W czasie jazdy i w czasie niejazdy lekko żarzy mi się kontrolka ładowania
Czasami mocniej albo słabiej nigdy jednak nie zapala sie całkowicie tylko mruga
filuternie. Kuchnia co jest alternator ? :( ... a nie zaraz mam drugi ;))
cossi / 2002-11-02 16:40:45 /
Ja miałem zwarcie , ale dla pewności sprawdź ładowanie alternatora może poszła dioda.
Kongres / 2002-11-02 20:41:34 /
najprawdopodobniej szczotki alternatora sa na wykonczeniu, sprawdz napiecie na akumulatorze podczas pracy silnika , powinno byc ponad 14V, jesli masz 12-13 to trzeba przejrzec alternator
camaro / 2002-11-02 20:47:39 /
może być jeszcze słaby przewód masowy między silnikiem i budą... w tym przypadku kontrolka też potrafi się żarzyć
Trójkąt / 2002-11-04 15:52:07 /
Ja tez tak mialem - zmienilem pasek klinowy na nowy, naciagnalem i jest ok. Warto sprawdzic bo to glupota a pieniadze zadne.
Konrad vel smasher / 2002-11-05 07:51:34 /
Podpinam się, by nie zakładać nowego wątku.
Problem mam z kontrolką hamulca przy lusterku wewnętrznym w mojej Granadzie .
Objaw jest taki :
Po włączeniu zapłonu miga 15 razy. Dwa razy podczas testu (gdy pozostałe kontrolki świecą) i 13 razy po zgaśnięciu reszty kontrolek.
Płyn jest, myślałem że to klocki ale też nie (dla pewności są nowe).
Forum jest za obszerne by znaleźć . Kilka godzin przed kompem , nie dało rezultatu. Ze schematów które posiadam , też nic nie wynika.
Nie mam pojęcia co to.
Czekam na jakąś podpowiedź.
Pozdrawiam hej.
rozumiem, że klocki z czujnikami???
sołtys / 2009-03-17 21:40:51 /
Tak z czujnikami.
Stare były zużyte około 1,5mm , więc prawie nowe.
Dla pewności wymieniłem na nówki.
Obrazek na kontrolce wygląda miej więcej tak:
To oznacza, że układ kontroli klocka nie działa. Prawdopodobnie skorodował któryś przewód pomiędzy klockiem a komora silnika. Zwykle gnije masa. Sprawdź miernikiem czy jest prąd na 2 z 3 pinów w kostce. Napięcie powinno być 7,12 V zdaje się. Możliwe tez ze kostka skorodowała w środku - to też normalne niestety.
U mnie po przekręceniu stacyjki nie zapalają się żadne z kontrolek, ani ciśnienia oleju ani ładowania, po odpaleniu silnika nadal nic aż do momentu wkręcenia silnika na 2tyś obrotów, wtedy to zapala się ładowanie i świeci się cały czas podczas pracy silnika.
Wszystko działało idealnie aż pewnego dnia chcąc wyprowadzić capri z garażu po śnie zimowym silnik zgasł a gdy go ponownie chciałem odpalić już kontrolki nie działały jak powinny
Ma ktoś pomysł co to może być?
BirdDog / 2009-03-17 22:31:38 /
Tak, zginął prąd albo masa deski.
granadziarz_3M / 2009-03-18 07:42:43 /
Dodam tylko że podświetlenie deski oraz inne wskazniki działają normalnie, jedynie ładowanie i ciśnienie oleju nie palą się przed uruchomieniem silnika
BirdDog / 2009-03-18 14:59:47 /
kostki , piny w nich czy też przewody wyglądają jak by wczoraj rano wyjechały z fabryki.
Koleś podpowiadał o podobnych objawach w polonezie, gdzie była jakaś kontrola obwodów świetlnych (żarówek).
może to jest dobry trop