Witam wszystkich. Chcę poruszyc tematy dwoch starych (biednych) fordow. Trafiłem na te autka przez przypadek będąc w trasie a ze juz sam zalapalem korbe na punkcie tych samochodow rozgladam sie za nimi i wypatruje w kazdej napotkanej na mojej drodze miejscowosci.
I tak pierwszy z nich to capri mkI. Dotarlem do wlasciciela ktory jest spoko gosciem jedynie wizje jego dotyczace capri sa okrotne. Wiecie doskonale ze ja sam nie jestem zwolennikiem ortodoksyjnego odrestaurowywania samochodow ale to co uslyszalem ze ma czekac tego nieszczesnika rdzewiejacego pod chmura to przeszlo moje najsmielsze oczekiwania. Gosc ma wizje przelozenia budy na podloge od scorpio , przedluzenia i totalnego rozdmuchania na boki. Totalna bzdura jak dla mnie pod kazdym wzgledem ale nie o tym chcialem pisac. Gosc mysle jest sklonny sprzedac autko ale jak zaproponowalem mu 1000 to krecil nosem. Mysle ze mozna tego biedaka uratowac przed masakra i stad moj apel!! KTOS MOZE Z WAS SZUKA TEGO MODELU CAPRI - URATUJCIE GO!!!!!!!!!!!! Zaznaczam ze ma papiery i org silnik chyba R4 ale nie jestem pewny. Namiary na goscia: Ul. Żymierskiego 39 CEDYNIA tel. (91)4312575 JUREK (szef warsztatu samochodowego) POWODZENIA
Druga smutna historia dotyczy Dziobaczka, który robi za laleczke wystawowa myjni samochodowej. Zal patrzec jak biedak robi za mumie swiecac odblaskowym lakierem i reklamami. Stoi sobie poczciwina przy drodze i ma przyciagac klientow do myjni. W tym przypadku rowniez dotarlem do osoby kompetentnej i dowiedzialem sie ze niby auto cale ulepione jest ze szpachli i nic juz mu nie pomoze wiec tak stoi i juz. Ja mysle ze mimo wszystko trzeba go z tamtad zabrac chociazby dlatego ze zal mi tego dzioba a nie jeden z nas poszukuje czesci ktore on jako posag posiada (skosna deska w srodku, blotniki metalowe org i wiele innych). Czekam na propozycje i moze wspolnie cos zadzialamy w tej sprawie. Tauni stoi w Osinowie (10 km od w/w capri).
Sory za to ze sie troche rozpisalem ale jak na jeden dzien to za duzo wrazen i chcialem sie tym, wszystkim z wami podzielic - pozdro!!!!!
PS samochody dzieli odleglosc doslownie 10 km wiec mozna ekipa zalatwic dwie sprawy na raz :)
KNUDS 
/ 2005-07-25 23:16:44 /
reklama z dzioba jest zajefajna :D:D
Wojdat 
/ 2005-07-25 23:23:53 /
dziobak jest ekstra. fele na 5 srob. ale łobuzerska strasznie
nmd / 2005-07-25 23:26:19 /
Kurcze Dziobak jest ok.Jeszcze kola na 5 srub,ciekawe.Niech ktos je stamtąd zabierze.Dajcie im cos tam w zastepstwie na reklame myjni.No a capri tez trzeba ratowac.Knuds a nie pytales sie ich ileby chcieli za tego dzioba?
Pozdro
Maroo / 2005-07-26 00:29:09 /
Nie no boli jak się na to patrzy... Dziobaczek wygląda obiecująco, ale chyba niestety tylko wygląda skoro nawet "osoby upoważnione" twierdzą, że jest szpachlowozem. Caprika czeka jeszcze cięższy los jeśli nikt się nim w porę nie zajmie=(
Wroniasty / 2005-07-26 01:37:36 /
Niestety szefa myjni nie bylo stad nawet ceny orientacyjnej nie znam (nie mowie o firdzie ale jeszcze koszty jego oszpecenia) i nawet nie wiem jakby sie zachowal gdybym go zapytal o cene za jego reklame. Mysle jednak ze gdyby zaproponowac mu inna reklame cos moze daloby sie zalatwic. Apropo tych 5 srub - totalna masakra, ciete szpilki i spawane specjalnie pod te felgi. Przypuszczam ze papierow pewnie tez nie ma ale chcialbym go zabrac i niech chociaz posluzy nam za dawce i zginie niz ma byc marionetka i posmiewiskiem dla wielu.
KNUDS / 2005-07-26 07:02:05 /
a ja wole zeby ostatecznie zostal taki jaki jest(jesli nikt nie podjalby sie odrestaurowania) niz mialby skonczyc jako dawca...bo wczesniej czy pozniej znajdzie sie ktos kto bedzie szukal takiego egzemplarza do odrestaurowania a to nie sztuka zeby skonczyl jak nie jeden dziob....
a tak apropo to bardzo ladnie sie prezentuje ....
♠MAD♥DOG♠ / 2005-07-26 13:44:18 /
ja tez jestem za tym aby narazie stał i czekał niż żeby skończył w postaci części
Pająk / 2005-07-26 14:54:14 /
Niech go tam jeszcze rok albo półtora potrzymają a potem ja się zgłosze, więc żadnego cięcia :P
Piotrek PCK / 2005-07-26 21:54:13 /
więc byłem w Osinowe dzisiaj i tydzień temu bede tak jezdził co tydzień i go pytał jako że jest to moja stała trasa na targowisko które jest obok pan pewnie będzie miał mnie dośc albo dostane strzała w pysk albo go sprzeda jego stałym teskstem jest to ze pół rokutemu chciał go sprzedać ale teraz go zrobił "czarna folia" i reklamami dodał felgi i narazie nie chce go sprzedać
…zzzz…. / 2005-08-18 21:25:34 /
Najlepiej by było żeby postał i poczekał na człowieka, który obudzi w nim drugą młodość. Sam chętnie bym takiego przygarnął... Może jeszcze kiedyś mi się uda=]
Wroniasty / 2005-08-18 22:58:50 /
:)
Myslalem ze juz nikogo ten temat nie interesuje dlatego przestalem sie udzielac a tu jednak ktos jest :) Ciesze sie Andrzej ze walczysz i bede ciekawy jak to sie zakonczy a tak wogole to jezeli uda ci sie i samo0chod pojdzie na czesci to z mila checia kupie lewy blotnik :) pozdro i powodzenia :)
KNUDS / 2005-08-19 21:44:31 /
Gdybym naprawdę chciał kupić ten wóz... to po prostu złożył bym mu propozycję nie do odrzucenia. Pomyśl na pewno da się tego człowieka przekonać, każdego da się przekonać. Niestety mnie nie stać na to, ale szkoda tego dzioba mi cholernie.
Wroniasty / 2005-08-20 01:46:24 /
Nie rozumiem co wy macie do tego samochodu, dziobak nie jest aż takim rarytasem, w poznaniu jest na sprzedaż przerdzewiałe sito, jezdzace za jakies 2000, czemu go jeszczenikt nie kupił??, wyrwiecie tego z reklamy, okaze sie ze pruchno jeszcze wieksze i skończy na złomie, a tak, to mzoe jeszczektos sie starymi fordami zainteresuje :P
cOke / 2005-08-20 20:12:33 /