Już od jakiegoś czasupobieram nauki z serwisu Capri.pl, i choć niezabierałem jeszcze głosu w żadnej sprawie, to niestety o sytuacji która mi się przytrafiła ,musze napisać.Sprubuje krótko. 2 miesiące temu w poszukiwaniu silnika do mojego Taunusa trafiłem do SZUKALIC mieściny koło Wrocławia do warsztatu pana Witolda Wareckiego i okazało się że posiada on silnik 1.6 w "nienagannym stanie" niestety po założeniu(2 tygodnie) tegoż silnika okazało się że coś jest nie tak z wolnymi obrotami , zrobiłem analize ciśnienia i na każdym cylindrze inne ciśnienie od 11 do 8 bar po kolejnych 2 tygodniach reklamacji i przejechaniu 1000 kilometrów do warsztatu i pytaniach Co z samochodem Pan Witold zbywając mnie za każdym razem twierdził że już za dwa dni będzie gotowe ,silnik był w częściach głowica ponoć w innym warsztacie ogólnie klęska zabrałem Tauniego a ten cham niechce oddać mi kasy .Przepraszam że się rozpisałem, ale chcę ostrzec ludzi z Wrocławia i okolic .Nie przeprowadzajcie napraw z tym człowiekiem .Biorę całkowitą odpowiedzialność za swoje słowa.Podaje adres i telefon : Witold Warecki Szukalice 2 tel.kom. 603-969-877.
kstachów / 2005-07-31 20:05:50 /
Chyba masz jeden z najciekawszych zawodow na stronie ;-)
pmx (wiewior;) / 2005-07-31 20:54:46 /
Hmm, fakt...
Jak się zostaje masterem of puppets? Czy na Politechnice jest jakiś kierunek czy też może na ASP? A jak z finansami?
Hrabia® / 2005-07-31 20:58:56 /
A pyry znów offtopa robią :D
A w temacie... w Poznaniu to ja nietety każdy zakład z którym miałem do czynienia mogę oczernić... albo coś zjeb..li, albo robili kuuuuupe czasu a i tak zostały niedoróbki.
Nauczyłem się za to jednego... pracowania samemu przy aucie ;)
No dobra... mogę polecić blacharza z Zielątkowa pod Poznaniem, tanio, szybko... i nienagannie :)
Piotrek PCK / 2005-07-31 21:28:23 /
Widac ostatnio poznan sie nudzi !!!!
A co do szukalic to ja nie chce byc goloslowny i nadal nie rozebrałem silnika ale .... tez cos tam mialem robione :(
dolazcze foto z zapytaniem co i dlaczego tak sie moglo stac
dodam ze była zmieniana uszczelka pod glowica !!
niestety nie moglem tego wykonac sam !!!
Wojdat / 2005-07-31 22:45:00 /
Jak się zostaje konstruktorem lalek,hmm to łatwe.
Wystarczy przez dwa lata błagać dyrekcje aby pozwolili Ci pracować po 10 godzin za
marne wynagrodzenie w piwnicach zagrzybiałego 200 letniego budynku, z takzwanymi artystami
kstachów / 2005-07-31 23:16:56 /
Potwierdzam, z mojego doświadczenia też wynika, że Szukalice należy omijać dużym łukiem.
JarekK / 2005-08-04 16:00:29 /
ja sie z wami niezgodze co do witka z szukalic.robilem z nim interesy dlugi czas-odkad mam capri czyli od 94 roku i nie moge zlego slowa powiedziec.wlasciwie to dzieki niemu moje capri zawsze bylo sprawne-kazda czesc byla dobra i w niewygorowanej cenie.fakt-bywaly opoznienia ale nie zmienia to i tak mojej dobrej oceny tego czlowieka
konk / 2005-08-08 20:15:57 /
zgodze sie z przedmowca
znam sie jakis czas z witkiem i nie mam zastrzezen
gosc zjadl zeby na caprikach i naprawde jest wporzo
nie wiem co zaszlo miedzy wami ale faktem jest ze ma ciagle malo czasu ale jest solidny polecam
pozdro
Zakrzak! / 2005-08-21 22:01:22 /
Drogi panie Zakrzk, tzw.solidnoscią nazywa pan to że gdy od miesiąca prubuje odzyskać swoje pieniądze od gościa to zakażdym razem gdy tam jestem widzę niezadowalającego klienta z wykonanej pracy przez pana witka , a to niedolakierowane a to drzwi niespasowane ,listwy niezałożone po naprawie .Ludzi takich jak on powinno się oddać do muzeum albo zamrozić żeby nikt nie wpadał w jego sidło , a mogło by się wydawać że taki spokojny, zachrypnięty gość.
ps. Jak nie odda kasy za silnik to spale mu tę obore.
kstachów / 2005-08-21 22:56:08 /
nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego co napisales?
jesli cokolwiek sie stanie z jego warsztatem nawet przypadkowo to psy u ciebie pierwszego beda na jamie
wiec czasem warto trzymac jezyk za zebami niz pisac takie bzdury
to forum ogolne i nie wiem czego oczekujesz jak masz problem to gadaj z gosciem a nie sie tu wyplakujesz
narra
Zakrzak! / 2005-08-21 23:35:26 /
A ja dodam swoje trzy grosze: pan Witold robil mojego Caprika SZESC MIESIECY!!!
Zmienial mi silnik na wiekszy. Fakt, zmienil, ale ja w dwa tygodnie po odebraniu autka musialem zmienic panewki, sprzeglo i dac peknieta glowice do spawania....nie chcialo mi sie juz z panem Witoldem szarpac o kase....
Ja rowniez radze omijac.
Na wizytowce stalo Specjalizacja Fordy Capri
Dalem sie nabrac
Pozdr
fireone / 2005-08-22 08:37:43 /
Do pana Witka trzeba miec trochę inne podejście.
Jak gość coś ma na warsztacie to brać,bo czasami są to ciekawe i unikatowe części.
Jak ma coś załatwić to traktować to z przymrużeniem oka.....
Ja na swoje zamówione amortyzatory z regulowaną wysokością i siłą tłumienia czekam już 3 lata.
Więc tą zaliczkę którą dałem to pobrałem za to inne części.
Z większych części brałem od niego-
Kompletny most 3.44
Silnik 2.8+wtrysk
I za każdym razem nie miałem zastrzeżeń.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2005-08-22 09:43:05 /