wydechem nie mozna jezdzic (normalnie rece opadaja jak sie slyszy takie glupoty). Ja na to, ze przeciez przechodzi przeglad, a koles - no to nie powinien! i ja moge panu zabrac dowod!! Skonczylo sie na szczescie na zmarnowaniu 1,5 godziny, kolesie mieli na tylnym fotelu jakiegos ziutka ktorego odstawiali, a kolega pana "znawcy" od wydechow chyba sam mial go dosyc.

Tak sonbie pozniej myslalem, ze wiejski gamon pewnie sam pomyka tuningowanym maluchem, i normalnego samochodu sie czepia. Skad oni biora takich kretynow??

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-05 01:54:12 /


1.pojechalem po wyplate (jakies marne grosze)..wracajac przemknalem praktycznie juz na czerwonym...jade sobie dalej dojezdzam do nastepnych swiatel na Czyzynach stoje sobie grzecznie a tutaj podjezdzaja chlopaki Transporterem i mowia ze mam zjechac za skrzyzowaniem...oczywiscie dopiero za jakis czas zajazylem o co im biega......gosciu standarodowo ze 3 stowki sie naleza....na to ja rzne glupa ze nie wiem o co im sie rozchodzi bo przeciez grzecznie jechalem...tutaj gosciu zrobil grozna mine i postanowilem nie grac z nimi w gumy...zaczalem im gadac ze kasy ni ma, bidny student i takie tam standardowe texty...na to gosciu mi mowi "co pan proponuje??" a ja mowie ze 100 to moge dac....a gosciu sie ucieszyl i mowi ze luz i komfort...ale chyba mu sie mnie zal zrobilo i sie pyta czy stowka to dla mnie duzo...ja oczywscie ze takiej forsy na oczy dawno nie widzialem...no to gosciu pojechal takim textem "bo wie pan, my w zasadzie to na flaszke zbieramy z kolega"(autentycznie tak powiedzial)...na to ja ze drobnych nie mam ale "mozemy podjechac pod ABC i tam panom kupie wodke"....na to goscie zglupieli, chyba nie wiedzieli jak ten temat dalej pociagnac i powiedzieli "nie bedzie zadnego mandatu, prosze jechac panie kierowco".......no to pojechalem....
2.UWAGA, oplaca sie z chlopakami zartowac...ostatnio dostalem za predkosc i uderzylem z gosciem w gadke typu "a jak to, to tam widzi pan dziala??"...zaczela sie luzna gadka troche smiechu i gosciu zamiast 100 pln wypisal 5 dych......jeszcze mi powiedzial gdzie zazwyczaj na tej trasie chlopaki stoja :)

Rem!k / 2004-01-10 18:50:43 /


:) dobre, no po za tym to chłopaków z transportera rzadko obchodzą wykroczenia drogowe

starrsky / 2004-01-10 20:13:23 /


Rem!k- wlasnie jakos tak dziwnie ze Cie chlopaki z transportera zlapali, bo oni raczej sa od kibicow sa i takich tam roznych demonstracji... :P Mieszac sie do drogowki "podobno" moga, ale ja na oczy tego nie widzialem, chyba ze mieszali z przepisami sami :P

Mataj / 2004-01-10 20:34:59 /


hehe przecież pisał ze na flaszke zbierali :))) co z tego ze z transportera :)) przecież to nie wielbłądy , pić muszą :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-10 23:35:59 /


albo poprostu na flache zbierali heheee

Michal FAZI / 2004-01-10 23:40:08 /


Mnie ostatnio strażnicy wychaczyli z 50PLN-ów:) Wiecie zakaz zatrzymywania podwójna ciągła ja stanąłem tak,że pół samochodu wystawało już poza znak(czyli pół samochodu łamało przepis:))...poszedłem do sklepu wychodze a tu starżnicy mi blokadę założyli i już odjeżdżają ja za nimi w pościg zatrzymałem ich i gadka..."panowie zdjemijcie,ja biedny student"...czyli standard śpiewka;)...a oni proszę do samochodu pogadamy...pierwsza ich propozycja 200PLN+75 za zdjęcie blokady...ja zaczynam gadkę...znaczy sie bajer...:)W końcu zgodzili się dać ulgowo za pól samochodu tylko 50PLN mandatu...więc z dwojga złego uratowałem trochę szmalu...:)a i tak jeszcze tego nie zapłaciłem a już zaraz miesiąc minie...ale będzie trzeba;)
ps.do tej sumki 275plnów chcieli mi przywalić 10 punktosów

gilmor / 2004-01-11 00:23:02 /


> ps.do tej sumki 275plnów chcieli mi przywalić 10 punktosów

10 punktów za złe parkowanie ?!?!?!?!?!? to chyba za rozjechanie pieszego mniej jest ;)
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-11 02:13:19 /


wiesz coke jak zaczeli mi sumować punkty za podwójną ciągłą,stwarzanie niebezpieczeństwa ruchu ,utrudnianiego ruchu i więcej takich bzdur to im wyszło 10 za kolizje jest 6....:)

gilmor / 2004-01-11 09:48:27 /


Coke - 10 punktów jest za przejechanie staruszki z dzieckiem :)

CRUISER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-11 19:36:52 /


miałem dzisiaj pierwszą kontrolę drogową w Capri....

śmigam sobie do pracy i widzę w oddali "niebieskich". Trzymali kogoś więc myślę że przejadę spokojnie i będzie cacy. Nagle wyłania się policmajster z lizakiem i jednoznacznym ruchem ręki wskazuje miejsce gdzie mam zjechać. Kicha, myślę.W sumie opłacone, ale wiadomo że jak chcą to się przyczepią do wszystkiego. Zaczęło się standardowo:

-Dzień dobry , ble, ble ,ble. Poproszę dokumenty....
-Dzień dobry.Proszę bardzo...
Pan policjant popatrzył w papierki:
-Dziękuję, może Pan jechać :-)

W tym momencie chyba musiałem mieć strasznie głupią minę bo zapytał:
-Chciał pan cos jeszcze?
-yyyy, nie, dziękuję

Krótko, zwięźle i na temat :-)





Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-16 09:17:39 /


jak wam się podoba bezpieczna prędkość w wykonaniu stróżów prawa (zdjęcie pochodzi ze strony "go to funpic")

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-18 17:25:15 /


Z doświadczenia wiem że lepiej się z nimi nie kłócić, łatwo wtedy urazić "policyjną" dumę. Kiedyś zawsze się kłóciłem i obrywałem mandat. Teraz mówię ok, róbcie swoje, jestem bardzo grzeczny i często udaje mi sie wykręcić. Np w zeszłym roku wracałem nocą znad morza. Jadę sobie 130, wypadam zza górki a tam czerwona latareczka. Zatrzymałem się z 50 m za nimi, cofam mocno przestraszony ze nie zauważyłem jakiejś tablicy "teren zabudowany", wysiadam no i moje pierwsze pytanie

- Panowie to tu jest jakieś ograniczenie ????

- No tak 90 km/h jak w całym kraju

- No dobra to proszę wypisać mandacik i jadę dalej bo mi się śpieszy

Pan policjant przystępuje do wypisywania mandatu i chce mi pokazać jeszcze w książeczce że mi sie należy tyle a tyle punktów, na co ja:

- Dobrze proszę nie szukać przecież wierzę panu na slowo

- No to co Kaziu puszczamy pana ??? ....

.......no i w droge bez mandatu i punktow.

hubi / 2004-02-18 17:54:37 /


Z tym dzwonem to niekoniecznie musiała być wina policjantów. Ostatnio słyszałem o przypadku, kiedy gość wpakował się od tyłu w radiowóz, który akurat kontrolował jakiegoś gościa, i jeszcze radiowóz wepchnął w samochód kontrolowanego. Ostro było, byli ranni, ale na szczęście nikt nie zginął. Chyba. Trzeba mieć pecha, nie?

Ale wierzę, że policjanci przekraczają dozwoloną prędkość, i to niekoniecznie jadąc "uprzywilejowanym pojazdem w akcji". Normalnie jeżdżę spokojnie, ale kiedyś mi się zdarzyło, że jakiś samochód usiadł mi na ogonie, więc zacząłem się rozpędzać. Było w nocy, w normalnym terenie zabudowanym (czyli Vmax = 60 km/h). Mimo to żeby "nie tamować ruchu" rozpędziłem się do 80 km/h, ale gościowi było mało, więc mnie wyprzedził i pojechał dalej. Dopiero wtedy zobaczyłem, że to radiowóz. :-)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-18 18:11:38 /


to mojego kumpla zatrzymala policja na trasie katowickiej on jechal kombiakiem, stanol policja za nim. stroze prawa zarzyczyli sobie zobaczyc trojkat ostrzegawczy i apteczke kolega otworzyl klape i sie schylil w tym samym momencie pijany kierowca przydymał w radjolke a ona w niego efekt pol roku w szpitalu na luzku obok luzka policjanta ktory go zatrzymał :P co za ironia losu

Michal FAZI / 2004-02-18 18:35:16 /


Przygody z podwójną ciągłą...

Jechałem sobie drogą.Na drodze podwóna ciągła. Wyjeżdżam ja zoa zakrętu, a tu jedzie sobie pojazd wolnobieżny - znaczy się walec drogowy. NO to jak zwolniłem, ale że nie za bardzo chaciało mi się jechać za nim jeszcze pól kilometra, aż sie skończy ciągła, to go sobie wyprzedziłem/ominąłem. A tu za kilkadziesiąt meterów HALT i panowie niebiescy z mandatem, za wyprzedzanie na podwójnej. Oczywście zacząłęm się kłócić, czy mam prawo przeciąć podwójną żeby wyminąć/wyprzedzić taki pojazd i mandatu nie przyjąłem..

A co Szacowne Grono mi podpowie?

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-18 18:48:55 /


Miałeś rację...werdykt wygrany znaczy na twoją stronę

gilmor / 2004-02-18 21:13:26 /


A ja uważam, że jeżeli ktoś chce to może nawet jechać ile fabryka dała - tylko jak w coś przywali to tak żeby nie zginęły niewinne osoby.
Na marginesie: jestem jednym z Nich (nie Policjantem ale jednak) i wiem, że Oni też są ludźmi i też mają serce ale kiedy trzeba ukarać to niema zmiłuj się.

Corleone / 2004-02-18 21:26:05 /


11.02.04 wychodzę rano na parking a tu niespodzianka :(
Szyby pasażera nie ma, radia i płyt brak, a śniegu równo z wajchą biegów nawiało. Pomyślałem, że trudo i nawet na policję nie chciałem dzwonić, bo po co czas marnować. Dzwonię do pracy, że "radio skroili, że szybę muszę załatwić, że wolne biorę...itd.". Koleżanka doradziła, że lepiej policję powiadomić, bo w statystykach odnotują i może częściej na parking nocą będą przychodzić, radio zarejestrują jako kradzione, może się kiedyś znajdzie.
Dzwonię więc na komisariat:
- Dzień dobry, chciałem zgłosić włamanie do samochodu na parkingu przy ul.Młynarskiej
- A co Panu ukradli?
- Radio i płyty CD.
- Jakiej marki to radio i w czym te płyty były?
- JVC, a płyt było 22 sztuki w czarnym etui skórzanym.
- No to zapraszam po odbiór
- ?!? No to już idę.

Okazało się, że złapali w nocy dwóch "złomiarzy" z fantami i czekają, aż się właściciele odezwą. Radio i płyty oddali. Szybę wstawiłem u Chudera i generalnie wszystko jest OK.
Słabo?

Rayo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-19 11:07:31 /


No to pełne zdziwienie - mile cię zaskoczyli.

Albi_Poznan / 2004-02-19 11:13:33 /


to bardzo miło z ich strony... szkoda tylko że takie akcje zdażaja im sie sporadycznie.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-19 11:21:31 /


podziękuj koleżance... farciażu :)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-20 00:56:17 /


Radek no to masz farta :P

Michal FAZI / 2004-02-20 01:02:52 /


miałeś farta mi powiedzieli że szukać niebędą bo małe prawdopodobieństwo odnalezienia ale,żebym się za pół roku zgłosił to może będzie tego typu radio....

gilmor / 2004-02-20 10:32:57 /


A plytki same oryginalne miales?? ;) i problemow nie bylo

Puzon / 2004-02-20 20:08:23 /


Każdy legalny posiadać oryginału płytki, ma prawo do jednej kopii bezpieczeństwa właśnie na takie wypadki, aby nie zginął oryginał ;-)

BTW. Wybili ci szybkę na Młynarskiej w Piasecznie??

314TeR Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-20 22:02:42 /


a jak cos to oryginaly pozyczyles koledze, ktory jest wlasnie w drodze na drugi koniec Polski i ma wylaczona komorke :)... i Zyli dlugo i szczesliwie...

Puzon / 2004-02-21 00:26:11 /


przegrac sobie moze, ale porzyczyc to juz nie niestety :)

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-21 10:39:13 /


A żebyś wiedział, że wszystkie płyty to oryginały :P
Jest taki fajny tekst na płytach Kazika i Kultu:
KTO KUPUJE PŁYTY OD ZŁODZIEJA JEST CHU... I NIECH SPIER...
w życiu nie kupiłem płyty na "stadionie" czy w tym podobnym miejscu

A szybę wybili na Młynarskiej, to takie dziwne? (Nie pierwszą i w nie pierwszym moim samochodzie)

Rayo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-22 14:39:42 /


rok temu na ursynowie zobaczyly mnie palki w busie i tak wyrwali za mna ze myslalem o najgorszym.dla jaj zwialem w bloki i gzies skitralem sie miedzy samochody.zobaczyli mnie i zucili na maske pogadali,pogadali i nagle pytaja czy laski leca na takie bryki(capri3).fajne chlopaki dalem im posiedziec za sterami i przybili piatke zmywajac sie w patrol.

gibeon / 2004-02-22 19:50:07 /


A mi dowód rejestracyjnu powineli 2 tygodnie temu a dzisiaj na suszarkę wpadłem i nie było gadania :(( troszkę boli....

BABALOO Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-22 22:50:50 /


ostatnio wiozłem taunusa do piaskowania

[CENZURA]

narazie

grzech / 2004-02-23 00:33:27 /


Jestem pod mocnym wrażeniem. Stylu, treści i polszczyzny. Mam wręcz ochotę zablokować konto żeby nie czytać więcej takich wypocin. Na razie 5 razy regulamin do czytania.

Michał Konieczny Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-23 01:10:50 /


komendę w poznaniu to mamy już spaloną...

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-23 07:58:08 /






właściwie to szkoda że sie podpisałem ... poprawnie :) Bo zabardzo nie wiem ile to jest PIEDZIESIAT ZŁ ,no i pod napisanym tam adresem nie mieszka żaden BabIcki :)

nie ma to jak pierwszy mandat ... co prawda ulgowo mnie potraktowali ,i tu dzięki z mojej strony ,ale pisać to by sie chłopaki mogli nauczyc... ,albo przynajmniej przepisywać :)

pozdro

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-29 16:05:45 /


Oj się czepiasz :) Dla nich ważne, że się zgodziłeś przyjąć mandat i PODPISAŁEŚ ...

Corleone / 2004-02-29 18:01:30 /


Ja dzis kumpla podwoziłem i STOP-a nie zauważyłem a to było na skrzyżowaniu na którym tory tramwajowe się znajdują,wyjechałem i zaraz mnie zgraneli...gadka szmatka (ja biedny student itd)nic już mają wypisywac mandat a ja mówię szkoda teraz zapłace to niebędę miał na prezent dla dziewczyny a policjanci dobra my Cie spiszemy mandatu nie wystawimy ale masz za tyle ile manadat by Cie wyniósł kupic prezent swojej kobiecie;)uffff
ps.prezent będzie na 100%;)

gilmor / 2004-02-29 21:39:59 /


A mi nie pomogła gadka o biednym studencie :(100zł poszło się puszczać :( Pewnie dla tego ze teraz policjanci mają płacone od ilości mandatów... ech... Polska.

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-29 21:59:50 /


Z życia wzięte: gościu zasłużył na mandat i miał zaproponowane 50 zł (dolna granica) ale zaczął kombinować-w końcu padło że kupi coś swojej córce za te pieniądze. Nie minęła godzina a gościu zjawia się z maskotką i rachunkiem (75zł).
P.S. Tak na marginesie - mam kolegów, którym "władza" za mocno uderzyła do głowy :(((

Corleone / 2004-02-29 22:03:08 /


ja tydzien temu zapodawalem pod Krakiem...wyprzedzalem na podwojnej ciaglej dwa auta na raz na zakrecie.....wszytsko spoko bylo widac i na 100% nic nie jechalo...ale chlopaki Paskiem staly i mnie zgarnely....gadka ze 250 sie nalezy i nie ma dyskusji i ze punkty karne etc.....ale jak z nimi wszedlem w debate (prawko potrzebuje zawodowo) to gosciu do mnie text: "Pali pan??" ja ze nie, ale na ta okazje moge zapalic...."no to wyobrazy sobie ze wyjal pan ostatniego papierosa z paczki i ja wyrzucil za okno. Nakladam na pana mandat w wysokosci 50 zeta za zasmiecanie ulicy"....i to mi sie podoba:)....

Rem!k / 2004-03-01 22:03:55 /


Do Rem!k`a

Wiesz co stary. Czesto uważam że niebiescy przyp....ją się do wwzystkiego, ale w Twoim przypadku zrobił bym wyjątek. 1000 zeta i 10 pkt to i tak za mało jak dla mnie. Powinieneś za taką jazde miec zabrane prawko na dłuuuugo. I szczerze powiem że mnie by wuj obchodziło że od prawka zależy Twoja praca....

nie pozdro:(

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-01 22:28:08 /


witam was

Mnie również spotkała ciekawa przygoda z panami policjantami :]. A wiec pewnego pieknego dnia to bylo w pierwszym tygodniu ferii reperowalem z moim wujkiem doprowadzalem do pożadku mojego fordzika. Ale ze juz czas jakis tam siedzielismy wujek poprosil mnie zebym skoczyl wyprowadzic psa do niego do domu. Z garazy co prawda na nogach do niego do domu jest z 5 min. Ale jak on to mawia auto jest do jazdy wiec wziolem jego auto i jedziemy. Z garazy u mnie jak sie wyjezdza jest droga dwupasmowa jednokierunkowa pas zieleni rozjezdzony w tym miejscu i znow droga dwupasmowa i wjazd w osiedle. Tak wiec niczego sie niespodziewajac przejezdzam przez ten zekomy pas zieleni :p bez pasów, bez świateł poprostu luzak :]. Ale patrze i widze z daleka niebieskiego busa w barwach policji :] wiec przycisnolem mocniej gas zeby sie ukryc w osiedlu. Gdy podjechałem pod dom juz myslałem ze mi sie udało ale myliłem sie wyszedłem z auta zamknołem je i nagle przede mnie podjezdzaja polizjeby :], czy wie pan co pan zrobił ja eeemmmm nnoooo hmm...... tak wiem......... Pan pozwoli na chwile do radiowozu qrw...... siedzialem tam ze 20 min. Wymienili mi że przejeżdzałem w miejscu w ktorym jest to zabronione, niemialem wlaczonych swiatel, i brak pasow bo niejestem zwolniony z ich zapinania ehhhh wrr.... Żucili mi 250 zł i 5 punktów. Zaczela sie gadka z czego zaplace, niepracuje , ucze sie itd gadka szmatka. Wiec pan pałarz do mnie za co pan chce mandacik ??
emmm mnie troszke zatkało ale ..... dobra to moze za brak pasow ?? on do mnie ze za to jest 100 zł , hmm... to moze za brak sprawnej gasnicy ?? hmm... za to tez jest 100zł hmm..... to może za przejscie w niedozwolonym miejscu ?? Pałarz do mnie że moze byc wiec tylko 50 zł dostałem........ehh... lepsze 50 niz 250zł.
Ale pamietajcie jesli bedziecie mieli podobna akcje do mnie to mowcie że chcecie mandacik za picie w niedozwlonym miejscu to jest 20zł albo wyprowadzanie psa bez smyczy to jest 30zł dowiedzialem sie o tym po fakcfie do znajomych....ehh...

pozdrowki i sorki ze sie tak rozpisalem

The god 84 / 2004-03-01 23:48:50 /


No uwazajcie, bo kolega wlasnie dostal 100 za piwko pod chmurka ! (podjechali pod lokal i wlepili wiekszosci osob ktore tam staly)

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-02 00:29:38 /


Ej no właśnie. Mojemu kumplowi też dwa tydnie temu wlepili Jagiełłę za browara. I to ponoć już ze zniszkiom studenckom.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-02 09:35:07 /


Nie no nie wiem panowie ja jakis czas temu (czyt.3 miesiace) dostalem takowy mandacik za sporzywanie piwka (wsumie to bylo nas tam 4 ja, kumpel i 2 kolezanki) ale dostalismy tylko 20 zl czyzby cos podrozalo:)

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-02 11:22:28 /


Np. Spożywanie napojów alkoholowych w miejscach objętych zakazem ich spozywania - 100zł stan prawny 23 grudnia 2003 r. ( Dz. U. nr 208, poz. 2023 )

Corleone / 2004-03-02 15:48:43 /


To lipa bede musial pic w domu albo sie mocno melinowac
A mialo byc tak pieknie ;]

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-02 16:01:18 /


My kiedys pilismy browarka przy dosc duzym deptaku, no i podchodza, tralalala cos pogadali. No to dokumenciki, spisali i sie pytaja "a jakie piwo pijecie?" no to my bez reklamy ze takie na Ż a niektorzy na T. Wiec zanotowali pod naszymi danymi co kto spozywal, powiedzieli zebysmy sie schowali i poszli :)

A innym razem koledzy pili piwko na laweczce, jakos w godzinach szkolnych. I przychodza misie:
-czemu nie w szkole?
-teraz sa rekolekcje ?
Tu nastepuje mala konsternacja wladzy: co?
-No do kosciola sie chodzi.
-Slyszales ? Tak zmuszac ludzi zeby do kosciola chodzili :D

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-02 17:17:34 /


Palio<----------- nie jestem chlopie samobójcą...nie wiesz jak bylo, nie wiesz na jakim terenie, co bylo widać a czego nie, więc daj sobie luz kolego.....poza tym wszyscy doskonale wiemy jak są beznadziejnie czasem oznakowane nasze drogi, więc chociażby z tego powodu powinieneś zachować swoje mądrości dla siebie i ewentualnie swoich znajomych...

Rem!k / 2004-03-02 22:32:17 /


a propos nie stawania na stopie:
jechaliśmy z żoną:

1 maja 2002 z wycieczki po kaszubowie. Po drodze trafił się znak stopu, ale żona go nie zauważyła.
Naprawdę wolałbym 500 zł i 10 pkt karnych. Więc nie dziwcie się, że takie kary nam wlepiają.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-03 08:56:19 /


uuuuuuuuu

centralnie w bok...
Nic Wam się nie stało ?

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-03 09:00:53 /


Żona - 3 miechy na plecach - połamana miednica, ja nic, pies w szoku.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-03 09:14:30 /


przyznaj się granadziarz jak musiałeś go szukac bo w tym szoku to pieski szybko biegają :->

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-03 13:24:30 /


jeden ze świadków wypadku poproszony został żeby obserwował psa bo go widział. jak pogotowie zabrało żonę to pożyczyłem od tubylczego wieśniaka rower i drałowałem 3 km do miejsca gdzie pies padł ze zmęczenia. Ale żyje i ma się dobrze. W zeszłym roku został vice zwyciężcą świata w rasie.


to po to mi było potrzebne kombi...

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-03 13:58:57 /


grandziasz a ty go nie widziałeś czy kobieta prowadziła..?? - "jednak ważne po której siedzisz stronie" cytat z jakiejs reklamy.
Pozdrawiam, ZDROWIA i SZCZĘŚCIA życzę...

jagoolmk2 / 2004-03-03 16:04:16 /


ludzie, wy wszyscy to jakieś groszę płacicie, ja tak,
POPRZEDNIO 500 zeta i 10 punktów - stłuczka drobna, prędkość: ja się zdążyłem zatrzymać, ale gościowi zajechałem drogę, więc tak: autka o własnych siłach zjechały ze skrzyżowania- moja wina, ale 500 zł !!! oczywiście nie płąciłem przez pół roku, przyszedł komornik skurw... i coś tam napieprzał, po 50 zł następne pół roku im spłaciłęm ;P - ale już sam ten komornik się dziwił i pytał: A CO PAN POLICJANTA ZABIŁ??? - NIE NO SKĄDŻE - STŁUCZKA - mówię -
OSTATNIO ledwie się rozpędzać zacząłem, bo przede mną koleś przyspieszył i mi odjechał - a miałem go jako "pilota" i pod Tranowem lizak !!! 113km/h - ograniczenie było do 70 (nie widziałem, bo się nie rozglądałęm ;P ) - piperzony służbista nie dałsię dotknąc, żadnych tłumaczeń - TARYFIKATOR 400ZŁ 7 punktów - mówie mu , że widziałem jak baba w Warszawie w radiowóz przywaliła i się jeszcze kłóciłą z pałami i dostałą 150zł, mówię, że wszyscy tak jaką, że ten przede mną też, że biedny jestem itd itd, że już się komornik dziwił co ja takie duże mandaty dostaje, że to tamto - NIE DAŁ SIĘ DOTKNĄĆ !!! chciałem nie przyjąć mandatu, to mnie postraszył, że mnie godzine będzie w suce przesłuchiwał, a potem do Tarnowa do Sądu będę musiał jeździć, więc, spasowałem...... 400zł - mam dość, TREAZ BĘDĘ ZWODZIŁ KOMORNIKA ZA NOS, MOŻE UMORZY ;) z powodu nieściągalności ;D

ADRIANna44 Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-03 21:56:25 /


Hmmm...przygoda z policją ..Prawka jeszcze nie mam a mandacik dostałam.Eheheh często wracałam z nauki jazdy trasą Katowice-Warszawa do domu.W genach mam zakodowaną szybką jazdę(po tatusiu).Więc tnę sobie Punto II (diselek,cieniutki).Miałam tak ze 140 na budziku,jadę przez skrzyżowanie(światło było zielone) a tu widzę błysk.Eheheh niedawno do mojego instuktora przyszedł mandacik,250 zł za przekroczenie(nauka jazdy po trasie może jechać max 90) i gratis,ze niby pomarńczowe przeskakiwało w czerwone(jestem na 1000000 % pewna,że było zielone).Na szczęście Adam nie kazał mi płacić,ale to zdjątko dostałam w prezencie(ładnie wyszłam).Pozdroo

Mycha / 2004-03-03 23:19:26 /


mycha, w sam raz do profilu ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-04 01:27:43 /


Niestety nie mam skanera.Ehehe a profil zarz mam zamiar uzupełnić :)

Mycha / 2004-03-04 02:41:27 /


no właśnie to poprosic jakiegos kolege zeby zeskanowął hehe ::P i będzie jak znalazł do profilu

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-04 11:41:25 /


no ja ostatnio placilem cienko (2 X 50 zeta) ale dzis padlo i na mnie......no wiec jade sobie dzis do Tarnowa (wiekszy hardcore niz Zakopianka wg. mnie)....no wiec wyjezdzam z Bochni i widze jak se koles ustawil tajniackie Mondeo w krzakach i radar na stojaczku rozstawia.....usmiechnalem sie do niego glupawo i pojechalem dalej....dobry kawalek za Brzeskiem widze ze stoja z suszarka - no wiec przepisowo noga z gazu i 60 dych na zegarze...minalem kolesia i widze ze droga prosta jak drut to sobie przyspieszam... na wierzcholku wzniesienia widze ze sie Bandyta zapsul i na awaryjnych stoi, maska podniesiona, trojkat etc...jechalem moze z 80 dych....mijam ten wehikul czasu a tu przed nim stoi elegancko na trojniczku pieknym stojaczku statywiku czarne magiczne pudelko ktore pstryknelo na czerwono.....ledwo przejechalem moze z 500 metrow a tutaj chlopak z poldka wychodzi i haltuje mnie na pobocze.....pyta sie czy widzialem Bandyte na awaryjnych i dodaje od razu ze tam jest kamerka i spoko luz 200 stowki sie naleza....to se mysle pieknie...300 stowy w ciagu miesiaca na mandaty to troche duzo.....moze bym i na stowke utargowal ale prawko mam w takim stanie ze w zasadzie widac tylko zdjecie-doslownie strzep....no i gosciu mowi ze bierze prawko....no to ja zeby nie zartowal ze mna w ten sposob bo prace strace...pogadalismy jeszcze chwile i alternatywa : 100 i bierze prawko albo 200 i mam dalej prawko....wybralem druga opcje.....gosciu na koniec mi powiedzial ze dzisiaj maja taka akcje z kamerami i zebym ostroznie jechal bo do Tarnowa stoi jeszcze kilka kamer....w sumie byly 3 kamery i kilka suszarek........niedlugo wogole sie nie bedzie dalo pojezdzic...wrrrrrrrr

Rem!k / 2004-03-23 23:06:34 /


przykre...na szczescie u nas jeszcze nie maja takich "czarnych skrzynek"...jestesmy daleko za murzynami..:)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-24 13:38:26 /


witam wszystkich....... a szczegolnie zakrzaka
chlopie gdzie ty mieszkasz, ze nawet nie slyszales o fotoradarach - jest to taki urzadzenie stary , ktore w miastach jest juz powszechnie urzywane.
wiem, wiem ale u ciebie na wsi nawet nikt o tym nie slyszal .......

kierowca / 2004-03-24 22:01:33 /


nie napisał, że nie wie co to jest - tylko że u nich jeszcze nie mają
jeśli nie widzisz różnicy - to po co przepłacać

uŻywane ....

PS. wiesz że taki g...wniany fotoradar kosztuje tyle, że z tej kasy byłby znacznie wiekszy pożytek ??

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-24 22:51:57 /


U mnie w mieście policja ma jeden fotoradar który sobie przestawia, jest zamaskowany. Do tego 90% miasta jest pod obserwacją kamer.
Nie mam nic przeciwko fotoradarą w mieście. Ja jeżdżę powoli bo ludzie włażą na pasy jak święte krowy, nawet jadąc przepisowo czasami trudno się przed nimi zatrzymać, a co dopiero jak jakiś koleś jedzie 100km/h (w miejscu gdzie jest 40)
Ja przez 4 lata nie dostałem żadnego mandatu, a poza miastem wolno nie jeżdże;) (chyba że ktoś jedzie ze mną, wtedy max 150)

Seemann / 2004-03-24 23:18:53 /


thx mike za wyjasnienie mu...:)
ale to typowe....z ukrycia(nie podal zadnych swych danych)...to kazdy jest madry...:)
no comments.....:D

p.s...mieszkam w szklarskiej porebie i tu nie maja nawet suszarki bo po co? skoro i tak nie ma gdzie sie rozpedzic bo wszedzie tylko gorki i zakrety....:)
a w jeleniej nigdy jeszcze mnie nie zlapali na jakis "fotoradar" tylko jesli juz to na zwykla szuszare...wiec nic mi nie wiadomo o takim urzadzeniu w okolicy...:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-25 12:16:09 /


A na Ziemi Kłodzkiej już wystawiają "karmniki" :(

Jan Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-25 12:22:43 /


W Strzelcach Kraj. ( lubuskie ) zamontowali fotoradary ale wcześniej są znaki ograniczające prędkośc i duże tablice informujące o kontroli radarowej - tylko idiota nie zwolni - wszyscy jak jeden mąż - 60 km/h.

Corleone / 2004-03-25 18:26:20 /


wczoraj mialem o dziwo mila historie zwiazana z policja...:)
jade zatankowac lpg do taunusa mojej dziewczyny a tu stoi obok stacji niebieski passat a w nim pan "kojak" jak go tu zwa (chojnie rozdajacy mandaty)
podjezdzam pod dystrybutor tankuje i.....on wyszedl z auta obszedl taunusa dookola i z usmiechem rzecze:przod byl zmieniany?
ja na to: tak bo do tej wersji juz kierunkow nie mozna dostac wiec ktos zmienil na mowsze...
a on:...bo wiesz , mialem kiedys takiego...z v6 pod maska....fajne autko...
ja przytaknalem.......jeszcze krotka rozmowa i pojechalem.........
nawet dokumentow nie chcial sprawdzic ..nic....oby tylko takie kontrole :)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-25 18:41:22 /


Witam!!!

A ja jezdzilem glownie Trabantami i naprawde byly w roznych stanach technicznych ;)
Nigdy nie mialem problemow z policja. Moglem wyprzedzac z piskiem przekraczac dozwolona predkosc i nic!
Bo kto jezdzacy Trabantem ma na lapowe?!
No dobra raz mnie zatrzymali na rondzie przy rotundzie, bo zgubilem przednia tablice rejestracyjna, powiedzieli zebym zalozyl i do widzenia.

A Caprawa Bet chulam od listopada, codziennie glownymi ulicami przez centrum Wawy do roboty i bez problemow.
A wczoraj.
DUP!
Nawet moj album z Warszawa 223, Trabancikiem 601 i Trabancikiem 1,1 nie pomogl.
Uslyszalem tylko bolesny text:
Pan kocha stare samochody, a ja kocham zabierac dowody rejestracyjne.

Ta i juz nic nie mowilem, bo i po co.
A przyczepil sie do 1 oponki gdzie konczyl sie bieznik i do odblysnikow swiatel mijania.

Oby innych takie spoty klimatyczne omijaly.

Pozdrawiam Bombi



Bombi Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-04-20 19:37:30 /


Nie takie numery...

Wakacje 2003 - wracam z qmplem z Jastarni i dup! - gosc przed nami nie mial swiatel stopu. Wyszedl i zaczal sie pluc, ale jak zobaczyl ze mu zarowki nie kontaktuja to juz chcial bez pollicji zalatwiac... Ale qmpel zadzwonil, bo to bryka ojca, a koles chcial kase od reki dawac zeby nie szlo z ubezpieczenia. Przyjechali, stwierdzili ze wina lezy po obu stronach (gosc z poznania - my na stolecznych blachach) i kwit dostalismy ze to przez niego, ale tez drugi - kredytowany na 150 za nieostrozna jazde... szkoda gadac...

Jazu / 2004-04-20 23:03:46 /


Jadę sobie wczoraj mostem Gdańskim na Pragie, po 16 więc koras jak ch... i wszyscy się wloką. Marazm, ciepło, toczę się prawym pasem na jedyneczce, na wolnych obrotach, szyba otwarta, słucham sobie Dżemu - pełen relaksik. Prawym pasem wlecze się radiolka, też szyby otwarte, raz mnie wyprzedzają, raz ja ich. Panowie obcinają mojego Kaprysa, to z przodu, to z tyłu, cos tam komentatorują między sobą. Przy którymś tam wyprzedzaniu ten z mojej strony odwraca sie do mnie:
- Dzień dobry
Pomyslałem sobie, że o furze chce pewnikiem pogadać
- Dzień dobry - odpowiadam
A on do mnie z tekstem:
- A dlaczego pan nie ma pasów zapiętych?
Oops, zapiąłem w te pędy i na tym się na szczęście skończyło.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-19 10:27:02 /


A ja mam prawko od 4 lat i w zeszły weekend wyhaczyłem 1 mandat :) miałem całe 81 w terenie zabudowanym (o dziwo na mandacie jest napisane, że przekroczyłem o 29 - policyjna matematyka ;). Ale wyjątkowo prawy policjant mi się trafił, bo o łapówce nie było mowy.
Jednak najweselej to miałem, jak zapakowanym Taunusem jechałem Hallera (ograniczenie do 40km/h, zakaz wyprzedzania) prawym pasem tak ok 40km (bo za plecami niebiescy) ale lewym pasem toczył się dziadek 37km :) Więć poooo woooo liii go wyprzedzałem. W związku z powyższym groził mi mandat za wyprzedzanie, po prawej stronie, na pasach (napanoczyły się na drodze wyprzedzania) i przy przystanku tramwajowym. No w sumie z 1000 zł i z 15 pnkt karnych :) Na szczęście gliniarze mieli poczucie chumoru (wyczuli paradoks sytuacji) i skończyło sie na pogaduszkach :)

a_patch Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-19 12:46:35 /


Jakiś rok temu jechałam sobie Mercedesem 123 mojego kumpla...Dodam że nie miałam jeszcze prawka i nie miałam przy sobie żadnych dokumentów...Stan techniczny autka podlegał ogromnej dyskusji no ale cóż jak szaleć to szaleć:)Jechałam sobie na pełnym luzie obwodnicą i delikatnie:) trzymałam noge na gazie...Jednak mój dobry humor nie trwał długo gdyż z przeciwka pojawił mi sie przystojny pan policjant który machał do mnie lizaczkiem...Coż mi pozostało...Musiałam ładnie sie pouśmiechac i przyjać do wiadomości że jechałam 130km/h nie posiadałam prawa jazdy ani dowodu rejestracyjnego...Jednak udało mi się wyjśc z opresji i stwierdzam że znajomości w policji sie przydają...Nie zaprzeczam ze mój urok osobisty tez dużo zrobił:)Inna sytuacja która miała miejsce jakiś miesiąc temu już nie była taka miła...Panowie policjanci zatrzymali moją znajomą i mnie i zaproponowali 500 zł mandatu i kilka punktów za przekroczenie prędkości i wyprzedzanie na ciągłej...Jednak z uśmiechem na ustach przyjęli 100 zł banknot i życzyli nam szerokiej droki...UFF JAKA TA NASZA POLICJA JEST WYROZUMIAŁA...:):):):)żyć nie umierać poprostu...

Stalka / 2004-05-19 14:36:00 /


Ee, a czy jak ktos jedzie lewym a Ty prawym to nie jest mijanie/wymijanie (myli mi sie ktore).

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-19 14:39:59 /


omijanie - jeżeli inne auto stoi

wymijanie (chyba "mijanie" jest skrótem od tego)- jeżeli jedzie z przeciwka

wyprzedzanie - jeżeli jedzie przed Tobą ktoś wolniejszy a Tobie się spieszy (hehe, jeżeli bardzo Ci się spieszy to można to podciągnąc pod omijanie)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-19 14:46:56 /


Stalka, takie dwie korupcyjne sytuacje? a fe.
Uśmiech, kawa to już zupełnie inna sprawa ;)

Co do wyprzedzania, to trzeba było się ładnie i niezłośliwie (jeśli to możliwe ;)) zapytać o mandacik dla utrudniającego ruch lewą stroną wobec obowiązku prawostronnego. Powoli zaczyna być to egzekwowane, ale widać z oporami.

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-19 15:20:12 /


Karolku ja byłam tak przerażna że tylko to mi przyszło do głowy...Wykorzystałam swój urok osobisty i znajomości więc jakoś przeszło...Co twoim zdaniem miałam zrobić??Bałam się bo nie miałam prawka więc musiałam kombinować..:)heheh ale nie przesadzaj z tą korupcją...ja poprostu byłam miła i ugodowa jak panowie policjanci...pozdrawiam...papapapa:*:*:*

Stalka / 2004-05-19 23:03:34 /


jak tak do mnie mówisz, to jakoś też nie mam ochoty się spierać ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-20 11:15:19 /


przepraszam za OT ale nie mogłem się powstrzymać :D
http://autokacik.pl/files/272269840-handel_psami1.jpg
pozdr.

Jazu / 2004-05-20 13:51:45 /


Ja miałem ostatnio niezłą sytuację:)
Jadę sobie moją szutrową drużką z braciakiem (Brat ma 2,5 roku )a fotelik sobie leży z tyłudojeżdżam do asfaltu patrzą tuż obok mojej uliczki Transporter i chłopaki zatrzymują no to ja wsteczny i do tyłu .cofnąłem (ale chłopaki mnie już przy czaili)braciak w fotelik pasy zapiąłem wyjeżdżam...z uśmiechem a policjanci już się śmieją i zatrzymują mnie odrazu gadka:
Panie kierowco łądnie to tak bezczelnie się wymigiwać od mandatu za złe przewożenie dziecka ??
-panie władzo ja tylko jak zauważyłem radiowóz to mi się przypomniało;)
-dobra nie wlepię panu mandatu z to...ma pan spokój
-uffff
ale zabiaeram panu dowód za nie sprawny wydech (jaki nie sprawny tylko rury od kolektora są luźne i niema ostatniego tłumika)
gadałem z nimi 40 minut w końcu mnie puścili z dobrym słowem:)
Tak po raz 3 wymigałem sie od poniesienia konsekwencji:)

gilmor / 2004-05-20 15:21:07 /


Dzis jak mi jakis polonez wszedl na ambicje (nie chcial cham odpuscic - Truck na dodatek !) to przycisnalem do 100 na ograniczeniu do 50 (3 pasy w jedna strone!). No i na nastepnych swiatlach patrze w lusterko a tam mondeo miga swiatelkami i macha lizakiem :| Tyle ze go olalem troche bo jakos tak daleko stal odemnie no i zwineli sobie Lupo dresika z osiedla :D

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-20 16:00:46 /


To ja któregoś pięknego dnia przed SO2004 umówiłem sie z Hooverem, żeby odebrać jego capcia z "blacharki" :P no ale pamietałem gdzie miaszka jego dziewczyna a gdzie on sam mieszka to nie mialem pojecia, wiec jezdze i szukam granatowego mondeo rodziców Hoovera...i tak jeżdze po całym osiedlu no i akurat przejechałem po bulwarze (tylko dla pieszch ) a tam akurat nie wiem skąd pojawił sie nagle granatowy transit hmmm to dalej tocząc sie udaje że ich nie widze, a oni chbya troche zdziwieni jezdzacym po chodnikach autem nie zatrzymali mnie, no to jak wjechałem miedzy bloki to rura!! i juz mnie nie było, tyle że tego samego dnia jakies 15 min potem na tych samych trafiłem :) Ale skończyło sie na zabawnej gadce, zrobili mi teleturniej ile wynosi mandat za jeżdzenie po drogach dla pieszych :) powiedzialme 500zł no i wygrałem :P póścili mnie wolno bez punktów i nawet w łąpe nie musialem dawać:)

P.S Już wiem gdzie Hoo mieszka :P

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-20 16:41:30 /


Ja kiedys jechalem sobie mojim taunusikiem do lakiernika,taunus byl totalnie zdemontowany oprocz silnika i zawieszenia nawet wydechu niemial :) i i mial jedna lampe tylnia lewa bo juz mi sie niechialo .I tak sobie smigam patrze a tu jakis taki msiek sobie siedzi w Wv i cos sobie je jak mnie zobaczyl to chyba pobil rekord na 10 metrow z lizakiem jedzac w tym samym czasie paczka.A z racji tego ze niemialem dokumentow przy sobie,to znaczy prawa jazdy i dowodu osobistego,bo takie cos jak dowod rejestracyjny,przeglad, czy ubezpieczenie to bylo narazie w planach :) (auto kupilem bez tych papierkow :) .Policjanci postanowili sprawdzic czy przypadkiem auto niebylo kradzione :) a z racji tego ze auto bylo swierzo matowione na mokro panom policjata zostaly bardzo ladne niebieskie pasy na kortkach jak sie schylali zeby przeczytac numery nadwozia .Ktore byly juz chyba ze 10 razy lakierowane i za kazdym razem jak je trza odczytac to ja je musze czytac bo znam je na pamiec :) (wszytcy przekrecaja przynajmniej ze 3 cyferki :) ).No i okazalo sie ze auto jednak niebylo kradzione a panowie powiedzieli ze pojada za mna po dokumety.Wsiadlem oczywiscie niechial odpalic wiec spuscilem na luz wrzucilem wsteczny i odpalilem(o malo niezrobilem stuczki z tranzitem policyjnym :) ) aurat do domu mialem dwa skret w lewa i akurat mialem jedna tylnia lewa lampe z dzialajacym migaczem :).Przyjechalismy do domu i poszlem po dokumenty ktorych nieposiadalem,wiec wlaczylem telewizor i pogladalem telewizje 30 min i zobaczylem czy dalej staoja.Upraci mysle i ide ogladac telewizje na nastepne 30 min.Po godzinie wyjrzalem przez okno i ciagle stoja przy aucie i koncza palic chyba ze 3 paczke papierosow.Po poltorej godzinie wyszlem i powiedzialem ze dokumentow w domu chyba niemam i ze mama je wziela do pracy :),a oni mi wreczyli kwitek mandatu na 100zl i powiedzieli ze koncza dniowke :).Na mandacie pisalo za jazde bez dokumentow :)

ps.sory za bledy ale niechce mi sie tego czytac :)

mitrov Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-20 17:49:28 /


}= ]





starrsky / 2004-05-24 16:40:58 /


Łeeee a to powiekszenie tablicy sam zrobiłes czy juz było? poczta dostałes czy trzeba było sie prosic? kurcze niby fajna fota, tylko drogo wychodzi :(

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-24 17:05:42 /


buahhahha dobre

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-24 17:20:24 /


powiekszenie było zrobione, prosić sie nie musiałem }= ], pocztą

10 ptk / 500 zł czyli max ;]

starrsky / 2004-05-24 17:52:23 /


ale autko ładnie wyszło ;) za atrystyczne fotki sie słono płaci.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-24 18:00:03 /


ale gagarina..?! kurcze nigdzie nie mozna czuc sie bezpiecznym.. :]

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-24 21:37:58 /


No to ladnie jezdzisz :| Troche za szybko co? Niezle musi bolec taki mandat...
Wracajac do tego co chcialem napisac, czytalem na pms'ie o takiej folii na rejestracje ktora mocno zaweza kat widzenia, tak ze nr praktycznie widac tylko od przodu.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-24 22:33:09 /


Jak powiedział znajomy kierowca ciężarówek po zatrzymaniu przez "ekipę video": "Kurna, filmy w tym kinie to macie fajne, tylko te bilety trochę drogie" :)

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-25 09:57:24 /


starrsky

podejżewam że gdybys jechał trochę szybciej, to nie zmieściłbyś się w kadrze i miałbyś problem z głowy.Ale skoro chciałeś się tak "slimaczyć" (111 km/h) to masz to co chciałeś :-)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-25 10:05:39 /


co do dobroci niebieskich to:
dzis w okolicach Łecznej (niedaleko Lublina) a dokladnie w Kijanach zobaczyli mnie .... no i co ???(trzymali kogos )
za jakies 5 km w łuszczowie zrobilo sie za mna niebiesko
i ocztwista zabrali mi dowodzik za brak przegladu
i 50 zlociszy :D:D mocny targ byl
ale to wszystko przez to ze latam na blaszkach nie z mojego wojewodztwa REI i zatrzymoja wszystkie takowe jeszcze EL i WR tak mmowili ale nie chcieli powiedziec czemu
a pyrali mi bagaznik , kazali otwierac
a tam GAZ :( ups nie wbity w dowod :D:D
ale dali mi spox bo powiedzialem ze takowy kupilem :D:D
zgonilem na HUTCHA
spox pod tym względem (niebiescy) powiedzieli jeszcze jak zrobic i co by wbic w dowod instalacje :D:D
hahaha jak zwykle sciema to podstawa

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-25 22:16:53 /


starrsky, czas silnik podrasować. Na TVN Turbo robili testy i przy prędkości ponad 270 km/h nie zdąży fotki zrobić :)

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-25 22:25:05 /


Szajba nawet mu nie podsuwaj takich pomysłów bo jeszcze bedzie nam starrsky szalał na ograniczeniu 40 ponad 270:) szkoda by było starrsky`ego i jego fury:)
Pozdro

jagoolmk2 / 2004-05-25 22:43:34 /


Ja zamontowałem tablice na zawiasach i ponad 70km się chowa raz mnie to już uratowało przekroczenie o 40km miesiąc minął i fotki nie mam.

mlodyzz / 2004-05-25 23:01:29 /


hahahaha iiiiii to jest pomysł !!!!!!!!!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-25 23:07:52 /


ups gagarina to moje rewiry dobrze ze przepisowo jezdze reszta to pomowienia

Michal FAZI / 2004-05-26 00:47:26 /


młody ale zajebisty pomysł :D
no ale nie w moim ;/

starrsky / 2004-05-26 01:51:06 /


"Wracajac do tego co chcialem napisac, czytalem na pms'ie o takiej folii na rejestracje ktora mocno zaweza kat widzenia, tak ze nr praktycznie widac tylko od przodu."
A gdzie kupić taką folie i jak się ona konkretnie nazywa?:)
Przydała by mi się jakaś ochrona przeciwko radarom bo gdzieś już ustawiają na mieście.

Jakiś czas temu jechałem sobie na niezabardzo oświetlonym odcniku drogi, zatrzymałem się przed pasami bo ludzie chcieli przejść. Ruszyłem troche mocniej żeby rozgrzać opony ;))) no i widze że coś jedzie z naprzeciwka i mruga długimi (raziło mnie tak że nie wiedziałem co to), więc ja też mrugam i włanczam wszystko co miałem. Zwolniłem i zbliżam się w kierunku tego pojazdu, który cały czas dawał po gałach długimi, widziałem kontury że to jakiś bus który za chwile okazał się wozem policyjnym:) Koleś przez okno coś gadał, nie słyszałem bo miałem szybe zamkniętą więc jade dalej:P W lusterku wstecznym widze jak zawracają więc nie będę na nich czekał tylko wcisnąłem gaz i zanim chłopaki się rozpędzili byłem już na następnej ulicy schowany na parkingu :D
Pomkneli obok:))

Seemann / 2004-05-26 01:53:08 /


"Folia" na tablicę rej.o której piszesz jest do sprzedania tu:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=25856532
Ale ja osobiście jestem bardzo sceptycznie do tego nastawiony. Ale jak ktoś chce... Pozdrawiam.

Piotr Siemiątkowski (Irpac) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-26 19:35:37 /


No ja jechałem do krzycha i przedemną jechał maluch patrzę za zakrętem stoi lanos szeryfa nagle maluch ostro (bez ,kierunków )obok tego lanos a wbok jak mnie tylko odkrył ten maluch to niebieski sprintem do mnie i mnie schaltowali popyał troche jak widziałem,że się ciepło robi to zacząłem rozmawiać o Lumumbowie Łódzkim i kolo mnie puścił:P

gilmor / 2004-05-26 20:04:18 /


policja t kórwy i złodzieje więc tak jakiśpolicjant podczas przyjmowania zgłoszenia stwierdził że dokonałem uszkodzenia na fiacie 126p długości 50cm i głębokoścI 1CM jakimś cudem sprawa trafiła do sądu i pan sędzia stwierdził że faktycznie mohłem dokonać takiego uszkodzenia i żeby jeszcze było śmieszniej to naj prawdopodobniej zrobiłem to kluczykim od mojego tauniego za co dostałem miesiąc pozbawienia wolności w wymiaże kary 40 godz pracy na cele społeczne,na sprawie odwoławczej pan sędzia wyższej instancji stwierdza że faktycznie mogłem kluczykiem o somochodu dokonać uszkodzenia na grubość 1CM i dołożył mi 120zł grzywny a tylko dla tego że mój sąsiad kiedyś buł palaczem na KPP W sieradzu
uważajcie na sędziego RUDNIKA Z SĄDU REJON0WEGO W SIERADZU I NA WIELU INNYCH BO MOŻĘ SIE OKAZAĆ ŻE KTOŚ Z WAS USZKODZIŁKOMUŚ SAMOCHUD KLUCZYKIEM NA GŁĘBOKOŚĆ 1CM

lukasz21 / 2004-06-09 00:17:19 /


ale o co chodzi?? nie ma przeciez dymu bez ognia....

Rem!k / 2004-06-09 19:27:47 /


zreszta to nie jest miejsce zeby kogokolwiek z nazwiska ponizac...tym bardziej sedziego....chyba malo znasz sie na prawie....bo za takie texty tez mozna ladnie beknac..:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-09 20:06:33 /


NO I STAŁO SIĘ!! wracając z pracy zhaltowali mnie na rondzie bo nieprzepisowo zmieniałem pas....dostałem stówke (zbite z dwóch stówek)...ale nie to jest najgorsze...zabrali mi PRAWKO!! co za nędza...faktycznie wygłądało tak jakby stado dzików po nim przebiegło ale numer seryjny nadal można było odczytać;)...palant który mi wypisywał blankieciki na koniec sie na mnie wypiął i powiedział że nie ma zamiaru ze mną dyskutować i że nie interesuje go moja sytuacja materialna...jednym słowem: niezły PATAFIAN!! Na znak protestu odszedłem moim Diablo z pichami....powtórze to jeszcze raz: ten koles to P A T A F I A N ! !

Rem!k / 2004-07-09 18:28:43 /


Myślisz że się tym przejął?? Wątpię... jeszcze miał pewnie ubaw że dałeś się zdenerwować i mścisz się na właqsnym autku. A na starym prawku najważniejszy jest numerek który pani w wydziale komunikacji długopisem wypisuje lub na maszynie... i za nieczytelny ten numerek najcześciej prawko wraca do wydz. komunikacji... Numer blankietu często się powtarza... to taki mały feler starych prawek :)

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-07-09 19:27:33 /


no ja oststnio miałem 2 stłuczki w ciągu jednego dnia ,nie swoim samochodem :/ jedna nie z mojej winy (sprawcy brak - szkoda parkingowa) i druga z mojej winy , przyjechała władza ,na życzenie poszkodowanej (sic!) i zapowiedzieli mi 500zł ... skończyło sie na 200 i ogólnie zupełnie mili i pożądni policjanci !! chyba pierwszy raz takich spodkałem !

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-07-10 10:55:39 /


Najlepiej stosować się do przepisów.
Nadmiar mocy wykorzystać na torze Kileckim.
Zaoszczędzone pieniądze z mandatów wpakować w Caprika coby lepiej wyglądał lub miał więcej KM.

Teraz konkrety.
Miałem dwa dni temu spotkanie z zasadzką.
Jadąc pod wiaduktem, zakręt, wyłaniam się, a tam zasadzka.
Ograniczenie do 70km/h, pełen spokój, radar w moim kierunku, śledzenie mojego pocisku, opuszczona suszarka, przejeżdzam koło policjantów, ukłon w kierunku władzy z uśmiechem na ustach - niech dbają o moje bezpieczeństwo na drodze, przy okazji przetestowali mi licznik.
Wktycznie przekłamuje o około 10km/h w górę oczywiście.

Albi_Poznan / 2004-07-10 11:36:31 /


Hej Albi, stosowalbym sie do wszystich przepisow gdyby byly one rozsadnem, znaki poustawiane tam gdzie byc powinny etc...

Rem!k / 2004-07-10 14:35:24 /


co do przepisów to siedziałem troche w Alpach francuskich ale mialem także okazje pojeździc po całej francji i powiem tak, tan znaki np ograniczające prędkośc są w sensownych miejscach i z sensownymi liczbami na bialym tle...najlepiej obrazuja to te w alpach gdzie jeżeli ktoś przekracza predkość naprawde ryzykuje zyciem lub zdrowiem...........natomiast w polsce znaki ograniczajace predkosć są hmmm bo są ale tak naprawde nie wnoszą jakiś strasznych ograniczeń...tz jasne że jezeli mamy 50km/h to nie pojedziemy tam 130...ale 80km/h i nawet koła na takim zakrecie nie zapiszczą....wydaje mi sie żeby przepisy były respektowane powinny być też logiczne!

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-07-10 15:01:35 /


A jeśli chodzi o mandaty.
Jadąc sobie moją (Złotą strzałą) hi hi hi (2.0 V6)
Przed Warszawą na wysokości Szczytna za mną Szajba z Karolem.
Podążaliśmy do Miedzianej Góry a tu nagle widzę suszarkę wycelowana we mnie.
Ja nie wiedząc ile jade bo nik z nas trzech nie miał licznika!!!ale wiem że było szybko jestem zdziwiony że asz 137km\h a tam można było 90.
No ale zatrzymuje sie a policjant do mnie gdzie ja sie tak śpieszę.
I mówi tak 500 zł i 11 punktów karnych a mnie aż wbiło w fotel.
ale zaczełem gadke z policjantem na temat zlotu i takie tam o Fordach.
Cenę zbiłem do 100 a punkty do 1.Więc naprawdę to nie był taki zły glina.
Jak pokazał mi suszarke to ja z komentarzem ( a to mój samochodzik aż tyle jeździ??????)


CORONER Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-07-10 15:33:35 /


Mogłeś mu powiedzieć, że nie czułeś tej prędkości..:)
dobre..

Albi_Poznan / 2004-07-10 21:33:04 /


To chyba nie na tej stronie przeczytałem, więc pozwolę sobie powtórzyć: dziwne ograniczenia prędkości stoją tam, gdzie kiedyś zdarzył się jakiś szczególnie tragiczny wypadek, albo kilka.

Co do bezsensowności znaków: pewnie wiele osób zna króciutki odcinek na "siódemce" między Krakowem a Kielcami, na moście nad Nidą, gdzie jest jedyna na tym odcinku dwupasmówka. Kiedyś robili tam remont mostu, więc zbudowali obok drugi, no i tak już zostało, bo po co burzyć jak już jest, a może jeszcze kiedyś tam będzie autostrada... :-) no i tak zostało. No i wyobraźcie sobie, na najbezpieczniejszym odcinku tej trasy stoi ograniczenie do 70 km/h. Teraz, żeby było śmieszniej, zaraz koło tego mostu robili remont drogi: kupa ograniczeń, ostrzeżeń itp., a przed mostem koniec remontu i znak odwołujący wszystkie zakazy, plus wielki plakat z napisem "koniec odcinka remontowanego - dziękujemy za ostrożną jazdę". Tyle że postawili ten znak za ograniczeniem prędkości do 70 km/h. Żeby było jasno, powtórzę co widzi po kolei kierowca: ograniczenia z okazji remontu, remontowany odcinek (dłuuugi), ograniczenie do 70 km/h, odwołanie wszystkich ograniczeń, i most z dwupasmówką. Czyli z okazji remontu ograniczenie zostało zniesione. Gratulacje! :-)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-07-12 15:35:25 /


Fajny ten wątek, a co do historyjki założyciela wątku, Krzypka

Cyt: "sorki za dlugi komentarz ale wg mnie sa strasznie niesprawiedliwi"

- posłużę się cytatem z jednego z opowiadań fantastycznych Henry'ego Kuttnera:

"Pewien człowiek wracał do domu z cmentarza w Dzień Zaduszny, a ponieważ miał daleko, postanowił skrócić sobie drogę przez ciemny, dziki i nieprzyjazny las. Idąc tak sobie myśli:
- Całe życie byłem uczciwym człowiekiem, nikogo nie skrzywdziłem, nikt przeze mnie nie cierpiał. Jeżeli idąc przez ten las stanie mi się coś złego to stwierdzę, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
Nagle słyszy za plecami:
- No bo nie ma...

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-02 15:45:51 /


cos tu gosciu sciemniasz.... a propos twojego poprzedniego posta: jechales samochodem i dales rade sie uklonic? :)

Jabol / 2004-08-02 16:18:41 /


wykonałem gest głową tak jakbym się ukłonił .przepraszam ...sam wymierzyłem sobie z tego tytułu karę

Albi_Poznan / 2004-08-02 16:59:39 /


Dzisiaj po raz pierwszy od ponad 4 lat posiadania prawka dostałem mandat, jeszcze od jakiegoś młodego pajaca. Pytał się czy pracuje, czy się uczę itd (nie pracuje i się uczę) a i tak wystawił mandat.
Zatrzymałem się na chwile na zakazie postoju, nie było nigdzie miejsca, ja siedziałem w samochodzie więc jakby co to mogłem odjechać (w godzinach 15 -15:30 na zakazie stoi z 50 aut i się nie czepiają!!), to jest koło targu i tam ludzie już z przyzwyczajenia parkują bo nigdzie nie ma miejsc. Rozumiem że gdyby ktoś zostawił samochód i zablokował jakiś wyjazd ale ja cały czas siedziałem w środku.
Powiedziałem kolesiowi że i tak nie zapłacę tego mandatu, z wypłaty nie mogą mi ściągnąć bo oficjalnie nie mam żadnego źródła utrzymania, sierre mam zarejestrowaną na współwłaściciela więc też mi mogą skoczyć.
Zatrzymały mnie jeszcze pospolite deptaki, takie pajace są najgorsze.
Dostałem 1 punkt i 100zł mandatu.
Ostatnio mojemu kumplowi skradziono bmw, po 3 tygodniach przez przypadek trafił na bmw które miało jego felgi. Wezwał policje, przeszukali samochód i znaleźli nawet jego płyty muzyczne w bagażniku podpisane przez niego! Koleś powiedział że to kupił i nieźle mieszał (było widać że wie skąd są te rzeczy), policja nawet nie chciała przeszukać domu i garaży tego złodzieja.


Seemann / 2004-09-14 14:29:45 /


to jak tys sie michale uchowal tyle lat bez mandatu tymbardziej ze masz cossiego pod maska? :-P
moja srednia roczna to 2 mandaty po stowce ;\ i zawsze za predkosc...:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-09-14 14:52:15 /


zbyt leniwi sa zeby cokolwiek przeszukiwac, poprostu im sie nie chcialo.
kilka lat temu kradli mi pod blokiem maluszka w srodku nocy, jeden z sasiadow sie obudzil i zauwazyl przez okno ze cos jest nie tak, zadzwonil na policje i mowi ze wlasnie w tej chwili ktos sie wkrada do mojego samochodu zeby przyjechali na interwencje, w odpowiedzi uslyszal "...panie, zanim my przyjedziemy to tego samochodu juz dawno nie bedzie.." i tak jak mowili, oni nie przyjechali a samochod odjechal :(

Ola / 2004-09-14 14:57:12 /


"to jak tys sie michale uchowal tyle lat bez mandatu tymbardziej ze masz cossiego pod maska? :-P"
Bo obmyśliłem strategie na policje w moim mieście:)Ale ta strategia jest dobra tylko jak jade autem a to było na postoju.
Gdybym trafił na starszych gliniarzy to pewnie by dali pouczenie, ale te młode deptaki są najgorsze i nie da sie z nimi gadać.

Jak kiedys przydzwoniłem sierrką w drzewo to szybko odjechałem bo wiedziałem że dostane kilka punktów (że brawura, zagrożenie dla pasażerów itd) i wogóle jazda będzie, więc tak sobie odjechałem "bananem":))
Po godzinie ktoś puka do drzwi i to był jakiś koleś z policji kryminalnej:)) Myśleli że moja sierra to kradziony escort który był czarny a nie niebieski jak sierrka. Te kawały o policjantach to chyba rzeczywiście prawda.

Seemann / 2004-09-14 15:53:00 /


CZesc, widze ze temat sie ciagle rozwija
dawmo nie zagladalem na to forum ( ostatnio sledze tylko ogloszenia)

nowosci z Policja
ostatnio mialem dziwna sytuacje, wracalem poznym wiezorem z bratem do domu, zaparkowalem auto zamykam, a tu policyjny transit podjezdza, staneli popatrzyli jak zamykam auto i biore jakies rzeczy, wrzucili wsteczny i odjechali... co chcieli?

Krzypek / 2005-02-06 13:32:33 /


Mnie jakiś czas temu też zatrzymał "piesek".No i tak :dokumenciki do kontroli.I zaczeło sie.A ma pan atest na folie(boczne tylnie)? no to ja mu kita wcisłem ze ,cytuje:Panie takie szybki założyłem na chwilę bo orginalne były trochę porysowane i oddałem je do polerowania,a teraz trudno o takie szybki.
Panie a diagnosta podbił dowód mimo dwóch wydechów?
A czemu nie?przecież spełniają normy głośności więc chyba nie ma problemu?
Pooglądał oponki i spytał się po co mi te zapinki na masce?
A ja mu mówie co by maska nie odfruneła przy większych prędkościach.
I to by było tyle jeśli chodzi o moje spotkanie z pieskami.
Powiem tyle że psów nie ma co drażnić.Będziesz rżnął cwaniaka to ci jeszcze dokopią.Zabiorą dowód za byle co np.Za twarz.Lepiej grać biednego spokojnego człowieczka.Na chwilę trzeba schować dumę do kieszeni a zaoszczędzi sie trochę problemów i kasy.
Tym sposobem niejednokrotnie udało mi się uniknąć mandatu lub drastycznie go obniżyć.

PS.Jeżdże tauniakiem(to odnosnie tych 2 wydechów-mała przeróbka bagażnika)hehe

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-06 14:06:12 /


co do tylnich szyb to moga cie co najwyzej cmoknac :P
ale brak znajomosci przepisow jest na szkode tego co ich nie zna
tylnia szybe i tylnie boczne mozesz zamalowac czarna olejna lub nawet zaspawac blacha i nic im do tego
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-06 16:49:27 /


Zgadza sie ale nie lubię sie wdawać w dyskusje z psami.Bo z nimi to homo niewiadomo.Pozdro

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-06 17:02:26 /


hehe ja dzisiaj fordzika odpaliłęm i grzebie sobie pod maską a tu busik podjezdza ... dzieńdobry....... i oczywiście dokumencuiki ... a ja ze niemam bo nie miałęm zamiaru jezdzić więc w domu zostawiłem a oni ze auto na parking bedzie trzeba scholować ... ja mu na to ze dokumenty mam w domu bo przyszedłem tylko go wyregulować ... jak zaczoł morde drzeć ... zamknołęm maske zgasiłęm go zamknołem drzwi i se poszedłem ... ale go kur...ica trafiła :D

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-06 19:29:18 /


Maroo ma rację, policjantom nie ma co podskakiwać bo jak się nadepnie na ich dumę policyjną to można mieć przerąbane :)

Dawno temu zdarzyła mi się następująca historia. Robilismy u znajomej sylwestra wiec pozyczylem od taty samochod i pojechalismy poz zakupy. Z zakupami podjechalismy pod blok znajomej a poniewaz nie bylo gdzie zaparkowac , stanalem na chodniku. Zanieslismy wszystko na gore i gdy zszedlem jakis koles w ciapach krecil sie wokol samochodu. Facet naskoczyl na mnie czemu parkuje na chodniku wiec odpowiedzialem mu spokojnie ze musielismy wniesc sporo rzeczy na gore i tak wogole juz odjezdzam. Wyciagnal wiec legitymacje policyjna i kaze mi sie wylegitymowac. Stwierdzilem ze nie jest na sluzbie i nie mam takiego obowiazku, wsiadlem w samochod i odjechalem. Dwa tygodnie po tym wydarzeniu dzwoni do mnie tata i pyta co ja do cholery wykombinowalem bo wzywaja mnie na policje. Pojechalismy wiec razem na komisariat i odrazu na wejsciu koles wyjezdza do mnie z tekstem "Co myslales ze mnie przeskoczysz ??? Za cienki dla mnie jestes ..." Oj ale mial urazona dume :) W koncu zaproponowal mandacik na co stwierdzilem ze i tak nie zaplace bo nie pracuje a tata za mnie nie bedzie placil. Stwierdzil ze w takim razie bedzie kolegium. Na to ja ze kolegium tymbardziej nie zaplace a on ze w takim razie moge odsiedziec ta grzywne. Spytalem ile musialbym odsiedziec. Koles policzyl cos w myslach i mowi ze ok 2 tygodnie. Pytam wiec czy moge odsiedziec to podczas ferii bo mam szkole i tak za bardzo nie moge sobie pojsc do pierdla. W tym momencie koles wymiekl i kazal nam isc w cholere bu ha ha :)

O tamtej pory strasznie uwazam zeby nie urazic tej policyjnej dumy i jak narazie na dobre mi to wychodzi bo juz dawno nie zaplacilem zadnego mandatu...

Pozdrawiam :)

hubi / 2005-02-06 22:48:10 /


Zdałem tylko prawko [jeszcze odebrać niezdążyłem], siedze w sklepie a tu bracki dzowni ze trzeba auto odebrac z pod restauracji bo ojciec na kolacji i wróci potem taxówką-2 razy powtarzac mi nie było trzeba. No ale syndrom młodego kierowcy zadziałał więc postanowiłem cie przejchać troche przed odstawieniem auta do garażu-efekt taki ze po przejażdzce 165 na godzinke stoje na światłach a tam czarna nubira i dwuch panów w czapeczce, zjeżdzam na pobocze funkcjonariusz podchdzi i prosi o prawojazdy:
-jest taka sytuacja ze jeszcze niemam
-aha to prosze do radiowozu i przygotować karte pojazdu
-niestety też niemam
-oj a to pana auto napewno?
-ojca
-a ojciec wie ze pan tak jeździ? [tutaj dzownie do taty i mówie ze mnie policja zatrzymała-troche sie zdenerwował]
Ale wracając do tematu było dwuch policjantów młody i stary, stary przez 15 minut straszył mnie 1000 żłotych nadatu sądem grodzkim i odroczeniem prawa jazdy na 3 lata, młody rozumiał że ktoś kto dopiero zdał prawojazdy chce sie wyszaleć i nawet stanoł w mojej obronie, mimo że jak to powiedział nie pochawal jazdy przed odebraniem dokumentu, stary cały czas przytaczał coraz głupsze argumenty [że mogło mi dziecko wyskoczyć prosto pod koła itp-to było na obwodnicy w godzinach 23-34 wiec raczej dzieci już śpią a nie biegaja po obwodnicy],a młody nadal je obalał.
Stary był na tyle uparty że zaczoł grozić młodemu ze go podkabluje ze domaga sie łapówki, chociaz młody nawet o tym nie wspomniał to musiał dac za wygraną.
skoncyzlo sie na 500 złotych zamiast 1000 i na 8 punktach na prawojazdy ojca a nie sądzie grodzkim dla mnie.
A więc myśle ze wersja Hoovera co do różnicy pokoleń w policji jest jak najbardziej trafna...

ci3jk4 / 2005-05-12 22:54:15 /


Najlepsze ze przez znakomita większość obwodnicy przjechałem przepisowo tylko dopiero kawałek przed Gdynią Chylonią [zjazd z obwodnicy] zaczołem przyśpieszać a oni jechali za mną przez dobre 3 zjazdy z obwodnicy... :/

ci3jk4 / 2005-05-12 22:57:26 /


Czy mowisz o tym miejscu w Chyloni, gdzie jest zamontowany fotoradar? ;-)))

Ananiasz Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 23:10:09 /


No szpan, no fun!

BTW pisze się 'dwÓch' i 'stanĄł'.

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 23:10:27 /


P.S. Co to są za godziny: "było na obwodnicy w godzinach 23-34" :-)

Ananiasz Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 23:16:58 /


w kolejnosci tak tam gdzie jest radar-wtedy nawet o tym nie wiedziałem ;]
Wojtass-nawet najlepszym zdażają sie błędy ;]
Heh 23-24 ;]

ci3jk4 / 2005-05-12 23:20:54 /


a ja dzięki oberwanej przedniej rejestracji przez Bobika na SO nie dostałem mandatu :) wypisywali za złe parkowanie a że u mnie z przodu nie było a obejść granadę dookoła, spisać nr i wrócić żeby włożyć mandat za wycieraczkę to zbyt dużo pracy jako jedyny na jakieś 5-7 samochodów uchowałem się :)) Dzięki Bobik, w taki sposób jeszcze mam czyste konto!

Rydzu liil Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 23:25:56 /


super - mądry jesteś jak nie wiem co :-/
Czy Ty naprawdę potrzebowałeś niepotrzebnej draki?! Może faktycznie dało by Ci do myślenia (choć było by już za późno) jak byś potracił łepka który wybiegł na ulicę albo nieoświetlonego rowerzystę?! Większości młodym wydaje się, że mają prawo jazdy potrafią jako tako jeździć i są już najlepsi. Tak właśnie jest dorwa się do samochodzików tatusia i szapnują :-/
Sam przed odebraniem prawka podkradałem staruszkom auto ale zawsze jechałem zgodnie z przepisami i nie szpanowałem bo wiem czym sięmogło to skączyć, a jak chciałem sobie poszaleć jechałem na lotnisko.
Jeszcze raz powiem - czy trzeba tragedii aby przyjść po rozum do głowy?
P.S.
ahhh - brak słów :-/

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-12 23:29:52 /



Wow ja na temat wątku sie wypowiadam a tu juz zaczyna sie piętnowanie, nie znasz mnie i nie wiesz jak teraz jeżdże...
...pozatym niebardzo rozumiem jaki był powód twojej wypowiedzi oprucz tego żeby sobie ulżyć karcąc mnie ;]
Dobra nieważne potraktuj to jakby mojej wypowiedzi nigdy niebyło ;]

ci3jk4 / 2005-05-12 23:52:40 /


Sory - nie miałem na celu Cię skarcić ;-)
Poprostu byłem świadkiem wypadku jak młody chłopaczek 2 dni po odebraniu prawka jechał ponad 130km/h i wylądował w rowie prawie przy okazji potracają rowerzystę! Naprawde nie był to przyjemny widok i nie życze nikomu aby kogoś coś podobnego spotkało...
Ale najbardziej nie trawię jak ktoś jedzie na podwójnym gazie <zły!!>
Sory jeszcze raz.
Pozdro

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 00:02:56 /


To ja dodam tylko tyle ze na trojmiejskiej obwodnicy jest zakaz poruszania sie rowerami.
pozatym jest to droga szybkiego ruchu (ograniczenia w wiekszosci do 100, gdzieniegdzie do 110)

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 08:41:54 /


ci3jk4 - uwierz mi bardzo młody człowieku, że bardzo źle postąpili Ci policjanci, że nic Ci nie zrobili, nie będę tu używał porównań co do Twojej osoby, przytoczę kilka faktów.

Raz przez takiego "gnoja" młodego nie wpakowałem się na czołówkę bo małemu sqr... co miał prawko 3 miesiące, samochodzik od wujka pożyczony bo taktuś mu nie dawał - bo to chłopczyk z dobrego domu był... zachciało się robić przeplatanki między samochodami. Pomiędzy mną a żukiem nie było odległości 3/4 samochodu a ten mały ch... zepchną mnie na przeciwny pas prosto pod inny samochód... chyba tylko doświadczenie pozwoliło mi uniknąć czołówki. Dogoniłem sqr... goniłem go przez 3km aż mu się czerwone światło zapaliło na bramce. Myślałem że go zajebię...

Drugi przypadek ode mnie z miasta to przy 160 na godzinę taki mały gnojek ściął kobietę, bo się ścigali. Osierociła 3 miesięczne dziecko i 3 letnią córeczkę.
A ten mały sqr... jak wysiadł z samochodu to krzykną "k... co mi ojciec za samochód zrobi"

PANOWIE TO CHYBA NIE WYMAGA KOMENTARZY - A DO STARSZYZNY WOŁAM O ROZSĄDEK A NIE O POCHWAŁY !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 08:49:03 /


ja jednego nie rozumiem... jakim prawem policjanci mogli obciążyć punktami NIEOBECNĄ osobę. Cała sytuacja zalatuje paranoją. Pomijając fakt że "wyszaleć" to się możesz na dyskotece a nie na drodze.

Pablo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 09:15:55 /


Młody człowieku, nie potrzebne jest dziecko na obwodnicy. Wystarczy, że wyleci Ci większe zwierzę na drogę i zgniniesz przy 165 km/h. Problem będą mieli Twoi bliscy. Mi na obwodnicy wyleciał przed samochód, ale miałem to szczęście bo jechałem przepisowao ...
A tak appropos policja niegdy nie ma głupich argumentów, bo za nimi zawsze stoją statystyki. NIe mówię, że zawsze należy jezdzić przepisowo (bo to utopia), ale trzeba umieć wypić piwo, którego się naważyło. Albo wcześniej odwołąć sie do wyobraźni.

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 09:16:22 /


No to mnie sie tylko zyskać udało przez takiego dwumiesięcznego mistrza kierownicy. Od tatusia spas-oktavię porzyczył, bo maturkę pisał, no i musiał przecie kolegów przewieźć. Zdążył tylko jednego, ale za to jak :) A że szkoła była po sąsiedzku z moją robotą to skasował R9 mojego brata, którą miałem zajeździć, bo nikt nie chciał tego truchła za normalne pieniądze kupić. Nikomu się na szczęście nic nie stało, ale skodziane skasował nielicho, bo nie skończył na renówce, tylko pojechał dalej centralnie w moja fabrykę :). Za renówę braciak wziął niezłą sumkę z ubezpieczenia :)) a ja zarobiłem flaszkę od kumpla z roboty, co mu tego dnia zająłem jego stałe miejsce na parkingu :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 09:26:58 /


A jak czytam to aż mi się ciśnienie podnosi...
Sowa gdyby mu zwierzątko wybiegło na drogę to tylko szkoda zwierzątka bo mogło by zostawić małe gdzieś w lesie i by je wilki zjadły - a głupich to nie szkoda...

a jeszcze mi się przypomniała sytuacja z Lublina jak się "młody gniewny" wbił w bok autobusu przy 140km/h na Alejach warszawskich...

"młodzi gniewni" - zabijajcie się sami !!!

potem o was powiedzą w programie "uwaga, pod napięciem, rozmowy w toku" itp

ale powiedzą o was wasi bliscy...

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 09:44:59 /


wlos mi sie na glowie jerzy jak slysze o gowniarstwie ktore szaleje zaraz po zrobieniu prawka, a po przechwalkach na ten temat mam juz jasno wyrobione zdanie..

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 09:45:38 /


Najgorsze jest to że człowiek dopiero z wiekiem zaczyna dostrzegać takie rzeczy... Nie wiem jak Wy ale jak też byłem kiedyś młody i głupi, ale wtedy wcale mi się nie wydawało że jestm głupi ;)

W sumie to nie ma się co dziwić młodemu człowiekowi, który długo czekał na upragnione prawo jazdy a potem na kursie jeździł z zawrotną prędkością 50 km/h, że chce poszaleć gdy już się dorwał do tego samochodu. Wcale tego nie pochwalam i moim zdaniem trzeba uświadamiać młodych kierowców że jeszcze nie mają wyrobionych odruchów i w sytuacji krytycznej na drodze mogą wywinąć głupi numer mimo że im się wydaje że są super kierowcami ... Tylko jak to zrobić ???? Pokazywać takie zdjęcia jak tu Albi zamieścił kiedyś czy co ???

Pozdrawiam

hubi / 2005-05-13 10:10:37 /


http://www.gougoule.com/crash_audi

Krzychu / 2005-05-13 10:37:58 /


jak w wiekszosci miast i u mnie jest taka grupa mlodych ludzi co szaleja samochodami ale mozna zauwazyc jedna zaleznosc zaden samochod nie jest kupiony za wlasna kase zawsze to jest "samochod tatusia"albo kupiony przez starych
nie ma tego poszanowania "a ch*j jak sie cos spier**li"to najwyzej dostane opieprz w domu i na tym sie skonczy ale jakby takiemu delikwentowi przyszło zapłacic samemu za naprawe to by byl placz i zgrzytanie zebami

juz 2 lata chyba bedzie jak mial u nas miejsce dosc powazny wypadek
jeden wlasnie z mlodych ludzi odemnie z miasta wracal z ostatkow z dziewczyna i kuzynem godzina gdzies 2-3 w nocy długa prosta okolo 6km samochod ciotki
w momencie mijania patrolu policji mieli 200km/h jakies 1.5km dalej skonczyla sie ich ostatnia wycieczka
na 4!!!!!!! pasie zderzenie czołowo-boczne przy predkosci 160km/h z TIRem silnik poleciał kilkadziesiat metrow w pole
a dziewczyne zdrapywali z silnika ciezarowki.Koniec

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 10:53:15 /


Mam nadzieję że nie uda ci sie w najbliższym czasie kupic capri jesli miałbyś nim jeżdzić tak jak sie chwlisz:/

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 11:25:38 /


Kiedyś na to mówiono "selekcja naturalna", szkoda tylko że często też pociąga za sobą niewinnych ludzi :/

A jazda "paczke-sześćdziesiąt" jeszcze przed odbiorem prawka to czysta głupota... dlaczego - chyba nie trzeba tłumaczyć.

Piotrek PCK / 2005-05-13 11:36:14 /


On nie musi... Zobacz ilu jest świeżo założonych użytkowników w wieku ok 19 lat ze świeżo kupionym capri/taunusem i w opisie że ma trochę pilnych rzeczy do zrobienia, a potem chce włożyć 2.8; mnie to już śmieszy.
A co do takiej jazdy - niedawno jakiś małolat samochodem ojca mało nie zabił na pasach siostry mojej żony (staruchem nie jestem,mam 25 lat jabky co, żeby nie było że zgred to pisze). Podsłuchiwałem co mówi glinom, bo hamując wpadł w poślizg i skasował samochód w rowie (zresztą z rozpędu wyskoczył z tego rowu i przeleciał ok 5 m). Według niego jechał przepisowo i pieszy mu wyskoczył jak miał zielone światło... Wtedy nie wyrobiłem, podszedłem i grzecznie powiedziałem panom niebieskim, że niestety się nie zgodzę, bo widziałem jak pruje i nie zatrzymał się na czerwonym świetle, a na świadka mogę zawołać owego pieszego...
Minę miał nietęgą ;)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 11:40:04 /


Selekcja naturalna :)

Motocykliści mają takie powiedzenie - "Leszczyki do czerwca się wykruszą". Różnica pole na tym iż młody motonita typu "niczego się nie boję" zabija zazwyczaj tylko siebie, ewentualnie pasażera, natomiast młody gniewny w samochodzie ma większe szanse na zmarnowanie komuś życia :(

hubi / 2005-05-13 12:08:36 /


Dzieki za troske ale to co tu napisałem było i już nie jest, a tłumacze sie tylko z tego powodu że niemam zamiaru zostać zaszufladkowany pod młodych gniewnych-jeszcze niedawno z pewnością byscie mnie mile połechtali swoimi postami.
Dla waszej wiadomosci możecie sobie odpuścić dalsze ganienie mnie bo zdążyłem sie już nauczyć na błędach-kolegi a nie moich ale niestety ja byłem przy tym obecny, ja pisałem to w dobrej wierze ale widać posiadający ode mnie większy starz, tak na capri.pl i na drodze jaki i w zyciu [w 1/3 wątków krytykujących mnie są starsi aż o 1 rok!] niepotrafia sie pochamowac i zostawić tego co sobie myslą o tamtym wystepku dla siebie.

PS. W przeciwieństwie do Shadowa BARDZO sie ciesze ze wtedy nie zabrano mi prawa jazdy tylko dano tak jakby druga szanse.
PS2.Prosze władze o usunięcie moich postów-bezsensu ze względu na mój jeden nietrafiony post zmieniać tematu o policji na temat o wypominaniu ciejce tego co było...
PS3. Mam dziwne przeczucie że i tak jeszcze pare osób-z pewnoscią uważających ze to w czymś pomoże jeszcze sie tu wypowie, ganiąc mnie, oczywisci w dobrej wierze :|

ci3jk4 / 2005-05-13 12:54:30 /


ci3jk4: te posty miały moim zdaniem zwrócić Ci uwagę, że w tym przypadku nie powinieneś piętnować policji, tylko samego siebie.

Piotrek PCK / 2005-05-13 12:57:29 /


Otóż to, a skoro było, a nie jest - chwała ci za to.
Nie chodzi o zgnojenie kogoś, ale o wytknięcie błędu. I nie chodzi o wiek, nawet starszemu od siebie o 30 lat mogę wypomnieć kretyńskie zachowanie. No, pod warunkiem, że nie jest moim szefem...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 13:04:18 /


no cóż ten problem istnieje od dawna, jak odebrałem prawko sam miałem takie wariackie zapędy, ale na szczęście mój stary dobrze o tym wiedział i zamiast ograniczyć mi jazde autkiem to zaczął jeździć ze mną i to bardzo bardzo duzo, w ten sposób w szybkim tepie nauczyłem sie sensownie jeździć, teraz jak jedziemy razem jego samochodem i ja prowadze to czasami słysze komentarz: "spokojnie wyprzedzaj do 200km/h jeszcze przyspiesza :)" a i jesczze powiem że to nie liczy sie ile czasu ktos ma prawojazdy tylko ile przejechanych kilometrów ma na koncie, generalnie uważam że po 100 tys. przejechanych km można zacząć szaleć ;)

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 13:10:33 /


Tylko troche (troszeczke) usprawiedliwie kolege, obwodnica to nie centrum miasta i 165km/h to nie jest cos super strasznego. Chociaz uwazem ze na kogos kto jeszcze nie odebral prawka jest to zdecydowanie za szybko. Jak ja dostalem moje (5 lat juz bedzie ! wow!) to strasznie sie wloklem i wszyscy sie ze mnie smiali, ale poza mna kazdy z nich mial jakas stluczke - o czyms to swiadczy chyba. Zreszta do tej pory nie prowadzilem niczego 165 km/h bo nie mam dostepu do takich aut (moze to i lepiej).
Co do smiania sie z "tych co chca 2.8" zamontowac, to nic zlego. Przeciez majac duzy silnik wcale nie trzeba jezdzic szybko!

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 14:09:59 /


PS. Audi - felgi OZ sa niezniszczalne chyba.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 14:11:31 /


ci3jk4 - nie wiem ile śmierci widziałeś na drodze, nie wiem ilu wypadków byłeś świadkiem... ja natknąłem się na kilka przypadków i może to złośliwość "młodych gniewnych" oni prawie zawsze byli sprawcami, ofiarami śmiertelnymi i oni także zabijali. Zbieg okoliczności ??
Trasa Chełm - Okuninka odcinek 44km - bardzo sławna w woj lubelskim kilka lat temu naliczyłem 13 krzyży - obecnie jest ich pewnie więcej. W nocy jak się jedzie to tak jak w zimie na "nowym świecie" po prsotu światełka przy drodze ...
Raz najechałem na wypadek gdy "młodzi gniewni" wchodzili w zakręt ponad 160km/h na którym jest ograniczenie do 50km/h i na dodatek wyprzedzali - efekt dwa "zzipowane" samochody i 5 trupów.


Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 14:15:12 /


a co do kwestii silników, to prędzej można sie zabić jak jest mało kucy pod maska niż jak sie ma nadwyżke mocy, bo może zdazyć sie sytuacja gdzie nagle musisz pożądnie przyspieszyć żeby przeżyć, bo jakis debil wykonał nieprzewidziany i beznadziejny manewr, a tu sie okazuje, że gaz już w podłodze, ale to nie wystarcza i wtedy pojawiają sie duuuże problemy... wiem bo sam miałem taka sytuacje, tak więc 2.8 pod machą dobra rzecz...

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 14:42:16 /


treetop imho złe rozumowanie, mocy nigdy nie bedzie dość, trzeba jechać tak by mieć ta rezerwe, niezależnie czy pod maska masz 1.3 czy 3.0
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 14:45:40 /


no dobra cOke racja to... nie bede teraz snuł hipotetycznych sytuacji, ale może zdarzyc sie tak jak pisałem wcześniej, czyli ktos wykona nieprzewidziany i beznadziejny manewr, a wtedy pozostawiona przez Ciebie rezerwa mocy w takim 1.3 może okazac sie niewystarczająca... zapewne w 3.1 byłaby większa, a co za tym idzie, możliwości równiez większe. Ale tak możnaby rozkminiac bez końca, trzeba jeździc poprostu z głową nakarku i miec oczy dookoła niej, najlepiej jeszcze mysleć za wszystkich użytkowników drogi, sukces gwarantowany...

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 14:57:30 /


ja sie musze niestety nie zgodzic, z Coke... :)
calkiem niedawno mialem nastepujaca sytuacje; jechalem sobie spokojnie (70) srodkowym pasem (na 3) dojezdzalem do skrzyzowania, mialem zielone, koles ktory stal pierwszy w kolejce do skretu w lewo z przeciwka zapewne nic nie widzial, wiec wychylil sie, widocznie mnie nie zauwazyl wiec wyjechal... ja juz bylem na skrzyzowaniu, to co widzialem to nastepujace; tuz przedemna wyjezdza koles (jakies 10-15 metrow) i chyba mnie zaczyna widziec bo nagle kola mu sie blokuja i staje przedemna dokladnie w poprzek mojego pasa.. :/ ja jedyne co zdazylem zrobic to redukcja, gaz w podloge i test losia pomiedzy sygnalizacja swietlna, jego Clio i druga sygnalizacja swietlna... minalem go o centymetry, moja dziewczyna ktora obserwowala to z chodnika powiedziala, ze nie wie jakim cudem wogle udalo mi sie przejechac.. trawalo to moze jakies 2 sekundy wszystko, ale po 1. jak bym hamowal to caly moj przod wjechal by na siedzenie pasazera w tym Clio (na szczescie jechal sam), 2. jak bym jechal Capri to juz wogle nie bylo by fajnie, ale jechalem 206 ktora tocze sie na codzien, i uwazam ze ona jest zrywniejsza niz moje 2.0 V6, i to ze dodalem gazu i mialem jeszcze zapas mocy to mi uratowalo woz... bo co by nie bylo 206 nie jest taka doskonała zeby sie zatrzymac na długosci tylko 15 metrow... wiec uwazam, ze czasem w ramach unikania wypadkow warto miec troche miejsca pod pedalem i mozliwosc przyspieszenia... nie da sie ukryc ze czasem sa sytuacje, kiedy hamowanie oznacza 100% wypadek, a redukcja daje jakies szanse.. :)

ps. musze wam powiedziec ze dluuugo jeszcze potem bylem pod wrazeniem tego jak sie ta 206 zachowala, po prostu cały czas pełna kontrola, zadnego poslizgu itd.. :D
pozdro

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 16:07:36 /


Może będzie to babskie stwierdzenie :-P ale nie mogłeś go ominąć hamując?? Pewnie masz w aucie ABSy i wszystko skończyło by się zapewne rónież z powodzeniem.
Pozdro

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 18:22:32 /


no wiesz, moze moglem, ale to byla dosyc szybka decyzja, powiedzial bym ze nieswiadoma.. :D ale co by nie bylo sadze ze ABS na tak krotkim dystansie spowodowal by moze to ze bym mniej sie poturbowal.. :) jakos nie sadze zeby udalo mi sie go ominanc tak skutecznie jak bym hamowal... mam wrazenie ze mimo ze hamowanie wydaje sie rozsadniejszym zachowaniem w przypadku jakiegos niebezpieczenstwa, czasem warto zaryzykowac ( a i tak mozna juz tylko zyskac nie rozbity samochod :D ) i przyspieszyc, albo przynajamniej na sile sie nie zatrzymywac.. :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-13 18:45:01 /


ci3jk4 przeraza mnie taka bezmyslnosc takich lepkow jak ty
piszez ze cie ktos nie zna i nie wie jak jezdzisz ale sam wiesz lub nie (tym gorzej) ze to wszystko gowno prawda
powiedz co ty mozesz wiedziec o jezdzie pozatym jak odpalic auto i utrzymac sie na drodze miedzy pasami?..raczej nic...skoro masz dopiero 19 lta i ledwo zdales prawko
wiec te przechwalki ile to nie jechales itp to raczej powod do wstydu z racji twojej glupoty niz chwalenia sie tu
i szkoda ze policja wtedy gdy trzeba nie reaguje jak trzeba bo powinni ci dowalic zakaz prouszania sie pojazdami mechanicznymi na conajmniej 5 lat!
troche w zyciu km zrobilem i sporo widzialem jak przez takich jak ty gineli niewinni ludzie
zapamietaj sobie ze zamin sie czegokolwiek nauczysz minie ladnych kilka lat wiele litrow beny w dym pujdzie a na 1 miejscu jest poczucie odpowiedzialnosci za siebie swoje poczynania i innych ktorych mozesz narazic
pozdro ....i nie odpowiadaj na moj post bo raczej nie mam ochoty czytac czegokolwiek co masz do napisania bo poki co bylo to zalosne :|

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-14 18:31:02 /


tylko mam jedna prozbe, nie uogulniajcie na zasadzie ze jak ma 19 lat to od razu nieodpowiedzialny itd... :) moze to prawda, ze statystyki pokazuja ze tacy dopiero po prawku powoduja najwiecej wypadkow, ale ja na przykład mam lat 20 prawko od 3, wiec w sumie lapie sie w ta kategorie mimo ze juz troche przejechalem, a jednak nie lubie szalec, i staram sie jezdzic jak najrozwazniej, bo przeciez jako kierowca biore odpowiedzialnosc za tych co ze mna wsiadaja i za innych ktorzy gdzies tam akurat jada..
wiec, prosze nie piszcie: "aha ma 19 lat wiec jezdzi jak idiota" bo to uderza w tych 19-20 latkow ktorzy jak idioci nie jezdza.. :)
pozdro

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-14 19:10:38 /


kierowcą jest osoba któa przejechałą już odpowiedznia liczkbe km i wie jak sie zachowac na drodze dla mnie taką wilkoscią jest 100 000km. których jeszcze nie zorobiłę. do tego czasu jestm tylo posiadaczem prawka i staram sie nie robic wygłupów. co nie zmoienia faktu że nie raz i nie 2 przekroczyłęm dopuszczalną zdrowym rozsądkiem prędkośc. też mam prawko od 3 lat i dopiero 20 w dowodzie...

grabasz / 2005-05-14 19:15:28 /


grabasz popieram tyle ze ta granica tych "100000km" jest dla kazdego indywidualnie inna ale jest to niewatpliwie minimum zdobytego doswiadczenia aby moc cokolwiek powiedziec o jezdzie autem
bo co innego prowadzic auto(czego nieudolnie ucza na kursach) a co innego umiec jezdzic :P
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-14 19:27:14 /


to bede kolejnym z dwudziestka w dowodzie, jedzacym od 3 lat :). to taki stereotyp, ze jak ktos jest mlody to od razu musi szalec.i niektorzy zbyt ogolnie nas "mlodych kierowcow" traktuja. przeciez nie kazdy z nas jezdzi 160km/h bez dokumentu w kieszeni i jeszcze sie tym chwali... ale faktem jest ze tacy "kierowcy" bardzo pomagaja ten stereotyp utrwalic :/...

sam przejechalem moze z 25kkm i nie jest to wielkosc zatrwazajaca ;)ale wiem ze z zupelnie innej perspektywy patrze na to co dzieje sie na drodze niz 3 lata temu.

KaczoR Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-14 19:34:46 /


powiem krótko, nie maiłm zadnego wypadku, mimo że szalałem, ale moi koledzy z lklasy skutecznie poprawili statystyki.
zakrzak ja nie móóie że sie umie jeździc samochodem poprostu po tym dystansie dopiero mozna nazwac sie kierowcą.

grabasz / 2005-05-14 21:34:20 /


no to ja solidarnie dołĄczam i równiez uwazam ze nie należy stereotypizować, aczkolwiek czasami mam chęć wyjść na światłach i "powiedzieć co myslę" kolesiowi w moim wieku... ale często zdażaja sie i dużo starsi kierowcy którzy popełniają totalnie kretyńskie błędy i co z tego że 20 lat za kółkiem jak i tak wymusza pierszeństwo, i pamiętać trzeba że szybka jazda nie znaczy odrazu niebezpieczna... tak jak pisałem wcześniej, łeb na karku, oczy dookoła głowy i przedewszystkim myśleć, a nie np. pisac smsy albo malowac paznokcie ;)

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-15 00:15:58 /


Sorki ..... hie hie hie "stereotypizować" hie hie hie :). Fajne słowo :). Nówka sztuka ;P.

babejsza Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-15 05:36:09 /


witam
tak sobie czytam ten watek i choc odbiegl troche od tematu to chyba na korzysc..
wlasnie wracam po malu do zdrowia po wypadku jaki mial miejsce ponad tydzien temu, mam uszkodzony kregoslup i cala mase innych klopotow. pewnie minie pol roku i o wszystkim zapomne, kregoslup pewnie tez bedzie juz ok.
pisze tylko po to by ci co to czytaja troche sie zastanowili.
skasowalem o drzewo 924, wypadlem za lukiem i bokiem tuz za drzwiami uderzylem drzewo, w sumie cudem przezylem, bo auto tyl ma calkiem skasowany.
akurat tego dnia nie szalalem, nie jechalem ostro.
stalo sie to niedaleko domu , rana gdy jeszcze troche zaspany jechalem do pracy,
bylo mokro, na drodze lezaly jakies pylki z drzew, a ja akurat myslalem o czyms, jadac juz dobrze znana trasa, tyle ze pewnie tak szybko jak zawsze, nie wiem..
to nie byla jakas wielka predkosc,ale pewnie za duza, zorientowalem ze cos sie dzieje dopiero jak tyl samochodu zaczal wyprzedzac przod, a oponki z tylu bardzo srednie, natomiast przod noweczki. wtedy juz nic nie dalo sie zrobic, normalnie jadac zaczalbym kontrowac,ale wtedy jechalem spokojnie..
lat mam jeszcze malo, przejechalem samochodemami jakies 15tys ,moze troche wiecej, wiec statystyki mlodych powieksze, he a akurat nie rajdowalem
zastanowcie sie i pomyslcie nad swoja jazda, taka mala przestroga

sebon / 2005-05-15 11:24:13 /


he 15 tys :P ciesz sie ze zyjesz i jak pomnozysz ta liczbe przez 10 to bedziesz mogl powiedziec ze juz cos potrafisz ale chocbys zrobil 15mln km to nigdy pewien do konca byc nie mozesz bo auto to maszyna mechaniczna i zawsze cos moze cis zaskoczyc...
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-15 13:01:30 /


przejechane kilometry niezastąpią rozsądku.. nieważne czy 5 czy 500 tyś km mamy za sobą...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-15 14:11:10 /


piszac 15tkm chcialem zaznaczyc moje znikome doswiadczenie,a nie jak juz duzo potrafie, zreszta pomysl prosze Zakrzak o sobie a nie o mnie, na pewno sie bardziej oplaci..
pozdr

sebon / 2005-05-15 14:20:22 /


a ja dostalem ostatnio 200 zeta:) mandatu i moge powiedziec ze nie lubie policji jest przeciwko mnie:D

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-15 15:02:25 /


sebon nie boj nic ja juz "zeby na kierownicy zjadlem" a i tak ciagle sie ucze :P jesli chociaz 5% uzytkownikow tego serwisu robi tyle km co ja to juz sukces :P a i to nie wystarcza zeby byc do konca pewnym poprostu : "mysle wiec jade , nie mysle ide z buta" :P
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-15 16:38:17 /


Troche irytuje mnie krytyka ze strony "starszych" forumowiczów. Zastanówcie sie jak sami jeżdziliście jak mieliście 17-20 lat. A tak poważnie mówiąc to tylko zdrowy rozsądek i tysiace kilometrów sprawią, że można powiedzieć o sobie, że się jeżdzi bezpiecznie. Jestem kierowca zawodowym, jeżdże Kia K2700, Boxerem i paroma innymi wynalazkami. CZęsto w trasie Poznan - Międzyzdroje. Jeszcze nie przejechałem 100000 km ale pewnie niewiele mi już brakuje, a mimo tego wciąż zdaje sobie sprawe, że jeszcze przez jakiś mój błąd mogłbym zrobić komuś krzywde. Jak juz ktoś wcześniej powiedział, duze znaczenie ma czyja własnościa jest auto którym sie poruszamy. Jak jade autem firmowym po mieście to nie oszcvzędzam prawej stopy. Zupełnie inaczej jak jade własnym sprzętem (powoli spokojnie, nie mam kasy na naprawy Podsumowując nieco przydługawy i nic nie wnoszący wywód pozdrawiam i życzę wielu TKM na drodze bez problemów.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-16 09:43:52 /


Ja tam jeździłem w miare normalnie ;-) jedynie na wąskiej drodze cieżko mi sie było mijać z czymś większym i czasem spadałem na pobocze .... brak wyczucia wymiarów auta. Dopóki nie dostałem prawa jazdy do ręki (po egzaminie) to nie wsiadałem do auta za kierownice - to chyba normalne.

Pozatym oprócz tych wszystkich kilometrów miałem też duży staż na przednim fotelu pasażera - to też sporo daje - obserwacja drogi i wszystkich manewrów.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-16 10:02:58 /


mkie ja miałem podobnie, od 10 roku życua za prawym fotelu, potem od 15 maiłęm dodatkowe lusterka bo auto ktore mieliśmy służyło mojemu ojcu do nauki jazdy, nie mając jeszcze prawka jeździłem poza terenem zabudowanym jako kierowca, tyle że miałem L na dachu. a jazda z sadystycznym przewrażliwionym, perfekcjonistą jako nauczycielem jazdy (który przejechał napewno parenaście milionów km) często doprowadzał nie do furii ale nauczyłęm sie bardzo duyżo. nie ukrywam że dało mi to sporą przewagę na kolegami z klasy, co dało si zauważyc nad ilością rozbitych samochodów. :)
wiemże indywidualne predyspozycje sie liczą, ale doświadczenie jest jeszcze ważniejsze.

grabasz / 2005-05-16 10:18:47 /


ja swojego syna posasdzilem w 4 dniu po narodzinach na przednim fotelu :)
wiec wczesnie zaczal



zawsze jezdzi ze mna z przodu (oczywiscie dobrze zabezpieczony niech nikt nie mysli inaczej) i widzE jak jezdzi teraz swoimi samochodami i jak kreci kierownica !!!
naprawde dzieci bardzo wiele widza i sie szybko ucza !!

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-16 15:36:12 /


hehehe Wojdat zabieraj go jeszcze do kanału to Ci bedzie generalke silnika w wieku 10 lat robił, a Ty bedziesz siedział i browar sączył ;)

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-16 17:31:27 /


Daniel on to ma juz za soba :)

jaks sie wysmarowal w czarnym silikonie to ledwo dalo sie rece odmyc !!!

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-16 17:45:41 /


Dobrze Wojdat dobrze !! Przynajmniej nie bedzie mieć choroby lokomocyjnej. ;-))

Buehehehe aż mi sie dzieciństwo przypomniało , papranie w smarze i próby odkręcania śrub pod 125p, pomoc w odpowietrzaniu hamulców i prowadzenie siedząc na kolanach ojca pieknej Łady :-) . . . . . ale jazda

A później Twój syn bedzie miał 8 aut hehehe , nie żeby było w tym coś złego ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-16 23:58:07 /


hehe coprawda nie mam jeszcze prawka ale itak sie wypowiem ... więc moim zdaniem nie warzne jest zbytnio ile kto ma prawojazdy bo np. ja (przynajmiej tak mi sie zdaje) jezdze dosyć dobrze i bez "dokumentu" kilka razy zdarzyło mi sie wyjechać na miasto (naprawde pilne sprawy) i chociaz policja mijała mnie conajmiej 5 razy nikt mnie nie zatrzymał ( oczywiście nie jechałem consulem bo to by była kontrola odrazu) ale tak czy inaczej niezaleznie od tego ile kto ma prawojazdy ma wyobraźnie czasem lepiej rozbudowaną czasem mniej tych z mniejszą wyobraźnią widaź w rowach i na drzewach ... więc do czego zmierzam... mając prawko czy tez nie trzeba bardzo uwazać mieć oczy do okoła głowy i przemyśleć to co moze sie stać jak dodamy więcej gazu ... raz jechałem z ojcem ( dał mi poprowadzić na trasie) wrocław-gdańsk swoje (pozwolicie ze bede pisał w spolsczeniu) reno megan scenik w kazdym razie wyjechał mi na lewy pas jakiś "dres" nowym BMW ja jechałem ok 100km/h (tata pozwolił bo warunki dobre były i wie jak jezdze) a dresik chciał sie ścigać ... więc popatrzyłem na ojca ojciec na mnie kiwnoł głową no to redukcja i wcisnołem to 2,0 185KM dresik sie zmarszczył ale nie dał za wygraną ... i nagle mu TIR wyjechał zza zakrętu (jechał w przeciwną stronę niz my ) oczywiście dresik zafascynowany prędkością swojego nowego BMW nie zauwazył TIR-a zbyt szybko i gdyby nie moja (wsumie dziwna) nagła reakcja czyli wciśnięcie chamulca to koleś zginoł by najparawopodobniej na miejscy ... coprawda nie jestem jakimś tam super dobrym kierowcą ale wydajew mi sie ze kazdy chociaz troszke wiedzący co moze sie stać na drodze by przychamował i puścił "dresa" a to nawet nie była chwila myślenia .. poprostu impuls odrazu "lekkie" chamowanie zeby dupka wpuścić ...i zebu zabił sie dgdzieś dlaej .... i zebym nie widział jak to robi ... ten impuls ... to jest chyba to czego niektórym młodym kierowca brakuje ja pomimo tego iż w środe kończe 19 lat i jeszcze nie zrobbiłem prawka chyba zaczołem czuć sie jak prawdziwy KIEROWCA a nie posiadacz dokumentu

więc to był mój mały poemacik tak mnie jakoś naszło ... przepraszam ze taki długi
i pozdrawiam ;)
mam nadzieje ze nikt mnie nie zjedzie za to iż jezdze bez prawka nie zrobiłem tylko i wyłącznie z braku czasu (szkoła) wole posiąśc wiedze która mi sie napewno przyda ;)( matura)
a prawkozrobie moze jak bede miał ze 20 lat .. przynajmiej nie bedziecie mówić ze strasznie młody :posiadacz dokumentu jest" ;) jeszcze raz dzieki za przeczytanie mojego posta

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 02:34:42 /


ja wiem tylko jedno im więcej jeźdizłem tym jeździłęm lepiej, a mimio to coraz wolniej, dlatego że coraz wiecej swoich błędów ostrzeałem.
black_consul na jakiej podstawie wnosisz że jeździsz dobrze??

grabasz / 2005-05-17 02:48:42 /


napisałem, ze dosyć dobrze jak na mój wiek i to ze nie mam prawka staram sie przewidzieć wszysko to co moze sie wydazyć jak np. wcisne jeszcze troszke gazu... nie jezdze "brawurowo"tylko wsymie tak jak inni "doświadczeni" kierowcy przynajmiej ja o sobie mam takie zdanie... i oczywiście nie chodzi mi teraz o przechwalanie sie ze bardzo dobrze jezdze bo do bardzo dobrego kierowcy jeszcze duzo mi brakuje ale przynajmiej sie staram ... i myśle jakie mogą być skutki moich "posunięc" na drodze a poszaleć tez czasem lubie ale robie to w miejscach gdzie "mozna" szaleć... typu puste parkingi zwirowe... itp to chyba normalne ze kazdy "młody" kierowca chce troszke poćwiczyć swoje umiejętności w poślizgach kontrolowanych itp ... nawet mój ojciej lubi sobie czasem po "driftować" więc.. cofam moje słowa ze jestem dobrym kierowcą bo nie mnie to osądzać poprostu dobrze czuje sie na drodzie i nie przeginam ... no chyba ze są do tego warunki takie jak powyzej pisałem czyli większy polny "placyk" itp... ogólnie miejsca odludnie ... takie zebym wrazie swojego błędu ucierpiał ewentulanie tylko ja i nikt więcej ...

przepraszam znowu za poemat ale spać coś dzisiaj nie moge a pisanie to dla mnie w tej chwili najleprza okazna do "wyrzycia" sie :(

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 04:23:41 /


no to ja tez mimo poznej godziny jeszcze cos dodam.. :)
na przyklad stwierdzenie, ze zaczyna mnie przerazac liczba osob, ktore jezdza bez prawa jazdy, nie mowie tu o miejscach odludnych, ja tez jezdzilem bez prawka i to calkiem dlugo bo od 12 roku zycia do 17 kiedy to zdalem, ale ja jezdzilem po wiejskich szutrach gdzie nie bylo zupelnie nikogo, nawet przechodniow i jedyne w co moglem wjechac to albo pole z jednej albo las z drugiej.. :) chodzi mi o liczbe ludzi ktorzy ot tak jezdza w trase albo na miasto.. i nic nie ujmujac tym ktorzy wypowiadaja sie tutaj, bo nie mi osadzac jak jezdza, to napewno znajdzie sie wsrod nich taki, ktory jezdzic nie umie i dokumentu by w zyciu nie dostal, a wtedy to juz zacznyam sie ostro bac o moj samochod.. :/ ja jednak jestem zwolennikiem tego ze prawo jazdy po cos jest i ok mozna cwiczyc jazde gdzies gdzie zrobisz krzywde sobie tylko, ale co jak co ale na przyklad trasa wymaga jeszcze jakis dodatkowych kompetencji, no i moze faktycznie miales ten odruch, ze zrobiles cos bez zastanowienia i wyszlo dobrze, ale jednak praktyka ktora idzie za tym ze przejechales tych tras 1xxx cos daje, no przeciez po cos jednak to prawo jazdy jest... :))) zreszta, czy sprawa jest pilna czy nie jak sie nie ma do czegos uprawnien to chyba nie wolno jednak lamac przepisow- narazac innych na niebezpieczenstwo...

a tak odnosnie ilosci km przejechanych zeby "stac sie kierowca" to ja mam mieszane uczucia, bo moj ojciec na przyklad zrobil jednym ze swoich samochodow jakies 450.000, a pozostalymi 7 kazdym z osobna mysle podobna liczbe.. ( nie mial oczywiscie 8 na raz tylko 1 po 2.. :D ) no a nie da sie ukryc ze mimo przejechanej liczby km, nie zauwaza polowy tego co ja widze jak z nim jade, co zreszta czasem mnie mocno przeraza.. :D wiec proponował bym ta cala liczbe km liczyc jakos w odniesieniu do wieku.. :)

ps. sory jesli jest duzo bledow logicznych czy tam skladniowych, ale wlasnie sie obudzilem i nie moge spac... :)

ili Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 04:45:14 /


hmm, dobra jak na razie najwiekszy blad jaki znalazlem, to to ze napisalem z konta dziewczny.. :D

czyli podpisuje sie pod tym postem wyzej-- to ja.. :)

hehe, mowilem ze jestem nieprzytomny.. :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 04:48:16 /


Maciek napisałem ze po mieśncie tylko w krytycznym wyjątku ... i to owiele ostrozniej niz na bezdrozach... jednak jak by nie patrzeć jest to z mojej strony nie odpowiedzialne ... ale zachowując "normy" (czyt.przestrzegając przepisów) i zwracając uwage na karzdy ruch na drodze myśle ze nie ma sie co bać jezeli ja jestem na drodze... a pozatym nie jedna osoba bez dokumentu jezdzi lepiej od osoby z dokumentem... jak by nie patrzeć to tylko plakietka którą mozna nawet kupić za przykładowo 2x więcej pieniędzy niz zapłaciło by sie za kurs i to mnie przeraza.... nie ludzie jezdzący bed prawka po Ci przewaznie jeśli nie umieją jezdzić to sie boją na miasto wycjechać... więc wyjezdzają (chyba)tylko wmiare rozsądni ludzie(nie biore pod uwage kierowców pod wpływem środków odurzających)i naprawde wydaje mi sie gorsze to ze jakiś pajac dopiero co sobie "kupił" dokument i szaleje na mieście popisując sie taty BMW ... wracając do domu dzisiaj widziałem jakiegoś burzuja miał moze ledwo 18lat "jechał" nowym Audi TT ... i "szpanował" (zakręcił bączka ) na dość ruchliwej drodze bo chciał sie popisać jaki to on nie jest przed jakimiś dziweczynami... to jest dla mnie paranoja ... jak mozna takich ludzi na ulice wypuścić ?? więc prosze sie nie czepiać ludzi którzy czasem pojadą gdzieś nie mając prawka bo w 80% są to spokojni i opanowani "kierowcy" ... Więc jeszcze raz Apeluje aby nie krytykować całkiem normalnych ludzi tylko popatrzeć jak łatwo mozna "zdać" egzamin na prawko jak na kursach praktycznie niczego nie uczą w większości przypadków... człowiem który jest świerzo po kursie i egzaminie który nigdy wcześniej nie miał styczności z autem albo miał znikomą to jest dopiero zagrozenie na drodze bo on własnie myśli ze jak ma DOKUMENT to mu wszystko juz wolno ...

następny poemacik ... całą noc nie spałem ... coś jest ze mną nie tak ... :(
to chyba stresss maturalny ...

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 05:04:04 /


i sorki za błędyale jak juz napisałemcała noc nie przespana

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 05:08:03 /


Tak czytam droga młodzieży i widzę, że zaraz będziemy mieli Francję z regionów Alzacji - tam statystyki mówią, że 7 % kierowców nie ma prawa jazdy.

Hołek w reklamie mówił - "pijani wiozą śmierć"

Młodzieży - ja wiem że młodość ma swoje prawa - ale czy to tak ciężko zrozumieć, że brak dokumentu to nie frajda do chwalenia się - to po prostu wyrok w zawiasach, który zapadnie w momencie gdy spowodujecie wypadek albo ktoś w was wjedzie. Wtedy wy będziecie winni.

Znam gościa, który jadąc bez prawka w wieku 16 lat zabił człowieka.

Do k... nędzy ... czy to tak ciężko zrozumieć !!!

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 08:11:50 /


Black_consul, czy dobrze rozumiem że zacząłeś przyspieszać podczas gdy inny samochód Cie wyprzedzał ??? (Mam na myśli tego dresika)

hubi / 2005-05-17 08:29:38 /


ojej Black_consul jakby to było dyktando to nauczyciel by zszedł na zawał ;-)

waŻne i Hamować , Hamulce, przyHamować

- po czytaniu tylu postów z tym drugim błędem jeszcze sam zaczne tak pisać :-/


pozatym kurs + jazdy na które masz nawet 3 miesiące to jest bardzo małe obciążenie z zajmowaniem czasu... warto zrobić

Jadąc bez prawa jazdy gdy ktoś inny popełni błąd - np. wyjedzie Ci z podporządkowanej, wjedzie w Ciebie wyprzedzając po zakręcie czy trafisz pieszego który wyleci zza auta lub wpakuje sie prosto na przejscie (nawet jeśli sie zatrzymasz i ktoś wjedzie Ci w tył auta) wina za wypadek jest TWOJA !!

Juz miałem kilka takich sytuacji, że prawie nic nie dało sie zrobic żeby uniknąć wypadku (jadąc w ciągu aut) i wystarczy przypadek i głupota kogoś innego żebyś dostał zakaz wyrobienia dokumentu na 5-10 lat

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 08:33:57 /


black_consul może i racja że niektórzy z prawkiem jeżdzą gorzej niż Ci co go nie mają, ale na Boga!! z tego co mówisz to należy zlikwidowac ten dokument i niech sobie jeździ każdy kto uważą że umie, a zapewniem Cie w taki samym przekoaniu jak Ty jest połowa 15 latków którzy chociaż raz usiadli z akułkiem!!
po to jest ten durny wiek ten głupkowaty egzamin, żeby chociaż w części oddzielic tych co nie umieją od tych co umieją!!
znam takiego co jest super kierowcą, był zanim miał prawko, potem 6 razy zdawał, czy za każdym razem był udupiany??? wątpie, teraz praka nie am i przez anjbliższe 2 lata nie będzie miał, zgadnij dlaczego.
pokory!!! ludzi pokory za kierownicą!! nie ważne ile mamy lat pokra jest najważniejsza!! i nie jeździjcie proszę was po drogach publiczych (nieważne gdzie) bez prawka, po lesie gdzieś na szutrze to jeszcze można sie nad tym zastanowic...

grabasz / 2005-05-17 08:49:44 /


moim zdaniem dobry kierowca to taki ktory jezdzi pewnie(niekoniecznie wolno), bo wtedy bedzie umial zachowac sie w kazdej sytuacji, nie bedzie blokowal ruchu wtedy kiedy nie trzeba, itd.
ja mam najgorzej z wyprzedzanie na waskich i kretych drogach(takie jak sa w moim rejonie), pomimo tego ze jezdze juz 3 lata, nie potrafie jeszcze dobrze ocenic odleglosci nadjezdzajacego auta i jezeli nie jade dosyc mocnym autem, to czasemi tak wloke(tzn. mowie o prefkosciach rzedu 80-90km/h) przez pare kilometrow, dlatego ze wole go nie wyprzedzac, bo boje sie ze braknie mocy i nie zdaze, a w takich samych sytuacjach i tym samym samochodem moj ojciec wyprzedza bez problemu, no ale on jezdi od ponad 30 lat...
i jeszcze co do kursow. to jakie by nie byly, to jednak czegos sie tam mozna nauczyc,chociazby obycia za kierownica,itd. i ktos po kursie i papierkiem w kieszeni zawsze bedzie "lepiej" jezdzil niz ktos kto jezdzil po pustych bezdrozach czy na kompie w GTA ;).
pozdr.

KaczoR Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 09:05:23 /


Dobra przepraszam juz więcej nie bede wyjezdzał na drogi publiczne ... ok macie racje ... mój błąd to juz sie nigdy nie powtórzy ... jeszcze raz przepraszam ...

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 09:24:06 /


Z drugiej strony osoby jeżdżące bez prawka czasem mogą pomóc w remonciku czyjegoś autka z OC. Szczególnie właśnie na bezdrozach, drogach osiedlowych i innych krzakach. :):):):):)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 09:24:44 /


Mike wczoraj sprzedalem jeden i mam tylko 2 :(

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 09:27:21 /


Heh... ja jeżdżę dobrze i pewnie, w opini innych, starszych kierowców, ale bynajmniej za doświadczonego się nie uważam. Mimo wszystko black-consul.... daj spokój, bez prawka? Samochodem z prawie 200 KM? Ścigałeś się z dresem? "Tata pozwolił przycisnąć" jak miałeś 100 km/h? Czy Ty wiesz co mówisz? To maksymalny brak odpowiedzialności ze strony Twojej i ojca, pozatym prędkość dyktuje kierowca, wg. swoich umiejętności i warunków na drodze, a nie ojciec na siedzeniu pasażera (pomijam kwestie ograniczeń). Ja na Twoim miejscu wcale bym się tak nie cieszył i nie chwalił, bo mądre to nie było.

Piotrek PCK / 2005-05-17 09:34:14 /


black_consul gdybys wtedy nie przyhamowal to pewnie bys nie pisal juz tego co napisales normalnym odruchem obronnym kolesia byloby zepchniecie ciebie z drogi niz polecenie na czolowke z tirem

znajomy mial taka akcje jak koles go na trzeciego wyprzedzal
skutek samochod kumpla obdarty bok od strony kierowcy samochod wyprzedzajacego kolesia obtarty bok od strony pasazera po starciu z samochoddem kolegi i ... calkowity brak poszycia samochodu od strony kierowcy
jakims cudem udało mu sie zmiescic (nie do konca) miedzy tirema i samochodem kumpla ale tir srubami od koł zrobil piekne szlifowanie strony kierowcy dewastujac po drodze wszyskie czesci jakie napotkał ;]

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 10:27:22 /


ważne jest tez żeby nie dać sie zprowokować takim "dresikom" bo oni sie nawet zabic potrafia żeby tylko kogoś wyprzedzić, lub tez nie dać sie wyprzedzić... czysty debilizm.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 10:38:38 /


Wczoraj dziewczyna którą znałem (miła, zawsze uśmiechnięta) wczoraj wybrała się na przejażdżkę po wiejskiej drodze (asfaltowej) na jazdę "treningową" bo za tydzień miała egzamin. Przeceniła swoje umiejętnośc (chociaż o jakich umiejętnosciach tu mówić) i na zakręcię wyleciała z drogi.. - efekt jest taki, że już nigdy nie usiądzie za kierownicą, nigdy nie zobaczę jej usmiechniętej twarzy.... [*]
Ojciec też ostatnio prawie nie wjechał w dzianka który wyjeżdżając z podporządkowanej nie zobaczył go (jak się potem tłumaczył zapomniał okularó :/ ) Koleś jadący za ojcem aby uniknąć zderzenia odbił w prawo (nie było możliwości w lewą ponieważ jechały auta) i wpakował się na 20cm krawężnik - o efektach chyba nie musze mówić..

Ostatnie wydzarzenia jak i posty naprawdę dały mi sporo do myślenia. Jestem młodym kierowcą bo dopiero rok mam dokument. Sam jeździłem wcześnie pod okiem wujka (zawodowego kierowcy) ale patrząc z perspektywy czasu naprawdę ciesze się że wtedy nic się nie stało tj. jak koledzy wczesniej pisali - nik nie wybiegł czy wjechał przedmenie. Ale uważam że wtedy sporo się nauczyłem - i dziś nie boję się przejechać obok ciężarówki, wyprzedzić kogoś czy wjechać do dużego miasta - w przeciwieństwie do tych którzy pierwszy raz jechali autem na egzaminie i powiedzmy se szczerze - jazdy, prawdziwej jazdy po drogach mieli kilka godzin albo wcale - bo co to jest za jazda w zakorkownym mieście..

Właśnie - powiedźcie mi jak to jest u was (w duzych miastach) - czy wyjechaliście L-ką na trasę poza miasto? Ja z racji tego że mieszkam w małym miasteczku jeździłem 40km do Opola - wiec kilka kilometrów było.

Pozdro

P.S.
Życie jest tylko jedno - więc uszanujmy swoje i innych

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 11:03:20 /


ja jezdzac L-ką zrobilem jedna trase z warszawy nad zalew zegrzynski... nie byla to moze super dluga trasa, ale tak jak mysle to dla kursanta w sam raz... :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 11:09:04 /


ja już pisałęm ze miałem to szczęście ze jeździłem autem służącym do nauki jazdy z dodatkowymi pedałami po drogach wszyelkiego typu i wszędzie. "kurs" cały maiłem w Warszaie, wiec żade miasto (oprócz warszawskiej pragi oczyswiat) mi nie straszne.
niektórzy koledzy zrobili Lką na drogach pozamniejskich ze 2 może 3 godziny....
naprawde uważam ze kurs powinien trwa 40 godzin na drogach i 5 na placu z czego z 15 godzin poza miastem, ale nie moja decyzja. i zdecydoawnie nie akceptuje jazdy bez prawka.


['] świeczka za Twoją koleżanke.

grabasz / 2005-05-17 11:14:12 /


Prawo jazdy dostałam 4 miesiące temu po dwóch latach walki z panami egzaminatorami.Mój instruktor był naprawdę dobrym nauczycielem.Z racji tego,że mieszkam w GOP non-stop poruszałam się po mieście.Teraz codziennie dojeźdżam do Sosnowca na uczelnie-centrum miasta,korki i inne przyjemnośći.Kilka razy jadą L-ką miałam przyjemnośc stać w godzinnym korku i to chyba było najlepsze co mi się przydarzyło.Kilka razy wyjechałam na trase szybkiego ruchu gdzie mój instruktor mnie nie ograniczał,ale pilnował,żebym nie szarżowała.I tak było do pierwszej sytuacji gdzie chyba zadziałał mój instynkt kierowcy.Gośc zajechał mi droge kiedy jechałąm koło 140 na godzine,on może z 60.Jechała lewym pasem,prawym auta więc nie było gdzie zbytnio uciekać.Teraz jeźdżąc 4 miesiące zauważam pewną prawidłowość,że kazdy kierowca jak widi Malucha zaczyna trąbić,świcić długimi i inne przyjemności.Już pare razy dosłownie zepchnęli mnie na pobocze.I niewazne czy jechała to kobieta czy mężczyzna.Nie moja wina,że mam tylko Malucha.

Mycha / 2005-05-17 11:34:26 /


Odpowiadając od końca - ja na kursie pierwszą jazdę poza placem miałem właśnie poza miastem, przy czym wszystkie następne już w mieście. Zresztą wydaje mi się to całkiem dobrym rozwiązaniem, bo poza miastem jest łatwiej: jedziesz sobie po prostu do przodu, na skrzyżowaniach masz pierwszeństwo, nie ma rond, świateł, ustępowania pierwszeństwa itp. Przynajmniej wtedy tak było, bo prawko robiłem dość dawno temu.

Grabasz - jeśli Twoja ksywka pochodzi od słowa "grabarz", to nie powinieneś odradzać ludziom przeginać na drodze. A niech sobie szaleją, stój spokojnie i czekaj, aż przywiozą ich do Ciebie jako klientów. :-]

Tak na marginesie, dziwicie się jeszcze, jeśli policja się czepia i na widok gościa w starym Fordzie węszy podstęp i masowo przeprowadza kontrole? Mnie to wisi, mogą mnie kontrolować, ja mam wszystko w porządku, a pozostałych im mniej na drodze, tym lepiej.

Zastanawiam się - tak czysto retorycznie, bo nikt przecież nie będzie biegał po urzędach sprawdzać - czy po tych publikacjach ktoś zajmie się teraz pociągnięciem do takiej czy innej odpowiedzialności policjantów, którzy mając w rękach gościa bez prawa jazdy puszczają go wolno.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 11:55:25 /


mnie też atrymywali jak jeździłęm starym czarnym fordem.... jak przemalowałem an jasn dośc niebieski to dali sobie spokój.... dla czego nie wiem ale mnie to cieszy :D
niestety nie pracjue w zawodzie grabarza.... wręcz przeciwnie jestem ratownkiem wiec troszke mi zależy coby mniej roboty miec :D

grabasz / 2005-05-17 15:14:23 /


Wiecie. Jezdze juz 7 lat, osobowymi i busami, a czasem z przyczepa, chyba zrobilem kolo 70000km, czuje auto jak to sie mowi ale dalej twierdze ze "mam nadzieje ze jezdze nie najgorzej ale wiem ze czasem robie bledy". Chodzi mi o to zeby zdawac sobie sprawe z wlasnej niedoskonalosci. Generalnie jeden jezdzi lepiej drugi gorzej ale kazdy powinien dostosowac szybkosc i styl do tego co naprawde potrafi a nie tylko pedal do dechy. A jak cie koles wyprzedza przy 120 to go pusc niech sobie goni. I jeszcze jedno, jak jezdzilem busem z rurami z przodu to jakos nikt mi nie zajezdzal drogi, jak maluchem to non stop.

Redoktiabr / 2005-05-17 20:40:30 /


a to nie byl mlody kierowca bo znam klijeta z widzenia oczywiscie po samochodzie :)
niewiele takich jezdzi w Lublinie

komentarz zostawiam wam .........



zrobione pare godzin temu
a na dodatek zawalisie lał deszcz ... ledwo wycieraki zbierały ... szyby zaparowane....

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 21:17:39 /


moze mu zona rodzila albo cos... :)


a tak na powaznie to czysty kretynizm.. :/

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 21:22:34 /


Teraz tylko - "Panie władzo - uprzejmie donoszę"
Naprawdę - żałosne....

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-17 21:32:51 /


szkoda by było Porschaka...

Jan Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 21:39:42 /


hehe LPG

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 21:46:26 /


Rejestracja?? LPU :D

babejsza Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 21:53:32 /


dlatego też szlabany powinny zamykać całą szerokośc drogi z obydwu stron torów...

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-17 23:32:27 /


Daniel - tak może być tylko na przejazdach kategorii A, czyli sterowanych przez dróżnika. Na sterowanych automatycznie (kat. B) zawsze musi być możliwość zjechania z torów, gdy zapory zaczęły się zamykać, podczas gdy np. jakiś samochód był na torach.

Jan Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-18 01:30:14 /


faktycznie, masz racje.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-18 15:38:01 /


Czy ktoś z Was przerabiał motyw niezapłacenia mandatu>? Jakie mogą być konsekwencje? Jestem niepracujący rzadko bywam w miejscu zameldowania, auto jest zarejestrowane na mnie.
Pozdrawiam

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-21 22:36:23 /


Jesli jest nadany przez strażmiejską to wyżuć go do kosza - jeśli oczywiście nie podpisałeś!! A co do wystawionych przez policję to nie musisz ich teraz płacić - przyjdzą za jakiśczas - do ojca przyszli po ponad roku i zapłącił jakąś tam karę wynoszaca chyba 5zł.. ?? Więc się nie śpiesz tylko zbieraj do skarbonki ;-)
Pozdro

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-21 22:45:08 /


hejka Straż Miejska nie moze wystawic nie podpisanego mandatu . Jezeli nie podpisales sporzadzaja automatycznie wniosek do Sadu Grodzkiego ta sama procedura obowiazuje w policji. Natomiast wystawiaja wezwania za szybe w celu stawienia sie w komendzie a z tym robisz co chcesz niektorzy chodza i nieraz zaluja albo olewaja i z tym roznie bywa. Ps. nie ma czegos takiego jak mandaty zaoczne czyli wystawiane za szybe bez podpisu ukaranego nie ma takiego prawa w polsce ktore by na to pozwalalo wierzcie mi narka

kiko / 2005-05-22 00:03:37 /


Mandat wystawili mi panowie z drogówki za przekrocznie. :/ Podpisałem bo musiałem albo sprawa do SG.(tak powiedział pan aspirant, zupełnie jakby do TV4 kręcili ;))

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-22 00:54:23 /


Jak Cię złapie policja to masz dwa wyjścia: podpisać albo nie (chyba że pójdziecie na "ugodę"). Jeżeli podpiszesz to masz dwa wyjścia. Zapłacić, albo nie :). Jeżeli nie zapłacisz to są dwa wyjścia. Albo dostaniesz ponaglenie albo nie. Jeżeli dostaniesz ponaglenie to masz dwa wyjścia. Zapłacisz, albo nie. Jeżeli nie zapłacisz to masz dwa wyjścia. Albo dostaniesz wezwanie z US, albo nie.

Jeżeli nie dostaniesz z US to super. Jeżeli dostaniesz z US to już pewnie masz naliczone 3000% odsetek od mandatu. I masz dwa wyjścia. Albo teraz sam zapłacisz, albo Ci wsiądą na (niepotrzebne skreślić) wypłatę, rentę, emeryturę, a jak umrzesz z nieokreślonych przyczyn to na powyższe twoich dzieci :).

Ja właśnie jestem na etapie zawiadomienia z US i sprawdzam ostanie opcje :D. Tak z ciekawości. Jak będą konkretne wyniki, a nie ogóły to dam znać :D

babejsza Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-22 02:46:39 /


Przerabiałem temat. Z mojego doświadczenia - jeśli nie masz kasy, to nie warto płacić. Raczej konieczność zapłacenia Cię nie ominie ale zostanie odłożona na przyszłość. Ode mnie ściągali mandaty sprzed prawie 3 lat nawet. Nie istnieje coś takiego jak odsetki od mandatów więc nie ma ryzyka (są tylko koszty manipulacyjne - 6zł). Kwestia tylko jak szybko sprawa zostanie przekazana do Urzędu Skarbowego. Mi wysyłali komornika, który jednak kasy nie ściągnął ode mnie więc zabrali mi ze zwrotu podatku dochodowego przy rozliczaniu z US. A jeśli nie pracujesz, to być może będą mięli większe problemy. Ale wtedy komornik może być skuteczniejszy. Może zająć coś Twojego i sprzedać by odebrać pieniądze. Ale zwykle łatwo się zorientować kiedy robi się "poważnie" i nie można już dłużej zwlekać. Ponieważ jednak metoda zwlekania nie zwalnia nas z płacenia kary, to od jakichś 2 lat stosuję inną, skuteczniejszą - tak jeżdżę by mandatów po prostu nie dostawać:) Sprawdza się! Polecam :)

Piotr Siemiątkowski (Irpac) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-22 03:13:32 /


babejsza, z US to nie 3000% tylko koszty manipulacyjne komornika, 2 lata temu było to ponizej 10zl, niezaleznie od wielkości mandatu.
POzdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-22 12:16:33 /


Od mandatów nie ma odsetek. Nie opyla się płacić, jak mandat jest wysoki, bo komornik może na raty to rozłożyć. Też bez odsetek. Jak komornik nie przyjdzie to ściągną Ci przez US przy rozliczeniu rocznym. Też bez odsetek. Chyba, że samochód jest zarejestrowany na firmę, to komornik sciągnie sobie sam z konta bankowego :) Odpada wycieczka na pocztę :)

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-22 14:45:11 /


A co jak złapią Cie kolejny raz a Ty nie masz zapłaconego ostatniego ?
Moze być niemiło :-/

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-22 22:26:59 /


a jak cie sprawdza sam przeciez nie bedziesz sie ujawnial musialbys miec naprawde zaj....te tylu z regulacja mkk

kiko / 2005-05-23 00:38:20 /


ja studjuje nie mam dochodow a samochod mam zarejestrowany na kogo innego ostatnio jak byl komornik wypisal mi umorzenie mandat byl na 200zl zaplacilem 16 zl bodajze tak ze jak ktos nic na siebie nie ma to albo mu sciagna ze zwrotu z US albo komornik moze wypisac umozenie

michałP / 2005-05-23 09:58:46 /


Przerabiał ktoś temat &#8222;RUSZENIE Z PISKIEM OPON&#8221;?

Piękny, upalny dzień, rozgrzany asfalt i czerwone światełko na skrzyżowaniu. Czekam sobie na zielone patrząc jak dwa młode krawężniki bajerzą jakieś lalki na drugim końcu skrzyżowania.
Zapala się zielone i&#8230; ruszam z &#8222;delikatnym&#8221; piskiem opon (żadne palenie gumy &#8211; nic podobnego), na to jeden z krawężników wybiega na pół drogi i odstawia taniec z piruetami (imponując przy tym kobietom &#8211; nie ukrywały zadowolenia :) ) mający na celu zasygnalizowanie mi, że mam zjechać na pobocze za skrzyżowaniem (&#8230;tak to odebrałem i&#8230; zjechałem).
Podbiegł, grzecznie się przedstawił jakim to on jest wysoko awansowanym krawężnikiem (drugi nie przeszkadzając sobie w niczym nadal bajerował lalki na chodniku), poprosił o dokumenty i z namalowanym uśmiechem na twarzy mówi, że będzie mandacik za niebezpieczną jazdę i brak panowania nad pojazdem. Zaczyna tłumaczyć mi prawa fizyki jak to jest gdy opona traci przyczepność z podłożem i czym to w rezultacie grozi etc., kończąc na kwocie mandatu i darmowych punktach &#8222;Vitay&#8221;.
Szczerze mówiąc to&#8230; opadły mi ręce i nogi jak to usłyszałem, ponieważ nie znam aż na tyle dokładnie przepisów, ale&#8230; postanowiłem przedstawić mu swój logiczniejszy punkt widzenia i odmówić przyjęcia mandatu.
Pan władza zrobił zdziwioną minę, gdy zacząłem mu uświadamiać, że w żadnym wypadku nie była to niebezpieczna jazda, ponieważ ruszenie to nie stanowiło jakiegokolwiek zagrożenia (zwykła jazda na wprost &#8211; pusta droga, dopuszczalnej prędkości nie przekroczyłem), a o tym czy panowałem nad pojazdem wiem chyba lepiej niż on. To, że opony wydały pisk nie świadczy w ogóle, że straciłem panowanie nad pojazdem i&#8230;, że jestem wstanie udowodnić mu to ruszając kilkukrotnie z piskiem opon po torze jazdy jakim sobie zażyczy, dokładnie to kontrolując i co za tym idzie, wynikiem w tym przypadku będzie dokładne panowanie nad pojazdem (koparka mu opadła - kręciłem szybciej niż opona po asfalcie ;) ).
Po długiej i psychologicznej rozmowie, krawężnik stwierdził, że tym razem skończy się to tylko pouczeniem, ponieważ razem z kolegą mają pilniejszą interwencję niż rozstrzyganie ze mną tego sporu (chodziło chyba o te laski na chodniku :) ).

Jak to faktycznie wygląda z punktu prawa?
Dowodem na utracenie panowania nad pojazdem mogła by być jakaś kolizja, stłuczka lub tego typu podobne rzeczy - coś będące wynikiem tego typu przyczyny, ale nie pisk opony przy ruszaniu na skrzyżowaniu.
Rozumiem tu mandat za pogłębianie efektu cieplarnianego (tarcie = niepożądane ciepło itp. :) ).

Piskacz / 2005-09-07 03:05:43 /


Hehehe zdaje sie pierwszy piszący w tym wątku przerabiał ten temat ;-)

ogólnie chyba nie ma takiego przepisu, ale cięzko ruszanie z piskiem uznać za stracenie kontroli nad pojazdem ;-) ten Policjant chyba poczuł urażoną dume, że ośmielasz sie w ich sąsiedztwie piszczeć kołami ...
Powinno sie go poddać badaniu alkomatem albo posłać na ponowne szkolenie jeśli mówił to w pełni świadomy.


Ale nie musi być żadnej kolizji żeby dostać za to (utrata panowania nad pojazdem) mandat - może Cie obrócić na mokrym zakręcie, inne auta wyhamują, ale mandacik można za to dostać ;-(

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-07 11:52:01 /


hmm
ostatnio sytuacja dla mnie stresik lekki lecz ...

zamieniam samochody wiec stawiam jeden za brama i wsiadam w caprika by przejechac z bramy do bramy doslownie 10 metrow musze wyjechac na ulice , a wczesniej jestem na terenie zamknietym
sadzam czesto wtedy mlodego na siedzeniu kolomnie i jazda , a tu nagle wyskakuja niebiescy !!!!!

ale ... chciali pogadac bo jeden widział ze stoi tu juz moj capec długo i tylko czekal okazji by mnie trafic by pogadac

lecz chwilowo bylo to stresujace ze wzgledu chocby na to ze od 3 lat nie mam przegladu :) w capciu

fajni ze im sie podoba to nie beda zatrzymywac :) moze :)

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-07 22:26:18 /


hej jestem kierowca tira i mialem bardzo smieszna sytuacje z niebieskimi gdzyz stalem na takim malym zajezdzie moje auto zkladalo sie z solowki i przyczepy przyczepa dwo osiowa niska w przyczepie mam tzw(ruchomy dyszel)czyli ze sie wysowa przy skrecaniu na tym zajezdzie zlamalem samochod i dzyszel sie wysunol co zpowodowalo zwiekszenie dlugosci pojazdu gdy sie polozyem spac kolega mi powiedzial ze niebiescy miezlyli auto bo im dlugosc nie pasowala odpalilem auto juz mialem wyjezdzac z zajazdu ruszylem sie doslownie z 6-7m poczym zostalem zatrzymany pan policjant kazal mi przygotowac prawo jazdy i inne potrzebne dokumenty chcial mi wlepic mandat w wysokosci 150zl za przekroczenie dop dl auta ale ja powiedzialem ze auto ma taka dl jaka powinien mie i nie przekracza dop dlug i pan policjant zaczol mierzyc auto po czym sie okazalo ze auto ma dlug jaka powinno miec zasmialem sie troche przy nim poczym przeprosili i odjechali wystarzczylo mi 4-5m zeby dyszel sie wsunol i tak bylo dzieki i pozdrawiam

scooby / 2005-09-22 12:18:44 /


hehe
sory , to na fotce to twoj tir :D czy to pojazd polcmajstrow co cie zatrzymali

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-22 19:51:30 /


ja ostatnio bylem w nocnym bo na imprezie u znajomej w domu zabraklo alkoholu wjechalem pod prad jakies 5 metrow bo niechcialo mi sie przez pol miasta objeżdzac a tu nagle niewiadomo skad niebiescy jeden prawie spal a drugi mi zaczol kazanie ze za to bedzie mandacik i punkty ale po chwili mowi "to jest granada nigdy nei widzialem kombi ale fajna" okazalo sie ze mial kiedys sedana w dieslu zapytal sie dokad ide powiedzialem ze z zaopatrzeniem na impreze mialem jakies 15 metrow kazal mi wsiasc i mnie podwiozl pod same drzwi na imprezie juz ogolna paniak byla bo ludzie zauwazyli ze mnie gdzies wioza mysleli ze wypity bylem i mnie na komende zabieraja

druga sytuacja jechalem do warszawy skoda octavia mialem okolo 120km/h gdzies na przelotowej gdzie normalnie jest ograniczenie do 100 ktos postawil 50 zatrzymali mnie i nie bylo zmiluj 400zl i 10pkt i nei pomoglo tlumaczenei ze wioze kolege na okecie na samolot wniosek prosty lepiej jeździc granada policjanci latwiej chyba wybaczaja grzechy kierowca granad:)

michałP / 2005-09-22 21:10:58 /


Witam
Moze trochę offtopic ale tak nieraz zastanawiam sie nad modelem ksztalcenia kierowcow w naszym kraju.
Co sądzicie o pomyśle zaby ojciec mógł uczyć dzieciaka jazdy powiedzmy od 17 roku życia na jego własną (ojca) odpowiedzialność. Zakładam, że małolat mógłby jeździć tylko w towarzystwie osoby dorosłej posiadającej prawo jazdy (RODZIC) może jeszcze z pewnymi ograniczeniami.
Pozwoliloby to na wyrobienie pewnych nawyków i odrobiny wyobraźni na drodze zanim "młody" kierowca wybierze się po raz pierwszy samodzielnie w trasę..
Nauką jazdy na placyku manewrowym zajmują sie zazwyczaj instruktorzy na kursie.

Dla narwańców - prawko mam od 1989 roku wię i latka za kierownicą i km tez (ponad 500 tys).

Swirus71 / 2005-09-23 14:28:11 /


Witam

Niestety ostatnie dni przekonały mnie iż policja to w większości banda kretynów i nie da się tego inaczej określić na tle faktów które miały miejsce. Trzy dni temu mój siostrzeniec przeżył rzecz najgorsza jaka może przydarzyć się kierowcy, potrącił dziecko ze skutkiem śmiertelnym. Jechał z pracy kiedy pod koła wyskoczył mu z pobocza siedmio letni chłopczyk na rowerku bez kasku, opieki dorosłych i hamulców przy rowerku, był praktycznie bez szans na minięcie go i doszło do tragedii, chłopak jechał vw jetą 1.9 D ok 70 kmh. Policja po przybyciu na miejsce zachowywała się skandalicznie potraktowany został jak najgorszy przestępca, skłuty i odprowadzony do radiowozu, policjant wsiadł w jego auto przejechał kawałek, przyhamował i na podstawie tego ,,testu'' stwierdził iż poruszał się z prędkością UWAGA !!! 150-200 kmh dodam iż o 100 m do miejsca wypadku jest zakręt który siotrzniec przejeżdżał a którego nie da się praktycznie pokonać szybciej niż max 50-60 kmh.według policjanta zwykła jeta rozpędziła się na tym odcinku do ok. 200 kmh (niedługo na oko będą dokonywać pomiarów prędkości takich mamy w policji geniuszy). Siostrzeniec został zatrzymany na 48 bez jakiejkolwiek możliwości kontaktu z rodziną nie mógł nawet do nikogo zadzwonić, (dodam że jego zona jest w 6m zagrożonej ciąży i zgodnie z tym co twierdzi adwokat nie wolno było policji zatrzymać go na więcej niż 24 g. zresztą policjant w komisariacie stwierdził iż jeśli żona jest zdenerwowana to niech się położy) przeprowadzono trzykrotne badanie trzeźwości raz alkomatem i dwa razy pobierano krew zawsze wynik był 0,0. a co świadczy najdobitniej o totalnym kretynizmie policji z wołomina to to iz we wniosku do prokuratora napisali iż uciekł samochodem z miejsca wypadku - w protokóle z miejsca zdarzenia natomiast że auto po przybyciu załogi stało w miejscu w którym zatrzymało się po kolizji, skoro stało to jak nim można było uciekać???? był piany - badania twierdzą co innego lecz jak widać policja wie lepiej, no i jechał ok. 200 kmh autem które max wyciąga i to po porządnym rozbujaniu 170 i to na bardzo długim odcinku, widać wedle policji chłopak ma najszybszego 90 km diesla na świecie, jedyną normalną osobą w cząłej tej grandzie kretynów była prokurator notabene doprowadzony do niej został skłuty, co ją wkurzyło kazała go rozkłuć i zwolnić z aresztu a psom powiedziała co o tym myśli, mimo jej nakazu zwolnienia policja i tak sie ociągała i na komendzie twierdzili że oni nic nie wiedzą a dochodzenie trwa, żeby chłopak wyszedł trzeba było interweniować u komendanta, potem pały się tłumaczył iż zapomniały że on siedzi na dołku, teraz to mnie nie dziwi ze oprychy pryskają z aresztu, no jak się zapomina że się ma aresztantów na dołku to nie dziwn.
Sorry że piszę chaotycznie ale jestem tak wkurzony...... to za delikatne określenie jestem w kur...ny na max.
tak więc w takich przypadkach najlepiej dzwonić od raz po adwokata bo potem to..........................................

Pozdro

keram / 2005-09-24 00:56:33 /


ee tam policja jest spoko cza mie ino dobre podejście do nich :)
ja dzisiaj cały dzień spędziałem w policyjnym otoczeniu i nie narzekam, przedewszystkim na nude ;)

grabasz / 2005-09-24 23:51:23 /


Chyba bym nie miał nerwów na znoszenie policyjnych fanaberii, gdyby przydażyło mi się coś takiego jak dla Twego siostrzeńca... Myślę, że nawet gdybym wszedł do aresztu niewinny to wyszedłbym z zarzutem pobicia ze śmiertlnym skutkiej jakiejś mendy. Zresztą już kilka razy dostałem "zletka" za pyskówki z psami. No i jak narazie nie miałem żadnych "miłych" spotkań z policją. To zgraja debili... zamiast zajmować się tym czym powinni sprawdzają, czy dzieci nie palą fajek, a jak już spalą to czy kipów na glebę nie rzucają. Mojego zdania na temat policji nic nie zmieni, ale muszę przyznać, że czytając to co napisałeś to sam się wkurzyłem, bo wiem jakie pały potrafią być sympatyczne... Szkoda gadać.

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-25 02:42:27 /


http://www.per.ry.pl/fotki/policja.jpg

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-01-24 22:18:07 /


hehe wyglada jak polocja z za krzaka;) pozdro dez glupich skojarzen

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-01-24 22:34:30 /


?hm?

Wlokun / 2006-09-29 15:49:16 /


Tak naprawdę temat rzeka. W politykę tu nie będę się zagrzebywał. Wspomnę jedynie o ostatnim morderstwie dokonanym za pomocą broni maszynowej motocyklisty jadącego do swej dziewczyny...

Jeżdżąc motocyklami miałem z psami sporo do czynienia, czasem udawało się ich zostawić z tyłu:). Rozpoczynając na serio przygodę z samochodem marki Ford, z opcją docelową "potwór" już się wzdragam na mysl o kontaktach z psami...

Jakies dwa lata temumiałem niezłą przygodę ze Strażniczką Miejską. Otóż dzień wcześniej miałem niespodziewaną imprezę, zalałem pałe straszliwie. Na drugi dzień byłem umóiwony z koleżanką na pomoc przy przeprowadzce. Kaca potwora oswoiłem kilkoma różnymi metodami, ale wyglądałem strasznie, i cóż - waliłem alko po prostu. Przyjechałem na spotkanie maluszkiem, zabralismy graty, i pojechaliśmy na nowe mieszkanie mej kumpeli. I tak trzy razy. Nosząc te graty na 3 p. myślałem że się wykończę - alkochol w wysiłku fiz. nie pomaga, niestety:(.
Jechalismy 4 raz, i już nie miałem siły jeżdzić na około. Wjechałem wobec tego w strefę, przeciąłem trasę w terytorium już rynku krakowskiego, wjechałem w zamknięta dla ruchu uliczke, potem pod prąd. Wyjeżdżam na ulicę, z którejmiałem w Starowiślną skręcić,a tu straż wiejska. Lizak, a ja "o qurfa"...Bardzo opalona i wytapetowana strazniczka mówi, że widziała jak jechałem, ja na to, że wie pani, strasznie zmęczony, koleżance pomagam, już 3 objazd, przeprowadzka, uśmiech nr 5. Pani na to - a pan cos pił? No to mnie ręce opadły, już nawet nie wciskam kitu. Pani do mnie, prosze dokumenty. Już sobie myślę, wsunę jej tam 100zeta, może zadziała. Sięga do schowka...A tu nie ma ani prawka, ani dowodu, ani nic....Zapomniałem zabrać....Myślałem, że pod ziemię się zapadnę....
I wiecie co babka zrobiła? Puściła mnie, tylko wspomniała, że często tu stoi, i się uśmiechnęła zachęcająco....

I co tu myśleć?

Wlokun / 2006-09-29 16:02:23 /


Że jak psy złapią kogoś po alkoholu to powinni nie tylko konfiskować samochód, ale i kastrować. Zardzewiałym szpadlem.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-29 16:10:33 /


Kurwa, wiesz co Wlokun? Jakby ktoś mi choćby potrącił kogoś ze znajomych mi osób albo mi bliskich i tłumaczył się, że był po ciężkiej imprezie i mu się nie chciało kółkiem kręcić, to bym mu kurwa łeb urwał, naszczał do gardła, a furę bym skasował choćby to by była Capri Mk1 GXL z pierwszego dnia produkcji!!!
Co mam o tym myśleć? Żebyś stary czasami użył mózgu!! U nas we Wrocku ostatnio tacy dwaj potrącili na pasach trzy osoby po pijaku.. Chyba się kierowcy nie chciało po raz enty naciskać na hamulec, no bo ile można jeździć po mieście i deptać po pedałach..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 18:13:58 /


Pytasz, Wlokun, co tu myśleć?
Po pierwsze, chłopie, zacznij WOGÓLE mysleć !
Kolejny wątek, w którym nie pójdzie nam się dogadać. Nam tutaj na prawdę nie imponuje śmiganie na lufie pod prąd jednokierunkową w strefie zakazu ruchu w centrum Krakowa. Właśnie wróciłem z pięciogodzinnego turlania się po podwawelskich ulicach. Miałem okazję na przestrzeni tej setki kilometrów po mieście zaobserwować wyczyny paru bałwanów, którym dziś jeszcze sie udało. Zawsze zastaniawia mnie, skąd się tacy "miszczowie" [Segal - nie poprawiać:) ] biorą. Po przeczytaniu twych enuncjacji już wiem...
Dotąd poczytywałem sobie za zaszczyt, że mieszkam w Krakowie. Od dziś nie wiem, czy jest się czym chwalić...
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-29 18:29:36 /


Powtarzać za mkozłowsk i MILO nie będę, dodam tylko, że ostatnio 10 min walczyłam z kolegą mamy, którego przez przypadek spotkałam natrąbionego w 3 dzwonki. Wsiadał akurat do samochodu. W końcu udało mi się wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, facet 40 lat, 5x silniejszy ode mnie i był już tak wpieniony na mnie, że myślałam, że mnie zaraz uderzy. Ale mi to wisiało akurat wtedy, bo jak go odwoziłam, tuż przed jego domem 10letni chłopiec wybiegł na ulicę- ja musiałam ostro dawać po hamulcach, a jakby to natrąbiony znajomy siedział za kierownicą, ów chłopiec w najlepszym wypadku zostałby kaleką do końca życia...

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 18:35:21 /


I jeszcze jedno, Wlokun. Parę osób na tej stronie pracuje na codzień w Policji - jedni w mundurach, inni bez. Na razie masz spox, bo na twoim koncie nie ma ani fotki twojej, ani twojego auta. Ale jak już kupisz sobie Forda [a nie myślałeś o Oplu - to przecież też taki jankes w skali 3/4] i zapodasz fotki, to mogą szybko stracić cierpliwość do twych wyczynów. Tam pracują nie tylko wypacykowane solaressy, ale i trzeźwo myslący faceci.
A co do strzelaniny pod Lublinem to mieli prawo. A gnojek miał OBOWIĄZEK się zatrzymać - nieważne czy jechał do dziewczyny czy spadał po skoku na czyjąś hawirę. Tak jest na całym świecie i mam nadzieję ze wreszcie tak samo będzie w tym kraju. Każdy uciekający przed policją musi liczyć się z ołowianym deszczykiem po plecach.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-29 18:36:36 /


Kasia - duża buźka! Dla kobitki wyczyn tym większy!
Krk, obojętnie w jakim samochodzie, to zapędy człowiek będzie mieć te same, więc ze zdjęciem czy bez - w końcu się wpadnie. A jako jurny motocyklista, to już na pewno. Co do tego uciekającego z sitem w plecach, to mnie najbardziej wkurzyło, że kiedy już go zdjęli z motoru to ten cymbał jeszcze motorem pierdyknął w jakąś kobitkę na rowerze. No ja jako zagorzały cyklista, to po prostu z siebie wychodzę. A najbardziej mnie zdziwiło, że inni motocykliści zaczęli jakieś marsze w wyrazie łączenia się w czymś tam.. zamiast się odłączyć od głupoty, to Oni się jednoczą.. w głupocie.. I jeszcze opinie jakichś mieszkańców, że oni by na miejscu policji zatrzymali kolesia w inny sposób (bo niby można było) - choćby wrzucając coś między szprychy.. (!!!) No wyobrażacie sobie? A niby co by się stało, gdyby koleś dostał między szprychy, wywrócił się i umarł? Też nagonka na mendy. No tu akurat stanę po Ich stronie, bo kurde, koleś nawet nie miał prawa jazdy!!!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 19:02:22 /


Ja też dołoże swoje 3 grosze.
Każdego sk&(*^na który w tym kraju wsiada za kółko osobiście bym odstrzelił.
W rodzinie jedna, a wsród znajomych dwie osoby straciłem przez takich fiutów.
Nie ma przebacz.
I jeszcze jedno. Mówię to całkiem serio. Wiem, że ludzie którzy olewają to, że sie jedzie na podwójnym gazie oleją i to co teraz napiwszę, ale trudno.
Od następnego raza będzie na mojej Hot-dogowni napis: "Tych panów nie obsługuję" i parę nazwisk....Generalnie Ch wam w cztery litery mordercy!!!!

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 19:16:56 /


Ja też nie będę "cicho".Do tego co napisali poprzednicy dodam,że starżniczka powinna dostac od Ciebie bukiet z tysiąca kwiatów.Nawet gdyby Ci dowaliła to zrobiłaby prawidłowo.Jeżdże motocyklami kilkanaście lat i jakoś nie miałem problemów z policją.Obawiam się jednak że niedługo przestaną nas tutaj w Gnieznie lubić.Własnie przez głupków.Namnożyło sie teraz "motocyklistów' debili którzy robią sobie wyścigi i ujeżdzanie na kole po mieście.Myśleć kur...trzeba,mysleć!To nie boli.

Murmur vel Magman Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 19:41:48 /


Niestety policja moze coraz mniej.
Jakis profesorek czegos-tam zapytany w telewizorku, co ma zrobic policjant widzacy plecy uciekajacego motocyklisty (bo "zamordowac", wiadomo, nie moze) odpowiedzial w pelni powaznie: nic. I tacy specjalisci teraz zmieniaja prawo.
Slyszalem o dwoch policjantach, ktorzy w zachodniopomorskim wylecieli z roboty. Powod: koles ktorego scigali rozwalil sie na drzewie.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 20:27:39 /


No i chu. Oni znajdą pracę gdzie indziej, a o jednego debila mniej.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 21:30:16 /


Tyle ze pozostali moga p...lic sciganie kolesia, ktory nastuka ci po glowie zeby zabrac 10zl.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 22:47:18 /


cos sie Wlokun nie moze wstrzelic z tematem ....
Ale kwestia cwaniakowania maluchem po pijaku ... utwierdzaja mnie tylko w przekonaniu, ze .... nie kazda morda pasuje do Forda.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 23:39:28 /


a tak gwoli formalnosci straz miejska nie ma prawa cie zatrzymac jesli pojazd jest w ruchu

co do reszty tematu to zalosne ..piszesz to chyba po to zeby juz nikt w tym gronie nie mial do ciebie szacunku czy jaki byl twoj cel tej wypowiedzi?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 23:56:12 /


...zreszta po twoich wypowiedziach mozna sie domyslic dlaczego w profilu jest sporo niewypelnionych rybryk...

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-29 23:58:19 /


Ech, ludzie...

Sam se naszczaj do gardła, wiesz co to jest podświadomość? Chyba to lubisz, choć sobie tego nie uświadamiasz, że ci tak nagle sie wypsnęło. Poczytaj trochę o psychologii, o utajonych popędach, i jak one się niechcący ujawniają :).

Pisałem że byłem pijany, chwaliłem się tym? Miałem kaca. To wszystko. Jedynym efektem był bół głowy lekki, potliwość nadmierna, oraz osłabienie fizyczne ( w końcu przeniosłem sam całe mieszkanie komuś, nie?). Pijany w życiu bym nie wyjechał na drogę.
Jezdnia którą jechałem pod prąd, celowo tu napisałem że w uliczce wokół rynku, jeżdzi akurat rano jeden samochód dostawczy na godzine. Także napewno, jak tu pisał jeden pieniący się, nie było szansy wjechać komuś w dziób. Ponadto jechałem może 20km/h.

K4 - jesteś poniżej krytyki, jakiś skurwiel w mundurze wyładował chłopakowi cały magazynek broni maszynowej w plecy, w obszarze zabudowanym, jadącemu na jednośladzie ( zdaje się że w którymś wątku miałeś czelność się pysznić swoją wiedza nt. kodeksu ruchu drogowego, nieprawdaż?), i to jest ok? Jakby tu były głupie i wsiowe wg ciebie Stany, i jakby chłopak był z MC, to by mieli panowie niebiescy ciężko. Akurat jednak tego, choc tyle złych rzeczy z USA wchłoneliśmy, jakoś nie potrafimy przyswoić.

A że na forum sa psy? To świadczy tylko o tym forum. Ja za całe swoje życie w porządku mendy nie spotkałem, chwdp i wogóle, forever. To są gnidy, biją ludzi, handlują prochami, ostatnio kolejna sprawa o gwałt, przekręty na ciężkie pieniądze, polityczne rozgrywki, w zamian za obiecana ochronę, za nasze, qurfa pieniądze, wasze, moje, a także i twoje, a ty mi tu bronisz ich. Weż się rozejrzyj po Polsce, co się dzieje, co te hamany odwalają, a nie tylko grzeb w samochodach i na forum, bo wychodzi z ciebie społeczny ignorant.

Wogóle to mam wrażenie, że wy w większości takie podtatusiałe ludzie jesteście.

Wlokun / 2006-09-30 00:07:36 /


powyższa wypowiedź to chamstwo i drobnomieszczaństwo.

Konradus Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 00:20:51 /


chłopaki nigdy ku.wa po wódzie do capri lub innego furaka nawet walca drogowego można sie najebac ale nie jechać potem, niestety kilka razy wyciągałem kable od zapłonu swoim kumplom bo chcieli jechac przykre bo ja dzieci nie mam ale jak pomyśle o najgorszym to szlag trafia , co do kastrowania zardzewiałym szpadlem ok ale taki kolo to prawko powinien miec w innym kolorze co by wiadomo było że na gazie jeździ czasem lepiej myśleć głową a nie pałką a jazda K-shlelem po pijaku żaden wyczyn nic juz nie powiem ...........

TOMEK "MIARQA" Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 00:25:25 /


"Pisałem że byłem pijany, chwaliłem się tym? Miałem kaca. To wszystko. " (...) "Pijany w życiu bym nie wyjechał na drogę."

a wczesniej :

"Kaca potwora oswoiłem kilkoma różnymi metodami, ale wyglądałem strasznie, i cóż - waliłem alko po prostu."



hmm to na kacu juz sie jest cudownie wytrzeźwiałym ? Czasem przez cały następny dzień po imprezie alkomat piszczy, że ruszyć autem sie nie można.


Myśle, że miałeś szczęście trafić na człowieka z tych służb troche bardziej wyrozumiałego lub po prostu jeszcze nie wprawionego jak sie zachować w takiej sytuacji. Ze swojej strony powiem, że miałem 3 spotkania z policją w ciągu 6 lat jak mam prawko - raz w nocy po imprezie dałem sie karnąć Capri kumplowi i na zakazie zawracania obróciliśmy (zresztą bezsensownym i juz dawno zdjętym choć nic sie nie zmieniło na tej ulicy od lat) - ja nie byłem trzeźwy (dlatego kumpel jechał) ale dobrą chwile musieliśmy z nimi posiedzieć bo sprawdzali kto co i jak ;-)
Raz zdarzyło sie , że nie jeździły autobusy PKS i odwoziłem ludzi z sylwestra na dworzec kolejowy (chyba z 15 razy tą samą trase) no i pech chciał, że zatrzymali mnie w najbardziej nieodpowiednim momencie a auto było wyładowane prawie pod dach :-P

A pierwsze spotkanie z policją miałem 1 października - piękny słoneczny dzień , prawko świeże bo od 7 lub 8 dni wyjeżdżam ze szkółki drzewek busem (pierwszy raz busem po drodze) , no i nie ujechałem nawet 2 km i stop .... oczywiście światełek zapomniało sie zapalić.

PAMIĘTAJCIE ŻE OD JUTRA NA ŚWIATEŁKACH (niestety) bo pogoda jeszcze fajna ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-30 00:40:05 /


No proszę, widzę że nie tylko policjantów mamy na capri.pl ale też psychologów :D Buhahaha.... przepraszam, nie mogłam się oprzeć :) Wymsknęło mi się niechcący :D Hmm... co to może oznaczać?? :D

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 00:42:40 /


twoja podswiadoma chec pisania na forum :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 00:45:15 /


Wlokun - oczywiście w Stanach istnieją MC, ale czy naprawdę zalezy ci na tym, żeby w PL także motocyklista w odczuciu społecznym identyfikowany był z bandziorem czy gangsterem. Bo mnie zależy na czymś zupełnie odwrotnym.
Chłopak oberwał, bo się nie zatrzymał do kontroli i próbował uciec. Takie są przepisy i trzeba się z tym liczyć...
Nazywanie policjantów psami [nie wiem co ci zawiniły te sympatyczne czworonogi] na tym forum doprowadza do tego, że kolesie naszych niebieskich klubowiczów zatrzymując starego Forda rozpoczynają rozmowę od stwierdzenia: "aaaaa, stary Fordzik, to pewnie z tego klubu gdzie nas nie lubią?" Prochami handlują także aktorzy, gwałcą studenci, biją piłkarze, przekręty robią księża... A na nich jakoś nie najeżdżasz. Taki kraj - równamy w dół i lada rok dorównamy hameryce...
Jeździłem samochodami gdy ty jeszcze na tramwaj wołałeś "tata", a motorami gdy istniałeś jeszcze w postaci płynnej. Pożyjesz jeszcze 20 lat, może dojrzejesz, conieco zrozumiesz...
Istotnie parę osób na tym forum próbowało dziś zrobić z ciebie mentalnego karła niegodnego ujeżdżania Forda. Ale nikomu nie udało się to tak doskonale, jak tobie samemu. Wykosiłeś konkurentów i nie wiem czy ktoś jutro będzie jeszcze próbował cię zgnoić, skoro sam tak świetnie dajesz sobie radę. Tylko nie wiem, czy jest tu czego gratulować...
Ehh...nie chce mi się z tobą gadać...


KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-30 02:12:50 /


Sa ludzie,którzy jak tylko otworzą gębę(czytaj-napiszą na forum)to wyglada to tak,jakby za wszelką cenę starali sie udowodnić całemu światu,że -nie ma większego idioty niż ja...

Murmur vel Magman Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 10:54:10 /


Ja też was pozdrawiam serdecznie. I to tyle.

Wlokun / 2006-09-30 17:26:13 /


no i sie stało dostałem dziś pierwszy mandat za predkość było 50 ja miałem 72 teren zabudowany droga na Chyżne koło sławnego Edenu (choupa uciech:)) kurde znak był zbunkrowany w krzokach ejejejejejjj kobieta policjant sprawdziła mi oświetlenie tablicy z tyłu bo zderzaka nie mam heheh i powiedziała że sie jej fordzik bardzo podoba :) i wiecie co podziękowałem i miło pogadałem mimo ze dostałem bilecik ehhhh dasie

TOMEK "MIARQA" Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-01 21:48:54 /


A moze to byla przebrana lokatorka z tej chałupy :P

Mysza liil (EM) / 2006-10-01 22:12:16 /


Michał, na co jeszcze czekasz? :(

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-02 09:44:45 /


Alle o tsooo hozi ?
Który Michał i skąd wiesz, że czeka?
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-02 10:01:49 /


Chodzi mi o Michała Koniecznego, który ma odpowiednie możliwości, żeby uniemożliwić zarzucanie forum tego typu treściami.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-02 13:21:56 /


z H**em sie na głowy zamieniłeś koleś? przecież po to ten wątek żeby takie rzeczy omawiać.... co MK ma blokować?

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-02 18:40:47 /


O! Następny erudyta.. Kolego, skończyłeś chociaż podstawówkę? I nie wsty Ci pyszczyć na starszych? Zachowuj się trochę.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-02 20:05:02 /


popieram :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-02 20:16:22 /


Ja na Niego. Wy na mnie... w sumie w nicku ma "młody" to sie jakoś nie domyśliłem że jest starszy.... ale jakby nie było i jakimi słowami tego bym tam wyżej nie wyraził ... (za co jeżeli ktoś poczuł się straszliwie urażony - przepraszam) pisząc h**em , gdzie w powyższych wątkach nagminnie występują wszelakie wulgaryzmy i w każdej postaci jest ich więcej niż zawilców wiosną w lesie. Przepraszam Panowie .. przepraszam że to powiedziałem w tej oazie kultury...

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-02 23:14:31 /


A Ciebie Milo przeproszę osobno bo na zdjęciu w profilu faktycznie wyglądasz mi na uosobienie kultury. Pozdrawiając oglądających profil kulturalnych ludzi gestem bynajmniej nie papieskim.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-02 23:18:38 /


kluccie sie na priv bo ta strona sie do reszty spierdoli. Cenne uwagi tak wyzwiska na priv, to moje zdanie.

Classmobile / 2006-10-03 00:31:16 /


<Filip> jesteś z Supraśla. Nawet kilkakrotnie widziałem chyba Twojego granatnika (to ten seledynowy?) w tej oazie spokoju i proszę Cie, nie niszcz sielankowego obrazu tego kurortu i jego przemiłych mieszkańców. :D
Ja wiem, że "U Zenka" od wieków zamknięte i w dodatku proboszcz "Chatę Morgana" zamienił na herbaciarnię, ale nie ma się co stresować. ;-)
Pozdrawiam

Rayo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-03 00:40:50 /


1. Gdy najedziesz na zdjęcie myszką, to Ci wyskoczy komunikat, że mam tak na każdym zdjęciu :) Wiele osób ma na fotkach butelki z browarem, jednak nikt się nie obrusza.. I jakoś nikt się nigdy na moją fotkę nie żalił.
2. Abstrahując od tego jakie mam zdjęcie w profilu, to nikogo tu nie obrażam. A to co robię na stronce własnego profilu jest moją prywatną sprawą. Tu jest forum.
3. To, że ktoś rzuca mięsem, nie znaczy, że Ty też musisz to robić :) - tak, żebyś wiedział. No chyba, że jesteś tak podatny na psychologię tłumu..
4. Ktokolwiek jakikolwiek miałby nick, nie upoważnia Cię to do bezczelnych odzywek. To się właśnie nazywa kultura.
5. Apropos oazy, no to ja właśnie staram się takich to a takich do tej kultury namawiać. I nie tylko Ciebie ale i innych.
6. Nie czuję się osobiście urażony, choć Młody to mój dobry przyjaciel, ale poraziła mnie Twoja kultura.
7. Z tego co napisałeś wynika, że oceniasz ludzi po nicku.. Domyślam się więc, że Hrabia wg Ciebie naprawdę ma tytuł hrabiowski, a Banan wygląda jak tenże właśnie owoc... Nie wspomnę o Myszy, Orle Guziku.. Hmm.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-03 00:41:42 /


Ręce opadają. :(

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-03 07:09:26 /


No dobra... Przesadzam.. Przyznaję się, Przepraszam. A co do zdjęcia i jego prywatnośći... to ja nic nie mam osobiście do Ciebie... Ale po pierwsze to mi się wydaje że jeżeli znajduje się ono w miejscu ogólnodostępnym a nie w Twojej prywatnej szufladzie to takie prywatne znowu nie jest.... Mniejsza o kwestie prywatności... Takie zdjęcia przypominają mi przyprawiające o wymioty hiphopowe teledyski, gdzie Panowie do swoich widzów i słuchaczy rapują "jesteś śmieciem, mam cie w dupie" i pozdrawiają wszystkich podobnie.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-03 08:05:17 /


Znalazłem się na Twoim profilu ponieważ zżerała mnie ciekawość z kim rozmawiam...

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-03 08:07:31 /


Filip, spoko. No i widzisz: patrzysz na kogoś nick - a okazuje się, że to tylko nick, a gość okazuje się kimś innym, patrzysz na moją fotkę a okazuję się super gościem :) No i do tego zmierzałem od początku.
Zrozumiałeś, sprawy nie było. Do zobaczenia na jakimś zlociku!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-03 17:12:52 /


Panowie, ja wiem, ze juz jesienna deprecha sie udziela, ale wyciagnijcie piwko, badz fajke pokoju i wyluzujcie poslady - tutaj dyskutujemy o policjontach ;)

sethcior / 2006-10-03 19:24:56 /


No i stało się. Miałem wypadek - potrącił mnie samochód :(( Zapytacie co to ma wspólnego z tym wątkiem? Bo to była policyjna suka !! No żesz.. To całe moje szczęście :) Jeszcze teraz nie mogę w to uwierzyć :/ Na szczęście nic się nie stało..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-06 18:17:16 /


z ich czy twojej winy?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-06 19:55:17 /


Z ich. Wjechali na mnie wyjeżdżając z bramy. Dodam, że ja piechotą byłem :/

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-06 20:09:38 /


to ich pozwij...:) i wydus odszkodowanie

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-06 20:15:14 /


No bez jaj.. Zrobili wokół mnie takie zamieszanie, że aż mi głupio było.. Musiało to wyglądać jak jakaś obława ! Chciałem, żeby się jak najszybciej odczepili.. :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-06 20:18:06 /


Milo uśmiechnij się, jutro będzie ........

Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po NASZEJ stronie

Noś granat i przy pogodzie ;P

Pozdrawiam


Marek W - Bytom Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-06 21:17:07 /


... przeciwko nam ! ;)

Mirek K. / 2007-02-08 10:19:21 /


zdjęcie roku

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 10:29:21 /


mógłby pan policjant jeszcze kałacha trzymać ...:)

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 10:30:40 /


Co to za koszulka?? Pidżama porno???

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 10:35:30 /


tak PP ... mam ulice jak stygmaty, futuriste, złodzieje zapalniczek ... ja ich uwielbiam :)

co do zdjęcia to ono nie bylo improwizowane, a nieostrość pana policjanta polega na tym że zaczął uciekać przed aparatem :)

Mirek K. / 2007-02-08 10:40:54 /


ale ze Cie taka wielka buda zatrzymali?? im to sie zazwyczaj nie chce.. :) co Ty tam musiales wyprawiac? :D

zdjecie faktycznie dobre

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 12:33:11 /


Lublinem chłopaki Cię dogonili ;)?

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 12:36:48 /


no chłopaki na 98 jechali ;)

Mirek K. / 2007-02-08 16:35:43 /


no dobra tez sie pochwale, co prawda stare dzieje, jeszcze e28 i policja niezbyt wyeksponowana ale tez jest... :)



a historia sama w sobie tez ciekawa, wracalem do domu z centrum na natolin i mi sie bmw rozkraczylo na skrzyzowaniu pod multi.
no i spycham woz gdzies na pobocze podjezdza policja i mily pan w srodku zaczyna:

-to Pański samochód?
-tak, a o co chodzi?
-bo dzwonia do nas mieszkańcy ze ktos niedawno takie bmw z osiedla ukradl...

dowcipnis sie znalaz, i co ukradlem bmw i teraz mam zamiar je razem z Lepsza Polowa dopchac do jakiejs dziupli?!?! :)))))))))))

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 16:46:55 /


U mnie sesja z policją zakonczyla się mandatem, ale wczoraj miałem niebo lepszą przygodę.
Wracałem od stomatologa fordem SKODA favorit (to naprawdę jest ford ;)), niestety zęba trzeba było usunąć i zębonaprawiacz się namęczył przy tym dosyć okrutnie bo ząb pół godziny siedział a dziąsło nadawało się później do szycia, a chłop 150 kg żywej wagi i siłę ma :). I przyznaję że dość wymęczony byłem, wracam do domu odmawiając modlitwy do boga słońca, że już po wszystkim a tu panowie za rogiem - ja bez pasów bo nie pomyślałem o tym żeby zapiąć - a do domu miałem 1 km. Papierów na samochód też nie było bo jeździ nim kto chce i kiedy chce i jak ktoś trzyma przy sobie to problem znaleźć od razu. I otwiera panu władzy człowiek z zakrwawionym opatrunkiem w "gębie", zalany potem i pewnie blady jak ściana i mówi tak:
- ej zęba nie mam chce do domu!

nie do końca zrozumiałem co policjant mówił bo płakał ze śmiechu, ale chyba "jedź!" ... więc pojechałem :)

pozdrawiam tego Pana

Mirek K. / 2007-02-08 17:01:54 /


hahaha mocne:D ale sie uśmialem, najlepszy jest ten tekst "ej zęba nie mam chce do domu!" :D

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-08 17:58:11 /


heheh zajscie z zebem nie złe a fota jeszcze lepsza ale te koguty powinny być chyba na Capriku ? bo mi to wygląda na zatrzymanie policji przez Mirka.K i ten policjant taki śmiesznie wyprostowany jakby to on się z czegoś tłumaczył biedaczysko

Policja jest również przeciwko mnie - te ich mandaty!!;) 1600pLn juz mi wzieli, a 200pln im 1,5 roku nie daje, pewnie sie obrazili bo sie nieodzywają;)

zuq Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-08 18:16:16 /


najczęściej z "polucjantami" można jakoś wytrzymać, ale raz mnie koleś nie ubawił wypisując mandacik za prędkość /absolutnie pusta trzypasmowa droga /, kiedy miałem problem ze zdrowiem córeczki /wtedy 1,5 roku/............argument kończący dyskusję - trzeba było zadzwonić po pogotowie, myślałem, że gościa p..lnę, wszędzie na świecie dostałbym eskortę na sygnale...................no i jeszcze porada z numeru ratunkowego 112, jak miałem w nocy poważny kłopot na autostradzie - cytuję " do holowania to są numery w każdej gazecie "

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-08 19:28:45 /


Z ta eskortą to się zgadzam w 100% przynajmniej w Hameryce:D....Ojciec mi opowiadał ze kolo szybko jechal....zatrzymal go... okazało się ze z pasażerzem coś nie tak było więc eskorta do szpitala:D i potem mandat dopiero:D

Gumbas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-08 19:47:09 /


a ja się cieszyłem że od dłuższego czasu mandatu za prędkość nie miałem.. no ale jak złapałem to 2 w przeciągu 15 minut :] pierwszy na suszare za 200 [72/50] a drugi na video za 400 [115/70] :/ ale utargowałem na 300 pokazując wcześniejszy mandat.. przy hurcie chłopaki rabat dają :]
najgorsze w tym wszystkim jest to ze jechałem firmowym partnerem który ledwie 120 wyciska :/ żebym jeszcze kapciem jechał, choć wtedy pewnie by mnie nie dogonili :]

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-09 00:40:13 /


forsa rzecz nabyta, ale te punkty.................trochę się łyso czułem w aucie z L na dachu w moim wieku :)

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-09 08:05:32 /


Ja tylko instruktorowi wspolczuje :D Pewnie Ci hamował bez przerwy ;)

Mysza liil (EM) / 2007-02-09 08:18:47 /


Już raz byłem na pogadance celem odjęcia 6 punktów bo byłem już blisko max.
Sześć godzin ogladania filmów i trajkotania.Ale przynajmniej herbate zrobili.Pokazywali najbardziej drastyczne wypadki w całej okazałości ze zbliżeniami itd.Pod koniec instruktor pyta się czy może mamy jakieś pytania i wtedy zgłosił się koleś który nie odezwał się wcześniej ani razu i pyta:
-Przepraszam,czy mógłby pan pan puścić ten film w którym leżał mózg na jezdni bo nigdy nie widział w takim zbliżeniu.
Instruktor stwierdził że większość jest niereformowalna i kazał iść nam do domu

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-09 13:34:54 /


hahaha hardcore z tą powtórką :D:D:D

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-09 14:27:23 /


Ja bardzo miło wspominam pana policjanta z Warszawy, który miał prawo dać mi 500 zeta mandaciku a powiedział tylko po 20 - minutowej rozmowie "niech pan pozna serce stołecznej drogówki..." a ja juz się grzecznie zgodziłem na przyjęcie mandatu... no niesamowita niespodzianka mnie spotkała...

Zając Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-11 13:12:32 /


wyjatki potwierdzaja regule...:)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-11 19:51:25 /


Policja jednak jest ze mna:):)
Jakoś ostatnio zaczęło mi sie wydawać, że granadka troche słabsza niz kiedyś. Youngtimer party sie zbliża, sprzet trzeba przygotowac i przetestowac. Dzisiaj nadażyła sie ku temu okazja. Plac przed stadionem lecha w Poznaniu na Bułgarskiej. Koledzy poszli po bilety. A ja na benzynce postanowiłem sprawdzic czy jest tam jeszcze troche kucyków czy się rozbiegły. Wykręciłem kilka kółek, kilka dłuższych i krótszych slajdów, z zadowoleniem stwierdziłem, że spadek mocy był tylko złudzeniem. Granadka smiga jak zła. Lecąc juz prawie ostatni raz bokiem zauważyłem w bocznej szybie szybko zblizajacego się do mnie na sygnale majoneza kombi na blachach HPU. No i c****j, mandat na bank itd:(:(
Dzień dobry, dokumenciki, telefony, otworzyc bagażnik, plecak itd... Jeden wział papiery i telefony całej załogi i poszedł sprawdzac w radiowozie, a drugi (z 50 lat) do mnie:
"Czy uważa pan, że to dobre miejsce do driftingu??" itp itd. Obejrzał auto, opowiedziałem mu historie tego auta, jakie zloty zaliczy/ło, jaka to wersja, jaki ma silnik, ze fajnie bokami lata itd. Zapytałem czy może przez przypadek zdjeć nie robili jak latałem bokiem, ale niestety nie:(:(:( Policjant z uwagą wysłuchał mojego wykładu na temat granady, silników v6 cologne, mojej nienawiści do seicento i matizów. Na pytanie czy dostane jakiś mandat odpowiedział :"Za co???" i zapytał czy czuje się pouczony. Papiery i telefony dostałem spowrotem, wszystko było ok. Jak wsiadali do radiowozu to tylko jeden z nich powiedział, ze oni teraz jada i jak znikną z horyzontu to moge sobie dalej driftowac:):) i życzyli dobrej zabawy:) Okazało sie jeszcze, że stali 150 metrów dalej i sobie patrzyli przez cały czas na moje slajdy:) Jakoś zawsze mam farta. Kilkanascie kontroli, zatrzymań, przeszukań i jeden mandat na 50PLN. Jednak sa ze mną:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-06 22:54:40 /


hehe no to gratuluje, trafili sie ludzie a nie służbisci

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-06 23:14:28 /


teeee, a co to jest majonez?

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-07 00:48:36 /


majonez = pomylonez = peloponez = fiatopodobny wyrób byłej żerańskiej FSO
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-07 01:03:41 /


polędwica ;)

Mysza liil (EM) / 2007-03-07 05:37:17 /


właśnie godzinę temu podobną sytuację mieliśmy, dokumenty, stan samochodów, trochę grożenia że będzie nas to kosztowało, a potem stwierdzili że mamy się powoli i po cichu ulotnić z parkingu.. :)

DeMaDeS / 2007-03-07 14:58:22 /


ja mialem podobną historie kiedyś na nieśkończonej jeszcze obwodnicy :D ale też zakończyło sie tylko sprawdzeniem dokumentów i stanem pojazdu choć ograżali sie mandatem 50-500pln :D

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-07 16:29:19 /


O co chodzi z tymi telefonami? Dawno się z policją nie widziałem, a o takiej akcji to nawet nie słyszałem.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-08 00:41:00 /


sprawdzają imei telefonu (jakos tak sie to chyba zwie) czy nie jest na liscie skradzionych telefonów. najlepsze jest to ze jesli okaze ze twoj telefon jest na liscie to zabierają go, ciebie przesluchuja zeby dotrzec do kolesia co go sprzedal, jesli on ukradł to wiadomo co sie z nim dzieje, a ty mozesz wniesc sprawe do sądu o to zeby sprzedawca oddał ci kase. policja i panstwo nic nie załatwi dla ciebie a telefonu juz nie zobaczysz nigdy. taki mamy kraj niestety.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 00:53:52 /


bardzo dobrze ze tak jest - numery wozu tez sprawdzają czy nie kradziony i jesliby u kogos znalezli twoje auto ktore zostalo ci skradzione to tez bys chciał zeby ci je zwrócono - i juz ciebie by nie obchodzilo ze koleś ktoremu je zabrano nie wiedział np ze kupuje kradzione.

JoKo 3M_U Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 01:03:41 /


ok ale jakby nie patrzec to pokrzywdzone są dwie osoby, jedna co jej skradziono i druga ta co kupiła legalnie a panstwo pomaga tylko jednej, tej ktorej skradziono, druga oszukana osoba za własną kase musi walczyc o swoje. Bardzo dobrze ze chociaz ta jedna odzyska co jego i tego nie wytykam policji. Swoją drogą ostatnio czytalem gdzies artykuł o kolesiu do ktorego do domu przyszli policjanci z nakazem i przeszukali dom. Okazalo sie facet kupil pare miesiecy wczesniej laptopa na allegro. Laptop nowy ,zapakowany itp. Pozniej sie okazalo ze byl skradziony z jakiegos hipermarketu no i po zlapaniu zlodzieja zaczeto odzyskiwac towar przy wspopracy z allegro, wszystko ładnie pieknie ale sytuacja jak ta wczesniejsza, panowie niebiescy zabrali laptopa i tyle. Koszt laptopa to 2 tys zł . A jakbys sie czuł gdybys kupił powiedzmy samochod za duzo wieksze pieniądze i by ci go zabrali bo kradziony. Złodziej idzie do pierdla, ty niemasz ani kasy ani samochodu i masz wywalac kolejne pieniadze na pozew przeciwko zlodziejowi. A wystarczyloby ze pantwo automtycznie sie twoją sprawą zajmuje z urzędu, wyplaca odszkodowania a zlodzieja karze jak nalezy,chodzby do konca zycia mialby tyrac na spłate kredytu od panstwa.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 01:23:25 /


sam zresztą pamietasz swoją akcje na allegro jak kupiles telefon za nie male pieniadze i ani telefonu ani kasy nie zobaczyles, a sprzedajacy jeszcze dostal odszkodowanie od poczty albo allegro(teraz nie pamietam). Jak sie wtedy czułes ?? no własnie, a czemu sprawy nie wytyczyles nikomu ?? bo trza swoja kase na sprawe wyłozyc i liczyc ze wygrasz i ją odzyskasz...a jak kasy niema to gowno zrobic mozna. taka przykra prawda. no koniec z dyskusją bo chyba zbaczamy z tematu wątku:)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 01:28:29 /


W kazdej komorce wpisanie ciągu *#06# powoduje wyswietlenie IMEI, latwo mają sprawdzić.

Mysza liil (EM) / 2007-03-08 06:04:08 /


Kohas nic tylko się cieszyć , ze sprawdzają. Nie rozumiem twojej roszczeniowej postawy. Swoją drogą: jeśli z okoliczności będzie wynikać, iż przy transakcji powinieneś mieć uzasadnione podejrzenia , że sprzęt jest trefny to jeszcze dołożą ci paserkę;)

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-08 15:35:12 /


Kohas - no nie wytrzymałem Twojej argumentacji i napiszę :). Dziś w radiu słyszałme, że jakiś sq... wiezień wygrał proces z odszkodowaniem za 150 tys PLN tylko dlatego że mieszkał w celi 2mx2m - wiesz za czyje pieniące państwo mu zapłaci??????????????????? A wiesz za czyje pieniądze państwo płaci jak sie policja pomyli ????????? A wiesz za czyje pieniądze państwo płaci jak sie lekarz pomyli????????? A wiesz za czyje pieniądze państwo płaci jak się Rozpudę obwodnicą skreśli??????????? A wiesz za czyje pieniądze państwo opłaci wybory bo HGW nie złożyła oświadczenia męża i teraz chcą zrobić ponowne wybory????? A wiesz, że jak ja studiowałem i musiałem się utrzymać za 600 PLN miesięcznie to utrzmanie więźnia kosztowało 1500 PLN - i zgadnij za czyje pieniądze.

Więc nie mów mi k...... o odszkodowaniu bo mi się agresor włącza a Ci co mnie znają to wiedzą, że jestem do rany przyłóż :)

Poszkodowanych kupujących jest zdecydowanie mniej niż tych co sprzedają lewiznę i lewiznę produkują - czytaj kradną.

Przykładów można mnożyć i mnożyć - podrośniesz zaczniesz zarabiać i oddawać państwu by miało na odszkodowania to zrozumiesz ten ból.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-08 18:04:33 /


Nie poznaje kolegi...ale ma racje:)

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-08 21:30:03 /


mi chodzilo tylko o to zeby panstwo bronilo kazdego poszkodowanego i tyle, z tym odszkodowaniem to fakt zagalopowalem sie, no ale jakies inne rozwiazanie mozna by znalesc.
Do Shadow zanim napiszesz tekst w stylu podrosniesz , zaczniesz zarabiac to sie chwile zastanów bo jesli mnie nie znasz to głupio to wygląda. pracuje i oddaje podatki juz od jakis 6 lat i wcale nie skacze z radosci gdy slysze w tv jak znowu panstwo musi wyplacac odszkodowanie bo jakis urzędas sie pomylił. Podkresle jeszcze raz CHODZIŁO MI ZE PAŃSTWO MA OBOWIĄZEK BRONIĆ WSZYSTKICH OBYWATELI. A w głupiej sytuacji
jak z tym telefonem to pantwo broni złodzieja za nasze pieniądze,broni okradzionego, a osoba która kupila ten nieszczesny telefon ma bronic sie sama za wlasne pieniądze i to jest dla mnie chore. nigdzie nie napisalem do ku.... nedzy ze nie podoba mi sie ze policja sprawdza telefony , napisalem ze pozniej ta sama policja czy inna wladza ci juz nie pomoze w tej sprawie.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 21:55:17 /


az sie zdenerwowałem ...

usssaaaa :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 21:59:37 /


Chyba mnie los pokarał za to, że koledze "naświetliłem" sytuację ;)

Sytuacja sprzed 30 min.
Dojeżdzam do ronda wewnętrznym pasem i jadę na wprost (ze wszystkich można jechać prosto, ale z tego co ja jechałem można jechać też w lewo) - na rondzie wypadek ale nie groźny - stoją panowie na "P" Jadę prosto a tu złotówa ze środkowego pasa skręca w lewo i zajeżdza mi drogę. Zdążyłem wcisnąć hamulec klakson i jadę w ch... a on dalej skręca więc odpuściłem i skręcam z ch... w lewo i znowu po hamulcach aż się zatrzymałem i to wszystko na oczach "P" a złotówa jak to zauważył zaczął wiać. I to nie zwiał w lewo tylko odbił w prawo i prosto nawiał.

I co zrobili panowie na "P" - ch... zrobili - nic tylko głowy odwrócili, bo to jedna wielka klika ze złotówami... Bo taksy zatrzymać nie można ...

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-09 00:02:42 /


Shadow oj dziwne to dziwne wydaje mi się, że te nacje się bardzo nie lubią, mówisz że był wypadek więc byli zajęci... jak mieli sie rozdwoić żeby pacana jeszcze rozliczyć? Dwóch srok za ogon przecie nie mozna trzymać;)

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-09 12:36:17 /


Może trochę nie na temat, ale dziś piłem sobie bronka w parku i dopadło mnie znienacka dwóch funkcjonariuszy i skończyło się na spisaniu :). Zaś z miesiąc temu jechałem sobie bez prawego światła, zhaltował mnie pan policjant i powiedział uprzejmie, że mi światło nie działa i żebym to naprawił.
Także w moim przypadku byli ok.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-16 21:03:53 /


bo tak jest jesli usuniesz usterke nie mają prawa wypisać mandatu:) dlatego warto wozic ze sobą żaróweczki i bezpieczniki bo wtedy szybka podmiana i po krzyku :)

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-17 00:12:31 /


No.. Jellon.. to nie do końca tak, bo Młody tego światełka nie naprawił :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-17 16:41:05 /


Witam. Ja dostałem mandat za jazde na pozycyjnych w nocy. Mój głupi błąd bo jechałem samochodem matki i poprostu niezaznajomiony z nowoczensą włoską stylistyką wnętrza :P, przekręciłem cyngiel raz a nie dwa. A ze w mieście nie widać za bardzo czy się swiatła świecą czy nie to juz inna sprawa. A i ja daleko nie zajechałem bo jakies 500m . Mój drugi bład że jechałem z kobietą do kina, i pieniądze - 50zł :) - wsadziłem w dokumenty a nie tam gdzie być powinny. No i jak mnie panowie zatrzymali, i zarządali dokumentów to ukazał się im banknocik. Chciałem to zwinnie ukryć ale widać banknoty 50zł są strasznie oczojebne. Odrazu, zapraszamy do radiowozu.
No i tam już rozpoczynam ściemnianie , ze studiuje, ze nie mam pracy, ze z dziewczyną do kina jade.
Już prawie się udało gdyby nie pies. Kundel poprostu. Policjant mówi
- o haski!!
A ja: - ta haski..... widział pan kiedyś haskiego.......
No i dostałem 200zł

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-17 17:04:56 /


Teraz moja pora. Jak narazie policja mnie nie zatrzymała w capricu, ale są 2 interesujące sprawy.
1. sprawdzanie samochodu na parkingu w cerfie...ni cholery facet nie chciał uwierzyc ze mam 1.3 ;D...do tego poprosił o otworzenie bagażnika....no i ..... popatrzył sie do środka zobaczył bak, 2 felgi z oponami, spreye...i powiedzial ze chyba nie chce mu sie sprawdzac...
2. jechalem sobie z dziewczyna na pary i na swiatlach uslyszalem od policji na swiatlach..... "Panie uważaj bo zaraz ci się tłumik ułamie" i nic pojechali dalej...tego samego wieczora stracilem tłumik ;( ale spoko....

KaczorWwa Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-17 18:33:59 /


no to ja tylko powiem tak!
Jak bedziecie w niderlandach to po pierwsze.... zapinajcie pasy :). Ich nie zapięcie kosztuje 75 ojro... przekonalem sie! ( jeden obsrany raz kiedy ich nie zapialem... :/)
Po drugie, jesli jest ogr. do 50km/h to jedzcie 50 km/h bo radary sa wszedzie :). Ja juz mam fote!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-17 19:26:28 /


Moze ktos wie jak jest w Belgii bo poblyskalo mi ost we wstecznym lusterku (fotoradar pod wiaduktem) jechalem na blachach z GB. Minely 3mc i nic nie przyszlo. Czy moga mi wlozyc jakies punkty na polskie prawko???
pzdr

szeski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-17 19:31:20 /


Mnie ostatnio capneli na austostradzie na słowacji.
Była prawie północ. Jedna skodziana staneła przedemną, drugą przyblokowali mnie od tyłu.

Strasznie gbórny pan policjant kazał mi okazać sobie wszelakie dokumenty. Ale poszedł do tej drugiej skodziny z tyłu i jakoś tak zmiękł jak zobaczył znaczek 2,8i na tylnej klapie. Potem zarządał podniesienia maski: "Kukniem se. Myśmy tu takiego nie wideli" Pomlaskali, postękali i pojechałem dalej :)

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-17 21:21:43 /


ja mówię z doświadczenia mojego ojca i samego siebie ze jak nas zatrzymywali bo np u mnie prawy reflektor nie świecił jak należy szybka wymiana i po sprawie obyło sie bez płaczenia :)

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-17 22:05:42 /


może i ja cos dodam bo ktos tam napisał "ciekawe czy ktoś mnie pobije"..
kilka sytuacji:
1.zajechałem droge pojazdowi uprzywilejowanemu na rondzie odpalając fajke manipulując przy radiu rozmawiając przez telefon i zapinając pasy jednocześnie , nie zatrzymałem sie od razu na ich wezwanie i nie zapłaciłem ani grosza.
2.wjechałem pod prąd wogóle tego nie widząc -opłata zero.
3.skręciłem na podwójnej ciągłej przez dwa pasy w samo południe ( nie wspomne o braku pasów i tym podobnych tam brakach gaśnicy i takich tam bzdetach)- opłata 20 zł za zaśmiecanie miasta ( najniższa jaką sie dało wymyślić)
Generalnie jednak jezdze bardzo ostrożnie i spokojnie ;) Pozdrowionka (tylko dlaczego nikt nie chce ze mną jezdzić ????)

cortinas !G.O.P! / 2007-04-28 17:52:55 /


no tak by mnie nie posądzono ..
1. to .. gośc z "pojazdu uprzywilejowanego "stał sie nim w momencie wjazdu na rondo
2. podwójna nie ma co tłumaczyć .. ;)
3.pod prąd pojechałem trzy metry ale sie liczy :D:D:D

cortinas !G.O.P! / 2007-04-28 18:14:50 /


Corti, z Tobą się bardzo fajnie i bezpiecznie jeździ :) Wszyskie katowickie dziury w jezdni znasz na pamięć :) Nie marudź! :P

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-29 02:17:08 /


wczoraj podczas OCS Cruising :) zatrzymała mnie policja, zapytali sie kulturalnie czy znam przepisy ruchu drogowego i ograniczenia prędkości, sprawdzili czy auto nie kradzione, pogratulowali samochodu i pojechali :) wiec uważam ze policja z nami :) faktycznie jechałem trochę za szybko i mimo ze nie mieli jak mi zmierzyć prędkości to mogli przeprowadzić drobiazgową kontrole i już było by mniej ciekawie :) dzień wcześniej podobna akcja tylko ze wtedy dogonili mnie dopiero jak sie zatrzymałem pod sklepem...tez skończyło sie na zwykłym upomnieniu słownym nawet bez sprawdzania dokumentów :)
pozdrawiam gdańską drogówkę :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-25 20:09:01 /


To jest dobry sposób ;-P ja kcem mieszkać w Gdańsku :-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-05-25 21:18:05 /


heheh jak okolo 2.5 roku temu wyłapali Joko to nie byl zadowolony :(

ale widac ze Capri robi furore w 3M

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-05-25 22:55:51 /


Wojdat... A gdzie NIE ROBI? :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-26 01:29:42 /


ale w gdańsku panowie w niebieskich mundurach uwierzyli ze pod maską mam 2.0 i caprika za 900zł :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-26 02:08:46 /


Znaczy pewnie nie uwierzyli ale mieli do gdzieś :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-26 02:09:46 /


noo...teoretycznie 2.0V6 poza EFI nie rozni sie wielkoscia zbytnio od 2.9 wiec czemu laik mialby sie od razu kapnac.. a co do 900 zl ... to pojdz do ubezpieczyciela po wypadku - przekona ich ze przed stluczka byl wart jeszzce mniej:)
(oczywiscie nikomu nie zycze tłuczenia blachy)

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-05-26 09:18:08 /


może to już było
http://pl.youtube.com/watch?v=1MTAz7rfzZA&eurl=http%3A%2F%2Fwww%2Emilanos%2Epl%2Fvideo%2Ephp%3Fcat%3D1%26id%3D1772
nie umieściłem tego w wątku o dowcipach i śmiesznych filmikach bo uważam że to wcale nie jest zabawne

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-13 21:03:15 /


No i mnie też trafiło.Ponieważ nie działa szybkościomierz w moim aucie zostałem dziś złapamy na gorącym uczynku tzn. 112 km/h na ograniczeniu do 70.Jakby tego było mało to konkretne przejrzenie samochodu od strony technicznej(hamulce, opony,światła, luzy w ukł. kierowniczym, ręczny) aż po gaśnicę i trójkąt. Jedyną rzeczą do jakiej mógł Pan Władza się doczepic był brak tylnego zderzaka i cytuję "pozostawiający wiele do życzenia stan blacharski auta".I słyszę że zatrzymują na tej podstawie dowód rejestracyjny 8[ ... Więc gadam, że auto już czeka na miejsce u blacharza i że zderzak kupiony tylko w drodze do mnie jeszcze itp. Oczywiście cały czas jestem miły i uprzejmy. I co???? kończy się na mandacie 100 PLN i 4 punktach za przekroczenie prędkości, co przyjmuję z pokorą (swoją drogą chyba dośc niski ten mandat, z czego oczywiście się cieszę) i dowodem rejestracyjnym w mojej kieszeni.
Na dowidzenia Pan Władza mówi, że autko ma potencjał i ,że z przyjemnością je obejrzy po blacharce w "innych okolicznościach". Mam wrażenie, że to był dobry glina :)
Pozdrawiam tegoż Pana, bo wyczytałem wyżej, że niektórzy Policjanci też czytają- więc może...

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-13 21:53:53 /


Miałem kiedyś podobne zdarzenie, też przekroczylem prędkośc znacznie i tez mi przetrzepali wszystko... pech chciał ze nie miałem akurat przedniego zderzaka z tablicą rejestracyjną, naklejki na szybie i niesprawne tylne światła... dowód niestety zabrano, to nie był dobry glina...

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-13 22:31:03 /


w sumie jedna strona nie działała z tyłu, już mogli puścić :)

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-13 22:32:16 /


Arek - wybacz, ale ja też bym Cie nie puścił choćbym nie wiem jak dobre serce miał ;-) naklejka spoko ale lampy hmmm

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-13 23:00:58 /


dziś godzina około 20:30 se wjeżdżam jak codzień do Magdy na (40) trochę więcej miałem, a tu "stoją" no to ja po hamulcach i w międzyczasie perfidnie pas zapinam,
jak na talerzu, lizaczek, Pan: regułka dokumenty itd. ja pokornie wszystko podałem,
i rozmowa z drugim panem, - co to? stary taurus ? - granada - przecież to pali do cholery - ma pan racje te samochody w większości mają silniki V6 i tak jest, ale ja mam 2.0 OHC i pali mniej niż polonez ;) no i gadka szmatka że należę do stowarzyszenia europejskich fordów rwd i że mam mega rarytas na skale europejską 2d który remontuje od 2 lat itd. panowie pod wrażeniem oddali dokumenty i pożyczyli miłego wieczoru.

serdecznie panów pozdrawiam

p.s. nie wspomnę że poza prędkością i pasami, samochód pozostawia wiele do życzenia

policja z nami!

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-13 23:11:35 /


No coś często odwiedzam ten wątek :)
Wczoraj jak jechałem do Neona zatrzymał mnie patrol. Auto na chodniku a pan policjant stał na jezdni i... czekał. Oczywiście jak go zobaczyłem od razu wiedziałem, że mnie zatrzyma :) - myślę sobie: "brak blachy".
No i standard:
- Dzień dobry, ble ble ble.. Dokumenty itd.
- A gdzie ma pan tablicę rejestracyjną?
- W bagażniku.
- ??
- Proszę okazać.
- Proszę uprzejmie.

Podchodzimy do kufra, otwieram, wyciągam spod kocyka blachę ale gość nawet na nią nie spojrzał. Jego uwagę przyciągnęła chromowana pucha filtra :) Po chwili oprzytomniał i dalej ciągnie:

- To co się z tą rejestracją stało?
No to ja ściema, że dzieciaki mi zarąbały mocowanie, że coś tam, że chromowane było... ;P Jak usłyszał, że chromowane to jakoś tak ... się zdziwił.. :)
- Chromowane mocowania?
A ja na to, że ma być dużo chromu. I zaczynam od silnika.
- Można zobaczyć?
No i oglądanie silnika przez 5 minut i wykład jak nie lubię plastików itd.
Pan policjant nacieszył wzrok i powiedział, że idzie sprawdzić dokumenty przez radio.
Poszedł a ja dopiero zobaczyłem, że w aucie siedzi.. policjantka i sie jakoś tak.. uśmiecha.
Gość wraca, banan na twarzy, oddaje mi dokumenty i :
- Koleżanka powiedziała, że auto starsze od niej.
A ja na to:
- Nie wiem jak koleżanka ale moje jest stare ale jare :)
Gość się zaczął brechtać i powiedział, że ładna fura.
Na odjezdnym zatrąbiłem i wyciągnąłem do góry rękę przez szybę.
A gość stanął na ulicy i zaczął mi machać (jakby na pożegnanie)
Buahahaha... ale się uśmiałem :) Fajowa kontrola! Takie, to mógłbym mieć codziennie! Pozdrawiam tego pana!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-23 00:32:39 /


eeee dobre :P
jednak są ludzie i taborety w tym kraju.... ty trafiłeś na ludzi :)

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-23 07:16:31 /


Jako że wróciłem z rajdu po Czechach to mówię że czescy policjanci są jak najbardziej z nami. Tylko na każdej praktycznie kontroli byłem zatrzymywany i ni cholery nie rozumiałem co do mnie mówią. Nawet robili sobie zdjęcia :P. Nic dziwnego. Jakby na dziesięć mijających mnie samochodów, dziewięć to skody, to ja nawet z fiatem uno bym sobie fotki strzelał.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-23 08:19:25 /


łooooo! Capciem sie wybrales???? no to odważny jestes :)

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-23 08:20:58 /


w Czechach udało mi się wywalczyć mandat kredytowy na 100 ichniejszych pieniążków, z poleceniem opłacenia na czeskiej poczcie :)) Panowie by puścili ale byli filmowani przez kamerkę i musieli coś wypisać

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-24 23:48:26 /


heh... właśnie bylem świadkiem jak dwóch totalnie nawalonych kolesi maluchem rozbija sie pod moim oknem, maluch już zdrowo obity, połowa świateł nie działa ,zaznaczę ze jest chwila po trzeciej w nocy, kolesie na dachu malucha jakieś rury wieźli, bez żadnego mocowania, spada im to co kilkadziesiąt metrów, w dodatku wjeżdżają na zatłoczony parking(całe szczęście ze caprika w garażu trzymam) i ogólnie masakra. Jeden plus jest taki ze 2 minuty po telefonie na policje , radiowóz już był pod moim oknem niestety kolesie odjechali, ale dzielnica duża nie jest wiec pewnie ich znajdą. Szkoda tylko ze dodzwonienie sie na policje trwało więcej niż ich przyjazd. inaczej by ich złapali odrazu. Szkoda tylko samochodu bo maluch czy nie , wątpię żeby do nich należał i ktoś sie rano zdrowo wkurzy jak go nie będzie albo zastanie zdemolowane auto.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-28 03:37:49 /


I znów ja :) Wiedziałem, że tak się to skończy :)
Wczoraj kolejna kontrola. Pan policjant podchodzi, standardowa gadka i od razu tekst: "Panie kierowco, zatrzymuję dowód za brak tabl. rej. ". Nie pomogła gadka ani prośba, żeby odpuścił, bo auto blachy mieć nie musi, że papiery rzeczoznawcy itd. Zabrał i już :( Tak więc: Tamten Pan policjant nie był "z nami"..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-04 14:43:56 /


uuuuuuuuu no to kiszka... :/

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-04 14:47:24 /


Heh MILO, trafiłeś na kutasinę. Mnie niedawno zatrzymali, to panna policjanka się przyczepiła że tablicy nie widać (bo "zasłaniają" ją małe halogenki). No to ja że nie widać dwóch liter, to prawda, ale jak się patrzy z góry pod kątem. Pani władza dodała sama, że to akurat tak jak widzi cała sprawę fotoradar :).
No to ja że sobie z naklejki na szybie numery wezmą. A ona że akurak naklejka jest pod wycieraczką. No to ja odbijam piłeczke, - że nie moja wina, te wycieraczki zatrzymują się gdzie chcą, i dla zaprezentowania włączyłem je, modląc się by nie zatrzymało się pióro na naklejce. zatrzymało się pod nią :).
Pani powiedziała że mam coś zrobić z tą rejestracją i..... założyć tylny zderzak. Odwróciła się i poszła :D.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-05 09:45:48 /


a mnie podwoził z Augustowa koleś tirem na stopa i w pewnym momencie na cb na 19-tce słychać:
"kolego światło prawe Ci sie nie pali"
-"wieem ale stop sie jeszcze pali bo to najważniejsze dojade jakoś"
"a daleko jedziesz?"
-"do Sokółki"
"no to patrz, jedź do Sokółki raz dwa bo Ci dowód zabierzemy..."

i wyprzedza nas mondeocywilne i niebiescy w środku.


a kierowca mówił że czasem huje sami mówią że czysto a potem łapią...

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-05 12:21:50 /


Buahahaha :D Dobre, Filip.

Słuchajcie a tak poza nawiasem to jak mam odkręcić sprawę z tą blachą? Dodam, że i tak przegląd kończy mi się w tym miesiącu.. Mam z tym świstkiem, wypisanym przez gliniarza, pojechać na stację diagnostyczną (z tablicą zamontowaną oczywiście) i co dalej? Od razu przegląd czy ma mi jakieś pisemko wypisać, że blacha przymocowana? No bo jeśli mam przejść normalny przegląd, to jak mi go diagnosta wbije w dowód skoro dowód będzie w wydz. komunikacji?? Słyszałem, że wypisze mi światek, z tym świstkiem mam odebrać dowód a potem muszę z powrotem do diagnosty (już z dowodem) po pieczątkę.. - to prawda? I czy będę musiał jeszcze w wydz. kom. płacić za odebranie dowodu?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-05 14:24:29 /


Swistek i do wydziału komunikacji po dowód a badania to w swoim czasie bo przecież ogólne są ważne... przynajmniej jak miałem praktyki na stacji diagnostycznej to tak sie robiło. Całych badań nie robiliśmy.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-05 14:30:30 /


musisz pojechać na okręgową stację diagnost. (np. na ulicy długiej za stacją statoila przy salonie Seata) i tam diagnosta stwierdzi ci usunięcie przyczyny zabrania dowodu rejestracyjnego (kiedyś kosztowało to 30zł). Z podbitym świstkiem idziesz do wydziału komunikacji i odbierasz dow. rej. Taki przegląd NIE przedłuża ważności okresowych badań tech. (właściwego przeglądu)

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-05 15:08:30 /


MILO z tym problemem goń na Stalową, tam każda usterka wypisana na świstku kosztuje 20 zł. Wiem bo ostatnio często tam bywałem soja audiną.

tofik_wFe / 2007-08-05 23:01:46 /


Każda tzn. , że mi przeglądną całe auto (w poszukiwaniu usterek) i podsumują? :)
Czy po prostu dam ten świstek, że nie miałem blachy, pokaże, że mam i już? I zapłacę tylko 20 pln?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-05 23:17:02 /


Teraz Ci zrobią przegląd tylko tego, za co został dowód zabrany, czyli tylko tablice. Ale możesz od razu zrobić przegląd okresowy, bo pewnie wyjdzie taniej niż jeździć dwa razy. Najlepiej spytaj diagnosty jak to się kalkuluje. Przegląd w razie czego wystawiają Ci na świstku i z tego świstka wbijają już w wydziale przy odbiorze dokumentów. Ja tak miałem, ale to było ładnych parę lat temu więc najlepiej się wcześniej jeszcze dopytaj.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-06 09:16:10 /


Milo płacisz tylko za to co Ci pies na papierku napisał. Ewentualnie olej to i możesz jeździć z tym świstkiem do następnej kontroli (kolejne 50zł), albo zrób już przegląd okresowy i wyjdzie taniej.

tofik_wFe / 2007-08-06 10:35:09 /


Czemu "kolejne 50" ? Ja mu nawet na pączka nie dałem! Zabrał dowód ale mandatu nie wstawił :) A jak oglądałem taryfikator.. za to jest 100 pln (0 pkt. karnych) :D
Czyli dobre i to ;) Jutro jadę załatwiać to wszystko. I tak będę jeździł bez blachy - dla mnie to żelastwo tylko szpeci. Mają naklejkę na szybie.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-06 21:36:50 /


Ja jak narazie dobrze moge mówić tylko o panach z drogówki (reszta to w ch...e). Raz o 3 w nocy leciałem 130 po mieście, bez dokumentów od auta :) dupneli mnie, 10 minut tłumaczenia i jakos mnie puścili MEGA FART. Goziło mi w sumie jakieś 1200zł, łącznie z lawetą i parkingiem. Głupi ma zawsze szczęście :)

tofik_wFe / 2007-08-06 22:02:56 /


tofik, jak takl śmigasz to może w końcu się dotoczysz na jakieś wrocławskie spotkanko :P?? Najbliższa okazja w ten weekend u Vaaxów na działce!

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-06 22:13:27 /


Dzisiaj w katowicach zatrzymało mnie dwóch "prowdziwków" w białych czapkach. Powód zatrzymania, rutynowa kontrola. Po obejrzeniu dokumentów zerknął pod tylny zderzak mojego busa z zapytaniem: A co to tu wystaje??? Ja mu na to że to jest hak! On do mnie: W takim razie zabieram dowód, bo nie widze tu stosownego wpisu. ( W nowych dowodach w adnotacjach nie pisze " hak", jak dawniej tylko bodaj na pierwszej stronie jest wpisany uciąg z hamulcem i bez, poza tym wszystko można zczytać z legendy...) Ja mu na to, to bierz, ale jeszcze dziś przywiezierz mi go w zębach i to do domu. I tu, sądząc po jego reakcji, sam nie wiem czy był na tyle niedouczony ( w co wątpie) że nie wiedział jak wygląda nowy dowód, czy myślał że znalazł naiwniaka. Zaczął jednak z innej beczki. Stan techniczny. I tu już się domyśliłem osssso chozzzzii. Weekend, za kwadrans szósta, czyli po nocnej zmianie... Złapał mnie w końcu na nieważnej gaśnicy i musiałem się wykpić niewielkim datkiem, wspomagając tym samym polski monopol...Innym razem jadąc granadą , po zatrzymaniu mnie podchodzi do mojego samochodu, a ja jak zwykle podaje mu dokumenty przez okno a on... Nie nie...nie trzeba, chciałem tylko obejrzeć to pańskie cudo, bo sam lubię stare auta. Czyli dokładnie jak w każdej profesji... Są ludzie i... parapety.

granadabus / 2008-05-24 13:30:10 /


Tuż przed ostatnim SO kupiłem CB. I po drodze już na zlocik nasłuchuję :) W Poznaniu cisza, więc pytam jak przejazd przez miasto i wylot. "Życzliwy" powiedział, że stoją na wylocie. Nie zdążyłem zapytać czy stoją bo stoją czy stoją i suszą, bo w tej właśnie chwili ich zobaczyłem. Uśmiechnąłem się sam do siebie, bo prędkość miałem stosowną ale mimo tego - halt :/ No i oczywiście "A gdzie pan ma przednią rejestrację panie kierowco?" No to ja go zarzuciłem opinią, papierami i rozważaniem o tym czy wiercić dziury w aucie o zabytkowym charakterze czy też spełniać wymogi dopuszczające do ruchu. Po 15-tu minutach gość miał tak dość, że poprosił mnie tylko o zatknięcie tablicy za przednią szybę i kazał jechać dalej. Jak wsiadłem, drugi podszedł do Carli, zobaczył bubu i krzyknął do mnie (było głośno, bo już odpaliłem silnik): "I auto niech pan naprawi, bo wstyd!" a ten pierwszy chcąc zobaczyć co tak głośno ukląkł i looknął pod pas tylny... "I niech pan wydech założy, bo nie ma" usłyszałem na odchodnym :) Jeszcze któryś coś tam rzucił o palącym się przeciwmgielnym, ale nie czekałem na więcej i ruszyliśmy dalej :D

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-24 14:56:05 /


granadabus - HAK jeżeli jest musi być wbity w dowód, u mnie w rodzinie 3 autka maja zaczepy, każdy ma nowy dowód i w każdym jest stosowna adnotacja o haku. Brak takowej skutkuje zatrzymaniem dowodu i skierowaniem na badania.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-05-24 19:47:13 /


A propos gasnicy - coś mi sie wydaje, że ma być ale niekoniecznie z ważnym badaniem technicznym. Sprawdzę i dopiszę.

mtango / 2008-05-25 12:42:58 /


to tak jak byś jeździł bez przeglądu- auto jeździ ale... dowód zabierają

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-05-25 12:50:18 /


:]

white_wolf Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-25 13:52:22 /


Z wyposażenia samochodu tylko trójkąt może nie mieć wymaganej "daty ważności". W Niemczech nawet do daty ważności apteczki czasem się przyczepiają.. A gaśnica MUSI mieć ważny "przegląd". Z tego co słyszałem (nie wiem, bo nigdy tego nie robiłem) strażacy po prostu naklejają nową naklejkę (niby legalizacja) i kasują dwie dychy za usługę, wcale nie napełniają na nowo gaśnicy. :/

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-25 14:42:55 /


co niektórzy strażacy jeszcze ważą gaśnice czy aby jest pełna, a u mnie w okolicy płace 10 zeta

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-05-25 14:49:54 /


A w mojej okolicy 20 pln kosztuje napełnienie+ legalizacja. Skoro nowa, ważna np. na dwa lata, kosztuje w granicy 30 zł. to po co przedłużać za dwie dychy na rok?

granadabus / 2008-05-25 15:19:21 /


sprawdziłem (Motor nr 13/2008 str.29) i cytuję:
"Sami jestesmy trochę zdziwieni, ale przepisy szczegółowo nie precyzują sytuacji, gdy gasnica NIE MA świadectwa legalizacji (okresowych przeglądów). Przepisy mówią, że gąsnica powinna byc utrzymana w nalezytym stanie, działac sparawnie i skutecznie ( 1kg? :)) oraz znajdować się w miejscu łatwo dostępnym.
Ani ten przepis, anie przepisy przeciwpożarowe NIE zobowiązują więc do okresowej konserwacji gasnic.
Policjant MOŻE nas pouczyć o konieczności konserwacjii kontroli, ale w ŻADNYM przypadku nie może zabrać z tego powodu dow. rej. lub nałozyć mandatu karnego"

Tak więc jedynie WARTO mieć gasnicę - najlepiej sprawną :)

mtango / 2008-05-25 17:30:37 /


ciekawe jak przy takiej kontroli policjant sprawdzi czy działa sprawnie i skutecznie :]

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-25 20:46:03 /


Prawidłowa przeprowadzona legalizacja (gaśnicy proszkowej) przez uprawnionego strażaka polega na:
- sprawdzeniu stanu iglicy i naboju
- sprawdzenia działania zaworu i iglicy
- stanu proszku gaśniczego
tak mniej więcej.

A to że gaśnice te małe sie na wuj nadają to niestety prawda. Ja olałem ogólny trend (ma być) i kupiłem większą pianową.

Pzdr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-25 21:01:45 /


odpali i sprawdzi :)

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-05-25 21:16:32 /


a później wciśnie to co wyszło z powrotem :D

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-25 21:33:13 /


... i założy zerwaną plombę :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-05-26 00:03:03 /


Najlepiej wozic dwie , obie przeterminowane , wtedy jedną dac policjantowi dla celów badawczych . Jeśli ok jedziemy dalej, jeśli nie mandacik :)

cortinas !G.O.P! / 2008-05-26 11:40:21 /


Odpali, sprawdzi, zabierze dowod za brak sprawnej gasnicy :)

GRYZOŃ / 2008-05-26 16:59:36 /


Wczoraj mnie udupili:(:(:(
Zabrali mi dowód za (wpisy na pokwitowaniu):
1. "nadmiernie zużyty bieżnik 4 opon";
2. "zachodzi prawdopodobieństwo posługiwania sie wycofanym dowodem rejestracyjnym";

ad.1 Dwie wymieniłem, a dwie były jeszcze bardzo ok, więc nie wiem o co im chodziło. Pan diagnosta na stacji stwierdził, że 2 przednie były ok i mundurowi chyba okularów nie założyli. W każdym razie oponki i przegląd dodatkowy 170PLN:(:(
ad.2 Ciekawa sprawa, auta jeszcze od prawie 2 lat nie przerejestrowałem. Policjanci obejrzeli dowód i stwierdzili, że miał obcięte narożniki i przyklejono je taśmą. Miałem już z 5 kontroli i jakoś nigdy nikt tego nie zauważył, ja zresztą też nie. Sam byłem zdziwiony. Jak może być nie ważny/wyrejestrowany skoro w CEPIKu figuruje bo mi mandaty przysyłają???????

Pozdrawiam policjantów z Lubonia:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-06-21 11:54:21 /


Jak to jest??? Jeżeli jechałem motorem bez prawajazdy kat A, to mogą mi za to zabrać prawojazdy kat B ???

granadabus / 2008-07-10 11:14:30 /


nie

Mysza liil (EM) / 2008-07-10 11:27:31 /


chyba, ze po pijaku. albo mogą zatrzymać "do wyjaśnienia", i będą specjalnie szukać tego A którego nie masz.

Mysza liil (EM) / 2008-07-10 11:28:17 /


a tak w ogóle to gratuluję wyobraźni...

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 11:28:56 /


Dzięki Mysza... A Ty sołtysie jak nie masz nic do powiedzenia, to może idż umyć auto albo... co tam chcesz.

granadabus / 2008-07-10 11:54:27 /


Jeżeli dla Ciebie jazda na motocyklu bez prawka odpowiedniej kategorii to norma to życzę więcej kontroli!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 12:46:52 /


Takiś przepisowy??? Mógłbym Ci przytoczyć kilkanaście Twoich bzdurnych wypowiedzi, ale... nie chce mi sie z Tobą gadać...

granadabus / 2008-07-10 12:55:58 /


cicho!!! bo przyjdzie Zdzicho :P

zgoniok Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 13:08:41 /


Może i masz 24 lata ale wyobraźni za grosz... KONIEC TEMATU Z MOJEJ STRONY!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 13:37:13 /


sołtys, coś się tak wzburzył ;) W Płocku to widać norma, więc mnie jakoś nie razi takie zachowanie. Co po prawie jazdy kat.A, skoro na kursie nawet nie uczą co to przeciwskręt... http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35710,5312399,Rozpedzony_motocyklista_z_policja_na_ogonie.html

Mysza liil (EM) / 2008-07-10 14:00:10 /


Zgadzam się z Myszą, w Polsce po zdaniu kategorii A umiesz robić 8mki na placu, żeby sie nauczyć jeździć trzeba wydać kilkaset złotych n prawdziwy kurs. Dlatego też z 80% osób pierwsze jeździ na motocyklu bez prawka, potem go dopiero robi.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 14:09:57 /


A potem ja się muszę bujać w Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym bo nie można zregresować szkody na OC sprawcy (motocyklistę) ze względu na brak prawka i jego ubezpieczalnia nie przyjmuje takich szkód....

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 14:22:22 /


Od tego jesteś, jak dupa od ****** itd...

granadabus / 2008-07-10 14:25:53 /


Sołtys zawsze możesz mu sprawę w cywilnym wytoczyć :))))
Nieważne, czy jechał motórem, wozem drabinastym, czy awionetką.
Poza tym, jeżeli motocykl był ubezpieczony, to co ma do tego prawo jazdy lub jego brak u kierowcy?

Rayo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-07-10 16:57:13 /


co do tych pajaców w białych beretach to oni nie mają wyobrazni podwójna ciągła podwójny zakręt w prawo a te barany wyprzedzają kolumnę pojazdów to raz po drugie to oc jest na pojazd a nie na kierowcę jesli pojazd ma oc to muszą wypłacić .

grek Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 17:10:30 /


A mnie tydzień temu zatrzymali w Wałbrzychu do rutynowej... bo im się Capri spodobało. Nawet zbytnio w dokumenty nie zaglądali tylko pytania, co to za samochód, który rocznik, jaki silnik i na koniec stwierdzenie, ze bardzo fajny jest i szerokiej drogi mi życzą :)

szkodnik_wFe / 2008-07-10 19:34:20 /


Grek - to nie pajace ani barany - powiedzenie w oryginale jest takie "baran przodem a owce za nim" :) Co do policjantów to myślę, że Ci od fotoradarów są lepszymi kierowcami niż ten na motorze.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-07-10 22:25:31 /


ale stworzyli zagrożenie nic ich nie usprawiedliwia to że scigają motocyklistę mają zakaz scigania motocykli ze względu na zagrożenie jakie z tym jest związane tym bardziej kosiarek mają zrobić fotki i pocztą wezwać własciciela motocykla .

grek Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-10 22:34:28 /


Jak na moje oko to panowie policjanci raczej jechali na sygnale który w warunkach drogowych słychać z daleka. Jak ty im nie zjedziesz z drogi to Twoja wina - nie ustąpiłeś pierszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu. A druga sprawa... jakby kierowca nie widział, ze ma wolne to raczej by nie wyprzedzał.

szkodnik_wFe / 2008-07-11 08:15:07 /


Jak na moje oko to mijają znak ograniczenia prędkości do 60 kmh - wyprzedza ich motocykl a na ich wyświetlaczu jest odrazu 118 kmh ... ciekawe ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-07-11 09:53:44 /


No.. jak już mowa o używaniu syreny i jeździe zgodnej z przepisami to wpadnijcie do Wrocka. Szkoda, że nie noszę ze sobą kamery - przejeżdżanie na czerwonym świetle czy zawracanie w miejscach niedozwolonych (np. na podwójnej ciągłej) i to wcale nie na sygnale jest tu na porządku dziennym! A raz mi się zdarzyło nawet przyczaić dużego T4 jadącego pod prąd jednokierunkową. (sic.!)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-07-11 12:06:41 /


Nie wiem czy przeciwko nam czy nie ale dzisiej zatrzymała mnie wyjątkowo upierdliwa ekipa policjantów. 3 Policjantów w dużej suce tak po prostu uznało że warto by sprawdzić moje auto. Zaczęło się standardowo dokumenty,ubezpieczenie prawo jazdy. Mówię im kulturalnie że spieszę sie bo umówiony jestem i że jakby mogli to prosiłbym o szybkie załatwienie sprawy. Zwrócenie uwagi policjantom że ma sie jakieś sprawy na głowie zadziałało na nich jak czerwona płachta na byka. Sprawdzili dokładnie czy mam wszystkie światła sprawne (przód 2 razy sprawdzali), klakson czy działa (kolejny raz sie policji moja kiera nie podobała) , najlepszy był ręczny, uznali że też trzeba sprawdzić, kazali zaciągnąć i pchnąć caprika chcieli <lol> i tu stwierdziłem ze ja sprawdze ich i zostawiłem auto na biegu bez zaciągania ręcznego :) Gdy uznali że ręczny działa, przyszedł czas na sprawdzenie ważności gaśnicy i trójkąta (powiązanie z osobą z forum nie zamierzone). jako że trójkąt lezał obok butli z gazem której niemam w dowodzie :) uznałem że lepiej powiem że niemam :P Policjant gdy poczuł że dopiął swego i znalazł rzecz do której sie mógł przyczepić udał sie do suki żeby coś tam sprawdzać. Widząć to ja udałem sie do bagażnika, wyjąłęm trójkąt i rozwiałem jego nadzieje.
Policjant wrócił z kwaśną miną i kazał jechać dalej i pamiętać gdzie chowam trójkąt...
nie wiem ile ci policjanci mieli lat ale caprik na 100% był starszy od każdego z nich :)
i odezwij sie tu do takiego gówniarza w mundurze że ci sie spieszy...

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-15 18:10:50 /


Podstawowa zasada nie mów, że Ci się spieszy. :)

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-15 18:43:25 /


Powiedz że masz kuuupeee czasu i że chętnie im pokażesz nowy trójkąt, gaśniczkę, i że masz w apteczce takie fajne nożyczki z żółwikiem. Zapytaj się czy im nie jest zimno tak stać i że widać że teraz to radiowozy pożądne mają, to na tych szatanów od golfófff i moturófff. :D Tak jak z WKU. Nie chcesz iść do wojska to od razu pytaj, kiedy Ci dadzą KARRRRABIIIIN !!!! :)

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-15 18:51:57 /


Jakiś czas temu patrol zatrzymał mnie po wjechaniu na skrzyżowanie na pomarańczowym świetle.Spytali się gdzie tak się spieszę a ja im na to że do drugiej pracy jadę.Ci zdziwieni że jak to do drugiej pracy?
A ja im pokazuję na trzy foteliki dziecięce w taunie i daję do zrozumienia że z jednej pensji się nie da wyżyć.Po chwili zadumy jeden z policmajstrów pyta się mnie co ze mną ma zrobić a ja mu na to że niech robi co chce że może mandat pisać ale ja go i tak nie zapłacę.Gliniarz troszkę zdziwiony patrzy się na mnie a ja mu tłumaczę że mam trójkę dzieci na utrzymaniu i że nie będę miał kasy na mandat.Na szczęście trafiłem na młodych i wyrozumiałych co chcieli się coś dorobić na Mcdonalda, no ale że trafili na biednego to pouczyli i kazali jechać.Z policją trzeba grzecznie z umiarem:)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-15 19:47:51 /


Z policja raczej idzie sie dogadac... nie ze wszystkimi ale z wiekszoscia... a z "wiejskimi" to szkoda gadac...

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-15 21:54:19 /


Mnie też zatrzymali nocą jak kumpel mnie zciągał na lince do domu a jechałem jakimś gównianym motocyklem. Motocykl padł podczas prób po remoncie silnika. Bez świateł w motocyklu bo aku padł, bez papierów. Pytają się tak samo, co mają ze mną zrobić. Wpadłem na genialny pomysł i postanowiłem się nim z nimi podzielić. Mówię: oddajcie mi papiery i patrzcie gdzie pojadę, wtedy jedźcie w drugą stronę :) Co było śmiechu przy tym to mało radiowóz się nie kipnął:D Ale usłuchali a za tą moją bezczelność to mnie ukarali ... pouczeniem :) Na takich z poczuciem humoru trafiłem akurat ale są i smutasy.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 00:39:08 /


Co by nie było to do tej pory trafiłem na policje wyjątokowo wyrozumiałą :) teraz sie trafiły młode gnojki co to chyba zarobić chcieli....

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-16 08:09:05 /


No tacy co wyglądają na 19 lat są najlepsi. zwłaszcza jak trafi się ktoś w podobnym wieku, lub nieco starszy. Wtedy chyba mają największą satysfakcję i poczucie władzy.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-16 08:31:58 /


Policja na dziś tak tragiczne zarobki, że młodzi policjanci którzy decydują się na pracę tam, to albo są totalne matoły których nigdzie nie chcieli, albo wariaci którzy naoglądali się amerykańskich filmów. Pierwszy przypadek można zbyć czymkolwiek, bo im się i tak nie chce za te zdechłe pieniądze, ale drugi..... Tu zaczynają się schody. Upierdliwie dokładni, trzymający się procedur, a nie daj boże sugestia że może załatwić inaczej... I nie da się wytłumaczyć, że chodziło o pouczenie. Propozycja korupcyjna i masz bracie przesrane. Policja umiera, Obywatelu broń się sam!

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-16 09:10:30 /


Kiedyś było lepsze hasło

Pomóż policji , pobij się sam ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 14:34:40 /


Jarku, ująłeś to chyba najlepiej jak się da, problem rodzi się w momencie gdzie policjant patrzy ile ma wypłaty i jak reagują na niego ludzie dochodzi do pewnych wniosków przez które po tyłku dostajemy my. Jest to błędne koło nienawiści, niesprawiedliwości, chamstwa i głupoty działające w obie strony w czystej postaci...
Na pytanie "Policja z nami czy przeciw nam??" odpowiedz moim zdaniem jest niestety na przeciw ponieważ praca w tym zawodzie zobowiązuje a jak wygląda to w rzeczywistości ?
Ktoś robi ci krzywdę(nie ważne o co dokładnie chodzi) i idziesz z tym na policje gdzie po 3 miesiącach dostajesz odpowiedz "śledztwo umorzone bo tak" i tydzień później dostajesz mandat za jakaś głupotę a spróbuj tylko powiedzieć im że ci się śpieszy....

567u4567576 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-16 14:41:16 /


Zapek, bo na śląsku policja jest OK. Miałem z nimi mnóstwo "spotkań" i wszystkie bez mandatu, a nazbierało by mi się np. jazda na zakazie ruchu, brak przeglądu (fakt że tylko dwa dni) i wiele innych "drobniejszych" wykroczeń. Natomiast "lajkonikowi" się nie wywiniesz. Przejechanie skrzyżowania na wczesnym żółtym: mandat +punkty, pasażer z tyłu bez pasów stówa i dwa punkty 62 na 50-ciu stówa i dwa punkty, nie wiem jak jest w poznaniu, bo mało tam jeżdżę, ale nie na darmo się mówi że lajkonik z pyrlandczykiem wynależli drut aluminiowy: pokłócili sie o 10 gr...:) Sorry PCK i KRK ,chodzi mi o policje :)

granadabus / 2009-01-16 16:49:46 /


Bigos dochodzenia umarza prokurator to raz tylko rączek policjanta wypisującego druczek do tego używa. Dwa choć byś był nie wiem jak pokrzywdzony przez los, czy też innego obywatela, przy całym współczuciu dla twojej straszliwej krzywdy skoro mandat Ci sie należy to sie należy i tyle, biadolenie: a mnie to pobili trzy miesiace temu, a Wy sprawę ukręciliście jest po prostu śmieszne. Mało tego utwierdza policjanta w przekonaniu, że ma przed sobą człowieka co nie rozróżnia pieczątki prokuratora od pieczątki policjanta na świstku zwanym "postanowienie o umorzeniu dochodzenia" bo pewnie nawet tego świstka formatu B5 nie przeczytał całego...

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 18:30:17 /


a co do przejeżdżaniu na żółtym to kiedyś jak kończył się cykl światła zielonego to ono zaczynało świecić pulsacyjne i było wiadomo że będzie zaraz zmiana, a teraz to czysta loteria

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 19:46:21 /


Brzezin - na drogach o szybkim ruchu takie światła są bardzo przydatne ... nie wiem czemu z tego zrezygnowano :-/ eh pewnie jak z zielonych strzałek.. wymogi UE :-(

Ludwik tu nie chodzi o rozróżnianie tylko o psychiczną dobitkę samym faktem :->

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 20:16:07 /


No ale jak?? mają głaskac po główce i zapominać o sprawie?? Tak się chyba nie da i nie o to w tym chodzi.

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 20:30:18 /


Chodzi o to, że często nie chce się im ścigać sprawców (pobicia, kradzieże, włamania) ... u mnie jak było włamanie (zresztą nieudane - ale zniszczyli 2 drzwi i roletę za ~~5000 zł) to nie chciało im się nic robić mimo, że były ślady ... zrobili tylko notatkę dla ubezpieczenia.

Ale to nic - sprawca pobicia czy włamania sobie chodzi na wolności i żadna kara go nie spotkała bo sprawę umorzono , a małe wykroczenie ścigać należy - wiadomo , łatwiej uzyskać tak pieniądz, bo "sprawca" niejako sam wpada na gorącym uczynku ;-P Dlatego grupa "motoryzacja" to niezła dojna krowa budżetu policji ... całego państwa zresztą też.

A najlepsze, że Ci co chcą wymierzać sprawiedliwość na drodze sami jeżdżą ... delikatnie mówiąc niezgodnie z przepisami (nie wszyscy - ale jednak spora część - w końcu kto im wlepi mandat ??)... i nie mam tutaj na myśli samochodu uprzywilejowanego w akcji. Już kilkukrotnie radiowóz wymusił mi pierwszeństwo na skrzyżowaniu (bez sygnałów dźwiękowych i bez hamowania choć mieli ustąp) , no i parukrotnie jechałem sobie w punkcie łapania kierowców za radiowozem który przekraczał prędkość o ponad 50 kmh. A gdzie przykład dla społeczeństwa ? W Niemczech to jest nie do pomyślenia...


Uważam, że w Policji jak w każdym zawodzie, pracują ludzie i "ludzie" .... więc różnie z tym jest.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 22:45:10 /


Mike z tym włamaniem i uszkodzeniem to temat rzeka... jest taka nauka zwana techniką krminalistyki, proponuję lekturę choć by małej broszurki życie to nie CSI Miami;) W jednym się zgodzę jak wszędzie tak i w policji są ludzie i ludziska nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Co do porównania z policją niemiecką, to takie same porównanie jak naszego społeczeństwa do niemieckiego i poszanowania do obowiązujących przepisów dzielą nas eony i dzielić będą. Bo jak ktoś pisze, że miał nie wbity w dowód gaz i cieszy sie że gliniarza oszukał i ten nie zauważył no to.... ręce i cycki opadają, mi osobiscie było by tylko wstyd. Jak dostałem mandat za przekroczenie prędkości to też było mi wstyd i to bardzo...

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-16 23:42:09 /


Mike. Dostałem miesiąc temu mandat przez mój niewyparzony jęzor, a powiedziałem policjantowi dokłądnie to co napisałeś. Wracałem z polibudy łódźkiej samochodem dziewczyny. to new betle czy jak to się pisze. 1.9 tdi ileś tam koni. i zatrzymała mnie drogówka tuż za żyrardowem. przektoczenie o 21km/h i takie tam. I policjant zagaduje jaki silnik. mówie że 1.9 101KM. To on że ma takiego w golfie i że szybki silnik, ale samochód babski. To była bardzo wyraźna aluzja do moich włosów :D. No to ja mu w odwecie że silnik fajnie popierdziela, to prawda, ale w odróżnieniu od mojego przypadku, policjanta zapierdalającego jakże męskim golfem nikt nie zatrzyma. i dostałem 200 zł :D

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-16 23:47:49 /


Moje spotkania z drogowka przebiegaly dobrze, zawsze to byly spotkania zmojej winy a nie policji;) Punktow mam sporo, ale naleza mi sie i nie mam z tego powodu do nikogo pretensji! Niedawno bylem nawet nieswiadomie obiektem poscigu, zatrzymalem sie po okolo 10km :D =200pln. Calkiem odmienne mam podejscie do prewencji, ci to chyba tak znudzeni sa snuciem sie po miescie, ze musza sie czepiac o wszystko (zaobserwowane w takiej miescinie jak Nowy Dwor, w Warszawie nie jestem juz obiektem kontroli) .

remi / 2009-01-17 00:04:01 /


A i żeby nie było ze taki kozak jestem i policjantom jade. Przekroczyłem prędkość przy wyprzedzaniu autobusu, o 23 godzinie, na puściutkiej, prostej drodze. Te ćwoki jak zwykle kryły się za krzakami, 200m do tablicy informującej o wyjeżdzie z terenu zabudowanego.
Nie lubię policji właśnie za to, że swoją skutecznośc w zwalczaniu osób łamiących prawo zawdzięczają jedynie kierowcom. Wszędzie indziej są nieudolni.
Pomijam fakt ze pewnie tylko ze 20% tych złapanych kierowców naprawdę zasłużyło na karę.
Mam do czynienia z policją i w pracy i w życiu prywatnym. Mam kumpla którego znam od dziecka. Który zawsze był po prostu pierdołą liczącą na materialną pomoc rodziców. A nie mogąc znaleźć miejsca dla siebie na tym świecie, nie mogąc skończyć szkoły czy znaleźć pracy, poszedł do policji. I cudem jakimś został przyjęty. Teraz ma niewielu przyjaciół. Nie dlatego że nikt nie chce zadawać się z "psem"? Broń boże. Po prostu ocipiał. Poczuł władzę.
Nie chce przez to powiedzieć że każdy kto idzie do policji to zakompleksiony gówniarz, który nie wie jak zdobyć autorytet wśród otoczenia. Ale niewielu pewnie naprawdę poszło tam by chronić i bronić....

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-17 00:04:09 /


No tak, tylko ta dyskusja już zaczyna do niczego nie prowadzić. Podstawową kwestią było ... jak policjanci reagują na stare Fordy.

A teraz opowieści jak to teścia żony brat rodzony ... Taką samą dyskusję można prowadzić na temat urzędników, wojskowych, lekarzy (!!!), nauczycieli, księży ;), listonoszy itd. itp. To normalne, że są tam różni ludzie, z różnych powodów wybrali takie zawody i różnie się w tej pracy odnajdują. A jak ja spotkałem ostatnio niesympatyczną, opryskliwą babę w sklepie, to co mam teraz zrobić? Założyć nowy wątek o tendencjach wśród sprzedawców?

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-17 08:50:35 /


Mój dobry kolega po tym jak policjant wyskakujący z krzaków go zatrzymał:
-"Panie władzo, ja sie swojej pracy nie wstydzę i po krzakach się nie chowam!"
Efekt 500PLN i 10pkt.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-17 09:02:13 /


Mocne ;-)

A ja miałem przy powrocie z jednego zlotu w zeszłym roku 2 kontrole jednego dnia (jedyne jakie miałem zeszłego roku). Jako, że tablice żółte - zakończyło się bez strat materialnych ... Fordzik się podobał 1 patrolowi a drugiemu niezbyt bo po moich kilku słowach, natychmiast odwrócił głowę i szukał wzrokiem na drodze nieopodal sokolim wzrokiem kogoś kogo można wysuszyć

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-17 09:11:24 /


to ja z kolei mam na pieńku z dzielnicowym, zaczęło sie jakos w wakacje kiedy to po nocnej zmianie stałem pod sklepem czekając na kumpla miał mi przynieść jedną rzecz, a ze sklep znajduje sie w pasażu bloków to ktos uprzejmy zadzwonił na policje ze przeszkadza mu rozmowa moich kumpli stojących obok, przyjechał dzielnicowy i zaczeło sie przeszukiwanie, ja stałem z 4 metry obok w końcu do mnie potrzedł i mówi czy dokumenty mam a ja ze tak wyciągam i daje, po chwili do mnie z tekstem ze nakłada na mnie mandat za ukrywanie dokumentów tożsamości. a ja coo? i mówi no wyraźnie pytałem czy wszyscy mają dokumenty, a ja na to a jak ja mogłem usłyszeć stojąc kilka metrów obok? to on do mnie mówi to do radiowozu prosze, wsiadam a on do mnie po co pan wsiada? no przecież pan powiedział do samochodu, co pan ze mnie wariata robi, on dalej upiera sie ze chce mi mandat wstawic, ja mówie ze nie przyjmuje i mam światków na to ze stałem kilka metrów z boku i do mnie pan nie mówił tylko do kolegów, a nawet jesli to jestem po nocnej zmianie dobe juz nie stałem i miałem prawo nie dosłyszeć, w końcu odpuścił, natomiast wczoraj przywalił sie do mnie ruszyłem z pod apteki przejechałem moze 100 150 metrów i dopiero światła właczyłem, dodam ze miałem gorączke 39 stopni i wracałęm od lekarza, zatrzymałmnie i od razu mówi czy wiem czemu zatrzymuje mnie a ja tak ze przejechałem kawałek bez świateł i ze zorientowałem sie po jakis 100 200 metrach, on na to tak z tego powodu i mówi ze nakłada na mnie mandat w wysokosci 100 zł, ale udało sie jakos wytłumaczyc ze od lekarza wracam ze mam wysoką temperaturę i ze w dzień nie widac tak tego podswietlania zegarów bo to stare auto, szczęscie moje ze nie zaczął sprawdzać luzu na kierownicy;p

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-17 09:27:44 /


mnie kiedyś policjanty ścigały przez pół wsi na sygnale żeby mnie zatrzymać i pooglądać Taunusa ale to było w czasach jak jescze miał silnik i nim jeździłem.

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-17 19:19:40 /


To ja podam wesoły przykład kiedyś w sobote dobrych pare lat temu jechaliśmy z kumplem dziobem na impreze a w dziobie nie bylo wogóle pasów bezpieczenstwa i rok produkcji w dowodzie byl 1965 bodajże z tym ze auto wygladalo jak by nigdy nie bylo w pasy wyposazone :).Zatrzymalo nas 2 takich mlodych policjantow do kontroli i 1 pytanie panowie dlaczego bez pasów? kolega im odpowiedzial ze autko fabrycznie bylo homologowane bez pasów i od nowosci nie ma bo to 65rok produkcji. To pierwszy i ostatni raz w życiu widzialem takie smutne miny u policjantów :). Puścili nas bez klopotu ale widać było, że nie byli zadowoleni z rozwoju sytuacji.

michałP / 2009-01-18 09:30:20 /


To tak. Ja co do policji nigdy nie miałem jakiejś specjalnej awersji do czasu...kiedy kupiłem Taunusa. Od kiedy go kupiłem we wakacje 2008 to wszystkie przypadki napotkania panów policjantów kończyły się dla mnie źle. Żadnych ulg, wypytywania czy nawet dobrego słowa o samochodzie. Dostałem mandat za wjazd na w strefę zamknięta (do pracy jechałem). Potem dostałem mandat za prędkość 90/70 na pustej drodze w nocy po za miastem (mój licznik przybliża prędkość). Wtedy żadne gadanie nie pomogło (włącznie z argumentem zepsutego prędkościomierza) bo jak się dowiedzieli że jestem studentem i mam taki samochód do stać mnie na mandaty (to był ich tekst). Eh...kurwa tego się nie da opisać. Potem miałem małą stłuczkę gdzie ciężko było jednoznacznie udowodnić moją winę. Jednak wjechał we mnie taki buraczek w seaciku tatusia więc jak mendy zobaczyły czym ja jeżdżę to wytrzeszczyli oczy i dalej już sami pewnie wiecie... Jeżeli chodzi o policję to jestem na nie i tyle

Zły wujek Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-18 17:02:04 /


Wg norm UE każda zmierzona radarem prędkość MUSI być zaniżana o 6km/h.
Niewielu o tym wie ale znam to z autopsji.
Jeżeli policja pokaże ci zmierzone na swoim radarze 90 km/h to ma prawo cię ukarać za 84.
Chodzi tu o przekłamania wskazań prędkościomierzy.
Mnie Niemiecka Policja złapała na radarze na landówce przy 74km/h.
Ukarali mnie za 68 bo ciężarówkom wolno 60 więc było 8 za dużo.
Zapłaciłem 30E.
Więc ZAWSZE możesz się tłumaczyć chociaż o te 6km że licznik Ci zawyża.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-18 18:28:20 /


Może i tak ale mój licznik pokazywał około 80 a to z dalej to inna sprawa. Prawda jest taka, że gdyby koleś był do pogadania to by się na upomnieniu skończyło albo czymś takim. Widzi że auto ma swoje lata. Dodatkowo jak dla mnie nie ma za dużej różnicy pomiędzy 70 czy 90, to jest chwilka. Najlepsze jest to że stali nie opodal znaku ograniczenia (wcześniej było spokojnie do 90).

Zły wujek Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-18 18:49:13 /


Ludwiku, fakt jest że jeżeli ktoś dostaje mandat bo zasłużył jest dla mnie oczywista, bez tego mielibyśmy tragedie na drogach itp. i bardzo się ciesze że policja utrzymuje porządek. Co do umarzania śledztw to fakt że zajmuje się tym prokurator, ale kim jest on jak nie policjantem tylko na wyższym stanowisku, walczącym o to samo to raz, a druga sprawa że to nie prokurator zajmuje się rozwiązywaniem problemu i szukaniem przestępcy tylko policja :) Poza tym to że ktoś kogoś pobił to pikuś, problem się robi jeżeli np. okradają jakąś firmę na kilkadziesiąt tysięcy co ma prawo doprowadzić do frustracji...
Dziwnym nie jest że ktoś po takiej akcji bierze sprawy w swoje ręce, jest to często jedyne wyjście niestety.
Ja zawsze staram się być uprzejmy i nie robić dodatkowych problemów przy jakiejkolwiek sytuacji, czy to np. pije gdzieś piwo na mieście pod chmurką itp. bo wiem że zawsze warto być człowiekiem i chamstwem niewiele w takich sytuacjach można zdziałać, często jednak jest bardzo daleko od OK przy kontroli, zarówno ze strony policji jak i osoby która coś przeskrobała.

567u4567576 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-20 11:45:18 /


dostał kto kiedy mandat za ślizganie sie autem po parkingu?? mi w sobote panowie zaproponowali 300 zł i 6 punktów ale ostatecznie nic nie dali bo za obrócenie auta na parkingu chyba nic mi nie mogą zrobić na drodze. Już kiedyś miałem z kolegą taką sytuacje kręciliśmy bączki na parkingu w zimie przyjechała policja opierdzielili kumpla i spisali i tyle było. Jest to niby stworzenie zagrożenia ale jak mówiłem to na drodze raczej niż na parkingu. Więc jak to jest?

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-02 11:26:26 /


na parkingu robta co chceta jest to miejsce wylaczone z ruchu na drodze juz nie :D
sytuacja z lata ;) zlot na parkingu na 30kilka aut ;) paru napalencow do wyscigów i jeden driftowiec :D(co jak co ale FWD + skretna tylna os ładnie idzie bokiem :D ) no niestety policja zobaczyla piekny drift na zakrecie 11pkt 700zł i zabrany dowod za spalona żarówke :D

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-02 11:42:36 /


To parking jakis przy supermarkecie??

Jak tak to teoretycznie mogą nafiukać bo jak przedmówca zaznaczył, parking to nie droga publiczna więc nie podlega jurysdykcji policji. Ale jak sie zacznie dyskutować to umarł w butach...

Jak pedały swoimi passatami i innymi audicami parkują na miejscach dla niepełnosprawnych to psy mówią, że nic nie zrobią bo to nie ich parking tylko supermarketu. A jak sie poślizga człek to juz nagle mogą!!!

aż mie nerw puścił... :/

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-02 11:56:40 /


parking to tak samo miejsce publiczne :) jak z jokiem latalismy bokami i sie policja przyczepiła to nie bylo tłumaczenia ze parking, no chyba że to bylby prywatny parking :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-02 12:13:44 /


Wczoraj spotkałem policje co chyba była przeciwko mnie :) 400zł i 10pkt :/ co prawda koles sie usmiechnał jak zobaczył w dowodzie 2.0 a wczesniej slyszal z daleka jak jechałem :) Ktoś ostatnio pisał gdzies na forum o błedzie suszarki 6km/h ze niby sie myli. Policjant powiedział że pierwszy raz słyszy o tym, ze ma homologacje jakbym chcial zobaczyc itp i ze raczej niema takiego błedu w pomiarze :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-02 12:24:09 /


Było się zapytać czy ma homologacje na źródło zasilania do tej suszarki :)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-02 13:23:55 /


to był parking koło straży pożarnej no ale ostatecznie nie dostałem mandatu chciałem tylko wiedzieć jak to z tym jest :)

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-02 14:46:03 /


z parkinggów tez niestety gonia nawet tych odludnych, mi chcieli władowac mandat za przypalenie opon- niszczenie nawierzchni, pytam tak asfalt to rozumiem ze moge wytopic dziure ale na kostce brukowej? to zaraz odbił paleczke ze silnik sie poci i zanieczyszcza srodowisko, mój kumpel wyskoczył do niego z tekstem ze ten silnik starszy od pana, to z kolei było ze gaśnica juz stara ale naszczescie rozeszło sie po kościach, zalezy na kogo trafisz jeden zrozumie ze trenujesz sobie na uboczu by zagrozenia nie było drugi niestety nie

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-06 03:23:55 /


Załączam rysunek.
Jade dzisiaj ulicą jedno kierunkową za jakimś autem. Mam zamiar skręcic w lewo więc gdy jestem w odległości około 150m od ulicy w którą chce skręcić wrzucam kierunkowskaz i zjeżdżam do lewej krawędzi jezdni. Przejeżdżam przez przejście dla pieszych i skręcam(auto które jechało przedemną dalej jest przedemną , nawet nie zrównałem sie z nim będąc przy lewej krawędzi jezdni). Policja mnie zatrzymuje i wmawia mi ze wyprzedziłem pojazd który jechal przedemna i do tego zrobilem to niby na przejsciu. Co o tym myślicie :)
mandatu nie przyjąłem

Na rysunku ja to pojazd A
Pojazd B to ten który niby wyprzedziłem
za przejsciem pojawia sie przerywana linia odzielająca dwa pasy, jeden do skretu w lewo drugi do jazdy na wprost.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 17:06:39 /


Tłumaczenie jak mogłem wyprzedzić auto hamując do skrętu w lewo nie pomogło...

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 17:09:21 /


Jeśli nie masz świadków, to marne szanse na odwołanie :/ chociaż miejsce rzekłbym tendencyjne.

Fuszix 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 17:11:14 /


acha, juz za przejsciem dla pieszych zrównałem sie z autem które było przede mną bo tamto zahamowało gwałtownie jak zobaczyło policje :/

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 17:11:17 /


Do wygrania, ale sam bym na tą wojnę do sądu nie szedł i przygotował linię obrony wcześniej z adwokatem. Jezdnia jednokierunkowa dzieliła się na pasy ruchu, czy był to po prostu jeden pas? Jest monitoring z tego zdażenia zarejestrowany?

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 18:16:21 /


i bardzo dobrze, że nie przyjąłeś (chociażby dla zasady), od wyroku sądu też sie można odwołać :) a swoją drogą to chyba chłopaki nie mieli co robić, że Cie za taką pierdołe zatrzymali. A w ogóle jak jest pas dla skrecających w lewo i jedzie sie po nim szybciej od aut jadących pasem na wsprost to jest łamanie przepisów?

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 18:23:19 /


a czym jechałeś?

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 18:35:27 /


Mogą się upierać, że "wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem" to też jest w przepisach i w dodatku dotyczy dwóch pasów w jedną stronę.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 18:50:14 /


No ale z drugiej strony gdzie wyprzedzać jak nie ma gdzie jechać :), a może jazda pasem do skrętu w lewo na skrzyżowaniu z dwóch ulic to też wyprzedzanie przed przejściem :)

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 18:52:05 /


Jeśli jeden pas ruchu porusza się szybciej niż drugi to nie ma wyprzedzania - po drugie Kohaś pisze , że doszedł ten samochód za przejściem a nie przed .... - a pojazdu nie wolno wyprzedzać tylko na przejściu lub bezpośrednio przed nim ... jak już przejedziesz za przejście to można ....

Na jednokierunkowej to można i na skrzyżowaniu wyprzedzać - ale na przejściu i przed nim wyprzedzać nie wolno (oprócz przejść z ruchem kierowanym np. takimi ze światłami) - można też omijać - ale nie auto które zatrzymało się aby przepuścić pieszych ...


http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,48297,3244424.html
Jak widać nawet sama Policja nie wie :-)


Moim zdaniem bardzo dobrze , że nie przyjąłeś mandatu bo:

"Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku"

- no i jeśli jechałeś po pasie do skrętu to Ty poruszałeś się w innym kierunku (w lewo) niż gość z pasa na prosto - może chociaz to się przyda ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 19:40:25 /


No sprawa mocno dyskusyjna zobaczymy co powie Sąd

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 21:03:41 /


do przejscia dla pieszych jezdnia nie byla dzielona pasami, dopiero od przejscia podziolona byla i byl pas na wprost i w lewo, ja do krawędzi zjechałem juz przed przejsciem bo było miejsce i zeby nie hamowac tych za mna nie potrzebnie bo mialem zamiar zwolnic prawie do zera zeby skrecic. wątpie zebym wygral ale czas pokaże :) ogólnie przydałby mi sie świadek hehe.

Co do pytania czym jechałem :)

służbowym plastikiem

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 22:08:27 /


o i to jest argument przeciw plastikom;)

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 22:26:41 /


dokładnie :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-25 22:27:19 /


To nie jest wprawdzie przypadek Kohasia - ale jeśli na prawym pasie (tam gdzie Golf) utworzy się korek .... to czy mogę skręcić w lewo ??



Czy nie wolno mi wyprzedzać (podobno nie omijać - bo to zatrzymanie wynikające z warunków ruchu) i skręcić w lewo czy muszę stać na końcu korka choć mam wolny pas ?



Sytuacja 2

Czy jeśli na prawym pasie utworzy się korek skręcających na skrzyżowaniu 100 metrów dalej w prawo/lewo samochodów czy mogę je wyprzedzić korzystając z wolnego pasa i pojechać prosto czy absolutnie muszę czekać na rozładowanie się korka ???

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 22:55:40 /


złe foto :-)

foto nr 1.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-25 23:04:18 /


To tak by wyjaśnić sprawę. Opis sytuacji: "Dojeżdżam do przejścia dla pieszych jezdnią jednokierunkową o dwóch pasach ruchu. Na sąsiednim pasie równo ze mną jedzie inny pojazd, z tą samą prędkością. Pieszych na przejściu ani w jego okolicy nie widać, można jechać. Kilka metrów przed przejściem dla pieszych drugi pojazd hamuje. Efekt? Przejeżdżając obok, niego staję się wyprzedzającym, a że dzieje się to tuż przed przejściem dla pieszych, jestem winny złamania zakazu wynikającego z art. 26 pkt 3.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. O ile dobrze pamiętam, kara wynosi 10 punktów i 500 zł."

Odpowiedź: "Komisarz Marcin Szyndler z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji:

W takim przypadku nie mamy do czynienia z wyprzedzaniem przed przejściem dla pieszych. Jeżeli samochody jechały w tym samym kierunku różnymi pasami ruchu, nie ma mowy o wyprzedzaniu, ale o omijaniu. Punkt 2 wspomnianego artykułu 26 ustawy mówi wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu". A zatem omijanie jest zabronione, jeżeli samochód na sąsiednim pasie zwolnił, aby przepuścić pieszego. Jeżeli nie ma pieszego - omijanie jest dozwolone, tak jakby nie było w tym miejscu przejścia dla pieszych. Jedziemy po prostu swoim pasem."

Interpretacja przepisu komisarza Policji Komendy głównej Policji jest dla mnie wystarczająca. I na tym miejscu Kohaśł swoją linię obrony. Ponadto zrównanie się z pojazdem jadącym obok nie jest jeszcze wyprzedzaniem. Tak czy siak do wygrania. Weź adwokata, wygrasz na pewno. Bo tak czlowiek nie wie kiedy i jak się bronić w sądzie. Pozdrawiam

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 07:30:41 /


Dirk przeczytaj uważnie, gdzie Ty widzisz dwa pasy ruchu w przypadku Kochasia?? Tu jest problem i powód do polemiki i dyskusji...

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-26 07:50:45 /


Ludwik przeczytałem jeszcze raz od początku i z tego co Kohaś pisze, nie wyprzedzał, nawet przed pasami się z koleszką nie zrównał, więc nie ma mowy o wyprzedzaniu. Z rysunku wynika, że tuż za pasami wyznaczone były dwa pasy ruchu, a więc nawet gdyby na ich wysokości lub tuż za nimi się zrównał, a nawet wyprzedził (jak nie ma pieszego na przejściu) to było omijanie według interpertacji policji. Ponadto polecam Kohasiowi przygotować się do sprawy, czyli powertować interpretacje i wyroki, które zapadły już w podobnych sprawach oraz opisać sytuację i zgłosić takie zapytanie o interpretację do drogówki drogą oficjalną przed sprawą. Odpowiedź jak i interpretacje innych sądów są już dowodem i materiałem pomocniczym. Ja nie mówię, że będzie łatwo wygrać i że na pewno wygra. Fakt jest taki, że jak trafiasz do sądu grodzkiego to z góry jesteś postrzegany jako winny, mimo, że tak być nie powinno, więc tym bardziej należy dostarczyć jak najwięcej dowodów, by sprawy nie przegrać. Ponadto trzeba tak sprowokować pytania do policjantów by jednoznacznie odpowiedzieli, że na przejściu nie było pieszych w tym czasie itp. Mądralować się nie będę, mogę się podzielić swoim doświadczeniem z Kohasiem na prv jak będzie chciał. Uważam, że warto temat przeanalizować z adwokatem, przygotować się i bronić, bo próba ukarania w tym przypadku jest baaardzo naciągana.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 09:38:02 /


a czy policjant nie powinien sie mi przedstawić jak mnie zatrzymał ? bo o tym oczywiscie tez zapomniał, poza tym samo zatrzymanie wyglądało dziwnie bo ruszyli za mna ale nie wlaczyli sygnalu dzwiekowego tylko same swiatełka na dachu, nawet nie byłem pewny że o mnie chodzi :) Bo to że nie dostałem żadnego kwitka od nich to normalne chyba jak sie mandatu nie przyjmie ?

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 14:02:34 /


Ludwik - może przed przejściem nie ma wyznaczonych pasów - ale przepisy mówią wyraźnie - że kierujący jadąc ulicą jednokierunkową i zamierzający skręcić w lewo ma ZBLIŻYĆ się to lewej krawędzi jezdni - co też Kohaś prawidłowo zrobił ....

A ta interpretacja Dirk - jest słaba bo o ile wiem to tamten pojazd tylko gwałtownie zahamował na widok policji- zwolnił - ale mimo wszystko dalej się nie zatrzymał .... czyli typowa reakcja na widok Policji , przez którą powstają stłuczki ....

Sam byłem naocznym świadkiem takich 2 stłuczek i wiesz co wtedy robi radiowóz ? ;-) Po prostu najszybciej jak może odjeżdża ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-26 14:18:26 /


ustawa prawo o ruchu drogowym stanowi co następuje:
dział I, art 2, pkt. 7):
pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi;
dział II, rozdział 3, oddział 4, art 22, ust 2:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.
ust 3:
Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
ust 5:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar
zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
To tyle dla Kochasia, jak będziesz grzeczny, to pożyczę Ci książki z których będziesz się mógł czegoś nauczyć. Powyższe przepisy tłumaczą twoje postępowanie na drodze. Sam się nie broń. Weź ze sobą adwokata, radcę lub przynajmniej kolegę po prawie, który wie co jest grane ze stosownym papierkiem ro reprezentowania Ciebie w sądzie.
Co do głosów o wyprzedzaniu na przejściu na jednokierunkowej, to zbędę milczeniem. Polecam lekturę prawa o ruchu drogowym raz w roku. Wtedy będę może miał z kim podyskutować.
Poszukajcie przykładowego testu na prawko w necie i spróbujcie go zdać. Nie musicie pisać jaki był wynik, bo wiem. W kilku firmach gdzie pracowałem, prosiłem kolegów żeby sobie rozwiązali. NIKT NIKT nie przechodził z biegu.powtarzam:
Polecam lekturę prawa o ruchu drogowym raz w roku

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 14:47:15 /


żeby uszczegółowić sprawę, to policjanci nie byli raczej z drogówki bo poruszali sie tzw "dużą suką" i kojarze ich grube wąsate gęby od dziecka :) Czy gdy odmówiłem przyjęcia mandatu nie powinien podpisać czegoś ? Czy policjant nie z drogówki dokonujący kontroli drogowej musi posiadać jakies uprawnienie dodatkowe ? czy samo bycie policjantem go do tego usprawiedliwia ?

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 14:52:17 /


Kohaś ma obowiązek się przedstawić i podać powód kontroli, sygnału dzwiękowego powinni, ale nie musieli używać jeżeli wiedzialeś, że to do Ciebie wizyta, a podpisywałeś się pod wnioskiem w ogóle który został skierowany do sądu?
MikeB4 - ta interpretacja nie jest słaba, bo nie jest moim dumaniem, a interpretacją organu, który na Kohasia w tej sprawie nałożył mandat. Ponadto każda interpretacja jest dobra, jeżeli jest na naszą korzyść i wydał ją organ upoważniony do interpretowania prawa, im wyższy tym lepiej. Więc zamiast my tutaj gdybać, Kohaś powinien zapytanie zgłosić to takich właśnie organów z prośbą o interpretację przepisów w tej sprawie.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 14:52:24 /


nic nie podpisałem, nic mi nie pokazali, czułem sie jak wtedy gdy spisuja czlowieka za picie piwka pod blokiem, tyle ze tu chcieli prawko i dokuemnty od auta

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 14:53:35 /


Bijecie pianę... z Kochasiem rozmawiałem na gorąco przez telefon i moje zdanie na ten temat zna.
ad.1 Każdy policjant ma prawo kontrolować pojazdy nawet przysłowiowy Gaciowy.
ad. 2Wezwanie wraz z pouczeniem otrzymasz pocztą ew. dzielnicowy przytaszczy w teczce w ramach oszczędności;)
Jechałem tamtędy dzisiaj dodatkowo około 100 metrów wcześniej znajduje sie znak "zakaz wyprzedzania" a najbliższym skrzyżowaniem jest właśnie to na którym chciał Kochaś skręcić.

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-26 16:20:34 /


Dirk ta interpretacja jest słaba bo auto musiałoby się zatrzymać - a tego nie zrobiło - tylko gwałtownie zwolniło na widok radiowozu ...

Co do Ludwika - wyprzedzanie to jazda obok jadącego w tym samym kierunku - Kohaś jechał w lewo a koleś prosto - więc gdzie tu wyprzedzanie ???

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-26 20:29:52 /


Jedno pewne, Jarek ma rację. Kilka razy próbowałem roziwązać aktualne testy i popełniłem od 3-7 błędów w każdym. Wiele rzeczy się zapomina. Praktyka zaglądania do aktualnych przepisów przynajmniej raz w roku to bardzo dobry nawyk. Muszę wrócić do tego.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 22:13:00 /


Z tego, co się orientuję to Kohaś powinien podpisać druczek o nie przyjęciu mandatu. Ja w każdym razie tak zrobiłem.
W przeciwnym razie - kto mu udowodni, że go w ogóle zatrzymano? :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-26 22:28:06 /


Ano udowodni mu pewnie jakiś dziennik zatrzymań z radiowozu :)

Mysza liil (EM) / 2009-02-26 23:06:20 /


Milo co kraj to obyczaj u Ciebie trzeba podpisać tu niekoniecznie;), a fakt, ze był zatrzymany do kontroli jest odnotowany w trzech różnych miejscach.... Jak mawia przysłowie kontrola najwyższą formą zaufania jak znam życie gdyby nie pewne obostrzenia;) to brali by w łapę aż miło;)

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-27 07:02:48 /


Kochaś jechał prosto w tym samym kierunku, sygnalizując zamiar skrętu w lewo. Droga z dwoma pasami w tym samym kierunku i skrzyżowaniem po zakazie wyprzedzania to ulubione miejsce zbierania na Macdonalda przez niebieskich. Sam miałem parę razy takie sytuacje, zawsze udawało się dogadać, może dlatego, że potrafiłem z pamięci wyrecytować nieomalże słowo w słowo przepisy dotyczące danej sytuacji. Budzi to w nich niepokój, co to za gość, że tak zna przepisy? Raz nawet na zupełnie ewidentnym wykroczeniu, jakim było wyprzedzenie prawą stroną po pasie dla skręcających w prawo, obeszło się bez niczego.Zapytali: czy wie pan jakie popełnił pan wykroczenie? Odpowiedziałem że wiem, że wyprzedzanie prawą stroną dopuszczalne jest w obszarze zabudowanym na jezdni o dwóch wyznaczonych pasach ruchu w tym samym kierunku a poza obszarem zabudowanym na na jezdni o trzech pasach ruchu w tym samym kierunku. Duży wytrzeszcz oczu i pytanie: No to co teraz?
Co do sytuacji Kochasia, to czasami idzie grzecznie podjąć dyskusję, że to pojazd teoretycznie wyprzedzony zahamował bo skręcał. Jeżeli nie poskutkuje, wspomnieć wykładnię komisarza Marcina Szyndlera, jak nadal nie poskutkuje, to nie przyjmować mandatu, wydrukować sobie jako ściągę do sądu grodzkiego post Dirka, gdzie przytoczył wypowiedź policyjnej papugi.
Najważniejsze to nie pyszczyć, Pokorne ciele dwie krowy ssie.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 09:04:07 /


Granadziarz czy Kohaś za przejściem wrócił na pas do jazdy prosto i pojechał prosto czy skręcił w lewo ?

Bo jeśli wrócił na pas prosto to było to wyprzedzanie (czyli jazda obok samochodu jadącego w tym samym kierunku).... jeśli nie wrócił na pas prosto - czyli skręcił w lewo to wyprzedzania nie było .... bo samochód nie jechał w tym samym kierunku !!


"prawą stroną po pasie dla skręcających w prawo" skorzystałeś z pasa do skrętu żeby z prawej strony wyprzedzić auto i wróciłeś na pas do jazdy na wprost ??? Bo nie rozumiem ... Jeśli wróciłeś na pas do jazdy na wprost to było to wyprzedzanie - jeśli nie to wyprzedzania nie było ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-27 10:19:20 /


Kochaś skręcił w lewo jak należy. Ja - nie. Ja wyprzedziłem, Kochaś nie

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 11:09:21 /


A ładnie to tak ? ;-PPP

Mi też się zdarzyło tak skorzystać z pasa do skrętu ... ;-) ale to było dawno temu no i w mieście więc , można wyprzedzać jeśli są dwa pasy ruchu ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-27 11:24:42 /


Pojechałem tam dzisiaj i porobiłem kilka fot, zakaz wyprzedzania widoczny na zdjeciu jest pierwszym takim zakazem od ostatniego skrzyżowania, dwa razy jechałem i sprawdzałem.

Ja to czerwona strzałka :) niebieska to auto ktore jechalo przedemną i te ktore jechaly za mna (ale nie skręcały) Policja zaznaczona :)

Dodaje filmik jak to wyglądało z mojej perspektywy :)
w 57 sekundzie widać jak zaczynam zjeżdżać do lewej krawędzi jezdni żeby skręcić :)
http://www.youtube.com/watch?v=gYrBVfHAkFs
sorry za jakość ale to telefonem kręcone i jeszcze delirkę małą miałem :P

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 12:42:54 /


zdjecie :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 12:44:26 /


czy tam za przejście zaczynają się pasy rozdzielające jezdnię na 2 pasy?
nie mogę filmiku obejrzeć więc bazuję na zdjęciu.
jesli samochód gwałtownie zwolnił przed pasami a ty go w tym czasie "ominąłeś", to moim zdaniem powinieneś również zwolnić bo teoretycznie istniało prawdopodobieństwo, że właśnie ktoś wchodzi na pasy. Wtedy policja miała w zasadzie prawo zinterpretowac to jako wyprzedzanie. Jeśli natomiast wyprzedziłeś (ominąłeś) go za pasami to hmmm... mogli się przyjebać do zakazu wyprzedzania.
tak czy inaczej jest źle. No chyba, że tam są dwa pasy (rozdzielone). to przy dojeździe do skrzyżowania ni chu... nie wyprzedzałeś.

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 12:49:15 /


pasów rozdzielających nie ma do przejścia dla pieszych, za przejsciem sie pojawia przeywana linia dzieląca, ja z autem sie zrównałem na 100% za przejsciem, a i w to wątpie bo hamowałem też żeby skręcić , wiec hamowałem raczej mocniej żeby sie w sumie prawie zatrzymać bo tam ciasny zakret jest. Więc z typem który był przedemną mogłem sie ewentualnie zrównać i to napewno już za przejsciem. A żeby mówić od dwóch pasach w tym samym kierunki na ulicy jednokierunkowej, nie muszą być one niczym odzielone, ma byc miejsce na dwa obok sie i tyle. Tam miejsca jest wystarczająco zeby obok autobusu jechać co czesto sie zdarza :) Wokół przjescia nie było żywej duszy oprócz policjantów ktorzy to siedzieli w aucie, a akcja sie działa przy zawrotnej predkosci 40km/h :D J

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 13:02:45 /


z tymi pieszymi to teoretyzuję, ale to nie ma znaczenia skoro zrównałeś się z gosciem za przejściem.
panowie niebiescy mieli chyba cienką pensję ostatnio i postanowili nadrobić... bo inaczej nie potrafię tego w takim układzie wyjaśnić.

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 13:29:32 /


Ten zakaz wyprzedzania jest tam dlatego - żebyś zdążył się schować jeśli chcesz jechać prosto .... a nie ma znaku o tym, że za przejściem są dwa pasy ruchu z czego jeden do skrętu w prawo ? Z tego co widzę z filmiku to nie - a to nieładnie ;-))


Do do przepisów Kodeksu Drogowego to :

Art2.

26. omijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
27. wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;


7. pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;


Art 22.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

1. do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

Art 26.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2. omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
3. jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.





Więc omijanie w tym przypadku odpada - bo gość się nie zatrzymał tylko zwolnił .... tak z definicji : nie wolno ominąć pojazdu , który jechał w tym samym kierunku - ale wolno ominąć pojazd który jechał w innym kierunku (troche bezsensu - a może i nie )

Różnica leży w zabrania się "wyprzedzania pojazdu na przejściu itd."

a zabrania się "omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku"

Różnica wynika stąd, że definicje wyprzedzania i omijania się różnią :-)





Pas ruchu nie musi byc oznaczony .... to z ust 7.


Zgodnie z Art 22. pkt 2 postąpiłeś poprawnie zbliżając się do lewej krawędzi jezdni chcąc skręcić w lewo za co chcą Cię ukarać, normalnie Polska ;-)

Zgodnie z Art 26. nie wolno wyprzedzać na przejściu i bezpośrednio przed nim (oprócz takiego ze światłami lub hipkiem ze znakiem STOP przed szkołami ???? .... ale zgodnie z Art2. ust 27. Wyprzedzanie to jazda obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku (prosto i lewo to nie ten sam kierunek) więc wyprzedzania tutaj nie ma .... to tyle w kwestii przepisów. Policjanci mogą zaskarżyć przepisy , że są durne - ale takie są ;-)

Jedynie jest przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu do przejścia - który jak widać jadąc z zawrotną prędkością i rozglądając się przed przejściem spełniłeś ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-27 14:14:07 /


Dzięki za pomoc. W tej chwili jestem już umówiony na rozmowe z prawnikiem i na 100% będe korzystał z usług prawnika w tej sprawie. Jakby ktoś miał jeszcze jakies ciekawe informacje które mogą mi sie przydać to proszę pisać :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 20:04:32 /


A kto pokrywa koszty jak to sąd grodzki i wygrasz sprawę?

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-27 21:30:35 /


Państwo. Ale tylko koszty sądowe i administracyjne.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-27 21:45:34 /


Czyli odpowiedzialność urzędników górą...

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-28 08:21:15 /


A takiego! Pozwij policję z powództwa cywilnego o straty moralne i stracenie czasu na udowadnianie, że panowie policjanci nie mieli racji. Przecież klepanie w klawiaturę i rozmyślanie o tym o co kaman zabiera Ci cenny czas, który mógłbyś poświęcić nad żółwikiem. :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-28 18:27:35 /


Milo to i tak wyjdzie na to, że koszty pokryje Policja - a to równa się podatnicy...

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-02-28 19:09:24 /


Milo życzę powodzenia. :-) Realne koszty do odzyskania to administracyjne i sądowe.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-28 20:48:58 /


Nie chce zapeszyć ale mineło juz troche czasu a cały czas nic nie przyszło pocztą :) coś mam przeczucie że panowie policjanci chyba sami odpuścili i nie wysłali wniosku do sądu :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-26 15:23:33 /


Tak jak mówiłem. Jak nic nie podpisałeś to sobie mogą wysyłać.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-26 15:43:43 /


ale moge powiedzieć ze mandaty działają :) ja przynajmniej jeżdżę wolniej jak wisi nade mną możliwość posiadania 18pkt :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-26 15:47:33 /


he he. zgadza sie. ja tez mam 18 a dopiero w listopadzie zejdzie mi 10.
ostatnio nawet na dwupasmówce ( bez dodatkowych ograniczeń oczywiście ) nie przekraczam 110.
no ale tak to jest - o prawko musze dbac bo bez niego nie mam roboty

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-26 16:37:25 /


hihi ja piątego maja mam ten kurs co ściągają punkty,mam nadzieję że po majówce będe w stanie...ale fakt faktem żeby nie kusiło jak wracam nad ranem do domu z roboty to teraz zapinam tempomat na 60 i sie turlam dwupasmówka bedac na niej sam,nie ma nic bardziej wkurzającego...

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-26 17:42:41 /


http://www.joemonster.org/filmy/7301/Najszybciej_zarabiajacy_fotoradar_na_swiecie

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-07 22:55:01 /


Wczoraj spieszyłem się do dziewczyny na urodzinki i zatrzymuje mnie policjant:

P: Dzień dobry Panu, gdzie Pan się tak spieszy ?
Ja: Do dziewczyny na urodziny, trochę się spóźniłem...
P: Pierwszy pomiar wykazał 90 a drugi 88
Ja: (K***A jeszcze mandatu mi kolejnego brakuje)
P: Ma Pan jakieś punkty karne?
Ja: Nie, nie mam :P
P: A co ma Pan za opony z tyłu? (Jeszcze nie zmienione po SO)
Ja: Są zamówione nowe tylko czekam aż przyjdą.
P: Takie opony są w Formułach bez bieżnika są
Ja: No wiem, jak tylko przyjdą zamówione to zmieniam

Policjant obszedł auto wokół

P: I co, chce Pan dzisiaj ten mandat?
Ja: No raczej nie bardzo...
P:Proszę zmienić te opony, następnym razem jak złapię zabiorę dowód.

Obejrzał tylko dokumenty i oddał.

P: Dzisiaj będzie tylko upomnienie, proszę jechać wolniej. Do widzenia

:D generalnie miałem fart

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 16:28:39 /


a no i jeszcze pamiątkowa fotka z ostatniej wizyty u Granadziarza

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 16:34:53 /


64/40? żenuła :(

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-20 16:55:54 /


64/40? żenuła :( ??????
Miałem raz dokładnie tak samo, a raz 68/50.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-20 17:19:00 /


Niestety, chyba nie da się tego nazwać inaczej niż żebractwem :(

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-20 17:22:48 /


jaaaa Dred to takie żenuła :P

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 17:30:49 /


proko pisz odwołanie z prośbą o odroczenie z powodu małej szkodliwości itd, napisałem za taki sam wymiar ostatnio mojemu asystentowi pismo i cofneli mu całkowicie! Masz na to 7 dni od dostania.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 17:30:53 /


no na ten radar trzeba uważać :) dzisiaj był znowu uzbrojony :) a Policjanta widać spoko spotkałeś :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 17:52:37 /


http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=32931 - i gdzie ta sprawiedliwość ? na tej samej ulicy ja dostałem 400zł i 10pkt a nie spowodowałem żadnego zagrożenia nawet :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 17:56:15 /


Warto pisać, warto, u mnie w pracy taki jeden co dużo jeździ i dostaje pamiątki ciągle pisze... że za dużo mu policzyli, albo żeby anulowali i czasem się udaje ;p

lakukaracza Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 19:37:57 /


Dirk, a przesłałbyś mi takie pismo? :)

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 20:16:20 /


Mogę, czemu nie. O prędkość skasowałem, ale mam gdzieś wzór który pisałem kiedyś studentowi co u nas pracował, też mu cofneli i to mandat, który otrzymał od policji. Ale to jedynie wykroczenie zmieniasz. Jak chcesz to jutro jak będę w pracy to podeślę. Przypomnij się na email.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 20:29:05 /


no już jest więcej niż 7 dni wiec buba, ale mi tez dirk prześlij takie pisemko na maila to będę miał na przyszłość

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 20:36:07 /


ja też bym poprosił jak można :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 20:40:14 /


Nie ma sprawy. Znalazłem natomiast ciekawy wątek też prawny: http://fakty.interia.pl/polska/news/odmowil-oplaty-za-a4-wygral-i-walczy-dalej,1310261 Budujące, że w końcu takie prawomocne wyroki zapadają w Polsce. Facet musiał być dobry. Bez dwóch zdań.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 20:50:36 /


niestety ale to nic nie zmienia, ile to trwalo ile nerwow itp a wygrana symboliczna :/ kolejnych 10 osob przegra pewnie. Trzeba zmienić prawo i tyle...

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 20:52:52 /


Prawomocne wyroki, szczególnie sądów wyższej instancji są uznawane za prawidłową i wytyczną interpretację prawa w podobnych sprawach na przyszłość. Dlatego jest to pocieszające.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-20 21:25:45 /


dirk z tym to akurat różnie bywa... ale zawsze przynajmniej można się odwołać do takiego precedensu

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 12:41:04 /


Ten koleś wypowiadał sie w radio, to prawnik więc się nie dziw, że się zawziął to i wygrał. Teraz będzie wytaczał proces o ubezwłasnowolnienie, bo go zamknęli na bramce i czekali aż policja przyjedzie.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 17:26:31 /


Przecież napisałem, że musiał być dobry (w domyśle prawnik). Wiem, że to prawnik jednak nie jest to automatycznie gwarancją wygrania takiego procesu. Fajnie by było jak by ten swój pozew kolejny też wygrał :-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 18:43:23 /


Właśnie go widziałem w TVN, on jeden wygrał drugą instancją. A 14 wcześniejszych spraw kierowcy przegrali. JPK równi i równiejsi.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 19:33:09 /


dzisiaj miałem kolejną kontrole :) chciałbym pozdrowić pana Policjanta :D swój chłop się okazał :) mogłem stracić nawet prawko a pozwolił jechać bez żadnego mandatu :) wiec nie mam takiego pecha do policji jak myślałem :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 10:11:23 /


Ja w ogóle bardzo dobrze wspominam trójmiejską policję. Byłem zatrzymywany kilkukrotnie słusznie, ani razu nie dostałem mandatu, obsługa też bardzo kulturalna. Świadkiem tych zdarzeń był Ptasiek wielokrotnie.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 11:46:13 /


90% trojmiejskiej policji jest spoko, zamiast 200 wpisze 20 albo w razie picia browaru pozna pora kaza sie rozejsc ;P Inaczej to jest z mendami Straża miejska... chca pokazac ze tez maja władze i dupa upierdliwce!!

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 17:16:47 /


Witam a ja właśnie postanowiłem troche pośmigać taunuskiem jade przez wioske i pech chciał że miśki stały no i pełna kulturka dzieńdobry kontrola itd. mówie sobie dowód poleci bo w progach i w błotniku dziury się porobiły że pięści wchodzą
no i po spring open jeszcze opon nie zmieniłem ale zagadałem pościemniałem
no i pan policjant miło się pożegnał i tylko stwierdził że mógłby dowodzik zabrać
ale dzisiaj mnie oszczędzi.

nietykalny Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 21:10:28 /


Puścili bo jesteś Nietykalny ;)

Branek Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 21:20:53 /


Musiałem dzisiaj zwieść Stilo znajomego z delegacji do domu i tak testuję go trochę na trasie ... 1,9 JTD wiec pierwsza lepsza górka i sprawdzamy ... ja sprawdzam jak się diesel zbiera, Panowie sprawdzają mi prędkość :) .. zatrzymują i dialog:

Mirek: no ładnie... a chciałem sprawdzić jak To ciągnie ...
Policja: jak na maksa mu kładłeś to słabo ciągnie - i gość śmiech

pogadali troche ... zapytali jak się tym jeździ bo mają podobne tylko w kombi i narzekają ... pochwaliłem się caprikiem, że stare auto a ma o niebo lepsze zawieszenie od tego ... powiedziałem ze kierowca zawodowy i nie lubie zbierać punktów bo jak zaczynam to poźniej się sypią jeden za drugim ... wiec znow pogadali o samochodach ... i puścili :)

Tak pozytywnej kontroli w życiu jeszcze nie miałem

Mirek K. / 2009-06-01 21:43:15 /


Jadę sobie nie tak dawno "szóstką" z 3M w stronę Słupska, poruszam sie caprikiem więc postanawiam sprawdzić nowe zawieszenie jak i nowa pompę paliwa. Kończy się wioska i mam już 140, wychodzę z zakrętu a tu HALT!!!, panowie w dwóch octaviach mnie zatrzymują. Biorą papiery oglądają, pytają o navi, silnik, rok, twierdzą że ciut szybko i ...

Mówią że ładny tylko jeszcze trochę pracy potrzeba mówią że stoją jeszcze przed samym Słupskiem oraz Miłego dnia Panie Marcinie.

A gdyby był mandat to bardzo bolesny :)

Skrapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-06-01 22:21:10 /


chyba zmienię zdanie o drogówce :) jadę dzisiaj do pracy, wyprzedam nauke jazdy, ulica pusta, kierunkowskazu nie włączyłem bo sam manewr zajął dosłownie chwile. Co śmieszne wyprzedziłem Elke jakies 60m przed przejsciem dla pieszych (tez pustym) a za przejsciem policja :) policjant podchodzi (ja juz w glowie licze mandat za brak przegladu, wyprzedzanie, brak sygnalizowania zmiany pasa ruchu) daje mu dokumenty. On ogląda i sie pyta czy mnie kiedys nie zatrzymał, ja mu mówie ze nie ale moze kolege bo tez mial czarne capri . A on ze capri fajne wozy, i ze ten nawet zadbany taki , zapytal czy V6 pod maską, powiedział że fajnie wygląda takie 6 zegarów na desce i kazał jechac dalej :D tak wiec kolejny raz policja z nami :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-07-20 21:38:31 /


No trafiają się takie pozytywne przypadki. Odbieram Żonę i jej koleżanke z knajpy, koleżanka pyta o Capri, ja w siudmym niebie opowiadam, nagle z tyłu niebieskie błyski i znaczące "uuuu"... Patrzę a ja jak debil o 23 jade bez świateł :(. Pan policjant wziął kwity, policzył ilość osób w aucie, powiedzał żeby się nie stresować, pani sprawdziła kwity, pan opowiedzał o swoim 125p z lat siedemdzięsiątych reanimowanym od 2 lat, ponarzekaliśmy na podejście do zabytków, pan oddał kwity i wymownie zaglądając w dowód powiedział: "jednak co V6 to V6, co? ładnie gada. Zapal światła i powodzenia". Miło wspominam bo z policją mam żadko zatargi.

SzooGun Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-07-20 23:24:17 /


To co dziś zobaczyłem po prostu nie mieści się w głowie. Jechał konwój policji, prawdopodobnie na woodstock do kostrzyna, miejsce zdarzenia wioska łupowo, obszar zabudowany, a te pajace zapierdalały grubo ponad osiem dych środkiem drogi, no masakra, inaczej ich określić nie można, jechał przede mną jeszcze jeden samochód, zbliżamy się do zakrętu /nie widać co jest za zakrętem/ a za zakrętem nie wiadomo co robić, środkiem drogi zapierdala radiowóz, za nim "suka" dalej autokar, też środkiem drogi, i dalej to z 12 "suk" już normalnie swoim pasem, oczywiście na sygnale, ale jakie to ma ku..a znaczenie, nie było czasu spierdalać, a nawet nie było gdzie bo krawężniki dwa razy wyższe niż normalnie, a ten pierwszy radiowóz jeszcze celowo zjechał bardziej na nasz pas, chyba tylko po to żeby udowodnić kto tu rządzi, no pojeby normalnie i jeszcze ten rozpędzony w ch.j autokar i po co się spieszyć, tyle pier...ą o bezpieczeństwie, że niedostosowanie prędkości i inne bzdety a zapierdalają przez wieś środkiem drogi, dziecko by im wyjechało na droge na rowerze, jakiś traktor, cokolwiek, przecież zakręt i ku..a nie widać co jest za nim, to ten rozpędzony autokar zmiótłby wszystko co by mu wyjechało na droge. Ja mówię stanowcze NIE piratom drogowym w niebieskich mundurkach ;)

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-01 22:31:02 /


następnym razem zza zakrętu nie wyskoczysz ty, tylko 35tonowy tir i Pan Policjant zrozumie raz na zawsze, że to, że ma włączone koguty nie uprawnia go do robienia takich głupot... wszystko w tym temacie.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-01 23:45:42 /


dostali nowe Ki(a)janki to im sie wydaje ze panowie szos :D 115koni dyzla,
to nie 80 polskich kuni z pomyloneza ;)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-02 00:25:49 /


Ja ostatnio jade w nocy ścierowozem z nieustawionym gazem zjezdzam z górki i gaz w deche zebym podjechał pod druga górke :D i w połowie gorki 50 i teren zabudowany ale dalej cisne bo bym nie podjechał :D Wjeźdzam na szczyt i widze czerwona machajaca pałke :D Oczywiscie komplet dokumentów i pierwsze wjazd do zabudowanego 81/50 no i Pan policjant że oc skonczyło sie 3 dni temu :P Zaproszenie do ich szoferki i gadka szmatka że dziecko swiezo sie urodziło ze 2 dni temu fure kupiłem itd no i skonczyło sie tylko na 250zł i "rano bezwłocznie wykupuje Pan oc z wczorajsza data" :)

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-02 13:05:13 /


oc jak ci się skończyło a nie wypowiedziałes to i tak je masz bo się wznawia automatycznie, więc pałolicjant gupoty gada. i jeszcze nakłania do łamania prawa z wystawianiem wstecznej polisy

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-02 13:41:30 /


misiek kiajanki maja 150 koni a co jazdy knwojem to jak sie widzi takie cos to sie dzwoni do dyzurnego podaje numer taktyczny (boczny), a on im tlumaczy przewaznie głośno co maja robic i przewaznie skutkuje

…zzzz…. Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-02 22:49:12 /


Tym razem (podczas wczorajszego powrotu z Miedzianej) policja była z nami tzn. akurat nie było żadnego patrolu po drodze ;)

-MS- Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-02 23:16:52 /


mi to sie juz w nocy snilo jak radar robi mi fotke,tyle tego dziadostwa ma drogach.
a kiedys to mi sie dziewczyny snily.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-02 23:21:28 /


moj bład 115koni maja 1.6, a policaje w wiekszosci maja 2.0 wyjsciowo 140KM ale ciekaw jestem kiedy te biedne dieselki pozajezdzają ;)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-02 23:41:00 /


Taz, jak widzisz jadący na Ciebie radiowóz to raczej patrzysz gdzie tu spierniczyć niż jaki ma numer ;) A niebieska kolumna to tylko śmig śmig i już jej nie było :)

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-03 06:34:31 /


http://moto.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNjQsOCw1OTA1MTQ3OSwxNTc4MDYxNDksNjk4Nzc4MCwwLGZvcnVtMDAxLmpz

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-03 19:05:28 /


Ale cioły musialy byc z tych policjantow :)))

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 19:23:15 /


Nie rozumiem, dlaczego cioły? Po prostu wiedzieli że facet ma rację. Takich co wiedzą ze mają rację i nie ulegną presji mundurowego jest niewielu. A inna sprawa ze policjanci to zakompleksione jednostki, uwielbiające pokazywać swoją wyższość, a potrafiące zdobyć szacunek społeczeństwa tylko odznaką.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 19:39:49 /


UglyKid kurde o to mi dokladnie chodzi :)
Cytat:
"A inna sprawa ze policjanci to zakompleksione jednostki, uwielbiające pokazywać swoją wyższość, a potrafiące zdobyć szacunek społeczeństwa tylko odznaką."

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 19:53:21 /


Oczywiście generalizuję jak zwykle. A ostatnio miałem miłe spotkanie z policjantami na moturach przy okazji akcji trzeźwy poranek :). Co prawda jechałem tylko audi 80 coupe z 1982, ale nawet to pokazało że ci akurat policjanci mają specyficzny stosunek do kierowców. O nich akurat nie mogę powiedzieć ze pasują do mojego opisu :). Ten akurat policjant dał mi namiar na nową maskę i błotniki do audioli :)

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 20:10:18 /


"A inna sprawa ze policjanci to zakompleksione jednostki, uwielbiające pokazywać swoją wyższość, a potrafiące zdobyć szacunek społeczeństwa tylko odznaką."

Co do policji to jak sie z nimi spotykłałem to 85% niema takich kompleksów a co do straży miejskiej to 101% ma kompleks małego i wywyzsza sie odznaka i wysokimi mandatami co oni nie moga... :/

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 20:22:14 /


-Ten akurat policjant dał mi namiar na nową maskę i błotniki do audioli :)

Pewnie mają gdzies dziuple:D

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-03 20:27:50 /


ostatnio policja cos "gupieje" :) wszedzie ich pełno, chyba za bardzo oszczedne maja te kijanki :D i za duzo jezdza :) a swoja droga w piatek mialem kontrole i tak rozbawilem pana policjanta :D jednym tekstem, ze oddal mi papiery i nawet auta nie przetrzepal :D

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 22:48:43 /


Tak sobie pomyslałem czemu czesto udaje sie mlodym fordziarzom uniknac mandatu :P jedzie koles 20 lat fordem ledwo jadacym ktory ma 30 lat i mysla "Władeczek kur.. i z kad on ma wiac na mandat?" :D I wtedy zatrzymuja 20 latka w 5 letnim bmw tatusia :D

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-03 22:58:12 /


Tak prawdę mówiąc to ja sie zastanawiam czy to aby na pewno jest BMW tatusia.. ;)

cortinas !G.O.P! / 2009-08-04 15:29:09 /


main co do zajezdzania to juz umieraja, ale sami do tego doprowadzaja ze turbina umiera bo jak chlopa z poldka do kia wsadza to on nie wiem. Ze tak jak w poldku but od startu do zaczymania i gasimy to sie nie da, albo sie da, ale pozniej nici z jazdy. Mi to osobiscie nie przeszkadza za dwa lata beda szukali kasy na nowe bo sie gwarancje koncza

…zzzz…. Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-04 22:26:26 /


Ona ma 7 lat gwarancji - ale nie jako radiowóz czy taxi ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-08-04 22:29:53 /


No a ja wlasnie myslalem ze kupili bo daja 7 lat gwarancji i jak cos to naprawy za darmo :)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-04 23:21:32 /


7 lat gwarancji... ale chyba na radio :P

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-05 16:23:22 /


Tak dokladnie to nie wiem na co, ale sobie tak mysle ze wzieli te kijanki bo ta gwarancja na 7 lat jest albo na 150 000km, a przeciez wiadomo ze w 7 lat wiecej natluka niz 150kkm...

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-05 16:37:31 /


niebęde mowił skąd wiem, ale jest napewno tylko na dwa lata jako że jest to samochód ze zmieniana specyfikacja dostali tylko dwa lata. O 7 mogli tylko pomarzyć. Sama kia nie jest wcale tak zła, jeżeli będa ją dobrze traktować to naprawdę bedzie długo żyłam, ale ja w to nie wierze.

…zzzz…. Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-08-05 20:00:53 /


A ja dziś dostałem 450 . Miałem skręcać w lewo, stanąłem na środeczku skrzyżowania (jechałem z pasa tylko do skrętu) z naprzeciwka też pas tylko do skrętu w lewo(a na środku jeszcze wysepki z obu stron, także jest kupa przestrzeni pomiędzy przeciwnymi kierunkami ruchu) i stał sobie autobus i czekał aż przejadą ludzie. Tak sobie staliśmy z tym autobusem, i jak autobus ruszył to zza niego wyleciał pojeb audicą 80 b3 (z pasa do jazdy na wprost) trochę go zniosło i mi zajebał (i tak trochę wyhamował). u mnie nic się nie stało, nawet nie zdążyłem ruszyć. Bezczelnie zjechał z pasa do jazdy na wprost i mi zajebał na środku, podjechały psy, spytały co się stało i czy ja się poczuwam do winy, a ja na to, że nie i żeby lepiej zobaczyli gdzie on mi przypierdolił, pies się zamotał, nie wiedział co powiedzieć i w ogóle o co chodzi na skrzyżowaniu. I tylko tekst "przyjmujesz pan mandat w końcu czy nie" i w perspektywie ukazał się sąd grodzki w którym już kiedyś byłem i za więcej dziękuję. Wolę już mu zapłacić za tą zjebaną lampę niż tracić zniżki. Ale że kurwa stojąc dostałem mandat za wymuszenie pierwszeństwa i spowodowanie kolizji w miejscu które jest bezkolizyjne... Co prawda nie jechałem starym Fordem... ale może to i lepiej.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-08 20:31:15 /


Spisac nazwiska psow i powiadomic Fakt albo Superexpres :)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-09 13:34:12 /


jeden pies

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-09 19:58:55 /


Niestety w tym kraju o normalnosc trzeba powalczyc, gledzenie na forum nic nie pomoze.

Mi kiedys (jeszcze w kapciu) durne psy probowaly wcisnac jakies bzdury za wydech i costam jeszcze (a wydech akurat nie mial nawet pol roku bo zakladalem nowy). Wkurzylem sie i zadzwonilem na 112. Pogadalim i po chwili bez ceregieli dostalem dokumenty i kazali jechac :)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-10 00:10:00 /


wiewiór - proste, chcieli na obiad

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-10 09:39:05 /


Idź do sądu i spokojnie się wyjaśni, więcej nie dostaniesz.
A jak żeś pan pyskował za pierwszym razem to się nie dziwię że nie chcesz więcej.

Wiem jak to wygląda od środka, więc sorry, ale jesteś miętki, bo albo Gliniarze mają rację i stałeś nie tam gdzie Ci było wolno i dla tego mandat przyjąłeś, a jeśli tak nie jest to zupełnie nie rozumiem twojego podejścia do sprawy.

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-10 13:44:28 /


jak się wie że nie popełniłeś wykroczenia to nawet dla zasady nie warto przyjmować. Ja ileś postów wyżej pisałem jak chcieli mi dać mandat za coś czego nie zrobiłem. Mandatu nie przyjąłem a policja odpuściła chyba bo nic z sądu nie przyszło :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-10 13:51:13 /


nebel dostanie więcej o koszty postępowania sądowego, jeżeli zostanie uznany przez sąd winnym.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-10 18:24:22 /


Mi kiedyś chcieli dać 100 za nie zatrzymanie na STOPie (baaardzo zwolniłem ;)
+ 100 za brak pasów, powiedziałem, że na 100 mogą wypisać ale to i to to za dużo :)
sąd dał mi 150zł wszystkiego i nawet na rozprawie nie byłem :)

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-10 21:00:54 /


Nie tak dawno - standardowa kontrola poranna w drodze do pracy - Słowackiego w dół 7:50 z rana (10 minut do roboty zostało). Rościk powolutku nabiera tempa (gdzieś tak ok 80km/h) bo to z górki, lewy pas hop, prawy pas hop, pani w w mundurku i z lizaczkiem hop. Myślę sobie no tak dowodzik pójdzie się kochać bo opony z przodu jak profesjonalne slicki a i wydech lekko tylko podłatany.
Obok jakiś młody pomagier z mniejszą ilością belek patrzy na autko tak mocno że mu przez przypadek karpik się na twarzy zrobił, a pani policjant stoi przy aucie tu go smyrnęła tam go lekko paluszkami popieściła, po czym lekko się uśmiechając zakomunikowała "Ciekawy lakier".
Tak mniej więcej po 30 sekundach zapytałem się czy dokumenty by chciała zobaczyć? Odparła że i owszem, więc dałem jej kwity trzyma je sobie póki co w łapce dała mi dmuchadło a ja kulturalnie wydmuchałem prawidłową wartość. Po czym oddała mi papiery zupełnie w nie nie zaglądając, kwitując to tylko "Przecież widać że sprawny".

Takie kontrole częściej poproszę :)

slon666 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-11 12:22:07 /


a jakie sa wasze tlumaczenia podczas zatrzymania w trakcie nocnych driftow miejskich ? mi sie juz wymowki i argumenty w pewnym momencie skonczyly, szukam weny na cos nowego :P ?

romet Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-11 14:33:05 /


"czuły gaz" ;)

michalch83 / 2009-09-11 14:36:01 /


'Dawno nie jeździłem tyłnapędem i się odzwyczaiłem, a wie pan, zero elektroniki, archaincze zawieszenie, trzeba się przyzwyczaić na nowo" ;)

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-11 15:42:40 /


hmm, a czy jest jakis mandat za driftowanie na ulicy??? czy to podchodzi pod stwarzanie zagrozenia na drodze ?

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-11 15:59:53 /


wystarczy, że podchodzi pod brawurę... :/

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 16:06:52 /


Jak gadałem z jednymi dość luźnymi policjantami to mówili, że mandat może być od 50 do nawet 500zł, zależy na jakiego upierdliwca się trafi.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-11 16:15:27 /


A jak określić brawurę ?
"nierozważna zuchwałość, zbędne narażanie się dla popisu, ryzykanctwo; dzielność (na pokaz)"

więc jeśli ryzykanctwo to każdemu kierowcy po mandacie - przecież wsiadając do auta ryzykuje wypadkiem z własnej lub cudzej winy.

nierozważna zuchwałość ? - na codzień widzi się tyle nierozważnych zachowań różnych kierowców , ale gdzie w drifcie jest coś nierozważnego ?



Oczywiście nie ma po co dyskutować z "pałką" bo można nią oberwać - ale gdzie w kontrolowanym poślizgu (czyli zwykłym manewrze takim jak zawracanie, parkowanie, hamowanie czy przyspieszanie, skręcanie) jakieś elementy brawury ? Bo co ? Wygląda to popisowo ? Hamowanie z piskiem też wygląda popisowo a czasem się przydaje żeby uniknąć wypadku - tak samo jak panowanie nad samochodem w poślizgu ....


"Oddział 3
Prędkość i hamowanie

Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu."

Tyle kodeks drogowy ... poślizg kontrolowany to nie utrata panowania nad pojazdem - nie na darmo nazywa się kontrolowany , prawda ? Kto twierdzi , że nad samochodem w poślizgu nie da się panować jest po prostu wiadomo jaki - nazwijmy umownie "uprzedzony"....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 19:41:02 /


ale z kontrolowanego mozna bardzo szybko przejśc do niekontrolowanego...

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 19:51:46 /


tak samo jak z bezpiecznej jazdy 90 kmh poza terenem zabudowanym do niebezpiecznej na ostrym zakręcie ... tak samo ze zbyt późnego hamowania do czerwonego światła łatwo przejść do stłuczki ..... moim zdaniem to zwykły manewr i tyle ... a prowadzić masz tak aby panować nad pojazdem. Takich rzeczy jak wychodzenie z poślizgu powinni uczyć na kursie na prawo jazdy ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 20:23:44 /


powinni... jak i wielu innych ale wiadomo przecież że po kursie i egzaminie masz papier a potem dopiero się uczysz

SzooGun Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 20:45:58 /


Po tym co ostatnimi czasy widzę na drodze - to jestem zdania - karać surowo !!! Bez wyjątku czy facet czy baba, czy młody czy stary czy wyjadacz czy nowicjusz.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 22:56:46 /


Problem w tym , że wideorejestratory ani fotoradary nie wyłapią źle jeżdżących kierowców, którzy najczęściej są pośrednią przyczyną wypadku ... conajwyżej tych jeżdżących za szybko - choć niekoniecznie bez wyobraźni...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-11 23:45:44 /


Takie kozaki w sądzie grodzkim z was? Ja byłem, moje zeznanie, kopia skargi złożonej do komendanta miejskiego Policji na zachowanie psów, brak dowodów, metka z izby wytrzeźwień że byłem trzeźwy (zawieźli bo myśleli że chociaz na tym mnie złapią) i zeznanie jednego psa (na bank czytał coś przed sprawą) bo drugi powiedział że nie pamięta. Aha i świadków z mojej strony dwóch (tych na których mieli papiery, że byli pod wpływem) innych nie wezwali. Dostałem 540 zł ZA SZCZANIE. A lał kumpel. Więc nie wiem jak u was wyglądają sprawy przed sądem grodzkim, ale u mnie wyglądają dokładnie tak.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-12 23:00:56 /


Ktoś u góry pisał o umorzeniu mandatu przez komornika jak zapuka itp. Ja jestem poważnie zainteresowany wszystkimi możliwościami umorzenia jakiejkolwiek części lub całości mandatów bo zaraz pójdę z torbami. (studiuję dziennie, uczę się zaocznie, fura na współwłasność z ojcem) jest tego narazie 450 (z czego 120 zapłaciłem) + dzisiejsze 300. Bieda zaczyna mi zaglądać do kufla więc trzeba coś z tym zrobić. Proszę więc o radę.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-10-13 18:55:57 /


Też mnie to interesuje z podobnych powodów, tylko mandaty juz troszk chyba więcej :/

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-10-13 19:02:39 /


Ostatnio starym transitem przegiąłem o 100% na słynnej A4 :) 100\50.A dzisiaj przyszedł mi prezent z jakiegoś fotoradaru. Ptok z mandatami ale zbliżam się do górnej granicy z punktami:( Jakiś pechowy rok.

granadabus / 2009-10-13 19:21:51 /


idź na "szkolenie" ,sześć godzin ględzenia,300 mniej w kieszeni i zdejmuja 6 punktów

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-13 21:01:51 /


Polecam usługi WORDów, raz na pół roku można sobie ująć punktów. Ja Ci dam ględzenie ;) Bogu dzięki, że jeszcze jakieś fajtłapy się dają złapać, przynajmniej jest kasa z tego ;P

Hrabia® Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-13 21:23:37 /


Mi umorzyli mandat za picie alko w miejscu publicznym oczywiście jako osoba nie pracująca ucząca się itp itd nie zapłaciłem. Wszystko poszło w zapomnienie po hmm... 1,5 roku puka do drzwi komornik i mówi ze w takiej sprawie. Proponuje rozłożenie na raty, jednak moje argumenty że nie mam żadnych dochodów jestem na utrzymaniu rodziców itd. i na koniec po prostu stwierdziłem że nie zapłace tego bo nie mam za co no i w tym momencie miły Pan Komornik umozył mandacik. :) Ogólnie z tego co mi wiadomo z innych mniej lub bardziej podobnych sytuacji da się na spokojnie dogadać z komornikiem wystarczy uzywac na bieżąco argumentów przemawiających za tym że i tak tego nie zapłacisz bo nie masz za co...

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-13 21:54:26 /


Komornik to sobie nie może umorzyć mandatu tylko sędzia w sądzie grockim.
Jak tak Ci powiedział to znaczyło, że uznał egzekucję za niewykonalną. Co za tym idzie jak przekroczysz sumę 500zł to może przyjść wezwanie do stawienia się na roboty (tzw. ograniczenie wolności - roboty społecznie użyteczne, czyli tak zwane zamiatanie ulic) Można tak odpracować mandat, ale jak się tego nie zrobi to można trafić za kraty na tydzień (100zł za dzień odsiadki :P).

Rozsądnym wyjściem jest podanie z prośbą o rozłożenie na raty.

Prawda też jest taka, że cała procedura trwa i trwa, więc może się przedawni ( chyba 3 albo 5 lat nie pamiętam dokładnie).

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 09:49:54 /


aaa jeszcze mi się przypomniało...

Mandaty od policji zazwyczaj są ściągane przez urząd skarbowy z konta, lub przy okazji rozliczeń podatku jeśli ma się nadpłatę. :P

Co mnie właśnie spotkało (mandat 50zł)

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 09:53:17 /


Ale lepiej zapłacić mandat z karą po dwóch latach niż spóźnić się tydzień z opłatą skarbową za kupno samochodu.

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 10:56:05 /


Tydzień ? Spóżniłem się jeden dzień i w "nagrodę" musiałem zwiedzić cały US, od parteru po czwarte piętro.

granadabus / 2009-10-14 12:44:49 /


eee to w stolicy załatwisz wszystko w jednym pokoju ale ceny zaczynają się od 120pln

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 13:26:07 /


Ej,no cos przesadzacie. Za 8 m-cy spoznienia z oplata kupna explo zaplacilem 125pln.
PzDr

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-10-14 14:08:56 /


Ja wprawdzie nie zapłaciłem nic ponad 2%, ale wolałbym zapłacić niż przez pół dnia biegać od Annasza do Kajfasza.

granadabus / 2009-10-14 15:51:14 /


Skoro można pójść w odsiadkę to niech mi to ktoś wytłumaczy:
Utrzymanie więźnia to 2300 PLN miesięcznie, średnio 76 PLN na dzień razy 5 dni to 380 PLN, to teraz trzeba zapłacić 380 PLN by ten odsiedział 500 PLN.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 17:08:46 /


nebel: urząd skarbowy nie ma prawa ściągnąć ci z konta pieniędzy za mandat nałożony przez policję. Jeśli tak zrobił, idziesz do sądu i masz sprawę wygraną w 100%.
Jedynie co może zrobić, to zablokować Ci saldo (np. w bankomacie będziesz widział że masz na koncie 0,00 zł.; tak samo nie wykonasz żadnych operacji za pomocą karty płatniczej). Co ciekawe nawet jeśli mandat ma wys. 100zł, to blokują całe saldo, niezależnie od tego czy np. z tego konta regulujesz duże terminowe zobowiązania.
Istnieje jednak tzw. kwota wolna od zajęcia... już nie pamiętam, ale chyba do wys. 9000zł. Do kwoty tej możesz wypłacać w swojej placówce banku przez pisemną dyspozycję.
Można uregulować również osobną dyspozycją mandat z konta o zablokowanym saldzie przez US, ale jak na wstępie: US nie ma prawa tykać twojej kasy samowolnie.
Pozdro

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 18:26:22 /


to ciekawe. mi już dwa razy ściągneli z wypłaty. wysłali nakaz komorniczy do firmy i mi kopie do wiadomości. jeżeli byłoby to bezprawne to żadna firma im by nie zapłaciła

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 18:47:54 /


zogon - a znasz podstawę prawną?

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 18:49:20 /


ostatnio była sprawa i wyszło ze banki nie mogą podawać numeru konta urzędowi skarbowemu . I od tego wyroku banki ponoć zapowiedziały ze bez wyroku sądowego nie przekażą danych o twoim koncie :) ochrona danych osobowych :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-10-14 18:58:24 /


mi tez ściągneli z wypłaty:(

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 19:13:44 /


Ściągnięcie z wypłaty to nie ściągnięcie z konta. To pracodawca przelewa na konto US a Tobie przelewa należną wypłatę - mandat. Tak mnie się wydaje, ale ja się nie znam.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 19:44:58 /


Jest tak jak pisze Zoggon i Młody. Nie maja prawa ściągnąć z konta tylko robią blokadę kasy na koncie. Pytałem o to na zajęciach z Bankowości. Mogą ściągnąć z wypłaty, wtedy pracodawca część leje na mandat, a resztę na Twoje konto.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 19:48:46 /


no to właśnie tak robią - wysyłają do firmy

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 20:17:40 /


wąski77 są dwie metody w działaniu US w temacie ściągania należności za mandaty drogowe.
Pierwsza, omówiona wcześniej oraz:
druga, kiedy US nie jest w stanie namierzyć twojego rachunku bankowego.
Wtedy sprawa trafia do działu Egzekucji US i zajmuje się nią poborca skarbowy, który w ostateczności ma uprawnienia do osobistego egzekwowania należności. Jednym słowem, może wejść z policją na chate (tylko podczas twojej obecności) i zabezpieczyć mienie celem pokrycia należności za mandat.

Ja miałem całkiem niedawno takie przypadki:

(z natury nie płacę mandatów w ustawowym terminie, odsetki są mizerne, a chcę by celowo te ch... uruchamiały całą biurokratyczą procedurę, żeby w rezultacie zarobili jak najmniej na mnie -nie trawię sk.. gmin, które zarabiają sobie na kierowcach fotoradarami, ale drogi mają dziadoskie)

ale do rzeczy:
miałem jakieś tam madnaty... 2 razy blokowali mi konto, 2 razy dawałem dyspozycje, przelewik i konto odblokowane...
(co ciekawe w takim przypadku... po uregulowaniu należności, bank sam odblokowuje saldo - nie trzeba czekać na żadną decyzję z US)

za to za 3 razem o dziwo ten sam US, a dokładniej ten sam dział EG nagle nie potrafił znaleźć mojego banku/konta (mimo że miesiąc wcześniej 2krotnie mu się to udało) i sprawa trafiła w ręce poborcy skarbowego, któremu dobrowolnie dałem w łape stówe i po temacie.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-14 20:41:49 /


To nie urząd skarbowy ściąga Ci z konta kasę za mandat tylko wpłaca jej odpowiednio mniej o wysokość mandatu .... i rzeczywiście mają do tego podstawy prawne :/

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-15 00:30:01 /


Ja od kilku lat nie widzialem zwrotu z podatku
a aktualnie mam do zapłaty 1350zl :D

mitrov Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-10-15 18:49:31 /


no ściągnął komorniko poborca podatkowy, szło przez US. Już nie pamiętam dokładnie.

Mitrov jak Cię dopadną to napisz w jaki sposób :P

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-10-16 09:54:03 /