logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » [DŁUGIE] Niedobór mocy Pinto 1,6

[DŁUGIE] Niedobór mocy Pinto 1,6

Serdecznie proszę o porady "co jeszcze" gdyż dzisiaj wjeżdżam na chanell i z chęcią przejżę wszystko co możliwe, aby odzyskać troche mocy z mojego 1,6.
Z kart historii: Silnik odpala bez większych problemów niezależnie od temperatury zewnętrznej i wewnętrznej. Kable Motorcraft, kopułka, palec - przejechane ok 20.000 km. Świece Valeo (no co promocja była ;) kupiłem 16 szt za 15 zł :D), przerywacz, filtry - przejechane ok 2000km. Kondensator stary miał przecięty przewód i na skrętkę połączony z resztą. Olej Castrol 15w40 mineral, filtr - 2000km. Gaz z Orlenu. Głowica utwardzana w 2004 roku w maju. Regulacja zaworów ok 15.000km temu.
Fakty: Samochód jeździ, lecz czegoś mi brakuje. Silnik chodzi trochę nierówno, zwłaszcza na niskich obrotach, a szczególnie gdy jadę na wysokim biegu z minimalną dawką gazu - definitywnie czuć szarpanie. Trochę ciężko nim ruszyć, często szarpie, albo gwiżdże na sprzęgle (może to moja nieumiejętność jeżdżenia). Czasami zwłaszcza na zimnym silniku, jak jest chłodno wokół, silnik jest jakby raźniejszy - lepiej przyspiesza. Ogólnie jednak od mniej więcej 4/5 wciśnięcia pedału gazu nie ma żadnej reakcji. Wynik jest taki, żę do 70km/h da się jakoś wyprzedzać i jechać, powyżej jest żenada. do 100 to trzeba go bujać i bujać. Trójka kończy się ok 90km/h. Bawiłem się zapłonem, ale niewiele to zmieniło. Po załadowaniu 2 dodatkowych odsób wyraźnie czuć brak mocy. To wszystko odnosi się do LPG. Na benzynie jest raźniejszy. Dodatkowo na gazie po zasłonięciu wlotu filtra powietrza silnk od razu gaśnie. Na benzynie nie - skąd może ssać?
Co zrobię: Świece wymienię na nowe ale nadal Valeo, wyreguluję zawory, sprawdzę i wyreguluję przerwę na przerywaczu, ustawię zapłon na "ucho", wymienię kondensator.
Co potrzebuję: jaką przerwę dla LPG na świecach i przerywaczu. Jaki kąt zapłonu? Czy pasek rozrządu może mieć coś do tego?

a_patch Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-06-30 13:23:54 /


Zle wyregulowany gaz, zle dobrany mixer, byc moze zla przerwa na platynkach.
Zawory oczywiscie wyreguluj.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-06-30 14:09:45 /


z takich bardziej mechanicznych rzeczy to dożuce zużyty wałek rozrządu.. dość częsta przypadłość tych silników! pracują ładnie ale przy wyższych obrotach tracą moc i wigor..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-06-30 14:19:35 /


to gaśnięcie po zatkaniu wlotu do filtra jak pracuje na gazie, i normalna praca jak chodzi na benie przy zasłoniętym wlocie powietrza, sugerowała by że łapie lewe powietrze na odcinku mikser (jeśli masz) gardziel gaźnika, sprawdź czy przypadkiem pod puszką filtra nie łąpie lewego powietrza, może to byc przyczyną złej pracy na gazie i osłąbienia na benzynie.
pozdrawiam kuba
ps. starałęm sie jak najładniej gramatycznie bo jeszcze mnie wyrzucą ze strony za złe pisanie....

grabasz / 2005-06-30 15:00:22 /


moje 1.6 chodziło podobnie do tego co opisujesz ,ale u mnie przyczyną był wypalony zawór na jednym z garów.
pozdro

Kuki.vel.Krzak Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-06-30 20:55:00 /


Zaworów nie wyregulowałem, bo mi mechanik zwiał. Zrobiłem więc to co mogłem. Ustawiłem przerwę na przerywaczu 0,45 i zeszlifowałem platynki. Ustawiłem na świecach 0,5. Zapłon na ucho ustawiłem tak: max obroty i odrobinę w prawo zgodnie z ruchem wskazówek. Uszczelniłem miejsce pomiędzy puchą a gaźnikiem.
Polepszyło mu się, ale nadal nie chodzi idealnie równo.
Co mnie zdziwiło, to to, że odkręciło mi się ssanie. I to nie sam bimetal, lecz głębiej tam gdzie jest cały mechanizm. Zrobił to już drugi raz. Nie wiem czemu to robi. Czy tamtędy może też ssać lewe powietrze?

a_patch Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-06-30 21:23:03 /


No Kuki to chyba te modele tak mają. Ja też mam coś wyjarane w głowicy przez co mam wieeelką dziurę od samego dołu aż do górnej granicy obrotów silnika he he he no i jeszcze dziurę mam w miejscu przedniej szyby.

szymal Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-06-30 22:54:08 /