logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » off-topic » Odchodzi Wielki Człowiek - Papież

Odchodzi Wielki Człowiek - Papież

Szanowni Klubowicze.

Dziś prawdopodobnie odejdzie od nas człowiek, o którym można powiedzieć, że jest Wielki - Papież.

Proszę w obliczu tak ważnego momentu, pomyślcie o Nim i kim jest i będzie dla wielu ludzi na całym świecie, uszanujcie Jego życie i choć na chwilę bądźcie z Nim


Jeśli możecie to zapalcie świecę w oknie na znak, że o Nim pamiętacie.

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 00:24:17 /


Nie podoba mi sie cała ta wczorajsza i dzisiejsza zadyma telewizyjna na temat Papieża. Jakieś show,czy co ?
A już na pewno boli mnie podejscie w stylu "dziś prawdopodobnie odejdzie..." , już postawiłeś kreskę nad Nim ? Jeśli to nawet prawda , to nie odbieraj nadzieji tym , którzy nią żyją.
Tak bardzo Go kochamy...

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 00:51:49 /


Zgadzam się ze stwierdzenie, że cała ta szopka telewizyjna jaką częstują nas media jest delikatnie mówiąc nie na miejscu...
Napawa to jednak optymizmem, że mimo tego całego medialnego zgiełku ktoś nawet na tej stronie znalazł chwilę na duchową zadumę nad zdrowiem Papieża.
Nerwy są tu zbędne, bo myślę że nadzieję wciąż mamy wszyscy...

*Rademenes* / 2005-04-02 01:07:21 /


"Nie umiera ten, kto zyje w pamieci innych ludzi"

Puzon / 2005-04-02 01:11:46 /


chociarz ta szopka telewizyjna ma uzasadnienie w koncu to jest czlowiek ktorego zna z 90% swiata i to tez swoje robi ale nawet jezeli umze czego nie chce na pewno nikt to pamiec po nim pozostanie poniewaz bardzo duzo wniusl do tego swiata i miejmy wszyscy nadzieje ze to wytrzyma

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 01:30:21 /


Puzon - piękne słowa. Media robią to do czego są stworzone. Przekazują informację. To że jest to dla nich temat dnia to z jednej strony sprawa dyskusyjna, a z drugiej .... o czym mają mówić jeżeli zbliża się jeden z najsmutniejszych dni w historii RP.

Cokolwiek się zdarzy, czy się jest wierzącym, czy nie, należy uszanować wielkość tego człowieka, to co zrobił dla ludzkości, dla religii różnych wyznań, dla połączenia ich i dla zjednoczenia w Bogu.

Całe życie walczył z głodem, wojną, cierpieniem i ludzkim nieszczęściem. Modlił się za wszystkich bez wyjątku, muzułmanina, katolika, buddystę, żyda i wielu innych.

Jeżeli ma odejść, a Pan w tych dniach ma zamiar otworzyć mu wrota Piotrowe to nie lamentujmy, nie krzyczmy na media, które tylko tym tematem się zajmują tylko wspomórzmy go myślą, dobrym uczynkiem, po prostu bądźmy z nim. A w dniu, w którym się już to stanie, postawmy w oknie świeczkę, zamyślmy się chodź by na chwilę.

I pamiętajmy słowa Papieża że "życie człowieka jest takim samym darem jak i jego śmierć".

Pozdrawiam wszystkich i bądźmy silni w wierze w człowieka. Tym bardziej TAKIEGO człowieka, który nigdy nie zwątpił i był silny w wierze że to co każdy z nas sobie wymyśli i poprze dobrą myślą to mu się spełni.

Pozdrawiam.

babejsza Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 01:49:09 /


Cokolwiek by się nie stało ... zawsze bedzie z nami.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 02:08:59 /


Od tylu lat obecność Jana Pawła II jest tak oczywista, że jakby dana na zawsze. Jak Słońce. A przecież gdy Go zabraknie, skończy się cała epoka...
Ale będzie z nami nadal, mówiąc: "Nie lękajcie się!"

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 03:23:19 /


Odchodzi osoba ważna nie tylko dla nas Polaków, katolików, ale też dla całego świata.
Żaden inny Papierz nie uczynił namiastki tego co Jan Paweł II.

Wszyscy wiemy że Jan Paweł II jest człowiekiem którego słowo jest ważne i poważnie przyjmowane prawie na całym świecie. Jest ważnym mediatorem i "regulatorem napięcia" sytuacji politycznych i wyznaniowych na świecie, i to ma duży wpływ na ogromne zainteresowanie mediów.

Po tym wszystkim co zrobił dobrego dla świata, powinien odejść w spokoju kiedy tylko Bóg go wezwie do siebie.

Piotrek PCK / 2005-04-02 07:45:01 /


jak dla mnie to to całe lamentowanie w TV i wogóle jest bez sensu ... jak to powiedział mój historyk (starszy człowiek) jeśli ktoś umiera śmiercią naturalną to powinniśmy sie cieszyć gdyż "przechodzi" do lepszego świata ... a nie robiś show w TV :/

black_consul Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 07:55:47 /


...spieszmy sie kochac ludzi bo tak predko odchodza....

niewatpliwie to najwiekszy autorytet ludzkosci i cieszmy sie tym ze przypadlo nam zyc w jego czasach

a te sepy dziennikaze co tylko sensacji szukaja .....szkoda slow

pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 10:07:44 /


Z jednej strony tak, z drugiej to dzięki nim wiemy co się na świecie dzieje. Cóż, taki zawód wybrali, komorników też nikt nie lubi.

Piotrek PCK / 2005-04-02 13:44:30 /


odszedł Ktoś bliski.... [']

hanka / 2005-04-02 22:07:26 /


[`]

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:08:27 /


['] żal ogromny ...

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:14:12 /


[']

zedo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:15:42 /


[']

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:16:26 /


[']

Piosiu. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:18:19 /


[']
połączył się ze Stwórcą

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:20:02 /


[']
ciezko cos nawet napisac....
kontynuujmy jego dzielo
[']

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:20:13 /


[*]

Odszedł największy Polak...

niech spoczywa w spokoju...

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:21:39 /


[']

babejsza Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:24:22 /


[']

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:26:34 /


[!]

:(

Albi_Poznan / 2005-04-02 22:29:11 /


[']

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:29:48 /


[*]
Nie ma takich słów...

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:30:56 /


Zawsze zostanie w naszej pamięci

:)

Albi_Poznan / 2005-04-02 22:30:56 /


[*]

Gleacken Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:30:58 /


[']

Michal W Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 22:36:24 /


[']

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:38:15 /


[']

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:39:38 /


[']

Mike Mk3 / 2005-04-02 22:40:23 /


[']

Makaron Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 22:45:18 /


[*]

SebaOk / 2005-04-02 22:56:02 /


[']

grabasz / 2005-04-02 22:57:24 /


[*] ;(

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 23:00:12 /


[*]

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 23:01:03 /


['] [']

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 23:03:37 /


[']

DZIOBEK Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 23:04:45 /


['][']['].....

Rasta Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 23:09:15 /


[']

Abo!GOP! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 23:10:59 /


Był najcudowniejszym Człowiekiem, jakiego zesłał nam Bóg... Nigdy nie było i już nigdy nie będzie takiego kogoś... Łączę się w bólu ze wszystkimi, którzy Go kochają... "Odszedł do Domu Ojca" - tam będzie Mu dobrze. Chociaż nam wszystkim pozostawił pustkę, ból i ogromny żal, pamiętajmy, że naprawdę cierpiał...
Niech Jego Gwiazda świeci najjaśniej i niech nad nami czuwa.
A w naszych sercach itak pozostanie żywy na zawsze...

['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

Paula Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 23:14:43 /


['][']['].....

Marucha / 2005-04-02 23:20:52 /


Albi_Poznan / 2005-04-02 23:27:11 /


[']

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 23:37:53 /


[']..... czuje sie dziwnie i wiem ze bedzie nam go brakowało

KNUDS Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 23:39:07 /


[']
nic wiecej bo zadne slowa nie oddadza tego co teraz czuje
pustka
[']

gomar / 2005-04-02 23:41:23 /


[']

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-02 23:50:27 /


[i]

Bartłomiej Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-02 23:54:26 /


[\']

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 00:04:49 /


['] ... pustka i cisza

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 00:06:04 /


Nie odszedł, a przeszedł.... siedzi na drugim miejscu po prawicy i dopiero teraz ma dojście do Szefa...

...łzy do oczu się cisną...

...możemy się teraz modlić o NIego, za Niego i Do niego... bo chyba z butami do niba Poszedł i teraz się Nam przygląda...

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

.:1379:. Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 00:08:04 /


[']

szecho Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 00:08:05 /


[*]
Wrócił do domu Ojca...

Jan Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 00:15:23 /


[']

Kuki.vel.Krzak Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 00:59:24 /


["]

Murol / 2005-04-03 01:17:53 /


Albi_Poznan / 2005-04-03 01:18:55 /


[']
pomimo podzialow On nas polaczyl.

nmd / 2005-04-03 01:22:36 /


[']

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 01:34:21 /


[']

;(

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 01:51:06 /


mamy wielkie szczęscie, ze dane nam było, żyć i doświadczać nauki Karola Wojtyły - Papieża Jana Pawła II

Na zawsze w naszej pamięci [']

Daniello / 2005-04-03 02:27:22 /


['] ['] ['] dla Wielkiego Czlowieka ktory niestety odszedl.
oby mial godnego nstepce...

KaczoR Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 02:30:53 /


["] ["] ["]

Eddie Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 02:58:36 /


['] [']

Niech Spoczywa w Spokoju... niech Owocuje Jego Nauka !!!!!!!

S_I_M_O_N / 2005-04-03 07:05:09 /


[i] niech spoczywa w spokoju

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 07:17:34 /


[']['][']
nic wiecej dodac nie moge ...

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 08:30:09 /


[']

Dziki / 2005-04-03 09:14:52 /


Papież wierzył, że we wszystkich ludziach jest dobro.
Wierzył, że każda czynność wykonywana przez człowieka, jeśli wkładał w to całe serce, było osobistą modlitwą do Boga. Tak mówił o sportowcach, muzykach, aktorach.... Może mówił też o nas, ludziach, którzy upatrzyli sobie auta z niebieskim owalem na masce.
Przyjaciele zapomnijcie o waśniach i kłótniach. Uszanujcie pamięć Wielkiego Papieża, Polaka, Człowieka, Przyjaciela....

[`] [`] [`]

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 09:26:02 /


Papież puścił dzisiaj naszą rękę, odszedł, i pozwolił żyć nam dalej wg Swoich wskazówek... Tylko czy będziemy potrafili....

Homik / 2005-04-03 09:48:48 /


['] ['] ['] pustka
Nie będziemy się lękać

Police / 2005-04-03 10:07:33 /


['] ['] [']

wadol1 Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 10:31:27 /


[']

Farmaceuta Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 10:36:29 /


R.I.P.[i][i][i][i][i]

dzida .M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 10:49:28 /


[*][*][*]

makkus / 2005-04-03 10:54:50 /


["]

Rydzu liil Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 10:56:54 /


Świat się zmieni.... [']

Piotrek PCK / 2005-04-03 11:15:11 /


[*]

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 12:01:39 /


On chyba jednak by wolał, abyśmy byli radośni... Chwila refleksji, nie zapominajmy o Nim i idźmy dalej do przodu. Tyle rzeczy jeszcze przed nami. Jeśli każdy choć w 10 % był taki spox jak On, świat byłby inny. A tak niestety nie jest - dzisiaj wszyscy są w żałobie, za 3 dni o wszystkim zapomną... Zdecydowanie wolę się dziś cieszyć, tak jak On przykazał i robić to uczciwie przez całe życie... Szkoda, wielka szkoda... Dzięki Niemu mamy to, co mamy: tak przedwczoraj sobie myślałem - czy bez Jego powołania na tron papieski dalej tkwilibyśmy w PRL-u? Gdzie Komesy rządziły miast Wranglerów, Carmeny miast Marlboro, a Capri (otpymistyczny wariant) kupowało się jedno w życiu i to po 30 lat oszczędzania z zaciśniętymi zębami. Przyziemna refleksja, ale również taką wolność Mu zawdzięczamy...

Hrabia® Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 12:14:43 /


[']

MIESZKO / 2005-04-03 12:58:26 /


[']

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 12:59:34 /


Mysle,że zrobił na tym świecie co miał zrobić i zasłuzył na nagrodę...Wiadomo ze nikt nie będze żył wiecznie.To trudne wiadomo że jestesmy przywiązani do naszego ludzkiego zycia i w sumie to powinniśmy sie cieszyć-chociaz to moze za dużo powiedziane.W każdym razie ja jestem o niego spokojny.Jezeli TO WSZYSTKO to nie zadna ściema to chyba KTOŚ wie co ma dalej robic...

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 13:19:48 /


[^]

Targo / 2005-04-03 13:28:33 /


[']

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 13:37:55 /


Jest nam bardzo smutno. Wiele dla nas znaczył i znaczyć będzie. Pamiętam jak w czerwcu 1997r. odszykowałem mojego P7 i pojechałem uradowany na spotkanie z Nim do Częstochowy. Nie zapomnę tego dnia.

Adi* Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 13:57:30 /


[']

Mirek K. / 2005-04-03 14:46:11 /


[']

…zzzz…. Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 14:58:08 /


[']

Mike_mk3 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 15:37:50 /


Jan Paweł II w anegdotach


Niektórzy mogliby odnieść wrażenie, że Jan Paweł II był człowiekiem poważnym i nudnym. I tu się bardzo mylą, bo Papa, jak nikt przed nim w Watykanie, tryskał zwariowanym poczuciem humoru. I o tym musimy pamiętać żegnając się z NIM...



Szklana klatka
Papież był bardzo niezadowolony z tego, że obwozi się go w szklanej klatce. Pomysłu tego broniła pewna Polka, mając możliwość rozmowy z Janem Pawłem II w Krakowie.
- Ta klatka zmniejsza jednak ryzyko - tłumaczyła - Nic nie poradzimy, że się lękamy o Waszą Świątobliwość...
- Ja też - uśmiechnął się Papież - niepokoję się o swoją świątobliwość.

Wszyscy sobie poszli
Któregoś wieczoru, podczas szpitalnej rekonwalescencji w klinice Gemelli po zamachu na Placu świętego Piotra, Papież wyszedł ze swojego pokoju na opustoszały korytarz. Rozejrzał się i powiedział: "Ładne rzeczy, wszyscy sobie poszli, a mnie zostawili!"

Podryw na księdza
Pewnego razu Karol Wortyła wybrał się na samotną wycieczkę w góry.
Ubrany sportowo, wyglądał tak, jak wielu innych turystów. W trakcie wędrówki spostrzegł, że zapomniał zegarka, podszedł więc do opalającej się na uboczu młodej kobiety i już miał zapytać o godzinę, gdy ta uśmiechnęła się.
- Zapomniał pan zegarka, co?
- A skąd pani wie? - zapytał zaskoczony Wojtyła.
- Z doświadczenia - odrzekła - Jest pan dziś już dziesiątym mężczyzną, który zapomniał zegarka. Zaczyna się od zegarka, potem proponuje się winko, wieczorem dansing...
- Ależ proszę pani, ja jestem księdzem - przerwał jej zawstydzony Wojtyła
- Wie pan - odpowiedziała rozbawiona nieznajoma - podrywano mnie w różny sposób, ale na księdza to pierwszy raz.

Jeździć po kardynalsku
Pewnego razu zapytano Karola Wojtyłę, czy uchodzi, aby kardynał jeździł na nartach. Wojtyła uśmiechnął się i odparł:
- Co nie uchodzi kardynałowi, to źle jeździć na nartach!

Przeprosiny
Metropolita krakowski Karol Wojtyła przyjechał na pogrzeb sufragana częstochowskiego, biskupa Stanisława Czajki, niemal w ostatniej chwili. Witając się ze zgromadzonymi na uroczystości biskupami, jakoś pominął biskupa z Siedlec. Rychło jednak się spostrzegł, wrócił, podszedł do pominiętego i powiedział:
- Świnia jestem, nie przywitałem Księdza Biskupa!



Pożegnanie biskupów
Po jednym ze spotkań Papież pożegnał polskich biskupów słowami znanej pieśni: "O cześć wam, panowie magnaci!"

Więcej już nic nie powiem
Przed ponad 25 laty Papież w ten sposób zakończył pierwszą audiencję dla Polaków: "Więcej już nic nie mówię, bo jeszcze bym coś takiego powiedział, że później Kongregacja Nauki Wiary musiałaby się do mnie dobrać".

Opaleni kardynałowie
Pod koniec pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, w czerwcu 1979 roku, upływającej pod znakiem upałów, Papież oznajmił, że jej pierwszy efekt jest już widoczny - opalili się towarzyszący mu kardynałowie.

Jakoś człapię
Podczas czwartej pielgrzymki do Ojczyzny, w Olsztynie, dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" udało się wychylić głowę ponad tłum i zapytać Jana Pawła II o zdrowie.
- A jakoś człapię - odpowiedział Papież.

Złość piękności szkodzi
Przed kilku laty - wspomina watykański korespondent Telewizji Publicznej, Jacek Moskwa - po modlitwie "Anioł Pański" Jan Paweł II przemawiał, niemal krzycząc. Zaraz potem, podczas audiencji w Pałacu Apostolskim, Moskwa prosił Papieża, aby na siebie uważał, bo jego chrypka zaniepokoiła dziennikarzy.
- To ze złości - usprawiedliwiał się Papież.
A odchodząc dodał: - A złość piękności szkodzi.

Z Wami dziecinnieję
Podczas jednej ze swoich wizytacji rzymskich parafii Papież - jak to miał w zwyczaju - wdał się w rozmowę z dziećmi.
- Wy jesteście młodzi, a ja już jestem stary - powiedział.
- Nie, nie jesteś stary - gromko zaprotestowały dzieci.
- Tak, ale jak jestem z wami, to dziecinnieję - replikował Papież.

Mów mi wujaszku
Podczas pierwszej wizyty w USA Papież spotkał się z rodziną prezydenta Jimmy’ego Cartera. Pięcioletnia wówczas wnuczka prezydenta, mając kłopoty z wygłoszeniem powitania, powtarzała w kółko:
- Jego Świątobliwość, Jego Świątobliwość.
Papież, chcąc wybawić dziewczynkę z kłopotów, wziął ją w ramiona i powiedział:
- Mów mi wujaszku.

Papieskie wagary
Podczas powitania w Monachium Papież spytał licznie obecne dzieci: "Dano wam dziś wolne w szkole?". "Tak" - wrzasnęła z radością dzieciarnia. "To znaczy - skomentował Jan Paweł II - że papież powinien częściej tu przyjeżdżać".

Jak się czuje piesek
Jeden z watykańskich prałatów chciał się nauczyć polskiego, więc sprowadził sobie nasz elementarz. Nauka była jednak tak pospieszna, że kiedy chciał się nową umiejętnością pochwalić przed Ojcem Świętym, coś mu się pomyliło i zamiast: "Jak się czuje Papież", rzekł: "Jak się czuje piesek?". Papież spojrzał na niego zdumiony, po czym odpalił: "Hau, hau".

Jan Paweł - Pawłowi
Podczas pierwszej pielgrzymki do Niemiec zebranym na mszy tak spodobały się cytowane przez Papieża słowa św. Pawła, że przerwali mu i zaczęli bić brawo. Kiedy Ojciec Święty znów doszedł do głosu, przerywając przygotowaną mowę, stwierdził: "Dziękuję w imieniu świętego Pawła".

To tylko wasza konstytucja
W ostatnim dniu pielgrzymki do Polski w 1983 roku podczas pożegnania na lotnisku generał Jaruzelski poskarżył się Papieżowi, że ten w swych homiliach niezwykle surowo potraktował reżim komunistyczny.
- Ja jedynie przytaczałem artykuły waszej własnej konstytucji - odparł łagodnie Papież.

Nie szumcie siostry nam
W hiszpańskiej Avili, gdy szum czyniony przez rozradowane zakonnice stawał się już wprost nie do zniesienia, Papież wypalił: "Te siostry, które ślubowały milczenie, hałasują tu najgłośniej".

Niech żyje łupież...
Podczas ostatniej pielgrzymki w Pełpinie: "Jak tak krzyczycie ’Niech żyje papież’, przypomina mi się, gdy ktoś się pomylił i krzyknął: ’Niech żyje łupież’. Ja was do tego nie zachęcam".

Ech, popapieżyć
Ojciec Święty do odwiedzającego Go polskiego księdza:
- Poczekaj chwilę na mnie, muszę trochę popapieżyć.

Papież nie da sobą kręcić
Podczas drugiej pielgrzymki do Ojczyzny w 1983 roku tłumy krakowian gromadziły się przed domem arcybiskupów, który był rezydencją Ojca Świętego. Ludzie ani myśleli rozstać się ze stojącym w oknie papieżem i bez końca przedłużali dialog z nim. Wreszcie Ojciec Święty powiedział: "Cztery lata temu kręciliście mną, jak chcieli, a teraz już jestem starym papieżem i nie dam sobą kręcić".
Ten to ma dech
W czasie tej samej pielgrzymki, 22 czerwca 1983 roku, na krakowskich błoniach odbyła się beatyfikacja dwóch powstańców styczniowych - brata Alberta Chmielowskiego i ojca Rafała Kalinowskiego. W trakcie ceremonii buchnął nagle z kadzielnicy wielki płomień, z którym nie mogli sobie poradzić ani ministranci, ani księża koncelebranci. Wreszcie ówczesny ceremoniarz papieski ks. John Magee, Irlandczyk, dmuchnął tak skutecznie, że płomień zgasł i z kadzielnicy począł unosić się upragniony dymek. Wydarzenie nie uszło uwagi Ojca Świętego, który, sięgając po kadzidło, powiedział z uznaniem o swoim ceremoniarzu: "Ten to ma dech!".

Czy Wyborcza wybiera Papieża
Reporter "Gazety Wyborczej" podczas pielgrzymki Jana Pawła II w 1991 roku nie posiadał się ze szczęścia, kiedy stanął "oko w oko" z Papieżem, gdy ten wychodził ze swojego dawnego kościoła parafialnego w rodzinnych Wadowicach. Rozradowany krzyknął: "Pozdrowienia od polskich dziennikarzy dla Ojca Świętego".
"A Pan gdzie pracuje?" - zapytał dociekliwie Jan Paweł II
I tu pod reporterem ugięły się nogi, bo pomyślał sobie, że do Papieża doszły głosy, iż "Gazeta" pisze czasem krytycznie o Kościele. Odpowiedział jednak zgodnie z prawdą: "W Gazecie Wyborczej".
Ojciec Święty jednak jak zwykle zachował klasę i zapytał z charakterystycznym dla siebie dowcipem: "A będziecie tam wybierać?".

Nie mądrz się, lecz módl
Ojciec Jan Andrzej Kłoczowski, dominikanin, zapytał kiedyś Papieża, czy dojdzie do skutku planowane w roku jubileuszowym 2000 spotkanie przedstawicieli trzech wielkich religii:
- Czy na Górze Synaj pojawią się chrześcijanie, muzułmanie i Żydzi? - dociekał zakonnik
- Ty się nie wymądrzaj, ty się módl! - odpowiedział Ojciec Święty

Czy protestanci wstaną wcześniej
Podczas pierwszej pielgrzymki do Niemiec w 1980 roku jeden z dziennikarzy zagadnął Jana Pawła II, czy zgadza się z opinią, że za mało czasu poświęcił na rozmowy z protestantami.
"W Moguncji mogę wstać o dwie godziny wcześniej, ażeby z nimi rozmawiać, ale czy oni też wcześniej wstaną?" - opowiedział Papież

Niesforny Papież
Jak wiadomo podczas wizyty w 1999 roku w Polsce Jan Paweł II zachorował i z tego powodu odwołano jego wizytę w Gliwicach. Ojciec Święty nie dopuścił jednak do tego, aby to śląskie miasto było jedynym miejscem na trasie jego pielgrzymki, którego nie odwiedził. Niespodziewanie w ostatnim dniu wizyty, 17 czerwca, przybył do Gliwic, a zebranemu pół milionowi wiernych dziękował za "świętą cierpliwość dla Papieża". Posługując się gwarą śląską, Jan Paweł II tak oto dialogował z tłumem:
- Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy, bo ja bym z takim Papieżem nie wytrzymał. Ma przyjechać, nie przyjeżdżo, potem znowu ni ma przyjechać - przyjeżdzo
- Nic nie szkodzi - odparli wierni.
- No, to dobrze. Jak nic nie szkodzi, to jakoś ze spokojnym sumieniem odjadę do Rzymu.

Ja w tym wieku byłem papieżem
W 1992 roku ojciec Leon Knabit został zaproszony na kolację do Ojca Świętego w pałacu watykańskim. W pewnym momencie Papież nieoczekiwanie zapytał: "To ile ojciec ma właściwie lat?".
- "Sześćdziesiąt trzy" - odparł benedyktyn.
- O to w tym wieku ja już byłem papieżem - odrzekł Jan Paweł II.
- Wiem o tym. Wiem i bardzo mi wstyd - powiedział ociec Leon i obaj wybuchnęli śmiechem.

Kurczę jest tańsze
Ksiądz Mieczysław Maliński, przyjaciel Ojca Świętego, podczas jednej ze swoich wizyt w domu papieskim nie posiadał się ze zdumienia, kiedy siostra usługująca do stołu papieżowi przyniosła gospodarzowi na kolację rybę, a jemu podała na talerzu kurczaka. Ksiądz Mieczysław zapytał: "Dlaczego?"
- Dostałeś kurczę, bo kurczę jest tańsze - oznajmił z uśmiechem Ojciec Święty.

Kluger za Papieża?
W 1997 roku, podczas wizyty w Zakopanem, Jan Paweł II spotkał siew "Księżówce" ze swoimi kolegami gimnazjalnymi Teofliem Bojesiem i Stanisławem Jurą.
- Jak długo zamierza Wasza Świątobliwość zostać z nami w Polsce tym razem? - zapytał Jura - mam nadzieję, że przynajmniej miesiąc?
- Och, nie - odpowiedział Jan Paweł II - Muszę wracać do Rzymu pojutrze. Wiecie, że jestem papieżem. Mam dużo pracy w Watykanie.
- Dlaczego uciekasz tak szybko - spytał Jura - Czyż nie zostawiłeś tam Jurka Klugera w zastępstwie?

Znowu te ptopty
W jednym z polskich miast, gdzie przygotowano na obiad kurczaka, Jan Paweł II miał powiedzieć z dezaprobatą: "Znowu te ptopty".

Był też nauczycielem
Była sesja zimowa. Czekaliśmy na ks. prof. K. Wojtyłę, który miał egzaminować z etyki. Po dwóch godzinach wszyscy rozeszli się do domów, poza jednym kolegą księdzem, który przez cały semestr nie był na ani jednym wykładzie ks. prof. Wojtyły, gdyż w tym czasie wyjeżdżał na wystawy malarstwa do Warszawy. Ksiądz Profesor prosto z opóźnionego pociągu przyszedł pod salę egzaminacyjną. Wyglądał bardzo młodo, nie wyróżniał się wizualnie wśród księży studentów, którzy byli parę lat młodsi od niego. Ksiądz student pyta K. Wojtyłę, którego wcześniej nie widział na oczy: – Stary, ty też na egzamin? – Tak – odpowiedział zgodnie z prawdą Ksiądz Profesor, nie dodając ważnego szczegółu, że w charakterze egzaminatora. Ksiądz student zaczął ubolewać nad spóźnieniem egzaminatora, a tenże w mig zorientował się, że czekający nie uczęszczał na wykłady. Usiadł obok niego i zaczęli godzinną rozmowę związaną z zagadnieniami etyki, które były przedmiotem wykładów. Ksiądz student z podziwem popatrzył na ks. Wojtyłę i stwierdził:
– Stary, jak ty jesteś obkuty! Proszę cię, jeśli przyjdzie Ksiądz Profesor, to nie wchodź przede mną na egzamin, bo z pewnością obleję!
– Dobrze – zgodził się pokornie ks. Wojtyła – ale powiedz mi szczerze, dlaczego nie byłeś na ani jednym wykładzie?
– Bo wiesz, panuje powszechna opinia, że jego wykłady są bardzo trudne i wręcz abstrakcyjne, ale gdyby miał taki dar przekazywania wiedzy jak ty, to słuchałbym go z największą przyjemnością.
– Dobrze, to daj indeks – powiedział Ksiądz Profesor.
– Co ty, żarty sobie stroisz? – zapytał ksiądz student, na co usłyszał:
– Daj indeks, jestem Wojtyła – i Ksiądz Profesor wpisał oniemiałemu z przerażenia koledze 4+, z uwagą, by jednak w przyszłym semestrze zaczął uczęszczać na wykłady, by samemu wyrobić sobie sąd o wykładowcy. Tym pozornie małym wydarzeniem, o którym dowiedzieliśmy się natychmiast, zyskał taką sympatię, że bariera iluzorycznego strachu została pokonana na zawsze...

Komu lektykę
Papież głośno rozmyśla przy licznych współpracownikach:
- Co ja zrobię z tymi sedia gestatoria (lektykami papieskimi)? Kurzą się, miejsce zajmują. Paweł VI sprzedał tiarę i pieniądze rozdał ubogim, ale komu ja to sprzedam? Wiem... (i tu pada nazwisko jednego z polskich biskupów).

Siostrzyczka Tomciu Paluszka
W czasie jednej z ceremonii na Placu świętego Piotra Papież, przechodząc wzdłuż barier, zauważa małą dziewczynkę, zagubioną w tłumie, ludzie podają mu ją ponad barierą, a on bierze ją za rękę i wędrują we dwoje po wyłożonej czerwonym suknem drodze do tronu. I tu nagle wkraczamy w bajkę: kolumnada Barniniego staje się lasem o pniach bez gałęzi. Ojciec Święty w obszernych szatach, z mitrą błyszczącą w słońcu, staje się jakiś królem z legendy, a dziewczynka - siostrzyczką Tomcia Paluszka. Doszedłszy do tronu, legendarny król podnosi dziecko w górę tak, żeby zewsząd można je było zobaczyć i przybiegający z głębi placu rodzice odbierają je z papieskich rąk.

Tylko nie mówicie Papieżowi!
Kiedy Papież przebaczył swojemu zamachowcy - Alemu Agcy - do Andre Frossarda zgłosił się pewien Polak, twierdząc, że wie na pewno, "jacy ludzie włożyli broń w rękę Turka". Frossard rzucił z pośpiechem: "Niech Pan tylko tego nie mówi Ojcu Świętemu! Jeszcze każe nam się za nich modlić!".

Biskup i góral
W czasie jednej z wędrówek po górach biskup Karol Wojtyła spotkał górala, który - widząc wędrowca utrudzonego i zakurzonego - zapytał go, kim jest.
- Biskupem! - odpowiedział zziajany Karol
- Jak wyście som biskupem, to jo jestem papieżem! - wzruszył ramionami góral.

Najprzystojniejszy kardynał
Kiedyś, podczas wizytacji jednej z podhalańskich parafii przejęta z wrażenia gaździna pomyliła przygotowany tekst powitania kardynała Karola Wojtyły i zamiast zatytułować go "najdostojniejszym", powiedziała "Witojcie nom najpsystojniejsy księze kardynale". On zaś spojrzał na nią z filuternym błyskiem w oku i odparł: "No, coś w tym jest".

A co, nie wolno mi?
Kiedy po Krakowie rozeszła się wieść, że 29 maja 1967 roku arcybiskup Karol Wojtyła został kardynałem, ojciec Leon Knabit, benedyktyn z Tyńca, znany obecnie z prowadzenia programów telewizyjnych, pogratulował nominowanemu w typowy dla księży sposób: ukląkł na jedno kolano i pocałował go w rękę. Ku zaskoczeniu ojca Leona świeżo upieczony kardynał zrobił dokładnie to samo.
"Proszę Księdza Kardynała!" - zawołał zmieszany i zażenowany benedyktyn.
"A co, nie wolno mi?" - odparł z figlarnym uśmiechem przyszły papież.

Wierszyki na różne okazje
Podczas wypraw turystycznych ze studentami ks. Karol Wojtyła, zwany "Wujkiem", często układał wierszyki i piosenki do różnych sytuacji. W 1957 roku w Bieszczadach recytował taki oto dwuwiersz:
"Rano mnie chwalą, wieczorem mnie ganią
i jak tu można wierzyć tym... paniom".
W 1952 roku swojej podopiecznej, świeżo upieczonej nauczycielce, podarował notes z dedykacją:
"W tym notesie nie pisz dwójek,
o to prosi Cię dziś Wujek!".
W 1955 roku, podczas spływu kajakowego na Drawie, cała grupa, potwornie zmęczona, dotarła na biwak o zmroku. Jedynie "Wujek" nie tracił rezonu i całą sytuację spuentował rymowanką:
"Za te całodzienne harce,
Zmówię brewiarz przy latarce".
Wierszyki do różnych sytuacji układał również będąc biskupem i kardynałem. Kiedy wyjeżdżając na narty do Zakopanego zatrzymał się w klasztorze urszulanek na Jaszczurówce, "dokuczał" jednej z sióstr, o imieniu Alfonsa, ułożonym przez siebie wierszykiem: "Siostra Alfonsa na mnie się dąsa".

Nie ma chrztu bez wody
15 maja 1977 roku, po wielu trudnościach i po długoletnich oczekiwaniach na pozwolenie budowy kościoła, odbył się wreszcie długo oczekiwana konsekracja świątyni w Nowej Hucie-Bieńczycach. Na uroczystościach w mieście, gdzie według założeń władz komunistycznych nie miało być miejsca dla Boga, przybyło kilkadziesiąt tysięcy osób. Stali oni cierpliwie kilka godzin mino nieustannie padającego ulewnego deszczu. Kardynał Karol Wojtyła dodawał im ducha słowami: "Konsekracja to jakby chrzest, a gdzie jest chrzest, tam musi być i woda".

Czy jest tu biskup?
W 1960 roku, wracając po Bieszczadach, grupa "Wujka" wsiadła do pociągu do Krakowa w Sanoku. Nagle do przedziału wtargnął konduktor i zakrzyknął: "Czy jest tu Biskup?". Wszyscy zaniemówili, nie widząc o co chodzi. Widząc zdziwione miny, konduktor wyjaśnił: "Uczeń Biskup z Rybnika". Pierwszy ocknął się ks. Wojtyła, który był już wówczas biskupem i odpowiedział: "Nie, nie ma go tutaj". Okazało się, że konduktor znalazł legitymację niefortunnego Biskupa i szukał go, by mu ją oddać.

Papież to nie mistrz olimpijski
Pracownicy Watykanu nie mogli pogodzić się z tym, że nowy papież nie chce korzystać z lektyki papieskiej, zwanej sedia gestatoria.
"Bez sedia gestatoria Ojciec Święty nie będzie widziany, może więc jakiś podest?" - nie dawali za wygraną "watykańczycy".
"Na podest nie wejdę, nie jestem mistrzem olimpijskim!" - oznajmił stanowczo Jan Paweł II.

Górale obronią
Nazajutrz po uroczystości inauguracji pontyfikatu, 23 października 1978 roku, papież spotkał się w Auli Pawła VI ze swoimi rodakami licznie przybyłymi do Rzymu. Dostrzegłszy górali w pięknych, tradycyjnych strojach, podszedł do nich i powiedział: - "No, jacyż to z was są górale, co ciupagi macie, a swojego metropolitę toście wypuścili z Krakowa?". Na to Staszek Trzebunia odpowiedział: "Przecież jakby się tu wom jaka krzywda działa, to my przyjdziemy i was bydziemy bronić!".


W momencie, kiedy przygotowaliśmy ten tekst, Papież jeszcze żył. Tym bardziej teraz pamiętajmy nie tylko o tym, że odszedł, ale o tym, jak wielkim człowiekiem był przez te wszystkie lata, szczególnie dla nas, Polaków. Nie tylko był człowiekiem wielkim, dobrym, otwartym, ale zawsze też potrafił w tym, co nas otacza, znaleźć coś przekornego, coś figlarnego, coś ,co ma w sobie to drugie znaczenie. Teraz jest po drugiej stronie życia i jestem przekonany, że chce, abyśmy w naszym smutku też o tym pamiętali.

Redakcja JoeMonster


Autor: Apostoł
Źródło: http://www.webgp.thc.net.pl/

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 15:38:22 /


"...Spotkamy się kiedyś u studni, wokół będzie zielono..."

Radujmy się tym że On jest bliżej Boga. Rozpoczął wielką misję na tym świecie... ważne by teraz kontyuować jego dzieło.

Piotrek PCK / 2005-04-03 16:25:25 /


wczoraj mnie zatkało jak usłychałem dzwony w kosciele chwilowo wyleciało mi z głowy ze to papierz mógł umzec po chwili sie zorietowałem.

Rafi - Capri Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 16:44:00 /


Hrabia napisał wcześniej, że powinniśmy być radośni. Myśle, że Jan Paweł nie chciałby żebyśmy się smucili i rozpaczali. Wolałby, żebyśmy żyli dalej szanując jego naukę. Odszedł wielki człowiek. Bodajże I papież, któremu naprawdę zależało na pokoju na świecie, na dobrze każdego człowieka bez względu na wyznanie, kolor skóry itd., a nie na złocie i bogactwach Watykanu. Szanujmy go, wspominajmy, ale trzeba żyć dalej... Na pewno Ojciec teraz ma lepiej.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-03 16:52:59 /


http://cyceq.bialan.pl/index.php

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 18:47:31 /


["]

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 19:21:44 /


[']

morda / 2005-04-03 20:06:41 /


[*]

Romannnnn / 2005-04-03 20:54:40 /


[']
Urodziłem się w dniu kiedy był zamach na papieża.. dziwne co?

Hoover 3M / 2005-04-03 21:50:26 /


["]

Guzik Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 21:51:20 /


['] [']

Lalka Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 22:12:33 /


[']

KAMEL Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-03 22:22:55 /


A czy wiedzieliście że :

http://www.theautochannel.com/news/date/19960731/news01375.html

http://www.escort-fans.de/bilder/papst96/papst96.htm



[']

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-04 00:49:03 /


z tego co wiem to Jan Paweł II nie miał prawa jazdy.

[']

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 01:06:27 /


Niech odpoczywa w spokoju, zrobil duzo i niech tak zostanie zapamietany.

Z zalem Bombi

Bombi Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 07:52:13 /


[']

Ivan Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 08:49:55 /


[']

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-04 08:58:51 /


[']

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 09:40:41 /


[`]

Yendrek Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-04 10:11:42 /


[']

ziutoon / 2005-04-04 10:38:00 /


[']

Sebaplaza / 2005-04-04 10:41:39 /


[']

Yerz / 2005-04-04 10:43:49 /


Byl NAJ ze wszystkich!
Nawet zadufani w sobie angole to glosno mowia.Angielska telewizja jak nigdy do tej pory robi relacje z Watykanu co godzine

[']

beata&kaziuk / 2005-04-04 11:15:58 /


[*]

Wolff(miłosz) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 12:07:28 /


[']

PiotrekFCapri / 2005-04-04 14:24:15 /


[']

Kżyho Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-04 16:46:01 /


Hrabia - dokładnie to chciałem napisać: większości naszych Fordów w ogóle nie byłoby w Polsce, gdyby nie On.

MikeB4 - też chciałem wstawić te linki. Byłeś szybszy. Na pocieszenie mogę wrzucić tylko to:

http://serwisy.gazeta.pl/aliasy/mod/zoom.jsp?xx=1705635
http://serwisy.gazeta.pl/aliasy/mod/zoom.jsp?xx=2337912

[']

Requiescat In Pacem

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-04 18:06:14 /


a wiecie co slyszalem ...ze papiez w moldosci jezdzil escortem mk1 czy ktos moze to potwierdzic?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 18:12:48 /


Mk2 4 drzwi Zakrzak - linka masz przecież wyżej !!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-04 20:37:16 /


no rzeczywiscie nie zauwazylem :)

a mam pytanie czy ktos sie wybiera na pogrzeb??

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 21:49:09 /


KURESKIE ŻYCIE %(-)

boniek Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-04 22:18:36 /


może to nie istotne ale otrzymałem taka dziwna wiadomość:

Ojciec Święty zmarł 2.04.2005 --> 2 + 4 + 2 + 0 + 0 + 5 = 13
o godzinie 21:37 --> 2 + 1 + 3 + 7 = 13
miał 85 lat -->8 + 5 = 13
zamach na niego tez byl 13...
Papiez data ur. 18.5.1920 = 1 + 8 + 5 + 1 + 9 + 2 + 0 = 26
Data smierci 02.04.2005 = 13 26 - 13 = 13
zgadnij jaki rozdzil w bibli zajmuje apokalipsa?
To śmieszne, jak prostym jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła. To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a poddajemy w wątpliwość to, co mówi Biblia. To śmieszne, jak bardzo każdy chce iść do nieba, pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć,mówić, ani też czynić czegokolwiek, o czym mówi Biblia. To śmieszne, jak ktoś może powiedzieć 'Wierzę w Boga' i nadal iść za szatanem, który, tak a'propos również 'wierzy' w Boga. To śmieszne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.
To śmieszne, jak możesz wysyłać tysiące 'dowcipów' przez
e-mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełzany ogień, ale kiedy zaczynasz przesłania dotyczące Pana, ludzie dwa razy
zastanawiają się czy podzielić się nimi. To śmieszne, jak wiadomości sprośne, bezwstydne, pikantne i wulgarne swobodnie przenoszą się w cyber-przestrzeni lecz publiczna dyskusja o Bogu w szkole i w miejscu pracy jest tłumiona.
To śmieszne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w
niedziele, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
Śmiejesz się?
To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość nie wyślesz
jej do zbyt wielu osób z twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, w co wierzą lub co pomyślą o tobie kiedy im to wyślesz. To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, co Bóg pomyśli o mnie. Czy myślisz? Przekaz to dalej, jeśli uważasz, że warto.
Jeśli nie, to wyrzuć... Nikt się o tym nie dowie. Lecz jeśli to wyrzucisz, nie stój z boku i nie narzekaj nad fatalnym stanem tego świata...


Tak sobie myśle że preciez on był 13tym apostołem! bo przeciez paipiez to następca Piotra, prawej reki Jezusa.

Hoover 3M / 2005-04-05 00:32:43 /


Chciałem się podzielić krótką refleksją dotyczącą tego co Hoover zacytował.
Ja wcale nie uważam, że świat zmierza ku zagładzie. W odróżnieniu od wielu fatalistów i wyznawców różnych sekt, które prorokują koniec świata i tłumaczą to tym, że świat jest coraz bardziej zły, brutalny itp, itd. Jak by się jednak zastanowić, to w nasze czasy są jednak bardziej cywilizowane, człowiek ma mimo wszystko wieksze znaczenie jako jednostka, a wojny nie są bardziej brutalne, ludzie nie są bardziej źli dla siebie, ani życie bardziej rozwiązłe. Więcej się tylko o tym mówi i zwraca na to uwagi (a to przecież dobrze !). Fakt, że były okresy w historii gdzie wiara była na pierwszym miejscu w każdym domu, ale za to nabijali ludzi na pal, albo palili wioski i zabijali dzieci. Coś tu jest nie tak.
Jestem wierzący, ale jak to się mówi nie jestem ortodoksyjny. I nie wiem czy wierze w takie układanki liczbowe, może i gdzieś we wnętrzu chiałbym żeby to był znak (co by pomógł wierzyć). Ale nawet jeżeli będę tak odczytywał te liczby to napewno nie jako zapowiedz końca świata, a co najwyżej jako ostrzeżenie, bo czyj ojciec nie ostrzega swoich dzieci. I wcale nie wtrąca ich odrazu do lochu :-)

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-05 08:18:46 /


W to co wierzymy - zależy wyłącznie od nas..

tym akcentem zakończę

Albi_Poznan / 2005-04-05 08:47:53 /


(')\'/

Abe(ejb) / 2005-04-05 10:42:24 /


zapytam jeszcze raz ..czy ktos jedzie na pogrzeb? bo chetnie bym sie zabral
pozdro
[']

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-05 11:58:01 /


[']

ccccc / 2005-04-05 17:02:58 /


.........wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie,
a światłość wiekuista niechaj Mu świeci..............

wiśnia Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-05 21:07:14 /


Hoover: wprawdzie off-topic, ale sprostuję tu: 13. apostołem był niejaki Tadeusz zwany Judą (a może odwrotnie, nie jestem ekspertem), wybrany na miejsce Judasza. Reszta się zgadza - przynajmniej z arytmetycznego punktu widzenia.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-05 21:12:12 /


http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/s_maciej13.html

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-05 21:36:49 /


Można się wpisać:
http://members.lycos.co.uk/papiez/index.php

[']

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-06 13:35:51 /


[']

Michal FAZI / 2005-04-06 16:18:38 /


oto kilka zdjęć zrobionych przedemnie dzisiaj na ulicy Jana Pawła II w Warszawie. Co prawda nie oddaja one magii tego co tam sie dzieje i jak niesamowisie to wygląda. To jest nie do opisania, więc może choć zdjęcia odrobinke pokażą co tam się dzieje, choć tych milionów lampek nic nie jest w stanie pokazać... to trzeba poczuc i zobaczyć.

http://www.babecki.com/view_album.php?&set_albumName=album01

zerknijcie bo chyba warto, napewno warto!

[']

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-07 00:26:03 /


[*]

Adam Lewinski / 2005-04-07 12:55:42 /


Jest co prawda w ogłoszeniach, ale może i tu wrzucę

Jutro (08.04.2005) wieczorem Garbusiarze organizują przejazd al. Jana Pawła II w Warszawie. Dostaliśmy propozycję podłączenia się.
Zatem jak ktoś ma chęć wziąść udział, to start jest spod Dworca Gdańskiego o 20.50. Zdecydowanie wskazane jest wzięcie ze sobą znicza.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 13:16:54 /


Oops - Segal, masz rację: Maciej miał na imię.

To ja tylko dodam, że podobne spoty organizują też 3M, Kraków, i być może Łódź.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 17:01:44 /


Gryziu, my już jesteśmy ustawieni na jutro i zachecamy innych...

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-07 18:52:31 /


ja się dołączam do przejazdu, musimy się tylko dogadać co by się wcześniej styknąć!

Rydzu liil Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-07 23:28:00 /


dajcie znać

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-08 03:19:16 /


[']
:-(

Junior Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-10 15:43:00 /


Kilka dni temu za ponad 188 tysięcy euro sprzedano volkswagen golfa, który należał do kardynała Ratzingera, obecnego papieża, a już dochodzą informacje o kolejnej sensacyjnej aukcji.


Jeden ze specjalizujących się w samochodach amerykańskich domów aukcyjnych ogłosił bowiem, że wystawia na licytację jedyny samochód, który należał do Jana Pawła II!

Według Amerykanów sam papież twierdził, że był pierwszą głową kościoła, który miał na własność samochód.

A jaki to pojazd? Zupełnie zwyczajny. Jasnoniebieski ford escort GL, który z fabryki wyjechał w 1975 roku. Obecnie należy on do biznesmena z Illinois, Jima Richa, który kupił go 1996 roku na licytacji w tym samym domu aukcyjnym. Wówczas auto kosztowało 102 tysięcy dolarów.

Rich twierdzi, że po kluczyki pojechał do Watykanu, gdzie otrzymał je z rąk samego Jana Pawła II. Twierdzi również, że było to jedno z największych doświadczeń w jego życiu, a całe zdarzenie ma bogatą dokumentację fotograficzną.

Rich zadeklarował, że część kwoty uzyskanej na aukcji przekazana zostanie na zlokalizowany w Chicago polski sierociniec.

Właściciel domu aukcyjnego, J. Kruse twierdzi, że bardzo trudno oszacować kwotę, za którą escort zostanie sprzedany. Zauważa jednak, że jest on tym cenniejszą pamiątką, że papież w swoim testamencie nakazał spalić wszystkie rzeczy osobiste.

Jaką cenę osiągnie auto papieża? Przekonamy się już wkrótce. Aukcja odbędzie się 3 i 4 czerwca w hotelu Mandalay Bay w Las Vegas.

(c) INTERIA.pl

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-10 17:59:41 /


Niech sie stanie Wola Nieba
Z nią sie Zawsze zgadzać trzeba.AMEN

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-10 18:28:36 /


Na moje oko to bajka. O tym Escorcie słyszałem [i fotki widziałem] już kilka tygodni temu, ale Józef Mucha - osobisty szofer Wojtyły twierdzi, ze JPII nigdy nie posiadał prawa jazdy i zawsze był tylko wożony. Co ciekawe, spośród kilkunastu samochodów którymi dysponował jako biskup i kardynał nie lubił tylko jednego... Forda [modelu nie podano], którego szybko sprzedano i forsę przeznaczono na budowe kościoła w Mistrzejowicach. Najwyżej zaś cenił sobie 6-cylindrowe Ople ["Motor' nr 15 z 11 kwietnia br.]. Tym bardziej nierealne wydaje się aby już jako szef Watykanu otrzymał od kogoś w podarku używanego Escorta. Ale czegóż to ludzie nie wymyślą, żeby lepiej sprzedać swe autko :)
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-10 18:42:25 /


Nic bardziej mnie wk..wia jak to że ludzie za wszelką cene chcą zarobić.Nawet na śmierci Wielkich Ludzi(Mam nadzieje że ich szybko szlag trafi,bo przez takich palantów żyjemy jak żyjemy)A mogłoby być lepiej

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-10 19:27:01 /


Krk4m czy gdyby wożono Cie ciągle Wołgami i Warszawami itp. cieszyłbyś sie z przesiadki do bądź co bądź małego kompaktowego i w porównaniu z resztą chyba znacznie ciaśniejszego Escorta ??
Wątpie

A czy kupił nowy czy używany to nie wiem - fakt, że był i kierowca papieża go wymienia w w/w "Motorze". W jakichś wiadomościach przed chwilą podali, że J.P. II uciekł nim z watykanu i coś tam jeszcze - nigdzie nie mówią, że osobiście za kierownicą ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-10 19:42:54 /


Mike - odrobina historii :)
Wojtyła został papieżem w październiku 78, więc nie mógł jeździc po Watykanie autem, które sprzedał na budowę kościoła w Mistrzejowicach, oddanego do użytku 2 lata wczesniej. Józef Mucha nigdzie nie używa określenia "Escort" tylko Ford. Zatem jeśli istotnie miał owego Escorta w kolorze "majtkenblau", to pomiędzy rokiem 1975 [premiera MkII] a 1976 [koniec budowy w Mistrzejowicach]. A w takim razie rezydował jeszcze wówczas na ul.Franciszkańskiej, a nie w Watykanie. Ktoś jednak coś sciemnia w owej aukcji :)
A gdy pytasz czy wolałbym być wożony Warszawką/Wołgą czy Oxycortem, to akurat ja na pewno wolałbym Escorta - zawsze lepiej czułem się w maleńkich autkach niż w landarach. Ale też nigdy nie próbowałem zostać kardynałem :(
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-10 23:21:24 /


Ja też nie wyobrażam sobie żeby miał go już jak został papieżem - dlatego faktycznie ktoś coś kręci. Ale w Watykanie był już chyba nieco wcześniej prawda li to ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-10 23:54:19 /


To prawda, że spędził w Watykanie w sumie kilkanaście lat życia zanim został papieżem. Trochę w latach 40-tych, trochę w 60-tych, trochę w 70-tych. Ale zawsze bez kierowcy i bez auta - w końcu cały Watykan jest mniejszy niż katowickie Osiedle 1000-lecia, więc purpuraci chadzają per pedes. I żadne z aut krakowskiej kurii do końca lat 80-tych nigdy nie wyjeżdżało do Włoch. Stąd też wniosek, że ściema...
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-11 00:16:04 /


Nie pamiętam gdzie to czytałem (może to wynika z treści pod obrazkiem na linkach, niestety nie znam niemieckiego, więc nie mogę zweryfikować), piszę z pamięci, więc mogę trochę pokręcić. Według tego, co mi podpowiada pamięć, tego Escorta kupiła ze składek kardynałowi Karolowi Wojtyle polonia amerykańska, kiedy się dowiedziała, że nie ma czym jeździć po Watykanie (pomijając fakt, że to mu pewnie wcale nie przeszkadzało - patrz post krk4m wyżej). Kiedy się to stało - nie mam pojęcia, ale trzeba zgadywać, że między rokiem 1975 (data produkcji samochodu) a 1978 (data wyboru na papieża). Escort był zarejestrowany w Watykanie i tam trochę postał, zanim kardynał Wojtyła (jak przypuszczam, ciągle jako zwykły kardynał) doszedł do wniosku, że i tak rzadko bywa w Rzymie, samochodu tam nie potrzebuje, i sprzedał go. Kiedy to się stało i co zrobił z pieniędzmi ze sprzedaży nie wiem, ale przypuszczenie, że to było w roku 1976, a pieniądze zostały przeznaczone na budowę kościoła w Mistrzejowicach trzymałoby się kupy. Rejestracja w Watykanie wyjaśniałaby też dlaczego oficjalny kierowca arcybiskupa krakowskiego nigdy nie jeździł tym Escortem - przypominam, że wtedy dostać paszport i inne zezwolenia na wyjazd za granicę nawet biskupowi było trudno, a kierowca biskupa to już całkiem miał przechlapane (chyba że by miał drugi etat w SB). Nie wiem ilu właścicieli potem zmienił ten samochód, ale ostatni (w momencie, kiedy czytałem to, co teraz usiłuję sobie odtworzyć) kupił go na aukcji gdzieś w USA za sumę coś ok. 100 tys. USD (może rzeczywiście 102 tys.).

Natomiast nie bardzo się trzyma kupy opowieść, że obecny właściciel dostał kluczyki osobiście od papieża. Nie twierdzę, że to niemożliwe i tak nie było, tylko po prostu nie bardzo widzę konieczność takiego wydarzenia, skoro nie od papieża samochód został kupiony.

Jeszcze raz podkreślam, że piszę z pamięci, nie pamiętam gdzie i kiedy to przeczytałem, mogłem coś pomieszać, albo nawet same bzdury popisać, za co z góry i z dołu przepraszam.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-16 18:57:15 /


A'propos Escorta naszego papieża, widziałem zapowiedzi dzisiejszych faktów, będzie o nim (m.in. cena za ile go zlicytowali).

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-30 18:53:40 /


Samochod zostal sprzedany z watykanu do usa 9 lat temu i poprzedni wlasciciel(obecnie sprzedajacy)nabyl go za sume 100tys$$ ktore to pieniadze przeznaczono na cele harytatywne i kluczyki odbieral rzeczywiscie z rak papierza teraz samochod sprzedaje bo ma długi liczyl na 2miliony $$ a dostal 750tys $$

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-30 19:41:13 /


jako ze dzis wspominamy naszych bliskich zmarlych....[']

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-01 22:33:01 /


[']

Ivan Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-02 00:44:38 /


A ja tak może trochę kontrowersyjnie zacznę....... łatwo być dobrym gdy nie spotykamy się bezppośrednio ze złem. Uważam, że trochę przereklamowana jest świętość papieża. W końcu to taki sam człowiek jak każdy z nas. Tylko miejsce inne czas, świat...... po prostu w świecie wypadło na niego. Cała filozofia. :) Tak teraz możecie mnie zjechać. :)

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-02 19:06:14 /


RAV:) - cytując klasyka Lindę "nie chce mi się z tobą gadać..."

Natomiast pierwszy raz w życiu widzę człeka, który tak właśnie interpretuje termin "kontrowersyjny", jak w poniższym dowcipie.
Stoi gostek przed lustrem i rozmyśla sobie przy goleniu:
"...Kim ja w końcu jestem?
- sąsiedzi nazywają mnie rogaczem z czwartego piętra
- żona mówi o mnie "beztalencie i impotent"
- u dzieci jestem "stetryczałym ramolem" albo "durnym pierdołą"
- dyrektor nazywa mnie tumanem do N-tej potęgi i analfabetą
- a w komisariacie jak przyszedłem z donosem na brata, to powiedzieli że jestem szuja...
No tak - widać, że jestem postacią kontrowersyjną ! "

Bez pozdro

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-02 19:48:45 /


oj RAV
ja do kosciola nie chodze, wrecz nie lubie tej instytucji i nie jest to temat na ta strone
ale nieco przegiales

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-02 20:03:00 /


RAV a skąd wiesz czy Jan Paweł II nie stykał się ze złem (stawiał mu czoła) ? W jakim sensie miałby tego nie robić ?. Myślisz, że prawdziwe zło ma nóż albo karabin w ręce, a może bluzga do staruszek ? Papież na pewno nie chodził na wojny i nie chadzał w mroku po ulicach ratując staruszki przed rzezimieszkami. Myślę, że prawdziwe zło jest dalece bardziej wysublimowane niż się na pozór wydaje i nie zawsze znane jest jego źródło. Ten człowiek przeciedziałał mu próbując zwalczyć go właśnie u źródła, albo dawal ludziom siłę do walki ze złem.

Też bez pozdrowień

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-02 20:39:04 /


Nawet jeśli zło wg Ciebie ma jakaś broń przy sobie to zauważ, że Jan Paweł II był postrzelony.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-02 21:29:19 /


Przepardon ale jesli ktoś nie uznaje religi chrześcijańskiej to ma prawo nie uznawać papieża jako autoryteu moralnego świata choć to i tak przesadzone według mnie bo jest to formalnie tylko głowa pewnej religi i nic wiecej a że ta religia dominuje no to wpływa to na cały świat,po ziemi chodzi wiele nawet setki i nawet tysiące osób którzy są dobrymi ludźmi BA! nawet bez jakiejkolwiek religi są równi co do postaci Jana Pawła II tudziez Karola Wojtyły,ze złem niestety nie miał wiele wspolnego co do odczuć nie zmagał się trudem rzeczywistości przez wiekszośc swojego życia tylko wygłaszał rzeczy oczywiste w słowach czyli dobroć którą szanuje i podziwiam.Niestety tak to już jest na świecie w tych czasach że papież jest tylko pionkiem mogącym publicznie oddziałowywac na dzieje polityczne świata pod kontekstem moralności i tego co ludzkie,nic poza tym no i pełni funkcje kogos ważnego dla wyznawców,a wyznawcy wiadomo jacy przynajmniej w tym kraju są ale i nie tylko więc to wszystko nie jest takie cudowne i święte.
I jeżeli dla kogoś Jan Paweł II był jest i będzie człowiekiem jak każdy inny spotkany na ulicy to to oznacza że jest głupi,zły i należy go zmieszac z błotem?
mhm?

Burza / 2005-11-02 22:48:04 /


Ach ta TOLERANCJA :)

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-02 22:55:13 /


burza po pierwsze na ziemi zyje ponad 6 miliardow ludzi z czego chrzescijan nieco ponad 1 miliard wiec chocby ten elementarny brak twojej wiedzy w tym temacie powoduje ze twoja wypowiedz jest pusta
po drugie nie wypowiadaj sie o kims kogo nie znasz nie znales nie interesowales sie i nie masz pojecia o jego zyciu bo z twojej wypowiedzi9 nic nie wynika a jedynie chec popisania sie tylko nie wiem czy i przed kim? raczej przynajmniej w moich oczach sie zblazniles brakiem taktu i swoja niewiedza

rav szkoda klawiatury na ciebie

i na usta sie cisnie tylko jedno co napisal krk...nie chce mi sie...

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-02 23:22:29 /


I czego się nauczyliście od papieża???? Że "innych" trzeba zjechać, ukamienować, zniszczyć, spalić na stosie........ umarł papież .....chrześcijaństwo wraca do czasów krzyżackich. A ja chciałem tylko żebyście trochę spróbowali otworzyć oczy. Nie da się. W polsce się wiele nie da. I to nie rząd, nie politycy.... to mentalność ludzi. Pa. Pozdrawiam i wybaczam. :)

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-02 23:53:31 /


RAV - w jednym masz rację: Wojtyła był takim samym człowiekiem jak każdy z nas.
Tylko że jemu - właśnie w obliczu napotkanego ogromu zła, o którym tacy jak ty pojęcia nie mają i mieć nie będą - zachciało się nie kamieniem na kamień odpowiadać. I dlatego zasługuje na tę kanonizację nie jako papież, ale jako moralny autorytet stulecia, niespotykanie wrażliwy na ludzką niedolę - podobnie jak Matka Teresa. I żal tylko, że moralne karły w rodzaju ojca dyrektora nic z tego nie skapowały i nadal swym jątrzeniem sieją zło, nienawiść i nietolerancję. Wojtyła chciał zgody - nie tylko w wymiarze Polski, ale Europy, a nawet całego świata. Nie próbuj więc otwierać nam oczu scyzorykiem, tylko sam zastanów się czy cokolwiek zrozumiałeś z Jego nauki.
Burza - totalne pomieszanie pojęć. Adler Junior z 1935 r. będzie dla ciebie "plasticarem" bo ma przedni napęd, jeśli ktoś jest przeciwny skrobankom - to albo klecha, albo aktywista LPR, a JP II jest autorytetem moralnym dla Polaczków, bo był katolikiem. Otóż Wojtyła był autorytetem moralnym nie tylko dla wyznawców Chrystusa, którzy stanowią ledwie 15% ludzkości. Obserwowałeś dialog Wojtyły z Dalajlamą, prawosławiem, islamem albo judaizmem? Był pierwszym w historii papieżem, którego szanowali i podziwiali. I to świadczy o Jego klasie i wielkości.
Powiadasz, że był normalnym człowiekiem, jak my wszyscy? To prawda - Chrystus także był człowiekiem. Że Wojtyła był pionkiem? Wszyscy jesteśmy. Ale Jemu dane było uczynić więcej - i do ostatniego tchnienia z możliwości owych korzystał. Niestety - większość pereł Jego mądrości trafiła przed wieprze, czego jesteś podręcznikowym dowodem.

Ego te absolvo.


KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-03 00:27:18 /


Pax.....

Jako założyciel tego wątku chciałem przypomnieć, że chodziło mi o uszanowanie Człowieka, Papieża, Polaka....
Jeśli dla kogoś nie był nikim z nich, to proszę o nie wypowiadanie się.

Uszanujcie prosze moje i paru innych osób uczucia.

Pozdrawim

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-03 00:52:07 /


"..... o którym tacy jak ty pojęcia nie mają i mieć nie będą ...."(?? znaczy jestem ten zły bo nie wielbię papieża)

".... niespotykanie wrażliwy na ludzką niedolę - podobnie jak Matka Teresa." (znamy te dwie postacie z TV i w dużej mierze ich wielkość wynika z popularności)

" I żal tylko, że moralne karły w rodzaju ojca dyrektora nic z tego nie skapowały i nadal swym jątrzeniem sieją zło, nienawiść i nietolerancję. Wojtyła chciał zgody - nie tylko w wymiarze Polski, ale Europy, a nawet całego świata. Nie próbuj więc otwierać nam oczu scyzorykiem, tylko sam zastanów się czy cokolwiek zrozumiałeś z Jego nauki. "
(Wojtyła wielkim człowiekiem był, a jak spytamy ludzi poza Polską..... a taki tam człowiek co go wybrali głową kościoła katolickiego ...co to mówi o pokoju .... itp; zgoda , że poza Polską również znajdzie się wiele osób ceniących papieża za jego walkę o pokój na świecie, ale tam ludzie podchodzą do tego bez takiego zaślepienia jak w Polsce. Papież jest święty i kropka.)

"...Niestety - większość pereł Jego mądrości trafiła przed wieprze, czego jesteś podręcznikowym dowodem." (znowu nienawiść i pogardzanie, a papież to jakąś nową prawdę odkrył?? Wszystko co mówił to od dawna wiadomo, to że ktoś niedocenia papieża nie znaczy, że nie wie tego o czym wiedzą ludzie "oświeceni" jego mądrością)

"Ego te absolvo." (nie wiem co to znaczy) :)

A sensu wypowiedzi Burzy chyba nie zrozumieliśćie (prawda że w paru miejscach źle się wyraził ale sens w tej wypowiedzi był)

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-03 01:03:20 /


Był Papieżem , był Polakiem, Był Człowiekiem..... nikt tego nie neguje.

KONIEC WĄTKU dalej tylko .........................PAMIĘĆ

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-03 01:06:21 /


Po pierwsze nie tylko wyznawcy religii chrześcijańskiej uznawali Papieża za wielkiego człowieka.
Po drugie zawsze się znajdą tacy co lubią mocić wodę i zdobywac rozgłos poprzez wygłaszanie swoich kontrowersyjnych opinii.
Jednak nie w tym miejscu. W tym wątku wspominamy pamięć Papieża, bo po to został założony, jak się nie podoba to żegnamy.

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-03 19:08:16 /


Papież był wielkim człowiekiem z tym się zgodzę ale skoro odszedł i był nam rodakiem to czy polacy będą potrafili dalej uczyc się dobroci bo i za życia ciągle sie uczyli nie wyrobilismy sobie jako naród takiej społecznej zyczliwości takiej solidarności no tylko jak cos się dzieje to walczymy ponoć ale wiecie ktoś na przystanku dostaje wpierdol a wszyscy stoją jak gdyby nigdy nic...a u nas nawet edukacja nic nie wnosi pod kontekstem wychowania i moralności bo kościół,spowiedzi i księża to nie jest przekaz dla wszystkich to niby jest uniwersum zasad ale wciąż pod postacią jakiejś symboliki a to biblia a to inne,a to musi być społeczne dla wszystki czy białych czy czarny czy żydów czy katolików mhm ciężka sprawa mysle że papieża nie obchodzi po śmierci to co ktoś o nim myśli jako człowieku tylko to co dalej ludzie zrobią z tym co już usłyszeli od niego to jak rozumieja jego nauki bo to my wiemy co robimy jak zyjey Papież dawał wartości które winnybyc ponad wszystko a nie są i każdy sie poddaje bo stwierdza że w życiu codziennym nie da się tak funkcjonować i trzeba to połowicznie obalać tłumić oszukiwać samego siebie że to mniejsze zło albo konieczność...to myślę że jest dobra refleksja i niech ten wątek się nie kończy może będzie to obraz drogi do prawdy? do dobra?
fakt kierowałem sie emocjami ale już ostygłem ale czyż to nie ludzkie?
i nalezy każdemu odmawiac własnych emocji,odczuć? już przy pierwszym słowie zamykać usta do czego to prowadzi? ale już koniec wystarczy nic nie pisze

Burza / 2005-11-04 19:23:14 /


Powtaram jeszcze raz.
Założyłem wątek, nie po to, by rozważać, jakim Był, lub nie Był Jan Paweł II.
Chciałem oddać Mu cześć. Ciesze się,że inni też poszli w moje ślady.
Proszę, więc jeszcze raz: Niech Ci, którzy nie czują tego co ja i inni mnie podobni, nie zabierają głosu - nie kłóćmy się już więcej.......

Pozdrawiam

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-04 19:32:59 /


rav wiesz kiedy mnie przerazily twe wypowiedzi?
kiedy zajrzalem w twoje konto i uswiadomilem sobie ile masz lat.....
reszte dopowiedz sobie sam

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-04 23:23:04 /


A Papież jeździł oldFORDEM ESCORTEM :) !!! Oddał go do domu aukcyjnego i sprzedali go za jakąś kosmiczną cenę :) Nasze fury NIGDY nie osiągną takiego pułapu cenowego ;)

a_patch Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-07 10:07:39 /


A_patch jak dobrze poszukasz to kilkadziesiąt postów wyżej masz nawet link do fotki tego Escorta ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-07 12:21:57 /


[']

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 10:58:50 /


[']

chester / 2006-04-02 11:20:01 /


[*]

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 12:39:19 /


[']

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-04-02 13:47:07 /


[i]

dzida .M Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 13:47:50 /


[']

Jakub Wójcicki Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 14:23:37 /


[*]

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 15:18:45 /


['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 15:20:41 /


;(...... [*]

Mysza liil (EM) / 2006-04-02 15:24:10 /


[*]

zuq Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 15:32:29 /


['']

Romannnnn / 2006-04-02 16:00:54 /


[']

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-04-02 16:28:00 /


[*]

Galoos Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 20:52:44 /


[']

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-04-02 21:23:22 /


[']

nmd / 2006-04-02 22:29:51 /


[']

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-01 19:47:36 /


[']

Capri1974 Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-01 21:09:09 /