Przeszukałem forum ale nie znalazłem wystarczającej informacji więc mam pytanie o ewntualne przyczyny problemu jaki ostatnio wystąpił w moim kapciu. Silnik 2.0, gaźnik Webera. Bez problemu odapalam go na ssaniu. Po nagrzaniu, gdy ssanie opada silnik popracuje kilka sekund i gaśnie. Ponowne kilkarkrotne odpalanie na ciepłym silniku kończy się tak samo, kilka sekund pracy i gaśnie. Aby utrzymac pracę silnika musze złapac go gazem na wysokie obroty, lecz jak zwolnię gaz, od razu gaśnie. Problem ten wystąpił z dnia na dzień i wcześniej nie było najmniejszych problemów z obrotami.
Może macie jakieś sugestie, co sprawdzic ?
Piotr Nowak / 2005-02-12 16:24:50 /
w pierwszej kolejności sprawdz czy dopływa prąd do elektromagnesu , który steruje zaworkiem wyłączania biegu jałowego. Mogło sie tam zgubić napięcie. Napięcie ma być zawsze gdy jest włączony zapłon.
marian212 / 2005-02-12 16:58:58 /
Hej Piotrek!
Najprosciej i najszybciej to chyba bedzie jak zadzwonisz do babla zeby przyjechal i zobaczyl co jest grane.Mialem podobny problem bo na benzynie nie trzymal wolnych obrotow a na gazie bylo wszystko ok.Babel mi to zrobil ale nie wiem dokladnie co majstrowal
pozdrowionka dla capri-rzeszow
beata&kaziuk / 2005-02-12 17:11:47 /
mogła się też przytkać dysza biegu jałowego - warto przedmuchać gaźnik.
Bardzo rzadko się zdarza, ale jednak, że podwiesza się też pływak (zaworek) i go przylewa na wolnych(powinien kopcić na czarno.
pozdro
Podobnie jak przedmówca KAROL obstawiam dysze biegu jałowego.
Pozdrawiam
Wolff(miłosz) / 2005-02-15 13:33:20 /
ja miałem dokładnie tak jak mówisz dwa razy;
1. Jak się zapchała dysza biegu jałowego
2. Jak do reszty wypaliły się gniazda zaworowe. Wtedy jest zbyt małe podciśnienie.
baaati / 2005-02-24 21:41:25 /
Po oględzinach i przedmuchaniu dysz wolnych obrotów silnik utrzymuje pracę. na wiosnę zrobie gruntowny przgląd całości.
Piotr Nowak / 2005-02-26 13:08:11 /
1.6ohc
rozrzad ustawiony (thx za porade w innym watku)
odpala ale chodzi jak trzymam go na gazie
wkreca sie ok
ale jak puszcze gaz to gasnie momentalnie i czasem jeszcze jak sie zatrzyma to "pluje" w gaznik ale bez ognia?
co jest..zaplon czy gaznik?
bardziej bym stawial na zaplon bo gaznik bym nie ruszany przed rozebraniem auta a wczesniej chodzil ok
pozdro
Zakrzak! / 2005-04-29 12:00:30 /
U mnie podobne objawy zakończyły się regeneracją gaźnika. Też było dobrze i nic nie zapowiadało tragedii. Aż pewnego dnia już nie pojechał...
Hrabia® / 2005-04-29 12:07:12 /
ale przed rozebraniem auta bylo oki doki
teraz skladam i taki cyrk jedyne co bylo ruszane to wlasnie aparat zaplonowy i nie moge dojsc o co mu chodzi
choc gaznik tez biore pod uwage :)
Zakrzak! / 2005-04-29 12:11:27 /
Rozumiem, może faktycznie aparat, choć ja też NIC przy gaźniku nie robiłem, normalnie użytkowałem auto i nagle zaczął gasnąć na wolnych obrotach, z dnia na dzień, bez konkretnej przyczyny. Tzn. przyczyna była - gaźnik pracujący na sucho na gazie, ale nie bezpośrednia ;)
Hrabia® / 2005-04-29 12:16:16 /
nie mam gazu tylko benzyna
Zakrzak! / 2005-04-29 13:03:34 /
No to może faktycznie aparat, choc gaźnik tak czy inaczej pada od czasu do czasu.
Hrabia® / 2005-04-29 13:06:07 /
pojawił się problem z wolnymi obrotami w moim pinto 2.0 na weberze dgav.
Rano wszystko było super, ładnie równo pracujący silnik i stabilne wolne obroty (ok 650/700 obr/min)
teraz jak uruchomiłem silnik to odpalił bez problemu i natychmiast wkręcił się na ok 3000 obr/min.
Klapki ssania otwarte-pracują płynnie, klapki przepustnic działają płynnie i się zamykają tak jak trzeba, linka gazu się nie zacina. Co mogło się stać , jest mróz mogła gdzieś woda przymarznąć i spiepszyć podciśnienia? czy co?
Seba vel Pitcarn / 2013-12-14 17:47:45 /
Zablokowało się podniesienie obrotów na ssaniu?
brzezin / 2013-12-14 19:13:57 /
tak jest brzezin, trafiłeś w 100. śruba regulacyjna na tarczy schodkowej z jakiegoś powodu "łapie" za wysoko. Tylko nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, skoro nic tam nie robiłem i było dobrze :) Do tychczas myślałem że ta tarcza to tylko zapobiega całkowitemu zamknięciu klapek ssania jak silnik się wychładza.
Seba vel Pitcarn / 2013-12-14 20:58:45 /