Granada 2,3 V6 - tylko gaz. Od paru dni walczę ze strzałami w gaźnik.Dzieje się to rzadko ,po redukcji biegu i wciśnięciu szybko pedału gazu.Zapłon wyprzedzony 12 stopni.świece dobre,przerwa 0,6mm ,kable? -w nocy nie widać przebić.Przeregulowywałem gaz na różne sposoby i to samo. Już nie mam pomysłów.Doradźcie coś!
aeroarte / 2005-06-06 17:19:10 /
zmniejsz przerwę na świecach do 0.5mm jeśli po tej regulacji sytuacja się poprawi to masz do wymiany przewody WN..
Trójkąt / 2005-06-06 18:27:07 /
sprawdz skład mieszanki paliwowo pwietrznej prawdopodobnie zbyt uboga mieszanka ,zapłon wyprzedz 10 stopni przed górnym zwrotnym jeśli masz aparat stykowy, sprawdz kąt ustawienia styków przerywacza
w poprzednich kablach, jakieś takie niewiadomo jakie, jak już sie zużyły strzelał mi całkiem konkret w gaźnik, jak wymieniłem kable na motorcraft to było dobrze od maja do początku tego roku, czyli całkiem krótko pracowały :( nie myślałem że tak polegną, jak spoglądnąłem pod maskę to taka choinka jak na pierwszą gwiazdkę wigilijną :) teraz zmieniłem na jakieś uniwersalne, wyszło mi za komplet niecałe 50zł!!! i spisują się jak na razie extra - zobaczymy jak długo --- ergo, sprawdź kable
Rydzu liil / 2005-06-06 21:19:35 /
Po Waszych sugestiach wyszedłem jeszcze raz sprawdzić kable.Na oko nie ma żadnych przebić , ale jak je poruszałem to słychać było takie packanie.Doszedłem ,że na 4 świecy pęknięty jest przewód ,tuż za kapturkiem osłaniającym .Więc to jest przyczyna .wymieniłem ,bo w bagażnicy wozi się to i owo i jest dodrze. Dzięki za porady.
aeroarte / 2005-06-06 22:43:50 /
A co powiecie na taką awarię: Silnik v8 5,7L w mustangu. Odpala ładnie, chodzi równo, wkręca się na obroty bardzo chętnie ale to wszystko tylko na postoju. Po zapięciu D i próbie jazdy okazuje się po chwili że każda próba dodania gazu kończy się strzałem w gaźnik. Na N lub P można gaz od razu w podłogę wbić i silnik "buja budom". Kiedy jednak chcemy się karnąć to jakby ktos nagle nam piec rozregulował.
I detale: Świece nowe, aparat nowy elektroniczny, gaźnik nowy edelbrock, lewego powietrza brak, rozrząd sprawdzony, luzy zaworowe na hydraulice, hydraulika nowa, zawory dotarte, zapłon ustawiony ale też kręcony w każdym kierunku.
Jedyne czego nie wymieniałem to kable i kopułka. Kopułka wygląda na nową.
Próbowałem tez odpiąć podciśnienie skrzyni od silnika ale bez zmian.
???
zapek??? !G.O.P! / 2014-12-06 15:27:08 /
Zmień przewody i ogień na tłoki ! :D
PiotrekGran / 2014-12-06 15:57:53 /
Zapchane coś.
bobik liil / 2014-12-06 16:02:33 /
pompa paliwa niedomaga
brzezin / 2014-12-06 20:03:46 /
Luzy na hydraulice - może za luźno ustawione? Sprawdzałeś, czy są w połowie popychaczy ustawione? Tak mi do głowy przyszło. Jeśli nie to, to może coś z regulacją gaźnika, dysze, metering rods?
m.kozlowski / 2014-12-06 21:02:52 /
Masz silnik od Chevyego w Stangu? ;)
Mysza liil (EM) / 2014-12-06 22:03:05 /
A od skrzyni idzie jakieś podciśnienie do silnika? Ja się nie znam, ale może coś takiego jak modulator w C3 jest i coś niedomaga? Jeśli coś takiego jest to odepnij, zaślep i sprawdź.
Cleavland.
Co to piszesz o popychaczach Marcin? Popychaczach były nowe wiec je założyłem i uznałem ze maja działać. Naiwnie?
zapek??? !G.O.P! / 2014-12-06 22:27:08 /
Skoro "Cleavland" to pewnie 5.7, bo Cleveland 351 to 5.8...
Za mało paliwa.
Mysza liil (EM) / 2014-12-07 05:20:33 /
Dlatego pisze:)
Wyglada to jakby zawory były nieszczelne. Gaźnik jest nowy, przejrzałem go raz, dwugi, trzeci i wszystko w nim gra. Próbowałem kręcić składem tam i nazot, poziom jest ustawiony fabrycznie i pasuje.
Słyszałem o jakiś drucikach regulacyjnych do gaznikow edelbrock, wie ktoś coś bliżej?
zapek??? !G.O.P! / 2014-12-07 12:35:52 /
Zapek, spróbuj mu mocno wyprzedzić zapłon i napisz co to dało.
granadziarz_3M / 2014-12-07 18:31:09 /
Zapek, jak dokręcałeś dźwigienki zaworowe? Tzn. ile obrotów?
Bo możesz sprawdzić, czy ok w ten sposób, że znajdujesz górną pozycję popychacza standardowo jak do dokręcenia, czyli np. patrząc na luz drążka. Potem dokręcasz, licząc obroty nakrętki, aż do momentu jak się zawór zacznie otwierać, czyli osiągniesz koniec popychacza. Właściwe dokręcenie powinno wypadać +/- w połowie tego zakresu. Sprawdź po prostu czy zgadza się z książkową ilością obrotów (3/4 obrotu?).
A może jakimś cudem pomyliłeś kolejność ustawiania zaworów? Bez obrazy oczywiście :) ALe jeśli wałek był zmieniany, to może być inna kolejność. Ford potrafił namieszać, w silnikach HO były zamienione 2 cylindry w porównaniu z innymi, może wałek jest ogólnego zastosowania, albo aftermarketowy.
m.kozlowski / 2014-12-08 09:10:36 /
Mordian - spieszę z wyjasnieniami - sam się zastanów - koleś pisze o gaźniku w stangu, a ty wyskakujesz z membranami w parowniku. Nieładnie i tyle. Dlatego wyśmiałem. Tak wiesz - wtrącasz się w rozmowę nie znając tematu.
Nie wyjeżdżaj mi tu z "raulami", bo nie znasz mnie, nie wiesz jakim jestem mechanikiem i czym się zajmuję...
Wiem akurat, po co są membrany w parowniku.
Zapek - czy to cudo posiada pompkę przyspieszacza i czy ona działa?
Kompresję oczywiście mierzyłeś po wszystkim i jest prawidłowa?
Te kable zapłonowe to jak wygladają? Ładne i miękkie? Nie zawsze jest tak, że przeskoki napięcia widać po ciemku.
Jeszcze w drugą stronę - czy to na pewno nie jest wina skrzyni?
I jeszcze jedna rzecz - na ile ten gazior jest wrażliwy na pracę z/bez filtra?