Czy ktoś próbował już jakiegoś mocniejszego oleju do N9? Ja próbowałem już wszelkich marek oleju 80W GL-4(jak nakazuje fabryka) i efekty są identyczne - olej przy zmianie jest szary, skrzynki po 20-30 tysiącach pokrywają się od wewnątrz burym osadem. Odnośnie zmiany oleju to wyjaśniam, że instaluję w remomtowanych przeze mnie skrzyniach korki spustowe oleju.
Czy próbował ktoś już syntetyku 75W/90 albo 75W140?
Jestem zdesperowany i robioną obecnie skrzynkę chcę eksperymentalnie zalać SAF-Xem 75W140.Ale trochę przeraża mnie jego cena... Pomóżcie mi! Macie już jakieś doświadczenia?
granadziarz_3M / 2005-04-10 15:41:46 /
polecam miałem w tylnym moście
Castrol SAF-XO (most i skrzynie)
nie jest tani ale .... warto :)
Albi_Poznan / 2005-04-10 15:48:01 /
W czterobiegowej miałem Transelfa i po wymianie był ok.
Ale tak jak pisze granadziarz w N9 olej niedługo po wymianie robi się......szary!
Dziwne.....wogóle ma dziwna konsystencję,a dodam że skrzynka przed wymianą była rozebrana i dokładniutko wypłukana!
....????
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2005-04-11 17:23:19 /
"Castrol SAF-XO" z tego co pamiętam lany jest wyłącznie z beczki..
nie kupisz go w plastikowym pojemniku
chciałbym się mylić..więc jak ktoś wie, że się mylię niech mi da znać!!
Albi_Poznan / 2005-04-11 17:40:18 /
Ja tez jestem za transelfem, to jedyny olej przy pracy w ktorym nie tworzyl sie osad na elementach wewnetrznych skrzyni.
Mysza liil (EM) / 2005-04-11 19:02:11 /
transelfa miałem do bólu jak pracowałem w Renault, i po 30 tyś było to samo.
generalnie problem tkwi w klasie lepkościowej moim zdaniem. 80W po prostu się przegrzewa. Niektórzy wiedzą jak haruje mój karawan. 80W jest zbyt mało odporny na ciężkie warunki pracy. to się nadaje do plastika o pojemności 1,0.
Dziś zakupiłem 75W-140 SAF-X (detal 70pln za litr - na szczęście dostałem go po 48pln). Lejemy to do ponad dwutonowych Landcruiserów z 4ro litrowymi silnikami. Ja zamierzam go nalać do ponadpółtoratonowej Granady z 2,8 zaledie. Skrzynka będzie świeżutko po wymianie łożysk. Została gruntownie umyta na chemicznej myjce. Zamelduję co z niej wyleję po pierwszych 10 tysiącach.
granadziarz_3M / 2005-04-12 09:49:09 /
czekamy, pewnie za 2 tygodnie 10 tys pyknie ;D
Mysza liil (EM) / 2005-04-12 09:52:03 /
jesli olej robi sie szary i ma dziwna konsystencje to najprawdopodobniej dostaje sie tam woda
mialem taki przypadek z jedna z 5-biegowek, nie mam pojecia skad sie tam brala, po trzech wymianach oleju i sprawdzaniu skrzyni po prostu ja wymienilem
ja jezdze na oryginale forda i jest dobrze, kosztuje niecale 50zl
camaro / 2005-04-14 09:21:35 /
nieee, no Bartek, podejrzewać Myszę i mnie o nieumiejętność rozpoznania wody w oleju??? Teoretycznie powinniśmy się na Ciebie obrazić :-)
granadziarz_3M / 2005-04-14 09:26:58 /
hehe
przeczytalem tylko wypowiedz Piotrka ze olej jest szary i ma dziwna konsystencje :)
camaro / 2005-04-14 10:19:53 /
dodam ze oryginal to 75W-90
kiedys do skrzynki 5-biegowej byl iny olej niz do calej reszty wiec ma ona inne wymagania, ale pozniej zrobili ten syntetyk 75W-90 i nadaje sie on rowniez do 5b
wylewalem go tylko raz po 1 tys km od remontu skrzyni i byl jak nowy
camaro / 2005-04-14 10:28:26 /
niezawsze co zalecane przez producenta musi być sprawniejsze..
z doświadczenia wiem, że świece oryginalen forda padały jak much..
zmiłem na NGK i po kłopocie
to samo tyczy się moim zdaniem tych płynów forda.. ja wolę castrola..
zresztą ten syntetyk jest także zalecany według katakogu do takich zabytków motoryzacyjnych jak fiat 126p, fiat 125p
Albi_Poznan / 2005-04-14 10:46:44 /
według instrukcji do Grandy zalecany jest 80W EP4. Dziś zakładam do po$miechowej granady w/w skrzynkę zalaną SAF-Xem 75w140. Zobaczymy jakie będą tego skutki.
granadziarz_3M / 2005-04-16 16:55:24 /
Właśnie wyjołem skrzynke (przy okazji zmiany sprzęgła). Postanowiłe też wymienić podkładke pod pokrywka skrzyni (strasznie się "pociła"). Jak zdjołem ten dekielek to się okazało, że na ściankach osadzona jest dosyć gróba warstwa mazi. Olej sam w sobie ma kolor złocisty (NIGDY nie wymieniany).
I tu mam pytanie. Czy wymieniać ten olej?? Czy myć skrzynke w środku?? Zaznacze tylko że na nie rozgrzanym oleju w skrzynce trudno jest w jedną osobe przepchnąć grandzie (coś mi się wydaje, że to może być spowodowane właśnie chamowaniem synchranizatorów przez żeczony szlam w skszynce). Co o tym sądzicie??
bartek nowakowski / 2005-09-07 00:42:50 /
jakby synchronizatory hamowaly auto to juz dawno by sie rozpadly i wszystko by sie w srodku zmielilo. Skrzynke warto wymyc i zalac noym porzadnym olejem.
Co do oporow toczenia to pewnie stoi zacisk hamulcowy - zapieczony tloczek lub rozwarstwiony wezyk. Sprawdz po kilku kilometrach jazdy czy nie grzeje sie ktores kolo.
Mysza liil (EM) / 2005-09-07 06:57:02 /
jak już masz pół skrzyni rozebrane to sprawdź jak wygladaja igiełki i wałek pomocniczy choinki, obejrzyj łożyska, ewentualnie wymień co potrzeba, wyjmij magnes i oczyść go z opiłków, umyj dokładnie całą skrzynię łącznie z wyskrobaniem szlamu z tylnej części piesków (kamieni). Zalej jakimś mocnym olejem i śmigaj. I przeczytaj: http://www.capri.pl/forum/43140bcf9eb2b#431456024b9fc
granadziarz_3M / 2005-09-07 16:21:05 /
Dzięki za ostatnie rady ale troche to słownictwo nic mi nie mówi... A pozatym to chyba dałem ciała bo moja skrzynaka to raczej nie N9. Jest to 4-biegówka na tabliczce znamionowej oznaczona jako typ "B" (granada 2.0R, 81 rok).
Co do tych oporów toczenia. wałek wejściy (od strony sprzęgła) obraca się bez najmniejszych problemów. Niestety troszke się kołysze w łożysku (zimmering nie przecieka).
Natomiast nie jestem w stanie rękom obrócić wałka wyjściowego. Żeby go obrócić musze złapać całkem długim francuzem to cóś do którego przykręca się gómowy łącznik wału.
Czy to normalne zjawisko?? Jak nie to co może być tego przyczyną?? Co z kołysającym się (troszeczke) wałkiem wejściowym??
Troche mam stracha rozbierać te skrzynke bo w przyszym tygodniu wyjeżdżam granią do Austrii na ok 6miesięcy i jak się coś sypnie to mogiła :(
bartek nowakowski / 2005-09-07 22:42:12 /
>Niestety troszke się kołysze w łożysku (zimmering nie przecieka).
to jest zjawisko raczej normalne :) w wale korbowym silnika masz łożysko igiełkowe które podpiera koniec wałka sprzęgłowego, tak więc po założeniu skrzyni na silnik,wałek niebędzie się kołysał.
>Troche mam stracha rozbierać te skrzynke bo w przyszym tygodniu wyjeżdżam granią
>do Austrii na ok 6miesięcy i jak się coś sypnie to mogiła :(
jeśli jedziesz tą granią do austrii to proponuje jednak przejrzeć skrzynie bo tak ciężko pracujący wałek wyjściowy nie jest rzeczą normalną i tylko kwestią czasu jest kiedy się coś posypie..
Trójkąt / 2005-09-07 23:37:05 /
no to rozbieraj skrzynkę czym prędzej albo ją wymieniaj.
granadziarz_3M / 2005-09-08 06:56:17 /
walek wyjsciowy obraca sie duzo ciezej ale bez przesady
sprawdzasz to na luzie czy na biegu? na biegu powinno byc ciezko
czy ten element walu wsuwany do skrzyni z tylu chodzi dosc luzno? (przod/tyl)
jesli nie to moze sie zaciera w tulei prowadzacej
walek sprzeglowy powinien miec luz, chodzi tu o ewentualna drobna nieosiowosc polaczenia silnika ze skrzynia i o drgania sprzegla, ciasne lozysko szybko by sie rozsypalo
camaro / 2005-09-08 09:01:11 /
rękom, wyjołem ... może renkom :P
Segal widzisz i nie grzmisz!!
Rydzu liil / 2005-09-08 13:32:49 /
Dzęki. Co do wałka wyjściowego to sprawdzałem oczywiście na luzie. Siedzi jak pieron!! Żadnego luzu osiowego i promieniowego. Jak onjest tam na koncu ułożyskowany?? Ślizgowo czy tocznie?? Może to tam się coś zatarło?? jak to rozebrać (a dokładnie jak zdjąć z tego wałka ten "trójnóg" do którego łapie się gómowy łącznik wału)??
bartek nowakowski / 2005-09-09 10:37:34 /
ten trójnóg powinien wyjść bez żadnego oporu, jest łożyskowany ślizgowo w panewce, jak nie idzie to go trzeba impulsatorem kinetycznym z naprowadzaczem trzonkowym .....
granadziarz_3M / 2005-09-09 10:45:29 /
Zaraz ide sprawdzić!!
Ile to się kiedyś w firmie nad faktórą naklołem żeby rozszyfrować co to ten impulsator :]
bartek nowakowski / 2005-09-09 10:56:40 /
koncowka walu (trojnog) jest nalozona na wielowypust walka wyjsciowego i powinna sie po nim swobodnie przesuwac, od zewnetrznej strony jest prowadzona w tulei slizgowej w ktorej sie najprawdopodobniej zatarla, dziwne bo tam zazwyczaj dostaje luzow
byc moze ktos wcisnal do skrzynki stara brudna czy zardzewiala koncowke i dlatego ciezko sie obraca
camaro / 2005-09-09 13:02:40 /
Mam pytanie, czy skrzynia typu n9 od scorpio 4x4 jest mocniejsza od standardowej?
Co prawda z zewnątrz różni się trochę ma aluminiowy tylni korpus i wyjście na elektroniczny prędkościomierz?
KAMEL, ;) nie ten temat.
Arturo / 2005-09-09 13:53:48 /
Po prostu chciałem się podpiąć pod istniejący wątek, nie rozpoczynając kolejnego.
N9 do 4x4 jest zupelnie inna bo ma wyjscie na przedni naped, oczywiscie bebechy z przedniej czesci skrzyni sa te same
camaro / 2005-09-09 14:14:43 /
Dzięki Camaro właśnie o bebechy mi chodziło.
tylko pamietaj ze te skrzynie roznily sie w zaleznosci od silnikow
2.8/2.9 mialo inne przelozenia niz mniejsze silniki
camaro / 2005-09-09 18:29:49 /
z bebechów inny jest tylko wałek główny. Cała reszta jest taka sama jak w odpowiedniej skrzynce 4x2.
granadziarz_3M / 2005-09-10 07:39:31 /
to tak żeby zabić spekulacje o olejach do N-ki
http://www.burtonpower.com/technical_1/type_9_gearbox.aspx
granadziarz_3M / 2009-02-08 14:21:23 /