logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Pęk pasek

Pęk pasek

No własnie
Przez swoje niedbalstwo pęk mi pasek rozrzadu (nie wymienilem na czas)
Zalozylem nowy i tu zaczal sie problem bo silnik nie pracuje na pierwszy cylinder
Kola ustawione wg znakow luzy zaworowe ustawione na nowo zaplon ustawiony
Trzy pozostale cylindry chodza ok a pierwszy mimo iskry na swiecy nie pracuje
Paliwo dochodzi bo swieca mokra
Silnik to 1.6 OHC
Czy moglo cos walnac po peknieciu paska podczas jazdy czy moze ten motor ma rozrzad bezkolizyjny i ta ewentualnosc mozna wykluczyc
Rece juz mi opadaja bo luzy zaworowe ustawialem juz ze trzy razy to samo z zaplonem a jedynka ani sie odezwie

Czy domysla sie ktos co moze jeszcze byc nie tak
Zaznaczam za stalo sie to po peknieciu paska

Kurde az mi sie nie chce myslec o zdejmowaniu glowicy

Prosze o pomoc bo swieta tuz tuz

dekoder / 2005-03-24 16:39:24 /


ten silnik jest bezkolizyjny wiec ja bym jednak sprawdzil dokladnie iskre moze jest za slaba?

Gleacken Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-03-24 16:41:10 /


silnik teoretycznie jest bezkolizyjny ale jeśli pasek pękł przy wysokich obrotach to mogło dojść do zderzenia.. najłatwiej bedzie sprawdzić ciśnienia na cylindrach.. jeśli okarze się ze na 1 nie ma ciśnienia to masz skrzywiony któryś zawór..
jeśli ciśnienie jest to szukaj w zapłonie, lub świecy..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-24 16:47:32 /


Dzieki za podpowiedz ale pewnie to nie bedzie to bo przeciez zerwanie paska nie wplynelo na iskre

dekoder / 2005-03-24 16:49:17 /


Pasek pekl na wysokich obrotach
Tak jak radzicie zmirze cisnienie

dekoder / 2005-03-24 16:51:46 /


Silnik jest bez kolizyjny dopuki nie byla planowana prawie 2mm . Tez obstawiam cos z zaplonem. Mozesz tez sprawdzic cisnienie na tym garku . Wiadomo bedzie czy czasami niema jakis przegwizdow.

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-24 16:52:13 /


Jezeli niechcesz sciagac glowicy to chyba jedyne wyjscie.

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-24 16:55:54 /


Kola walka rozrzadu i walu ustawilem wg znakow a kolo napedzajace aparat zaplonowy na oko bo nie widze na nim znakow
Ustawilem go tak zeby byla iskra na pierwszym cylindrze podczs gdy pozostale dwa kola ustawione wg znakow
Czy tak ma byc?
I jeszcze jedno banalne pytanie
Czy kolejnosc pracy cylindrow to 1342 a luzy zaworowe to S.0,25 W.0,30

dekoder / 2005-03-24 17:27:43 /


opisz moze jak to sie stalo
zakladam ze jechales normalnie na biegu
czy silnik po prostu cicho zgasl, czy bylo slychac uderzenie, czy bylo szarpniecie, a moze wogole zablokowalo kola?

mozesz miec tez dziure w tloku, test kompresji to wykaze

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-24 17:31:26 /


Silnik poprostu zgasl
Wydaje mi sie ze bez rzadnych odglosow
Kurde bede sie jednak sklanial do jakiegos uszkodzenia wewnatrz bo na zewnatrz wszystko sprawdzone dziesiec razy
Narazie szukam miernika cisnienia wiec w miedzyczasie gdybam

dekoder / 2005-03-24 17:35:38 /


No i niestety czarny scenariusz
Szukalem kogos z miernikiem ale nikogo niestety dzis nie moglem dorwac
wiec poradzilem sobie w inny sposob
Ustawilem pierwszy cylinder tak aby obydwa zawory byly zamkniete
i w otwor po wykreconej swiecy wdmuchalem wezykiem powietrze
Dalo sie wdmuchac i gdzies tam ono uchodzilo
W innych cylindrach po zamnkinieciu zaworow galy mi wylazily na wierzch a mimo to nie dalo sie wdmuchac ani grama
Stad przypuszczenie ze na jedynce albo ktorys zawor nie trzyma albo dziura w tloku
Po zdjeciu pokrywy zaworow okazalo sie ze nie trzyma zawor wydechowy bo po podwazeniu wiekszym srubokretem srezyny do gory zawor trzyma i nie daje sie wdmuchac powietrza
Niestety po zwolnieniu srubokreta nieszczelnosc
Wniosek-trzeba demontowac glowice-brrrrrr

Dzieki kolegom za porady i prosze sie nie smiac z tak prostackich metod przy diagnostyce mojej scierry
Grunt ze userka zlokalizowana
Najgorzej jednak ze przez wlasne niedbalstwo trzeba bedzie demontowac glowice

No nic moze jakos to przezyje

Jeszcze raz thx

dekoder / 2005-03-24 21:42:04 /


metoda wcale nie prostaca, pomysłowa. jakbyś zrobił to z manomerem odpowiedznią dzyszą i kompresoer była by wręcz zawodowo wzorowa. :)
gratuluje pomysłowości
współczuje naprawy.

grabasz / 2005-03-25 00:05:43 /


a te luzy zaworowe to chyba nie tak:/ mi sie wydaje ze ma byc 2.0 i 2.5.

Abe(ejb) / 2005-03-25 02:20:36 /


Masz rację, tak powinno być. Jak jest mniej to chodzi cicho, ale silnik słaby, jak więcej, to klepią zawory.

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-03-25 08:32:04 /


Przypominam o istnieniu działu garaż:
http://www.capri.pl/garage/garage

w nim jest opisany również 2,0 pinto
http://www.capri.pl/garage/engine-2000-r4

Rozrząd
Typ: OHC
Luz zaworu ssącego (silnik zimny): 0.20 mm
Luz zaworu wydechowego (silnik zimny): 0.25 mm


Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-25 08:55:00 /


Te luzy o ktorych piszecie moze a nawet napewno powinny takie byc
Po remoncie zastosuje sie do nich
Nie ma to jednak decydujacego wplywu na to czy cylinder pracuje czy nie

Zawor o ktorym pisalem podwazylem przez sile lapka za sprezyne do gory i jakby sie troche naprostowal bo teraz cylinder pracuje
Nie z pelna moca ma sie rozumiec bo idealnie sie nie naprostowal ale cylinder jako tako pracuje
Wiecie ida swieta to bez bryki ani rusz dlatego takie inwazyjne metody naprawy
I tak glowica do zdjecia

A skoro tak to powiedzcie mi przy okazji na co ewentualnie zwrocic uwage po jej zdjeciu
Co poprawic-naprawic

pozdrawiam

dekoder / 2005-03-25 09:43:01 /


jak zdejmiesz głowice to warto odrazu pozmieniać uszczelniacze na zaworach.. prędzej czy później się zużywają a tak masz świetną okazje żeby to zrobić :) przy okazji można wyczyścić i dotrzeć zaworki.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-25 09:50:37 /


Zaworki jak radzisz dotre
Gumki wymienialem niedawno bez sciagania glowicy
Troche sie nameczylem ale udalo sie
Jednak wymienie je ponownie bo co mi tam kosztuja naprawde niedrogo

Jest jednak wiekszy problem
Szpilki od glowicy sa tak zmasakrowane ze naprawde nie mam pojecia jak je odkrecic
Niektore to nawet przecinakiem ktos dokrecal(jeszcze widac wiekszy magik niz ja)
Kurde jak sie do nich teraz dobrac
Mozecie koledzy cos doradzic

dekoder / 2005-03-25 09:59:40 /


skoro ktos dokrecal glowice przecinakiem to nieco dziwne ze nie jest peknieta
na pewno musisz wymienic te sruby
a jak odkrecic...kombinuj, juz nie musisz sie martwic ze je zniszczysz

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-25 10:04:21 /


ponoc R4 (szczegolnie) powinein miec nowe sruby za przy zakladaniu glowicy...

Mysza liil (EM) / 2005-03-25 10:08:37 /


Jak już nie bedziesz miał pomysłów na odkręcenie to pozostaje przyspawać coś do łebka. Tylko dobrze wyczyść okolice łebka z oleju i zatkaj kanał odpływu oleju z tyłu.
Jak masz zniszczne łebki to musisz oczywiście zmienić je na inne.
Nie musisz bać sie używanych śrub , są chyba niezniszczalne.
Uważaj przy odkręcaniu i kupowaniu nowych , bo jedna ze śrub jest inna

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-25 12:01:11 /


mysza ale tylko w niektórych r4 są te śróby jednorazowe. i chyba w pinto ich nie było, w nowszych fordach i owszem.
soróbuj odkręcić też przecinakiem, jak sie dało w jedną strone to może i w obie sie uda.
pozdrawiam.

grabasz / 2005-03-25 12:27:49 /


Ja chcialem powiedziec ze na dobra sprawe ZAWSZE powinno sie dawac nowe sruby, a szczegolnie silnikowi 2.0R4 pinto,a wydaje mi sie dlatego, ze:
-uszkodzenie gniazd imbusowych czy torx moze doprowadzic do sytuacji w ktorej bedzie niemozliwy demontaz lub prawidlowe dokrecenie - w wyrobionej srubie poprostu omknie klucz - a wlasnie w pinto sa imbusy lub torxy
-tyczy sie wszystkich srub, moze wystapic zmeczenie materialu i pekniecie przy do lub odkrecaniu
-moze sie zdarzyc ze porysowany gwint oraz plaszczyzny dolne łba zakłoca odczyt z klucza dynamometrycznego i sruby zostana dokrecone zlym momentem.

Mysza liil (EM) / 2005-03-25 12:45:32 /


Poprobuje przecinakiem choc moze byc trudno bo do niektorych slaby dostep
O spawaniu tez myslalem ale moze to dobra metoda przy wyciagnietym silniku
bo tak to szkoda karoseri
O zapaleniu samochodu nie wspomne
Myslalem tez o rozwierceniu srub choc to pewnie glupi pomysl bo sruby sa hartowane

Najlepiej by pewnie szlo z tym spawaniem

dekoder / 2005-03-25 13:09:04 /


ze spawaniem moze byc slabo, material obok spawu zrobi sie kruchy, a najgorzej jak dospawasz srube do glowicy. Proponuje dokupic komplet torxow i dopasowac wiekszy wbijajac na sile.

Mysza liil (EM) / 2005-03-25 13:22:22 /


tylko pamietaj kup dobry zestaw torxów, bo jak kupisz jakieś liche to przy wbijaniu to torx sie odkształci a nie śruba.
jak masz zamiar spawać elektrodówką to może być problem, ale jak masz miga i odrobine wprawy to powinno sie udać bez starty w karoseri, spalenie i takie tam. tylko dobrze osłoń elementy łątwopalne i zabezpiecz miejsce spawania żeby iskry poszły tam gdzie nie powinny.

grabasz / 2005-03-25 13:32:18 /


z wierceniem to nie jest głupi pomysł :)) sam tak robiłem.. ale obrobiła mi się 1 śróba a nie wszystkie :) w każdym razie śróby sa hartowane powierzchniowo i spokojnie da się je wiercić..

niom ale jako podstawe proponuje użyć pożądnego klucza a dopiero później kombinować... niestety większość obrobionych łbów bierze się z odkręcania jakimiś kiepsimi kluczami.. :(

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-25 14:54:57 /


Śruby na klucz 12-kątny (starsze) są wielokrotnego użytku.
Nowsze z gniazdem Torx T55 (6-kątne) są jednorazowe.
Jak klucz się obrócił, to najlepszą metodą jest, jak już Trójkąt wspomniał - wiercenie. Próbowałem i doskonale działa,najpierw wiertło koło 4 mm, potem o 0,5 mm grubsze od rdzenia śruby. Przyspawać się tam rzczej nic nie da, bo nie ma na to miejsca.
Pozdrawiam

mieras Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-03-26 12:09:58 /