Sytuacja wygląda dziwnie... cewka prąd dostaje... ale po zakręceniu kluczykiem... iskry brakuje, aleee... pojawia się nagle po przekręceniu kluczyka spowrotem z pozycji 2 na 1. Oczywiście jest to wtedy jednorazowe ukazanie się iskry ;)
Zasilanie... cewka na + dostaje 12V, przy kręceniu rozrusznikiem spada do 10,5V. Na minusie cewki wydaje i się że jest około 1V (?!), a przynajmniej to wskazuje mój miernik. Mierzone do klemy - akumulatora.
Sprawdzane na cewce od 2.9 i na cewce od 2.8i.
Przy stacyjce nic nie było z kablami mieszane, przed pożarem działało.
Wina modułu? Połączenie kabli...?
Piotrek PCK / 2005-08-11 18:47:55 /
Podłączyłeś zasilanie modułu zapłonowego pod port stacyjki, który zasila radio.
Krzychu / 2005-08-11 21:48:44 /
ZAWSZE po wyłączeniu zapłonu pojawia się pojedyncza iskra na cewce niezależnie od położenia aparatu zapłonowego bezstykowego - tak działa cewka. Natomiast brak iskry przy kręceniu to wina braku sygnału na niej z modułu.
granadziarz_3M / 2005-08-11 21:59:21 /
jeśli na cewce masz napięcie 12V a na drugim styku 1V to uszkodzony/zwarty jest moduł. po przekręceniu stacyjki na obu stykach cewki powinno być 12V! dopiero podczas pracy silnika moduł "podaje" mase na cewkę.
Trójkąt / 2005-08-11 22:18:52 /
elektryki nie czaje ale ostatnio miałem takie objawy u siebie , doslownie to samo , wina ?? spalona cewka w aparacie zaplonowym
wymienilem aparat i jak reka odjal :)
Wojdat / 2005-08-11 23:36:15 /
Po odłączeniu modułu wszystko jest tak samo, 12v na + i 0 V na minus.
Próbowałem go wymienić ale... czym się to cholerstwo odkręca??? Jakąś nasadkową 4ką czy czym???
Piotrek PCK / 2005-08-12 19:59:00 /
odkręcanie zostaw sobie na później, podłącz drugi do wtyczek i spróbuj zapalić. Jak nie poskutkuje to weź drugi aparat, podłącz do wtyczki, połóż na masę i pokręć wałkiem - powinno dawać iskrę. Co dziwne jakieś pół roku temu miałem (w Ludwika Granadzie) taki przypadek jak pisał Wojdat - padł nadajnik w aparacie.
granadziarz_3M / 2005-08-12 20:52:33 /
Hmm... fakt faktem jak koleś "mył" mi silnik, to po odkręceniu kopułki w środku było trochę wody, którą wyciągnąłem chusteczką. Oczywiście w międzyczasie nic odpalane ani ruszane nie było... mogło coś od tego pójść?
A drugiego aparatu niemam żeby sprawdzić. Zostanie przełożenie tego modułu.
Piotrek PCK / 2005-08-12 20:57:49 /
nieee, no chłopie, palec, kopułka i kable do domu i farelką je nachmiast potraktować!!!, a aparat wydmuchać porządnie powietrzem, albo przedłużacz i też go farelką!
granadziarz_3M / 2005-08-12 21:04:08 /
Hmm... po prawie 2 tygodniach chyba wysechł.... ale chyba zrobię tak jak mówisz ;)
Jest szansa że przeżyje?
Piotrek PCK / 2005-08-12 21:10:56 /
u mnie elektyk stwierdził usterke w 2 minuty :)
a tak jak mowie objawy takie same
sprawdził jakos modol , cos tam jeszcze .... podotykal miernikiem i mowi aparat nie daje :(
ja to obstawiam :)
Wojdat / 2005-08-12 23:13:01 /
>po odłączeniu modułu wszystko jest tak samo, 12v na + i 0 V na minus.
jak dla mnie wskazuje to na zwarcie w instalacji elektrycznej!! a nie uszkodzony moduł.. cewka jest kluczowana do masy właśnie przez moduł wiec jeśli go odłaczyłeś całkowicie to na obu stykach cewki powinno być napięcie 12V!!!
jeśli tak nie jest to albo masz spaloną cewkę albo masz gdzieś zwarcie w wiązce!
Trójkąt / 2005-08-13 10:23:08 /
cewka nie może być spalona, bo daje iskrę po wyłączeniu zapłonu. 12V idzie na cewkę z ilstalacji (czasami przez opornik), a na minus cewki 12v naprzemian z masą idzie z modułu, więc po odłączeniu modułu na drugim styku cewki powinno być zero (nie mylić z masą).
Piotrek, a nie masz od kogo pożyczyć do prób drugiego aparatu?
granadziarz_3M / 2005-08-13 10:45:16 /
granadziarz zgodzić się niemogę ;]
cewka ma znikomy opór rzędu kilku omów :) więc jeśli podepniemy jedną końcówkę pod 12V a drugą pozastawimy w powietrzu [czyt: odłączymy moduł] wówczas na tej końcówce bedzie napięcie 12V :) jak niewierzysz to miernik w łape i sprawdź w swojej grandzi ;)
Trójkąt / 2005-08-13 10:53:56 /
Trójkąt, zgadzam się w całej rozciągłości, ale moim zdaniem pomiary zostały dokonane po zdjęciu mamusiek z cewki, bo raczej nie wygodnie wciska sie końcówki miernika pod te gumowe kapturki....
granadziarz_3M / 2005-08-13 11:09:42 /
Hmm... pomiarów dokonywałem nie na cewce... tylko na tych kapturkach :D czyli źle robiłem, tak?
Piotrek PCK / 2005-08-13 13:32:31 /
niee, ok, tyle że my z Trójkątem tak sobie dywagowaliśmy. Cewka działa, bo daje iskrę. Natomiast podłącz miernik do styków aparatu zapłonowego i sprawdź (na miliamperach) czy cokolwiek pojawi się na nich w czasie kręcenia rozrusznikiem.
granadziarz_3M / 2005-08-13 14:40:44 /
Heh... obwód amperomierza mam spalony w mierniku. A powinno się pojawić jakieś natężenie czy nie?
Piotrek PCK / 2005-08-13 14:58:18 /
to voltomierzem na najmniejszym jaki masz zakresie. Aparat indukuje malutkie prądziki na wyjściu, które są wzmacniane w module i przekazywane do cewki zapłonowej.
granadziarz_3M / 2005-08-13 15:07:17 /
Jarek w 2,9 jest czujnik halla a dodatkowo na samym aparacie jest moduł zapłonu.. :)
Piotrek, napięcie na cewce musisz zmierzyć z podłaczoną cewką.. pomiar napięcia na zdjętych kapturkach nie jest miarodajny.
Trójkąt / 2005-08-13 17:45:04 /
Więc... napięcie mierzone na cewce: Bed podłączonego modułu +12V; -12V, przy kręceniu rozrusznikiem na + i - spadało napięcie do 9,5V.
Z podłączonym modułem przy kręceniu rozrusznikiem +4,5V; -1,5V.
Piotrek PCK / 2005-08-13 19:43:42 /
Za radą Trójkąta podłączyłem + cewki bezpośrenio do akku i zadziałało ;)
Dzięki wszystkim za rady :)
Piotrek PCK / 2005-08-13 21:23:49 /
Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt Trójkąt:)
JESTEŚ GURU OD PRĄDÓW:)
a Piotrek PCK szykuj flache:)
bobik liil / 2005-08-14 05:55:45 /
Flacha będzie za to telefoniczne męczenie...
Ale.. capri złożony, pierwsza jazda zaliczona, tylko on w ogóle nie jedzie :( jak bym matizem na gazie jechał. Wkręca się na obroty... ale jak by mu mocy brakowało, baaardzo brakowało.
Filtrów powietrza jeszcze nie założyłem, może to to??? Aha.. jak przyłożę rękę do wlotów powietrza... to w prawy, prawie nie zasysa powietrza... a lewy ciągnie jak 2000W odkurzacz.
Pozatym chodzi równo, z wydechów też równo leci. Sondy nie podłączone.
Piotrek PCK / 2005-08-15 01:35:09 /
mocy brak z powodu niepodłączonych sond..
a zasys powietrza z jednego wlotu na wolnych obrotach jest rzeczą normalną.. silnik krokowy od wolnych obrotów zasysa powietrze właśnie z jednego wlotu, drugi jest zamknięty i dlatego nieciągnie :)
Trójkąt / 2005-08-15 13:28:07 /
Ale żeby bez tych sond aż tak kiepsko jechał? Fiat 126p mnie objechał spod świateł :D
Generalnie rozkręca się na obrotach ładnie, ale wooolno.
Piotrek PCK / 2005-08-15 13:58:53 /
sondy odpowiadają za skład mieszanki.. jeśli ich nie ma to komputer głupieje..
muszisz podpiąć wszyskie czujniki żeby można było zdjagnozować przyczynę.
Trójkąt / 2005-08-15 21:56:59 /
przepraszam ale jestem zakodowany na przeróbki w 2,9 :-) i rzadko dociera do mnie że ktoś ma 2,9 z elektroniką.
granadziarz_3M / 2005-08-16 07:31:46 /
Aaaaale rzeeeeźnia :D tak słabo jeździ bo nie pali na 4 gary... (ja mechanikiem nie jestem, ja tego na słuch nie widzę:>) więc... nie pali... jest iskra... ale zapłonu niet.. może... wtryskiwacze padły?
Jak je zdiagnozować? Naprawić?
Piotrek PCK / 2005-08-29 23:17:44 /
Czy zamieniales juz swiece miedzy cylindrami? Bo jak jest czarna i mokra to znaczy po prostu ze nie pali. Tym bardziej ze z wydechu wali paliwem.
pmx (wiewior;) / 2005-08-29 23:36:28 /
Dostał nowiutkie nie śmigane śliczne świece NGK.... i to samo
Piotrek PCK / 2005-08-29 23:40:26 /
sprawdź kompresję - może zaworki się zawiesiły, sprawdź kolejność zapłonu, sprawdź jakość kabli
granadziarz_3M / 2005-08-30 07:26:48 /
Jakość kabli? eee... no dają iskrę ;) wszystkie.
Kolejność zapłonu raczej się zgadza, tak jak na obrazku na stronie, ale w odwrotnym kierunku, bo tak się podobno aparat zapłonowy kręci.
A z kompresją to pewnie będę musiał gdzieś podjechać.
Piotrek PCK / 2005-08-30 10:25:12 /
no i tu masz problem!!!
Aparat kręci się w tą samą stronę!
Wałek rozrządu - i owszem, ale zębatka aparatu jest w drugą stronę i aparat nadal kręci się w prawo!!!
granadziarz_3M / 2005-08-30 12:49:39 /
Eeee.... yyy... idę sprawdząc.
Piotrek PCK / 2005-08-30 13:03:36 /
Granadziarz... jesteś bogiem :D nie wiem co mi się ubzdurało że się odwrotnie kręci.
Piotrek PCK / 2005-08-30 13:16:32 /
aaa :)))))))))))
szkoda ze nie strzelal
pmx (wiewior;) / 2005-08-30 13:34:39 /
jak nie strzelał? dobrze ze jeszcze tłumiki ma :D
Najlepszych strzałów to nie widzieliście... sąsiedzi w oknach i pół ulicy skupiało wzrok na mnie :D
Piotrek PCK / 2005-08-30 13:50:54 /
przy mnie nie strzelal, tylko pyrkal :)
pmx (wiewior;) / 2005-08-30 13:55:01 /
Bo to trzeba było skumulować ładunek, np. przy sprawdzaniu czy są iskry, a potem jak się nazbierało... to relacje z iraku to betka przy tej eksplozji...
Ale teraz tak ładnie już nie gra... coprawda mruczy miarowo... ale wtedy łopotał jak rasowy helikopter :D
Piotrek PCK / 2005-08-30 13:59:39 /
Witam. Mam dokładnie ten sam problem co Piotrek (czyt. pierwszy post), tyle że nic nie grzebałem... autko poprostu stało troszke (okolo miesiąca) bo robiłem troszke przy karoserii. Jedyne co mnie zastanawia to drugi post na temat radia, bo problem pojawil sie chyba od momentu jak wymontowalem radio. Az z ciekawosci podlacze je dzisiaj znow, tyle ze musze je "wyrwać" z innego samochodu do ktorego je wlozylem :P Zobaczymy czy to pomoze... dam znac. pozdrawiam Aaaha Capri 2.8i - zapomnialem dodac.
Domi-IRL / 2009-05-07 17:48:53 /
z radiem nic nie pomoglo, no wiec zdjąłem kopułkę, przeczyściłem styki i jak ręką odjął :)))) nie pomyslalem o tym wczesniej bo stwierdzilem ze skoro iskra przeskakuje jak włączam i wyłączam zapłon to to nie bedzie to - ale jednak pozory mylą :) pozdrawiam
Domi-IRL / 2009-05-07 22:31:34 /