Planuję własnoręcznie położyć lakier (perłowy) na moim FC, którego włanie dzisiaj nabyłem. Proszę o rady dotyczšce przygotowania blachy (szpachle itp.) , jak również potrzebnego sprzętu i samego lakierowania. Dodam jeszcze że jest to mój pierwszy samochód a z lakierowaniem nie miałem wczeniej żadnego doczynienia.
Bartek_mk1 / 2002-03-19 21:39:05 /
ja sam robiłem pasy na mojej III-ujce i chyba nie jest tak żle...trzeba najpierw zmatowić...tyle wiem
starrsky / 2002-03-19 21:45:16 /
He he he jeśli nigdy nie robiłes czegos takiego to lepiej daj sobie spokój, a już zwłaszcza z lakierem perłowym. Szkoda Twojego czasu i roboty, a przede wszystkim kasy. Jeśli już koniecznie postanowiłes wykazać się jako lakiernik :-) to spróbuj wyprowadzić sobie jakąś część z tego samochodu np. maskę, drzwi czy cos takiego i pomaluj podkładem jeśli uznasz że wyszło pięęęęknieee :-) to zrób resztę i pomaluj to jakims zwykłym renolakiem czy jak się to nazywa (chodzi o to żeby tanio było) i zobacz za pół roku efekty swojej pracy :-). A tak w ogóle to jaka jest przyczyna że postanowiłeś uczyć się lakiernictwa na lakierze wartym tyle co pół samochodu? Pozdrawiam i życzę powodzenia w zdobywaniu lakierniczych szlifów :-)
kavaler / 2002-03-19 22:08:33 /
ja w swoim poprszednim Capri mkIII kombinowalem z malowaniem maski.
Mimo ze jestem totalnym laikiem pomalowalem maske co niezbyt wyszlo.
pozniej zalowalem ze sie w ogole za to zabralem, bo stracilem kase ,zdrowie i wyglad mojego FC.
ale jak juz co do czego to na poczatek papierek scierny i zmatowic poprzedni lakier, pozniej oczyscic go rozpuszczalnikiem polozyc podklad, wlasciwy i warstwe ochronna szlifowanie , polertka itd.
Nie wie jak dokladnie wiem ze moj kumpel "lakiernik" mowi ze kladzenie perly wymaga niekada umiejetnosci.
Wiec moja skromna rada daj se spokoj i pozwol zarobic komus w tym obeznanemu a bedziesz mial efekt o jaki Ci chodzilo
Pozdrawiam
jagoolmk2 / 2002-03-20 10:46:50 /
Daj se na luz! To nie maluch! Sam to sobie pomaluj podwozie konserwacją. Ćwicz malowanie renowacyjną na innym sprzęcie.Najlepiej latem na powietrzu małe elementy, wygrzewaj na słońcu i pilnuj przed owadami-tak ja praktykuje.
Trophy / 2002-05-29 00:31:36 /
a ja w Ciebie wieże. napewno sam możesz wszystko rzebrać i oczyścić, papierek ścierny szczotka drociana sa tańcze od piaskowania, możesz tesz nalożyć grunt i podkład(nie koniecznie kompresorem, lapiej prdzlem, grubsza warstwa taniej itp. potem grunt na gladko szlifierką oscylacyjna i podklad i cznowu szlifowanie, ja bym ryzykowal bo rojsy też pendzlem malowali a nikt nie powie ze żle wygladaja,jeśli ma to byc parła to ostanie warstwy ostania baze i ostanią bezbarwną walnij kompresorkiem, napewno znajpmy jakiś ma.i sie niemartw zacieki bedą ale potem kupujesz spacjalna przystawke do diaksa i polerujesz...a szpachla jak podspodem ma byc to tylo pamietaj nie przesac z utwardzaczem, bo nie daz rady dobrze dotrzeć, najlepiej natryskową a potem szpachle dotrzeć na mokro papierkiem 2400 i bedzie git. ale robotyu od chu....
pozdrawiem kuba
grabasz / 2003-06-03 19:22:18 /
Powiem tak, na taki lakier i na takim aucie już nie jeden lakiernik se ząbki połamał, a jeszcze jak ciemny kolorek to bardzo ciężko.. Poza tym to nie płotek tylko Capri a maska i innne tego typu to wizytówka auta i właściciela, ja autem pomalowanym jak kibel nie chciałbym jeździć..Odradzam samemu...
BABALOO / 2003-06-03 22:54:23 /
A perłowego lakieru za darmo nie dostaniesz. Pomyśl ile Cię to może kosztować jak coś nie wyjdzie ?
Szajba / 2003-06-03 22:59:41 /
Szajba straci kase na lakier + wlasna robote ale zyska doswiadczenie i jak bedzie 2'gi raz robic to zrobi jak trzeba
Lakiernik tez człowiek pewnie ze da sie samemu zrobic ładnie trzeba 'tylko' wiedziec jak.
JA z mojego doswiadczenia (Moje capri smiga teraz w barwach nadanych moimi rekoma, w małym garazu, malowane sprayem, to moj pierwszy samochod ktory malowałem, do obejzenia na zlotach ... babaloo widziałes jak moj 'kibel' wyglada, teraz bym zrobił inaczej ale nie wyszło zle) zabrał bym sie tak:
szlifowanie karoseri/laiekru szpachli na gładko, podkład (nie spray tylko normalnie z 'kompresora') szlifowanie podkładu, kolor zwany tez baza, i bezbarwny (klar) i na to pasta polerska... z grubsza jak sobei wyszlifujesz/wypolerujesz tak bedzei wygladac, zacieki mozna spolerowac, tak ze nie ma bolu, lakiernik tez nie raz spartoli. Ogolnie problemem nie jest samo lakierowanie tylko przygotowanie powierzchni (polerka i odtłuszczanie)
no i to na tyle.
Pozdro ja i moj własnorecznie pomalowany caprik :) Yeahhh
zgadzam sie całkowicie, lakiernik nie wyssał tego z mlekiem matki tylko sie uczyl a najlepiej sie uczy na wlasnych bledach.
ile kasy go to wyniesie a jak odda lakiernikowi i odbierze gówno to ile straci??pozatym mam stycznosc z lakiernikami i lakierniami nawet na nowych bmw robia "baranki" i to wyglada jak kibel.. ja na wozie ojce padklad i grunt pendzlem kladlem pendzlem szlifowalem potem kompresor i polerka a samochów ma lakier jak lustro lepiej niz po wizycie u blachaża...
ps.sposobem to sie nawet wyrucha jeża cza tylko wiedzieć jak.
grabasz / 2003-06-04 07:02:22 /
Perła to nie metalik czy akryl, o olejnej nie mówiąc ;)
Tu szkoda własnej twórczości garażowej, lepiej już pozostać na metaliku.
Podkładu nie polecam traktować szlifierkami, to nie szpachla i łatwo uszkodzić powierzchnię, a mogą być potem cienie, albo inne niespodzianki na lakierze przy przejściu podkład-inny lakier, czy nawet goła blacha :(
Można się uczyć na kawałkach oblachowania, to zupełnie co innego błotnik niż cały samochód. Zrobisz ładnie kawałek, to cały samochód wyjdzie kiepsko. Zrobisz idealnie glanz luks cały element (np. błotnik) to może się uda jako tako cały wózek i po pracochłonnej polerce będzie ok. Potrzeba do samochodu też lepszego sprzętu lakierniczego i zbiornika sprężarki conajmniej 60l. Poprawić kiepsko położony lakier jest trudniej niż się go kładzie ;)
Lepiej pozostać czasem w wersji: przygotowuję wszystko na tip-top, kładę podkład, ale lakierek to już zaprzyjaźniony lakiernik, choćby garażowy ;)
To tyle w kwestii minimalizacji kosztów przy "maksymalnym" efekcie ;)
Widzę ze są sami znawcy lakiernictwa to miałbym prosbę
pierwszy lakier na Capri,
prosze doradzcie jaki rodzaj farby nałożyć na niego aby cena była średnia czyli
średnia nie za tania i nie za droga np. podjcie nazwę będzie metalik
potrzebny będzie bezbarwny no i efekt też średni.
Dziękuję.
Albi_Poznan / 2003-08-17 12:10:28 /
a propo nakladania podladu pendzlem ..... capri to nie przedpokoj i wszystkie warstwy naklada sie pistoletem ma byc mozliwie cienka warstwa i max krycie mam sasiada ktory pomalowal swoja fure pendzlem i potem doczyscic sie nie mogl a bazy mu braklo na polowe auta ;p spytaj znajomego lakiernika i wtedy zadecyduj pozdro
TOMEK "MIARQA" / 2003-08-17 20:42:12 /
podjedz do mieszalni farb tam dobiora ci kolor, jezeli zalezy ci aby miec taki jak był to poprostu z cena trzeba sie pogodzic i tyle, jak ma byc max tanio to jedziesz do pierwszego malarskiego i pytasz co maja najtanszego z lakierow samochodowych ;)
no i najlepiej bedzie całosc zmatowic i pomalowac całego, w domowych warunkach porobienie 'niewidocznych' wyprawek bedzie trudne.
pozdro i powodzenia!
Gościu, z nazwą konkretnego lakieru metalika to może być różnie, w różnych regionach - różne ceny.
Trzymałbym się jakiegoś markowego lakieru, choćby i najtańszego, bo czasem wypływają na lokalnym rynku "eksperymenty" kuszące ceną, ale i ryzykiem.
Możesz przejść się zwyczajnie posklepach, popytać o Sikkensa, Standoxa itp.
Są to droższe lakiery, ale będziesz miał porównanie w cenach przy tańszych.
Niestety dziś w pracy brak lakiernika i nie mam się kogo podpytać.
Jutro jak nie zapomnę do dopytam ;)
pozdro
Dzięki a może teraz technika malowania pistoletem
metalik i bezbarwny w jakich proporciach
jaki utwardzacz w jakich proporcjach
czy stosować rozpuszczalnik aby rozcieńczyć farbę i nałożyć kilka warstw
czekam i dzikuję za porady - wyłącznie interesuje mnie etap lakierowania
lakieru metalik i bezbarwny.
Albi_Poznan / 2003-08-18 13:04:34 /
Jest taka dobra firma PPG, która ma w swojej ofercie tańsze produkty, ale równie dobre. Wiele firm tak robi m.in. rzeczony Standox. Zwą je miksami i są na bazie tańszych materiałów.
Ładna czarna perła z asortymentu tańszego PPG za 1 litr bazy+rozp.+utwardz.=ok. 100zł. Po rozcieńczeniu wyszło tego z 2 litrów zakupionego kpl. (200zł)= 4 litry roztworu malarskiego. Da się tym ładnie pomalować auto :)
Sposób malowania to najlepiej chyba już omawiać z lakiernikiem "na żywo", bo i konsystencja, temp. i wiele innych rzaczy jest ważnych. Nawet ruchy pistoletem również warto podpatrzeć, by nie porobić zacieków na krawędziach, a je domalować ;)
pozdro
Co najczęściej się chrzani przy kładzieniu perły? Malowałem już kilka metalliców i wyszło w porządku (żadnych "chmurek", równomierna barwa itd...) Czy pomoże zastosowanie jakiegoś aktywatora (czy jak to się tam inaczej nazywa)?
Chcę położyć lakier Sikkensa.
Orange_3M / 2004-01-28 20:04:48 /
orange, to podaj jakies FAQ czy cos w stylu step-by-step jak sie zabrac za malowanie metalikiem ;) co by ładnie wyszło a nie pol-mat ;)
- zmatowienie powierzchni powiedzmy papier 100 na wode,
- odtłuszczenie
- ... ?
Ja to robię tak(wszystko kładę pistoletem):
1. szlif papierkiem 80-150
2. podkład+ katalizator (3-4 warstwy)
3. cienka warstwa ciemnego koloru (na kontrast z podkładem)
4. szlif kontrastu 150-> wyłażą ewentualne rysy i nierówności-> usunąć
5. jak już powierzchnia jest OK, szlif 320-400
6. dokładnie umyć rozcieńczalnikiem nie reagującym z podkładem (np. uretan)
7. położyć bazę (trzeba zgrać ruch spustu z ruchem ręki- nie wiem jak to wytłumaczyć, trzeba popróbować)
8. umyć rozcieńczalnikiem
9. 2-4 cienkie warstwy klaru (mokre na mokre)
10. po wyschnięciu powtórzyć pkt.9
11. po 48h (!!!) papier 1500-2000
12. pasta polerska (najlepiej ręcznie)
Słyszałem że lakiernicy "pro wirachy" szlifują klar, jak jeszcze nie jest do końca stwardniały i wtedy jest lustro.
Orange_3M / 2004-01-28 20:59:26 /
Słuchajcie
przed malowaniem musze calkowicie zdjac
stary lakier czy matowic tylko?
Tak nawiasem mowiac to na dachu,
masce i drzwiach to i tak go juz niewiele zostalo...:)
Pozdro
bmantaj / 2004-04-15 13:51:02 /
Jak masz stary lakier ok to możesz zmatowić ale jak wszędzie wychodzą purchle to chyba lepiej zdjąć do gołej blachy bo inaczej za 5 latek znowu będzie cie czekało lakierowanie całego samochodu.
michukrk / 2004-04-15 16:28:15 /
Mam kilka pytań, moze banalnych, ale prosze nie smiejcie sie....:
1)Katalizator (co to)?
2)Kiedy szlifowac na mokro (z woda) a kiedy na sucho?
3)Ile warstw bazy??
4)"mokre na mokre" tzn. jak bardzo mokre?
5)Pasta polerska recznie tak??
Tak dla usprawiedliwienia to moge tylko powiedziec, ze nowy jestem i nie orietuje sie za bardzo. Ale szybko nadrabiam zaleglosci....
Pozdrawiam :)))
bmantaj / 2004-05-24 11:35:56 /
Mam drobne pytanko.Po jakim czasie od malowania akrylem można zabrać się do polerowania pastą polerską?
Cichy77 / 2005-05-26 19:49:44 /
Z dwa dni poczekaj.
Seemann / 2005-05-26 22:38:29 /
czym dłużej poczekasz tym lepiej dla Ciebie - lakiernicy polerują po dwóch dniach kiedy jeszcze lakier jest miekki i bardzo szybko to wtedy idze :). Jeśli robisz dla siebie poczekaj dłużej, wszystko zależy też od tego czy samochod dostał tylko świeży lakier, czy też był szpachlowany - jeśli to samochód po blacharce i szpachla była potrzebna do wyprowadzenia nic nie stoi na przeszkodzie zeby wypolerowac go nawet za miesiąc, czy nawet pół roku.
PS. moj Capri stał w szpachli ok 2 miesięcy bez podkladu i mial czas zeby przeschnać, później szybko poszedł podklad i akryl i wlasnie za dwa dni polerowanie - teraz po 3/4 miesiącach od malowania widze ze jeszcze w niektórych miejscach lakier osiadł :/ - dlatego moja rada jest wlasnie taka : czym dłużej poczekasz tym efekt lepszy
... ale sie rozpisałem ;) - pozdro
Mirek K. / 2005-05-27 10:12:36 /
POWIEM TAK - JAK NIE MASZ POJECIA O LAKIERNICTWIE SAMOCHODOWYM TO NAWET NIE PODCHODZ DO TEMATU, NIE WSPOMNE JUZ NIC NAWET O PRZYGOTOWANIU DO LAKIEROWANIA. TO TYLKO TAKA MOJA RADA :) SZKODA SIE W TYM TEMACIE KTÓRY PORUSZYLES ROZWODZIC - POPROSTU TEGO NIE ROB:) POZDRO
A ja mam pytanie od strony sprzetowej :)
Jakiej wydajnosci powinien byc ten kompresor do malowania?? Jak butla powietrza??
pozdro
ziutoon / 2005-05-27 12:01:41 /
Im większa butla tym lepiej,niebedzie spadków ciśnienia (stale cisnienie w przewodzie ok.6atm.).Pozatym przydalby sie pistolet niskocisnieniowy.Troche mniej powietrza potrzebuje do pracy.Pozatym oszczędzisz troche na lakierze.
... do tego przydałyby się filtry, reduktor, puste pomieszczenie z wentylacją wciągająca wszystko dołem (alternatywa kabiny) itp. Mam sąsiada lakiernika i b. często podglądam jak co robic i wiedze teoretyczną mam - dlatego też wiem że nigdy , prze nigdy nie wymaluje sobie samochodu sam - o ile akryl, jezeli płaszczyzna będzie ładnie przygotowana (to nie jest takie proste) można położyć łatwo, o tyle metalic czy perłe juz o niebo gożej. Dochodzi problem umiejętności równego rozmieszczenia lakieru, by nie powstały później chmurki na samochodzie (ziarno w jednym miejscu moze wejsc głębiej,itp) - zresztą o ile mi wiadomo to właśnie wszystkie metaliki i perłe chyba tez naklada sie wlasnie bardziej na sucho, czyli bez dolewania , jak najciensze warstwy, a dopiero na bezbarwnym mozna sobie poszalec ;)
Jeśli ktoś chce malować metalikiem lub perłą i pyta o podstawy to niestety naprawde nic z tego nie bedzie :( - mozna pobawic się we wlasnym zakresie renowacją, ew.akrylem, jeśli ktoś chce sobie maske w czarnym macie zrobic, tez nie będzie problemu - ta przeważnie jest juz wczesniej przygotowana i jest na niej niezły lakier wiec nie ma za bardzo co zepsuc ;)
Mirek K. / 2005-05-27 22:57:25 /
chcąc sobie polakierować samochód:
1. miej na uwadze to, że na 66% lakiernik zrobi to lepiej
2. jeżeli nigdy nie próbowałeś malować czegoś natryskowo do pkt.1 dodaj 33% ;)
3. skoro malowałeś juz kiedyś sprayem, pistoletem etc. wiesz z czym sie liczyć, i na co zwrócić uwagę, jezeli nie... próbuj, próbuj, ... aż załapiesz o co w tym chodzi...
4. nikt nie powiedział, że nauka bedzie, tania, łatwa i przyjemna.
5. malując akrylem (tj. olewając metaliki, perły, kameleony etc.) zyskujesz ok. 80% szans na ładny lakier
6. malując metalikiem, malowanie w jednym kierunku naprawde ma sens.
7. przygotowanie pod lakier jest równie ważne jak samo lakieroanie
8. podkład też trzeba spolerować (może banalne ale ja tego nie zrobiłem... efekt... półmat po polerce)
9. skoro dobrnołeś aż tutaj, wiesz chyba o co w tym chodzi i poradzisz sobie ;)
10. dawniej, malowano samochody kilkoma(kilkunastoma) warstwami, polerując i kładąc nasętną warstwę, położysz ładny lakier, choćbyś go pędzlem malował
11. punkt 10 może sporo kosztować
pozdrawiam, nic tak nie cieszy jak efekt własnej pracy :)
dlatego na capri.pl prybywa czarbych matów :) jeden z niewielu lakieró co najlepiej wychodzi jak sie maluje z kolegami przy grillu i piwku, a farbe nakłada sie wałkiem. :D
za pierwszym razem na 99% efekt nie będzie taki jak oczekiwany przy metaliku, ale za 10 już będzie naprawde nieźle, wiec jak masz zamiar miec sporo fordów to sie opłaca :)
grabasz / 2005-05-28 07:59:56 /
Coke co masz na mysli odnosnie polerowania podkladu?Od kiedy tak sie robi?
Ja jak kładę podkład na samochód.To po wyschnięciu go matuję papierem wodnym 360 a nastepnie 800-tką.Chyba że to mialeś na mysli.Bo po wymatowaniu podkladu 800-tką powierzchnia nabiera lekkiego połysku.Pozdro
chodziło mi o przelecenie podkładu drobnoziarnistym papierem jak napisałeś.
dodatkowo można podkładzik przypylić kontrastem i jeszcze raz przeczyścic 800 do zniknięcie placków w miejscach minimalnie nizszych - wtedy jest super równo ;)
Mirek K. / 2005-05-29 21:32:59 /
Jest nowe forum ,można się dowiedzieć ,co i jak .http://lakierowanko.forumsplace.com/
aeroarte / 2005-11-27 17:05:15 /
Mam pytanie odnośnie lakierowania pistoletem dużych powierzchni poziomych.
Taką właśnie mam w postaci dachu granady kombi.
Po pomalowaniu podkładem widać ślady malowania (tzn ruchy pistoletu jakie robiłem malując). Wszystkie pozostałe powierzchnie są ok, równomierne i śliczne.
Co zrobić, żeby tych śladów nie było? (przewrócenie auta nie wchodzi w grę :)) )
Czy przetarcie 360 pod lakier to zlikwiduje?
Wiem, że to podkład, ale prawdopodobnie tak samo będzie z kolorem właściwym.
Powierzchnia malowana to oryginalny lakier fabryczny w dobrym stanie matowiony na sucho 180 papierem.
m.kozlowski / 2007-08-20 15:19:43 /
Podkład matowisz pod lakier chyba??
Przemek. / 2007-08-20 15:23:29 /
No ma się rozumieć!
Chodzi o to, czy te ślady znikną po przetarciu, bo nie chcę po pomalowaniu lakierem się obudzić z ręką w nocniku...
m.kozlowski / 2007-08-20 15:29:44 /
Jeśli jest to lakier w połysku to po wyschnięciu trzeba dach spolerować. Jeśli matowy to polerka odpada, wówczas trzeba potrenować żeby smugi nie zostawały. Ważne jest odpowiednie rozcieńczenie lakieru oraz to żeby nie było zbyt gorąco podczas malowania.
Trójkąt / 2007-08-20 15:35:56 /
Hmm ja malowałem maske w podkład i zjechałem ją 400 papierem na oscylacyjnej i nic niewidać żadnych cieni ani nic.. Na dachu też mi takie wyszło i sie tym nie przejmuje bo i to tak zejdzie a czy będzie widać myślę że nie...Teraz na masce po zmatowieniu nic nie widać.
Przemek. / 2007-08-20 15:38:25 /
Ok, to jeszcze nie rwę włosów spod pach w rozpaczy, poczekam co będzie po zmatowieniu pod lakier.
Polerować w sumie też mogę, robię ani mat, ani połysk...
m.kozlowski / 2007-08-20 15:56:29 /
nie doczytałem że chodzi o podkład :) na podkładzie smugi potraktujesz papierem ściernym i śladu nie będzie :)
Trójkąt / 2007-08-20 15:58:33 /
Tych sladów w zasadzie być nie powinno.Polecałbym papier 800,aby po tym jak siądzie baza nie było widać rys,bo na 100 % takie się pojawia jak zbyt "grubym" papierem zeszlifujesz.Ślepy oczywiście nie zauważy ;) a Ty na pewno chcesz by było dobrze.Ja nawet 1200 uzywałem i są tego efekty :)
Murmur vel Magman / 2007-08-20 21:33:31 /
im lepiej przygotujesz podklad tyl lepszy bedziesz mial koncowy efekt 1200 papier to jest dobre rozwiazanie jak bedziesz juz lakierowal baza to nie urzywaj utwardzaczy szybkich bo takie to sie na zime stosujea jak prowadzisz pistolet to tak zebys widzial jak ci sie kaier ladnie pod nim rozklada jak bedziesz go trzymal za daleko to zanim doleci do powierzchni to podeschnie i bedziesz mial matowe placki potem klar i polerka najelpiej farecla najpierw na pomaranczowej gombce a potem na czarnej:)
Rozumiem, że to podkład mam już doprowadzić aż do 1200 papieru?
Nie będzie za gładki pod lakier?
m.kozlowski / 2007-08-21 09:18:32 /
Ja pod lakier 400 ale oscylacyjną...
Przemek. / 2007-08-21 09:28:59 /
1200 to juz polerka ;) Pod renowacje docieralo sie kiedys 360 recznie. Szlifierka oscylacyjna 'pomniejsza' ziarno papieru. 800 ręcznie to max. Podklad i szpachle nalezy wysezonować, bo jesli wszystko bedzie na kupe i za szybko, to po kilku miesiacach wyjdą rysy jak calosc porzadnie wyschnie.
Mysza liil (EM) / 2007-08-21 10:32:16 /
Miałem właśnie przetrzeć podkład pod lakier 360-tką.
Czyli dotrzeć np. do 600-tki i tyle wystarczy?
Sezonowanie będzie git, czas na to mam tylko w soboty...
m.kozlowski / 2007-08-21 10:38:40 /
podkład pod lakier 500-800 i spoko,wystarczy
mario75 / 2007-08-21 12:22:00 /
ze swojej strony mogę dodać że wykańczanie powierzchni oscylacyjna wymaga trochę wprawy, bardzo łatwo narobić "fal na morzu". Tylko osoby z pewnym doświadczeniem i pewna ręką mogą sobie na to pozwolić- a paradoksalnie im większe doświadczenie tym większa niechęć do wykańczania maszynowego. żeby skrócić tę czasochłonna i nudna w zasadzie pracę proponuje wspomagać się oscylacyjną na początku a kończyć ręcznie i zasada- długi klocek, długie ruchy= ładna powierzchnia. Do lakierowania pod podkład wystarczy 600 a nawet 500, dopiero podkład szlifować 800. Więcej nie radzę, bo lakier tez musi sie na czym trzymać.
Lakier nakładam 2 razy, cienka warstwa kontaktowa, a po 10 minutach 2 warstwa, nie przejmuje się zbytnio gdy nie wychodzi połysk, grunt to nie zrobić zacieków, który bardzo trudno usunąć bez śladu. Potem matuje 800 i lakieruje jeszcze raz, po czym po dobrym wyschnięciu można polerować- papier 2000 i pasta np farecla G3 pomarańczowej gąbce na koniec mleczko na czarnej gąbce. powinno się błyszczeć jak lustro. przy polerowaniu oklejamy krawędzie taśmą aby ie przetrzeć, a same krawędzie wykańczamy ręcznie.
Proponuję zdemontowac dzwi, maski, i podzielić malowanie na bude i resztę, łatwiej jest to opanować, tym bardziej jak połozymu drzwi na poziomo to minimalizujem powstawanie zacieków...
ja pomalowałem auto w garażu 4 x6 metrów, zajęło mi to od marca do listopada- weekendy i popołudnia... lakier wyszedł bardzo ładnie, nikt nie podejrzewał że to moja robota...
Duży problem to zapylenie, trzeba sprzątać po każdym dniu, a najlepiej mimo to maluje się na zewnątrz wieczorami kiedy nie ma muszek i wiatru... Resztę załatwia polerowanie.
Życze sukcesów w tym trudnym fachu.
co do ustawienia dzwi i na plasko to bym jednak odradzal zwlaszcza przy lakierze metalik i perle bo drobinki ktore sa w nim zawarte wrazliwe sa na przyciaganie ziemskie i inaczej uloza sie jak przedmiot jest w pionie a inaczej w poziomie a do tego jest mniejsze zapylenie powierzchni pylkami jak jest w pionie a co do reszty to zgadzam sie z poprzednikiem :) i do lekierowania w pistolecie wez dysze 1,4 a do podkladowania 2,5
cenna uwaga z tym metalikiem, ja malowałem nie-metalikiem więc tych problemów nie miałem, będę wiedział na przyszłość.
Pytania moje będą dotyczyć ogółu i każde jest z innej beczki i sytuacji ale nurtują mnie niezmiernie, więc proszę bez insynuacji i domysłów (i śmiechów) w miarę możliwości odpowiedzieć :)
1 jak się zabrać za polerkę akrylu żeby nie zjebać.
2 czy jest jakaś szansa na poznanie przed malowaniem czy to czym dysponuję to sama baza czy akryl na który nie trzeba już kłaść klaru?
3 jak wygląda sama baza bez klaru po pomalowaniu
4 jak prawidłowo kłaść klar i jak przygotować pod niego bazę
5 czy jest różnica w polerowaniu akrylu nie wymagającego lakieru bezbarwnego i takiej bazy z lakierem?
6 czy istnieją jakieś wydatne plastyfikatory lakieru akrylowego i ewentualnie jak ma się ich skuteczność do ceny?
i nie pytajcie czy czytałem forum bo już wam powiem że czytałem i kupa tam syfu oscylującego wokół podobnych tematów ale nic konkretnego to nie znalazłem
Marek F / 2007-11-09 23:58:31 /
1 jak się zabrać za polerkę akrylu żeby nie zjebać.
2 czy jest jakaś szansa na poznanie przed malowaniem czy to czym dysponuję to sama baza czy akryl na który nie trzeba już kłaść klaru?
3 jak wygląda sama baza bez klaru po pomalowaniu
4 jak prawidłowo kłaść klar i jak przygotować pod niego bazę
5 czy jest różnica w polerowaniu akrylu nie wymagającego lakieru bezbarwnego i takiej bazy z lakierem?
6 czy istnieją jakieś wydatne plastyfikatory lakieru akrylowego i ewentualnie jak ma się ich skuteczność do ceny?
Ad.1. Należy ocenić stan lakieru, oraz jego grubość, aby podczas polerowanie nie zedrzeć lakieru. Jeśli to niemożliwe, po prostu ryzykujemy.
Na dzień dobry należy lakier przetrzeć lakier papierem ściernym 2500, -potem trzeba się zdecydować: polerujemy ręcznie pastą tempo, (dobry efekt, ale ręce bolą) albo należy papierową taśmą okleić wszystkie kanty i załamania ( aby nie przetrzeć lakieru w tych miejscach) i pomarańczową gąbką na wiertarce pastą G3 Farecla, jedziemy z koksem. Po polerce odklejamy taśmy, ręcznie dopolerujemy miejsca dotychczas oklejone, i czarna gąbką polerujemy mleczkiem wykańczającym. Końcowy efekt- lustro, jeśli chcemy zachować powierzchnię lakieru na "baranka", to nie używamy papieru ściernego, ale wtedy nie ma też efektu. Popatrz sobie na samochody i zdecyduj co chcesz osiągnąć.
ad.2. sama baza jest raczej matowa i bez pokrycia klarem szybko się zabrudzi, raczej nie ma możliwości abyś spotkał się z takim przypadkiem, jeśli nie pokryje się bazy klarem w ciągu kilku godzin,to należy auto zmatowić i malować baza jeszcze raz , przesuszona baza jest nic nie warta jako lakier. Są specjalne lakiery "międzywarstwy" stosuje się je wtedy gdy samochód jest np. wielokolorowy, i po pomalowaniu kolorem podstawowym należy auto wyklejać, nanosić inne kolory, i nie ma szans zrobić tego w kilka godzin, wtedy stosuje się takie lakiery.W normalnych warunkach nie stosuje sie tego.
ad.3. patrz ad. 2
ad.4. Klar kładzie się jak każdy inny lakier, na 3 razy bazy nie ma potrzeby przygotowywać, po prostu pomalowany samochód bazą lakieruje się klarem, dbając o to aby baza nie był przesuszona (patrz wyżej) raz zakurzona.
ad.5. Żadna. Zacieków powstałych przy lakierowaniu bazą, nie usuniesz. (To logiczne) Technologicznie żadnych różnic.
ad.6. Oczywiście że istnieją plastyfikatory do lakierów i należy kupować takie, jakie zaleca producent lakierów.
Cena do jakości wykracza poza ten wątek.
Aby nie zakładac nowego, rzeknijcie parę słów o malowaniu matem/półmatem przy pomocy wałka.
rypswyps / 2007-11-10 13:29:53 /
Matowisz stary lakier, odtłuszczasz, bierzesz farbę, korytko, wałek, do korytka nalewasz farby, moczysz wałek i heja :) Albo kup kratę browara i pomalujemy go pistoletem, bo Javka ma cały sprzęt do lakierowania ;)
Beddie / 2007-11-10 15:55:41 /
Cóż, Beddie, sądzę że można bardziej wysublimowanie:).
1. Jaki lakier, jaki rodzaj, firma
2. Czy dawać powłokę przezroczystą, jeśli tak, to jaką?
Generalnie chodzi o uzyskanie jak najmroczniejszego koloru, aczkolwiek nie ma to być na odp..., że auto malujemy przed remontem, a po dajemy metalik, tylko sprawa traktowana jest poważnie - czarny półmat jako kolor docelowy, auto takie ma być. Ma być wytrzymałe i chroniące blachę.
rypswyps / 2007-11-10 15:59:19 /
Zerknij na podstronkę mojego kombi - malowanie.
Matowienie lakieru papierem 180
Podkład - 1 warstwa
Szpachlowanie wgniotek i takie tam, uzupełnienie podkładem
Matowienie podkładu papierem 360
Lakier 3 warstwy jedna prawie za drugą, na mokrą poprzednią.
Nie liczę już odtłuszczania, odkurzania, bo to samo wyjdzie w praniu.
m.kozlowski / 2007-11-12 12:47:06 /
dzięki:)
Marek F / 2007-11-13 14:33:08 /
Witam
1. ile warst bazy (odstepy czasowe)
2. ile odczekac po nalozeniu bazy aby polozyc klar
ROBERT.C / 2007-11-22 11:28:06 /
2-3 warstw w zaleznosci jak kryje,odstepy zalezy w jakiej temp bedziesz malowal tak zeby byla w miare wilgotna poprzednia,klara tak samo zeby zbytnio baza nie wyschla,wszystko zalezy od temp i materialow jakie bedziesz uzywac,zrob sobie probe krycia bazy na czym kolwiek i zobaczysz ile warstw bedziesz musial polozyc zeby nie bylo przeswitow :)
Witam, o co chodzi z tymi dyszami w pistoletach do malowania jeden ma 0,8 a inny 1,5, ktory lepszy do nakladania bazy i klaru
ROBERT.C / 2007-11-24 10:22:46 /
większa dysza jest do bardziej gęstych rzeczy - np. podkłady, szpachle natryskowe. Klar leje sie jak woda więc najczesciej lakiernicy mają dwa pistolety - jeden do bazy , drugi do klaru ....
MikeB4 / 2007-11-24 16:23:24 /
1,5 stosuje sie na ogół do zwykłych akryli ,natomiast do podkładów ,ewentualnie szpachli natryskowej 2,0
mario75 / 2007-11-24 18:19:59 /
szczerze niechce mi sie nawet czytać tego co wczęniej napisaliscie, dwa słowa odnośnie tematu... facet daj sobie spokój, siedze w lakiernictwie od jakiegoś czasu i wiem żeby dobrze nałożyć perłę trzeba mieś warunki, sprzęt i umiejętnosci. co z tego że Ci napisze jak to zrobić jak i tak nie zrobisz tego jak należy. ale jesli mimo to chcesz próbowac pytaj.
dano / 2007-12-20 23:49:34 /
dano w komorze tez potrafi fuzel siasc wiec co za roznica :)ma zapał niech sam robi chodzi o satysfakcje :)
co to za satysfakcja jak cos nie wyjdzie tak jak chcielismy.
dano / 2007-12-25 13:51:49 /
maluję akrylem, wyżej ktoś napisał, że po wszystkim można polerować ręcznie pastą tempo (teoretycznie zamiast G3 na maszynie), czy ktoś już tak robił, czy to rzeczywiście da jakiś efekt?
Śpiochu / 2008-02-20 19:59:34 /
zamiast pasty tempo podskocz do mieszalni lakierów i kup porządna pastę polerską, wyjdzie cię taniej, szybciej i lepiej.
Hej pasta tempo jest do lakierów wyblakłych zbyt mocno scierna do nowego lakieru raczej często po lakierowaniu auto sie tylko "mleczkuje" aby nie spieprzyc powloki
rybagosc / 2008-02-20 20:28:10 /
najpierw po wyschnieciu zmatowac maske 2000tys papier na wode najlepiej z mydłem, z pasta farekla polerka na obrotach i poszli , jesli nie ma polerki trzeba szybka wiertarke załatwic załozyc na nia floterke ( kupisz w sklepie z lakierami) tez da rade wiem z doswiadczenia ,( a co do matowania najlepiej papier czerwony 2000tys ) tempo kibel nic nie zrobi i jeszcze recznie zapomnij .pozdr Rafi
Łukasz 33 radom / 2008-02-20 20:28:45 /
Polerka na lakier jednowarstwowy akrylowy to rzecz obowiazkowa. Jesli chcesz uzyskac dobry efekt to trzeba polozyc 2, albo najlepiej trzy warstwy i potem wypolerowac. Najlepiej do tego celu uzyc bialej gabki zakladanej na wiertarke i jakiejs grubszej pasty polerskiej(wszystko musi sie odbywac z dodatkiem sporej ilosci wody, ale to jest na pewno napisane na opakowaniu pasty), na koniec wypolerowac wszystko futerkiem polerskim i lakierek swieci sie jak psu **** na niedziele:)
ja na koniec używam gąbki czarnej + mleczko
zgoniok / 2008-02-20 21:30:58 /
okey, dzięki za podpowiedzi :)
Śpiochu / 2008-02-20 21:41:07 /
cyt.- ja na koniec używam gąbki czarnej + mleczko
Tak to sam deser
A można polerować tempo, jak masz dużego baranak, albo syfu, wcześniej oczywiście 2000, farecla G3 jest równie ścierna, ale nadaje się tylko do maszynowego polerowania.
A więc- po lakierowaniu kiedy lakier wyschnie- papier 2000, następnie farecla G3, na pomarańczowej gąbce, następnie mleczko na gąbce czarnej.
Jak ktoś nie ma polerki lub wprawy- to- papier 2000, następnie tempo, ręcznie. Idzie bardzo szybko i efekty naprawdę duże.
Na końcu wosk nabłyszczający, ale niekoniecznie, bo tempo jest tłusta bardzo.
kolega robi tak: papierek2000 na mokro pozniej G3 czasemG6 a juz sporadycznie G10 i pozniejjakies amerykanckie mleczko ;) wszystko maszynowo i ewekt wyyypas :)
a co do lakierowania polozyc ladne grube ziarno metalika wcale nie jest prosta sprawa ;/
wspominal mi tez cos o tym ze niedlugo na szersza skale(czyjas celowa robota zapewne) wchodza duuuuzo drozsze lakiery wodne a na zakup normalnych obecnych lakierow beda wydawane jakies zaswiadczenia imienne :| czy cos takiego
Main(misiek) / 2008-02-22 00:48:12 /
eee?? hheeh nie wiem czy dobrze zrozumiałem, w każdym razie nie kumam tekstu z zaświadczeniami imiennymi :) czyli że jak bym chciał sobie kupić lakier celem go położenia na Consulu dajmy na to to musze pójść sobie wyrobić papierek na jego zakup???? :D
Arek 3M / 2008-02-22 01:08:46 /
sytuacja nie jest patowa. Lakiery wodne to szit, wszyscy o tym wiedzą, stąd większość lakierników stara się kupować jeszcze stare lakiery.
Niektóre mieszalnie (w tym ta w której się zaopatruję) sprowadzają z np Ukrainy czy USA, gdyż tam te lakiery nie są zabronione, fakt że Standox już nie produkuje, ale mnóstwo innych firm dalej je robi.
Co do malowania. Można legalnie malować jachty, motocykle, płoty, stąd te zaświadczenia, że nie kupuje się farb do malowania samochodu tylko np w/w płotu.
(kto zabroni pomalować płot perłą).
Zaświadczenie poza tym jest przy zakupie z fakturą, ja wole bez:D
Druga sprawa, zawsze można powiedzieś że to farba ze starych (dobrych) zapasów
Z tego co widzę ta "moja" mieszalnia ma lakiery wodne, ale te lakiery są bo są nikt tego nie bierze, są tylko na kontrole:)
zgoniok / 2008-02-22 08:50:38 /
dokladnie tak jak mowi zgoniok te farby nadal beda w sprzedazy ale nie do malowania samochodow ;) i przy sprzedazy bedzie wystawiane ze taka i taka osoba kupila to i to, wkoncu dojdzie do tego ze poludniowa i wschodnia polska bedzie jezdzila na ukraine czechy i slowacje, mieszala lakiery i wysylala przez allegro w polske :D zamiast jezdzic po paliwo fajki i wodke :D
Main(misiek) / 2008-02-22 09:23:40 /
Pisałem odnośnie farb wodnych w innym temacie - te wodne to śmierć dla człowieka a dla natury nieszkodliwe. W rozmowie z producentem akryli dowiedziałem się że te stare farby będą produkowane przez kilkanaście lat jednak wszelkie lakiernie i zakłady produkujące auta mają obowiązek przestawić się na lakiery wodne. Warsztaty pracujące na starych lakierach mają obowiązek zamontowania specjalnych filtrów przy wydostawaniu się do atmosfery - wydatek 10 000 PLN ;-(
Lakiery wodne - trucizna !!!
Pozwolę sobie ponownie przytoczyć list od sprzedawcy lakierów:
Witam.
Lakiery wodne -zamiast rozpuszczalnika używany jest specjalny rozcieńczalnik ( każda firma ma inny )do lakierowania potrzebna jest przedewszystkim dobra wentylacja ( przewietrzanie ) z tego co pan pisze wynika że jest ono u pana kiepskie
zatrucie jest tego wynikiem.Moim zdaniem nie da pan sobie rady z lakierami wodnymi, lepiej zainwestować w dobrą maskę lakierniczą i wyciąg.Nikt o tym nie mówi ,ale lakiery wodne są dla lakiernika bardziej szkodliwe niż rozpuszczalnikowe - ponieważ wchłania się bezpośrednio przez skórę do krwioobiegu, dla środowiska owszem jest biologicznie lepszy ,natomiast lakiernik musi mieś specjalną odzież ochronną a najważniejsze maski-zakrywające całą twarz.
Lakiery wode mogą być nakładane na stare powierzchnie lakierowane - rozpuszczalnikowo bez względu na producenta.Technologia lakierowania jest taka sama ,cała trudność polega na suszeniu lakierów wodnych.Niepolecam natomiast stosowania podkładów 1K - mogą pogorszyć jakość lakierów akrylowych ( wchłaniają częściowo utwardzacz z lakieru ). Jeżeli chodzi o ceny lakierów wodych są droższe,a każdy kolor wyceniany jest z receptury.
Pozdrawiam A. Bielecka
SZREK / 2008-02-22 11:19:36 /
jak pisałem wyżej, lakiernie migają się od przepisu, przez oświadczenia, że farba jest na renowację jachtu, lub mówią że wykorzystują stare zapasy, w końcu nikt wcześniej nie inwentaryzował kto ile ma kupinej farby.
zgoniok / 2008-02-22 11:51:28 /
super niebieski lakier oczywiście fordowski propozycje i kod będę malować
samochód
kaskader91 / 2008-07-10 14:02:50 /
:) :) :)
kaskader91 / 2008-07-10 14:06:39 /
Proponuje taki
http://www.capri.pl/image/car/3270/91149
oryginalny kolor forda (musiałbym na klapie bagarka popatrzeć na kod i nazwe)
Stonowany i dostojny jednocześnie drapieżny :P, świetnie pasuje na granade.
zgoniok / 2008-07-10 14:14:09 /
to jest kolor bodajze paris blue
Mysza liil (EM) / 2008-07-10 14:19:38 /
niestety nie jest oryginalny i tabliczki brak
a szukam jakieś perły niebieskiej takiej która obrazu rzuca się w oczy
ten na we mnie zaciekawił
kaskader91 / 2008-07-10 14:44:03 /
Moze kolorek z subaru ładny niebiesciutki :)
Longer vel Kondziu / 2008-07-10 23:24:15 /
Dzięki Koondziu
może nie jest z forda ale jest zajebisty tylko ceny to chyba z kosmosu
ciekawe jak by się prezentował :) :) :)
a jaki kod ma ten capri super może ktoś wie :/ ?
kaskader91 / 2008-07-11 12:19:57 /
Ja mam taki kolorek z subaru na motorze i bardzo ladnie sie prezentuje nawet z chromem,a co do ceny tego lakieru to nie wiem ale chyba,pewnie jest drogi.A swoja droga tez chcialem sobie taki kolorek subaru na auto ale to jeszcze czas na wybor :)
Longer vel Kondziu / 2008-07-11 22:08:56 /
Zabrałem się za malowanie swojego auta, mam troche doświadczenia i mnustwo zapału. Chciałbym teraz wraz z niektórymi chętnymi zbudować stronę o lakierowaniu dla pomocy innym i na złość jeszcze innym ;). Porosze o kontakt, narazie potrzeba kogoś kto znałby się trochę więcej na HTMLu albo lepszych technikach pisania stron niż ja. Piszczie na bxumm@poczta.fm
bxumm / 2008-09-08 08:35:23 /
po co robić o tym stronę ? zrób instrukcje co i jak i się założy nową pod stroną na capri.pl :) coś w stylu "regeneracja zacisków" itp
Kohito_PS / 2008-09-08 09:06:59 /
W takim razie może ktoś by się jeszcze zgłosił do tego aby popracować wspólnie nad treścią, ewentualnie poprawiać siebie i wkońcu umiećsić cały tekst. Opisać zagadnienia, sprzęt i całą nieznaną amatorą resztę. Chętni niech się piszą na mój email.
bxumm / 2008-09-08 09:54:31 /
to bylby bardzo dobry temat sam lubie malowac ale wskazuwki by sie przydaly pozdrawiam
cichymk / 2008-09-08 19:39:15 /
fajnie super, ale kto chce pomóc ?! co z tego że napisze tekst, ktoś musi go przeczytać i poprawić!
bxumm / 2008-09-09 12:09:43 /
Witam ma jedno pytanie. Chce pomalować samochód w dwóch kolorach do połowy czarny a druga połowa pomarańczowa. zastanawiam się nad metalikiem. i tu jest moje pytanie jak pomalować ten samochód żeby na łączeniu tych dwóch kolorów nie wyszedł dla mnie schodek. Dodam że wcześniej malowałem już samochody jednym kolorem w akrylu. Na początku myślałem żeby położyć bazę czarno i na to bezbarwny, odczekać dwa dni i okleić drugą część i położyć drugą bazę pomarańczową i na to bezbarwny. odczekać następne dwa dni,przetrzeć ten lakier bezbarwny i później okleić elementy które nie były malowane i cały samochód prysnąć znowu bezbarwnym aż zlikwiduje ten schodek . Czy to ma jakiś sens czy może macie lepsze pomysły. z góry dziękuje za pomoc.
jankowski1987 / 2008-09-10 11:32:45 /
najpierw baza jeden kolor, nie musisz tak długo czekać wszystkie są szybko schnące, później drugi kolor i dopiero na to wszystko bezbarwny .
ale jak za długo będzie schło to bezbarwny będzie odchodził a jak za wczśnie okleję drugą część to zostaną slady po taśmie
jankowski1987 / 2008-09-10 21:01:58 /
no jak jakiejs gównianej tasmy bedziesz uzywał to napewno zostana,ale jak widzisz we wszystkim problem to nie maluj wcale :)
po prostu chcem żeby dobrze to wyszło kiedyś jak malowałem akrylem i na drugi dzień niby lakier był dobry a jak okleiłem taśmo i prysnełem inne rzeczy to jak zerwałem taśmę to zostały ślady po niej
jankowski1987 / 2008-09-10 21:37:17 /
Powinines zrobic tak jak opisal to Kozi. Jak pojedziesz do mieszalni lakierow, to wypytaj sie u nich o wszystko, powiedz co i jak chcesz pomalowac, a oni dobiora Ci odpowiednie materialy i powiedza po jakim czasie mozesz oklejac i tak dalej. Oczywiscie wszystko tez zalezy od warunkow w jakich bedziesz malowal. Zrobisz to dokladnie i wedlug ich zalecen i powinno byc dobrze;)
taśme się delikatnie przykleja i tak jak napisałem wyżej dobrej jakości która nie zostawia kleju, a akryl zawsze można zapolerować wiekszość lakierników to robi ;)
no akryl można ale baze z metalika już nie i jak zostanie ślad to co ja z tym zrobie
jankowski1987 / 2008-09-10 22:04:44 /
bosze....
oprócz tego są klary na przesuszone bazy. Popytaj w sklepie z lakierami.
I używaj taśmy 3M.
Małe pytanie - czy aluminium mogę malować tymi samymi farbami co nadwozie?
Zostało mi trochę podkładu (NOBIKOR?) i lakieru Nobilesu, a mam do pomalowania aluminiowe pokrywy zaworów i kolektory dolotowe. Mogę je tym psiknąć? Wystarczy normalnie przygotować powierzchnię papierem 180, czy muszę jakoś matowić bardziej/mniej? Jaką ziarnistością papieru? Elementy aluminiowe mam nie polerowane - po prostu zwykłe części.
m.kozlowski / 2008-09-12 12:57:35 /
na aluminium należy stosować inne podkłady. A jeśli są to części silnikowe to lepiej malować je proszkowo. Chociaż sam malowałem jakieś tam detale z aluminium do motocykli i jakoś się trzymało- ale różnie z tym było.
tylko po co podkład na aluminium, które nie jest wyprowadzane na równo ?
Pytanie - w jaki sposób wprawdzić czy gęstość lakieru przed wlaniem do pistoletu jest dobra ? widziałem że bierze się na patyczek i patrzy jak ktople układają , ale coś mi nie wychodzi :( , ptorże o mały tutorial
marian212 / 2008-10-29 12:59:06 /
Ja wlewam i psikam na próbę na kawałek płyty wiórowej. Jak nie jest ok, to rozcieńczam już w pistolecie jeśli mam mało malowania, jak więcej, to po rozcieńczeniu w pistolecie dolewam rozcieńczalnik do farby w odpowiednich proporcjach.
m.kozlowski / 2008-10-29 13:11:37 /
Podklad na aluminium żeby nie śniedziało - i żeby lakier dobrze złapał ...
I są to zazwyczaj inne podkłady niz na stal jak blachy samochodowe ...
MikeB4 / 2008-10-29 13:36:33 /
generalnie z gęstością lakierów jest różnie- bowiem każdy lakiernik ustawia lekko inne ciśnienia na kompresorze, lub stosuje rożne dysze- ja gęstość "ustawiałem" tak, aby ściekało z patyczka prawie jak woda. Celowo piszę tu "prawie". Nieprawdą jest, rze gęstszy lepiej łapie i nie robi zacieków.
Ważna jest pierwsza warstwa- tak zwana kontaktowa- malujesz cienką warstwą, i zostawiasz na jakieś 7- 12 minut, potem druga może być już grubsza- lepiej nawet jak będzie składała się z 2 -3 warstw lakieru, następnie czekasz jakiś czas i wykańczasz na gotowo. Maluj tak, aby nie było zacieków, lepiej zrobić mat ( który łatwo wypolerujesz zwłaszcza jak jest ładna gruba warstwa lakieru), niż zaciek.
Po kilku dniach, należy przejechać papierem 1000 i pomalować znów. wtedy ładnie wyprowadzisz jakieś niedociągnięcia, a warstwa będzie grubsza więc będzie co polerować. Musisz też ustalić czy malujesz na lustro, czy na baranka.
Na baranka maluje się trudniej (przynajmniej dla mnie ) ale tak się maluje teraz auta.
Nie da się dzisiejszymi lakierami pomalować na lustro - zawsze wychodzi mi ta skórka pomarańczy ....
MikeB4 / 2008-10-29 16:18:47 /
śniedzieje gdy jest wilgoć, gdy jest wilgoć to nie pomalujesz, CKD.
łapanie lakieru - częśc matowisz 800 i finito :). A najlepiej jak malujesz kolorem zbliżonym do naturalnego koloru aluminium (mam tak silnik pomalowany) wtedy nei widać rysek a pięknie wygląda.
B4 , a myślałem że twoja Pomarańczka ma celowo taką strukturę lakieru "na skórkę pomrańczy" :)
marian212 / 2008-10-29 16:21:27 /
pomarańczka to jest matowa - a skórkę ma tylko na drzwiach i tylnych błotnikach ;-))
w każdym razie czerwona Fiesta też wyszła jak skórka pomaranczy , Mustang srebrny tez , niebieska Fiesta w środku gdzie malowałem sam też ;-P teraz bede malować zielonym + klar i pewnie tez tak wyjdzie
no jakos się te nowe lakiery nie chcą na połysk rozlać ....
MikeB4 / 2008-10-29 16:46:19 /
może za dużo utwardzacza ....?
mario75 / 2008-10-29 20:48:17 /
Nie wiem - ale tak wyglądają wszystkie salonowe nówki .... i mi się dokładnie taki sam lakier kładzie .... czy dam więcej czy mniej utwardzacza - a chciałbym taki gładki połysk - to tylko polerka klaru zostaje zawsze ...
MikeB4 / 2008-10-29 20:57:12 /
płaska powierzchnia istotnie zawsze wyjdzie minimalnie skórkowata, ale elementy o jakiejkolwiek krzywiźnie mogą wyjść lepiej niż lustro z castoramy :)
zgoniok / 2008-10-30 07:53:01 /
Pozatym skórka przeważnie wychodzi przy zbyt dużym ciśnieniu powietrza na pistolecie i za małej ilości lakieru w stosunku do powietrza.
ciśnienie jest około 2 atm - a lakieru jest różnie - czasem aż zacieki się robią - czasem lekko przepyla .... w każdym razie za każdym kolejnym malowaniem robi się skórka .... może po prostu tak to badziewie schnie ;-)
MikeB4 / 2008-10-31 00:47:01 /
ja ostatnio kumplowi malowałem fieste po uprzednim jej wyszpachlowaniu i wypodkladowaniu, przemalowałem 2 razy czerwienią wyszedł na początku lekki pół mat-pistolet by kerfur, ale poleciałem g3 maszynowo i na lustro wyszło nie było róznicy w miejscahc malowanych a fabrycznych, lakir był dorabiany komputerowo a pozatym dla pewnosci polerke dostały i elementy nie malowane bedące w fabrycznym lakierze, uwazam ze lepiej walnąc 2, 3 razy lakierem nawet jak lekka pomarańczka sie zrobi i później to spolerowac na lustro no ale ja tam profesjonalistą nie jestem... teraz kończe maluszka jak wyjdzie zarzuce fotki do oceny
Jellon aka Revenge Racer / 2008-10-31 01:15:59 /
wiele też zależy od samego lakieru i od tego czym się go rozcieńcza
zgoniok / 2008-10-31 08:14:10 /
A czy nie uzwasz przypadkiem w garazu (nawet w jego bezposrednim otoczeniu) WD40, Plaka i innych specyfikow w sprayu z silikonem? Jak tak to to moze byc przyczyna
Kup porzadny odtluszczacz i probuj jeszcze raz
bartek nowakowski / 2008-10-31 08:24:16 /
W okolicy był Szafa, czyli był i silikon :D
Beddie / 2008-10-31 14:17:24 /
moje sylikonowe piersi sa szczelne jak.... najnowsze pampersy więc jak coś to twojej:P
Szafa !G.O.P! / 2008-10-31 19:14:28 /
Fakt z plakiem i choinkami zapachowymi trzeba uważać bo oczka wyskakują.Pozatym w sklepach sprzedawany jest preparat "Antyslick stop" który się dodaje do lakieru przed malowaniem.Jeśli chodzi o zrobienie powłoki na lustro to najlepiej nałożyć podczas malowania 3 warstwy lakieru żeby było co zeszlifować papierem.Papier jakiego ja używam do matowania pod polerkę to 1500 a następnie 2000 po czym do polerki montuję białą gąbkę polerską Bolla i do polerowania używam pasty Farecla G3.Gąbki polerskie bolla mają 3 stopnie twardości:niebieska-twarda
Biała-średnio twarda
Czarna -miękka
Na koniec można użyć jakiegoś mleczka z woskiem a na polerkę zakłada futerko polerskie na rzepę.I poleruję się na małych obrotach.
Jak zacząłem polerować to tylne błotniki wyszły na błysk - a na kancie drzwi przy szybie wyszedł ... ale podkład ;-p ehhhhh to juz wolałem tą skórkę pomarańczy
MikeB4 / 2008-11-01 00:42:36 /
No niestety Mike na rantach trzeba uważać:)
Z tego co przeczytałem wywnioskowałem że nie jest ważne jak się pomaluje ( ja zawsze daje trzy warstwy i wychodzi mi taka skórka) ale jak się wypoleruje ,efekt skórki pomarańczy można zpolerować papierem wodnym 2000 a pużniej polerka ciekawe musze spróbować.
napisze jak wyszło dzięki
jarekus@wp.pl
nieustraszony / 2009-05-26 18:44:07 /
Próbuj. Ja w esince maskę metalikiem sam malowałem a był to mój pierwszy raz pistoletem... efekt jest widoczny tu: http://www.polskajazda.pl/Samochody/Ford/Escort/36510
I nawet jeszcze mi klar nie złazi jak po naprawie u lakiernika (innego samochodu parę lat temu).
Swirus71 / 2009-05-26 20:38:03 /
Mam pytanie malowałem podkładem i żle zabezpieczyłem inne części nadwozie efekt maska jest szorstka od podkładu czym moge to zmyć
nieustraszony / 2009-05-27 13:26:11 /
Pasta TEMPO i jazda:)
2 godziny szlifowałem pastą tempo i wiertarką z filcem i jest troche lepiej ale chyba musze ją pomalować drugi raz
nieustraszony / 2009-05-27 17:02:04 /
papier wodny 2000 ,potem polerka...
mario75 / 2009-05-27 17:31:05 /
Pomalowałem nadkola w moim samochodzie i wyszedł taki baranek, czy jest to mormalne i czy uda się go z polerować, dałem 3 warstwy lakieru w odcinkach 20 minutowych. Co zrobiłem żle (CHYBA ŻE TAKIE MALOWANIE JEST OK TYLKO POLERKA I BĘDZIE DOBRE) malowałem niskociśnieniowym pistoletem HVLP z dyszą 1.4 farba to tani akryl fiatowski 115 za litr ciśnienie na kompresorze 2.5 atmosfery czy mogła być za gęsta farba albo złe ciśnienie. PROSZE ODPISZCIE BO MAM ZAMIAR MALOWAĆ DALEJ TEN SAMOCHÓD
dziękuje
jarekkus@wp.pl
nieustraszony / 2009-05-28 18:14:25 /
ale syf, nie wiem jaktożeś malował, żeby coś takiego uzyskać... :(
toto możesz papierem jakimś jechać, później coś drobniejszego na wodę i na koniec polerka... może coś z tego będzie.
co do gęstości farby... ja kupowałem tani akryl po 50zł za litr którym sikają połowę rozbitków w okolicy, i pan w mieszalni powiedział mi co sprzedaje i jak to wymieszać z utwardzaczem/rozcieńczalnikiem.
Poczytaj sobie kartę techniczna novola, lub inna instrukcję stosowania lakieru, określają tam wielkość dyszy, i ciśnienie. Poza tym: http://lakierowanko.info/
pzdr
Jak dla mnie za gęsta farba. Chyba też nieco za niskie ciśnienie i pistolet pluje, ale to zależy na jakie ciśnienie jest. Mój miał w w instrukcji napisane, żeby malować ciśnieniem 4,5 atm, a malowałem 6 atm i było lepiej.
m.kozlowski / 2009-05-28 20:31:33 /
chlopie! - czy Ci baranka nie sprzedali przypadkiem ?!
2,5 bara to dobre ciśnienie,nie pyli tak,wydaje się że farbe miałes za gęstą albo za dużo utwardzacza.Możesz spróbować to papierem wodnym 600 dla wyrównania i polecieć jeszcze raz rzadszą.Na przyszłośc pierwszy przetrysk możesz mieć taką jak malowałes ,a na koniec rzadszą.Najlepiej miez zarówke w lewym reku i trzymac ja trochę z boku i jak nakładasz lakier to widzisz jak wylewasz.powinno zacząc się szklic,czyli lakier powinien się błyszczeć.popróbujesz i dalej bedzie ok.Satysfakcja z własnorecznie pomalowanego samochodu to bardzo dużo.
mario75 / 2009-05-28 21:54:07 /
Weś najlepiej na klocku gumowym przejedz aż niebedzie grudek i polera
Bedzie ładnie
Mi też tak wyszedł ford i wyglądał puźniej super:)
Przemek. / 2009-05-28 22:53:14 /
Czyli mogła być za gęsta farba mięszałem 2:1 i dałem 10% rozpuszczalnika (jeżeli dalej jest zbyt gęsta czy moge dać więcej rozpuszczalnika niż to 10% )
Czy lakier wylatujący z dyszy ma wyglądać jak ten z farby w spreyu.(chodzi mi o komsystencje lakieru)
nieustraszony / 2009-05-29 12:15:47 /
Wyglada troche na nieusuniety silikon / tluszcz /smar...
Bezposrednio przed lakierowaniem koniecznie trzeba zmyc wszystko odtluszczaczem (ja urzywalem Mipa Silikonentferner http://www.auvito.de/mipa-silikonentferner-1-0-liter/artnr8866734/details.html ).
Wlac to cudo do spryskiwacza do kwiatkow, spryskac cala powierzchnie i zetrzec sciereczka bezpylowa.
Podczas przygotowywania do lakierowania usuwamy na minimum kilkasetmetrow o miejsca prac specyfiki typu: WD40, silikon w spreyu, Plak itp!!!
bartek nowakowski / 2009-05-29 14:10:39 /
czyli odtłuszczanie benzyną ekstrakcyjną nie jest tak skuteczne jak odtłuszczacz
napisz co z tą konsystencją lakieru i ile można dolać rozpuszczalnika
nieustraszony / 2009-05-29 18:22:29 /
Rozpuszczalnika 10-20% , zazwyczaj piszą na puszkach - chyba , że nie masz bo ci namieszali do wiaderka ;-)
MikeB4 / 2009-05-29 19:10:42 /
Ile można maksymalnie dodac rozpuszczalnika? Dziś pierwszy raz lakierowałem pistoletem. Kładłem podkład epoksydowy 3+1. Cholernie to gęste i duże ilości rozpuszczalnika szły, a efekt jak po malowaniu wałkiem. Ciśnienie 4 atm
UglyKid / 2009-07-17 21:02:26 /
Też miałem ostatnio taki dylemat! :)
Sporo tego rozcieńczalnika trzeba - u mnie było to na pewno ok. 20-30% ogólnej objętości.
Wszyscy mówili, że trzeba doświadczalnie.
Np. - test patyczka - zanurzony w farbie i wyciągnięty patyczek - farba musi specyficznym "ciurkiem" z niego zlatać.
- inny - farba powinna z patyczka kropelkować (po tym jak już większość spłynie) co ok. 1 seknudę kropla.
bartozłomero / 2009-07-17 21:24:19 /
od 20 do 70% zalezy jaki co i wogole wlasnie jestem na podobnym etapie :D tylko ja juz docieram pod baze hehhe ;)
Main(misiek) / 2009-07-18 00:10:38 /
ściągnij kartę techniczną produktu i poczytaj, bo w niektórych farbach jest czasami zastrzeżenie typu "rozpuszczalnik: do 25% obj."
Czyli producent nie zaleca zbyt dużego dodatku rozpuszczalnika. Ze swojego skromnego doswiadczenia nie miałem chyba sytuacji że musiałbym ten limit przekroczyć (no może poza malowaniem aerografem z dyszą 0,6 mm).
Jeżeli ten podkład jest taki gęsty to moze jest pod dyszę o większych średnicach.
No i zakładam oczywiście że między rozrobieniem podkładu a malowaniem nie minęło zbyt wiele czasu :]
zygzak_wFe / 2009-07-18 15:29:47 /
Remon, kiedy się ustawiamy na lakierowanie Carli? :)
Niedługo będę ją szpachlował, bo już prawie zjechałem do Wrocka..
nic z tego Milo. Carla potrzebuje takiego mocnego lakieru na którym by się trzymała szpachla i resztki blachy, a takiego nie posiadam ;)
zygzak_wFe / 2009-07-19 22:09:42 /
No.. ja mam lakier, kupiłem już dawno. Potrzebuję kompresora i przy okazji nauczymy się lakierować :) Ciebie przecież też to czeka z blondyną :)
Milo, informuję Cię, że:
- ponad 130 lat temu Alexander Graham Bell zaprojektował i wykonał telefon (obecnie używamy kolejnej generacji tego wynalazku)
- ponad 40 lat temu wymyślono e-mail, zwany obecnie potocznie "majlem"
- 10 lat temu Łukasz Fołtyn napisał program komunikacyjny "gadu-gadu"
... i w związku z powyższym naprawdę nie ma potrzeby offtopować i zaśmiecać forum prywatnymi sprawami jeżeli można uderzyć na priv ;)
zygzak_wFe / 2009-07-22 12:07:26 /
Remonie mój drogi:
- ponad 30 lat temu moja droga rodzicielka wydała mnie na świat
- ponad 15 lat temu kupiłem moją pierwszą komórkę (których i tak nie lubię)
- ponad 4 lata mam już konto e-mail i owego również nie lubię
- jakieś 5 lat temu dowiedziałem się co to gadu gadu i w dalszym ciągu nie zainstaluję badziewia i będę bojkotował
Ale aluzję zrozumiałem bo masz absolutną rację. Napisałem takowe zapytanie z rozpędu i na pewno się do Ciebie odezwę jak się już uporam z pilnymi sprawami :D
milo miales szybciej komore niz ja?
Miałem już w liceum :) Wtedy już byłem bardzo zabieganym, pracującym nastolatkiem. :) Jeszcze Idea Centertel wtedy istniała :) Piep...ni złodzieje :/
Czy ktoś z was malował furę czarnym matem by Hammerite???
Jakieś doświadczenia? Opinie?
sołtys / 2010-04-02 14:50:45 /
Hammerite jest miękki, nawet po pełnym zaschnięciu.
fordofil / 2010-04-02 20:39:07 /
podpowiedzcie jaki czarny mat będzie dobry? ma być z natury matowy a nie ćwirćmatowy i być relatywnie twardy
sołtys / 2010-04-02 22:42:33 /
Jedziesz do mieszalni lakierow, prosisz o czarny mat i masz dobry czarny mat;)
Nie zawsze. Np. Spice Hecker nie ma w ofercie dobrego czarnego matu.
Mysza liil (EM) / 2010-04-03 10:11:37 /
> Spice Hecker
Spies Hecker [szpis heker]
Michał Konieczny / 2010-04-03 12:36:50 /
Przymierzam się do zakupu pistoletu lakierniczego. Nic o nich nie wiem. Jakiej firmy i jakich parametrów mam szukać. Będę malował pierwszy raz i nie mam o tym bladego pojęcia. Jaka ma być dysza, jakie ciśnienie robocze itp????
Z góry dzięki za sugestie.
sołtys / 2010-04-08 19:48:13 /
jak będziesz malował pierwszy raz to nawet najlepszy pistolet nie pomoże (albo zrobisz zacieki albo wyjdzie kasza, ewentualnie jedno i drugie) wiec nie warto na raz czy dwa lądować kilku set złoty w profesjonalny pistolet
podstawa to sprężarka która w trakcie malowanie wyrobi z ciśnieniem foto.3 za mały zbiornik tylko 24 litry i za mała wydajność, ale elementami daje radę pod warunkiem zastosowania regulatora ciśnienia foto 2 na pierwszej fotce cały pistolet jakaś włoska taniocha za 50 dych
podsumowując malowanie nie jest prostą sprawą
jak mam malować całe auto to jadę do lakiernika elementy maluję sam z różnym skutkiem
najczęściej wpadnie jakiś zaciek:)
zapomniałem o filtrze powietrza naprawdę niezbędny w przeciwnym razie potrafi pluć wodą a oczek z lakieru niczym nie usuniesz
t o m a s z / 2010-04-08 21:33:58 /
jeszcze jedno... to będzie czarny mat. czy to coś zmienia?
dzięki za info
sołtys / 2010-04-08 21:48:42 /
taki w miare kosztuje ok150-250pln,i sa do róznych ciśnień.Jezeli chcesz jeszcze w przyszłosci coś malowac to mysle ze warto,lepiej wydac na pistolet i potrenowac nawet paprząc cos niz wydawać na lakiernika.Filtr powietrza z regulatorem cisnienia to jakies 50pln.
mario75 / 2010-04-08 22:12:11 /
Kup jakiś pistolet HVLP czy jak to sie tam zwie - za 80-90 zł , dysza 1,4 .... czarny mat coś zmienia ? A ma być równo czy mogą być fale blach ? ;-) Na czarnym jednak widać - ale jeśli to tylko kolejna warstwa to może będzie tych fal mniej. Tak samo z matu można zrobić zacieki i niedopryskać ....
MikeB4 / 2010-04-08 22:16:36 /
No to i ja mam pytanie, a mianowicie:
Malowałem ostatnio chlorokauczukiem za pomocą pistoletu, i coś było nie tak, w powietrzu tworzyły się nitki taka pajęczynka z tego chlorokauczuku (co było nie tak). Kompresor coś jak na zdjęciu kilka postów wyżej czyli "marketowy". Ciśnienie na wyjściu ustawione na 3,5, dysza w pistolecie 1,6. Jak wy malowaliście chlorokauczukiem?
brzezin / 2011-04-06 20:02:07 /
Ja miałem dokładnie to samo więc rozrzedziłem lakier i to w moim przypadku pomogło
lysy30 / 2011-04-06 20:39:42 /
dokładnie, był za gęsty i zasychał w locie!
Mysza liil (EM) / 2011-04-06 21:16:24 /
ja często maluje chlorokauczukiem i nigdy mi się nie zażyło coś takiego, może zły rozpuszczalnik albo zbyt gęsta konsystencja...
a jak chce pomalować maske w czarny mat lub półmat to jak?? zdzierać lakier do gołej blachy i podkłady i grunty stosować i dopiero potem na czarno?? czy wystarczy zmatowić stary lakier i heja z czarnym matem??
mishq (Mateusz G.) / 2011-04-06 22:01:07 /
Jeśli nic spod lakieru nie wyłazi to tylko zmatowić i pomalować :)
A teraz ja - użyłem oczywiście rozcieńczalnika do chlorokauczuku w ilości około 1/6, spróbuje dać więcej, zobaczymy co wyjdzie.
Dzieki Panowie
brzezin / 2011-04-06 22:08:59 /
I daj jakiś birol itp. a nie nitro, bo za szybko paruje. Ja dawałem dużo birolu i było ok, a na początku miałem też nitki.
zwykły rozpuszczalnik do wyrobów cholorokauczukowych ! ja tym maluje ogrodzenia i jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji...
Mi też się zdarzały latające nitki z chlorokauczuku. Dedykowany rozcieńczalnik (może wolniej odparowuje w powietrzu, a może i nie) i większe rozcieńczenie eliminują problem.
Michał Konieczny / 2011-04-07 12:09:18 /
Też to miałem - latające nitki :)
Gorzej, że po rozcieńczeniu miałem już zacieki - jakoś ciężko mi było trafić w odpowiednią ilość rozcieńczalnika.
m.kozlowski / 2011-04-07 12:19:23 /
Hehe, czyli nie jaj jeden miałem taki problem;) Wg karty maksymalne rozcieńczenie to 20% a dysza 1,5-2, czyli dyszę mam dobrą, rozcieńczę bardziej i powinno być już git :)
brzezin / 2011-04-07 14:08:21 /
ja tam cały czas na 1.2 maluje i jest dobrze...
Odkopię trupa :)
miał ktoś do czynienia z takim tanim akrylem z Trotona?
http://moto.allegro.pl/troton-lakier-bazowy-baza-czarna-1l-i2915694161.html
BARTEK#1925 / 2013-01-14 16:43:12 /
Fajne - może odrazu na Wołge kupię -- a ile Ty potrzebujesz ? ;-)
MikeB4 / 2013-01-14 18:01:02 /
to nie jest akryl
zgoniok / 2013-01-14 21:24:57 /
jak pomęczysz się z rok jako pomocnik lakiernika to będziesz wiedział o czym mówisz.
lakierowanie całego samochodu łatwe nie jest, nie mówiąc już o przygotowaniu.
troche już się w to bawie a przy szpachli czasem klne jak szewc
Mordian / 2014-03-08 19:36:42 /
Panowie podpowiedzcie. Zakladam, ze zedre winyl i pomaluje to co bylo nim przykryte na czarno.
1) Czy polozyc najpierw jakis podklad reaktywny? Mam wrazenie, ze jakies powierzchniowe kropeczki rdzy sie pojawiaja na tych fragmentach, gdzie byly od dawna braki w winylu. Jezeli tak to jaki konkretnie produkt polecacie i w ile go potrzebuje na dach i slupki Consula coupe?
2) Zdzierac do blachy lakier ktory jest pod winylem czy tylko wyczyscic to z kleju, zmatowic i malowac?
3) Czym to pomalowac? Jest jakis czarny mat/polmat, ale taki, ktory tworzylby warstwe ze struktura imitujacy winyl? Jezli nie to jaki konkretnie mat/polmat polecacie i znowu w jakiej ilosci?
ad1. podkład reaktywny kładziemy na gołą blachę, inne zastosowanie mija się z celem i sposobem i cechami wykorzystania takiego podkładu.
ad2. trzeba ocenić czy nie wdała się korozja, jeśli nie to darcie do gołej blachy nic pozytywnego nie wniesie.
ad3. Strukturę w domowych warunkach będzie ciężko uzyskać,
Lakier zapewne nada się 2składnikowy akrylowy. Niezły efekt uzyskuje się również autorenolakiem, choć niektórzy uważają ten typ lakieru za relikt przeszłości :)
Trójkąt / 2014-05-30 16:01:36 /
No a jezeli sa takie male kropki rdzy powierzchniowej to jednak nie lepiej to czyms zabezpieczyc? Moze ten reaktywny miejscowo tylko?
Reaktywny nie reaguje z rdzą!!! tylko z goła blachą.
ja bym pomalował czymś ala 'śnieżka na rdze' czarny mat, wałkiem.
poczekał bym aż trochę przeschnie (ale nie wyschnie) i przeleciał starym zużytym walkiem, takim wlochaczem, żeby fakturę porobić, można by też zamiast tego wziąść kawałek oddartego winylu i próbować odciskać ;) później poczekać do przeschnięcia, może cały zabieg powtórzyć i na koniec jedna warstwa już dla końcowego ładnego pokrycia.
Z puszki faktury nie dostaniesz. A w ogule to popytaj ile za obicie na nowo skajem, może faktycznie koszt być bardzo rozsądny, tapicer do michałowi capri robił zdaje się takie rzeczy też uprawia.
Farby na dach na te kilka warstw na luzie wystarczy puszka 1L/ czy jak to teraz robią 0.8L
pzdr
Jest coś takiego jak farba strukturalna, która jakiś wzorek da ;)
brzezin / 2014-05-30 19:18:49 /
Hubert_M przed PC'13 kładł winyl na swojej kupecie i z tego co mi świta, to w jakichś sensownych monetach, więc może by rozważyć tą drogę...
gryziu liil (EM) / 2014-05-30 21:56:21 /
Albo folia termokurczliwa,ala winyl.
fabryczny winyl był trwały. wszelkiej maści dorabiane popękają zimą przy minus 30 stopni C. strata czasu i kasy.
zenonDWR / 2014-05-31 06:42:34 /
Zeeennnnoooonnnn....
btw
co to jest folia termokurczliwa?
rozjechany liil / 2014-05-31 09:40:45 /
do kabelków takie sprzedają, ale czy istnieje taki kaliber, żeby na auto naciągnąć? :)
gryziu liil (EM) / 2014-05-31 10:12:08 /
Sek w tym, ze wciaz sie jednak ludze,ze kiedys Consul doczeka sie porzadniejszego remontu i lakierowania i troche srednio sensowne jest kladzenie tam teraz winylu, ktory potem by tylko przeszkadzal. Dlatego sklaniam sie ku wzglednie jak najtanszemu malowaniu, ale tez nie chcialbym zrobic jakos totalnie zle i ze mi potem rdza pod ta farba bedzie sie milusio rozwijala.
Dlatego pytam czy te podklady konieczne, a jak nie, to co zrobic z jakas powierzchniowa rdza?
No i nadal nikt z Was nie napisal jakiej konkretnie (firma, nazwa farby) farby do czarnomatowych elementow uzywa, a niby tylu tu wielbicieli tej barwy.
no to może jakiegoś hamerajta zapodaj młotkowego czy innego nie gładkiego jak to doraźnie ma być i raczej zabezpieczająco
Lukruś / 2014-05-31 15:52:47 /
gryziu dobrze to ujołeś przed PC'13 :) Taki winyl tapicer u mnie robi od ręki-jak przyjechałem w czwrtek ok 19 to na piątek 3 rano już mogłem wracać z gotowym, akurat prawie prosto na PC :)
Fotos z powrotu z PC
Ale taki termokurczliwy chyba szybciej by się dało
Hubert_M / 2014-05-31 22:33:03 /
Ja mam winyl malowany z puszki :) Lakier strukturalny do zderzaków ....
Problemem z nim jest to , że szybko szarzeje i z czarnego robi się brzydki wypłowiały .... a nakładany ze spray robi przy końcu straszny odkurz zamiast struktury (coś jakbyś posypał piaskiem) - wiec lepiej kupić taki z puszki i nanieść pistoletem lub nie malować spray'em do końca tylko do 3/4 i brać następny ....
Jak ściągniesz winyl to oczyść cały klej -- gdzie będzie rdza to czyść szczotą na wiertarce - pozniej jakis pokład antykorozyjny na to - podkładów jest mnóstwo , lepiej dać jakis w sprayu bo z pędzla będzie pózniej widać :) Reszte dachu gdzie rdzy nie ma wystarczy zmatowić ....
W miejscu gdzie były oryginalne przeszycia - nakleiłem taśmę krawędziową 3 mm przed nałożeniem struktury - i to dało najlepszy efekt do całości -- też miało to być tymczasowe a funkcjonuje na aucie juz 7 lat :)
Po strukturalnym na górę najlepiej położyć jednak czarny lakier - półmat albo błyszczący -- uchroni przed szybkim szarzeniem samej struktury....
http://files.capri.pl/u/3/f/4c1822788043f.l.jpg
MikeB4 / 2014-06-01 12:31:08 /
mały poradnik odnośnie lakieru na przykładzie e39 :)
https://www.youtube.com/watch?v=hmxPfjHpUxQ
https://www.youtube.com/watch?v=cIMjhG61ATo
mitrov / 2016-10-12 11:52:19 /
dobre :) przypomina mi sie jak w podobny sposób robiłem tylne nadkole w granadzie tyle że ja dziure załatałem włóknem szklanym z żywicą :)
mishq (Mateusz G.) / 2016-10-12 22:22:07 /
nie wiem po co szpachli używał jak mógł gipsem połatać :D :D
aaannnd / 2016-10-13 09:09:11 /
Odświeżam wątek :)
Otóż dokonałem jakiś czas temu kolejnych samodzielnych napraw blacharsko-lakierniczych. Efekty pomińmy, bo kto widział, ten widział i nie oto chodzi, jak co komu wychodzi.
Tym razem jednak zaskoczyło mnie pewne zjawisko. Po mniej więcej 1,5 roku zauważyłem, że w czasie deszczu malowane przeze mnie elementy robią się białe, jakby posypane mąką. Ale potem jak wyschną, wraca ich normalny kolor. WTF ?!?!
kolejność warstw:
- podkład cynkowy,
- szpachla,
- kolor
- bezbarwny.
amator liil (EM) / 2017-09-07 15:12:34 /
Aaaaa ... i fotki
amator liil (EM) / 2017-09-07 15:14:21 /
a nie zapomniałeś przypadkiem o podkładzie między szpachlę a kolor? Szpachle poliestrowe piją wodę i trza je oddzielać od lakieru.
aaannnd / 2017-09-07 15:20:55 /
jednym słowem - amatorka ;)
Kameleon :) domowej roboty :)
Shadow / 2017-09-07 15:51:22 /
hm ... no mogłem zapomnieć 8)
To wilgoć przebija się teraz przez bezbarwny?
amator liil (EM) / 2017-09-07 16:03:08 /
Paruje Ci od środka ;-)
Konrad vel smasher / 2017-09-07 17:06:17 /
No i -50% na wartosci auta :p
jacob81 / 2017-09-07 17:13:32 /
Fajno..... i co dalej?
wiśnia / 2017-09-07 23:09:10 /
no chyba muszę to zeszlifować, wysuszyć i psiknąć od początku z uwzględnieniem podkładu między szpachlą a kolorem ;)
amator liil (EM) / 2017-09-08 07:21:11 /
A na fotkach tak pieknie wyglądał ehh :D
Kilgore / 2017-09-08 08:28:08 /
Sól wyłazi .
taaa ... może cukier ;)
amator liil (EM) / 2017-09-08 09:50:36 /
puder :)
najdos / 2017-09-08 09:53:50 /
Toż przecież na początku ustalono, że mąka ;) pytanie czy narodowa, pszenna, czy niemiecka kartoflana
Flonder / 2017-09-08 09:56:05 /
a może ktoś przesadził z imprezą podczas naprawiania? :)
https://www.youtube.com/watch?v=dWuwKrUJJGw
najdos / 2017-09-08 10:07:01 /
:))
Kontrolka. Jak się zapali, to szybko do garażu.
bobik liil / 2017-09-08 10:24:14 /
Bo wygląda jak na klinkierze .
To napewno pleśń wyłazi, zacznij go trzymac w ogrzewanym garazu ;).
jacob81 / 2017-09-08 13:32:46 /
dementuję, że to cukier - cukier wyłazi w kostkach... :)
bartozłomero / 2017-09-08 13:56:40 /
skunt tu tyle trolli? :)
najdos / 2017-09-08 14:42:20 /
Wszyscy czekali na Ciebie :p
jacob81 / 2017-09-08 15:32:54 /
Najdos , młodzi rosną na robocie .
Patrzę, 24 odpowiedzi nowe - o, może się czegoś dowiem nowego.
No cóż....
Trzeba czytać między wierszami😁
bobik liil / 2017-09-09 08:54:28 /
Jak się pojawia nagle więcej odpowiedzi to jest niemal pewne, że troll mode się włączył ;)
Beddie / 2017-09-09 09:52:02 /
A to wszystko przez to, ze ciagle nie ma kiedy / gdzie sie spotkac i pogadac twarza w twarz o takich i innych przypadkach ;-) Ot rozrywki troche na miekko ;-)
Konrad vel smasher / 2017-09-09 14:54:11 /
co niema? trza ino chcieć! zapraszam jutro na Słomczyn
http://autodromslomczyn.pl/driftingowe-mistrzostwa-polski/
najdos / 2017-09-09 16:35:18 /
najdos - szukamy imprez klasyków dresiarzu! :)
bartozłomero / 2017-09-09 20:01:25 /
Toć tam klasyczne beemki bokami latajo :)
najdos / 2017-09-09 22:22:56 /
To ja już wiem czemu się tak nudziłeś na (nie)gryźlinach :), bo tam tylko rano 3kąt jedną płaszczką trochę piasku zorał i nic więcej nie licząc pana na skuterze wodnym co bokami na wodzie usiłował latać:)
Shadow / 2017-09-10 07:15:08 /
że niby ja się nudziłem??? atrakcji miałem aż nadto!!! bycie panem przedszkolankiem zapewnia moc rozrywek :)
najdos / 2017-09-10 11:54:41 /
lubię to :)
rozjechany liil / 2017-09-10 13:54:27 /
O odezwał się ojciec co najwięcej dzieci podrzucał ;)
Shadow / 2017-09-10 18:06:41 /
teścia to się proszę nie czepiać :)))
najdos / 2017-09-10 18:49:12 /
dryfty beee beemki beee to może to??
http://www.mazowieckiwrakrace.pl/
najdos / 2017-09-11 15:47:43 /
Który to aktor powiedział: moja żona to dopiero w przedszkolu jest... ;)
Shadow / 2017-09-11 16:58:00 /
chyba król tvnu :)
najdos / 2017-09-11 17:22:34 /
I tak popekał szpachel, w czarny mat i po problemie ;)
Jellon aka Revenge Racer / 2017-09-13 09:25:33 /
Hej
Czy epoxydowy podkład od novola wychodzi na połysk czy coś robię źle ? Bo matować każdą wspawaną blaszkę to bez sensu i można poprzecierać.
Za to troton wash primer zawsze dawał mi mat choć daje bardzo cieńką warstwę i maluje dwa razy :) Chciałem kupić nowy i są dwa rodzaje czy to jest to samo tylko nowsze produkt ?
Kilgore / 2019-05-20 12:11:02 /
Master jest lepsiejszy ponoć :)
Ignacy / 2019-05-20 12:21:00 /
Master ma dodatki antykorozyjne. Jeśli nie stosujesz reaktywnego to kładziesz Mastera. Jak najpierw kładziesz reaktywny to master nie ma sensu, wtedy zwykły epoksyd 10:1 lub podkład akrylowy.
zapek??? !G.O.P! / 2019-05-20 13:55:06 /
obiee puszki to reaktywny ? Wash primer ?
Kilgore / 2019-05-20 14:45:30 /
Czy podkład reaktywny ma właściwości antykorozyjne? Bo mi się wydaje, że nie.
Ja tam nawet nowe blachy piaskuję dzięki czemu trzyma się bardzo mocno.
Kilgore / 2019-05-20 15:26:56 /
Treflu, proszę Cię :)
zapek??? !G.O.P! / 2019-05-20 16:00:41 /
o co? Wg mnie to niewielkie stężenie kwasu w podkładzie reaktywnym ma tylko poprawić przyczepność do powierzchni malowanej, ale może nie mam racji...