logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » elektryka » [capri] Wskaźniki temperatury i poziomu paliwa

[capri] Wskaźniki temperatury i poziomu paliwa

Cześć!
Mój problem polega na tym, że nie działają mi wskaźniki temperatury silnika oraz poziomu paliwa. Od czasu do czasu potrafią się nagle włączyć, ale tylko na krótko. Obejrzałem juz wszystkie styki w komorze silnika, przeczyściłem je wraz z bezpiecznikami. Nie mam już pomysłów, gdzie dalej szukać. Znamienne, że obydwa te wskaźniki nie działają. Problem jest o tyle istotny, że to dla mnie dwa najważniejsze wskaźniki - często jeźdżę na małej ilości paliwa (kaska) i niedawno zakładałem termostat, więc chciałbym kontrolować temperaturę, szczególnie w korkach.
Macie może jakiś pomysł, gdzie i jak szukać przerwy, braku styku?

Za pomoc serdeczne dzięki.
Pozdrawiam

Bartłomiej Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-01 09:45:18 /


może stabilizator napięcia na zegarach.. wykręć zegary i sprawdź czy dochodzi do wskaźników napięcie! z tego co pamiętam to wskaźniki pominny mieć napięcie 5V.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-01 09:55:56 /


Ja u siebie mam dokładnie to samo i nie wiem czemu się tak dzieje. Znaczy na początku było dokładnie tak jak w Twoim przypadku a potem, wskazówka poziomu paliwa i temp rosła mi zaraz po włączeniu stacyjki na maks. Odłączyłem je bo bałem się że mi się przepalą wskaźniki czy cuś :] I poruszam się bez tych zegarów. Dlaczego tak się dzieje ??

Bridgestone Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-01 10:13:00 /


też tak mam :]

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-01 10:21:34 /


ja tak nie mam ;)

CRUISER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-01 22:32:30 /


do czasu :]

Guzik Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-01 23:02:16 /


Bridgestone wydaje mi sie ze masz zwarcie na "masie" bo te wskaźniki są "wysterowywane" poprzez mase ( - ) a nie tak jak wszystko przez ( + ) szukac kabli "przyklejonych" do masy przez przypadek ( np. przepalona izolacja i kabel na kolektorze wydechowym )

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-02 09:19:32 /


owszem przez mase, ale kazdy oddzielna bo idaca przez oddzielne czujniki, wspolny jest wlasnie plus ze stabilizatora napiecia, pewnie sie odlaczyl albo padl

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-02 10:26:43 /


camaro no tak ale jeśli komuś pokazują max to znaczy ze na masie mają gdzieś zwarcie a jak przestały działać to znaczy ze brakuje im napiecia lub odłączyły sie czujniki polecam przeczyścić styki przy zegarach bo czasem śniedzieją

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-02 12:47:07 /


owszem, jesli pokazuja max
ale jak juz pisalem masa dla obu jest oddzielna i jest malo prawdopodobne ze obie te masy maja zwarcie lub sa odlaczone, do tego obie ida w innym kierunku (silnik/zbiornik)
mogloby sie to zdarzyc gdy wiazka w desce bylaby przecieta lub przetarta

najprawdopodobniej wiec chodzi o wspolny plus

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-02 14:36:28 /


Jest jeszcze jeden scenariusz:

były dwa typy regulatorów napięcia w desce: nowszy, w postaci monolitycznego scalonego regulatora typu 7805, oraz starszy - bimetaliczny. Ten scenariusz dotyczy bimetalu, który reguluje napięcie tak: jak jest zimny, to styk w środku jest zwarty. Płynie sobie prąd przez ten regulator (dalej do wskaźników), ogrzewa uzwojenie nawinięte na bimetalu. Jak się nagrzeje dość, to bimetal się wygina i rozłącza obwód. Teraz prąd nie płynie w ogóle. Bimetal stygnie, prostuje się i za jakiś czas się zwiera ze stykiem, wracając do początku cyklu. Mamy pulsowanie pomiędzy przepływem i brakiem przepływu prądu. Czasy otwarcia i zamknięcia (dobrane konstrukcyjnie) wyznaczają współczynnik wypełnienia, czyli procent czasu przez jaki prąd płynie. To pulsowanie nie jest widoczne na wskaźnikach, ponieważ dzieje się częściej niż bezwładność czasowa wskaźnika, co daje w efekcie scałkowanie prostokątnego przebiegu napięcia zasilania na jakimś tam poziomie ustalonym stałą czasu bimetalu. No i teraz czasem się zdarza, że bimetal na styku ze stykiem stałym ma już nieco wypalone miejsce kontaktu, dodatkowo wyginając się może się ciut źle ułożyć no i czasem całość nie przewodzi w ogóle mimo że bimetal ostygł. W ten sposób pojawia się okresowy zanik wskazań. Działanie przywraca lekkie poruszenie całością lub "gdzieś jakoś załapie w końcu" i znowu mamy wskazania. Widziałem taki przypadek w akcji, więc może ? Sugeruje sprawdzić typ stabilizatora i o ile możliwe podmienić na nowszy typ, nawet dla zasady - jest stabilniejszy jeśli chodzi o napięcie i dużo pewniejszy w działaniu.

Michał Konieczny Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-02 14:56:17 /


jeszcze dodam coś o nowszym stabilizatorze [elektronicznym] nominalnie na jego wyjściu jest 5V ale jeśli ulegnie uszkodzeniu sam stabilizator lub jeśli nie ma dobrze doprowadzonej masy wówczas na wskaźniki pójdzie napięcie 12V.. a to z miejsca wybija wskazówki obu wskaźników na maxa! trzeba zatem złapać za jakiś miernik i zmierzyć napięcie na wskaźnikach.. przy elektronicznym stabilizatorze musi być 5V. jeśli jest prawidłoze to trzeba sprawdzić ciągłość przewodów do czujnika i to czy nia mają zwarcia na mase.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-02 15:16:59 /


Podepne się tutaj. Ja mam taki problem. Chyba z 5 lat nie wypełniałem baku "pod korek". Jednakowoż ostatnio z powodów dalszych wyjazdów nakrmiłem grandzie do pełna. Niestety wskaźnik poziomu paliwa nie doszedł do końca skali... Odzwyczaił się od takiego stanu rzeczy czy co :p W zakresie od rezerwy do 3/4 wskaźnik działa bez zarzutu. Co treba sprawdzić?? Czy to może być wuina samego wskaźnika?? A może zaśniedział potencjometr(czy co tam w nim jest) w baku. Jakie powinno dochodzić napięcie do wskaźnika przy pełnym baku??

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-02 17:18:21 /


pływak w baku jest na takiej rurce - jeśli baaardzo długo nie wchodził w górne zakresy to rurka może być na tyle brudna, że pływak sie zawiesi gdzieś w połowie.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-02 18:59:47 /


ja też mam podobny problem cały układ scalony sie grzeje a wskazówki sie nie wychylają i nie wiem dla czego wszystko było ok przed remontem auta a jak na nowo wszystko zamontowałem t wskażniki przestały działać możę ktoś mi pomożę

lukasz21 / 2005-07-05 22:33:44 /


Jeśli regulator się zdrowo grzeje, tak że parzy i się dotknąć nie daje, to prawdopodobnie jest przywarty na wyjściu np. do masy. Tego typu stabilizator miewa ograniczenie prądowe typowo do 1.5A, przy 12V na wejściu i zwarciu do masy mamy 18W czysto wydzielanej mocy. Jeśli do tego wskaźniki ani drgną, to wygląda na przywarcie pomiędzy wyjściem stabilizatora a wskaźnikami, co jest dość zagadkowe bo to krótki odcinek druku na folii z tyłu zegarów. Przyjrzyj się tam czy wszystko gra - kierunek podłączeń itp, w poszukiwaniu zwarć i innych anomalii nieoceniony będzie multimetr.

Michał Konieczny Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-05 22:46:09 /


Michał,

A nie będziesz miał przypadkiem takowego w Miedzianej? :-)

No i jeszcze jedno spostrzeżenie - po uruchomieniu silnika obrotomierz dopiero dobrych kilku(nastu?) sekundach wskazuje prędkość obrotową. Czy to normalne?

Bartłomiej Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-06 08:52:21 /


Dla Bartłomieja: http://www.capri.pl/forum/3e6d1c9caa2b7#42a1ee24db028
Pozdrawiam ;-)

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-06 14:57:30 /


Mnie najbardziej powala fakt, że majac ten sam problem - dzwonilem do kilku "elektryków" i odmówili mi pomocy. "Ja tego nie dam rady zrobic" etc. Jesli ode mnie by to zależało kazałbym im zdjąć szyld "Auto-Elektryk"

sseb / 2006-08-16 18:19:00 /


No dobra, podepnę się tu.
1. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć (zamieścić fotkę) gdzie jest ten regulator napięcia? Jedyny jaki znam to ten w rozruszniku..
2. Czy oba kable powinny być podłączone do baku? (są 2 końcówki - owalna i płaska)
3. Co może być przyczyną że wysiadł obrotomierz?

Przed remontem działały wszystkie wskaźniki za wyjątkiem paliwa. Teraz podłączyłem wszystko (prawie, bo do baku podłączyłem tylko okrągłą końcówkę, tylko taki kabel był zbunkrowany w okolicach baku) i nie działa wskaźnik poziomu paliwa i wysiadł również obrotomierz :( Co do baku to wiem, że nic nie spieprzyłem, bo wcześniej też nie działał, ale nie wiem czy potrzeba obu przewodów do niego? Blaszka również? Jeśli tak, to gdzie podłączyć ten przewód (drugą stronę)? Tzn. w okolicy zegarów?
Z góry dziękuję.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-18 19:48:08 /


Podłącze się z pytaniem.Gdy mam wyłączone światła wskaźnik poziomu paliwa wskazuje dobry poziom paliwa natomiast po włączeniu świateł wskaźnik pokazuje że mam powyżej rezerwy choć tak naprawdę bak już jest prawie pusty.Co to może być proszę o pomoc.

Cichy77 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-24 11:52:34 /


1. Jakis spadek napięcia
2. Podgrzewanie wsaznika zarówką podswietlania zegarów.

Mysza liil (EM) / 2007-03-24 12:46:18 /


jeżeli to żarówa podgrzewa to co zrobić

Cichy77 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-24 12:51:56 /


Ten typ tak ma. W granadzie np podczas jazdy na swiatlach podnosi sie odrobinę wskazówka temperatury cieczy chłodzącej, ale na mysl mi nie przyszlo zeby cokolwiek z tym robic. Mozesz sprawdzic, czy zarowa podgrzewa. Ściemnij podswietlanie zegarów i zobaczysz. Jesli sie okaze ze podgrzewanie zmienialo wskazanie, i tak Ci to przeszkadza, to zaaplikuj podswietlanie LED.

Mysza liil (EM) / 2007-03-24 12:56:09 /


A ma może ktoś zdjęcie zbiornika paliwa capri od strony od której wchodzą do niego rurki i kabelki od wskaźnika poziomu paliwa? Chodzi mi głównie o te kabelki. Bo u mnie zwisają sobie na resorze a całe to gniazdo jest artystycznie zapchane silikonem. Wskaźnik pięknie działa, ale tylko jak pod te zwisające na resorze kabelki dam jakieś napięcie.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-18 21:43:32 /


tam nie ma wielkiej folozofii. Są dwa kabelki ktore trzeba wpiac w dwa miejsca. Jeżeli nie wepniesz tak jak być powinno, to przy pustym zbiorniku pokarze Ci pełny a jak zatankujesz do pełna to wskaźnik pokaże że jest pusto. To wszystko.

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-19 09:07:23 /


ja wiem ze nie ma wielkiej filozofii gdy są tylko dwa kabelki. Nie pytam jak to podłączyć.... Tylko do czego...I tu pada odpowiedz ' w dwa miejsca".. widac u mnie juz tych miejsc nie ma :D. Ale dzięki za to, wiem czego szukać.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-19 14:20:49 /


z tego co pamietam to na plywaku, na tym okraglym wkrecanym dysku sa 2 rurki do przewodów paliwa i jak by 2 bolce na ktore nasuwa sie przewody.

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-19 20:57:48 /


pora odgrzać temat. Myślę że mój problem tu pasuje.

Otóż, chciałem mieć w Taunusie TC3 obrotomierz. Kupiłem fabryczny licznik, tyle że od V6 (u mnie R4). Ze skalą obrotka sobie poradziłem i radośnie przystąpiłem do zamiany kabelków w/g tego co napisał Gleacken na ten temat. Podłączyłem i się zaczęło.
Przestała się świecić kontrolka od ciśnienia oleju i nie działał wskaźnik od temperatury. Po jakimś czasie postanowiłem wrócić do starych zegarów bez obrotomierza,z zegarkiem (bo czasem się przydaje) i zamontować osobnego "gajgera" do obrotów. Z powrotem podłączyłem wszystkie kabelki, zaizolowałem i zmieniła się jedna rzecz. Od razu pomijam tu ciśnienie oleju (pewnie czujnik kopyrtnął - mam już drugi, który czeka na założenie), najbardziej chodzi mi o temperaturę. Jest tak: jak silnik jest nagrzany do temperatury roboczej i włączę zapłon to wskazówka leci jak oszalała do połowy skali, czasem lekko ponad, a po chwili zaczyna powoli opadać co powiedzmy ćwierć skali. W czasie jazdy, już po rozgrzaniu reaguje, tyle że wolniej i dodatkowo (sprawdzone przed chwilą) gdy dochodzi "po swojemu" do tej połówki, to po wyłączeniu i ponownym włączeniu zapłonu "po prawidłowemu" podjeżdża pod granicę przegrzania. Gdy zgaszę silnik i po opadnięciu wskazówki znów włączę zapłon, to znowu wskazuje dobrze i opada. Dodam, że wskaźnik paliwa działa prawidłowo. Co tu winić ? czujnik, zegar, a może ten wspomniany wcześniej regulator ? Spróbujcie coś doradzić, bo pogoda zaczyna sprzyjać wyjazdkom a nie uśmiecha mi się co chwilę stawać w trasie i sprawdzać temperaturę w chłodnicy termometrem (co niestety z konieczności robię) :p

Marcin88 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-03-14 16:04:21 /


Aha. Za wszelką pomoc, która pchnie coś do przodu w sprawie tej temperatury będę wdzięczny :) pozdro

Marcin88 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-03-14 19:40:19 /