Po remoncie auta wystawiłem je z garażu zapaliłem silnik Granada 2.0L V6 zostawiłem na chodzie przez około dwie godziny żeby się wyżażył i wyśmierdział z wszystkich farb i smrodów. Jakie było moje ździwienie gdy stwierdziłem że po tym czasie zechlał mi całe pięć litrów paliwa jakie mu dolałem przed uruchomieniem. Czy to możliwe żeby na jałowym biegu było takie spalanie. Co mnie niepokoi to to że po uruchomieniu zimnego silnika strasznie dymi na biało może ktoś wie jakie są tego przyczyny po nagrzaniu mniej lub wcale. Po drugie chyba mam za wysokie obroty biegu jałowego ale na niższych tak jakby co któryś gar mi nagle przerywał i silnik chodzi bardzo nierówno (nowa kopółka palec przewody i świece NGK) Fakt że zawory trochę mocno klekocą ale to się da zrobić. Poradźcie co zrobić czy to regulacja gaźnika?
Pankol / 2005-04-23 11:41:08 /
jeżeli robiłeś remont silnika
to licz się, że przez jakiś czas
wszystko musi się ułożyć i dopasować, przeczyścić
i to normalne, że bedzie brać więcej paliwa..
warto też zobaczyć gaźnik może sanie trzyma..i nie puszcza..
u mnie tak było..
Albi_Poznan / 2005-04-23 11:52:22 /
to jest dym (niebieskawu od oleju) czy biała skroplona para wodna? Jeżeli to para to dobrze, to znaczy że ci ładnie przepala wszystko.
co do zużycia - odpaliłeś na zimno i po dwóch godzinach schlał piątkę - dobrze, na zimny rozruch poszło z litr, a później to cała reszta. wszystko gra. mniejwięcej tak chleja silniki na wolnych. A myślisz że skąd się biorą kosmiczne zużycia paliwa w wielkich zakorkowanych miastach?
granadziarz_3M / 2005-04-23 12:07:46 /
Dym jest bialusieńki a z rury kapie woda sprawdzałem to nie płyn chłodniczy bo on jest słodki :) to woda ale skąd w takich ilościach aż tak chszczą paliwo?
Pankol / 2005-04-23 14:09:29 /
a zgadnij co sie wytwarza podczas spalania weglowodowrow... Pozatym skoro gasisz silnik, i uklad wydechowy stygnie, troche wody skrapla sie z otoczenia w wydechu.
Mysza liil (EM) / 2005-04-23 14:22:48 /
nowoczesne duze silniki spalaja 1-1.5 litra/h na biegu jalowym, starsze gaznikowe spokojnie 2 l/h
poza tym ja wyzej, ssanie niezle ciagnie
jesli zbiornik byl pusty to trzeba tez troche na napelnienie calego ukladu
tak czy inaczej po remoncie sprawdz sklad spalin i podreguluj gaznik
bialy dymek jest ok, jesli jest go duzo to sprawdzaj czy nie ubywa plynu w chlodnicy
camaro / 2005-04-23 15:29:04 /
Dokładnie.. Jak zbyt dużo białego dymu to pewnie sie płyn od chlodnicy gdzies dostaje do kolektora.. Ja tak mialem u siebie - uwalony był kruciec (trójnik) przy wejsciu układu chlodzącego w blok...
A co do spalania, to i całkiem normalnie- i tak dlugo chodził, ale sprawdz jak u ciebie z ssaniem, moze sie nie odłaczac- stad za wysokie obroty...
I sprawdz gaznik, szczególnie jesli masz stary typ, a pewnie masz;))- one lubią przelewac i ssanie zawieszac...
Co do swiec to polecam ISKRY- nie do zabicia!!! Mialem NGK (dno- zalozylem i od razu 2 nie palily;/), mialem Motorcrafty ( lepiej ale jak go zalewało to siadały). Teraz mam iskry i jak przypakiem zaleje potwora to wystarczy ze przytrzymam przez 4-5 sekund na 1500-2000 obr i juz wszsytkie chodza ;))
TERAZ POLSKA :))
michalch83 / 2005-04-23 19:51:44 /
Dzięki chłopaki. Co do płynu zaciąganego z kolektora to raczej chyba nie bo wtedy to co kapie z rury miało by słodki smak tak jak borygo, chociaż może po przejściu przez gary traci smak? A jak sprawdzić najlepiej mieszankę potrzebny analizator spalin nieprawdaż. A co do membranek pompek wspomagających nie ustawiałem ich po wymianie czy one mogą mieć wpływ na spalanie?
Pankol / 2005-04-25 15:02:18 /
no nie wiem czy te Iskry są nie do zabicia??, kupiłem komplet nowych i po 200 metrach trzy padły i z biedą wróciłem na trzech do domu:/, zalozyłem wiec stare NGK i dalej jezdze:)Pozdro.
muczas / 2005-05-11 21:38:36 /
Mi iskra zdechla po kilkunastu kilometrach, ale widze ze niektorzy je sobie chwala... az taki roznica jakosci pomiedzy partiami??
pmx (wiewior;) / 2005-05-11 23:36:47 /
Ile powinien palić samochód na biegu jałowym na godzine ? Takie V8 pewnie pali tą piątke albo lepiej ;-)
2 godziny pracy silnika na biegu jałowym to zaledwie 108,000 obrotów wału kobowego ;-)
MikeB4 / 2005-05-11 23:45:27 /
A ile przez te dwie godziny moze z nudow wypalic kierowca... :D
pmx (wiewior;) / 2005-05-12 01:26:03 /
Mike4B, czyli godzina to 54 tyś obrotów wału?
Z tego można powiedzieć że to 54 tyś razy 2.8 litra mieszanki (dla silnika 2.8)... może ktoś wie ile procentowo jest w tym paliwa, zastosuje mądre wzory i wyliczy?;)
Piotrek PCK / 2005-05-12 01:37:56 /
_B_4_
no policzyłem podwyższone obroty biegu jałowego 900 obr/min x 60 ;-)
wielkiej logiki tu nie ma .....
upraszczając na jeden ruch obrotowy wału schodzi jakieś 37 mm^3 paliwa czyli po 6 mm^3 na jedną dawke wtrysku .... ilości wydaje sie śmieszne a jednak silnik działa.
MikeB4 / 2005-05-12 01:50:51 /
Piotrek Poznań silnik 4sówowy pobiera mieszankę raz na 2 obroty :)) wiec to 54tyś musisz podzielić na 2 i dodatkowo wziać po uwagę ze przy zamkniętej przepustnicy tylko niewielka ilość mieszanki wypełnia komore spalania :))
Trójkąt / 2005-05-12 08:53:20 /
Trójkąt, dobrze wiedzieć, ja tak tylko to wziąłem na chłopski rozum. Człowiek uczy się całe życie ;)
Piotrek PCK / 2005-05-12 11:04:17 /
Sprobojemy policzyc ;-) (2,8litra/15) x 54000/2 /6 = 840 litrow paliwa na godzine ;))
A Pankol sie martwil ze mu wciagnelo 5 litrow na 2 godziny :D
pmx (wiewior;) / 2005-05-12 11:53:55 /
stosunek powietrza do paliwa przy mieszance stechiometrycznej powinien wynosic 14,7 do 1 stosunek masowy wyrażony w ilogramach.
grabasz / 2005-05-12 17:14:26 /
No to zaraz sie poprawi obliczenia. Ile wazy litr benzyny i jaka objetosc ma 1 kg powietrza o cisnieniu atmosferycznym?
pmx (wiewior;) / 2005-05-12 17:44:16 /
Piotrek a po co Ci powietrze ? Jego nie tankujesz :-)))
Sprobojemy policzyc ;-) (2,8litra/15) x 54000/2 /6 = 840 litrow paliwa na godzine ;))
A Pankol sie martwil ze mu wciagnelo 5 litrow na 2 godziny :D
wiewior (Piotrek) [2005-05-12 11:53:55] N
Wiewiór co to jest 15 i czemu później dzielone na 6 ? Co to za liczby ??
MikeB4 / 2005-05-12 17:58:54 /
miało byc kilogramach. kilogram benzyny mozna chyba przyjącże ok 1 litra. z powietrzem antomiast nie wiem jak jest.
grabasz / 2005-05-12 18:09:04 /
MikeB4: no tak, ale mieszanka składa się z bendzyny i powietrza, i trzeba wiedzieć ile jest bendzyny w n.p. 2.8 litrach mieszanki.
Piotrek PCK / 2005-05-12 18:38:07 /
Licze sobie dla rozrywki ;-)
(nowa wersja konkursu na prostowanie ludzika)
Poniewaz paliwo stanowi okolo 1/15 mieszanki, podzielilem przez 15. To juz jest zle, bo myslalem ze to stosunek objetosciowy a nie wagowy.
Przez 6 - bo silnik przeciez nie pali na wszystkie gary jednoczesnie, tylko na kazdy po kolei, wiec tak sobie to wymyslilem ;-)
OK, gestosc powietrza to 1,3kg/m3,
litr powietrza wazy 1,3g
dla mieszanki 1:14,7 mamy 14,7g powietrza na 1g benzyny, czyli 11300 litrow powietrza na litr paliwa
dla 2,8l bedzie 2,799l powietrza i 0,001l paliwa
i teraz
0,001 x 54000 /2 /6 = 4,5 litra na godzine
pmx (wiewior;) / 2005-05-12 20:07:31 /
poprawka, dokladnie 2.8l mieszanki to 0,00024l paliwa i 2,79976l powietrza
wiec 0,00024 x 54000 /2 /6 = 1,08
Teraz to znowu troche malo ;-)
pmx (wiewior;) / 2005-05-12 20:14:22 /
proponuje liczyc dla jednego garka i pomnożyc przez 6. wydaje mi sie że wynik będzie bardziej prawidlowy.
grabasz / 2005-05-12 20:28:46 /
Wiewiór weź pod uwagę że 2,8 l na 2 obroty zasysał by silnik przy pełnym otwarciu przepustnicy! przyjmując dodatkowo ze napełnienie nastąpiło by w 100% :)
na wolnych obrotach ilość powietrza jest zasysana znacznie mniejsza!
Trójkąt / 2005-05-12 22:48:24 /
Dodać też pewnie trzeba opory silnika.... więc, kto liczy dalej?;)
Piotrek PCK / 2005-05-12 23:24:32 /
Moze małe glosowanie? Ja stawiam na KAROLA :-)
Ananiasz / 2005-05-12 23:35:53 /
Wiadomo, ze to wyliczenie nie ma sensu, ale na razie nie mam pomyslu na dodatkowe zmienne ;-)
Prostowanie ludzika przyciagnelo wiecej uczestnikow... nie spac!! liczyc!! :)
pmx (wiewior;) / 2005-05-13 00:18:26 /
Nie no jakie opory , jakie powietrze ????
Z baku znikło 2 litry - tyle i tyle obrotów wychodzi na godzine mniejwiecej dawka potrzebna na jeden obrót i ot całe liczenie ;-)
mozna jeszcze wziać linijke postawić pionowo - odmierzyc 1 mm :-) poziomo na 1 mm i wzdłuż na te 6 mm :-) dużo ;-P
To tak jak profesor poszedł do zawodówki sprawdzić jak tam uczą - kazano mu wypisać wzór na pole trapezu - a jako, że zapomniał, to pomyślał sobie że szybko wyprowadzi wzór. Liczy liczy liczy
- zapisał 4 tablice i liczy dalej i coś mu nie wychodzi.
Nagle słychać podpowiedź z tylnej ławki : "zmień granice całkowania"
;-)
MikeB4 / 2005-05-13 00:39:27 /
1 kg paliwa na 1 kg powietrza!!! Który tam dał 14 kg powietrza na kilogram paliwa???
Panowie, różnica ciśnień między kolektorem i atmosferą jest znana, należy przeliczyć ile powietrza jest w stanie zassać silnik przez kanał obejściowy przepustnicy i szpary obok nich (mechanika płynów) w ciągu godziny, a następnie przeliczyć ile potrzeba kg paliwa dla uzyskania współczynnika nadmiaru powietrza około 0,95. Następnie przeliczyć kilogramy na litry. Jak ktoś nie ma co robić to polecam.
granadziarz_3M / 2005-05-13 07:26:13 /
o stosunku takim paliwa do powietrza napisałem ja. przepisałem to z ksiązki "sterowanie silników o zapłonie iskrowym" jest to poradnik techniczy firmy BOSCH.
grabasz / 2005-05-13 07:33:37 /
To masz błąd w tłumaczeniu.
Lambda 1 to stosunek stechiometryczny 1kg/1kg. mieszanka 1,3 jest uboga jak cholera i powoduje przegrzewanie silnika, o ile pamiętam to 1,7 jest granicą palności.
na spalenie 1 kg palia potrzeba i owszem 14,3 ale metra sześciennego powietrza. Czyli jak by nie patrzeć 1 kg powietrza...
granadziarz_3M / 2005-05-13 07:54:23 /
"1 kg paliwa" miało być, Palio nie obrażaj się, nie chciałem cię spalić :-)
granadziarz_3M / 2005-05-13 07:57:58 /
granadziarzu z całym szaunkiem ale to Tobie wkradł sie błąd, tte dane potwierdzaja najlepsi szkolni nauczyciele. może bierzeż po uwagę nie powietrze a tlen?? a jego w powietrzu jest zaledwie 21%.
grabasz / 2005-05-13 08:13:30 /
Granadziarz. :)) sprawdź info bo według mojej wiedzy to gęstość powietrza = 1,29 kg/m3.. mieszanka silnika to cirka 1kg paliwa na 14kg powietrza :))
Trójkąt / 2005-05-13 08:23:46 /
zgadza się o tlen chodzi. tlen ma 1,43 kg/m3 ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Tlen_%28pierwiastek%29 ). I jeszcze miejsca po przecinku pochrzaniłem. Wygłaszam tym samym publiczną samokrytykę....
granadziarz_3M / 2005-05-16 07:02:25 /
no fajnie.....
Już chcą mną silniki napędzać..:))))
pozdro
Napiszcie mi jeszcze kiedy silnik ze skrzynią automatyczną w stojącym samochodzie pali więcej: przy dźwigni w pozycji N (czyli pełny luz), czy w pozycji D i z wciśniętym hamulcem? Dla uproszczenia na N też można wcisnąć hamulec, żeby samochód się nie potoczył, i żeby nie było, że wspomaganie hamulców wpływa na pracę silnika. Na D niższe obroty, ale z drugiej strony silnik jest obciążony, więc nie wiem.
Jak mi to wytłumaczycie, to spróbuję się zająć problemem teoretycznego obliczenia zużycia paliwa na biegu jałowym. Chyba że ktoś to zrobi wcześniej.
Rafał L. / 2005-05-16 19:25:00 /
Na biegu jałowym obroty silnika są stałe - jedynie dochodzi proces dogrzewania sie silnika na zimno - czyli ssanie i wieksze spalanie przez powiedzmy 5-10 minut. Ale jeżeli spali dokładnie 2 litry beny w ciągu godziny to da sie wyliczyć średnią na jeden cykl pracy silnika.
Silnik spięty z automatem logicznie bedzie palił mniej na N a wiecej na D z hamulcem - ponieważ auto wykonuje etap pełzania a Ty przez wciśniecie hamulca jedynie powodujesz, że mimo ślizgającego sie sprzęgła i mimo, że auto stoi to jest obciążenie na kole zamachowym.
MikeB4 / 2005-05-16 23:48:23 /
z tym spalaniem na "D" bym się poważnie zastanowił.. bo coprawda silnik obciążony ale... silnik ma mniejsze obroty.. co za tym idzie silnik ma nieco mniejsze podciśnienie w kolektorze ssącym.. a jeśli ma mniejsze podciśnienie przy tym samym otwarciu przepustnicy, to logicznie zasysa mniej mieszanki!
więc według mnie silnik na "D" z hamulcem bedzie palił mniej niż na luzie..
gdyby była elektronika stabilizująca obroty to sytuacja była by odwrotna.. bo chcąc utrzymać obroty na stałym poziomie krokówka otworzyłą by przepustnice.. ale w przypadku gaźników to jestem za opcją 'D' -> mniejsze spalanie :))
Trójkąt / 2005-05-17 00:50:49 /
Ale te obroty spadają przez ciągłe obciążenie ;-) wiec sam nie wiem czy tak znowu mniej. Pozatym krzywe spalania mają najmniejsze wartości przy obrotach bliskich obrotom momentu maksymalnego a nie w miejscu niższych obrotów silnika. To że silnik pracuje na niższych obrotach i ciszej nie znaczy, że pali mniej - ale to chyba dobrze wiesz...
MikeB4 / 2005-05-17 01:06:54 /
trójkąt, logika niby dobra, ale zapominasz o tym że na niskich obrotach silnik pracuje na wzbogacoanj mieszance, wynika to z zadasy działąnia gaźnika i jego bdową, abezpiecza to przed zgaśnięciem silnika po przylączeniu obciązęnia typu światła drogowe lub załączenie biegu.
grabasz / 2005-05-17 01:16:37 /
jestem za trójkątem, bo niby skąd gaźnikowy silnik ma wziąć więcej paliwa jak mu obroty spadły? A co do pdciśnienia to może się Mtango wypowie, bo ma na stałe przyłączony wakuometr do swojego bolidu na automacie.
granadziarz_3M / 2005-05-18 06:44:34 /
No ja bym śmiał jednak twierdzić, że będzie więcej chochlował na D, bo ma dodatkowe obciążenie które musi pokonać.
Pamiętam, że kiedyś jeszcze w technikumie pan od silników nam rysował schemat gaźnika i było tam od groma obejściówek, które wzbogacały mieszankę przy zamkniętej przepustnicy. A to w przypadku skręcenia kół na maksa przy wspomaganiu, a to właśnie przy załączonym Drive na postoju w automacie, włączeniu klimy itp.
Z kolei na laborkach z hamowni na polibudzie jak mieliśmy badanie zużycia paliwa to więcej silnik wciągał na niższych obrotach, a tam obroty nie są regulowane przepustnicą, tylko obciążeniem właśnie.
No i jeszcze takie na chłopski rozum :) Jakby ktoś miał przejść przykładowo dystans 1km ot tak sobie, a przejśc też ten sam dystans z kanistrem 20l benzyny... no dwoma dla równowagi:), to jasne jest że w drugim przypadku będzie szedł znacznie wolniej, co nie wyklucza faktu że energii musi na to zużyć duużo więcej.
A że maluch pali mniej od capri, to nie dlatego że jeździ wolniej :)
gryziu liil (EM) / 2005-05-18 08:46:26 /
Grayziu ale w solexie nie ma niczego co reaguje na zmiany obciążenia poza jednorazowym wtryśnięciem paliwa w razie gwałtownego spadku podciśnienia. Nic nie zmienia płynnie dawki w zależności od obciążenia przy zamkniętych przepustnicach. Jest coś takiego ale przy klimie, a to osobna bajka.
granadziarz_3M / 2005-05-18 09:21:16 /
Nie wiem, pamiętam tylko ze wspomnianych lekcji, że jakieś rozwiązanie (takie, czy inne) do wbogacenia mieszanki w powyższych przypadkach być musi. Inaczej silnik po prostu będzie zadławiany i będzie gasł.
A to mogą być jakieś kanaliki w korpusie, bez dostępu do nich, fabrycznie zabrokowane i nie widoczne ot tak.
gryziu liil (EM) / 2005-05-18 09:41:32 /
granadziażu a ukłąd kompensacji biegu jałowego??
grabasz / 2005-05-18 09:43:11 /
Gryziu masz oczywiście racje ze na wolnych obrotach silnik pali więcej.. ale my rozpatrujemy konkretny przypadek: silnik odpalony.. obroty biegu jałowego powiedzmy 800obr.. teraz niedotykając gazu zapinamy "D" obroty spadają powiedzmy do 750obr..
Gdyby w solexach była kompensacja obrotów czy też jakaś rególacja wolnych to mimo zapiętego biegu obroty niepowinny spaść!! a w naszym przypadku spadają, powodem tego jest właśnie brak kompensacji wolnych obrotów w tych gaźnikach!
chciał czy nie spadek obrotów bez ruszenia przepustnic spowoduje dekko mniejsze zużycie paliwa :))
Trójkąt / 2005-05-18 10:15:34 /
chcesz mi powiedziec że solexy to gaźniki elementarne??
jeśli w soleksie występuje dysza wolnych obrotów to jest tam takjkżę układ kompensacji biegu jałowego, bo jeśli nie to po co byla by tam ta dysza??
grabasz / 2005-05-18 10:28:47 /
maluch po tunigu pali wiecej od capri i nadal jezdzi wolniej :>
pmx (wiewior;) / 2005-05-18 11:08:30 /
układ kompensacji biegu jałowego ma za zadanie utrzymać wolne obroty na stałym poziomie! niezależnie czy jest włączona klima wspomaganie czy cokolwiek innego.. a przy solexach oboty spadają przy obciażeniu sinika wiec takowy układ albo został źle zaprojektowany [w co wątpie] albo nie ma go poprostu :))
Trójkąt / 2005-05-18 11:20:13 /
nie am takieo zasania. jego zadaniem jest zabezpieczeni przed nadmiernym wzbogaceniem miesznki na biegu jałowym.
wdze że mam problem żeby wam wyjaśnic dlaczego będzie silnik palił iwęcaj, wiec może nich ktoś sam sprawdzi i będzie wiadomo.
grabasz / 2005-05-18 11:29:55 /
czujnik prędkości obrotowej silnika + silniczek krokowy - to warunek konieczny do kompenscji obrotów biegu jałowego.
marian212 / 2005-05-18 11:49:40 /
To, że spadają obroty wcale nie świadczy o braku kompensacji, jest to normalne. Wsiądź do jakiegokolwiek auta ze wspomnianym wspomaganiem i na wolnych obrotach skręc na max kierownicę. Od razu da się wyczuć, że silnik ma dużo ciężej i spadaja obroty (ale nie gaśnie). Czyli co? Nie tylko ten nieszczęsny solex, ale też żadne z wyprodukowanych aut ze wspomą nie ma układu kompensacji???
A teraz tak teoretyzując, że faktycznie tak jest, to w przypadku właczenia "D" silnik dostaje dodatkowe obciążenie, spadają obroty w związku z tym bo sobie nie radzi, bo mu nie starcza energii do wykonania tej pracy. Skoro więc ma wolniejsze obroty, to mu jeszcze zabierzemy trochę tego paliwa - kułakowi jednemu, niech se nie myśli, że będzie wolniej robił a tyle samo żarcia dostanie!!! :) Na jego miescu
I druga spraw, gdyby faktycznie nie dostawał wzbogaconej mieszanki, tylko reagował samym zmniejszeniem prędkości obrotowej, to i tak tych obrotów w danej godzinie bedzie musiał nakulać znaacznie więcej. Ergo więcej wciągnie.
gryziu liil (EM) / 2005-05-18 11:57:43 /
mis212 mylisz sie.
grabasz / 2005-05-18 11:58:44 /
nie kcę sie spierać :)) zresztą i tak cały fakt nie ma dla nas większego znaczenia.. proponuje zatem żydoskim targiem przyjąć że różnica będzie tak niewielka [nieważne w którą strone] że niebedzie zauważalna dla nas :)) i dla kieszeni :) tym samym pasuje z dalszego tłumaczenia co i jak..
wiewior jaki jest więc werdykt wyliczeń ?? przyjmująć że zmiany przy zapiętym D niemają znaczenia :))
Trójkąt / 2005-05-18 13:36:26 /
Stanelo na 1,08 litra na godzine przy pelnym napelnianiu cylindrow i zalozeniu ze litr benzyny wazy 1kg, a wazy troche mniej, wiec niech ktos przeliczy jeszcze raz ;-)
pmx (wiewior;) / 2005-05-18 14:25:27 /
mam u siebie w Scorpio taki komputerek ktory na postoju pokazuje zuzycie 1.2-1.4 L/h
gaznikowce moga palic nieco wiecej
camaro / 2005-05-18 21:53:11 /
Camaro. Proszę o wskazania na N i na D.
granadziarz_3M / 2005-05-19 07:07:23 /
goracy silnik
jak wszystko jest wylaczone, na N 1.2
na D 1.4-1.5
jak wlacze swiatla (na D) 1.6-1.7
jak wlacze jeszcze klime 2.0 L/h
camaro / 2005-05-19 08:19:38 /
A swoją drogą tyle obliczeń, tyle dyskusji, a camaro dopiero teraz się przyznał, że ma komputer w scorpio ;)))))
m.kozlowski / 2005-05-19 10:29:18 /
Camaro - dzięki. Wprawdzie nie wiem jaki silnik masz w tym Scorpio, zgaduję, że EFI, w związku z tym nie wiem, czy takie wskazania można bezpośrednio przenieść na moją konfigurację (MFI przerobione na gaźnik), ale lepszej odpowiedzi nie mogę oczekiwać.
Rafał L. / 2005-05-19 11:49:57 /
niestety Rafale ale ukłądy zasilania silnikó są skomplikowane, i wbrew pozorom gaźnik najbardziej (moim zdaniem przynajmniej) i cieżko nie będą cykłądowacą politechniki i nie znając dokładnie praw i zasad zachowania gazów i cieczy, znając nawet budowe solexa dokłądnie określic to czego oczekujesz.
odpiwoem za 5 lat :P (jak bozia da)
grabasz / 2005-05-19 12:05:55 /
sa to dane z 2.9 24V
camaro / 2005-05-19 13:23:00 /
Ja policzę jeszcze raz:
Najpierw dane które wykorzystam w obliczeniach:
A) gęstość powietrza ~1,3 kg/m3 zaczerpnięte z http://www.daktik.rubikon.pl/Slowniczek/gestosc.htm
B) gęstość paliwa ~ 0,75 kg/l lub 750 kg/m3 zaczerpnięte z http://www.rnjsa.com.pl/072-produkty-paliwa.html
C)stosunek malowy powietrza do paliwa 14,7/1 [kg/kg] zaczerpnięte z http://prace.sciaga.pl/34527.html
A teraz obliczenia dla silnika 2000 cm3:
1)prędkość obrotowa silnika na biegu jałowym 900 obr/min
2) 900 x 60 min = 54000 obrotów wału na godzinę
3) czyli 54000 razy zassie 0,5 l powietrza, zmiesza z paliwem (lub wtryśnie)
4) 54000 x 0,5l = 27000 l powietrza, daje to 27 m3 powietrza
5)27m3 powietrza waży 35,1 kg (27 x 1,3 = 35,1 [ m3xkg/m3=kg])
6) wykorzystując optymalny stosunek paliwa do powietrza 14,7 można obliczyć ile kilogramów paliwa wciągnie 35,1/14,7 = 2,4 kg paliwa
7) 2,4 kg paliwa to 3,2 l paliwa
8) wynik jest jednoznaczny 3,2 l/h
9) przypuszczam, że praktycznie pali 1,5 -2 l paliwa na godzinę, dlaczego??
Dlatego że każdy z cylindrów nie jest w stanie nabrać pełnej objętości powietrza o gęstości 1,3kg/m3. Są conajmniej 2 powody:
1)dopływ paliwa ograniczają zawory (stąd róznica w mocy w silnikach z 4 zaworami na cylinder w których przepływ jest lepszy ze względu na większe przekroje :) więcej powietrza=więcej paliwa=większa moc :))
2)powietrze przepływa przez ciepły kolektor i już zapewne rozprzęża się(zmniejsza gęstość) co w efekce daje mniej powietrza w cylindrze (stąd stosuje się układy chłodzące intercooler które schładzają powietrze dopływa jące do silnika, dzięki czemu więcej się jego zmieści w cylindrach :D)
Odpowiadając na pytanie czy w automacie w pozycji D paliw więcej czy mnie niż w pozycji N myślę że nie trzeba wiele mówić, każde obciążenie silnika ciągnie za sobą większe zużycie paliwa, w przeciwnym wypadku mielibyśmy doczynienia z perpetum mobile :D
Tak więc w pozycji D silnik spali na postoju więcej paliwa :( a szkoda bo też mam automat :)
Sławek-Wrocław / 2005-05-29 01:47:44 /
Sławek-Wrocław zapomniałeś w obliczeniach o przepustnicy! która ogranicza dopływ powietrza i to dość znacznie!! :)
Trójkąt / 2005-05-29 02:19:01 /
sławk, w silniku na wtrysku to się zgadza że na D będzie palił więcej. Ale na gaźniku nie wyposażonym w żadne urządzenie reagujące na zmianę obciążenia?
granadziarz_3M / 2005-05-29 07:24:42 /
napisales ze 54000 razy zassie 0,5 litra mieszanki, powinno byc 1 litr gdyby zalozyc ze cylinder napelnia sie w calosci
w praktyce jednak napelnia sie moze w 10-20% i dlatego spalanie jest mniejsze
silnik ma wtedy kilka koni mocy i jest wyregulowany tak zeby pokonywal wlasne opory
po wlaczeniu na D przy gazniku spadna tylko obroty
przy efi obroty sie ustabilizuja ale wzrosnie spalanie
ale to czysta teoria, przy gazniku spalanie tez minimalnie sie zmieni bo zmienia sie warunki pracy - chocby predkosc napelniania
sprawdzilem dane z komputera w starszym cossim, sa podobne jedynie klima dodaje az 1 L spalania (oczywiscie na niskich obrotach), kompresor musi byc wiekszy
camaro / 2005-05-29 10:02:54 /
i jeszcze jedna rzecz, wiekszośc silników gaźnikowych przy wolnych obrotach chodzi na wzbogaconej mieszance.
grabasz / 2005-05-29 10:45:11 /
Ja mam 2,9 EFI 12V 150 KM i na biegu jałowym i "N" mam jakieś 700 rpm, ale jakwrzucę na "D" to obroty spadają na 500 rpm. Silnik ładnie pracuje, przy takich obrotach, ale pewnie dlatego że jest to V6.
Sławek-Wrocław / 2005-05-29 15:35:54 /
Witam, przepraszam, że odgrzewam stary temat. Ale strasznie mądre rzeci tu piszecie. Ja nie jestem mechanikiem i się nie znam na obliczeniach. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć lub obliczyć. Mój samochód 2.4 automat palił LPG 14l, po odłączeniu alternatora pali 9l Jak to możliwe. Do żadnego wzoru nie pasuje. Może ktoś to obliczyć?
Więcej na temat odłączenia i jazdy bez alternatora znajdziecie na elektrodzie w temacie "Modyfikacja zasilania instalacji elektryczne...."
pkorol / 2018-06-16 07:53:06 /
Hahaha. Proponuję wymontować jeszcze rozrusznik, stacyjkę i aparat zapłonowy. Spalanie spadnie do 0
gryziu liil (EM) / 2018-06-16 08:59:56 /
Ja pierdolę...
Mistrz , 15 min na stronie i już takie herezje .
Nie no, ale tak w ramach wyjątku, weźcie tego moderatorzy nie usuwajcie. Please :)
gryziu liil (EM) / 2018-06-16 09:42:46 /
Moc na zaciskach naszego hipotetycznego alternatora wynosi:
120 A x 14.4 V = 1728 W
Jaka jest moc potrzebna na wałku napędowym? Sprawność alternatora wynosi 0,7 – 0.8. Przyjmujemy niższą wartość dla alternatora o utrudnionym chłodzeniu. Czyli potrzebujemy na wałku napędowym:
1728/0,7 = 2468 W
Jaka jest sprawność przekładni z pasowej? Waha się ona od 0.6 do 0.95 (tutaj bardzo ładny, elementarny wykład z podstaw konstrukcji maszyn www.ikem.pwr.wroc.pl/pkmit - szukajcie badania przekładni pasowej). Przyjmijmy, że sprawność naszej przekładni wyniesie 0,82 dla średniego obciążenia alternatora na naszym jachcie. Zatem silnik musi nam dostarczyć:
2468 W/ 0.82 = 3010 W – czyli przywołując stare konie mechaniczne nasz alternator musi oddać:
3,010 kW/ 0,7355 = 4,1 KM !
Dla jachtowego silnika o mocy 55-75 KM, to prawie niezauważalne obciążenie. Ale tylko teoretycznie. Nawet benzynowa, wysokomomentowa, widlasta ósemka, która napędza Landrovera wyraźnie zauważa załączenie alternatora.
pkorol / 2018-06-16 09:46:37 /
Uwierzcie mi nie jest do śmiechu kiedy tankuje, bo nie mogę tego wytłumaczyć. Za miast się śmiać wytężcie swoje mózgi i policzcie na ile ma spaść spalanie? Na biegu jałowym alternator zwalnia silnik o 200 obrotów.
pkorol / 2018-06-16 09:52:06 /
Ale co zamiast , cztery małe dynama na koła ?
Niema zamiast, żyroskop włącza alternator w trybie odzyskiwania energii hamowania, czyli gdy hamuję, gdy całkowicie się zatrzymam wyłącza alternator. Monitoruje siłę przeciążenia.
pkorol / 2018-06-16 10:09:58 /
panie kolego - pomyliłeś fora. To nie forum Golfa X generacji tylko forum posiadaczy starych Fordów. W tych samochodach nie ma KERS-u czy jak tam to zwą i takie rozważania sa czysto teoretyczne.
Mamy gdzieś czy nasz Ford pali 1 litr więcej czy mniej. Ma dawać frajdę z jazdy i koniec.
wąski77 / 2018-06-16 10:16:25 /
Racja , a im więcej pali tym większy szacunek na dzielni .
Tylko alternator nie jest obciążony na maksa nigdy :) Zapłon pewnie z 200W pobiera ?
Kilgore / 2018-06-16 10:59:40 /
Witam, nie chciałem ni kogo obrażać ani podniecać. Więc nie podejmę dyskusji która do niczego nowego nie doprowadzi. Liczę, że prawdziwi uczestnicy tego wątku się odezwą i powiedzą coś mądrego. Trafiłem na ten wątek, bo szukałem odpowiedzi ile KM ma silnik na biegu jałowym. Wiedząc to, można sprecyzować ile bierze alternator skoro zwalnia silnik o 200 obrotów. Pozdrawiam
p.s jeżeli moderator pozwoli, mogę dla Was założyć wątek o Modyfikacja zasilania instalacji elektrycznej. Ale uprzedzam o tym, że elektroda musiała zamknąć dwa pokrewne wątki (jeden na moją prośbę) przez nie odpowiedzialne i aroganckie zachowanie użytkowników. Nie wiem dla czego ten temat wywołuje tyle emocji:). I w cale mnie nie chodziło o to by jak najmniej spalać tylko o to by nie odmawiając sobie niczego i cieszyć się z jazdy nie zatruwając środowisko.
pkorol / 2018-06-16 11:56:24 /
...nie zatruwając środowisko...
Naprawdę pomyliłeś fora...
Nasze auta chleją benę wiadrami, spełniają normę Euro -1 i jest cacy jak nie palą oleju - o jakiej ochronie środowiska ty piszesz? Nasze wozy zostały skonstruowane 40, 50 i więcej lat temu.
wąski77 / 2018-06-16 12:25:10 /
Gdyby natura nie potrzebowała spalin do swego wielkiego planu, to nie dopuściła by do wynalezienia silnika spalinowego :D
gryziu liil (EM) / 2018-06-16 12:41:33 /
Mnie interesuje mój samochód, samochody innych ma gdzieś, nie przeszkadza mi, że palą i śmierdzą w tym jet ich urok:)
Interesuj mnie dla czego mój tak mało pali? 6.6 litra benzyny 95+56 km. tryb meszny.
Ile ma silnik koni mechanicznych na biegu jałowym?
pkorol / 2018-06-16 17:54:42 /
Tylko alternator nie jest obciążony na maksa nigdy :) Zapłon pewnie z 200W pobiera ?
Tu masz wszystko w pigułce:
https://www.youtube.com/watch?v=_FZ9deEzdvk
pkorol / 2018-06-16 17:57:18 /
Kolego pkorol. Coś aby nie pomieszałeś wpisując w wyszukiwarce (pewnie google) swój status ??
Nie chodziło Ci o egzorcyste ?? W ogóle wiesz gdzie i do jakich ludzi w tym internecie zawędrowałeś??
markokrk / 2018-06-16 19:19:57 /
Nie bardzo rozumiem, to odpowiedź na pytanie o KM na biegu jałowym? Nic więcej mnie nie interesuje. Gdybym znalazł takie danie to nie zadałem by sobie trudu tu się zarejestrować. Jak na razie tu znalazłem więcej informacji niż po tygodniu grzebania otchłani internetowej. Zwabiło mnie tu wysokie JQ tego wątku, niestety było to 10 lat temu. Trudno
pkorol / 2018-06-16 19:54:33 /
Nie korzystam z goo, miałem dosyć reklam, polecam dackdacka
pkorol / 2018-06-16 19:56:44 /
Pomyliłeś wątki, jest taki "kmiota dzieła zebrane"
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2018-06-16 20:38:15 /
Pawełku drogi,
Jeśli wierzyć podanym przez ciebie danym, to masz prawie 50 lat, a zachowujesz się jakbyś miał 12. Wzór na obliczenie mocy silnika (o określonym momencie obrotowym) przy danych obrotach (tu: biegu jałowego) to zagadnienie rachunkowe na poziomie szkoły podstawowej. Są więc dwie możliwości - albo nie udało ci się ukończyć takowego instytutu naukowego albo było to baaaaardzo dawno temu i już zapomniałeś.
Proponuję lecytynę, bo ja wzory owe - choć poznałem je, gdy ciebie jeszcze nie było na świecie - pamiętam do dziś bez problemu.
Pozdreaux
KRK 4m / 2018-06-16 21:13:22 /
Szanowny Panie (Pozdreaux), czy mógłbyś wyręczyć moją demencję i obliczyć łaskawie: podać dla przykładu KMy swojego samochodu? Nic więcej mnie nie interesuje. Mojej szkoły nie zrozumiesz więc nie będę wchodził w szczegóły. Wszystkie moje dane i imię są prawdziwe byłem osobą publiczną, wycofałem się.
Z góry dziękuję za przychylne rozpatrzenie mojej prośby.
pkorol / 2018-06-16 21:35:55 /
15.7896 km przy 900 obr/min
Ignacy / 2018-06-16 21:49:38 /
15.7896 km przy 900 obr/min
Wielkie dzięki. Ile koni znamionowe? ja mam 110 a ty?
pkorol / 2018-06-16 22:00:32 /
pkorol nie owijaj w bawełnę co chcesz Nam sprzedać ? turbinkę kowalskiego ? magnetyzer ? filtr stożkowy +20 KM..kończą mi się pomysły .
bogdanw / 2018-06-16 22:05:58 /
Też 110
Ignacy / 2018-06-16 22:07:12 /
Korzystając z informacji w tym wątku i tej co przetoczyłem, alternator na biegu jałowym pobiera 1/4 KM albo 300 gr paliwa lub 1 kW/h. Więc odłączając alternator na biegu jałowym można zaoszczędzić 1.8. zł. Kilowat w gniazdku+przechowywanie i straty na ładowaniu=45 gr. Właśnie do takich wniosków doszedłem 2 miesiąca temu opierając się wyłącznie na INTUICJĘ. Bez żadnych szkół i zbędnych informacji którymi tak strasznie co niektórzy się przechwalają. Wnioski poparłem prototypem. Wszytko działa i się zgadza. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam życzę sukcesów wszystkim dzielnym forumowiczom. Pozostałym - "Viam supervadet vadens!"
..kończą mi się pomysły- bo niema żadnych ale, tylko poszukiwanie odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, trudno to zrozumieć:)
..na poziomie szkoły podstawowej- skończyłem więcej uniwersytetów niż ty szkół, a przeczytałem więcej książek niż ty znasz słów. I nadal "scio me nihil scire lub scio me nescire".
pkorol / 2018-06-16 22:35:21 /
A to faktycznie zle trafiłeś :) Tu same ciemniaki i niedorozwoje . Ja na ten przykład wiecznie mam
problem z powiedzeniem komuś że jest nicpoń i hultaj .
"alwax: Tu same ciemniaki i niedorozwoje".
... twoje prywatne zdanie, regulamin czytaj:
10. Niedozwolone jest zamieszczanie przez użytkowników następujących treści:
-celujących w godność osobistą, obrażających lub poniżających inne osoby,
-prywatnych konwersacji cechujących się charakterem tymczasowym, lub pozostających poza zakresem zainteresowania pozostałych użytkowników,
-zupełnie nie związanych z tematyką serwisu - za wyjątkiem miejsc do tego specjalnie przeznaczonych...
pkorol / 2018-06-16 23:43:19 /
No faktycznie panie Alwax, trochę Pan przesadził z tymi epitetami. Ja,z natury, skromny człowiek tym razem muszę się pochwalić moim wykształceniem i wypraszam sobie. Samej podstawówki 12 lat.
docencik12 / 2018-06-16 23:54:44 /
No jak nie jak tak , Panie kolego ,Już widzę jak tabunami odłączają klubowicze alternatory :)
I co , R 20 x 12 ? Solary ? Rozruch na pych ? Ja jeżdżąc po mieście muszę doładowywać czasami
aku , bo jest ..dupa . A z tego co wiem jazda na światłach pochłania 0,1 litra paliwa na 100 km .
Już w czasach których nie mam prawa pamiętać maszyny wyczynowe pozbawione były prądnic a funkcję zapłonu przejmowały iskrowniki, mające znacznie lepszą charakterystykę niż zapłon bateryjny. To że alternator produkujący X KWh potrzebuje X+Y KWh energii wie każdy sceptycznie nastawiony do teorii perpetum mobile.
Nie bardzo rozumiem na czym ma polegać filozofia jazdy bez alternatora? Ciekaw jestem o co chodzi i skąd ma pochodzić prąd do obsługi np żarówek podczas nocnej podróży autostradą? Pomijając fakt zupełnego odklejenia tematu od starego Forda jest to ciekawe zagadnienie i chętnie się dowiem do czego zmierzasz i jaki widzisz cel tych teoretycznych rozważań?
zapek??? !G.O.P! / 2018-06-17 00:25:41 /
no prosze pobór pod koniec filmu był tylko 4A x 12 = 48 Watów :)
Kilgore / 2018-06-17 00:48:30 /
A co konkretnie interesuje? Jest to instalacja mikrohybrydowa.
Napisałem wyżej:
Niema zamiast, żyroskop włącza alternator w trybie odzyskiwania energii hamowania, czyli gdy hamuję, gdy całkowicie się zatrzymam wyłącza alternator. Monitoruje siłę "G" przeciążenia.
Mam w samochodzie dwa akumulatora, na jednym: jeżdżę, odpalam samochód, zasilam silnik i światła, klima i takie tam na niczym nie oszczędzam. Alternator go ładuje jak wyżej.
Drugi akumulator cały czas ładuje pierwszy jak na razie przez prostownik.
I tyle, dwóch akumulatorów starcza by przejechać 70 mil, kilka naście razy odpalić silnik.
W nocy oby dwa akumulatora ładowane przez prostownik.
Jest to projekt komercyjny, mam zamiar to opatentować i sprzedawać wszystkim chętnym.
Docelowo, będzie to pudełko w kole zapasowym, bez obsługowe i w pełni automatyczne. Nic tylko ładować w nocy lub pracy i jeździć. Nie wymaga, żadnych przeróbek, nic nie pogarsza, nie wymaga jak na razie homologacji. Korzyść i cena porównywalna do instalacji LPG dla samochodów benzynowych. Ropniaki o 50% mniej, bo mniej potrzebują prądu. I cała filozofia. Każdy może to sprawdzić na własnej skórze i się przekonać co do korzyści wystarczy wyciągnąć wtyczkę i wymienić akumulator na przynajmniej EFB.
Nie mam żadnego wykształcenia mechanicznego, nie umiem posługiwać się wzorami. I nie jestem fanem motoryzacji. Rajcuje mnie sam proces tworzenia. Jest to część większego projektu który gdyby został zrealizowany w całości pozwoliłby zaoszczędzić do 50% paliwa w każdym samochodzie spalinowym bez wyjątku.
pkorol / 2018-06-17 01:11:38 /
i jaki widzisz cel tych teoretycznych rozważań?
To nie są teoretyczne rozwiązania. Prototyp dryfuje po Krakowskich drogach od 3 tygodni:)
pkorol / 2018-06-17 01:15:27 /
BINGO a jednak chcesz coś Nam sprzedać .Podążając za myślą zapka jednak Twoje rozważania to tylko Perprtum Mobile. Muszę Cie zmartwić to co planujesz nie ma sensu ekonomicznego ani też ekologicznego . Jak rozumiem pośród szkól jakie ukończyłeś była jakaś politechnika a nie tylko sadownictwo ,resocjalizacja czy marketing . Tak wiem że czasem wielkie wynalazki powstają w głowach i warsztatach ludzi którzy nie widza że coś nie powinno działać ale akurat w kwestii zasad zachowania energii fizyki nie oszukasz .
bogdanw / 2018-06-17 08:06:09 /
pkorol - dawaj jakiś filmik z tego driftu! mam nadzieję, że mimo odpięcia altelnatora jeszcze czuć moc i częsie budom!
bartozłomero / 2018-06-17 08:28:55 /
A masz to potwierdzone jakimś testem drogowym ?
Kilgore / 2018-06-17 09:11:16 /
Toć przyznaje się kolega, że się nie zna na matematyce. Same wywody zaś noszą ewidentne znamiona przeklejanych wypocin jakiegoś anglosasa, nawet nie sprawdzone do końca po automatycznej translacji pod kątem gramatyki języka i nomenklatury jednostek.
gryziu liil (EM) / 2018-06-17 10:02:11 /
wypocin jakiegoś anglosasa- co konkretnie masz na myśli?
to: http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2124
Jeżeli moje teksty; to język polski jest mi obcy, i żadne uniwersytety mnie nie nauczą poprawnej polszczyzny. Mój kuzyn polonista, profesor na UW, i nadal popełnia podobne błędy:)
Przykład: https://youtu.be/D1OrIOYc518
Opis: Gdy naciskam na hamulec silnik zwalnia obroty, czerwony przewód na akumulatorze idzie bezpośrednio do alternatora, w rogu zakamuflował się stycznik włączający sterowanie alternatorem, drugi akumulator ładujący ten co pod maską. Nie zawsze mam taki burdel w aucie, wczoraj robiłem porządek w pracy:) Film już jest nie aktualny instalacja została przerobiona pod kątem sprawnościowym.
Za tydzień, dwa jadę na hamownię, zapraszam wszystkich chętnych.
Trzeba być totalnym drzewem by się dopatrzyć w dwóch akumulatorach perpetuummobile. Które prawo fizyki (kinetyki) zostało złamane? No i kto tu 12-latka?:)
pkorol / 2018-06-17 10:19:21 /
bogdanw: BINGO a jednak chcesz coś Nam sprzedać. Osobiście ciebie przepraszam, nie fortunnie użyłem słowa. Nie mam zamiaru osobiście niczego sprzedawać. Mnie to nie interesuje, tym będzie się martwił inwestor.
pkorol / 2018-06-17 10:30:09 /
ale nie potrafisz czytać między wierszami. A tam jest w rogu zakamuflowane: A co nas to obchodzi?
My alternator potrzebujemy bo nawet na zlot byśmy nie dotarli mając taki zasięg.
P.S.
Bawi mnie odnoszenie się do ekologii w przypadku czegoś, co powoduje konieczność codziennego ładowania akumulatorów z wtyczki ( prąd sam się nie wytwarza, a w realiach naszego kraju to pochodzi z węgla - ekologia jak ch.. - o kosztach takiego ładowania nie wspomnę ), oraz częstej zmiany akumulatorów lub zakupu tak samo drogich jak w hybrydach.
Pomijając fakt, iż w dobie dostępności hybryd i elektryków nikt na to nawet nie spojrzy...
wąski77 / 2018-06-17 10:51:40 /
Spoko, już rozumiem ideę i mnie to nawet zainteresowało. Taki regulator bezwładnościowy układu ładowania każdą Granada kombi ma zamontowany w tylnej klapie. Trzeba tylko zmienić kąt i puścić jako sterowanie stycznikiem odcinającym alternator. Do tego duży akumulator trakcyjny, oświetlenie ledowe i to jakby tyle. Nooo, ja też lubię wynalazki, niekoniecznie w starym Fordzie ale to jest akurat tak idiotycznie proste że intrygujące.
zapek??? !G.O.P! / 2018-06-17 11:43:24 /
Co jak co..... ale polecam pana Jerzego Kulińskiego i Tadeusza Lisa, cykl o remoncie starego jachtowego diesla jet świetny ;) mówię serio
https://sailbook.pl/artykul/3881-remont-kapitalny-silnika-11
Ale gryziu trafiłeś w punkt, nas nowy kolega myslalem ze kilka postow wyzej używając określenia nasze jachty odnosił się do bryczek a tu prosze.... przeklepane
Ignacy / 2018-06-17 11:52:31 /
"Mój samochód 2.4 automat palił LPG 14l, po odłączeniu alternatora pali 9l Jak to możliwe."
a ile teraz pali po podłączeniu alternatora? Litr, dwa to można uwierzyć ale nie 5.
RAV :) / 2018-06-17 11:56:16 /
Pozwólcie, że odbiegnę troszkę od głównego tematu.
I tak chyba nikt tego poważnie nie traktuje...
Ale oczywiście życzę powodzenia w wynalazku i jestem za - niech działa!
Mianowicie mam pytanie jak w prosty sposób powodować aby alternator nie ładował. Z którym kabelkiem co zrobić? Tak sobie wymyśliłem, że podczas rozruchu (szczególnie zimą) brak obciążenia alternatorem w znaczny sposób by to ułatwiło.
Może jakiś guziczek w kabinie? Pstryk - mam ładowanie. Pstryk - nie mam :)
Przy okazji mógłbym testować główny temat wątku i jeździć trochę bez ładowania bo na sam zapłon to niewiele tego prądu wszak trzeba...
DF / 2018-06-17 12:19:53 /
Musisz odłączyć obciążenie czyli główny przewód prądowy łączący alternator z aku. Możesz też zaingerować we wzbudzenie ale bosch ma regulator zintegrowany ze szczotkotrzymaczem i będzie ciężko. Stary typ ma regler na fartuchu wiec tam da się kontrolować wzbudzenie i je zmasować, wtedy ładowania nie będzie. Możesz też zainstalować wyłącznik przerywający obwód żarówki kontrolki ładowania, to też powinno zadziałać.
zapek??? !G.O.P! / 2018-06-17 17:00:16 /
wąski77: My alternator potrzebujemy - a od kiedy na tym forum rządzi komuna? Mów za siebie nie wprowadzaj mniej doświadczonych oponentów w błąd.
Bawi mnie, prąd sam się nie wytwarza, a w realiach naszego kraju to pochodzi z węgla - jezu, tak nie doinformowanych to jeszcze nie spotkałem: w realiach Polskiego kraju każdy świadomy użytkownik gniazdek, morze kupić prąd ekologiczny. Taki prąd na przykład ma Macdonald od lat. I co zatkało kakao?:)
- o kosztach takiego ładowania nie wspomnę ): koszt ładowani jednego akumulatora 0.12 gr. Rzeczywiście jest co podziwiać.
- oraz częstej zmiany akumulatoró: AGM lub EFB - 5-10 lat.
- lub zakupu tak samo drogich jak w hybrydach.: A poco? Mnie starcza dwóch, jeden EFB drugi zwykły.
Pomijając fakt, iż w dobie dostępności hybryd i elektryków nikt na to nawet nie spojrzy... Nikt kogo stać na hybrydy, owszem. A reszta co ma zrobić ze swoimi gratami, żaden szrot tyle aut nie zezłomuje.
pkorol / 2018-06-17 17:12:06 /
zapek??? !G.O.P!: Spoko, już rozumiem ideę i mnie to nawet zainteresowało... jest akurat tak idiotycznie proste że intrygujące.
Nu tak ja o tym cały czas mówię a towarzystwo widzi perpetuumobile we wszystkim, co działa nie tak jaj fabryka chciała.
pkorol / 2018-06-17 17:21:35 /
Teraz bd coś do mnie? ;)
Nie dziw się prosze, gdy mówisz o czymś jak domokrążca czy telemarketer... że brać podchodzi sceptycznie do takich tematów
Pokaż zdjęcia, fakty, w te 5l różnicy ruska małpa by nie uwierzyła.
Ignacy / 2018-06-17 17:28:13 /
RAV :): "Mój samochód 2.4 automat palił LPG 14l, po odłączeniu alternatora pali 9l Jak to możliwe."
a ile teraz pali po podłączeniu alternatora? Litr, dwa to można uwierzyć ale nie 5.
Przez te eksperymenty, palił ostatnio 20l, padła skrzynia biegów, tez jest ok, sprawdzam cały czas i jak tylko wyjeżdżę parę tankowań, napiszę. Sama jazda po autostradzie nic nie daje, tzeba sprawdzać eksploatacje w życiu codziennycm.
Czeka jeszcze wymiana świec i przewodów, bo jedna mi wypada co jakiś czas, przez to nie mogę podjechać na hamownię. Hamownia prawdę powie:)
pkorol / 2018-06-17 17:28:29 /
Proponuje jeszcze instalacje hho
Albo wtrysk pary wodnej, wszak w lotnictwie bylo to juz uztwana w czase IIwśw ;p
Ignacy / 2018-06-17 17:32:02 /
DF: mam pytanie jak w prosty sposób powodować aby alternator nie ładował. Z którym kabelkiem co zrobić? Pstryk - nie mam :)
Dokładnie tak, ten guzik co widać przy kierownicy odłączał alternator. Wystarczy rozciąć przewód od regulatora alternatora jest jeden. Jeżeli go rozłączysz to brak ładowania masz. U mnie alternator bez zasilania ładuje 2V. Podobno są takie które mają zabezpieczenie od samo"zapłonu" alternatora.
Natomiast przy odłączeniu od akumulatora alternator wali 30V, ale widać, że nie stwarza oporów, czyli V są ale siły nie mają.
pkorol / 2018-06-17 17:34:53 /
Ignacy89: w te 5l różnicy ruska małpa by nie uwierzyła.: Dla czego tak uważasz, ja i jestem taką małpą i ja wierzę:)
pkorol / 2018-06-17 17:39:35 /
Nie rozumiem, dla czego uważacie, że moje auto ma zasięg ograniczony, nic takiego nie mówiłem. Gdy napięcie na akumulatorach spada poniżej 11.5V alternator załącza się na stałe. Pisałem przecież niczego sobie nie odmawiam i się nie poświęcam korzystając z instalacji mikrohybrydowej:)
pkorol / 2018-06-17 17:48:49 /
Ignacy89: Proponuje jeszcze instalacje hho: poco te brednie, teraz będziecie się ścigać kto będzie bardziej kreatywny w pomysłach? Nie szkoda czasu swojego i kolegów?
pkorol / 2018-06-17 17:51:22 /
Mi kiedyś padł moduł prostowniczy, Capri 1.6 rocznik 79. Był wczesny wieczór letni, niebo lekko zachmurzone. Zorientowałem się gdzieś na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego, bo lekko kapać z nieba zaczęło i coś mi wycieraczki wolno chodziły. Kontrolka od ładowania się nie paliła, zorientowałem się, że coś jest nie tak z modułem dopiero jak auto mi zgasło na stacji i kontrolka się nie zapalała od ładowania. Nic no do domu trzeba było jakoś dojechać. Na pych odpalił i w drogę. Od Piotrkowa do Wawy tylko na pozycjach, ponoć w Jankach przednich już nie było widać, ale tylne jeszcze tak. Dojechałem pod sam garaż w Wawie, ale po drodze jak chciałem TIRa wyprzedzić, to musiałem światła wyłączyć, bo wypadały mi zapłony - trochę niebezpieczne w nocy. Czyli prądu starczyło na jakieś 150km+... Ile Ah mógł mieć mój akumulator, bo już nie pamiętam, ale był tak dobry, że chcę po tych kilkunastu latach taki sam kupić???
Konrad vel smasher / 2018-06-17 20:42:47 /
Jakbyś miał generator w układzie zapłonowym czyli owy iskrownik to aku by nie był wcale potrzebny a żarówki ledowe mogłyby świecić jeszcze do 3M. Iskrownik ma jeszcze taką fajną cechę że moc iskry jest proporcjonalna do obrotów, bateryjny ma dokładnie odwrotnie. Sprawia to że na zapłonie iskrowym silnik ma lepszą iskrę na wysokich obrotach. Dlatego wiele silników sportowych wykorzystywało ten właśnie rodzaj zapłonu. Ponadto nie potrzebny był aku, a więc masa spadała.
zapek??? !G.O.P! / 2018-06-17 21:33:02 /
Napiszę Wam jeszcze dlaczego mnie ten temat zainteresował.
Otóż niektórzy wiedzą że na co dzień ma Jeep XJ z silnikiem 2,9 24v. Aby to wlazło należało zainwestować w jakiś mikro alternator. Padło na Denso od Ferozy. Nawet wtyczka się zgadzała jednak zawsze były jaja z ładowaniem. Po rozmowie z Granadziarzem dowiedziałem się że JEEP steruje ładowaniem z centralnego komputera a mój alternator od ferozy miał w sobie regler. Nie mam pojęcia jak to w ogóle działało ale działało, słabo ale jednak. Z tą wiedzą zasiadłem ponownie do tematu i przerobiłem alternator ferozy tak aby wzbudzeniem sterował komputer Jeepa. Myślę, teraz będzie 14v jak w pysk. A tu dupa. Napięcie w instalacji waha się od 12 do 14V, zależnie od plam na słońcu. Okazało się że tak ma być i że komputer określa ładowanie na podstawie wielu czynników. Zwykle jest tak że po rozruchu pokazuje się 14V a w trakcie jazdy spada, na trasie napięcie spada nawet do 12V ale Aku działa elegancko mimo że alternator oryginalny miał 130A a ten mój mały ma 45A. Wygląda na to że komp wie jak to ładować aby aku nie rozładować ani go nie zagotować. Także ciekawa sprawa z tymi prądami.
zapek??? !G.O.P! / 2018-06-17 21:55:42 /
Mikrohybryda powiadasz . Brzmi dumnie . Przykro mi że muszę Ci pisać takie tam pesymistyczne , co gorsza obawiam się że Cie i tak nie przekonam .
No tutaj na ten przykład jest genialna klimatyzacja na 12v . Skutki jej schładzania podobne jak sprawność energetyczna Twojej hybrydy czyli w przybliżeniu żadna - niestety .
http://allegro.pl/klimatyzacja-samochodowa-klimatyzator-klima-12v-i7302304999.html
Ok. to forum jest od tylu lat że można uznać , że będzie trwało jeszcze kolejnych kilkadziesiąt zatem masz dowód na piśmie . Pewien swoich władz umysłowych ZOBOWĄZUJE się że jeśli kiedykolwiek Twój projekt osiągnie fazę produkcji seryjnej z potwierdzoną ekonomicznie użytecznością przybywaj do mojego garażu i zabieraj bezpłatnie dowolny jeden samochód będący w moim posiadaniu .
bogdanw / 2018-06-17 21:55:43 /
...i po makao :)
gryziu liil (EM) / 2018-06-17 22:01:26 /
bogdanw Mikrohybryda powiadasz: Nie, ja taki mądry nie jestem, tylko suzuki, tu: https://autokult.pl/29300,suzuki-baleno-1-2-dualjet-shvs-czy-mikrohybryda-ma-sens,all
- podobne jak sprawność energetyczna Twojej hybrydy czyli w przybliżeniu żadna - niestety.: Dla czego tak od razu niestety? Więcej się cieszyłem, gdy nagle mi zaczęło spalać 20l niż gdy 9. Bo dziewięć trudno było wytłumaczyć, brakowało danych. Podaję dane spalania ale upie... twierdzisz nadal "że żadna". Może dla ciebie to żadna, dla mnie 5 zł, bo tyle opiewały założenia na starcie tego eksperymentu, już sukces, bo muszę jarać na budowie z młotem w upał i mróz przez 5 minut by tyle zarobić. To ja już wolę niech głupi akumulator zarabiał 5kę niż ja będę się męczył.
ZOBOWĄZUJE się że- Dziękuję uprzejmie ale stanowczo odmawiam. Darmowy ser w pułapce dla myszy:). Mam wszystko na co mnie stać i gdyby była taka potrzeba mieć, to było by mnie na to stać:)
pkorol / 2018-06-17 23:37:30 /
zapek??? !G.O.P! a ten mój mały ma 45A. Wygląda na to że komp wie jak to ładować aby aku nie rozładować ani go nie zagotować. No nie zupełnie potrzebujesz 65A Z pustego i komp nie naleje. Akumulator ma na mierniku 12V a (ma mieć 12,8) ile ma w rzeczywistości A? podjedź do sklepu z akumulatorami i sprawdź. Ciekawy jestem ile będzie miał.
pkorol / 2018-06-17 23:42:23 /
pkorol.
KROK 1
doprowadź samochód do porządku, zatankuj do pełna, wyjeździj, zatankuj do pełna, Wylicz spalanie A
KROK 2
W tym samym pojeździe (doprowadzonym do porządku :)) odłącz alternator (zdejmij pasek, albo go wyrzuć, dorzuć dwa większe naładowane do pełna akumulatory,
(kiedy chcesz możesz je sobie podczas tego kroku 2, doładowywać.
Wyjeździj, zatankuj do pełna,
Wylicz spalanie B.
A-B = ????? i tym wynikiem się z nami podziel.
RAV :) / 2018-06-18 12:44:09 /
zapomniałem, trzeba jeszcze licznik wyzerować, żeby potem nie było :)
RAV :) / 2018-06-18 12:45:05 /
LPG
1:14l
2:Spalanie wynosi 12,5534 litrów na 100 kilometrów
pkorol / 2018-06-18 16:04:10 /
No i git.
3zł oszczędności na 100km w różnicy spalania. To teraz jeszcze poproszę o faktyczny koszt tego codziennego ładowania akumulatora owym ekologicznym prądem z makdunalda.
No i koszt przeróbki auta dla użytkownika, który wie tylko gdzie się wkłada kluczyk do stacyjki i jak kręcić kierownicą.
gryziu liil (EM) / 2018-06-18 16:16:40 /
No i git.
3.3 zł oszczędności na 100km w różnicy spalania. To teraz jeszcze poproszę o...
No i gitara, pokaż cokolwiek co potrafi zaoszczędzić LPG:))). Co do reszty, pobożne życzenie. Jest to projekt który cały czas ewoluuje, więc na tym etapie mówić o kosztach końcowych to jak wróżyć na fusach. Ja myślę, że w detalu to będzie kosztowało podobne do instalacji LPG, bo oszczędności podobne. Nie fakt, że będzie to coś można będzie kupić, raczej otrzymać w prezencie od Tauronu lub Państwa. Na dzień dzisiejszy mnie to coś kosztowało 12 tys.
900 zł tyle zaoszczędzi mnie ta instalacja w ciągu roku.
pkorol / 2018-06-18 17:28:43 /
Systemy start-stop totalna porażka, oszczędzają tyle paliwa ile mój żyroskop za 9 zł:). Nie mogę znaleźć ile kosztuje start-stop, ktoś wie? Koszt instalacji do dowolnego modelu samochodu oczywiście.:)
https://autokult.pl/3248,czy-uklad-start-stop-naprawde-daje-oszczednosci
pkorol / 2018-06-18 19:58:08 /
Kolejny temat na tablice chwaly:)
Szafa !G.O.P! / 2018-06-18 21:13:42 /
Szafa !G.O.P!
Dziękuj za informację, poczytałem o iskrownikach, dla czego z nich zrezygnowali? Akumulator raczej nie służy do zasilania silnika tylko do rozruchu i stabilizacji prądów.
Nie wiesz gdzie można przeczytać o generatora-rozrusznikach, podobno byli takie w latach 60tych na 6V?
Technologia start-stopów ma prawie 50 lat i nadal nie działa. W zapodanym artykule są informacje rozszerzające wiedzę dla czego mam takie wyniki.
pkorol / 2018-06-18 21:47:10 /
Moim zdaniem najbliższa przyszłość, to mały silniczek spalinowy, kilka akumulatorów, a źródło napędu to silnik elektryczny. Energia odzyskiwana podczas hamowania.
Mówię o rozwiązaniu dla mas. Właściwie dzisiaj wszystko już jest, oprócz tego małego "alternatorka spalinowego"..... i tu jest szansa na rewolucyjny produkt.
RAV :) / 2018-06-18 21:58:33 /
Moim zdaniem najbliższa przyszłość,
Czytałem o tym, że rosjanie, mieli taki prototyp w latach 70-ch. Nic z tego coś poszło nie tak.
Jeden z klientów ma toyotę rav4 hybryd. Mówi, że jak jedziesz po woli to silnik się nie uruchamia, przejeżdżą 50 km na samym elektryku. Prawie to samo.
Mój projekt 10 lat temu nie miał racji bytu. Tera dzięki AGMam, cenom i trendom jak najbardziej na czasie.
A czy ktoś z czytających forum nie byłby zainteresowany tematem parkingów wielopoziomowych. Posiadam w tej dziedzinie wynalazek. Mój parking zajmuje 2 miejsca parkingowe (blokuje tylko jedno na drugim można parkować) a parkuje 4-6 samochodów. Nie jest stacjonarny, można go przemieszczać, instalować nawet na trawnikach lub poboczach, w bramach, bo umożliwia swobody przejazd przez siebie. Można łączyć samodzielne elementy w większą całość. Nie są to moje widzimisię bo konsultowałem go ze znawcą tematu i mówił, ze ma sens i będzie działać. Pisałem do producentów parkingów nic cisza.
pkorol / 2018-06-18 22:16:44 /
a lokomotywy spalinowe jak działają niby? tyle lat już... silnik generuje prąd, a na koła napęd z elektrycznego...
Konrad vel smasher / 2018-06-18 23:39:59 /
I to na dwusówowych kutrach ;)
Ignacy / 2018-06-18 23:46:19 /
Gryziu gdzie czujność ? Może a nie morze .
Dwadzieścia lat temu kupiłem magnetyzery , lepsza praca silnika ? ja byłem pewien że światła mi lepie świecą , opony się mniej zużywają . Minęło parę lat i doszedłem do wniosku że może nie pomagają , ale na pewno nie pogarszają pracę silnika , tylko ku...a za tyle kasy ?
Zgodzę się jedynie z teorią że ta modernizacja zmniejsza pragnienie na paliwo , na biegu jałowym .
Ale kto jezdzi na biegu jałowym ?
Ja nie mogę bo mam automat, to co mogę jeżdzić z modernizacją?
pkorol / 2018-06-19 00:18:41 /
Czytałem kiedyś o ciężkich ciągnikach artyleryjski z okresu 1WŚ które napędzane były silnikami elektrycznymi o płaskim momencie dzięki agregatowi spalinowemu który był zainstalowany na pokładzie. Czyli dokładnie to co dziś mamy w lokomotywach spalinowych tyle że to było na początku dwudziestego wieku ;) Te ciągniki realizowały najcięższe transporty.
zapek??? !G.O.P! / 2018-06-19 00:53:41 /
Ano - nazywało się to Landwehr-Zug, a ich twórcą był nie kto inny jak genialny czeski inżynier Ferdinand Porsche. Tenże jednak w swych późniejszych konstrukcjach (m.in. Mercedes SSK, VW Kaefer) elektrycznych silniczków używał głównie do napędu wycieraczek :)
http://www.tanks-encyclopedia.com/ww1/germany/landwehr-zug
Pozdreaux
KRK 4m / 2018-06-19 07:45:16 /
Niestety samochod elektryczny z generatorem spalinowym juz isteje i niejest zadna nowosc:
https://en.wikipedia.org/wiki/Fisker_Karma
Arunas / 2018-06-19 08:33:46 /
Ja wiem, że wszystko jest. Chodzi mi o skoncentrowaniu się na "Zamiana energii w paliwie, (lpg, benzyna, ropa, gaz ziemny) na energię elektryczną.". Tylko dzisiaj każdy rozumie to , jako klasyczny silnik spalinowy tłokowy plus prądnica, a ja bym szukał rozwiązania poza tym tłokowym.
RAV :) / 2018-06-19 09:19:19 /
no jonowe są... ale słabo się rozpędzają i trochę drogie, do tego może troche sensowniej by było jak w końcu odpalą ten reaktor do zimnej fuzji - są firmy, które rzekomo nawet mają wersje, co by na pakę transola weszły niemalże ;-) MK mógłby cały świat zjechać na jednym "tankowaniu" :D
Konrad vel smasher / 2018-06-19 09:55:37 /
Przed Fiskerem też istniał - Chevy Volt/ Opel Ampera miał taki system. Niby spalanie niższe niż konwencjonalny napęd- znajomy ma i podaje co jakiś czas - ale szału to nie robi pare litrów na setkę nadal :P
MikeB4 / 2018-06-30 23:22:59 /
Jaka jest różnica w cenie Volt/ Opel Ampera a podobnym samochodem z konwencjonalnym napędem?
Cena mojego żyroskopu (z dożywotną gwarancją) który pozwala zaoszczędzić w każdym konwencjonalnym pojeździe litr paliwa - 50 zł. Nadal niema szalu?
Dla tych którzy mogą wiedzieć pytanie, mój samochód mieści się w EURO3, czy przez to że spalanie się obniżyło, czy zostało też osiągnięte wyższe EURO4-5?
Zakładam, że macie do czynienie z kumatymi mechanikami lub sami takowymi jesteście, czy ktoś poleci albo pomoże mi wymienić samą hydrauliczną pompę wspomagania na elektrohydrauliczna? Kraków i okolice. Pt Cruiser 2005.
pkorol / 2018-07-01 11:34:17 /
Będziesz się pozbawiał wspomagania kierownicy przy hamowaniu silnikiem?
Kornik / 2018-07-01 12:41:56 /
Z tego co kojarzę to nie dał dużo -- jakieś 30-40 tysięcy złotych (sprowadzony z US, lekkie uszkodzenie). Auto ma kilka lat (4)
Średnio spala 6 litrów i do 80 km zasięgu może jechac na samym prądzie przy bardzo oszczednej jeździe -- ale nie miejskiej :P
Auto można sobie tez podładować miejską ładowarką albo w garażu - także co kto lubi.
Z tym alternatorem to też ciekawa sprawa - kiedyś jechałem tak na puchar (220 km) i w tym czasie zjadło mi 4 w pełni nałdowane akumulatory - wymienialiśmy się co ok 50 km. Przerywające cylindry już były oznaką że prąd się kończy. Na końcowym etapie jechałem w lekkim deszczu po ciemku na światła auta przedmną (na szczescie jechaliśmy w kolumnie 7 aut - ale była przebudowa S7 i słabo oznakowana - także raz mało nie zahaczony rów z odwodnieniem), nawet wycieraczki raz na dwie minuty, żeby na dłużej starczyło. Czy spalił jakoś mniej ? :D Nie wiem. Ale więcej próbować nie będę.
MikeB4 / 2018-07-01 13:03:08 /
Korniku, dzięki za super pomysł, główka pracuje!
We współczesnych autach wspomaganie działa 100% na najniższych biegach na autostradzie wyłącza się w ogóle. Dzięki za pomysł, przecież na światłach nie będzie potrzebne, więc do wyłączenia:)
pkorol / 2018-07-01 18:37:55 /
"... We współczesnych autach wspomaganie działa 100% na najniższych biegach na autostradzie wyłącza się w ogóle...". Poważnie?
Kornik / 2018-07-01 18:45:23 /
Dla niewielkiego pojazdu zużycie paliwa na napęd wspomagania hydraulicznego (około 0,5 l/100 km)...
Największą więc wartość siły wspomagania stosuje się przy niewielkich prędkościach i dużych skrętach (manewrowanie), a najmniejszą – podczas szybkiej jazdy na wprost. : https://www.motofakty.pl/artykul/wspomaganie-kierownicy.html
pkorol / 2018-07-01 20:28:39 /
MikeB4 podaj cenę samochodu z silnikiem spalinowym o podobnych walorach.
pkorol / 2018-07-01 20:31:59 /
Skończcie już ten wyścig.....
wiśnia / 2018-07-01 20:45:42 /
No choćby nowa Fiesta tyle kosztuje :P
Ale taki Volcik fajny - kup i oszczędzaj :D
Jak Cie interesują elektryczne sprzęty to polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=rbnvZlPZZQc
https://www.youtube.com/watch?v=uUxNeN6T_Ps
i cały ten kanał
https://www.youtube.com/channel/UCfV0_wbjG8KJADuZT2ct4SA :)
MikeB4 / 2018-07-02 11:22:35 /
Niezły zasięg choć już do tej bawary niewiele wejdzie :D
Kilgore / 2018-07-02 11:30:09 /
Mnie zastanawia ekonomika, ekologika samochodu na prąd. Cena auta wyższa. Szybkie ładowanie ładowarką 7kW ok 6 godzin, daje 42kWh, ładując codziennie, dochodzi nam do rachunku za prąd około 600zł, czyli mniej więcej tyle co się na benzynie przejeździ. Albo płacimy za prąd co miesiąc tyle samo, a na koniec roku przychodzi faktura korygująca na kilka tysięcy, i szok.
aaannnd / 2018-07-02 12:29:35 /
a prąd z węgla... ekologia...
wąski77 / 2018-07-02 13:05:58 /
Chodzi tu o to, że te kilowatogodziny jeśli są produkowane hurtowo/przemysłowo da się wyprodukować czyściej niż w małym silniku spalinowym i dodatkowo (wg mnie to nawet ważniejsze) zanieczyszczenie jest punktowe a nie "rozmazane" po całym obszarze na którym poruszają się te silniki
Konar / 2018-07-02 13:29:10 /
a ile CO2 idzie w atmosfere przy produkcji takiego akumulatora do takiego pseudo ekologicnego auta
mishq (Mateusz G.) / 2018-07-02 15:10:33 /
W Polsce idzie zero, bo ostatnio w mediach narodowych się chwalili całkowicie polskim samochodem elektrycznym, poza bateriami, których w Polsce ze względów na przepisy o ochronie środowiska nie można wyprodukować.
aaannnd / 2018-07-02 15:31:44 /
Ekonomia jest taka, że póki co jak Cię stać na elektryczne auto, to zazwyczaj są miejsca gdzie "tankować" można za darmo. Jak już auta elektryczne będą standardem, to "bogaci" znajdą sobie inną opcję na oszczędzanie. Póki co stać Cię na Teslę, to za "prund" płacić nie musisz :D
Konrad vel smasher / 2018-07-02 16:05:29 /
1litr paliwa = 2,5kg CO2
1 ładowanie akumulatora (500W)= 6 kg CO2
Moje auto spala 12l benzyny na 100 km, produkuje 25 kg CO2
Auto na prąd spala 15 kWh/100 km, elektrownia Polska by wyprodukować 15 kW uwalnia z węgla 180 kg CO2!
Uwaga auta spalinowe jeżdżą po ulicach Krakowa, a elektrownie węglowe hec stąd:)
pkorol / 2018-07-02 16:40:26 /
Wow, 12000 g CO2 przy wyprodukowaniu jednej kilowatogodziny w elektrowni?
Chyba jak pali suchym lodem.
Najgorsze elektrownie węglowe w Polsce mają coś poniżej 900g/kWg, a średnia dla całego kraju to nieco ponad 600g/kWh, więc zawyżyłeś swoje "szacunki" jedynie 20 razy :)
Konar / 2018-07-02 16:55:33 /
Witam, przepraszam jeżeli kogoś wprowadziłem w błąd. Dane pozyskałem na jednym z forum na którym było omawiane dosyć szczegółowo ile CO2 ma kW w gniazdku. Ponieważ była to jedynie pełna informacja to ją użyłem. Jeżeli jest zawyżona to strasznie się cieszę, bo zaczynałem się martwić, że mój projekt wyrządza krzywdę krajowi.
Mam pytanie czy da się coś takiego zrobić?
Chciałbym zbudować prosty (nie zawodny) straż ładowania
drugiego akumulatora. Straż ma włączać ładowanie akumulatora przy
prądzie 11.5V ładować do 13.5 wyłączać i tak w kółko. Nie wiem jak
do tego się zabrać . Czy na przykład stycznik (przekaźnik
elektromagnetyczny) który będzie uruchomiany razem z silnikiem, gdy
napięcie spadnie do 11,5 stycznik (przekaźnik elektromagnetyczny) się
wyłącza z powodu małego napięcia włączając drugi stycznik
który pozwoli alternatorowi naładować akumulator w czasie jazdy. Drugi
stycznik (przekaźnik elektromagnetyczny) blokuje pierwszy by się nie
włączył z powodu większego napięcia które popłynie z alternatora.
Czy wystarczy zainstalować opornik na pierwszym styczniku (przekaźnik
elektromagnetyczny) który będzie zasilany z akumulatora i gdy napięcie
spadnie do 11.5V zabraknie napięcia by zasilać cewkę. Przekaźniki
elektromagnetyczne chciałbym dać zwykłe samochodowe lub jakieś
styczniki na 12V. Mógłby ktoś wypowiedzieć się czy to będzie
działać, jaki ewentualnie opornik dać? Dziękuję
p.s. Moduł ładowania dodatkowego akumulatora separator nie pasuje, bo nie
pozwala rozładować ładowany akumulator. Akumulatory są odseparowane od siebie (nie są połączone równolegle ani szeregowo).
pkorol / 2018-07-02 21:49:08 /
ja to nie rozumiem. Przecież CO2 to żarcie dla roślin..... więcej CO2 = więcej roślin. Gdzieś kiedyś coś ... że do szklarni jak się CO2 doprowadzi, to pomidorki rosną jak szalone.
Chemią by się lepiej zajęli (proszki, farby, kleje, tworzywa sztuczne)...... przecież ona w przyrodzie nie znika. Ale Niemca nie ruszą bo to wielka kasa.
RAV :) / 2018-07-02 22:12:13 /
Obawiam się, że poszedłeś za skrótem też myślowym, CO2 samochodowe, to: emisja tlenków azotu (NOx), węglowodorów (HC), tlenków węgla (CO) i cząstek stałych (PM).
pkorol / 2018-07-02 22:59:50 /
CO2 to CO2 tak samo jak C2H5OH w mordę lać
Konrad vel smasher / 2018-07-02 23:50:17 /
Tak - w elektrowni 1 kWh to jest 600-700 gram CO2, teraz straty przesyłu, ładowania, sprawność napędu i jest jakieś 900 - tak szacunkowo obliczali w jakimś artykule o elektrykach emisję już załadowanego i jadącego auta.
Tesla zużywa jakieś 22-23 kWh na 100 km :P
U nas to jest mocno bezsensu, w USA cena za 1 kWh jest od 8 centów (czyli 30 gr) - przeciętnie 11-12 centów (ale nadal sporo taniej)..... u nas coś około 60 groszy.
MikeB4 / 2018-07-03 00:54:51 /
Będąc już w temacie emisji to tutaj mamy całkiem zgrabną analizę w kontekście polskiego systemu elektroenergetycznego.
https://wysokienapiecie.pl/1696-ile-emituje-samochod-na-prad-z-wegla/
#szaman / 2018-07-03 08:59:49 /
Mam pytanie czy da się coś takiego zrobić?
Chciałbym zbudować prosty (nie zawodny) straż ładowania
drugiego akumulatora. Straż ma włączać ładowanie akumulatora przy
prądzie 11.5V ładować do 13.5 wyłączać i tak w kółko.
nic prostszego.
Takie układy istnieją "od zawsze".
Kiedyś na przekaźnikach, obecnie na układach półprzewodnikowych.
Zajrzyj do jakiejkolwiek literatury elektronicznej.
jednak- mała uwaga. Takie układy kiedyś były bardzo popularne, były budowane w domu, obecnie, dzięki spadkowi cen układów gotowych, takie pomysły praktycznie wymarły. Dlatego szukaj w gazetach sprzed 10-20 lat.
i musisz niestety podwyższyć swoją wiedzę z zakresu elektroniki, jeśli chcesz coś budować ( przykre, ale prawdziwe). Na przekaźnikach i stycznikach, to obecnie niewiele zbudujesz ( patrz akumulatorowe wózki do transportu wewnętrznego, w każdym zakładzie były).
Skoro to takie proste (szukam od tygodni) to proszę o przykład? Obecnie produkowane straże mocy oparte na pierwszym akumulatorze, nie są samodzielne. Po drugie nie pozawalają rozładowywać akumulator, tylko go ładują.
Ponieważ priorytetem dla mnie jest rozładowanie akumulatora do bezpiecznych wartości i dopiero potem jego naładowanie. Straż potrzebny, by proces ładowania/rozładowania odbywał się automatycznie. Czyli wyjeżdżam rano z garażu z naładowanym akumulatorem i go rozładowuje na przykład do 11.5V, włącza się straż i pozwala naładować akumulator alternatorowi. Wystarczy, że włączy ładowanie i do puki nie zgaszę samochodu będzie nie aktywny. Gaszę samochód, odpalam, jeżeli prąd w akumulatorze, jest wyższy niż 11.5 to straż nie reaguje, dopiero jak spadnie do 11.5.
Problem wykracza poza dotychczasowe rozwiązania, bo wymaga bezwzględnego rozładowania akumulatora.
Przeglądnąłem tysiące stron zanim znalazłem żyroskop. Nie szukałem po omacku, jako 20 latek miałem go kiedyś w ręku, gdybym nie to, wżyciu bym go nie znalazłem. Jeżeli taki straż istnieje to proszę o byle jaki skrawek wiedzy na ten temat, bym mógł go znaleźć. Zostałem wychowany w ten sposób: Sam sobie radź, na pewno dasz rady. Dopiera jak nie dajesz rady poproś o pomoc. Więc proszę.
pkorol / 2018-07-03 13:46:30 /
Po wielokrotnej edycji tego co napisałem stwierdzam, że nie mam nic do powiedzenia :P. Ale próbowałem.
Młody_wFe / 2018-07-03 14:18:37 /
arduino - programujesz sobie co chcesz i jak chcesz żeby działało.
aaannnd / 2018-07-03 14:28:06 /
nie za bardzo rozumiem, dlaczego chcesz rozładowywać akumulator w czasie jazdy.
Akumulatory się ładuje i powoli w kontrolowany sposób rozładowywuje, w przypadku ich długoterminowego magazynowania, to proces wielomiesięczny. W samochodzie zależy nam na tym, żeby był maksymalnie naładowany, energia zawsze sie przydaje.
To nie ma sensu. To tak, jakbyś sobie jechał na hamulcu, aby lepiej się jechało. Wydalasz energię w postaci ciepła ( tą energię która nalezy oszczędzać).
Po co?
arduino - trzymam w zanadrzu, na wypadek, że jednak nie da się zbudować prostego układu, opartego na przekaźniku, bo w moim domniemaniu przekaźniki mniej zawodne. Na przykład czy da się arduino tak ustawić, że jeżeli się zepsuje (nie prawidłowy pomiar, zawiesi się) to ładowanie będzie się odbywało mimo wszystko? Jeżeli przekaźnik będzie monostabilny i w stanie spoczynku będzie wymuszał ładowanie, to nie istnieje obawy, że ładowanie nie nastąpi w razie awarii przekaźnika?
Szanowny kolega magicc, proszę uprzejmie zechciej przeczytać temat odp początku. Bez urazy rozdajesz rady i powątpiewasz w wystarczający poziom wiedzy, nie wiedząc o co się rozchodzi?. Obawiam się, że jeżeli będę sam siebie cytował to admin usunie temat.
pkorol / 2018-07-03 17:32:44 /
Pewnie niektórym zależałoby na tym....
wiśnia / 2018-07-03 18:20:27 /
Znalazłem kilka bardzo prostych rozwiązań odcinających akumulator od odbiorników. Dorze znać kilko języków, czasem się przydaje:)
Dzięki magicc w brew pozorom bardzo mi pomogłeś, dzięki:)
pkorol / 2018-07-03 21:10:35 /
i powoli w kontrolowany sposób rozładowywuje, -co masz na myśli? Jeżeli samochód klasyczny, to niema rozładowania kontrolowanego, akumulator zawsze jest ładowany. Jeżeli hybrydy to tak, coś tam się rozładowuje ale brak jakichkolwiek inforamacji na ten temat.
pkorol / 2018-07-03 23:48:19 /
budujesz hybrydę, czy odłączasz akumulator żyroskopem? Bo to dwa różne typy pojazdów.
Na razie niema jeszcze temu nazwy. Zgodnie z wykładnią jest to rodzaj samochodu hybrydowego, napędem w tym samochodzie jest akumulator. Podkreślam, że w przypadku samochodów hybrydowych pojawia się takie to określenie.
Wersja z żyroskopem, jest wersją okrojoną, jazda z jednym akumulatorem. Natomiast główne założenia takie, by wrzucić do bagażnika pudełko z logiką i akumulatorem LIion (lub inny szybkiego ładowania) i z niego czerpać energię. Alternator zostaje by nie ograniczać zasięgu, docelowo będzie włączany po przekroczeniu 100/h i to się sprawdza, no i jazda po mieście w chwili hamowania, to też się sprawdziło. Jeżeli używać samochodu wyłącznie w mieście, to żyroskop i jeden akumulator w zupełności wystarcza. Oczywiście obowiązkowe ładowanie w nocy. Na razie to eksperyment i mówić o tym, że wszytko spisuje się znakomicie i, że polecam absolutnie za wcześnie.
pkorol / 2018-07-04 13:56:00 /
no dobra, ale w Twoim samochodzie używasz akumulatora do jazdy? Czym napędzasz samochód?
Napęd hybrydowy – połączenie dwóch rodzajów napędu do poruszania jednego urządzenia ......"energia chemiczna zmagazynowana wewnątrz akumulatora napędzałaby silnik"
Czyli w tym konkretnym wypadku dwóch akumulatorów (napędów). To nie ja to wiki napisała.
Buty, plecak, telefon i auto używam do jazdy, benzyny i akumulatora używam do napędzania silnika. Zapraszam do Wikipedii po wniesienie poprawek. Oczywiście przepuszczam, że mogę coś nie tak rozumieć, to może być jak uważasz, niema to znaczenia, grunt, że działa.
pkorol / 2018-07-04 21:56:32 /
budujesz hybrydę, czy odłączasz akumulator żyroskopem?
Upss, odłączam ALTERNATOR żyroskopem. Raczej niczego nie buduję, bo odłączanie alternatora trudno nazwać budową.
pkorol / 2018-07-04 22:18:58 /
Witam, czy zna się ktoś na hamowniach?
Wracam z hamowni. Brakuje 30 KM (powinno być 150 KM). Nie udało się zrobić pomiaru, bo po pięciokrotnym pomiarze, za każdym razem wychodziło coś innego, wyniki wahały się w przedziale 111-117 KM na benzynie z podłączonym alternatorem. Krzywe toczenia się na biegu jałowym identyczne. Ostatnie badania spalin wypadły idealnie w normie.
Gdzie szukać 30 KM? Co może spowodować taki brak? Samochód kupiłem 3 miesiąca temu i po licznych naprawach i wymianach różnych rzeczy samochód jeździ dobrze.
pkorol / 2018-07-16 14:29:38 /
a myślisz, ze w 15-to letnim samochodzie z niewiadomym przebiegiem będzie fabryka?
wąski77 / 2018-07-16 14:32:57 /
Nie wiem, dla tego pytam, czyli wszytko w porządku? Tak ma być? A co morze być powodem, że nie udało się wyhamować dla czego wyniki skaczą. Skrzynia nie kopie działa powiecmy równo. Wyniki spalania powtarzalne, oszczędności też daje się odnotować. Jak to pieroństwo wyhamować? Ma ktoś jakiś pomysł? Może hamownia jakaś ograniczona, bo gość nie chciał wyhamować do tyłu, do tyłu mam jeden bieg wiec brak lub obecność alternatora byłaby zauważalna?
pkorol / 2018-07-16 15:19:08 /
nie będę się mądrzył bo sprawę znam tylko z widzenia - w TV.
Ale tam właśnie był taki wątek - może się nie dogadaliście - on podaje faktyczną moc na kołach a Ty mówisz o mocy silnika? A po drodze jest skrzynia, wał, może dyfer i wszędzie straty.
mtango / 2018-07-16 16:31:03 /
mtango masz rację, moc gołego silknika minus straty przełożenaia na koła daje moc na rolkach hamowni.
aaannnd / 2018-07-16 17:15:36 /
Ja też się nie znałem, ale trochę poczytałem o hamowniach, teraz to już takich niema co nie uwzględniają wszystkich szczegółów. Dla mnie wszystko jedno 117 czy 150. Problem polega na tym, że nie udało się powtórzyć wynik, więc auto nie zostało "s hamowane". Spróbuję na innej hamowni. Ktoś poleci hamownię w Krakowie i okolicach?
pkorol / 2018-07-16 22:35:49 /
Ale że co?
"...wyniki wahały się w przedziale 111-117 KM na benzynie z podłączonym alternatorem..."
"...Problem polega na tym, że nie udało się powtórzyć wynik..."
Jak precyzyjnych wyników uzyskanych z hamowni oczekujesz?
Kornik / 2018-07-17 06:09:49 /
Tak powiedział gość na hamowni: Nie mogę wyhamować auta, bo wyniki nie powtarzają się:). Spróbuję gdzie indziej i wezmę średnią.
pkorol / 2018-07-17 06:43:16 /
W między czasie udało się znaleźć pasujący straż akumulatora, już go zainstalowałem u siebie, jeżeli zda egzamin, to będę mógł przerobić dwa kolejne auta.
Udało się wzioraj wyrwać się w stronę świętokrzyskiego 260 km. Tam teren płaski z powrotem górzysty. Sprawdziły się moje przepuszczenia, że na płaskim terenie żyroskop będzie mniej wydajny. Musiałem wyregulować żyroskop by załączał alternator za każdym razem gdy przestaję przyspieszać. Więc około 50% drogi alternator pracował, nie podniosło to jednak spalania (11,5 LPG) prawdopodobnie dla tego, że średnia prędkość była 70-80 km/h
pkorol / 2018-07-18 08:29:31 /
"by załączał alternator za każdym razem gdy przestaję przyspieszać"
Co ty chcesz kolego osiagnac? Dokladanie kolejnego obciazenia dla silnika jak pracuje z ledwo co otwarta przepustnica (czytaj z dosc niska sprawnoscia)? To raczej podnoszenie spalania a nie jego obnizanie.
Potrzebna by ci byla charakterystyka silnika z naniesiona jego sprawnoscia. Twoj "system" musial by zalaczac alternator w obszarach gdzie masz najwieksza sprawnoisc silnika (baaardzo upraszczajac: ok 2/3 obciazenia w zakresie obrotow w okolicach obrotow max mocy i max momentu (dla diesla i/lub turbo to zupelnie inna bajka).
Na szybko to mozesz:
a. wylaczac alternator (i np. klime) w chwili max przyspieszania (taki kick-down). Tym osiagniesz tylko (minimalne) wieksze przyspieszenie.
b. Wlaczac alternator wraz z wszystkimi mozliwymi odbiornikami w momencie hamowania (silnikiem).
Reasumujac potrzebujesz:
1. dosc kompleksowego algorytmu ktory bedzie wlaczal i wylaczal alternator: zadne zyroskopy i wlaczniki bezwladnosciowe tylko komputer z porzadna mapa...
2. No i oczywiscie nadrobienie kilku wykladow:
a. o silnikach tlokowych, ich termodynamiki,
b. dynamiki samochodu i
c. statystyk profilu uzytkowania samochodu przez kierowce (tego na pewno nikt ci nie poda na tacy, toz to tajemnice producentow samochodow...). Mozesz sie posilkowac jakims NEDC i nastepnych ale co to ma wspolnego z rzeczywistoscia to pokazala diselgate VW...
bartek nowakowski / 2018-07-18 10:00:04 /
Na szybko, to możesz ....
10 lat mineło zanim powstał prototyp.
Wykłady, rzeczywiście by się przydały, morze się dowiem dla czego mimo pesymistycznych nastrojów wokół tego projektu on działa. Nie czytacie tematu od początku dla tego rady nie zupełnie trafione. Mój istne prymitywny żyroskop(Rtęciowe czujniki przechyłu) mierzy siłę "G" gdy "G" nagle zmienia kierunek (hamowanie, brak przyspieszenia, jazda z górki), załącza alternator. Który hamuje silnik. Po zamknięciu przepustnicy silnik i tak wyhamuje z alternatorem zrobi to prędzej. Gdybym miał skrzynię manualną odzyskiwanie energii byłoby bardziej sprawne. Gdy się zatrzymam całkowicie "G" się stabilizuje=0, alternator odłączony.
pkorol / 2018-07-18 21:06:41 /
Dobra , dawaj o tym parkingu wielopoziomowym , bo tu już nie ma się z czego śmiać .
A na Tarocie ci nie powróżyć?
A wiem ,mam taką kozę (pluszaka) zrobioną przez moją mamę (znachorka, biały mag i takie tam). Koza spełnia życzenia. Wystarczy sobie coś zażyczyć i dmuchnąć pod ogon i masz. Najwyższy czas ją odkurzyć, bo od lat bidna nie używana, kompletnie nie mam pomysłu o co jeszcze ją poprosić. Masz jakieś życzenie? Nie proś o pokój na świecie-nie działa (sprawdziłem). Nie proś o pieniądze (nie bądź banalny). Ale ostatecznie niema znaczenia o co ją poprosisz, twoje życzenia twoją własnością.
p.s: pokój na świecie coraz bardziej przybiera na siłę:))
pkorol / 2018-07-18 23:30:47 /
A czy ktoś z czytających forum nie byłby zainteresowany tematem parkingów wielopoziomowych.
Twoje literki , chyba powinien być na końcu znak ? :)
Tak ja jestem zainteresowany :)
Spotkajmy się omówimy szczegóły współpracy. Nie posiadam patentu. Jeden z moich projektów "Strategia budowy G(Wh)igantycznej sieci fotowoltaicznej" ktoś wdraża:(. Jedyne pocieszenie, że nie zrozumieli idei przewodniej tego projektu która polegała na tym by zmonopolizować 90% runku energii fotowoltaicznej w Polsce. Tak, nie paneli tylko energii bo znalazłem lukę w prawie która pozwala zarabiać na sprzedaży prądu.
Nie mam zamiaru rozdawać mojej własności intelektualnej na prawo i lewo.
pkorol / 2018-07-19 07:12:10 /
No to my też. Ciao!
gryziu liil (EM) / 2018-07-19 09:38:00 /
Kolego,
Nawet chcialem Ci troche pomoc. Dac kilka wskazowek co i jak... Wreszcie znalazlem na to troche czasu. I post czytalem caly.
Miales, genialny w swojej prostocie, pomysl, ale jak to w zyciu bywa diabel tkwi w szegolach. Zrobienie tego "wylacznika" alternatora ma sens, tylko trzeba zrobic do tego porzadna logike, tak zeby to bylo przydatne w rzyciu codziennym. Tak, czesto sie zdarza, ze technicy maja genialne pomysly, ale wypuszczone dla uzytkownikow okazuja sie miec kilka (na pozor nieistotnych) wad ktore dyskfalifikuja te "wynalazki" z codziennego uzytku.
Tet twoj prymitywny przelacznik bezwladnociowy (to na to potrzebowales dziesieciu lat?!) nie wystarczy do zapewnienia stabilnej pracy twojego pomyslu. Ladowanie bedzie wlaczac sie zdecydowanie za zadko, akumulator sie rozladuje i zaraz bedziesz musial wlaczac alternator tym "strazakiem": czyli cala filozofie ch.. strzelil.
A, no i jeszcze, rtec. Mozna ta trucizne jeszcze wstawiac do urzadzen sprzedawanych w EU?
"... mimo pesymistycznych nastrojów wokół tego projektu on działa." + pomiary typu jechalem odwiedzic babcie i "średnia prędkość była 70-80 km/h". Chlopie. brakuje ci tez wykladow z technik pomiarowych... Wyznacz sobie przynajmniej jedna sciezke (kawalek drogi) pomiarowa (oczywiscie musi byc reprezentatywna!). Mierz to z jako taka dokladnoscia (+/-10kmh litosci!!!!). Jezdzij nia kilkanascie, kilkadziesiat razy, az uzyskasz jaka taka powtarzalnosc pomiarow i dopiero wtedy mozesz porownac jezde z wlaczonym lub wylaczonym "wynalazkiem". I jak bedziesz mial TWARDE dowody bedziesz mogl dpiero napisac "dziala".
No to ja tez. Ciao!
bartek nowakowski / 2018-07-19 13:02:21 /
bartek nowakowski ty tak poważnie?
życia ci nie szkoda?
Młody_wFe / 2018-07-19 13:38:26 /
Nie tak prędko Panowie, oczywiście nikt Was tu na siłę nie trzyma ale temat jest rozwojowy i nie jeden raz jeszcze Was zaskoczy:)
Panie Bartku, serdecznie dziękuję za poświęcony czas, bardzo to doceniam. Zapowiadało się obiecująco ale pozostał Pan na domniemanych wnioskach. Jakie konkretnie dostrzega Pan wskazówki dla sterownika? ZałaRozważałem instalację Andurino, ale w chwili obecnej scenariusze pracy alternatora jak na razie zostały wyczerpane. Moim celem jest rozładowanie akumulatora, dla tego około 70% czasu jazdy alternator jest wyłączony. Wyjeżdżam mając na pokładzie 12.6V a wracam z 11.5V. Mnie osobiście strażnik nie jest potrzebny ale dążę do tego by układ stał się całkowicie bezobsługowy. I każdy mógłby go używać, tak jak używamy akumulatora nie zastanawiając się jak co działa. Niech Pan poczyta o tym suzuki, tam wszystkim steruje komputerek(dokładnie tak jak Pan to widzi) i co z tego wynika, nic. Bo ktoś tam zapomniał, że perpetuum mobile tylko w bajkach działa. Cena urządzenia montowanego seryjnie 7 tys i ono nie działa. I warunki w zakładzie badawczym mają się nie jak do rzeczywistości. Czytałem kiedyś pracę magisterską o badaniu silnika spalinowego i wiem jak do wygląda. Więc aż tak ciemnym jak Wam się wydaje nie jestem. Pewnie do takich badań kiedyś też dojdzie. Jak na razie mam doprowadzić prototyp do takiego stanu który zachęci inwestorów do podjęcia dalszych działań.
A rachunki za paliwo nie są twardymi dowodami? Można nimi nawet się ...:)
Dziesięć lat temu pojawił się pomysł na auto hybrydowe, jak na razie niema na rynku takiej hybrydy jaką sobie wymyśliłem. Alternator jest jednym z etapów tego projektu który mogę realizować "własnoręcznie". Skoro Pan jest na tym forum, to zapewne Pan wie jak trudno cokolwiek nie standardowego zrealizować.
Alwax i inni, rzeczywiście zapominam dawać znak "?" Za co przepraszam.
pkorol / 2018-07-19 20:29:49 /
Miałem się nie odzywać, ale nie wyrobiłem...
>>nikt Was tu na siłę nie trzyma<<
Czy mógłby ktoś zbanować w końcu tego obrażającego nas chama?
granadziarz_3M / 2018-07-22 14:21:05 /
Jarku, póki co nie. To się nawet fajnie czyta :)
m.kozlowski / 2018-07-22 16:09:03 /
No... nawet lepiej niz prace magisterska...
Czy fakt ze przeczytalem ich kilka robi ze mnie jaka szychę? Ide obczaic czy w lodówce jest co zimnego
Szafa !G.O.P! / 2018-07-22 18:30:09 /
Osobiście przepraszam wszystkich poczuwających się do obrażenia. Absolutnie nikogo nie chciałem obrazić, tylko przypomnieć tym, co narzekają, że nie muszą tego czytać a tym bardziej pisać. Pisząc nic nie znaczące zestawy znaków lekceważą kolegów, czyżby nie tak?
Jest to wyjątkowo kulturalne forum, cieszę się że tu trafiłem, bardzo dużo się dowiedziałem, wszystkim polecam ten wątek. Do miłego.
pkorol / 2018-07-22 22:00:34 /
Ale fajno. Dorobiliśmy się rasowego trola. Przecież to lepsze niż sprzeczki o bluzę :D
Niestety okazał się bardzo prymitywny, ten straż akumulatora. Załącza alternator tylko na chwilę, gdy dostaje od niego wyższym prądem niż 11,5V od razu go wyłącza i tak w kółko. Muszę zainstalować drugi stycznik który zapętli ten pierwszy co styka alternator. Więc gdy straż załączy alternator, to ten będzie ładował dopóki się nie zatrzymam i nie zgaszę samochód, wtedy oby dwa styczniki się "zresetują". Szukałem takiego stycznika w śród samochodowych ale nie znalazłem.
Raul może znasz taki, co zasila siebie samego z innego źródła za pomocą dodatkowych styków? Czyli taki co gdy go włączasz a wyłączyć nie możesz. Nie wiem czy zrozumiałe wszystko opisałem? Mam nadzieję, że tym pytaniem nie za bardzo skupiam twoją uwagę na mnie?
pkorol / 2018-07-22 22:54:02 /
Z ciekawości. Co wiesz o akumulatorach?
Co wiesz o:
- akumulatorach,
- silnikach spalinowych,
- technikach pomiarow,
- ukladach logicznych,
-...
Ano nic. Ale robie. Bo moge. No przecie dziala! (ale tez holera wlasciwie nie wiem czemu...) Sprzedam Morawieckiemu za milion PLN pod chaslem "milon elektrykow". A jak nie bedzie chcial kupic to przez grzyba z Torunia i wtedy ja zgarne milion Euro a grzyb w prowizji jeszcze dwa :)
bartek nowakowski / 2018-07-23 12:18:15 /
E tam układy logiczne, przecie pisze że chce przekaźniki bo na prądzie bedzie oszczędzać.
Poszedł bym jeszcze do przodu i na układach lampowych zrobił. Otwierasz maske a tam taki haj end, że od razu ze dwa zera do ceny trza dopisać.
aaannnd / 2018-07-23 12:41:41 /
w przypadku PT Cruisera to trzeba dwa zera odpisać :))
wąski77 / 2018-07-23 12:48:52 /
To regularne dojenie akumulatora do 11V mnie rozbawiło...
Szczególnie rozruchowego, który to jest liczony na c/a 500 cykli głębokiego rozładowania a sprawność odzyskanej z ładowania energii sięga w porywach 70%.
Ale sam wątek zabawny i dziwie się że tak długo jest przez troli podtrzymywany ;)
Trójkąt / 2018-07-23 17:41:01 /
Trujkońcie kochany, liczby ci nie obce? 500 cykli=35 000 km (70 km robię na cykl)= 700 litrów LPG, tyle zaoszczędzę=1540 zł, za żyroskop i akumulator zapłaciłem 400 zł. Dalej będziesz wyzywał kolegów od trrr czy skorzystasz z lustra?
pkorol / 2018-07-23 21:27:41 /
Trójkąt, znasz ty się w ogóle chociaż trochę na elektronice?
m.kozlowski / 2018-07-23 21:49:57 /
Mialem wczoraj naszrajbowac ale nie dalem rady. Ogólnie z obserwacji lodowki i zawartosci wnioski takie ze zawartosc sie skonczyla ale swiatelko w lodowce zawsze sie zapala gdy ja otwieram:)
Normalnie... magia
Szafa !G.O.P! / 2018-07-23 22:00:56 /
Może odłączaj żarówkę w dzień?
m.kozlowski / 2018-07-23 22:01:57 /
Zamontuj żyroskop w drzwiczkach :)
gryziu liil (EM) / 2018-07-23 22:08:29 /
Że tak powiem na guńce Polskim był taki dziwak Copernicus nazywał, co nie umiał się wytłumaczyć ze swojego zachowania ale znał się na rzeczy. Natomiast: Generator Serla, został zbudowany w latach 30tych, potrzeb było lat 50 by wytłumaczyć jego działanie, Bracia Wright, mechanicy kompletnie nie znające się na "lotnictwie" zbudowali pierwszy samolot. Miał nie latać bo był cięższy od powietrza (jakoś tak) ale poleciał.
Ja pakuje do głowy informacje na interesujący mnie temat miesiącami a potem widzę we śnie rozwiązania:)
pkorol / 2018-07-23 22:09:25 /
Trujkońcie??? no piękna polszczyzna..... :)
bartozłomero / 2018-07-23 22:19:33 /
Wydaje mi się, że wszystkie problemy z wyłączaniem zasilania rozwiązałaby igła w cylindrze, ewentualnie budowa gumowych łap silnika tak żeby bujało czy tam siadało przy potworku :)
Grzesiek_Rudy / 2018-07-23 22:26:59 /
A nie ta taka nasączona włóknina w wiadomym miejscu ? :D
MikeB4 / 2018-07-23 22:52:54 /
Wątek rewelacyjny , pięknie schodzi jad , sam se trochę upuściłem :)
Coś na ząb, zużyte opony, inne podejście: https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=17346291#17346291
p.s: nie znam się na oponach i murach oporowych a jednak
pkorol / 2018-07-23 23:24:39 /
1. kupiałem stary samochód, zapłaciłem 1000zł, po 5 latach sprzedałem za tyle samo, przejechałem 50tyś km, spalanie około 8l/100km. Koszt paliwa 20 000 zł.
2. kupiłem nowszy samochód za 12 tyś po 5 latach i 50 tyś km sprzedałem za 4,5 tyś. spalanie około 7l/100km. Koszt paliwa 17 500 zł.
HURRRAAA zaoszczędziłem 2 500 zł.
ale moment na aucie 7,5 tyś straciłem. znaczy jestem 5 koła w plecy.
aaannnd / 2018-07-24 08:33:55 /
Ciekawa sprawa z tym Kopernikiem. Tyle uniwersytetów światowych pokończył, a taki niegramotny powiadasz? :D
gryziu liil (EM) / 2018-07-24 20:29:25 /
Kopernik bracia Wright fiu fiu , grubo grasz kolego . W sumie dość skromnie bo był jeszcze Leonardo da Vinci , ten dopiero miał genialne pomysły z których wiele dopiero się zmaterializowało po setkach lat .Jednak Ci wszyscy przytoczeni to ludzie genialni i dobrze wszechstronnie wykształceni . Ja skromny inżynier mechatronik po lekturze Twoich relacji z tego co robisz i jak robisz nie wiem czy się śmiać czy płakać . Nie masz pojęcia o mechanice , elektronice lekceważysz oprawa fizyki oraz dopasowujesz wnioski do własnych fantastycznych tez . Nawet nie wzrusza Cię fakt że firmy motoryzacyjne posiadające miliardowe budżety które wydaja na to by ich samochody były oszczędniejsze czyli bardziej konkurencyjne na rynku nie zrobiły tak oczywistych Twoim zdaniem modyfikacji w swoich konstrukcjach . To są fakty ,a Twoje prorocze sny to temat dla lekarza może jest jeszcze szansa . Oczywiście pomimo mojego nastawienia szkiełko i oko mogę się mylić , zatem moje wyzwanie iż bezpłatnie podaruje Ci jeden z moich samochodów niezwłocznie po tym jak ktoś "kupi" i zrealizuje komercyjnie Twój pomysł jest aktualne i ważne bezterminowo .
bogdanw / 2018-07-24 20:31:57 /
Panie bogdanw, do czego Pan zmierza? Oj dawno Pan nie jeździł "nowszymi" samochodami co się psują cały czas i najbardziej tuż po gwarancji:).
Kogo Pan weźmie za przykład, że szukają jak najkorzystniejszych rozwiązań dla klientów: czyżby oszukańczego VW? O jakiej konkurencji Pan mówi, przecież współczesne samochody podobne do siebie. Ta sama fabryka produkuje części dla mercedesa i fiata.
Kiedyś miałem przez dwa miesiąca skorpiona, niema z czym go porównać, prawdziwy rasowy ogier. Siadł i pojechał, wszystko na swoim miejscu.
Natomiast skoda 20 letnia tak samo nie wygodna jak najnowsza toyota za 150 tys-totalna porażka.
Dla czego tylko Prius umożliwia ładowanie akumulatorów z gniazdka. Taki prius spala o 26% (2l benzyny) mniej w porównaniu z pierwszą generacją.
Prius może odłączać generator i oszczędzać a ja nie, bo co, bo polszczyzna nie poprawna i nie jestem mechanikiem, bo nie znam się na aku i alternatorach.
Jak może taki "mądry inaczej" tykać świętej krowy jaką jest alternator! i bezczelnie eksploatować akumulator który został stworzony do ładowania a nie rozładowywania.
pkorol / 2018-07-24 23:55:49 /
Obraź się najlepiej.
Nikt ci nie wytyka braków w wiedzy z powodu "tykania świętej krowy", tylko z powodu bredni jakie wypisujesz.
To, że się nie znasz na akumulatorach, nie znaczy, że jesteś gorszy (bo mi to wisi i już się wyleczyłem z "dzielenia się bezsensownie swoimi zasobami intelektualnymi), tylko że bredzisz. Regularnie rozładowywany poniżej 12 v akumulator padnie ci szybciej niż się spodziewasz. Poniżej 12,5 v rozpoczyna się proces zasiarczania płyt, a im głębiej schodzisz, tym bardziej gwałtownie będzie ten proces przebiegał. Ja się uczepiłem akurat tego akumulatora nieszczęsnego, bo akurat na tym się cośtam znam. Resztę poczytałem pobieżnie, niespecjalnie mając ochotę wnikać, gdyż też lekko trąci idee fixe. A z idee fixe wiadomo jak jest.
A rzecz, którą próbujesz wymyśleć juz dawno istnieje i nazywa się to "inteligentne zarządzanie energią" i przynosi więcej szkody, niż pożytku.
Komputer na bieżąco, w oparciu o wskazania czujników wg algorytmu znanego sobie tylko i szaleńcowi który ów algorytm napisał, naprzemian "włącza i wyłącza" alternator oczywiście w celu obniżenia zużycia paliwa.
Na przykładzie aut z grupy FCA (Fiat, Jeep, Alfa, Lancia itd.) efekt tego jest taki, że akumulator jest sukcesywnie rozładowywany. Najpierw przestaje działać system Start Stop. Jeśli na ten wyraźny syganał nie zareagujemy i nie doładujemy akumulatora z zewnętrznego źródła, rozładowywanie trwa dalej w najlepsze, aż do niemożliwości uruchomienia auta. Tak się kończy kombinowanie z ładowaniem i "tańczeniem" wokół napięcia ładowania.
W autach grupy FCA zgłoszenia reklamacyjne dotyczące akumulatorów są dość częste - dużo częstsze niż by wynikało ze statystyki dotyczącej występowania wadliwych akumulatorów w toku produkcji. O autach FCA wiem coś tam, bo mam nowego Fiatojeepa, o statystykach akumulatorów coś tam ze szkoleń pamiętam i z czasów kiedy nimi handlowałem. Ileś ich przez kilka lat sprzedałem, wadliwy trafił się może jeden, może dwa, a o wadliwych akusach w Jeepach słyszę wciąż. Jak mawiał klasyk: przypadek?
Wniosek nasuwa się jeden - chuj z takim wynalazkiem.
Raul, z całym szacunkiem ale mógłbyś być bardziej konkretny. Nie wyciągam z ciebie twojej wiedzy ale pisząc że coś szybciej się zepsuje, to jak pytać górala jaka będzie pogoda, wszyscy czują że szybciej ale jak szybko. Ja również nie twierdzę że będzie wieczny. Jak sądzisz po ilu cyklach szlag go trafi? Możesz strzelić sprawdzimy.
pkorol / 2018-07-25 12:04:03 /
Powtarzam w kółko (może nie w tym wątku), niczego nie wymyśliłem, tego co robię nawet opatentować się nie da. Ten przykład co przytoczyłeś (już się pojawiła na którymś z wątków) jak najbardziej ma sens pod warunkiem, że będziesz codziennie ładował akumulator w domu, co ja i robię. I posiadam prototyp (a nie żadne teorie) który jest eksploatowany codziennie, wszystko działa.
Mam samochód ze start-stopem fiat grande punto 2010 D, dwa lata nikt do niego nie zaglądał, przejeżdża codziennie 60 km gdy ostatnio go sprawdziłem akumulator był 100% naładowany.
Powiec mi dlaczego alternator ładuje naładowany akumulator cały czas 5A. Alternator w moim samochodzie wyrzucił do kosza 7000 Megawaty czyli 1400 litrów benzyny + 600 litrów paliwa było spalono by zasilić alternator, bo za darmo nie pracuje i też chce jeść:)
pkorol / 2018-07-25 12:38:18 /
Hipnoza.
Dlaczego to czytam?
Dlaczego piszę?
.
.
Jestem zbyt słaby.
Nienawidzę siebie.
HEKATUMBA!
Młody_wFe / 2018-07-25 13:20:04 /
Dobre, dobre. BTW - raz plastiki psują się non-stop, a tu proszę, do Punciaka przez dwa lata nawet zajrzeć nie trzeba 😁.
Przez 6 lat miałem na codzień dupowóz Ford Fusion. Sprzedałem go jako 12-letnie auto. 248 tyś km. Poza obsługą nic się nie psuło. Zobaczymy jak będzie teraz. Od miesiąca żona jeździ I30 1.6 CRDI 2014r. Fajnie jeździ, mało pali. W książce serwisowej żadnych napraw za kadencji pierwszego właściciela.
wiśnia / 2018-07-25 13:49:04 /
Niech ktos zamknie prosze ten watek! Nauczono mnie, ze nie mozna odwracac sie bez pomocy od ludzi w potrzebie. Dla tego czytam to i dostaje jakis spazmow. Ale tu na wszelka pomoz jest za pozno!
- "..5A.." Toz to raptem 60W. Czyli ledwo wystarczy dla elektrycznej pompy paliwa, i kilku zaroweczek na desce rozdzielczej...
- "Alternator w moim samochodzie wyrzucił do kosza 7000 Megawaty": porownujesz sie do ludzi pokroju Einsteina a pierdola ci sie podstawowe jednostki (MW- MWh). Odrozniasz moc od energi (7 klasa szkoly podstawowej)? Nie wspomne o uzywaniu podstawowych jednostek ukladu SI.
- "Alternator w moim samochodzie wyrzucił do kosza 7000 Megawaty czyli 1400 litrów benzyny + 600 litrów paliwa było spalono by zasilić alternator, bo za darmo nie pracuje i też chce jeść:)" W jakim to jezyku i gdzie podziala sie logika (o matematyce nie wspominajac)?
AAA!! Pomocy!!
bartek nowakowski / 2018-07-25 17:31:57 /
Panie Bartku liczby Panu nie obce? to proszę obliczyć po swojemu i porównamy dane. Jeżeli się pomyliłem to o tym nie wiem, bo się nie znam na matematyce i akumulatorach. Logicznym postępowaniem według mnie jest dokonanie własnoręcznych obliczeń. Natomiast ogólna krytyka czegoś jest mało logicznym postępowaniem, bo nie wiadomo do czego zmierza?
5A=60W/h Tyle wynosi nadprodukcja alternatora
240 tys. przebieg
200 gr benzyny na 1 KW/h
Ile za ten czas energii zmarnował alternator
2A-tyle ładuje sterownik w alternator.
200 tys przebiegu
Ile za ten czas trzeba było spalić benzyny by zasilić alternator.
60W/h to jak "Grosz do grosza i będzie kokosza".
pkorol / 2018-07-25 19:18:33 /
A przepraszam. Masz rację policzyłem i się zgadza: 60W/miesiac x 2m^2x1400kg+12Vxrok swietlny = 2l oszczedzonego węgla drzewnego!
Idź z tymi twoimi wypocinami do swojego nauczyciela fizyki z podstawówki to ci zrobi z dupy taka jesień średniowiecza, że ci się wszystkiego odechce
bartek nowakowski / 2018-07-25 23:54:39 /
Szkoda twojego czasu kolega. Polski język jest mi obcy, więc słowa to tylko zestaw znaków nie związanych z nutką emocjonalną. Tak jak by chińczyk na ciebie się wypróżniał słownie. Więc nie marnuj czasu chłopie weź kartkę i policz. Do miłego
pkorol / 2018-07-26 06:53:40 /
Pawełku drogi - jeżeli mieszkasz w Polsce od wielu lat i wydajesz po polsku prace naukowe o polskiej diasporze na Syberii, to sformułowanie "język polski jest mi obcy" jest zdecydowanie eksageracją. Określenie "nie jest moim językiem ojczystym" byłoby zdecydowanie bliższe prawdzie.
Поздравляю
KRK 4m / 2018-07-26 08:09:07 /
dwie żarówki z przodu maja po 75W czyli razem 150, zamień na ledowe i oszczedzisz wiecej niż te 60W.
aaannnd / 2018-07-26 08:25:17 /
Ja myślę, że to ten moment kiedy należałoby zamknąć wątek. Zaczynają się personalne wycieczki, a szkoda żeby to się zaczęło nakręcać.
Wątek fajnie byłoby zostawić, bo fajnie czasem się uśmiechnąć pod nosem czytając takie "kwiatki" (tak jak słynna igła w cylindrze i trzęsienie budom przy potforku) :)
Kornik / 2018-07-26 08:49:59 /
Kończąc wątek:
https://www.youtube.com/watch?v=Oc12HjsdCSQ
;-)
XR4X4 chyba wyczerpał temat:)
Tak na marginesie- akumulator nie jest cały czas ładowany, aby płynął prąd, musi mieć przez co płynąć.
Można to zauważyć obserwując proces ładowania nawet najprostszym układem ładowania, złożonym z prostownika Graetza, lub nawet jednopołówkowym, ( bez znaczenia) i amperomierza.
Na początku procesu do akumulatora płynie duży prąd, ograniczony różnicą potencjałów obu źródeł, oraz rezystancją wewnętrzną, i w miarę ładowania prąd ten maleje.
Oczywiście nie spadnie do zera, tylko zacznie gazować w pewnym momencie, ale to już inny temat.
i raczej nie sa to Megawaty.
Zapalone światła mijania to 2x 55W (przednie H4) - ksenony około 35 W sztuka
do tego 4x 5W pozycyjne przód i tył , około 12 W podświetlenie zegarów 6 W podświetlenie tablicy tył, różne inne guziczki w desce około 10-20 W
110 + 20 +18 +20 = ~~ 200 W w takim dajmy na to starym Fordzie bez żadnych ledów itp. Ile to strat na paliwie, skoro z 60W wyszło 600 litrów strat :p
MikeB4 / 2018-07-26 17:20:26 /
Wezme kartke i policze jak bezblednie uzupelnisz wykropkowane miejsca:
1[A]*1[V]=1[...]
1[kW/h] to jednostka ...
Rozwin twoj skrot myslowy ktory sklonil cie do napisania "(nie)rownania": "5A=60W/h"
Powodzenia!!!!
PS.
Przepraszam, nie wiedzialem ze jezyk polski nie jest twoim jezykiem ojczystym. Oczywiscie nie ulatwia ci to zadania ale nie ma to wplywu na kompletne pomieszanie wielkosci fizycznych co wskazje definitywnie, ze z technika masz na bakier.
bartek nowakowski / 2018-07-26 18:37:29 /
KRK 4m
Moim językiem ojczystym jest Polski "Ma on znaczący udział w poznawaniu świata i kształtowaniu osobowości, powodując że człowiek utożsamia się z nim, a w dorosłym życiu zazwyczaj w nim myśli, śni, liczy czy modli się".
Jak widać tego nie wystarczy by pięknie pisać. Z drugiej strony, jak donieść co do niektórych, że alternator też trzeba zasilać, a no sięgnąć po język obrazkowy:)
pkorol / 2018-07-26 19:34:00 /
Panie Bartku, nie żebym się czepiał ale to nie ja napisałem lecz Pan:- "..5A.." Toz to raptem 60W.
Owszem jestem noga w matematyce ect. ale jeżeli tego co Pan napisał nie można też napisać 5A=60W/h. No to ja już totalnie jestem w rozsypce. Już nie wiem co rozumiem dobrze a co nie rozumiem źle.
p.s: do dziś dzień byłem przekonany, że zabieranie głosu w temacie, nie przeczytawszy go w całości i ze zrozumieniem, jest przynajmniej lekceważeniem oponentów. Dowiedziałby się Pan, że już o tym języku nieszczęsnym już pisałem o / 2018-06-17 10:19:21 /
Co do tego:
1[A]*1[V]=1[...]
1[kW/h] to jednostka ...
Nic Panu nie pomogę, bo tego nie rozumiem. Doszedłem jakiś czas do wniosku, że gdybym faktycznie chodziłbym do szkoły, to niczego bym nie dokonałem, i byłbym totalnym zerem. Bo wiedza szkolna każe opuścić ręce i nic nie robić bo to co zrobiłem według podręczników akademicki nie może działać. Jednak dobrze, że moją szkołą było podwórko i w "siódmej klasie" zaliczyłem worek z klejem na głowie i lekkie narkotyki.
Dla czego 13 lat temu ludzie w tym wątku mogli między sobą normalnie rozmawiać, nikt nikogo nie wyśmiewał ect.
pkorol / 2018-07-26 20:13:37 /
Sorry, Panie Bartku chyba, że le zrozumiałem Pana, chodziło pewnie o ścieżkę moich obliczeń?
5A na 14V=60W/h
przebieg 200 tys, średnia prędkość 40 km/h, 200000/40=5000 tys. godzin auto znajdowało się w ruchu. Moto godzin (biegu jałowego) nie liczę ale wiem że tego możę być około 1/5 jeżeli auto było eksploatowane w trybie miejskim.
5000 na 60W/h=300000W=300KW na 200 gr benzyny = 60 litrów?
Nie wiem czemu taka rozbieżność. Zresztą to nie jest wyścig więc niema znaczenia ile, grunt że są zmarnowane pieniążki.
Co do ładowania akumulatora, to jeżeli go ładować ciągłe jakimś tam prądem, to po naładowaniu akumulator nadal będzie ten nadmiar prądu przetwarzał w ciepło, bo elektrolit zacznie się gotować.
pkorol / 2018-07-26 21:22:37 /
No właśnie w takich niuansach się rozsypujesz: 60W to nie jest 60W/h.
Tak jak np.: 5m to nie jest 5m/s
gryziu liil (EM) / 2018-07-26 22:03:44 /
zawsze wyśmiewamy - jak jest co.... :)
po prostu trzeba mieć trochę pokory w życiu - bo zawsze może się zdarzyć tak, że trafimy na mądrzejszych od siebie - w danej dziedzinie....
tylko trzeba być czujnym i wiedzieć, kiedy zacząć słuchać, żeby się czegoś nauczyć....
w przeciwnym wypadku możemy narazić się na śmieszność...
życzę Ci pkrol, żebyś zrobił większy krok niż kopernikański - ale jak Ci ludzie dobrze oblatani w temacie wytykają błędy - to się douczaj, a nie mądrz, bo ponownie - narażasz się na podśmiechujki.... ;P
bartozłomero / 2018-07-26 22:14:51 /
jeżeli w ciągu godziny będziemy ładowali akumulator napięciem DC 14V o natężeniu 5A to ile zgromadzimy energii elektrycznej?
Ale przerasta mnie wasza wiedza:) wiedziałem, że na tym forum nauczę się najwięcej!
pkorol / 2018-07-26 22:31:25 /
zawsze wyśmiewamy - jak jest co.... :)
Zostałeś oddelegowany, że mówisz za wszystkich?
pkorol / 2018-07-26 22:39:09 /
My się trzymamy razem. Nie masz starego gruza - nie zrozumiesz.
Pkorol, ale wiesz, ze podanie 5A na aku nie oznacza jego ładowania? To idzie też na odbiorniki...
m.kozlowski / 2018-07-26 22:45:06 /
Zadaję bardzo proste pytanie: ile zgromadzimy energii elektrycznej? którą wyrazimy również w "W" i gdy rozładujemy ten akumulator w ciągu godziny, to wyrazimy to w "W/h"
Jeżeli do akumulatora naładowanego wchodzi na zacisku 10A a wychodzi 5A to o jakich odbiornikach mowa?
pkorol / 2018-07-26 22:58:02 /
Ej, ale zaczynasz używać wulgarnych pojęć i mowy nienawiści. Gdzie ci 10A do akumulatora idzie? Kiedy?
Wiesz ile to jest 10A? Jakbyś mu WYMUSIŁ 10A (a to nie jest łatwe) to byś go upiekł w godzinę. Chyba że masz aku 300Ah wydojone do zera... Ale też nie, pokrzywiłbyś płyty raczej.
Ulubione pytanie mojej psorki od elektrotechniki: Ile jest [A] w gniazdku? :)
gryziu liil (EM) / 2018-07-26 23:06:02 /
nie prościej kupić priusa i nie kombinować?
mishq (Mateusz G.) / 2018-07-26 23:08:25 /
Widzę, że panowie Kirchhoff i Ohm powinni się wypowiedzieć :-)
Konrad vel smasher / 2018-07-26 23:12:22 /
Proszę wziąć miernik, pofatygować się do samochodu i zmierzyć co, ile i gdzie idzie. Można podważać moje obliczenia, na tym się nie znam ale to co zmierzyłem osobiście, bez świadków i kamer? Rozumiem na innych forach ludzie dostają punkty za pisanie byle czego ale tu? oprócz pocieszenia własnej megalomanii chyba nic nie dostaniesz. Bo ja uważam, bo ja tu jestem najmądrzejszy!, a że dokonałeś pomiarów to możesz nimi się podetrzeć, bo nie zgadzają się z moim zdaniem?
Dla czego traktujesz ten wątek jak śmietnik, bo przyszedł taki jeden i zadaje pytania bo się nie zna?
pkorol / 2018-07-26 23:16:31 /
czy mogę wyłączyć powiadomienia o nowościach w tym wątku ? :) jest ich więcej niż aktualizacji Ignaca ;)
rozjechany liil / 2018-07-26 23:24:24 /
Ej no...
Rozjechany wszedł mi na ambicje, jutro wymienie łożysko to bd aktualizacja :P
Ignacy / 2018-07-27 00:07:25 /
I umyj auto. Bedzie na kolejna:)
Szafa !G.O.P! / 2018-07-27 01:48:29 /
cyt: "Zadaję bardzo proste pytanie: [...]
Jeżeli do akumulatora naładowanego wchodzi na zacisku 10A a wychodzi 5A to o jakich odbiornikach mowa?"
zaraz zaraz... to ile ten akumulator ma zacisków? Jak wchodzi 10A i wychodzi 5A ?
to nie jest chyba tak jak myślisz.
Chłopaki, poproszę o brak wycieczek osobistych. Na razie posprzątałem tu delikatnie, ale zaczynam bacznie się wam przyglądać. Pkorol może czasem nie mieć racji, ale nie oznacza to, że można po nim jechać. Jeśli ktoś chce pomóc mu i coś wyjaśnić, proszę bardzo, nawet z docinkiem, ale wpisy o charakterze "ale ty głupi jesteś" proszę zachować dla siebie, jeszcze przed kliknięciem "wyślij". Wątek zostawiam otwarty, bo nie sposób mu odmówić wielu walorów rozrywkowych.
m.kozlowski / 2018-07-27 10:44:43 /
Zacisk jeden a kierunków w którym płynie prąd dwa. Nie mieliście togo w podstawówce? Hm
pkorol / 2018-07-27 13:33:36 /
Jeśli kolega nie lubi pasków i alternatora to może taka prądnica ?
https://www.youtube.com/watch?v=Q6Og8X-OzZ8
Kilgore / 2018-07-27 14:05:07 /
Nie drzyj szat jak ktosc ci zwraca uwage. Sam w koncu jako tako doszedles do wyniku ktory ktory pokazuje, ze te cala operacja jest o kant dupy potluc. Przyjmujac twoje zalozenia o sprawnosci silnika, sredniej predkosci, tych pieciu A itp. (skad sie wziely te liczby, tego nie komentuje) wychodzi ze oszczedzasz 60l paliwa czyli przeliczajac mniej niz kosztuje jeden akumulator!! Pierdolisz pojecia jak z nut ale jakos tam pomnozyles i podzieliles cyferki tak, ze wyszlo ok. To tak jak bys liczyl 2+poniedzialek-poprawka na wtorek*Pi*drzwi=4 na potwierdzenie prawidlowosci rownania 2+2=4.
Na marginesie:
5[A]*12[V]=60[W]
kW/h NIE istnieje!!!!!!! Istnieje za to kWh (Ws, Wh itp.) i jest jednostka energi. Tak samo jak J (Joule) cal (kaloria).
>> Nic Panu nie pomogę, bo tego nie rozumiem. Doszedłem jakiś czas do wniosku, że gdybym faktycznie chodziłbym do szkoły, to niczego bym nie dokonałem, i byłbym totalnym zerem. Bo wiedza szkolna każe opuścić ręce i nic nie robić bo to co zrobiłem według podręczników akademicki nie może działać.
Wiesz, szokda to komentowac. Bardzo cenie ludzi ktory pomimo roznorakich sytuacji w rzyciu sie nie poddali. Znam ludzi w moim wieku ktory walczyli na wojnie. Tak w polowie lat '90 niecale 100 kilometrow od mojego miejsca zamieszkania, jak ja chodzilem spacerkiem do szkoly, w bylej jugoslawi moi rowiesnicy latali z kamieniami w plecaku, zeby budowac sobie schrony przed swiszczacymi kulami. Szacun dla nich. Ale chwalenie sie nieznajomoscia podstaw matematyki czy fizyki na poziomie polowy podstawowki (notabene obowiazkowej!!!!) to po prostu wstyd! Pierdolnoles sie w twoicjh "obliczeniach" na ~3300% (slownie: trzy tysiace trzysta procent!! (60l <-> 600l+1400l)) bo bestrosko i swiadomie olewasz podstawowe prawa fizyki i denerwujesz sie na ludzi ktory ci chca powiedziec skromnie (na poczatku, potem sie troche zdenerwowali), ze popelniles znaczny blad w twoim rozumowaniu. Potem masz jeszcze czelnosc pisac, ze to co robi sie na podstawie WIEDZ nie moze dzialac. Nie pogardzaj ludzmi ktozy maja troche wiedzy. Nauka i zbieranie doswiadczenia to tez strasznie ciezka praca. I pomaga nie wchodzic w takie slepe uliczki jak glowny temat tego watku. Posiadanie wiedzy nie ogranicza innowacyjnosci i zdolnosci do abstrakcyjnego myslenia. Naprawde!
Na koniec, rada pozytywna :) --> jak wskazuja doswiadczenia cywilizacji jak cos nie dziala w rozumieniu praw fizyki (czy ogolnie nauki) zawsze mozna to sprzedac dorabiajac do tego ideologie. Wiec sklec to cos (nie wazne czy bedzie to dialalo czy nie) dopisz do tego piekna literature ideologiczna i sprzedawaj! Udalo sie to w przypadku magnetyzerow, homeopatii no i oczywiscie najstarszej firmy europejskiej z zasiegiem globalnym: kosciola katolickiego, wiec i tobie moze sie uda :)
Pozdrowienia i powodzenia!
bartek nowakowski / 2018-07-27 15:04:59 /
Bartek, ale kościół ma przedstawiciela w prawie każdej miejscowości i mnóstwo kasy wydali w swoim czasie na promocję,
ale zaczynali skromnie, to fakt.
A jest takie (chyba) japońskie powiedzenie: "nie ma nic gorszego niż mała wiedza".
Pkorol, wielkie wynalazki powstawały w garażach, i na pewno spotkali się z niejedną drwiną.
Jednak tylko Ci którzy wiedzieli, co robią i co chcą osiągnąć, zapisali się na kartach historii. Reszta to jacyś dziwacy.
To z kolei mnie zainteresowało:
"Zacisk jeden a kierunków w którym płynie prąd dwa. "
Możesz to wyjaśnić, bo zupełnie nie ogarniam. U mnie akumulator ma dwa zaciski, + i, a prąd płynie w jednym kierunku zazwyczaj.
@m.kozłowski
Precz z cenzurą internetów! ;)
Młody_wFe / 2018-07-27 15:55:54 /
Miało być + i - oczywiście.
Młody_wFe / 2018-07-27 15:56:58 /
+ i - to jedyne co widzę, + i - to jedyne co słyszę...
Konrad vel smasher / 2018-07-27 19:10:54 /
W sumie to pozytywne, że oprócz minusów widzisz też plusy :D
m.kozlowski ma Pan rację.
Nie wiem gdzie jest ten złoty środek naszego porozumienia?
Klienci mnie chwalą, jestem jedyną osobą z którą można się dogadać:). Daje na swoje prace dożywotnią gwarancję, zawsze odbieram telefon, jestem słowny, nie zapominam i zawsze mam czas na dobrą robotę. Niema w moim słowniku słowa "nie da się zrobić". Wszytko można zrobić oczywiście z głową.
Więc wszystko można obliczyć. Na prawdę nie trafiony przykład bo 2+2=5 tak twierdził mój Tata a on się na tym zna jak mało kto.
pkorol / 2018-07-27 22:42:38 /
Abstrahując od sensowności tego wynalazku...
Do 125p było można dokupić oszczędzacz paliwa, działał on tak że zamykał dyszę wolnych obrotów przy hamowaniu silnikiem. Nie prościej wykorzystać taki oszczędzacz zamiast bawić się w jakieś żyroskopy?
szwagierr / 2018-07-28 07:39:01 /
szwagierr, takie "oszczędzacze" już dawno są zainstalowane w samochodach z wtryskiem, i inne wynalazki, których realizacja z systemem gaźnikowym nie była możliwa.
Zrobiono także mnóstwo innych rzeczy- jak opony, opór powietrza, oraz- paradoksalnie- masę.
Mimo, że współczesne samochody sa cięższe niż te stare- to gdyby tak auto rozebrać i policzyć w procentach ile waży silnik, nadwozie, szyby, wyposażenie obowiązkowe- to zobaczyłbyś że ta masa spadła i to wyraźnie. (Oczywiście są koszty tych oszczędności).
Wiem, chodziło mi o zastosowanie tego oszczędzacza do wyłączania alternatora zamiast żyroskopu.
(tak, zdaję sobie sprawę z bezsensowności całej koncepcji).
szwagierr / 2018-07-28 08:45:52 /
A może by tak zamontować drugi rozrusznik, ale pneumatyczny i sprężarkę powietrza załączaną tylko do nabicia rozrusznika sprzęgłem elektromagnetycznym i już mamy system start-stop. Można też powiększyć taką sprężynę jak w nakręcanych samochodzikach do rozmiaru odpowiedniego dla osobówki i zamontować takie dwie z tyłu, po jednej dla każdego koła. Jak samochód zwalniałby, sprężyna by się napinała, tak by po zatrzymaniu się ułatwić ruszenie samochodu (jak w zabawce, hamulce puszczają, sprężyna napędza). Do tego odwlekałoby to działanie wcześniej zamontowanego systemu start-stop o ćwierć sekundy, kolejna oszczędność.
Tomasz [DMI] / 2018-07-28 17:17:24 /
Mam automat, sinikiem nie hamuje.
Moje urządzenie (o wątpliwych walorach przydatnościowych) będzie działać w każdym samochodzie. Chcę zainstalować z powrotem zwykły akumulatory i go wykończyć by zobaczyć ile wytrzyma i jak będzie się zachowywał.
No i głupi ma szczęście, rozsypała mi się stacyjka pod domem:)
pkorol / 2018-07-28 18:08:03 /
Jeszcze jedna uwaga. Zupelnie nie zwiazana z poprzednimi.
Jak zaczniesz to to sprzedawac bedziez ponosil odpowiedzialnosc za dzialanie tego sprzetu. Abstrachujac od obowiazku wbicia tegoz w dowod rejestracyjny (zmiana konstrukcyja) bedziesz ponosil odpowiedzialnosc karna za skotki dzialania tego cuda techniki.
Niech sie komus, z powodu rozladowania akumulatora, wylaczy ABS, ESP, wspomaganie kierownicy, nie odpala Airbagi itp. itd. ktos pieprznie w drzewo, to narobisz sobie koelgo klopotow do konca zycia.
Zajmij sie czyms o czym masz pojecie!
Powodzenia.
bartek nowakowski / 2018-07-30 12:57:52 /
No może nie w temacie ale po co to straszenie?
Teraz takie społeczeństwo: "a jak coś się stanie?"
Najlepiej tylko wykonywać polecenia i nie wychylać się...
A jak akumulator nagle padnie (tak jak mi się zdarzyło) to producent akumulatora będzie ponosił winę za te wszystkie straszne rzeczy które wymieniłeś?
A jak silnik nagle zgaśnie i nie będę miał wspomagania przez co nie zdążę ominąć przeszkody to kto ponosi odpowiedzialność? Producent paliwa? Któregoś filtra? Świecy? Cewki czy np durnego kabelka od aparatu zapłonowego?
DF / 2018-07-30 13:13:31 /
Niepotrzebnie błądzimy. Skupmy się na wytykaniu słabych punktów wynalazku.
Wg mnie największym mankamentem jest to, że wynalazek jest kompatybilny tylko z jednozaciskowymi akumulatorami o zmiennym kierunku płyniecia prądu.
Młody_wFe / 2018-07-30 14:39:32 /
Panie Bartku, mógłbyś powołać się na jakiś przypis który wymaga homologacji wyłącznika przewodu sterującego alternatorem?
A po drugie mówię od miesiąca o tym, że nie mogę zainstalować wyłącznika na innych pojazdach bo brakuje automatycznego przewracania zasilania alternatora. Bez tego nie świadomy użytkownik może doprowadzić do uszkodzenia akumulatora. Ja osobiście takiego automatu nie potrzebuję, bo nie rozładowuję akumulator poniżej 11.8V.
pkorol / 2018-07-30 17:43:06 /
Ja bym się zastanowił nad postawieniem na dachu auta małej turbiny savoniusa. Można ją łatwo zrobić z beczek plastikowych. Z wiatrem przy większych prędkościach nie ma problemu więc przy dobrym układzie energia którą zużyje samochód zostanie wytworzona przez turbinę a nadmiar może być zmagazynowany w akumulatorze.
Robiłem z synem coś takiego i bez problemu zasila mu oświetlenie w domku na drzewie.
Trójkąt / 2018-07-30 22:08:03 /
No niestety trujkońcie, nie jesteś oryginalny, już to było. No i przykład z własnego doświadczenia potwierdza, ze nie wszystkie jeszcze rozumy pozjadałeś. Musisz się na prawdę przyłożyć by wygrać tytuł najgrupszego wynalazcy tego wątku.
pkorol / 2018-07-30 22:40:10 /
najgrupszy na pewno jesteś Ty pkorolu! :)
a Trójkąt niestety.... jeszcze długo długo nic.... :D
bartozłomero / 2018-07-30 23:11:32 /
Zobacz ile zrobiłeś błędów ortograficznych w ostatnim poście , sam sobie przyznaj nagrodę :)
Gryziu to chyba już odpuścił , ma wielkie serce dla nieuków .
Mógłbyś kolego przetłumaczyć swój ostatni post ??
Uważam że pomysł z turbiną jest bardzo dobry i ma prawo działać prawidłowo. U siebie na busie mam panele słoneczne do pozyskiwania energii elektrycznej.. Ale panele działają tylko jak świeci słońce a taka turbina będzie działać zawsze kiedy jedziemy, a czasem nawet na postoju jak wieje wiatr.
Trójkąt / 2018-07-30 23:32:41 /
Proszę: Well, unfortunately, poison, you are not original, it was already. And an example from your own experience confirms that you have not eaten all your brains yet. You must really apply to win the title of the most-learned inventor of this thread.
pkorol / 2018-07-30 23:39:38 /
Poison.....
Skurwbany, ma moc..
Google translate... chociaż by się przyłożył...
smolaq / 2018-07-31 08:11:09 /
A tak już na poważnie. Bodajże kolega Raul wspomniał o jednej z najistotniejszych rzeczy, mianowicie na pracę akumulatora na ciągłym niedoładowaniu i w rezultacie na zasiarczeniu baterii. W każdym akumulatorze w naszych samochodach występuje, na płytach dodatnich, efekt nierównomiernego ładowania oraz różnice w objętości siarczanu ołowiu i dwutlenku ołowiu. Te zmiany występują nie na całej powierzchni płyt ale miejscowo, co jest bezpośrednim skutkiem kruszenia się ich. Drugą rzeczą jest różnica stężeń kwasu siarkowego (inna na górze i dole akumulatora). Powoduje to, że warstwa siarczanu ołowiu osadza się na płytach i prowadzi do zasiarczenia ogniw. Im więcej i częściej jeździ się na niedoładowanych akumulatorze tym szybciej padnie, fizyki i chemii nie oszukasz.
smolaq / 2018-07-31 08:53:27 /
wnioskuję o kilkudniową przerwę techniczną dla tego Pana.
rozjechany liil / 2018-07-31 09:04:18 /
Podpisuję się pod wnioskiem Rozjechanego..
Z siarki się zrobi zapałki a z ołowiu hantle. I jeszcze się pogoni z zyskiem.
Młody_wFe / 2018-07-31 12:52:06 /
Wtedy oszczędność jeszcze większa, a pozostałym kwasem oblać tych nieżyczliwych, co tylko wyśmiewają i opluwają porządnych ludzi na forum
smolaq / 2018-07-31 14:12:20 /
Niestety nie znam angielskiego a co miał być chiński?
Dla nie wtajemniczonych mam akumulator w technologii EFB, procesy zasiarczania zachodzą inaczej. I co to ma do rzeczy, że akumulator wytrzyma 300 cykli (dni)? Jeżeli okupi siebie to ok. Obliczenia dla nie wtajemniczonych poniewierają się gdzieś na początku wątku. Obecny akumulator zaliczył już 60 cykli, nie widzę żadnych zmian.
Nowy konkurs z dziedziny aku? hm komu by tu za kibicować?
pkorol / 2018-07-31 21:28:11 /
A o co tu jest w ogóle walka w tym wątku bo się pogubiłem?
Wynalazca powinien wykonać kilka prototypów i rozdać chętnym na podstawie jakichś tam umów do testów i tyle...
Za kilka miesięcy zebrać wyniki od testerów i sobie produkować i reklamować podpierając się opiniami z tych testów...
trochę jak magnetyzery...
DF / 2018-07-31 21:55:14 /
Widzę że kolega niezłomny jak nasz Adrianek :)
Balonik pęknie jak ten od Janusza co ustawia LPG na niskie spalanie :)
Oj miałem magnetyzery , auto pięknie śmigało :)
A co miałem mówić po wydaniu w .uj kasy :)
Dla zagubionych, niema w tym wątku żadnych wynalazków. Każdy głupi potrafi odłączyć alternator. I chyba każdy rozumie, że prąd z gniazdka jest tańszy niż z benzyny?
pkorol / 2018-07-31 22:17:13 /
No i każdy głupi wie że od tego z sieć tańszy jest ten z wiatru :)
Tylko trza grochówki pojeść :) :) :)
hahaha
Kilgore / 2018-07-31 22:42:01 /
Proszę mnie źle nie zrozumieć...
Też miałem magnetyzery. Po zdjęciu nie zauważyłem różnicy :)
W sumie gdzieś tam jeszcze u mnie leżą te magnetyzery ale szkoda mi na trytrytki, żeby to zamontować :)
A może autor pomysłu dorzucił by jeszcze do zestawu jakiś odbiornik wolnej energii. Wtedy alternator można by na stałe zdemontować.
DF / 2018-08-01 11:07:06 /
Ja bym poszedł w stronę czegoś a'la KERS. Tu jest potencjał, a nie jakieś kabelki od alternatora...
coś bardziej klasycznego :D
https://www.youtube.com/watch?v=EWScwVUPexU
smolaq / 2018-08-01 12:51:54 /
I to jest dobry projekt :)
Nie odzywałem się bo do pewnego czasu mi to nie przeszkadzało, ale już zaczyna. Wchodzę na stronę widzę nowości na forum, myślę coś konstruktywnego czegoś się dowiem. Okazuje się że w dalszym ciągu ciągnie się ta niczego nie przynosząca dyskusja. Dopisuje x przy wniosku Rozjechanego
Jellon aka Revenge Racer / 2018-08-01 15:02:43 /
A to?
https://www.youtube.com/watch?v=sz7jDBSwl_w
:)
gryziu liil (EM) / 2018-08-01 15:26:07 /
A może temat już się wyczerpał?
To zablokować może?
wiśnia / 2018-08-01 17:18:08 /
Nie, nie blokować, bo przegapicie ciąg dalszy. Już niebawem:)
pkorol / 2018-08-01 19:15:55 /
.......
p.s-Jeśli uważasz, że wątek jest do bani, i że nic nie wnosi to prawdopodobne pomyliłeś wątki!
Ja dyskutując z Wami dużo się nauczyłem, na przykład wstrzemięźliwości:)
pkorol / 2018-08-01 19:59:35 /
A tak całkiem nie na temat by rozruszać towarzystwo. Na którejś z konferencji naukowych spotkałem niejakiego doktorka co pisał doktorat na temat kibiców. No i pytam go co i jak. Nic ciekawego jak się okazało, dalej ten sam bełkot o złych kibicach i tak dalej. Mówię mu, że też się interesowałem tym tematem i doszedłem do wniosku, że najskuteczniejszym rozwiązaniem będzie: Wypuścić po meczu wszystkich chętnych na murawę, poczęstować piwem, rozdać kije i jakieś tam ochraniacze, kaski i niech się leją. Gwarantuję, że będzie święty spokój z "kibicami". Można na tym przy okazji też zarobić sprzedając na przykład ubezpieczenie.
pkorol / 2018-08-01 20:10:33 /
Nie lepiej ci było na elektrodzie?
Ubezpieczenie?
Ja sprzedałbym relację z tej bijatyki do tv.
wiśnia / 2018-08-01 22:17:51 /
Na elektrodzie też, teraz się sprzeczamy o śmieci. Poszerzam parking i daję ścinki styropianu zamiast gruzu a mi wciskają, że to nie eko i że za śmieci mnie zgłoszą sąsiedzi na policję. W Polsce jeszcze nie znane takie technologie.
pkorol / 2018-08-01 22:30:10 /
od pewnego czasu Polska jest krajem budującym demokrację. Wracaj skąd przyjechałeś.
zenonDWR / 2018-08-17 21:23:30 /
Haha, bardzo śmiesznie. Moi Pradziadki oby dwaj oraz żona jednego z nich. Mieli dużo patriotycznej odwagi uczestnicząc w powstaniu styczniowym. Za co książę Litewski Radziwiłł został pozbawiony tytułu i majątku i zesłany na Sybir. A żyd z Warszawy Szubert z córką został zesłany na Sybir. Czy pozbawiony majątku nie wiem. Na Syberii nie źle się urządził aż w końcu komuna go wykończyła. I to wszystko po to by Państwo mogli w końcu coś tam budować.
Myślę, że moje krewni wystarczająco dużo zapłacili, bym mógł, powiedzieć, że jestem w domu i tu moja ojczyzna:)
p.s: Akumulator co raz marniejszy. Prawdo podobnie wykańcza go alternator. Muszę zmienić strategię. Albo zrezygnować z alternatora całkowicie albo podzielić ładowanie na kilka akumulatorów.
pkorol / 2018-08-18 21:37:53 /
pkorol,
w sprawach technicznych: wykańczają się akumulatory bo są niedoładowane.
Mój akumulator jest spuchnięty, zawsze gorący. Więc wszystko wskazuje na to, że był ładowanym za dużym (30-40A) prądem. Niby to trwało 30-50 sek. ale wygląda na to, że jest zabójcze dla akumulatora. Dla tego chce podłączyć drugi akumulator przez diody do alternatora. Wtedy prąd ładowania 30A podzieli się (w teorii) na pół. Przypominam o tym, że mam dwa akumulatory na pokładzie. Pod czas jazdy doładowuję ten właściwy (rozruchowy) po przez prostownik. Pełna separacja akumulatorów jest po to, by móc w przyszłości zainstalować inne źródła zasilania. Nie mogę zrezygnować z rozruchowego akumulatora, bo nie mam czym go zastąpić.
pkorol / 2018-08-18 23:48:40 /
Buehehehe.
Upór godny wyższej idei :D
jak auto lekkie, to można na pych.... wtedy wyeliminujesz rozrusznik... :)
bartozłomero / 2018-08-19 09:43:08 /
Albo zmotać jakiś inercyjny...
Ty masz myśl!!!
Montujemy na półosie potężne prądnice (na wleczonej ośce też założyć piasty od 4wd i półośki), w czasie hamowania puszczamy na nie wzbudzenie, cały prąd puszczamy w silnik napędzający jebitny żyroskop. Na czas hamowania wyłączamy silnik, w końcu prąd można brać z prądnic od hamulców. Na postoju na światłach prąd też nam spokojnie wyprodukuje prądniczka podłączona do takiego żyro. Do ruszenia silnika i rozpędzenia auta używamy inercji żyroskopu. Akumulator tak na prawdę potrzebny byłby nam do rozruchu i jako bufor dla skoków napięć.
No dobra, to wszystko już jest i jeździ w różnych wersjach w hybrydach i żyrobusach... Ale ze mnie odkrywca...
granadziarz_3M / 2018-08-19 14:25:43 /
A mi nie dobrze się robi, jak słyszę o tej postępującej modzie na hybrydy.
wiśnia / 2018-08-19 15:24:45 /
Ok, teoria się sprawdziła w 100%. Jeden akumulator nie był w stanie zakumulować całą energię. Połączyłem 3 akumulatory równolegle. Wszystko działa idealnie. Nic się nie grzeje, prąd (30A) z alternatora rozpływa się po akumulatorach nie zakłócając pracy silnika i skrzyni.
pkorol / 2018-08-22 23:53:06 /
2 miesiące, i zamiast 1 spuchniętego będziesz miał 3 spuchnięte :)
Wziąłeś pod uwagę że akumulator ołowiowy traktowany prądami w okolicach 1C ma sprawność na poziomie 60% ?
Jeśli już koniecznie chcesz kumulować energię to powinieneś zastosować akumulator LiFePo4, taki nawet traktowany dużymi prądami i pruty raz za razem do zera osiąga 3tyś cykli ładowania.
Trójkąt / 2018-08-23 00:03:13 /
Masz rację, dla tego trzeba okiełznać alternator, tylko jak to zrobić? Albo zainstalować słabszy ale czy słabszy nie będzie dawał w początkowej fazie z siebie wszystko-30A?
LIfipo będzie kosztował tyle co mój samochód. Myślę nad superkondensatorami albo.
No właśnie, można na pewno zrobić super brykę jedno osobową. Ale główne założenia projektu - masowość. Więc albo 4 akumulatory (start stop EFB lub AGM) i sprawa załatwiona albo grzałka która będzie spalać zbędne prądy. Oczywiście nadal jest aktualna opcja całkowita rezygnacja z alternatora. Co wydaje się nie uzasadnione, bo w takim układzie, gdy alternator pracuje "dorywczo" więcej korzyści, Bowiem można używać tylko dwóch akumulatorów. Bez alternatora musiałbym ich mieć minimum 4 by starczyło prądu na 2-3 godziny jazdy.
Ciekawe, że w miarę posuwania się do przodu pojawiają się coraz nowsze przeszkody. Też tak macie?
pkorol / 2018-08-23 06:55:51 /
Raczej nie, ale nigdy nie wpadłbym na taki pomysł jak twój, więc pewnie dlatego.
m.kozlowski / 2018-08-23 08:41:31 /
Raczej typowe zjawisko w przypadku upartego parcia w ideologie utopijne :)
gryziu liil (EM) / 2018-08-23 09:17:10 /
To zjawisko ma nawet swoją nazwę: fizyka.
Młody_wFe / 2018-08-23 10:19:52 /
Sorry gryziu, nie żebym cię pouczał ale używaj słów zgodnie z przeznaczeniem, bo jesteś nie zrozumiały.
Mianem ideologii określa się każdy zbiór uporządkowanych poglądów-filozoficznych
Chyba, że miałeś na myśli "Idealizm Platoński"? Chciałbym tak sięgać po idee i wyciągać co trzeba ale niestety tak nie jest:)
pkorol / 2018-08-23 10:22:44 /
Panie pkorol: śledzę ten wątek od początku, ale do tej pory nie wypowiadałem się gdyż uważam że na forum są mądrzejsi ode mnie w temacie elektryki/elektroniki. Dużo bardzo postów miało charakter wyśmiewczy, tudzież satyryczny co jest całkowicie zrozumiałe, gdyż pana pomysł nie idzie zupełnie w parze z filozofią życia większości użytkowników tego forum. Ale do rzeczy: Gdyby spróbować odciąć motyw humorystyczny od powyższych postów, da się wyciągnąć pewne merytoryczne wnioski (dość ogólne, ale jednak): bo niestety pana pomysł opiera się na myśleniu logiczno-garażowym, i tutaj słowo klucz: Fizyka - i nie chodzi tu o proste wzory z gimnazjum, bo pana problematyka leży ciut wyżej- wszystko rozbija się o: straty cieplne, opór, zamiana energii kinetycznej na elektryczną, aż dojdziemy do właściwości samych akumulatorów samochodowych. Szukanie oszczędności spalania przy produkcji energii elektrycznej w tradycyjnym samochodzie to właśnie hybrydy-czy też hybrydy typu plug-in. Czyli rozwiązania wyższej inżynierii technologicznej i materiałowej, zaprojektowane kompleksowo od 'a do z'. Pana pomysł, realizowany przy użyciu technologii stosowanej w 'normalnych' samochodach niestety się nie uda. I chociaż zawsze wspieram ludzi którzy wykazują się inwencją twórczą - w tym wypadku, jestem zmuszony, przystać przy zdaniu kolegów, że ów twór, nie ma większego sensu na poziomie starych Fordów, ani również na poziomie 10-letnich "dupowozów", a wręcz kombinowanie na tym polu uznałbym za wysoce niebezpieczne dla zdrowia własnego oraz innych użytkowników ruchu publicznego. pozdrawiam serdecznie wynalazcę oraz czytelników!
Tom Gda / 2018-08-23 22:18:39 /
Ale wiesz Tomku, że gość zrozumie z tego wszystkiego cztery słowa, z czego do dwóch wyjętych z kontekstu się uczepi. W ten sposób całą Twoją (jakże dokładnie oddającą odczucia większości) wypowiedź cholera weźmie.... Smutne to, ale tak się z nim dyskutuje.
granadziarz_3M / 2018-08-23 22:50:31 /
Parę godzin kombinowania i 100% satysfakcji. Trujkońcie niestety nie masz racji. Dołożyłem parę metrów przewodu do alternatora by nie miał łatwo. Wszytko zmierzyłem kilkukrotnie, więc prądy wypływające z alternatora rzędu 30A grzecznie się rozchodzą po akumulatorach nic się nie grzeje. Akumulator rozruchowy teraz jest na samym końcu "koryta" wiec mam nadzieję nie będzie miał znaczącego wpływu na regulator ładowania, bo pozostałe dwa akumulatora zasilają bezpośrednio samochód i dopiero potem akumulator rozruchowy. Planuje wyjeździć te akumulatory przez parę tygodni i jeżeli żadnej niespodzianki się nie wydarzy zakupię trzy cztery nowe takie same akumulatory. Mam prąd rozruchowy 310A więc prawdopodobnie będą 50ki. Tym razem będę obstawiał ilość wychodzę z założenia, że ładowanie 4 akumulatorów 50Ah jest mniej niszczące niż ładowanie dwóch 100Ah.
Grandziażu oj chyba nie masz racji, bo zrozumiałem tylko dwa: Panie Tomaszu bardzo dziękuję za wypowiedź, proszę o meritum: W czym może się kryć nie bezpieczeństwo?
W tej chwili robię niwelację terenu a konkretnie rozbudowuję parking, podnoszę do góry 150 cm i poszerzam do 10 mb. Gdybym chciał go zbudować metodą tradycyjną to musiałbym albo nawieźć wielkich głazów i na nich kamień albo zbudować betonowy mur oporowy i wypełnić wnękę gruzem. Za dużo komplikacji, nie mam koparki, więc robię po swojemu: nawiozłem opon osobówek (150 sztuk) wypełniam je styropianem i dam 10 cm tłucznia by wiatrem nie porwało:) plus warstwa klińca, prawdopodobnie będzie na to wylany beton, by było ładnie i równiutko. Niestety zabrakło styropianu więc jestem w 1/3 z pracami. Koszt przywidywały 1500 zł za tłuczeń i kliniec. Podrzucić zdjęcia odlotowej budowli?
pkorol / 2018-08-23 23:41:20 /
Panie Tomaszu, co do produkcji prądu, nie bardzo rozumiem, alternator w moim samochodzie jest złem koniecznym i robię wszystko by go wyeliminować, więc produkcja prądu jest produktem ubocznym, wręcz nie mile widzianym. Dla tego nie potrzeba mi zaplecza naukowego by odłączyć alternator.
Czy się uda czy nie uda. Gdybym Pan raczył wymienić przyczyny dla czego się nie uda to możliwie, że znalazłbym rozwiązanie. Mogę obejść każdy problem o którym coś wiem.
Nie pamiętam, czy tu pisałem o założeniach początkowych? Miałem wystartować na akumulatorach trakcyjnych, dwa powinno wystarczyć na 3 godziny jazdy. Niestety są drogie a używek nie udało się załatwić. Zacząłem od opcji budżetowej, zastosowałem akumulator EFB którego powinno wystarczyć ale musiałby zostać alternator który miałby co jakiś czas doładowywać akumulatory.
Jestem cały czas do przodu i od tańszej wersji pnę się do tej najdroższej. Udowodniłem, że się da jeździć na akumulatorach i są z tego korzyści. Teraz sprawdzam kolejną wersję, czyli kilka akumulatorów połączonych równolegle.
pkorol / 2018-08-24 01:09:13 /
Zdjęcia tego "parkingu" wyślij koniecznie ...najlepiej od razu do najbliższego inspektora ochrony środowiska :)
gryziu liil (EM) / 2018-08-24 08:20:20 /
O właśnie są jakieś przypisy zabraniające budowy z opon i styropianu?
Styropian drogowy, słyszałeś coś o tym?
Rosjanie w latach 70tyh udowodnili, że styropian truje przez cały okres użytkowania. Myszy zdychały jak muchy, i co ktoś wyciągnął z tego wnioski, raczej nikt o tym nawet nie słyszał. Nie znajdziecie też żadnych wzmianek, że jest nie szkodliwy. Dziwne, że nikt nie podejmował badań nad tak wspaniałym produktem.
pkorol / 2018-08-24 09:48:20 /
A uwzgledniles wzrost spalania spowodowany zwiekszeniem masy samochodu (pakujesz trzy dodatkowe kloce olowiane!)?!?!
Gdzje znajdziesz klientow, ktorzy poswieca pol bagaznika, zmniejszenie ladownosci samochodu, pogorszenie dynamiki samochodu, zwiekszenie zuzycia opon i zawieszenia (wieksza masa samochodu) dla oszczednosci (ktorej notabene i tak nie bedzie) kilkunastu litrow paliwa na rok?
To juz 100 lat temu ludzie wpadli na pomysl, ze latwiej, taniej, lzej, oszczedniej i z gwarancja ze nigdy nie "zabraknie" pradu jest "produkowac" na bierzaco potrzebny prad alternatorem (wazy co 1/4 jednego akumulatora) niz wozic kilkadziesiat kilo olowiu!
Chlopie. Popelniasz tak niebywale podstawowe bledy, ze az momentami naprawde smutno mi sie robi. Np. jako jeden cykl dla akumulatora liczysz twoj jeden wyjazd samochodem (jak piszesz ok. 70km). Nie. Jeden cykl to podanie napiecia na akumulator i jego odebranie. Takze kazde zalaczenie alternatora (choc by na 0,5s) to bedzie jeden cykl.
Zajmij sie uprawianiem sadu, grzadeg czy czyms mozliwie z dala od inzynierii!! Budujesz zamki na piasku (w przenosni i doslownie: parkingi, styropiany, gory olowiu). Jak to kiedys pierdolnie to dopiero narobisz se bigosu... :( Prosze, dla twojego dobra!
bartek nowakowski / 2018-08-24 10:10:12 /
a może hodowla jedwabników ?
Kornik / 2018-08-24 10:47:22 /
Rosjanie już w latach siedemdziesiątych mieli procesory o mocy obliczeniowej powalającej dzisiejsze procesory w NASA i do tego zminiaturyzowane do tego stopnia, że nikt ich nie widział....
granadziarz_3M / 2018-08-24 11:29:04 /
Co za upierdliwy alternator mam. Teraz, gdy wszystkie przewody idą przez salon i mam wgląd na wszystko, szczęka mi opada, alternator wali w porywach 120A i tylko 30A idzie na samochód reszta na akumulatory. Ktoś wie jak obniżyć napięcie na alternatorze?
pkorol / 2018-08-24 18:22:53 /
Uprawiałem już ziemniaki, maliny i konopie nic dobrego z tego nie wynikło, marny zemnie rolnik. Proszę o jakąś inną propozycję? Hodowałem też króliki, owce, gęsi i kury. Noszę się z zamiarem kupna kucyka dopóki dzieci są małe i zdąża jeszcze trochę pojeździć. Podzieli się ktoś doświadczeniem z utrzymania kucyka? Proszę o jakąś inną propozycję?
pkorol / 2018-08-24 19:07:20 /
Kucyki to wredne skurwysyny i mówię Całkiem serio dziadek miał jak byłem mały szczypie gryzie kopie.
Kozy też nie trzymaj bo zeżre Ci styropian i opony z podjazdu
Ignacy / 2018-08-24 20:20:56 /
Nie rozumiem czemu niektórych przeraża kilko dziesiąta kilo w bagażniku. Nie macie chyba smartów tylko porządne wozy. Gdy jeździłem fordem scorpio to woziłem w bagażniku przewodów na 300 kilo i cały samochód pracowników, i nie było dla niego żadnej różnicy czy w niedzielę jadę pustym samochodem do kościoła czy załadowanym do pracy.
pkorol / 2018-08-24 21:53:16 /
pkorol, jeśli nie zauważałeś różnicy w prowadzeniu, zużycia paliwa hamowaniu samochodu pustego, oraz załadowanego ( 5 ludzi= 5x80+300 kg bagażnik= 700 kg), to słabą masz percepcję, albo nie notowałeś ile do baku lejesz.
im samochód lżejszy, tym będzie mniej palił, chyba że będziesz jechał ze stałą prędkością, cały czas.
Natomiast daj foty tego parkingu, bo mnie to także bardzo interesuje.
Ależ uwagi są kierowane do właściwości jezdnych nie spalania. Akurat palił ten kaszalot bardzo i to ba aż szczęka opadała od rachunków:).
Założę temat na elektrodzie, bo nie chciałbym nadużyć cierpliwości moderatorów. Chyba, że można? (pytanie do moderatora)
pkorol / 2018-08-25 10:57:20 /
To ten?
Konrad vel smasher / 2018-08-25 11:13:59 /
Nie, to parking przy garażu już skończony ale zrobiony na takiej samej zasadzie. Niestety nie da się na niego wjechać, bo się ugina. Pracownik który wykańczał ostatnią warstwę, nie przestrzegał zasad. Będę musiał go poprawić. Technologia earthship jest bardzo prosta ale wymaga staranności.
pkorol / 2018-08-25 16:02:39 /
:))
A ja to bym przeniósł ten post do "Kmiota dzieła zebrane" przynajmniej nie zaśmiecało by to wartościowego posta...
smolaq / 2018-08-25 18:38:10 /
Pisałem o tym 200 postów wyżej 😁
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2018-08-25 19:55:00 /
Szanowni Państwo, jestem tu obcy i o niczym nie decyduje. Szukałem odpowiedzi i coś tam znalazłem a, że jesteście ludźmi wybitnie inteligentnymi z pasją to miło z Wami się dyskutuje. Według mnie, żadne wypowiedzi, nawet te bardziej skrajne nie warte śmietnika.
p.s: oj, przepraszam, to właśnie ten parking w pierwszej fazie. Po lewej część wybudowana 6 lat temu, po prawej dokładana teraz, i całość podnoszona na 150 cm. Nie pamiętam, żebym jego zdjęcia publikował. Teraz wygląda tak:
pkorol / 2018-08-25 22:22:49 /
A wiesz że niwelacja powyżej 100cm wymaga pozwolenia na budowę?
zapek??? !G.O.P! / 2018-08-25 23:25:43 /
Najnowsze przepisy każą zgłaszać niwelację parkingu powyżej 30 cm. Jeżeli stosunki wodne na niwelowanym terenie nie ulegają zmianie, nic nie stoi na przeszkodzie ją przeprowadzić. Jedynie mur oporowy zaliczany do budowy, tu go niema. Całą konstrukcja jest integralną całością. I to ostanowi za razem mankament w trakcie budowy. Bo musiałem układać opony rzędami by sprawdzić co z tego wyjdzie i nanieść korektę. Potem to rozbierałem i składałem po kolei napełniając opony styropianem i żwirem.
pkorol / 2018-08-26 00:43:46 /
smolaq powiedz mi, co się dzieje z akumulatorem, który rozładowuje ciągłym prądem 10A przez 15 minut a ładuje przez minutę 25-30A i tak w kółko przez 1-1,5h? Oczywiście napięcie na akumulatorze sukcesyjne spada. Nie będzie to jazda z niedoładowanym akumulatorem, bowiem będzie naładowany do pełna tego samego dnia. Jest to mało spotykana sytuacja więc nigdzie nie opisana. Tak jak pisałeś w czasie rozładowania odkłada się siarczan a w czasie ładowania jest rozpuszczany. Wyższe prądy 3-4C powodują szybsze jego rozpuszczanie a ponieważ są krótkotrwałe nie gotują elektrolitu.
Teraz kiedy mam wgląd na wszystkie procesy jak ładowanie i rozładowywanie, widzę, że akumulatory w salonie nie grzeją się w ogóle a ten co pod maską masakryczne gorący pewnie od silnika. Wiec nie wiem do końca co go zabiło, jutro podjadę do sprzedawcy i będę go reklamował. Jeżeli nie wymienią od ręki to przynajmniej zabiorą go na serwis i stwierdzą przyczynę uszkodzenia.
pkorol / 2018-08-26 10:57:34 /
Wydrukuj koniecznie ten wątek i dołącz do reklamacji. To znacząco przyspieszy proces jej rozpatrzenia :)
Kornik / 2018-08-26 11:49:47 /
>> im samochód lżejszy, tym będzie mniej palił, chyba że będziesz jechał ze stałą prędkością, cały czas.
Nie nie nie. Opory toczenia opon sa jak najbardziej zalezne od masy samochodu (sily nacisku na opone). Nie wspominajac o oporach pokonywania wzniesien. Czyli parafrazujac: lzejszy samochod bedzie mniej palil NAWET gdy bedziesz jechal ze stala predkoscia caly czas.
PS
Watek nalezy przeniesc na raz do obu watkow: "kmiota dziela zebrane" i "dowcipy cz. xxx"
bartek nowakowski / 2018-08-26 16:36:46 /
smolaq / 2018-08-26 17:25:09 /
Dziękuję za kompendium wiedzy w jednym kawałku. Nie znalazłem jednak odpowiedzi na powyższe pytania, bo jak mówiłem są nie typowym zjawiskiem. Tak, czy inaczej niema sensu kupować kolejnych akumulatorów rozruchowych a skupić się na trakcyjnych. Niestety wymagają separacji od akumulatora rozruchowego. Zastosuję diody na + każdego akumulatora. Tak by każdy oddawał do wspólnej sieci ile się da ale nie mógł rozładować sąsiada. Zamówiłem też reduktor napięcia z 24 na 14V 40A.
pkorol / 2018-08-26 18:38:50 /
ehh, panie pkorol, jeżeli dotychczas nie znalazł pan odpowiedzi na pańskie pytania, to chyba po prostu nie dokładnie pan czyta, bo naprawdę, wszystko w tym wątku zostało już powiedziane. Akurat pana instalacja zachowuje się bardzo typowo. Proszę pamiętać: prąd to nie jest woda, alternator to nie fontanna, a akumulatory to nie wiadra. Mam tylko nadzieję że jest pan świadom tego, do czego może doprowadzić takie łączenie sobie akumulatorów.
Jeśli nie, to proszę:
Jeżeli znowu się pan zasłoni zwrotem "nie rozumiem", to ja nie rozumiem czego pan nie rozumie? Aha, i zwrot "alternator to zło"... czytam, i...
Tom Gda / 2018-08-26 22:12:31 /
Panowie, nie wpadajcie w skrajności. Jest to forum hobbystyczny i tam gadania, że to beee i niema sensu raczej jest nie na miejscu. Za bardzo się przejmujecie tą sprawą, jeżeli macie coś przydatnego do powiedzenia, jak na przykład zainstalować bezpiecznik by nie spłonęło auto jak na obrazku całkiem pożądane takie porady.
A gadanie, że trzymaj się od tego z daleka, jest naprawdę nie zrozumiałe (żałosne).
Tom Gda, skąd ta agresja i sfrustrowanie? Co cię tak głębi? Dla czego nie chcesz wyciągnąć pomocną dłoń w postaci PORADY. A wolisz marnować swój czas na bezsensowne komentarzy i wklejanie obrazków? Dla czego nasze światy tak diametralne się różnią? W życiu mi się nie zdarzyło napisać komuś, że to co robi jest bez sensu. Często jeżeli mogę i się znam na temacie to pomagam radą kompletnie bez interesownie. Zdarza się, że wykonuję prace poniżej kosztów bo klienta nie stać na moje usługi. I wcale tego nie żałuje, chociaż ostatnio zamieściłem w swoich ogłoszeniach uwagę, że jestem drogi, bo nie dam rady pomóc wszystkim potrzebującym.
Otwórz oczy, świat naprawdę jest wspaniały!
pkorol / 2018-08-27 00:32:45 /
Bo cały czas próbujesz na siłę wynaleźć sposób na skuteczne przechodzenie przez płot, podczas gdy każdy ogarnięty człowiek wie po prostu, że łatwiej jest wejść furtką :)
gryziu liil (EM) / 2018-08-27 09:22:27 /
Haha i to mówi człowiek który z pasją kręci śrubki w swoim wiekom autku? Chyba, że jest Pan przyszywanym pasjonatem, wtedy tak. A więc po jakiej "stronie mocy" Pan jest?
I proszę zwrócić uwagę na to, że owszem "próbuje wynaleźć" i to, że próbuję, zamiast jak reszta korzystać z furtki tłumaczy agresywne i desperackie zachowanie co niektórych, gdy przychodzę i proszę o pomoc, dobrą radą:)? Czyli bądź jak my? Gdzieś mi ta filozofia już się obiła o uszy, hm
Niestety wydruk wątku nie pomógł, nici z reklamacji bo akumulator 100% sprawny. Sprawdzili go na kilko sposobów i nic nie znaleźli.
pkorol / 2018-08-27 10:35:09 /
Bo pomaga sie chetnie w projektach majacych ses. Twoje szalenstwo takowego niestety nie ma. Wiec jedynym ratunkiem dla nas jest obrocenie tego w zart.
Mozna komus pomagac, kibicowac w skachach wzwyrz na jeden, dwa schodki, w czsach sportow ekstremalnych: w skochch do okna na pierwszym pietrze. Ty druciarsko projektujesz katapulte ktora ma cie wystrzelic wprost na czubek iglicy palacu kutury. Nic dziwnego, ze kazdy trzyma sie tego z daleka, bo to zakrawa o (niebezpieczne) szalenstwo.
Otworz oczy, fizyka naprawde jest wspaniala!
bartek nowakowski / 2018-08-27 10:45:29 /
Ja tam kibicuje. Może to jest ten jeden który nie wie że nie da się tego zrobić :]
Poza tym nudno będzie jak wątek umrze
Trójkąt / 2018-08-27 13:55:17 /
Wspaniały wątek. Dawno nic mnie tak nie zajęło- a znany jestem z zaangażowania w czytanie "Pani Domu", "Twój Weekend" i "Kaczora Donalda". Gdy, na Gryźlinach, myślałem o tym czego się tu dowiedziałem to wyglądałem tak. W związku z tym, że większość została tu oskarżona o brak chęci na polu "próbowania", a więc i (jak ja rozumiem) niski poziom zrozumienia, informuję i wyglądam na błogiego i szczęśliwego. Mam nadzieję, że nie popełniłem błędów ortograficznych, semantycznych czy też ideowych. Czuwaj!
..., kto decyduje, że coś niema sensu?
Kto mówi, że to jest nie bezpieczne niech żuci faktami!
Cały czas piszę, że nie ingeruję w stan zastany. Czym odłączanie alternatora jest nie bezpieczne? Co nie bezpiecznego w tym, ze zamiast alternatora który jest wyjątkowo nie stabilnym urządzeniem, daję zasilać który zasila samochód w sposób stały.
Co tak wspaniałego w alternatorze, który bezmyślnie cały czas tuczy akumulator prądem 2A a prąd zalecany ładowania 4-7A. Sprostować takiemu traktowaniu może tylko 100% sprawny akumulator. Wystarczy, ze coś pójdzie nie tak i alternator skutecznie niszczy akumulator, pakując w biedaka z grubej rury wysokim prądem, nie zalecanym przy ładowaniu przez wszystkich producentów. I to ma sens.
pkorol / 2018-08-27 16:47:41 /
Dawno temu w czasach etatu, byłem mistrzem serwisu pewnej popularnej marki na R.
Siedzę sobie przy biurku i słyszę zza szyby pisk. Jednostajny długi pisk. Zaciekawiony wchodzę sobie na warsztat i namierzam źródło pisku. Widzę. Uczeń w klapie bagażnika nowego auta wierci otwór do przynitowania podkładki pod rejestrację. Wołam: "przestań, naostrzę Ci to wiertło!", a on: "spoko, idzie, to już ostatnia!". Przewiercił zanim doszedłem do niego. Patrzę na otwory, a wokół nich pożółkły lakier i jakiś taki spuchnięty. Biorę wiertarkę, patrzę na wiertło - końcówka niebieska... Przełączam na lewe obroty, żeby wyjąć wiertło, a wiertarka JEST na lewych obrotach...
Dlaczego przypominam tę opowieść z czasów kiedy na Nowy Jork spoglądały jeszcze wieże WTC? Bo mi Pkorol i jego pomysły przypomina tego ucznia i skutek jego pracy.
granadziarz_3M / 2018-08-27 17:50:39 /
Dobre to jest ;))
..._3M, powiec Panie co mam wymyślić by Panu się przypomniało, jakimi prądami steruje regulator alternatorem? I dla czego nie wolno ładować akumulator 50Ah prądem wyższym 5A a wolno walić alternatorem 20A?
pkorol / 2018-08-27 19:48:42 /
Człowieku jakie 20A przecież zagotowalbys akumulator. Może mięrzysz natężenie pobierane przez całą instalację. Nie jest takie proste sprawdzić "prąd" ładowania w pracującym aucie. Sam nigdy tego nie robiłem (bo i po co). Jeżeli napięcia się zgadzają to znaczy ze alternator dobrze działa, jak i cały układ. Przede wszystkim masz braki w wiedzy widzę i mylisz prądnicę z alternatorem.... a jak już sam chcesz się bawić pomiary jesli mogę cos zasugerować to poprawny pomiar natężenia ładowania alternatora wykonuje się amperomierzem cegowym i nie mierząc na przewodach z alternatora tylko na przewodzie masowym akumulatora to znaczy na minusie zachowując kierunek zgodny z oznaczeniem na cęgach.
smolaq / 2018-08-27 22:56:42 /
Pkorol. Już Ci powiedzieli na tym forum, że elektronik/automatyk (niepotrzebne skreślić) ogarnie Ci to w godzinę, a Ty pieprzysz się z tym cholera wie ile czasu. Biedny umysłowo jesteś, skoro proste słowa do Ciebie nie trafiają.
granadziarz_3M / 2018-08-27 23:07:13 /
Nu tak, ja zrobiłem i pytam, dla czego alternator ładuje 20A w mój akumulator? Wszystko sprawne, brak błędów?
pkorol / 2018-08-28 08:42:42 /
To już Ty powinieneś wiedzieć
smolaq / 2018-08-28 12:27:41 /
Poświęciłem całe 5 minut szukania. Koleś pokazuje jak wykonać poprawny pomiar, nie tylko natężenia ale też i napięcia pobieranego przez auto, jak i "dodawanego" przez alternator. Jeżeli to Tobie nic nie pomoże to skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
http://jackiewiczowie.blogspot.com/2016/05/pobor-pradu-z-akumulatora-i-jego.html?m=1
smolaq / 2018-08-28 12:44:44 /
Znam, to. Mamy podobne wyniki. Które przemawiają do ślepych i głuchych nie zbitymi dowodami. Że pobór prądu przez samochód jet na poziomie 8-15A a alternator ładuje 30A. No to zgadnijcie z 3 razy gdzie idzie nadmiar prądu?:). Na drugim filmiku ładowanie akumulatora odbywa się prądem 4A. Dla czego takie różnicy. Trzeba by zapytać autora. Nie wiadomo na ile naładowany jego akumulator. Jeżeli na 100% to 4A wydaje się trochę za dużo. Bo poco dolewać w pełny garnek? U mnie, nim bardziej rozładowany akumulator tym więcej produkuje prądu alternator. Ciekawy jestem czy można pozwać producenta auta bo ten alternator ładuje niedopuszczalnymi prądami rozładowany akumulator (każdy zresztą też).
p.s: skoro przyjęliście postawę zaprzeczenia, to przynajmniej nie umieszczajcie faktów sprzecznych z Waszą postawą.
pkorol / 2018-08-28 13:49:36 /
rozładowany to tak a póxniej już niewielkim ładuje...
https://www.youtube.com/watch?v=tmCj0AGlglU&t=667s
Kilgore / 2018-08-28 13:54:59 /
Czytanie i słuchanie ze zrozumieniem się kłania
smolaq / 2018-08-28 14:08:26 /
Dziwne, akumulator rozruchowy w lexie wymieniłem po 10 latach, chyba bardzie proforma niż z potrzeby. Jakoś przez ten okres nie przeszkadzało mu ładowanie CV jakie daje alternator w samochodzie. Nawet nie zaszkodziły mu piki ładowania po 30A tuż po odpaleniu przez kilkadziesiąt sekund i ciągły prąd podtrzymujący. A ładowanie w lexie trzyma sztywno od startu 14,2V.
Dlaczego tak się może dziać ??? Dlaczego się nie ugotował i nie spuchł ???
Chyba to zagadka dla Archiwum X bo ja tego nie pojmuje :)
A nie zaraz. To przecież akumulator rozruchowy, który całe swoje życie jest naładowany niemal na 100%. I nie zdarza się, że alternator ładuje w niego kilkadziesiąt amper... bo naładowany akumulator takiego prądu nie przyjmie.. hmm.... jak oni to wymyślili, że mimo prostoty to wszystko działa i wytrzymuje tyle czasu.
To chyba jednak zagadka dla Archiwum X bo ja tego nie pojmuje ...
Zainteresuj się przetwornicami Buck–boost CC-CV to rozwiąże twój dylemat. Ale nadal nie zbliży o krok do uzyskania oszczędności :)
Trójkąt / 2018-08-28 15:20:47 /
"Czytanie i słuchanie ze zrozumieniem się kłania" przecież piszę, że MAMY PODOBNE WYNIKI, bardziej zrozumieć tego nie mogę:)
Ale gdy rozładuję akumulator do 12V to alternator zwiększa prąd ładowania. Przypadek, czy celowe działanie producentów by zniszczyć akumulator i doprowadzić do jego zapłonu czy wybuchu?
pkorol / 2018-08-28 21:24:33 /
Mam siedzenie z lexia sl, polecam, bezwzględna jakość
pkorol / 2018-08-28 21:31:55 /
pkorol, ponownie podsumujmy cele jakie chcesz osiągnąć, oraz dotychczasowe problemy:
1. zmniejszenie zużycia paliwa, poprzez odłączanie w czasie jazdy alternatora, który niepotrzebnie zużywa energię
2. brakujące porcję energii akumulatorów uzupełniasz w domu, z gniazdka
3. problemem jest grzanie akumulatorów, kiedy rozładują sieę do niższego poziomu, i prąd ładowania rośnie do wartości niebezpiecznych dla ich trwałości?
4. zwiększona masa samochodu?
5. Spory koszt zakupu akumulatorów?
czy coś pominąłem?
3. odpada rozwiązałem ten problem
pkorol / 2018-08-29 16:35:49 /
4. zwiększona masa samochodu?
czy ktoś posiada dane jak przekłada się spalanie na masę. załóżmy, że będzie tego 100 kg.
pkorol / 2018-08-29 18:01:36 /
Kiedyś było w motorze czy autoświecie - nawet do 0.5l/100 przy 50 kg ( niepotrzebne klamoty w bagażniku )
Więc tą dodatkową wage trzeba brać poważnie.
Ignacy / 2018-08-29 18:13:18 /
5. Spory koszt zakupu akumulatorów? A w czym problem?
Założenie instalacji LPG 2700 zl.
Koszt końcowy produktu 1500-2500 zł. Oszczędność 50% od instalacji LPG. + uniwersalność, pasuje dosłownie do wszystkich modeli. Brak homologacji. Morze być wykorzystane również jak zasilanie awaryjne pojemność akumulatorów 1kw, moc 500wh.
Spot reklamowy" Znów niema prądu w okolicy! Nie baw się w żadne agregaty prądotwórcze, wrzuć do bagażnika ...box odpal samochód, podlać wtyczkę do najniższego gniazdka. I korzystaj ze sprzętów domowych jak zawsze! ".
Odbiorcami są: taksówkarze, audiomańjaki, wypożyczalnie samochodów.
pkorol / 2018-08-29 18:17:26 /
I bez gołej baby?
Klapa
Ignacy / 2018-08-29 18:21:54 /
Ztyloma błędami łortograficznymi obstawiam grono kupujących rozmiaru pobiwrajacych pińcetplus. Kurła Pioter to morze się udać:D
Szafa !G.O.P! / 2018-08-29 20:08:12 /
Pff.... sam pobieram, politycznie sie robi widze ;P
Ignacy / 2018-08-29 20:28:21 /
Ja dostaję na oby dwoje, nie kumam o co walczy totalna? pewnie o to co sama sobie wymyśli:)
pkorol / 2018-08-29 20:54:02 /
Zmniejszenie masy , koszt aku , elektronika , jeden ruch ........
Korbą rozruchową :)
al.. nie wciskaj kitu, tylko powiec konkretnie: jak przekłada się spalanie na masę. załóżmy, że będzie tego 100 kg.?
Szafa.. wybacz za błędy, już pisałem 200 postów temu, że jestem nie douczony, mam tylko dwa wyższych wykształcenia (nie mylić z kierunkami), a żebyś nie myślał, że jestem wyjątkiem dodam, że moja mama ma również dwa, tata jedno, siostra jedno, brat zero:(
pkorol / 2018-08-29 21:54:11 /
Wykształcenie , inteligencja , wychowanie , kultura .
Każda z tych cech ma inną nazwę dlatego by ich nie łączyć w pary i więcej .
Aku jest potrzebne tylko do rozruchu , kręcisz korbą i już :) po problemach :)
"Spalanie na masę" przekłada się tak - jak spalanie jest większe, to masa szybciej maleje (coraz mniej paliwa w baku)... ale to przy konwencjonalnym napędzie, a przy tym...podobnie - jak spalasz 2 paczki dziennie, to jest problem z masą - spróbuj odstawić, to zobaczysz jak masa podskoczy! - przynajmniej tak mówią Ci palący...
Bartuś / 2018-08-30 07:11:25 /
Paliłem 2 paczki, gdy rzuciłem nie odnotowałem zmian wagowych
pkorol / 2018-08-30 14:58:33 /
Zatrzymajcie tę karuzelę śmiechu.
Raulu, czego tak się denerwujesz? Boisz się, że twoja wiedza "akumulatorowa" śmiechu warta? Mimo twoich okrzyków tu i na elektrodzie, że jestem trolem, mimo prób blokowania mnie, moje tematy nadal są aktualne. Nici z twoich powrózek, mija 3 miesiąc a wszystko działa w najleprze.
Uczę się odkąd siebie pamiętam i nadal się rozwijam, wymyślam i realizuje swoje pomysly a ty jak raz się nauczyłeś uważasz, że do końca życia starczy tej wiedzy? Świat idzie do przodu, 3 lata temu nie opłacało się przechowywać energii w akumulatorach, teraz tak. Ale nadal przychodzą goście posługujące obliczeniami sprzed 10 lat.
pkorol / 2018-08-30 21:17:17 /
Pojeździsz, poczekamy, zobaczymy.
Raul, przepraszam cię, bo niechcący wprowadziłem chyba w błąd, wynika z niewiedzy: gdy alternator ładuje 10-30A to ładuje prądem 12-12,5V, to chyba jest ważne, bo akumulator nawet się nie greje. Mysię że, gdyby było 14V to pewnie byłoby tak jak mówisz, zniekształcenie płyt i przegrzanie.
pkorol / 2018-08-30 22:49:13 /
Pkorol, proszę cię. Ładuje prądem 12V?
m.kozlowski / 2018-08-31 07:41:09 /
Czy możemy zakończyć ten wątek? Tutaj nic konstruktywnego się już nie pojawi, bo jak widzę tekst "... Świat idzie do przodu (...) Ale nadal przychodzą goście posługujące obliczeniami sprzed 10 lat..", to odbieram to jako: skoro ktoś kiedyś udowodnił, że 2+2=4, to wcale nie oznacza że za xx* lat (* - wstaw dowolną wartość) równanie nie będzie wyglądało tak: 2+2=5.
Każdy postrzega świat na swój sposób, ale świat naszego "odkrywcy - racjonalizatora" jest spolaryzowany inaczej i się nie dogadamy. Skoro rzeczowe argumenty podane na tacy nie trafiają, a próbuje się na siłę udowodnić swoją rację (wbrew podanym argumentom) to szkoda miejsca na serwerze.
Kornik / 2018-08-31 07:51:58 /
popieram, staje się to już irytujące...
rozjechany liil / 2018-08-31 08:54:48 /
Popieram również. Obecnie to już przypomina dyskusją ze ślepym o kolorach :)
gryziu liil (EM) / 2018-08-31 08:56:41 /
Mój Profesor cały czas powtarzał, pisz tak by każda kucharka ciebie zrozumiała. nie tylko Wy czytacie ten wątek.
Za parę lat będziemy mierzyć prąd litrami kiedy wejdą do sprzedaży akumulatory z pompą i zbiornikiem na elektrolit.
p.s-oprócz poprawiania błędów pojęciowych możecie powiedzieć coś bardziej mądrego i przydatnego, tyle pytań bez odpowiedzi, ogromne pole do popisu. Pytania które zadaje a zwłaszcza Wasze odpowiedzi na nie już są kompendium wiedzy. Na przykład pytanie o konie mechaniczne na biegu jałowym. Nigdzie na świecie nie pało takie pytanie a zwłaszcza odpowiedź na niego. Dziękuję.
1. Masa samochodu a spalanie
2. Kto obliczył ekwiwalent spalanej benzyny na kW 200 gr na 1 kW? Nie dotarłem do źródła?
pkorol / 2018-08-31 10:05:46 /
Korniku 2+2 może być i 5. To nie ja tak twierdzę a mój tata i reszta matematycznego świata. To tak na marginesie. Co do gości z przed 10 lat co twierdzą że przechowanie energii w akumulatorach nie opłaca się, to chyba nie będziesz zaprzeczał, że technologie się zmieniły, a akumulatory staniały. Podawałem obliczenia na elektrodzie.
I wcale nie udowadniam swoich racji, bo ich nie mam, same doświadczenia empiryczne podważają Waszą nie wiedzę. Czy ktoś w Was ładował akumulator 30A i go zniszczył, zagotował? Nie, ktoś kiedyś tak powiedział i powielacze to przekonanie. Gość od lexsusa też twierdzi że nic akumulatoru się nie stało. Jego też zablokować?
pkorol / 2018-08-31 10:31:04 /
>> 1. Masa samochodu a spalanie
wystarczy wpisac w google "opory ruchu samochodu". W pierwszym linku znajdziesz odpowiedz.
>> 2. Kto obliczył ekwiwalent spalanej benzyny na kW 200 gr na 1 kW? Nie dotarłem do źródła?
Znowu popierdoliles wszystko z wszystkim. Ale jezelich chcesz sie dowiedziec skad sie wziela wartosc 200g spalonego paliwa do uzyskania 1kWh to: google: "sprawnosc silnika spalinowego" dalej kliknij na zdjecia i wyskocza ci wykresy gdzie odczytasz sobie odpowiednie wartosci. Wykresy te powstaja jako wyniki badan laboratoryjnych. Wyliczenie ich (symulacje) byly by obarczone bardzo duzym bledem.
Przyklad ladnie czytelnej charakterystyki: https://www.spritmonitor.de/sc/pics/v2039/article/muscheldiagramm.jpg
>> pytanie o konie mechaniczne na biegu jałowym. Nigdzie na świecie nie pało takie pytanie a zwłaszcza odpowiedź na niego.
Najwyrazniej zyjesz na innej planecie niz ja. Na mojej planecie takie pytanie zalicza sie do banalnych/oczywistych/wrecz durnych. Odpowiedz: 0kW. Na biegu jalowym (nie mylic z pojeciem "przy obrotach biegu jalowego"!) cala energia paliwa jest przeznaczana na pokonanie oporow wewnetrznych silnika i utrzymanie stabilnej jego pracy. Chac "odebrac" moc z silnika przy obrotach biegu jalowego nalezy odpowiednio otworzyc przepustnice (otto) lub zwiekszyc dawke wtryskiwanego paliwa (diesel). Wartosc maxymalnej mocy mozliwej do odebrania z silnika przy obrotach biegu jalowego odczytasz z wykresu: googel: "charakterystyka silnika spalinowego", pierwszy obrazek.
Myslisz, ze eksplorujesz tajniki spalania samochodu o ktorych nikt nigdy nawet nie pomyslal. Na planecie Ziemia, sa to pytania na poziomie pierwszego wyniku w wyszukiwarce internetowej...
bartek nowakowski / 2018-08-31 13:22:12 /
"Mój Profesor cały czas powtarzał, pisz tak by każda kucharka ciebie zrozumiała". Większość z osób z tego forum chyba jednak nie rozumie tego co piszesz. A przynajmniej ja, ale może po prostu nie jestem kucharką... Moc to praca wykonana w czasie. Jak samochód nie jedzie, to nie ma pracy, więc nie można mówić o mocy.
Bartuś / 2018-08-31 14:12:13 /
mój imiennik dobrze to opisał.
Bartuś / 2018-08-31 14:12:47 /
Tylko nie zamykajcie wątku :) co będę rano do kawy czytał ? ? :)
Trójkąt / 2018-08-31 14:57:11 /
Również jestem za zakończeniem tego wątku.
wiśnia / 2018-08-31 16:31:40 /
Pnie Bartku... znam niestety te wykresy i dziesiętni innych wypocin naukowych. Pytanie podstawowe które zmusiło mnie by założyć tematy i znosić oczernianie i mieszanie mnie z błotem to: DLACZEGO TE WYKRESY NIE PASUJĄ DO OSZCZĘDNOŚCI KTÓRE REJESTRUJE ODŁĄCZAJĄC ALTERNATOR?
pkorol / 2018-08-31 17:34:59 /
Bo nikt nie bierze na poważnie twoich bredni i oszczędnościach mierzonych starym trupem, któremu na hamowni brakuje 30 koni.
Teraz dopiero przyczaiłem twoje DRLe na Pitku. To wiele wyjaśnia, właściwie wszystko.
Trójkąt +1
Konrad vel smasher / 2018-08-31 19:10:46 /
Tak ja mówi Raul. Twoje wyniki są kant tyłka rozbić. Po piesze, masz auto które jest starym trupem i cholera wie co w zespole napędowym juz nie domaga. Po 2 abyś chociaż mógł wspomnieć o jakichkolwiek wynikachyba to powinieneś mieć 2 identyczne zestawy napędowe (silnik z oprzyrządowaniem + skrzynia biegów), ktorych charakterystyka nie odbiega o parę procent od siebie. Do tego musialbys mieć stanowisko pomiarowe, odizolowane od czynników zewnętrznych ( ruch na drodze, identyczna trasa przejazdu, stała masa, takie same opony i wszystkie rzeczy które odpowiadają na zmianę wyników). Powinieneś przeprowadzić testy po kilka, kilkanaście razy tak aby wyciągnąć jakiś błąd pomiarowy i statystyczny. Jeżeli już to tego dojdziesz wtedy możesz w jednym z badanych obiektów zamontować swój turbo ekonomia bączek odłączający alternator i wykonać kolejne takie same i w takiej samej ilości testy. Dopiero wtedy możesz powiedzieć coś o wynikach. Jak człowieku możesz porównywać wyniki testów laboratoryjnych z wozeniem dupy w pojeździe złożonym w szopie ze szwagrem, nie posiadając podstawowej wiedzy i wyciągać na tej podstawie jakiekolwiek wnioski. To ostatni mój wpis dla Ciebie w tym poście bo naprawdę ręce opadają jak się czyta Twoje wnioski. Idź do dowolnego technikum mechanicznego dla dorosłych, albo na pierwsze lub kolejne studia, np mechanika i budowa maszyn. Pomęcz trochę szare komórki, kilkoro profesorow/nauczycieli/wykładowców. Pobaw się na laboratoriach zabawkami które tam są dostępne. Może wtedy dostrzeżesz ze Ziemia nie jest płaska
smolaq / 2018-08-31 20:38:02 /
Dodam jeszcze (uprzedzając haotyczne odbijanie argumentów), że tak, jak tobie wydaje się że my się uparliśmy żeby po złości dyskredytować twoje wnioski, tak samo twoje wnioski tobie samemu wydają się zbyt optymistyczne. Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku, ale samo tyle już stawia sensowność projektu w poważną wątpliwość.
Czy odłączając alternator zmniejszysz spalanie? Tak. Tylko że to nieopłacalne. Akumulator będziesz ładował w domu? Czyli musisz go nosić, albo kombinować z instalacją dołączoną do auta. Twoja roboczogodzina nie kosztuje?
Co z jazdą w nocy? Nie widzisz różnicy pomiędzy zasilaniem lamp napięciem rzędu 14V, a poniżej 12?
Oczywiście tezy o opłacalności nijak nie kupisz, bo masz DRLe z wieśniackich pasków led. Więc przedkładasz swoje utopijne tezy i wyimaginowane oszczędności ponad ogólnie przyjęty porządek i bezpieczeństwo.
Witam, całkowicie z Wami się zgadzam. Zostałem wyedukowany w podobnym schemacie. Również uważam, że gdyby wynik spalania został osiągnięty w nowym samochodzie to było by to jakoś do przyjęcia, ok. Ale jak się udało osiągnąć powtarzalne wyniki w taki starym wyjeżdżonym samochodzie, też nie wiem. Popełniłem błąd odłączając akumulator i teraz nie wiem jak z tego wybrnąć.
Co jakiś czas podłączam alternator z powrotem i po raz kolejny przekonuje się, że to niema sensu bo spalanie rośnie:)
Dlaczego twierdzisz, że nie widzę różnicy pomiędzy zasilaniem lamp napięciem rzędu 14V, a poniżej 12. Widzę i dążę to tego by mieć napięcie przez cały czas nie mniej 12,5V. Dziś udało się odseparować akumulator rozruchowy od reszty, był używany wyłącznie do rozruchu (takie były założenia z przed 3 miesięcy). Resztę zasilał reduktor napięcia który przez 30 mil trzymał napięcie 13-12,5V. Instalacja jest prosta, logiczna i bezpieczna. Gdyby reduktor się zepsuł w czasie jazdy to zasilanie będzie kontynuowane przez akumulator rozruchowy oraz alternator. Nikt niczego nie nosi, podłączam jedną wtyczkę do gniazdka i nic mnie nie interesuje proces ładowania odbywa się automatycznie.
pkorol / 2018-08-31 22:41:56 /
Dziwi mnie, że jeden z naszych klubowych kolegów wielki znawca kabelków i innych prądzików, a zarazem mistrz ciętej riposty nie zabrał głosu w tej jakże barwnej dyskusji. Mysza gdzie jesteś :))??
Właśnie, kurwa, gdzie jest Mysza?
Zbliża się jesień , to może i Mysz wróci do domu !
Tak jak inne myszy robią to przed zimą. ;)
Kurcze , miałem się nie odzywać w tym dziwnym wątku.
Ale jak już tu się odezwałem , to jako członek C.pl jestem za usunięciem go.
Obstawiam że Mysza siedzi dwa szczeble wyżej na tej drabinie i tu nie zagląda nawet, bo po co
Szafa !G.O.P! / 2018-09-01 07:29:14 /
Albo od kilku lat jezdzi z odłączonym altkiem :P
Ignacy / 2018-09-01 07:57:44 /
Instalacja działa zgodnie z założeniem:
1. odseparować akumulator rozruchowy od reszty, był używany wyłącznie do rozruchu (takie były założenia z przed 3 miesięcy).
2. Resztę zasilał reduktor napięcia który przez 30 mil trzyma napięcie 13-12,5V.
3. Instalacja jest prosta, logiczna i bezpieczna. Gdyby reduktor się zepsuł w czasie jazdy to zasilanie powróciłaby całkowicie automatycznie do ustawień fabrycznych: będzie kontynuowane przez akumulator rozruchowy oraz alternator.
4. Nikt niczego nie nosi, podłączam jedną wtyczkę do gniazdka i nic mnie nie interesuje proces ładowania odbywa się automatycznie.
5. Instalacja została uzupełniona o funkcję UPS lub jak kto woli "zasilanie awaryjne". Wystarczy odpalić samochód i można będzie zasilać opcjonalnie odbiorniki 1200W
pkorol / 2018-09-01 11:30:20 /
Już zacieram ręce, skoro latem mi się udało zaoszczędzić, to co będzie zimą?
W warunkach ostrej zimy, szczególnie przy pokonywaniu krótkich odcinków zużycie paliwa może wzrosnąć od 50 do 100 proc. w porównaniu z danymi katalogowymi.
-auto w zimie na trasie pali litr więcej! w mieście max 1,5 więcej
-XARA PICASSO LATEM W MIESCIE PALI 7,5L NA KROTKICH ODCINKACH ZIMA NA TYCH SAMYCH ODCINKACH PALI 9,5L
-Wcześniej spalał 6-7 l na 100km, teraz 8!
-Passata 19 tdi latem pali 7,5 w zime 9,5
pkorol / 2018-09-03 20:54:37 /
Stefan, ale jak ci passat pali 7.5 to ty już może się tym nie zajmuj, co?
Toś Amerykę odkrył ....
Nie odkryłem, tylko uświadomiłem sobie, że jeżeli teraz oszczędzam 1 litr, to zimą dojdzie jeszcze 1.5 litra bowiem o tyle zwiększa się pobór prądu.
pkorol / 2018-09-03 23:02:32 /
Tak czekam sobie cierpliwie aż zacznie Ci przybywać paliwa w zbiorniku podczas
ładowania aku . Były filmiki pokazujące jak wygląda cały proces ładowania , podłaczone
mierniki , nie zrozumiałeś ? Zobacz to jeszcze kilka razy i zrób notatki .
mi przybywa paliwa w baku :D po zatankowaniu komputer pokazuje pozostały zasięg 600km a po przejechaniu spokojnie 100km zasięg wzrasta do 650km, znaczy przybyło paliwa :D:D
aaannnd / 2018-09-04 08:34:20 /
Jak na te 100km odłączyłeś komputer , to możliwe :)
A nie jest tak, że auta zimą palą więcej, głównie dlatego, że w zimnym powietrzu jest więcej tlenu, więc, żeby utrzymać stechiometryczną mieszankę ECU podlewa paliwem?
Bartuś / 2018-09-04 10:20:15 /
Może też być tak, że dłużej trwa rozgrzanie silnika, kiedy jest lane więcej paliwa - ssanie.
Poza tym uznanie, że większe spalanie zimą daje większe oszczędności z wynalazku jest chyba błędnym założeinem? Jest to zmiana spalania niezależna od omawianego tu wynalazku.
m.kozlowski / 2018-09-04 11:02:29 /
wyjaśnij mi jedno,
- silnik masz o mocy jakieś 100 KM;
- odłączasz odbiornik o mocy jakieś 2 KM,
- jakim cudem masz oszczędności ponad 10 % na zużyciu, mając na uwadze że zwiększasz masę auta?
@ Bartus:
Nie. Zimne powietrze ma wieksza gestosc. Procentowa zawartosc tlenu jest w powietrzu dosyc stabilna dla calego globu.
Przy wiekszej gestosci powietrza silnik zassie (wagowo[kg]) go wiecej (czyli tez tlenu) i bedzie mial najzwyczajniej wieksza moc (niewiele ale jednak). Dla biegu jalowego oznacza to, ze trzeba troche bardziej zamknac przepustnice (bypas biegu jalowego).
W zimie pali wiecej bo:
- zimny, co za tym idzie gesty, olej silnikowy stawia duzo wiekszy opor dla pompy oleju,
- gesty olej w skrzyni, moscie stawia wiekszy opor,
- (dla gaznikowcow) mieszanka musi byc wzbogacona, zeby skompensowac osadzanie sie pliwa na sciankach kanalow dolotowych (ssanie),
- proces spalania jest mniej optymalny z powodu za niskiej temperatury w komoze spalania,
- (iteresujace dla glownego tematu watku) mamy zazwyczaj wieksze zuzycie pradu (dmuchawa, swiatla, wycieraczki i najbardziej "pradozerne": ogrzewania szyby foteli lusterek...)
bartek nowakowski / 2018-09-04 13:37:12 /
Ja bym chciał pociągnąć ten wątek passata. Jeździsz Passatem non stop z lawetą, że ci wpierdala siedem i pół litra?
Bo w trasie, non stop lewym pasem z butem w podłodze i jeszcze z kanadyjką na dachu to ok - prawie do siedmiu dobiłem. Ale w mieście, przy lajtowej jeździe to ten śmieć pali może cztery, maks pięć.
Może masz ręczny zaciągnięty? Może w takim razie wogóle te twoje wyliczenia to psu na budę?
Raul - jaja sobie robisz? 4 litry? Passat? Chyba na 50 km. Bardzo delikatnie turlając się Octavią TDI (lżejsza ponad 100 kg od pastucha) po mieście nigdy nie byłem w stanie zejść poniżej 7 litrów na 100 - nawet latem z WYŁĄCZONĄ klimą. Spalanie rzędu 4 litrów na 100 diesle z grupy VAG są w stanie uzyskać tylko latem w warunkach jazdy pozamiejskiej (najlepiej autostradowej) z prędkością 80-100 km/h, obciążone tylko kierowcą (z ew. 1 pasażerem) i z bardzo delikatnym (syndrom surowego jajka na pedale) muskaniu pedału gazu. Przejeździłem nimi setki tysięcy km i opowieści o spalaniu 4-5 litrów w mieście pakuję na półkę z dziełami braci Grimm oraz imć Andersena.
Pozdreaux
KRK 4m / 2018-09-04 18:06:19 /
pozamiatane :))
wąski77 / 2018-09-04 18:16:48 /
KRK no to wszystko zależy, w sumie to nie Passerati na załączonym zdjęciu (bo Arteon). Trochę się sam zdziwiłem (pozytywnie). Trasa jakieś 200km 80% trasa na tempomacie 130km/h. Silnik 2.0 turbo benzyna 190KM. Kiedyś z kuzynem robiliśmy trasę Bełchatów - Warszawa w VW Lupo 3L, to nam spalanie wyszło 2.7/100. Kuzynka się śmiała, że jak widzi rezerwę, to jeszcze przez tydzień jeździ :D Tylko nie wiem, ży grupe VW można wierzyć we wskazania "komputerowe" :D
Konrad vel smasher / 2018-09-04 18:17:59 /
wyjaśnij mi jedno, - jakim cudem masz oszczędności ponad 10 % na zużyciu, mając na uwadze że zwiększasz masę auta?
Ja pierniczę, ile razy powtarzać, założyłem temat by właśnie to wyjaśnić, bo wyniki spalania kilkukrotnie są wyższe, prawie o 1 litr paliwa. Jak to wyjaśnić, nie znam się na wykresach i formułkach. Jak może taki burak nie douczony jak ja wyjaśnić takie rzeczy. Jestem zwykłym elektrykiem, montuje gniazdka i takie tam. Tankuję-jadę-dziwie się-brak wyjaśnień-oskarżenia w oszustwie-ręce opadają.
Odłączcie Wasze cholerne alternatory i sprawdźcie. O nie, będziecie tu siedzieć i dywagować, że tak nie może być, ręce opadają. Nie wierze a żeby na tak zacnym forum nie znalazła by się chociaż jedna osoba ciekawa życia?
Teraz rozumiem, dlaczego klienci noszą mnie na rękach i płacą 3 razy więcej niż "fachowcom", bo ja potrafię zrobić wszystko. Kiedyś poprosiłem przy budowie swojego domu, by hydraulik dołożył drugą rurkę w ubikacjach, bo mam zamiar zasilać spłuczki deszczówką. Zgadnijcie co było dalej? Haha, Hydraulik oznajmił, że schodzi z budowy, bo kto to widział, że by deszczówką lać do ubikacji. On się na tym nie zna i robić nie będzie. Musiałem szybciutko się nauczyć hydrauliki by mieć te głupie rurki w ubikacjach.
Teraz samochód "spala" 20-25Ah a przy włączonej dmuchawie i ogrzewania szyby 60A. Teraz 1litr w zimie 3 litry. Nie interesuje mnie zimne powietrze i opory toczenia. Aczkolwiek skoro zimne powietrze obniża sprawność silnika, to Wasze silniki będą spalały więcej na produkcję prądu. Mój zero.
Jakie Passaty w mordę jeża:), to są wpisy użytkowników jednego z forum.
pkorol / 2018-09-04 18:28:51 /
pkorol a możesz wyjaśnić jaki założyłeś błąd pomiarowy? bo może tu jest pies pogrzebany, to trzeba policzyć... pamiętam kiedyś na studiach z elektroniki na laborkach coś tam policzyliśmy, tylko nam wykładowca laborke uwalił, bo błąd pomiarowy był 10 tys. razy większy niż mierzona wartość...
Konrad vel smasher / 2018-09-04 20:19:19 /
Ja i błąd pomiarowy, Panie Konradzie chyba Pan żartuje, nie posiadam żadnego wykształcenia technicznego, tankuje i jadę.
Proszę o wskazówki, przeprowadzę badania.
pkorol / 2018-09-04 21:34:08 /
Tankujesz i jedziesz. To sobie jedź i nie zawracaj .....
Prostych dróg!
wiśnia / 2018-09-04 22:10:30 /
Krku, pastuchem pierdolnąłem trasę z Wrocka do Giżycka i z powrotem na jednym baniaku. Z powrotem leciałem z kanadyjką na dachu. Pedał non stop w podłodze. Mam starego B4 90km.
Po co miałbym infantylnie konfabulować? Wyrosłem...
Raul - nie twierdzę, że konfabulujesz. ale trasa a miasto to zupełnie inna bajka...
Pasek B4 ma fabrycznie zbiornik 70 litrów, były wersje taxi ze zbiornikiem 105, a bez większych przeróbek montuje się w nim baniak 170 litrów z T4. Ale załóżmy, ze masz standard :). Wrocław-Giżycko to 580km, czyli spaliłeś równiutkie 6 litrów na setkę (70:11.60=6.034) w trasie. I wierzę w to bez żadnej migawy - 25 lat temu zrobiłem Kraków-Londyn (1620km) w 5 osób 3-litrową benzynową Alfą 75 V6, miejscami w RFN mając na blacie ponad 200 i średnie spalanie wyszło 7.65 (w KRK zalany pod korek, potem w Olszynie 33, w Oldenzaal 17, w Harwich 42 i w Londynie weszło pod korek 32 - razem 124 litry).
Również 3-litrową E46 4x4 (ale tu już ropojadem) pyknąłem parę lat temu Giżycko (z KRK dokładnie 590 km) na jednym baniaku (68 litrów), czyli średnio 5.76 litra na sto. Ale to wszystko w trasie!
A po mieście ta sama beema potrzebowała latem dychę, a zimą 11 literków na każdą setkę. Średnia z nakręconych na nią przeze mnie 66 kkm wyszła 9.19 litra na sto, co - sam przyznasz - mocno kontrastuje z owym przelotem do Giżycka. Podobnie Alfa w mieście zimą brała 14, a latem 11 litrów i średnia z przejechanych 26 kkm wyniosła 11.28 litra. Jak widać - ciut więcej niż owe 7.65 z długiej wakacyjnej trasy.
Sorry za przydługi wywód, ale 4 litry w mieście to pali motocykl 250cc :)
Pozdreaux
KRK 4m / 2018-09-05 00:29:25 /
pkorol,
może właśnie w tutaj tkwi błąd- skąd wiesz, że masz oszczędności, jak nie masz policzonego zużycia przed przeróbką?
i jak obecnie obliczasz zużycie- daj zdjęcie tej kartki na której notujesz tankowania, stan licznika, etc.
z pewnością pomożemy, bo oprócz wątku humorystycznego, wiedzą merytoryczną też sie wykazujemy i dzielimy.
@bartek nowakowski:
To właśnie miałem na myśli - w tej samej objętości tlenu jest więcej w powietrzu zimnym. A co za tym idzie, jak sam piszesz, silnik osiągnie większą moc.
Czy do wzrostu mocy nie jest potrzeba więcej paliwa?
ECU poprzez przepływomierz mierzy ile powietrza dostaje silnik. Ale nie o powietrze chodzi, tylko o tlen. W związku z tym na podstawie danych z czujnika temperatury w dolocie ECU robi korekty dawki paliwa - a skoro tlenu jest więcej w danej objętości, to żeby Lambda była w okolicy 1, musi być więcej paliwa. Stąd - nieco więcej tlenu i paliwa = nieco większa moc.
Ja to tak rozumiem.
Kwestie zwiększonego zużycia paliwa do momentu osiągnięcia przez silnik i podzespoły napędowy temperatury pracy pominąłem, bo uważam to za oczywiste.
Bartuś / 2018-09-05 10:16:22 /
zwiększenie spalania w zimie nie jest spowodowane większą gęstością powietrza (żeby dać więcej mocy :D) lecz własnie większymi oporami zimnego silnika (gęstszy olej itp.), dłuższym dogrzewaniem (ssanie dłużej działa=bogata mieszanka), inne opory toczenia (o ile zmienia się opony na zimowe), no i jeśli czepiać się tego "gęstego" powietrza- to zwiększony opór aerodynamiczny :)
@Bartus:
Tak, tylko wieksza moc powodowala by w danym momencie wieksza predkosc samochodu (pamietajmy: predkosc samochodu jest zdefiniowana zrownaniem sie sil (mocy) oporow ruchu z sila (moca) dostarczana przez silnik). A jezeli bys chcial zachowac taka sama predkosc samochodu (np. 50km/h) to przy zimnym powietrzu musisz zwyczajnie mniej deptac peadl gazu. Suma sumarum aby jechac z dana predkoscia x km/h musisz spalac y litrow paliwa/100km. Przy goracym powietrzu bedziesz musial wcisnac glebiej pedal gazu niz przy zimnym powietrzu. Spalanie pozostaje takie samo (pomijam minimalne zmiany sprawnosci silnika zwiazana z tak minimalna zmiana konta otwarcia przepustnicy).
bartek nowakowski / 2018-09-05 16:18:18 /
Wasza dyskusja jest piękna, przypomina mnie tą z przed laty notabene stanęło na niczym, bo błąd pomiarowy, wiadomo:)
Notatki prowadzę sporadycznie. Jak na razie od momentu gdy założyłem reduktor cała konstrukcja działa całkowicie automatycznie. Musiałem zamówić inny reduktor, jutro też odbieram dwa nowe akumulatory. Więc będziecie musieli uzbroić się w cierpliwość. Jak tylko wyniki będą powtarzalne to będą notatki. Co mam rejestrować: czas jazdy? KW? mile i litry?
pkorol / 2018-09-05 18:27:31 /
Notuj wszystko, najlepiej jak najwięcej i jak najdokładniej - tankuj zawsze pod korek, tak żebyś widział dokładnie ile paliwa jest po zatankowaniu (widział, a nie czekał aż pistolet odbije) i żeby zawsze było go tyle samo. Jak zrobisz ze 100 tys. km, to uśredniony wynik powinien wskazać rzeczywiste spalanie przy takim tankowaniu dość precyzyjnie.
Konrad vel smasher / 2018-09-05 19:33:58 /
bartek nowakowski
Masz rację - przecież to całkiem logiczne:) Czyli moja teoria ma rację bytu tylko w przypadku jazdy autostradą z maksymalną możliwą prędkością. Wtedy w zimę spali więcej...;)no chyba, że w lato będę jechał w nocy z włączonymi światłami... Ale zaraz- wtedy zawsze mogę wyłączyć alternator!!
Bartuś / 2018-09-06 14:44:41 /
Zaskoczę Was ale mam pewną teorie którą już sprawdziłem. Problem w tym, że okropnie się grzeją diody prostownicze na 50A. Mają zahamować wymianę energii pomiędzy akumulatorami. Dla czego się grzeją, prąd który ma wyhamować dioda tylko 2A.
A pomysł jest taki by zostawić alternator ale podłączyć go wyłącznie do akumulatora rozruchowego, niech go ładuje ile wejdzie. Resztę zasilam z urządzenia, zaraz trzeba by go jakoś nazwać, ma ktoś jakiś pomysł? Na przykład POWER...coś?
pkorol / 2018-09-06 17:38:06 /
No.... zabrnołeś w ślepy róg.
To już jest koniec, jesteśmy wolni :)
Ignacy / 2018-09-06 17:54:55 /
A takie rozwiązanie miały transity już od końca lat 80tych na rynek skandynawski.
Dwa kwasy i jeden do odpalania którego nie rozładujesz radiem etc
Ignacy / 2018-09-06 18:18:24 /
Czyli nie udało się po raz kolejny nie wynaleźć ameryki. Dzięki za informację, to świadczy, że moje wnioski są słuszne, dziwne, że nie mając wykształcenia i doświadczenia zawodowego tak daleko zabrnęłem.
pkorol / 2018-09-06 21:37:16 /
No właśnie od początku jasne było że mając wykształcenie tudzież doświadczenie zawodowe mógłbyś dotrzeć dużo dalej niż na koniec ślepej uliczki, w którą nie brną ci, co odważą się zaufać choćby jednemu z powyższych wyznaczników :)
Sceptycyzm wobec narzuconych dogmatów to jedno, ale podważanie udowodnionych praw fizyki to zupełnie inna bajka :)
gryziu liil (EM) / 2018-09-06 21:58:53 /
I tak i nie. Dziś jestem mądrzejszy niż jutro. Dawali drugi akumulator bo w zimie sprawność akumulatora drastycznie spada. Tesla rozwiązał ten problem podgrzewając baterię. Natomiast moja bateria zostanie bo gwarantuje bezawaryjną pracę auta. Jak już pisałem, w razie awarii COŚPOWERA, elektryka automatycznie wejdzie w tryb standardowy. I po drugie teraz nikt nie poskoczy, że ingeruje w elektrykę:)
pkorol / 2018-09-07 07:17:55 /
Bycie mądrzejszym dziś bardziej niż jutro to nazywa się chyba "regres intelektualny". Nie jest to chyba pożądany efekt? Chyba, że chodzi Ci o tzw. "wiem, że nic nie wiem"- czyli im więcej wiesz tym bardziej przekonujesz się jak dużo jeszcze jest do poznania...
Faktycznie. Wątek jutro, przeszłość czy przyszłość już był omawiany. Nie tylko ja się mylę ale również na przykład Morawiecki.
pkorol / 2018-09-07 10:54:36 /
Szwejk wymięka...
granadziarz_3M / 2018-09-07 14:07:57 /
spokojnie, jeszcze chwila i będzie jeden akumulator, sprawny regler ( regulator napięcia),
i wnioski, że poprzez dużo eksperyment udało się ustalić, iż zmiany w układzie elektrycznym mają znikomy wpływ na zużycie, natomiast duży na komfort użytkowania...
Komfort, bezpieczeństwo i cena, główne ogniska tego projektu. O separacji akumulatora rozruchowego mówiłem od samego początku i tak się stało, więc skąd takie pesymistyczne wnioski nie wiem. Nie zmiany a udoskonalenie (nic nie zmieniam, ile razy mam to powtórzyć?) oszczędności na poziomie 15%. Niestety to dużo by rezygnować. Tym bardziej, ze zainwestowałem w akumulatory i mam zamiar zgarnąć dywidendy. Wszystko idzie zgodnie z planem.
pkorol / 2018-09-07 16:06:20 /
>> Komfort, bezpieczeństwo i cena, główne ogniska tego projektu..
Na pewno czytamy ten sam wątek???
Trójkąt / 2018-09-08 00:10:16 /
No co ty ? To taki Kiepski , tylko ze nasz , wysmiany ale kochany .
Grunt że oszczędności są..... 15%
Ignacy / 2018-09-08 00:36:35 /
pkorol, skąd te 15 procent, jak nie robisz notatek?
Myślenie życzeniowe dużo daje, ale w psychologii, tutaj liczą się litry i kilometry, niestety.
Trujkońcie, coś nie tak?
pkorol / 2018-09-08 09:51:02 /
Dywidendy, przycinki do Trójkąta, Granadziarza etc. To już przestało być zdatne do strawienia. Aspekty humorystyczno-rozrywkowe też już się chyba wyczerpały. Wracaj k..wa człowieku na forum Passata, może tam znajdziesz więcej fanów.
Ejej, ale Passata to ty szanuj...
Badylu kochany czemu tak z marszu rzucasz badyle pod nogi? Szukasz rozrywki, zaraz coś wymyślę. Może pocieszą cię zdjęcia już skończonego parkingu ze styropianu?
pkorol / 2018-09-08 13:24:18 /
Co za piękna filozofia, kawał blachy szanuj ale człowieka możesz zmieszać z błotem. Karma i takie tam pamiętaj o ty Badylu, nie szanując kogoś sam siebie wdepniesz w błoto.
pkorol / 2018-09-08 13:47:15 /
pkorol, idź już sobie.
Swoją robotę już zrobiłeś. Potrollowałes trochę, poprowokowałeś, pośmialiśmy się, pożartowaliśmy..
Ale dobry żart powinien mieć jakąś pointę, jakiś epilog - a ty z uporem godnym wyższej idei nie chcesz wykrzytusić z siebie tego sakramentalnego "dobra chłopaki, jaja se robię - daliście się nabrać".
Bo przecież to nie na serio?
Dobra chłopaki, zdradzę tajemnicę: dobre odżywianie, również duchowe, wiara w siebie i innych to wszystko składniki tzw. życia pełną parą na 100%:) To wszystko o czym pisałem, to jest moja rzeczywistość. Poco cokolwiek zmyślać, udawać, skoro żyjesz tak jak chcesz?
pkorol / 2018-09-08 15:18:15 /
Napisz coś o odżywianiu duchowym , może to jest klucz do zagadki ?
Parking to pikuś , dawaj o duchowości :)
Alwax, w sedno trafiłeś duch, z łaciny spiritus....
Odżywia się spiritusem, tylko gugletranslejtor nie załapał co miał na myśli i wyszło odżywianie duchowe... Koleś wali preparat w dużych ilościach, stąd te wizje.
granadziarz_3M / 2018-09-09 13:53:53 /
Jest moc.
faktycznie goo jedzie spirytusem:)
Jak długo alternator uzupełnia prąd w akumulatorze po uruchomieniu silnika?: https://www.youtube.com/watch?v=tmCj0AGlglU
pkorol / 2018-09-09 22:00:41 /
Zastanawia mnie jedna rzecz, dla czego obliczenia z grubsza się zgadzają. Ale dla czego agregat prądotwórczy spala 1 litr na wyprodukowanie 1 kW. i ma moc 1.7 KM: Maksymalna moc silnika: 1.3kW; Moc maksymalna: 1.0kVA
Jeżeli brać dane z agregatów do obliczeń to moje nie spalanie się zgadza. Stąd wniosek, że dane z internetu apropo samochodów osobowych mają się nie jak do rzeczywistości.
pkorol / 2018-09-10 10:07:33 /
Dobra, mamy następnego mema po igle w cylindrze, bujaniu budą, która siadła przy potworku, może by zakończyć już tą farsę i zamiast alternatora odłączmy respirator ;)
Beddie / 2018-09-10 11:12:07 /
Długo chciałem tego uniknąć, bo wątek miał ogromną wartość w udowadnianiu jak wiele znaczy nauka i porządne zrozumienie tematu, za który człowiek się bierze...
Niestety zamykam.
Nie z powodu pkorol. Z powodu Was. Widzę za duże spięcie pośladków u niektórych kolegów. Szkoda.
m.kozlowski / 2018-09-10 11:57:04 /
Wątek jest zamknięty, brak możliwości jego kontynuacji.