moi rodzice jakis czas temu podczas mojej nieobecnosci wymienili sprzeglo i sloneczko.mechanik powiedzial ze jest tam jeszcze jakas krzywa tuleja i ze wymieni ja pozniej.jak sie domyslacie jej nie wymienil.teraz podczas ruszania z wieksdzymi obrotami odczucia sa jak gdyby caly sielnik ze skrzynia walil w nadwozie. czy ktos cus takiego mial? i czy jest tam jakas faktycznie tuleja ktora mozna wymienic?
leon / 2005-03-11 14:32:49 /
obawiam się że masz uszkodzone sprzęgło..
tarcze lub docisk!
między silnikiem a skrzynią rzeczywiście jest "tulejka" -> łozysko pilotujące ale brak jego lub uszkodzenie nie objawiało by się w ten sposób..
czy mechanik zakładał nową tarczę i docisk ??
Trójkąt / 2005-03-11 15:14:12 /
tarcza byla nowa i docisk tez.
mechanik zapewnial ze jest ,,ta tuleja,, krzywa aleze jeszcze mozna pojezdzic.obiecal ze wymieni ja ale od miesiaca nie ma czasu.
postaram sie rozebrac w najblizszym czasie to zobacze i strzele kilka fotek
pozdrawiam
leon / 2005-03-11 17:03:11 /
objawy jak przy przypalonym sprzęgle, tek mnie się wydaje
Rydzu liil / 2005-03-11 20:10:05 /
Może powiem głupotę ale mi drgania to się jeszcze kojarzą z wyrobionymi krzyżakami na wale choć jeśli coś wali tam gdzieś między silnikiem a skrzynią to chyba jednak wystawia niezbyt dobrą opinię temu majstrowi...elementy które mają coś wspolnego z ruchem wirowym automatycznie się wymienia gdy są krzywe...przyczyny wiadome:]
gilmor / 2005-03-12 00:38:32 /
jest jeszcze coś takiego jak łożysko poprowe które przesuwa się po lufie skrzyni właśnie za pośrednictwem tulei. Jeżeli lufa jest wytarta (a widywałem takie) i rozkalibrowana tuleja, to efekty są jak przy krzywym docisku - sawrpanie (drgawki) przy ruszaniu. Poprostu nacisk na słoneczko nie odbywa się równolegle do koła zamachowego tylko pod lekkim kątem. Tarcza dociskowa przesuwa się również nierównolegle do koła zamachowego i tarczy.
Stawiam na ta właśnie tuleję, ale i o lufie bym też pomyślał.
granadziarz_3M / 2005-03-12 11:40:40 /
ok dzieki.
jednak jak czlowiek sam nie zrobi to na ludziach nie mozna polegac.
na dniach rozbiore i sprawdze.zastanawia mnie tylko sposob myslenia takiego barana mechanika.jezeli juz mam nowe sprzeglo docisc czemu za jednym razem nie wymienit tej ,,tulei,,?tej zagadki nawet starozytne gumisie nierozwiaza...
leon / 2005-03-12 11:56:38 /
hmm tylko czy napewno założył nowe częśći.. za takie mógł policzyć ale czy założył ;/ ?
Trójkąt / 2005-03-12 12:11:51 /
3kat masz racje.jezeli godc sie nie pali do naprawy mozliwe ze ma cos na sumieniu...carramba portki mizerja fc barcelona -jak powiedzial pewien kot..
leon / 2005-03-12 13:38:47 /
sprawdź koniecznie powierzchnię koła zamachowego, bo po np. spalonym sprzęgle przegrzane koło może mieć liczne pęknięcia, które deformując płaszczyznę ślizgową dają efekt falistości.
Wybite lub wogóle brak łożyska pilotującego w połączeniu z dużym luzem łożyska wałka głównego skrzyni biegów też będzie powodować takie drgania (wałek z wysprzęgloną tarczą jest odrzucany mimośrodowo, a przy włączaniu sprzęgła/puszczania pedału następuje dość gwałtowne samocentrowanie i ponowne odrzucanie od osi).
Nie ma rady, trzeba rozebrać. Przygotuj się przynajmniej na cały dzień roboty i biegania za niezbędnymi nowymi lub naprawianymi częściami, chyba że przygotujesz sobie za wczasu cały zestaw zamienników ;)
pozdro
co do wytartej lufy i rozkalibrowanej tuleji to ciężko chodzi wtedy pedał sprzęgła jest bardzo twardy gdyż sa minimalne luzy i zaczyna kantować cała łapa sprzęgłowa wraz z łożyskiem.
sewerynos / 2005-12-13 23:29:24 /