witam mam pytanko ponieważ jechałem ulicą i w pewnym momencie coś strzeliło styłu w moście w skutek czego auto zatrzymałem. po odpaleniu zarzuceniu biegu autko już nie chciało jechać ,podniosłem styłu lewe koło i obracało sie lużno prawe tez i chciał bym sie dowiedzieć czy prawdopodobną awarią mogło być rozsypanie sie satelit czy pekło koło talerzowe co wy na to ,autko dało sie bez problemu docholować . czy musze szukać mostu ???? a tak po za tym satelity moge dorobic.Rafał pozdrawiam
Łukasz 33 radom / 2005-03-28 20:26:19 /
kolejny most odszedł w kraine polamanych zebatek :)
Rafi czego jak zwykle nie dasz postu w kategori tam gdzie powinna byc ??
Wojdat / 2005-03-28 20:47:13 /
a mo ze tylko półoś sie wysunęła....U mnie też strzeliło,jak ruszałem.Okazało sie,że pierścień puścił.
w informacjach konta masz wpisane capri, jesli o nie chodzi to prawdopodobnie most jest do wymiany
wrzuc jedynke, pusc sprzeglo i sprawdz czy obraca sie wal napedowy (na wszelki wypadek zaciagnij reczny)
jesli tak to jest to kwestia mostu
zdarza sie jeszcze jedna usterka, przyjrzyj sie czy ktores z kol nie jest wysuniete, najlepiej widac to od wewnetrznej strony patrzac na beben hamulcowy, jesli odsunal sie od tarczy kotwicznej ze szczekami to znaczy ze puscil pierscien trzymajacy lozysko na polosi i poloska wyskoczyla z mechanizmu roznicowego
camaro / 2005-03-28 21:19:18 /
jakby puścił pierścień - to by nigdzie auta nie doholował bo na pierwszym zakręcie by pojechało z mostu koło z półosią - niestety masz coś nie tak w środku mostu. Z ciekwości go rozbierz, ale bedziesz musiał raczej inny kupić - bo naprawa nieopłacalna.
MikeB4 / 2005-03-28 22:00:06 /
jest to mozliwe, pierscien mogl sie tylko przesunac a nie spasc
oczywiscie to tylko mozliwosc ktora warto sprawdzic zanim zacznie sie szukac mostu
camaro / 2005-03-28 22:10:10 /
podepne sie do tego tematu (capri mk1)
ostatnio jak ruszam to z mostu slychac takie grzechotanie (stuki?) i mam pytanie co to stuka czy zebatki od glownego przelozenia czy te satelity czy co? te odglosy sa cichsze po tym jak sie przejedzie jakis kawalek. I czy da sie to jakos wyregulowac albo cos ?
pozdrawiam
szecho / 2005-03-28 22:11:13 /
z regulowaniem mostu jest ogolnie ciezka sprawa :)
ale moze grzechocze lozysko podpory walu, krzyzaki, lozyska kol, cos w bebnach
camaro / 2005-03-28 22:23:58 /
heheh dobre :)
a mianowicie
znam ten samochodzik i wlasciciela i powiem ze tu chodzi o Capri :)
lecz co do wlozenia jedynki to jeszcze mozna właczyc w tym samochodzie ale juz z puszczeniem sprzedła bedzie klopot ;) i to wielki :D
spox niech dalej pisze Rafi co mu dolega :D
Wojdat / 2005-03-28 22:48:25 /
ok, wiec jesli dobrze rozumuje to poprawka, wrzuc na D , dla pewnosci dodaj troche gazu przy sprawdzaniu, moze padla skrzynia lub konwerter
camaro / 2005-03-28 22:54:47 /
szeho miałem to samo co Ty i dlatego zmieniłem most(starego nie oddam za nic, tzn. ma już swoje przeznaczenie), ale grzechotanie nie ustało wiec zrobiłęm wał. możliwe że masz to samo. jesteś pewien że to jest odgłos dochodzący z tyłu amochodu?? bo ja miałęm cieżko ustalić gdzie to było, bo odgłosy po budzi roznoszą sie strasznie.
pozdrawiam
grabasz / 2005-03-28 23:00:31 /
Ja po wysunięciu sie półosi holowłem auto z grzechotaniem:)Nowy pierścien i wszystko jest ok.Sprawdz,a potem zmieniaj most,bo to juz coraz bardziej poszukiwany towar.
wywalcie te szpachlowane złomy do rzeki o wartkim nurcie, żeby nie zostało nich śladu,
prponuję mazdy 626 na gazie,
sukces gwarantowany.......
andrzej k / 2005-03-29 08:25:07 /
proponuję...
andrzej k / 2005-03-29 08:25:37 /
Heh, Andriej, a Tobie co? Za dużo się najadłeś;) 626 może miec tyle samo szpachlu, a gazownie jeżdżą i tu i tu, więc w czym rzecz? Może Mazdy lepiej pływają, nie wiem. Nie obrażaj pasjonatów ;)
Hrabia® / 2005-03-29 08:29:00 /
Panie Andrzeju, jesteś Pan dorosłym człowiekiem, a zachowujesz się jak dzieciak.
pzdr!
andrzej k: proponuję ostudzić głowę i póki co poszukać sobie miejsca gdzie się lepiej zaaklimatyzujesz. Na razie blokuję konto, gdybyś odzyskał przytomność i chciał tu pisać w jakiejś przyszłości to zgłoś się po prostu mailem.
Michał Konieczny / 2005-03-29 10:28:08 /
No w końcu, to widzę że już 4ty wątek w którym robi gnój, nawet mailem mnie męczył jak mu zwróciłem uwagę ;)
A co do mostu, jak mechanik stwierdził że jest w kiepskim stanie (raczej nie cieknie ale trochę luzów) to da się coś z tym zrobić? Czy tylko wymiana?
Piotrek PCK / 2005-03-29 12:40:16 /
Mój most też ma luzy, ale przy delikatnej jeździe może sezon wytrzyma.... Widzę, że mosty stają się powoli towarem niemalże na kartki ;-DDD
co jak co ale jesli chodzi o mosty to w granatnikach sa niezniszczalne :P
choc taunusowskie czy caprikowskie wiele im nie ustepuja
pozdro
Zakrzak! / 2005-03-29 12:50:00 /
A "robić" to się jakoś da?
Piotrek PCK / 2005-03-29 12:52:31 /
da sie powymieniać łożyska i nawet atak z kołem talerzowym kupić (ale za tanie to nie jest).
Trzeba jeszcze znaleźć dobrego speca co to poskłada później i tu zazwyczaj jest problem. Koszt roboty przy takiej wymianie to pewnie nie mniej jak 2000 zł w samych częściach. No, ale później most nówka na kolejne miliony km ;-)
MikeB4 / 2005-03-29 14:34:39 /
No tak z 2 tyś. trzeba szykować na kapitalny remont mostu, chociaż ja uważam, że za tą sumę można mieć w pełni sprawny most ze szperą z doiczlandii.
remont mostu nie jest tani
ataku z walkiem juz do capri nie ma szukalem w wielu zrodlach tylko u angoli dorabiany koszt kosza z satelitami, walkiem ataku i talezem to 500 funtow plus lozyska
jezeli chodzi o satelity dorobienie jeden tej mniejszej przy zamowieniu 10 szt wykonanych w takim standardzie jakosci i wytrzymalosci jak orginal to 300 zl szt
mostow do capri jest malo a zwlaszcza dobrych u niemcow tez nie ma duzo i nie chca sprzedawac koszt u niemca od 150-200 euro w gore ale trzeba jechac gwarancji na taki most nie ma
!!!!!!!!!!!!!!!!!!mosty ze szpera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
szukalem 5 lat i znalazlem z calym autem kupile calosc
licytowalem jeden poszedl za 800 euro i by poszedl za jeszcze wiecej ale aukcja sie skoczyla chenych bylo 5 w ostaniech 30 sekunach sie przebijali ja rowniez
KUPIE KAZDA ILOSC MOSTOW ZE SZPERA DO CAPRI W CENIE 2000 zl BARDZO CHETNIE
mosty ciezka sprawa
ja cos puka stuka to lepiej rozebrac i naprawic to co uszkodzone
jezeli satelity cale to reszte da sie naprawic koszt takiej naprawy od 500 zl do 3000 zl wykonuje takie naprawy i udzielam gwarancji na pol roku
CHUDER / 2005-03-29 22:34:40 /
witam . wiec rozebrałem styłu dekiel noi rozpiepszyło satelity powodem tego było zatarcie jednej z satelit { olej był} musze załatwić satelity używane a jezeli nie znajde to dorobie. jak operacja zostanie zrobiona to opisze czy jest dobrze czy nie . Rafał
Łukasz 33 radom / 2005-03-30 16:12:08 /
a tak wogule to opis mazdy 626 jest nie na miejscu a szpachli to niech sobie poszuka w sklepach a nie na capri pl.pozdrawiam Rafał
Łukasz 33 radom / 2005-03-30 19:51:13 /
Capri wróciło znowu na ulice stało aż 5 dni. pozdrawiam Rafał
Łukasz 33 radom / 2005-04-04 14:50:44 /
Jeżeli możesz to napisz w jaki sposób przywróciłem caprika do stanu używalności i ile cię kosztowało:). Pozdrawiam
Wolff(miłosz) / 2005-04-04 16:04:46 /
No właśnie, dołączam się do prośby przedmówcy (przedpiszcy? ;)), bo na razie objawy mam podobne i mam takie przeczucie, że czeka mnie to samo.
Rafał L. / 2005-04-04 17:00:43 /
powiem króciutko capri chodzi, dorobiłem nowiutką satelite w 100% nie jestem zadowolony ponieważ koło talerzowe zostało dotkniete przez obce ciało które wpiepszyło sie między atak a koło talerzowe i most teraz troszeczke płacze . Moze w przyszłości będe miał możliwość dorabiać nowiutkie koła talerzowe i wałek napedzający tylko koszty mogą byc duze dlatego narazie sam poszukam mostu ale w pod świadomości bede myślał o stworzeniu takich podzespołów jeżeli nasze auta nie wyginą ,koszt satelity mnie wyniósł 80zł wydaje mi sie ze nie duży. pozdrawiam caprimaniaków i jak cos w moście stuka to lepiej rozebrac i zrobić bo potem moze być za pózno. Rafał
Łukasz 33 radom / 2005-04-04 19:22:34 /
Mam jeszcze pytanie czy luz na ataku mozna ewentualnie jakos zmniejszyc ta duza nakretka ktora widac po zdjeciu walu? I czy ktos moglby podac z jakim momentem trzeba ja dokrecic?
dzieki za pomoc i pozdrawiam
szecho / 2005-05-15 20:36:59 /
nie ruszaj tej nakretki
jak ja dokrecisz to docisniesz tylko lozyska
jesli chce sie wymienic simmering to trzeba sprawdzic z jakim oporem obraca sie mechanizm a pozniej dokrecic ja zeby bylo tak samo
camaro / 2005-05-15 21:45:15 /
jeszcze jedno
luzy moga byc rozne, domyslam sie ze chodzi o luz obrotowy ataku - jest to najprawdopodobniej spowodowane mechanizmem roznicowym
ale jesli chodzilo Ci o luz ataku np. gora/dol to dokrec ta nakretke, nie podam teraz momentu , most ktory ma taki luz dluo juz nie pociagnie
camaro / 2005-05-15 21:52:18 /