logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » off-topic » co myslicie o calorocznej jezdzie na swiatlach?

co myslicie o calorocznej jezdzie na swiatlach?

jak to przy piwie porusza sie rozne tematy wiec i wasza opinie chcial bym wiedziec.czy waszym zdaniem powinno sie jezdzic na swiatlach caly rok?
celowo to poruszam tutaj bo nie wystapi argument ze na swiatlach samochod wiecej pali. jak rozmawialem s kolesiem co ma malucha to moze ma i racje ale nie o to chodzi.
co o tym myslicie?

leon / 2005-02-12 14:22:27 /


Jestem młodym kierowca ale wójek zawodowy kierowca skłonił mnie abym jeździł na światłach cały rok. Mieszkam w małym miasteczku i tam nie jeżdżę ale gdy wyjeżdżam na trasę albo poruszam sięw dużym mieście zawsze mam włączone. A co do spalania to jest minimalnie większe.
Pozdro

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 14:32:21 /


Podłącze się do wątku:

Czy zabytki (żółte blachy) też muszą jeździć na światłach ????
Niektórych pojazdów nie wyobrażam sobie na światłach , choćby Junaka z oryginalną instalacją (pradnica 6v,45W)

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 14:52:49 /


Jestem ZA, a już bezwzględnie w trasie!!! - naprawdę.

mtango / 2005-02-12 15:24:17 /


Uważam,że jeżdżąc na światłach jesteśmy bezpieczniejsi.Niejednokrotnie uratowało mi to skórę,gdy jeżdziłem jeszcze motocyklami(także wspomnianym wcześniej Junakiem).Niejednokrotnie zauważyłem,że kierowcy jadący z przeciwka pod słońce,zabierają się za wyprzedzanie niewidząc,że idą na czołówkę.W takich sytuacjach halogeny zwracają jednak uwagę.A poza tym - autko o ładnej lini + błysk reflektorów = pełna gracja

ramiras / 2005-02-12 15:24:26 /


wszysko oki
ja jestem za a nawet za obowiazkiem ale tylko na trasie czyli poza terenem zabudowanym ale w miescie to jak kto woli bez obowiazku bo to czasem byla by bzdura :P
natomiast jest powazniejszy problem dotyczacy braku uregulowania prawnego co do rowerzystow ktozy jakkolwiek sa uczestnikami ruchu a obowiazku jazdy na swiatlach nie maja ..malo tego nie musza miec oswietlenia w rowerze a to wlasnie oni sa w znacznym stopniu sprawcami wielu groznych wypadkow..gdyz sa niewidoczni!! i bezkarni
od pazdziernika do konca lutego wszyscy musimy jezdzic na swiatlach a dlaczego oni nie? to jakis bezsens i powazna luka w prawie o ruchu drogowym i nie wiem dlaczego do tej pory nikt nic z tym nie zrobil??!!
ile jeszcze ludzi bedzie musialo zginac zeby ktos poruszyl ta sprawe?
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 16:05:28 /


"Zgodnie z przepisami kodeksu drogowego i rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 01.04.1999 w sprawie obowiązkowego wyposażenia pojazdów (Dz. Ustaw 1999 nr 44, poz. 432, rozdz. 4 par. 52.1 , obecnie zmienione, jako Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002, Dz. Ustaw 2003 nr 32 poz. 262, paragraf 53.1) rower musi mieć światło białe (lub żółte) z przodu, a z tyłu - światło odblaskowe oraz światło pozycyjne, oba barwy czerwonej. Tylne światło pozycyjne może być migające."

źródło: www.rowery.org.pl

/ 2005-02-12 16:13:26 /


ok bije sie w piers..ale z tego nie wynika ze ma obowiazek jazdy na swiatlach w ww okresie i nikt tego nie kontroluje

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 16:24:57 /


Nikt tego nie kontroluje bo patrole policji stoja na trasach wylotowych gdzie i tak nie zobaczysz rowerzysty. Zgadzam sie na swiatla na trasie i dowolnie w miescie, czasem to jest ta drobna roznica czy cie widac czy nie, ale wydaje mi sie ze bardziej sluszne sa swiatla dzienne. Nie te tanie plastiki ze sklepu. Mijania czasem za bardzo daja po oczach a fordy na niktore rynki mialy dzienne fabrycznie. Po prostu swiecily zarowki mijania ale slabiej.

Redoktiabr / 2005-02-12 16:54:49 /


Jeżdżę na światłach cały rok i powinno to być moim zdaniem obowiązkowe. A przynajmniej obowiązkowe światła poza terenem zabudowanym.

Wk..wia mnie tylko że dostać mandat można za przekroczenie v o 17 km/h w środku nocy, ale k..wa nic nie robią tym co świecą w niebo i oślepiają wszystkich....

Piotrek PCK / 2005-02-12 17:25:54 /


szczegolnie samochody o barwach takich jak srebrny,szary,grafitowy,stalowy metalik powinny jezdzic na swiatlach mowie to calkiem serio bo czasem zlewaja sie tak z asfaltem w jakies pochmurniejsze dni ze mozna niezauwazyc
a co do wloczonych swiatel w lecie to ja jak zawsze jezdzilem tak to ludzie mi mrugali ze mam wlaczone :| chyba sugerowali zebym zgasil :P

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 18:03:52 /


Jako kraik o raczkującej motoryzacji zabieramy się za przepisy ruchu drogowego od d... strony. Na pomysł jazdy w dzień na światłach w grudniu [a tym bardziej w październiku czy lutym] jakoś nie wpadli ustawodawcy w Niemczech, Francji, Beneluksie, mglistej Anglii, zadymionej Walii i dżdżystej Szkocji - gdzie w sumie poruszaa się codzień ponad 100 milionów samochodów. Co innego Szwecja, Norwegia, Islandia, Finlandia i Dania [jakby nie patrzeć jedną z jej prowincji jest Grenlandia]. Jeśli na połowie obszaru takiego kraju od końca września do końca marca Słońce nie pojawia sie ponad horyzontem, to światła są konieczne i basta. Co więcej - zagęszczenie ruchu drogowego w Skandynawii zdecydowanie odbiega od standardów zindustrializowanej Europy.
Kontynentalna Skandynawia ma powierzchnię wiekszą trzykrotnie od Polski, a jeździ tam w sumie tyle pojazdów co w maleńkiej Belgii i dwa razy mniej niż w Polsce. Na niektórych drogach pojawia się jedno auto co 2 godziny, więc światła pomagają reniferowi czy łosiowi zauważyc to niezwykłe zjawisko. Co innego ośmiopasmowa autostrada między Essen a Dortmundem, gdzie nawet w nocy światła nie byłyby konieczne. Każdy kot w promieniu kilometra od autobahna wie, że jego dziadek i pradziadek zginęli w boju spotkaniowym w owym miejscu, które omijać nalezy szerokim łukiem.
Natomiast nasi dzielni stróże porządku wolą czaić się po krzokach z suszarkami, zamiast po prostu egzekwować prawo. Od paru lat nie jeżdżę dużo - robię 300-400 km tygodniowo, głównie po mieście. I codziennie przynajmniej 10 razy sygnalizuję pawianowi z przeciwka brak świateł. Nie dlatego, że uważamn je za konieczne, tylko dlatego że taki jest przepis. Widząc auto bez świateł mam prawo uważać, że ono stoi. A tu siurpryza - po 3 sekundach gostek jest o 100 metrów bliżej niżby to wynikało z pierwotnych obliczeń.
I dlatego jestem przeciwny jeździe na światłach latem gdy nie jest to obowiązkowe. Ponieważ bezwiednie oko nasze przestaje poważnie traktować auta bez świateł. A po paru sekundach na zmianę decyzji moze być za późno. Oczywiście światła przez cały rok powinny wyróżniać pojazdy mniej zauważalne [motocykle], niezauważalne [bicykle] czy też wymagające specjalnej troski [kombajny, ciągniki balastowe z przyczepą długości 30 metrów, karetki pogotowia w akcji itp.]. Ale rozciąganie tego z natury kretyńskiego w naszych warunkach geograficznych przepisu na cały rok przy zerowym zainteresowaniu formacji powołanych do egzekwowania m.in. prawa o ruchu drogowym uważam za totalny nonsens.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 18:05:15 /


a ja jestem jak najbardziej za, sam jeżdżę cały rok, uważam, że to naprawde pomaga.
Choć nie odmówie racji krk4m'owi :]

Pozdrawiam

Mroova / 2005-02-12 18:21:05 /


Mam prawko od 13 lat i od samego początku (czyli od fiata 126p)cały czas jeździłem naś wiatłach. Wpoiłem tę zasadę również żonie, która bardzo sobie chwali to, że jej zwracałem na to uwagę. Mimo tego, że od kilku lat poruszam się Granadą, to i tak często zdarza się, że jakiś baranek go nie zauważy (czasami zapomnę od razu zapalić świateł - po paru metrach jazdy przypomnienie), a widok kolubryny jadącej na światłach, od razu wzbudza respekt:))

Ale, jak mój przedmówca, poniekąd zgadzam się z krk4m.
Pozdro for all

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 18:35:33 /


Moim zdaniem w lecie jeżdzenie na światłach może być nawet niebezpieczne!! Światła reflektorów w samochodach o karoserii białej, srebrnej czy jakiejś jasnej prze właczone światła zlewają się z tłem i czasem można go nie zauważyć...a często czarna atrapa jest jedyną wskazówką że jakiś pojazd nadjeżdża, nasiąl się to zwłaszcza w słoneczne dni. Nie pamiętam dokąłdnie ale kiedyś widziałem sposób ukrywania czołgów na wzgórzach poprzez ustawienie ściany z żarówek które po właczeniu zlewały taki pojazd z tłem...to takie moje obserwacje

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 18:37:24 /


W sumie z obowiazkiem jazdy w zimie na światłach się zgadzam bo niestety pojęcie ograniczone warunki widoczności bywa czasami różnie interpretowane. Ale co do jazdy przez reszte roku to raczej wg.mnie powinno sie albo zabronić albo nakazać . Ale większym problemem wg. mnie są przyciemniane niefachowo przez niektórych tylne światła stop, które w świetle dziennym są niewidoczne, oraz brak jakiejkolwiek kontroli ustawienia świateł w autkach (oślepianie sam. z przeciwka kilkusetwatowymi źle ustawionymi światłami).

Lukruś / 2005-02-12 18:40:35 /


bo w polsce to musi byc albo tak albo tak nie moze byc polsrodkow bo odrazu sie zaczna spekulacje i rozne interpretacje ale co poradzic taka specyfika kraju

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 18:58:06 /


racja co do swiatel stopu raz jadac granada do szczecina na wysokosci nowej soli dogonilem czerwonego golfa2 "po tuningu" tylnich lamp na domiar zlego slonce walilo od tylu ...wlaczylem kierunkowskaz z zamiarem rozpoczecia wyprzedzania i dopiero jak mocno sie do niego zblizylem ujazlem ze on hamuje i skreca w lewo (w pole) :P
no i pisk opon on sie zreflektowal i odbil w prawo a ja na lewy pas...doslowien milimetry a wbilbym mu sie pewnie az po przednia szybe :P

nie mowiac o tym ze wczoraj stojac w korku we wroclawiu musialem wyjsc z auta i ucieszyc kierowce passata stojacego przedemna ze woogle nie ma swiatel stopu..co ostatnio sie zdarza nagminnie (3-miesiace 6 aut bez stopow)
jakby ludzie czy firmy produkujace samochody nie mogly instalowac standardowo kontrolki diody czy czegokolwiek informujacego o dzialaniu swiatel stopu skadinat najwazniejszych moim zdaniem w aucie
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 19:31:12 /


no racja. z rowerami to jest istna tragedia. w kraju naszym kochanym pieprzy sie o pierdolach a faktyczne problemy sa gdziec omijane.nie raz nie 2 i nie 3 mialem ,,okazje,, widziec pana ,, mariana,, jak jedzie na bicyklu bez nawet glupiego odblasku i tylko moja powolna dostojna jazda uratowala tegoz pana od nie wiadomo jakich efektow.ale wiecie co jest najgorsze... ze jak sie okazuje nieliczna grupa kierowcow MUSI myslec za reszte!!! i to jest tragiczne. czy ci ludzie sa tacy glupi czy sa desperatami samobujcami???nie kumam mentalnosci co po niektorych osobnikow.
ja osobiscie uwazam ze powinno sie jezdzic caly rok.czesto dzieki temu widze w lecie jak ktos jedzie zacieniona droga i tylko swiatla widac...
a z 2 strony przyjzyjcie sie TIRowcom...wiekszosc z nich zawsze ma swiatla wlaczone... chyba o czyms to swiadczy...

leon / 2005-02-12 19:34:27 /


No wiec, ku mojemu zdziwieniu, ostatnio przekonalem sie ze sa rejony w kraju w ktorych i zima cala masa ludzi smiga bez swiatel. Mrygnalem jednemu, dugiemu, trzeciemu .... ale przy trzydziestym odpuscilem sobie.

Chyba nie jest kwestia nowych przepisow, a jedynie egzekwowania istniejacych.
No bo moglbym w sumie zapytac, czy ktos ostatnio mijal prawidlowo oswietlonego rowerzyste?

ja tam caly rok swiece, bo mam auto nie dosc ze szare to jeszcze w metaliku, wiec pewenie srednio mnie widac.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 19:46:09 /


Jestem bezwzględnie za jazdą na światłach cały rok!!

w każdych warunkach auto z włączonymi światłami jest lepiej widoczne..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 19:54:02 /


Ja tesz popieram to.
Bo nawet jak ty jestes widoczny, to przy wypzedzaniu mamy lebszo mozliwosc
ocenienia odległosci od drugiego auta?
Ale ja niw wyobrazam sobie kapri na trasie bez swiateł mijania.
Przeciesz to podkresla jego ten wdziek ryjka i agresje ktura w nim dzemie.
Pozdrawiam serdecznie


lucyfer Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 20:12:43 /


Ja też jeatem zwłaszcza na trasie mogli by to wprowadzić zamiast kolejnej komisji:-))

Jumpik / 2005-02-12 21:15:53 /


Jestem absolutnie za jazdą na światłach. W każdych warunkach atmosferycznych, przy słońcu i w nocy :) Jadąc pod słońce o wiele wcześniej zauważamy samochód jadący z włączonymi reflektorami, tak samo jak o zmroku wszystkie samochody w "barwach ochronnych". Odkąd mam prawko zawsze jeżdżę w trasie na światłach. W mieście nie jest to tak konieczne, ze względu na osiągane prędkości.

Natomiast do baranów jeżdżących z włączonym tylnym przeciwmgłowym po mieście i przy najmniejszej dżdżawce powinno się legalnie strzelać. Oczy bolą po pół mniucie jazdy za takim cepem. To samo dotyczy "tuningowanych" stopów i kierunkowskazów, które widac w odległości 5 m od poprzedzającego samochodu :(

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 21:23:25 /


Leon - dziękujemy za podrzucenie kolejnego tematu, który ma szanse znowu skutecznie spolaryzować środowisko. Kto za - kto przeciw ? Kto z nami niech strzela do tamtych :). Może w takim razie ktoś podrzuci następny wątek? Proponuję: czarni czy czerwoni? za czy przeciw aborcji? a moze eutanazja? zalegalizować trawkę czy nie? W każdym z takich sondaży społeczeństwo dzieli się na dwie nierówne, ale wystarczająco mocne i silnie spolaryzowane części, liczące conajmniej 30% populacji. Na tym polega właśnie wsadzanie kija w mrowisko...
Wracając do świateł - zdecydowanie przeciw jeźdżącym na światłach w warunkach nie wymagających ich stosowania. Deprecjonując znaczenie zapalonych świateł przyczyniają się do niezauważania tych, których kazdy zauważyłby gdyby niektórzy mądrale pogasili swiatła. O kim mowa? O motocyklach, pojazdach uprzywilejowanych i nadgabarytowych.
Kiedyś auto jadące w dzień na światłach wysyłało komunikat "nie jestem normalny" - w znaczeniu jadę wolniej bo holuję, jadę całą szerokością jezdni bo wiozę 100-tonowy turbogenerator do elektrowni, jadę szybciej bo jestem uprzywilejowany i deko się spieszę. Dzisiaj widząc w biały dzien pojazd na światłach nie masz zielonego pojęcia jaki komunikat wysyła ów drajwer. A podstawą bezpieczeństwa ruchu drogowego nie jest zauważenie drugiego uczestnika ruchu, tylko błyskawiczne i absolutnie jednoznaczne rozumienie wysyłanych przez niego sygnałów.
Mam za sobą 30 lat za kółkiem, 2 mln przejechanych kilometrów i z ulgą jeżdżę po Holandii czy Szwajcarii, gdzie auto na światłach w dzień zwraca powszechną uwagę, a policja zatrzymuje do kontroli pacjenta, który pozwala sobie na taką samowolkę bez konkretnego powodu.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 21:58:46 /


Ale w Holandii jeżdzi się zgodnie z przepisami. W PL kiedyś nie było tylu samochodów mogących jechać ponad dwie paczki, a teraz gęsto na drogach od tych osiągających prędkości przelotowe 130 - 140 km/h. Powiedzmy 90% i te 90% jedzie na światłach i wysyła więc komunikat "uwaga śpieszę się" :) Niestety nasz kraj, to taki dziwny kraj, w którym mozna spotkać tiry i autobusy rejsowe zap... 120 na godzinę po drodze krajowej i nie bez powodu Ministerstwo Transportu wydało broszurkę ostrzegającą o naszych drogach. Tak więc ostrzegajmy się...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 22:30:54 /


>Dzisiaj widząc w biały dzien pojazd na światłach nie masz zielonego pojęcia jaki
>komunikat wysyła ów drajwer.

a co zrobić z polmonezami malczarami i innymi wynalazkami w ciemnych kolorach, ufajdanymi od kół po sam dach.. i niespecjalnie odróżniającymi się kolorem od asfaltu.. trudno zobaczyć coś takiego w zachmurzony dzień jeśli nie ma włączonych świateł..

chyba warto dla tych nawet nielicznych przypadków używać świateł.. auta o których piszesz krk powinny i odróżniają się od tłumu błyskowymi światłami.. lub przed i za jedzie pilot.. i to według mnie straczy :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 22:51:22 /


w niemczech tiry zapinaja po 150 i lepiej i jakos nikogo to nie boli :P...na autobanie oczywista
a wracajac do tematu to swiatla w terenia zabudowanym to raczej absurd
stiosz w korku i musisz miec zapalone swiatla--jedziesz z jednego miejsca na drugie np. 300-400m gasisz auto potem odpalasz i znowu kilkaset metrow i tak wkolko to chyba dosc dla aku i alternatora a tu jeszcze by na swiatlach trzebabylo :P
zreszta nawet w nocy w miescie oswietlonym przez latarnie jest tak jasno ze bez swiatel moznaby jezdzic..no moze na pozycjach :P
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 22:57:05 /


ja także jestem stanowczo za !!! , po pierwsze światła światłą nie równe, jeśli chce sie odróżniać od reszty gdy lecę o "stówkę" szybsiej od innych mam do tego halogeny ( wiem ze nie wolno na nich jechac, ale jakie to ma znaczenie przy np 160 w terenie zabudowanym.... ja oczywiści etak nie szleje ;) i tak jak powiedzial 3kąt dziś już i tak nikt tego nie rozumie, dla mnie auto bez śwaitel może stać w garażu jak jedie lub stoi na światłach ma byc go widać !!niezależnie czy jest to rower czy tir !!

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 22:58:29 /


ja nie jestem za obowiazkiem, ale sam przy szybkiej jeździe używam i zauważyłem że powoduje to że ludzie szybciej zjeżdzają i jedzie sie płynniej...
a obowiązek spowoduje to że jak spotkamy kogoś bez swaiteł to sie mozemy naciąć.

grabasz / 2005-02-12 23:13:48 /


jeszcze jedno
tez jestm za ale na trasie choc nie widze koniecznosci
ale skoro wielu z was wysuwa argument ze nie widza w lacie w dzien aut jadacych bez swiatel to tylko jedna mysl mi sie nasuwa ...bez urazy oczywiscie :
-trzeba natychmiast skonsultowac sie ze swoim okulista bo sprawa moze byc powazna !!! :P

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 23:16:44 /


Nie chodzi o to, że samochodów w ogóle nie widać, bo mają jakąś czapkę niewidkę, ale samochód z włączonymi światłami jest widoczny o wiele predzej jak ten bez świateł. Przyznam szczerze, że tira jadącego na autobanie więcej jak 95 km/h nie widziałem. Wydaje mi się, że tam to sie nie opłaca i mają lepsze bezpieczniki w ogranicznikach prędkości. Nie przepalają się tak często jak w PL :D

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 23:27:25 /


Perana, synu mój jednorodzony !
12 błędów w sześciu linijkach tekstu - przejdź sie do okulisty, bo nie widzisz, co piszesz :).
Wobec takiej spostrzegawczości jestem w stanie zrozumieć, ze nawet TIRa bez świateł mógłbyś nie dostrzec.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-12 23:29:41 /


zakrzak powiem ci tak nie zaowazylbys mojego taunusa w sloneczny dzien jesli bys jechal pod slonce. ja jezdze caly czas na swiatlach od czasu jak by mnie tir staranowal bo zacza wyprzedzac i mnie chyba nie zaowazyl

Gleacken Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-12 23:51:47 /


krk4m .. czyżbyś brak dalszych argumentów, chcial zasłonić błędami w mojej wypowiedzi :P przecież wszyscy tu chyma już wiedzą że jestem dys...., a Ty wiesz to napewno, bo miałeś te papierki nieraz w swych rękach...

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-13 00:08:35 /


Jakby nie patrząc to jazda na światłach w trasie to dobra rzecz zwłaszcza w upalne dni zauważcie że samochód z włączonymi światłami jest lepiej widoczny z dalszej odległości.

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-13 01:14:46 /


W zasadzie to to co jest z przepisami wystarczy - mozna by to jeszcze respektować. Ja tam latem na światłach jeździć nie mam zamiaru.

Co do tej widoczności - moze przód ok ....... ale czy myśleliście kiedyś o światłach stop ?? w końcu jadąc ze słońcem w plecy różnica miedzy pozycyjnymi a stopami w aucie przed nami prawie sie zaciera (gdy są w jednej lampie)




Latem i tak trzeba je włączać w warunkach zmniejszonej przejżystości powietrza
czy w tunelach - ale komu sie chce o tym myśleć. W lato nawet w deszczu sie nie chce niektórym włączać ;-)


Swoją drogą niewielkie ma znaczenie czy zauważysz auto wcześniej czy później - masz sie spodziewać, że może jechać i myśleć (zawsze można ostrożniej sie zachować) - a nie czekać na błysk świateł. W niemczech jakoś radzą sobie bez tego i nieźle im idzie - czy u nas wiekszość ludzi ma wady wzroku jakies ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-13 03:52:30 /


Ja jestem za calodobowym i calorocznym uzywaniem swiatel, nie z obowiazku lecz dla bezpieczenstwa, przynajmniej na terenie naszego p.. kraju o waskich i dziurawych drogach obstawionych drzewami, gdzie mykam czasem ponad 140, wiem ze jestem lepiej widoczny i sam widze lepiej gdy ktos jedzie z przeciwka na swiatlach, nie tylko w pochmurny dzien ale rowniez w palace slnce!

Mysza liil (EM) / 2005-02-13 10:47:53 /


a może by dożucić komplecik do tych śwaiateł, tzn dobre okulary przeciwsłoneczne z filtrami polaryzacyjnymi?? mi pomagają starsznie zwłaszcza jak jede pod słońce, nie mam problemu żeby zauważyć auto, a właczone światłą tylko wtedy pomagają... ale okulary to w zimie na 100% cza mieć, bo śnieg oślepia jeszcze bardziej.

grabasz / 2005-02-13 11:00:19 /


cały ron na swiatlach !! W granadzie zawsze załaczam w capriku tez, a w escorcie rodziców (amerykańskim) same się załączaja po odpaleniu silnika. Na swiatlach czyje sie lepiej widoczny i bezpieczniejszy i nikt mi nie powie ze myslal ze stałem, jaka by nie byla pora roku. pozatym znając mnie jak byl przez pol roku nie wlaczal swiateł to przez nastepne poł bym notorycznie o tym zapominał.

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-13 15:23:03 /


Jeśli chodzi o całoroczną jazdę na światłach to wszystko jest piękne, wszyscy są widoczni itp. frazesy ale musimu pamiętać o jednej rzeczy. Uczestnikami ruchu są nie tylko samochody ale np. też rowery, wozy, piesi, dodajmy do tego przeszkody na drodze, zwierzęta, drzewa,...
Człowiek to taka bestia, że się bardzo przyzwyczaja. Tak więc jeśli wszyscy będziemy cały rok jeździć na światłach to wielu kierowców przyzwyczai się, że wszystko co mogą spotkać na drodze ma zapalone światła mijania ;-) i przestaną zauważać wszystko to co jest nie oświetlone. Widziałem już taki przypadek, że starszy pan wjechał w biały dzień w biało-czerwoną zaporę ustawioną przez drogowców, bo nie migała światełkami :-P.

XR4x4 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-13 22:38:01 /


MikeB4 ma rację z tymi światłami stopu, już nie raz jadąc latem w dzień za jakimś Cinquecento nieraz zastanawiałem się czy hamuje czy ma tylko włączone światła (CC ma stopy i pozycyjne na tej samej żarówce).

Jeśli już koniecznie musimy jeździć cały rok na światłach to niech to będą światła do jazdy dziennej świecące się TYLKO Z PRZODU POJAZDU wyraźnie odróżniającymi się od normalnych świateł, takie małe świetlne punkciki na zderzaku. Niestety w polskim kodeksie drogowym światła do jazdy dziennej muszą być włączane razemj ze światłami pozycyjnymi tylnymi.

XR4x4 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-13 22:45:25 /


a ja po pobycie w wakacje na helu stwierdzilem ze jazda w lecie na swiatlach jest zdecydowanie przydatna. szosa na helu ma taka specyfike, ze przez wielu uwazana jest za deptak. a jadac w strone wladyslawowa, po poludniu, w zasadzie caly czas jedzie sie pod slonce. wtedy wlanczone swiatla u tych co jada w przeciwna strone naprawde duzo daja kiedy chce sie wyprzedzic grupke plazowiczow spacerujacych po drodze. w zasadzie powiem tak: tych ktorzy jada bez swiatel da sie zaowazyc dopiero przez boczna szybe kiedy sa na naszej wysokosci, a tych na swiatlach duzo wczesniej. to jednak bardzo pomaga...
ale powiem jeszcze jedno. ja w trasie nie zawsze jezdze na swiatlach, ale wtedy kiedy mam slonce za plecami wlanczam je od razu, zeby jakis rajdowiec mnie zobaczyl zanim zacznie wyprzedzac kolumne tirow... jak sie zmienia sytuacja i ci z przeciwka nie jada oslepieni, gasze...
pozdro

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-14 00:27:34 /


w kwestii formalnej:

mis212 - Junak ma całkiem wystarczającą (prądnica 45W/oświetlenie 25W+1,5W+3W=29,5W) instalację, tylko niestety bardzo wrażliwą na niewłaściwą obsługę, szczególnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat, przez osoby nie rozumiejące jak działa młotek, a co dopiero utrzymać we właściwym stanie odwietrzenie skrzyni korbowej, oraz właściwe podłączenie i wyregulowanie regulatora nap.

Zakrzak!- jest uregulowanie prawne i w kwestii sygnalizacji światła stopu w kabinie. Jest ono ZABRONIONE (poszukaj sam paragrafu ;) ). Dozwolona jest tylko sygnalizacja BRAKU światła stopu. Ale ze względów czysto praktycznych ograniczyć się ona musi do sygnalizacji przepalonej żarówki i jest to niestety również zależne od niezawodności działania pozostałej części ukł. (np. włącznika stopu, przewodów itp.). Trzeba by dublować cały ukł., a wtedy już nie trudno o paranoję, bo przecież dużo innych potrzebniejszych rzeczy można zdublować ;) (choćby i zapłon).

Wracając do tematu.
Jestem zwolennikiem świateł, ale tylko z jednego powodu: w/g prawodowacy ma to zdyscyplinować użytkowników.
Na dobrą sprawę, chodzi o interpretowanie przepisów o "ograniczonej widoczności", czyli kiedy włączyć, a kiedy nie -zależy od rozsądku (lub braku) kierowcy oraz... policjanta który wstał lewą nogą :(
Podobnie ma się z interpretacją przepisu o "dostosowaniu prędkości do warunków drogowych"-jest dobry na wszystko :(

Pan Michał słusznie wyłożył/przypomniał całkowity sens stosowania świateł, oraz kuriozum robienia tego wszędzie powodując "widoczność" kosztem czytelności sytuacji drogowej.
Każdy z popierających ideę stosowania świateł, jak na ironię, wysuwa argumenty za... brakiem właściwej oceny sytuacji :) Jest wąsko i ciasno?-włączasz. Zasuwasz, bo Ci np. ucieka powietrze z koła? ;) -włączasz. A to, że ktoś tego nie robi, to są już niestety kompetencje służb powołanych do respektowania i oceniania sytuacji.

Z dwojga złego (nieodpowiedzielni nocni "ślepi" i nadmiar choinek na drodze) to wychodzi zdecydowanie na korzyść świateł do czego się chętnie stosuję, ale nigdy nie nadużywam.
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-14 21:59:15 /


karol mialem muscela m-461 i mial fabrycznie kontrolke ktora sie zapalala przy kazdym nacisnieciu pedalu hamulac :) no chyba ze rumuni maja inne przepisy :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-14 22:46:55 /


bo Ci znajdę zaraz paragraf ;P
Poważnie- jest taki (przynajmniej był jeszcze z 5 lat temu) zapis w polskim kodeksie drogowym.
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-14 23:50:49 /


GAZ-69 tez ma "kontrolke hamulca". Bardzo przydatne i praktyczne, zwlaszcza ze stopy zalaczane sa nie przez jakis guzik kolo pedalu, tylko przez przelacznik reagujacy na podniesienie cisnienia przez pompe hamulcowa.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-15 02:43:56 /


Ja tam mam prostą zasadę jeśli chodzi o stosowanie świateł...gdy jadę na mazurki to za olsztynem bez wzgledu na panujace warunki światła włączam tak samo w innych rejonach polski i świata gdzie drogi sa niezbyt szerokie i kręte...w trasie latem racze rzadko używam świateł za dnia...

a jeszcze tylko chciałem co do rowerzystów napomknąć że kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji:

wracałem z mazur do łodzi leciałem sobie trasą tak ok 100km/h a była taka szarówka już<półzmrok> i jechał sobie polonezik dwa autak przedemną za nim jakieś japońskie kosi mazaki no wiadomo ...gdy kosi mazaki zaczeło wyprzedzać poldkiem zjechał do pobocza by zrobić miejsca szybszym niestety po poboczy jechał rowerzysta w brązowej kurtce,czarnych spodnia na czarnym rowerze....kierowca poloneza zaczał dopiero hamować gdy rowerzysta praktycznie frunął już nad maską...dlatego uważam,że rowerzyści powinni być tak samo kontrolowani i nakładane na nich mandaty...ponieważ potem dochodzi do takich tragedii...
pozdro

gilmor / 2005-02-15 10:03:49 /


Leon ja Mariana ostatnio widziałem jak Taunusem jeździł a nie rowerem ;)

a co do świateł to jestem za jazda na włączonych przez cały rok, z w/w powodów.

pozdro.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-02-15 13:19:38 /


Tak jak już poprzednicy pisali używanie świateł w dzień może stwarzać zagrożenie w przypadku gdy ktoś "zapomni" włączyć a drugi ktoś widząc ciemniejszą lukę w kolumnie z naprzeciwka weźmie się za wyprzedzanie... przyzwyczajenie straszna rzecz. Zasada ograniczonego zaufania funkcjonuje równie dobrze jak ograniczenie prędkości.
Podobnie chyba jest ze zjeżdżaniem na prawo żeby ci z przeciwka mogli wyprzedzić. Niektórzy kierowcy traktuja zjeżdżanie jako OBOWIĄZEK drivera z przeciwka i co skuteczniej to wymuszają nie myśląc o tym że gość na poboczu może nadziać się np na babcię handlującą grzybami albo spokojnie drzemiącego miescowego borowika :)
No i jak wychodzi akcja mijania się na lakier na lusterkach komentują: "patrz!!k...s nie zjechał!".
Więc osobiście jestem za niewłączaniem świateł w dobrych warunkach widoczności, niestety jednak życie zmusza mnie do włączenia świateł żeby nie stanowić tej ciemnej luki.... :) wiadomo, każdy chce przeżyć

Pablo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-02-15 14:23:56 /


No i nie ma sie juz o co klocic :)

http://www.rzeczpospolita.pl/wydarzenia/070216_3.html

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 12:16:24 /


Na światłach mijania cały rok i całą dobę

Sejm przyjął zmiany w prawie o ruchu drogowym. Poprawki przewidują między innymi obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania przez cały rok. Za jazdę w dzień bez włączonych świateł ma grozić mandat w wysokości 100 zł.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 12:16:55 /


mi to nie przeszkadza! ja nie z tych co to na zarowkach i aku. oszczedzaja! a w sloneczny dzien jak Ci slonce prosto w facjate wali to troche lepiej widac samochod z wlaczonymi swiatlami!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 12:30:24 /


ceny żarówek pójdą w górę hehehe

Toperz Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 12:37:38 /


ech! teraz juz nie bedzie mnie stac na 100 W tylko na 60 :)))))))))))

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 12:55:50 /


żeby się nie skończyło że na karbidówkach jeździć będziemy

Toperz Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 12:57:13 /


Uprzedzam lojalnie w takim razie, że w ramach eskalacji "łatwiejszego dostrzegania w ruchu drogowym" na motocyklu będę jeździł z włączonym na stałe sygnałem dźwiękowym :), bowiem światła już nie wystarczą... Stoppery do uszu i w pieriod !
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-16 13:52:34 /


Jeżdżę 5 rok na tych samych żarówkach i akumulatorze i odpalam zimą bez problemu. Sprawdzałem spalanie z włączonymi światłami i bez nich. Różnicy praktycznie nie było (0,2l na 100 km). Natomiast zdarzyło mi się klika razy latem zobaczyć w ostatniej chwili samochód jadący bez świateł ok. 8 dych w strefie ograniczenia do 50km/h po zielonym itd. Żoliborzu. Na zarośniętej drzewami Al. Wojska Polskiego nawet w sierpniowe południe jest ciemno jak o zmierzchu. Motocykli to ludzie bardziej nie szanują, niż nie widzą. Znam to z autopsji i zapalone światła w samochodach raczej nic tu nie zmienią. Co do karetek, to z reguły w korku najpierw je słyszę, potem widzę, a radio w samochodzie mam i używam. Pozdrawljaju!

radzieckii / 2007-02-16 13:54:57 /


jazda na światłach dobra rzecz, szczególnie w słoneczne dni, podczas szarówki jak i w czasie złej pogody.
Widze jednak że wielu kierowców jezdzi sobie zimą bez świateł i mają gdzieś ten jeden z niewielu sensowny przepis

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 13:59:38 /


wreszcie nasz parlament zrobił coś sensownego.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-16 17:50:27 /


dobrze ze koguta wozić nie trzeba, a przed samochodem ostrzegacza z flaga/pochodnia, :/ jak ktoś ma problem z wzrokiem to do okulisty trzeba.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-16 18:01:37 /


nie ma jak "liberalowie" z platformy
zeszlego lata jeden koles w centrum o malo mnie nie rozmiazdzyl o bok jakiegos samochodu - wyjezdzal z podporzadkowanej i pewnie mnie nie zauwazyl, bo mocno sie zdziwil gdy znalazlem sie nagle tuz obok jego drzwi. W koncu rowerzysta bez 100W halogena na czole jest malo widoczny na tle sznuru aut ze swiatlami w jasny, sloneczny dzien.
Brawo, brawo, tylko tak dalej.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 18:44:13 /


Wiewiór to przeciez Coke napisał że jak ktos ma problem ze wzrokiem to do okulisty :)

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 18:48:15 /


ja i tak caly rok na włączonych światłach jeździłem wiec mi nie przeszkadza taka nowelizacja, a swoją drogą to uważam ze jest to bardzo dobra zmiana przepisów. Za bardzo widoczny nie bedziesz jeżdzac na swiatłach a bez nich jakis slepy dziadek cie nie zobaczy i juz dzwon.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 18:52:33 /


wyciągnąć gościa z auta i do okulisty ?

dla mnie przepis ze światłami całą dobe bez większego sensu. Dziś było mokro, powinno sie jeździć na światałach a i tak kilka procent kierowców ma to gdzieś ;-) Moze jedynie to, że w deszczu i szarym wieczorem wszyscy bedą zawsze mieć włączone światła jeśli bedą przez cały dzień. Mi sie nigdy nie zdarzyło wyprzedzać i mieć pretensje , że las jest ciemny a gość z przeciwka nie jedzie na światłach .... po prostu sie za to wtedy nie zabieram jak nie widze dostatecznie. Nie jesteśmy Skandynawią a na liczbe wypadków w żaden sposób to nie wpłynie. Problem braku widoczności przy słonecznym dniu i nisko położonym słońcu nie wynika z braku oświetlenia innych aut tylko nadmiaru światła słonecznego. Zresztą zobaczcie na Niemcy - i liczbe wypadków tam w stosunku do ruchu, prędkości, liczby aut itp.

Po prostu argumenty z bezpieczeństwem są dla mnie śmieszne ! Dopóki 20% aut ma źle ustawione światła i oślepia bede przeciwny oglądaniu czyichś oślepiających reflektorów w piękny słoneczny dzień.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-16 19:01:02 /


Tez jestem za. Kiedyś w rozmowie ze skladem doszlismy do wniosku, ze bez sensu jest gadanie o tym, ze po minięciu kilku aut jadacych na swiatlach, przyzwyczajony wzrok nie zauwazy auta jadącego bez swiatel. Tego samochodu bez swiatel poprostu nie widać! I wcale nie chodzi o to, że sznur prawidlowo oswietlonych samochodow, nawet w bystrym sloncu, naswietlił komuś łeb/oczy/mozg/paznokcie... Wszyscy na swiatlach i jest OK! Problemy ze wzrokiem - do okulisty. Problemy z ładowaniem - do andro.. alternatorologa :)

Mysza liil (EM) / 2007-02-16 19:02:45 /


Jazda na światłach cały rok.......
W ten sposób podciąga się słabeuszy w stronę lepszych kierowców.
Sposób jak na IVRP standardowy.
Dobry kierowca nie potrzebuje tego przepisu,a skorzysta słaby i jest większe prawdopodobieństwo iż nie spowoduje wypadku.
W podobny sposób rozpatrywałbym ograniczenia prędkości.
Przy 50km/h Lancer od evo3 w górę zatrzyma się w miejscu w przypadku zagrożenia,
a poczciwy 126p zrobi ze 30 metrów:)
Niestety żyjemy w kraju gdzie policja po prostu nie radzi sobie z BURACTWEM na drogach,więc przepisami ograniczającymi prędkości lub podobnymi bzdetami jak jazda przez cały rok na światłach próbuje się załatać dziurę dużej śmiertelności na drogach.....
W życie wejdzie przepis mówiący o tym że młody kierowca po zdaniu prawa jazdy będzie musiał przejść kurs jazdy po macie poślizgowej.
Kolejna bzdura.
Bogatsze od nas kraje mają tory wyścigowe gdzie co jakiś czas(często) organizowane są tzw.wolne dni-za niewielką opłatą można poszaleć ile się chce.
Duża liczba torów kartingowych i tego typu miejsc sprawia że młody kierowca ma się gdzie wyjeździć.
U nas niestety najprościej jest wyjechać na ulicę...a jak to się kończy wszyscy wiemy.
I to jest właśnie ukryty problem który nasz rząd zagłusza wprowadzając podobne przepisy.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 19:20:21 /


Przepis zwieksza zagrozenie rowerzystow i motocyklistow tyle.

mitrov Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 19:22:16 /


Mimo, że jeżdżę na światłach cały rok jestem przeciwny usankcjonowanemu obowiązkowi ich włączania w słoneczny dzień. GŁUPOTA.
Nasz sejm daje nieustannie dupy drążąc zastępcze tematy - zamiast zająć się np. usprawnieniem procesu pozyskiwania unijnych funduszy, dzięki którym (I TYLKO DZIĘKI KTÓRYM!) jesteśmy w stanie odebrać swoją członkowską składkę.
Żenada...

Śmietan / 2007-02-16 19:24:43 /


I tu sie zgodze ze smietanem! tematy zastepcze to domena tego i wszystkich poprzednich rzadow!!!!
Ale nie odbiegajmy od tematu!
Pozostaje za uzywaniem tych cholernych swiatel! Wole jak mi cos swieci w facjate niz jak musze sie wytezac zeby dojrzec czy cos tam z naprzciwka jedzie do cholery, czy moge spokojnie wyprzedzac!!!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-16 19:42:43 /


ogólnie jestem za. ale jednocześnie wprowadził bym możliwość jazdy na światłach dziennych. tj.: świecą sie tylko światła drogowe ale z obniżoną mocą. reszta swiateł: tylne, podświetlanie tablicy czy deski rozdzielczej niepowinny się świecić bo i po co skoro w dzień i tak tego nie widać.
Ktoś wcześniej napisał że to zwiekszone zużycie tylko o 0,2l, ale pomnożone przez kilkanaście mln aut daje ogromny wzrost zużycia paliwa w skali kraju. czyżby lobby koncernów paliwowych ??

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-17 12:29:18 /


Oooo i wreszcie ktoś zauważył, że samochód ma światła nie tylko z przodu....

w piekny słoneczny dzień niestety kontrast pomiędzy światłami pozycyjnymi tył 5W a światłami stop 21W znacznie sie zmniejsza, w porównaniu z samochodami bez zapalonych świateł ;-( Oby ten głupi przepis nie spowodował wzrostu liczby wypadków - zwłaszcza przez najechanie na tył (dość bolesne dla kręgosłupa :-/).... póki co nie ma chyba prawnych możliwości żeby światła do jazdy dziennej świeciły bez tylnych pozycji.

Swoją drogą ciekawe kiedy wprowadzą przepis o tym żeby latarnie świeciły sie przez całą dobe :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-17 13:43:50 /


a rowerzysta nie ma nawet obowiazku miec glupiego odblasku..nie mowiac o swiatlach
pieszy tez uczestnik ruchu ...i nic go nie odchodzi

daj szanse jednoslada i pieszym nie wlaczaj swiatel...pozwol im zyc :P

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 00:45:31 /


moim zdaniem niewiele to da w słoneczne dni to świateł i tak praktycznie nie widac, a wina za wypadki leży w brawurze kierowców plus tragiczny stan naszych dróg-weźmy taką wisłostradę wiadukt sie zawala koleiny takie ze samochód aż pływa a większość i tak po 120 tam leci...

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 09:26:25 /


no ja bym nie powiedzial ze swiatel nie widac w sloneczny dzien!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 10:06:24 /


Widac.

Ale jak sie jedzie pod slonce i nic nie widac, to sie zdejmuje noge z gazu, a nie narzeka na innych kierowcow, ze nie maja swiatel.

Tak w ogole to ile jest przypadkow, gdy doszlo do czolowki z powodu oslepienia przez slonce????

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 11:29:32 /


dodatkowo jak juz było na pewno wspominane spora czesc samochodów ma nie wyregulowane światła i po prostu świeci za wysoko do tego na nierównościach podskakuje auto i świeci niżej wyżej co też w niektórych przypadkach oślepia szczególnie współczesne auta z mocnymi reflektorami,jazda ze światłami w pochmurne dni jak najbardziej ale w słoneczne hmm moim zdaniem bez większego sensu, dodał bym od siebie jeszcze ze w sumie to sie nei dziwie ze auta teraz są mało widoczne większość jest produkowana w bardzo modnych szarometalicznych i ciemnych kolorach- sam bym sie juz nadział na kilka srebrnych i białych których w lusterku nie zauważyłem:/ więcej jaskrawych kolorów to i będą bardziej widoczne...

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 11:45:38 /


Dodam tylko, ze pod slonce samochod na swiatlach jest oczywiscie bardziej widoczny...
... ale zarowek 55W poki co nie posiadaja: piesi, rowerzysci, dziki, drzewa.
I kiedy po oczach daje slonce oraz sznur samochodow, to widac je jeszcze gorzej.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 12:24:51 /


marudzicie... ja tam wszystko widze czy jedzie ze światłami czy bez nich i niezaleznie w jakim jest kolorze, no chyba że rowerzysta w cienmą noc bez swiateł... bez odblasku nawet, co prawda tez go zauwazam ale troche późno, jak ktos nie widzi to nie wsiadac do auta.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 12:25:34 /


Wiewiór, swiatła w dzień naprawde nie rażą, no chyba że długie ale dzien musi być pochmurny, a patrząc pod słońce poprostu je widać, ale nie oślepiaja w żaden sposób tak jak np słońce, ale zgadzam się tez ze bez siateł auto widac tez bez trudu.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 12:41:00 /


hehehe ... a jak ktoś nie widzi "to niech idzie do lekarza ..... od oczu".

Jedynie jadącym z naprzeciwka na długich - czy w dzień czy w nocy - mówimy stanowcze NIE!

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-19 17:36:03 /


już teraz coraz więcej ludzi jeździ w dzień przy dobrej widoczności na światlach mijania+przeciwmgielne.... może zacznijmy jeździć z włączonymi wszystkimi światłami, które mamy w aucie zamontowane..... a dla ślepych którzy i tego nie dostrzegą dawajmy sygnały dźwiękowe.. LUDZIE BEZ PRZESADY świateł powinno się używać w nocy a nie w słoneczne dni

MichałPoznań / 2007-02-19 23:29:49 /


Mi ten przepis szczerze mówiąc zwisa i powiewa, bo i tak jeżdżę cały rok na światłach. Także w sumie jestem za.

Kżyho Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-20 18:11:07 /


Ocho, wątek częściowo odżył jednak sprawa jest "załatwiona" bez naszego udziału, kierowców potraktowano jak durni... szkoda gadać. Jednak niech mnie ktoś tak naprawdę przekona po co mi światła gdy stoję przy pięknej pogodzie w ulicznym korku.

Farmaceuta Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-20 23:21:06 /


odpowiedź jest jedna bo ktoś za to kase weźmie- za przepis za mandaty za szybciej padające akumulatory żarówki i nieznaczny wzrost spalania- na skale kraju już znaczny...

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-20 23:23:16 /


A myślicie, że z klimą jak było? Było wiele projektów klimatyzacji, która nie obciążała by silnika, ale ich autorzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach, to lobby paliwowo/akumulatorowe ich sprzątnęło. Równocześnie rozpoczęli prace nad ociepleniem klimatu. We współpracy z WSI. Wiecie jaka to kasa jest? ;)
A tak poważnie to podejżewanie producentów paliw lub właścicieli stacji i sklepów z żarówkami o lobbowanie w tej sprawie to chyba lekka przesada.
Pozdro

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-21 07:13:04 /


Co sądzę o jeżdżeniu na światłach? Bezrefleksyjnie: jeśli wejdzie prikaz to trzeba będzie to robić bez głębszego zastanawiania się nad tym. Ot i wszystko...

Hrabia® Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-21 08:42:55 /


moim zdaniem bardzo ciekawy wątek ja jestem za 200% poza tym ja i tak odkąd zrobiłem prawojazdy jeźdze na światłach cały rok życie jest jedno a jedna mała żeróweczka może je nie raz uratować

xaveruf Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-21 15:23:11 /


Ja tam chyba nie mam zdania co do tematu wątku, ale w przyrodzie nic nie ginie. Zatem skoro ta mała żaróweczka komuś ratuje życie to tym samym również je komuś odbiera :(

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-21 17:54:13 /


Nie wiem czy ktoś o tym pisał ale świateł nie muszą mieć cały rok włączonych właściele samochodów wyprodukowanych przed rokiem 1970! Zatem jakiś, niewielki, % z nas nie musi sie martwić :)

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-23 19:04:00 /


chyba w okresie od 1 marca do 1 października :-) w dzień i dobrą pogode ....

możesz podać jakąś podstawe prawną ??

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-23 19:34:46 /


podstawa prawna? slyszalem tylko ze wiadomosciach! powiedzieli ze senatorowie przyjeli ta ustawe i na koniec dopowiedzieli ze nie obowiazuje samochodów wyprodukowanych przed 1970 rokiem. na tym byl koniec. nie pytajcie gdzie to uslyszlem bo nie pamiętam!

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-23 20:18:26 /


to juz nie jest glupi przepis, to jest totalny idiotyzm :):):):)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-23 21:36:46 /


:)))))))

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-24 08:26:23 /


Eeee, sobie jeszcze popiszę. Naprawdę jestem ciekaw czym kierowali się nasi pOsłowie redagując takie coś, co zaprawdę nadaje się na dzień, w którym ma zacząć obowiązywać czyli 1 kwietnia. W europie forsuje się jazdę na światłach ale dziennych i to dodatkowo tylko z przodu pozostawiając tył i obrysowe w spokoju więc albo znowu coś nie doczytano, albo wykazano się typowo sejmowym lenistwem. Amen.

Farmaceuta Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-26 18:43:35 /


bo u nas się robi wszystko "lepiej". Więcej=lepiej.
Większe podatki,
większe buraki w rządzie,
większe pory w jezdni do odprowadzania wody,
więcej studzienek na drodze i to w dodatku porozmieszczane tak, żeby każdy niezależnie od tego, czy jedzie lewym czy prawym pasem, mógł jakąś zaliczyć,
czystsze mięso, tak czyste, że szczur jak zerknie z bliska, to zostaje oślepiony na śmierć, a potem nie chcą tego mięsa nawet ruscy, bo skoro nawet szczór na tym padł to musi być z nim coś nie tak,
więcej dodatków w paliwie,....

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 19:25:39 /


RAV:) szczur się pisze przez "u" debilu jeden.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 19:26:32 /


RAV - odstaw tabletki :D

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 19:34:29 /


buhahahah :P

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 09:58:41 /


.... no właśnie ...a tabletki ciągle takie malutkie sprzedaja....

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 17:16:07 /


a jak sie zje wiecej, to pozostale zaczynaja skakac po pokoju i trzeba je gonic ;-)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 19:38:25 /


Problem jest taki że u nas rząd zawsze sie skupia na sprawach mniej ważnych lub pod koniec kadencji chce czymś błysnąć i wymyślają sobie jakieś przepisy czy ustawy rodem z kosmosu które mają w czarodziejski sposób rozwiązać problem...

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 22:05:21 /


..... panowie ...pomocy ja już nie mogę...może ktoś mógłby mi trochę wysłać tych tabletek..... tylko żeby martwe były.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 23:01:56 /


nawet klej sie skonczyl? ;-)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-01 01:13:34 /


tak dla pewnosci zapytam:
od dzis (1 III) mozna jezdzic bez swiatel bo ta nowosc jeszcze nie dziala, tak?

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-01 02:13:55 /


dokładnie tak

dieselfan aka zgoniok Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-01 06:42:10 /


nie wiem jak u was, ale u mnie pada wiec i tak trzeba/lepiej światełka włączyć

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-01 14:56:09 /


eee...tam dla mnie ci co sa za jazda na swiatlach bo nie widza....to niech ida do okluisty lub zastanowia sie ile bylo w kopercie jak prawko zdawali :)..naj;epiej je oddac spowrotem bo po co stwazac zagrozenie na drodze w sloneczny dzien :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-04 17:35:20 /


popieram w pelni

dzisiaj taka sytuacja
skrecam w lewo w podporzadkowana

tam sznur samochodow sobie stoi i wytrzeszczam galy, czy miedzy tymi samochodami aby ktos na pasach nie przechodzi, co nie jest latwe jak kazdy w oczy swieci

a poza tym zapalajmy swiatla, bo to jest bezpieczne w ch...

w sloneczny dzien proponuje jezdzic na dlugich, w koncu widac je jeszcze lepiej

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-05 01:14:56 /


wiewior a nie boisz się tych co Ciebie nie widzą? Bałtycka, słoneczko po deszczu z przeciwka szare combo bez swiateł no bo już można i z boku mu wyjezdza iveco czy coś podonego..
no i strzał, combo w rowie, kierowca zabrany po 30min karetką po wczesniejszej akcji rozcinania auta przez straż i tekst tego drugiego "patrzyłem ale go nie widziałem"
no i co mu zrobią? dostanie mandat, pare pkt i dalej będzie jezdził i nie widział..

mi nie przeszkadza że ktoś ma no ale powiedzmy że rozumiem bo pewnie tak samo się wk#.. jak ktoś jezdzi na przeciwmgielnych bo jest lekka mgiełka czy pada deszczyk..
Wydaje mi się że problem tkwi głównie w tym że dużo osób ma źle wyregulowane światła i faktycznie oślepiają, można by tak jak Trójkąt mówił "możliwość jazdy na światłach dziennych" tak zresztą mam w starym saabie,tam nie ma opcji żeby wyłączyć światła, przekręcasz kluczyk i są..

Havel aka Gaweł Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-05 19:06:23 /


takie gadki to można o kant d... a jak by miał światła i go też nie zauważył to było by to samo,
w Niemczech jakoś potrafią jeździć bez świateł i nic sie nie dzieje, na autostradach generalnie brak ograniczeń i też sie nie zabijają, tysiące polaków jeździ po niemieckich drogach i też jakoś nie ma artykułów o setkach polaków zabitych na niemieckich drogach, gadanie, że światła poprawia statystyki to mydlenie oczu, może i ocala kilka osób, ale też przyczynia sie do zabicia kilku więcej (piesi, motocykliści, rowery! itd.)
dopóki będziemy jeździć po gównianych drogach, źle oznakowanych, źle zaprojektowanych, wypadki będą, i nie zmienią tego światła, czy inne bzdurne pomysły.
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-05 21:03:17 /


dla mnie światła są spoko, od zawsze używam świateł cały rok.....może mam szczęście, ale nigdy nie miałem wypadku a przemieszczam się szybko, dużo i często daleko. motocykle i karetki zdecydowanie powinny jeżdzić na długich w słoneczny dzień, o pieszych nie wybiegających znienacka zza krzaków można się w naszym kraju tylko pomodlić :)

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-05 21:09:42 /


A dlaczego niby ma się przyczynić do zabicia kilku pieszych motocyklistów, psów... więcej??

Toć oni pozostają TAK SAMO WIDOCZNI. co ma piernik do wiatraka, że gdzieś tam obok stoi samochód na światłach?? Przecież w dzień nikogo nie oślepi!!

Ponadto szybciej zauważywszy samochód na światłach (to nie podlega żadnej dyskusji!!) mam więcej czasu na "szukanie" pieszych, motocylkistów psów itp.

Ponadto, duo, pies wcześniej zauważy oświetlony samochód i szybciej da noge w krzole!

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-05 22:52:33 /


Bartek - szkoda czasu na dyskusję o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świetami Bożego Narodzenia. Od kilkuset lat optyka i oftalmologia opierają sią na zasadach kontrastu. Dlaczego auto na światłach w dzień jest bardziej widoczne? Bo jasne punkty reflektorów kontrastują z ciemnym tłem wokół. Dlaczego bardziej widoczne jest auto żółte czy czerwone? Bo ciężko znależć pomarańczowy asfalt :)
Ten sam arkusik blachy czy inny metalowy przedmiot - choćby widelec - będzie się wydawał niemal czarny na kartce białego papieru i niemal biały na czarnym kartonie. Co do psów - masz rację: wczesniej zauważą nadjeżdżający pojazd z zapalonymi światłami (piesi pewnie też). Tylko że przez kilkanaście lat spece od BRD tłukli nam do łba, że pojazdy sylwetkowo [gabarytowo] upośledzone, a więc jednoślady MUSZĄ jeździć na światłach, żeby zwiększyć szanse ich dostrzeżenia w ruchu. Stąd prosty wniosek - zmuszając samochody do jazdy na światłach znowu czynimy jednoślady upośledzonymi w aspekcie spostrzegania. Co proponujesz? Faceta z czerwoną choragiewką przed rowerem czy motocyklem? A może jazdę na klaksonie cały czas? Tyle, że głuchoniemi nadal ich nie zauważą...
Dlatego popieram C0Ke'a - jeśli Niemcy, Francuzi, Włosi, Hiszpanie, Anglicy, Holendrzy, Belgowie i cała reszta cywilizowanego świata radzi sobie BEZ świateł przy nieco większym niż u nas natężeniu ruchu, to i my dalibyśmy sobie radę. Przykład sięgającej od nas o 1500km na północ Skandynawii, gdzie słońce w wielu regionach przez kilka miesięcy w roku ledwie wystaje średnicą swej tarczy nad horyzont nie może być podstawą do bezwiednego małpowania. Swoją drogą wielu spotkałeś motocyklistów w rejonie Narviku czy Rovaniemi?
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-06 00:12:55 /


Dokładnie ;-)

Teraz przepisy są zupłenie wystarczające - okres zimowy + warunki zmniejszonej przejżystości powietrza (opady , mgła, mokra nawierzchnia) + wieczór i noc. Tunele itp.


Gdyby ludzie sie stosowali jeszcze do tego ;-)


Światła przez cały rok w naszym klimacie to chybiony pomysł - na statystyki wypadków napewno nie pomogą - moge jedynie popierać światła do jazdy dziennej - takie które nie rażą w oczy i nie wymagają połączeń z tylnymi światłami pozycyjnymi. Normalnie w mieście ... niestety dla mnie zmniejszają bezpieczeństwo bo żeby nie patrzeć w błyskające reflektory samochodu jadącego z przeciwka w idealną pogode (gdy jest szaro/desczowo - to aż tak nie rażą) patrzysz w pobocze/krawężnik z prawej - raz, że przestajesz zwracać uwage na ruch z lewej strony drogi a dwa na ten z przeciwka (więc wybiegający pieszy, samochód wyjeżdżający z uliczki z lewej strony drogi - paradoksalnie wśród sznurka oświetlonych samochodów zauważysz później -- gdy stoi pod kątem 90 stopni do Twojego kierunku jazdy nie będzie widać jego reflektorów ;-) ... jest też efekt zmęczenia oczu od mijanych co chwile i błyskających w oczy samochodów (ruszanie, dziury i źle ustawione świałta - bardzo uciążliwe) - tego chyba nikt nie uwzględnia w swoich cudownych statystykach.

Masz jakieś argumenty za ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-06 00:57:40 /


Problemem nie jest "zle wyregulowanie swiatel". Swiatla jak by nie byly ustawione zawsze w pewnych sytuacjach beda swiecic w oczy, czy to na wybojach, czy przy skrecaniu.

I zawsze moze sie zdarzyc, ze ktos w kogos wjedzie bo go nie zauwazyl. To jest po prostu przykra, ale nieodlaczna cecha ruchu drogowego...

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-06 02:07:43 /


Ja również uważam, że obowiązek jazdy na światłach MIJANIA, przez cały rok to poroniony pomysł. Jeżeli już to tylko i wyłącznie światła "dzienne". A w Szwecji to te światełka raczej dlatego, że: słoneczny dzień+ bialutki odbijający śnieżek = oczy bolą

i wtedy w takich przypadkach światła są niezbędne...... ale do uja nie na czarnym asfalcie.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-06 19:52:23 /


ktos cos wspomnial o przeciwgielnych podczas lekkiej mgielki czy deszczyku..ja poprostu jak dojezdzam do takiego klienta to wali mi w oczy tylnia przeciwgielna wlaczam dlugie jakby nigdy nic i tak jade za nim..jak nie pomaga wyprzedzam i rozniez mu wlaczam przeciwgielna niech wie jak to jest :P

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-07 07:56:22 /


cywilizowany i rycerski jak burak pastewny.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-07 08:07:21 /


ale na niektórych tak trzeba..... bo sam nie pomyśli...

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-07 17:24:44 /


i słusznie Zakrzak - akurat w tym buractwa nie widze , za to w oślepianiu (czasem nawet świadomym) kierowców przeciwmgielnym tylnym podczas deszczu i owszem.

ja kiedyś wysiadłem na skrzyżowaniu przy czerwonym świetle zwrócić uwage że TROCHE to oślepia ;-) ... gość mało zawału nie dostał jak pukałem w szybe hehehehe

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-07 20:53:11 /


FAKTY

--- Włączone światła mijania +pozycyjne + podświetlenie tablicy + inne.... pobierają moc rzędu kilkuset watów (70W - 170W)
(porównując moc pobieraną przez światła, z mocą oporów ruchu pojazdu, wychodzi, że jest to moc pomijalnie mała w stosunku do mocy strat całego pojazdu; przy prędkości 120km/h jedna opona poprzez ciągłe uginanie się, wytraca moc powyżej 1kW !!!- z tego co pamiętam to chyba coś około 3kW); tą moc trzeba jakoś uzyskać, a więc ze spalania paliwa;

--- Sprawność alternatora wynosi 30% - 50%;(dla alternatora 48V osiągnięto sprawność 80%)
sprawność samego regulatora napięcia wynosi 70%-90%;
sprawność silnika spalinowego wynosi 25% - 35%;
wynika, z tego, że włączenie świateł (150W) powoduje, mierzalny wzrost zużycia paliwa. [ 150W/ (50%* 35%) = 857W ] , żeby wytworzyć 150W energii potrzebnej do zasilania świateł potrzeba co najmniej 857W energii zawartej w paliwie.
Duża liczba pojazdów poruszających się, powoduje, że jazda na światłach powoduje znaczący wzrost kosztów w skali kraju, a więc również znaczący wzrost zużycia paliwa. (koszt żarówek, koszt wymiany żarówek, koszt napraw instalacji elektrycznych itp).
Tak więc obowiązkowa jazda na światłach przez cały rok, tylko dlatego, że komuś się wydaje, że tak będzie lepiej, kosztuje....... w skali kraju sporo kosztuje. Co jednak nie znaczy , że nie warto jeździć na światłach.

- zapalone światła powodują lepszą widoczność pojazdu (zawsze!!!)
- w niektórych sytuacjach zapalone światła powodują "oślepianie" innych kierowców,
(źle wyregulowane światła; zbyt duża jasność w stosunku do otoczenia np w nocy; odbijające się światła od mokrej nawierzchni itp)

- motocykl z włączonymi światłami jest tak samo widoczny jak samochód z włączonymi światłami;
- motocykl z włączonymi światłami, w tłumie samochodów z włączonymi światłami jest mniej rozróżnialny; (światełko motocykla jest tak samo widoczne jak światełko samochodu, jednak motocykl jako całość mniej)
- piesi, na tle samochodów z włączonymi światłami, są "#@ujowo" widoczni;

- obowiązek jazdy na światłach powoduje, że z przyzwyczajenia, oraz naturalnego pośpiechu, skręcając w drogę z pierwszeństwem przejazdu, lub przechodząc przez jezdnię, podświadomie będziemy oczekiwać świateł pojazdu, co niesie za sobą ryzyko niezauważenia pojazdu jadącego nieprzepisowo, czyli bez świateł (ktoś zapomniał lub coś się zepsuło), nie można wtedy powiedzieć, że cała sytuacja to jego wina bo jechał bez świateł i temu go nie zauważyłem;

- pojazd z włączonymi światłami jest widoczny z dużo większej odległości niż pojazd bez świateł;

- przy dobrej widoczności otoczenia, widoczność pojazdu niewiele zależy od mocy jego świateł;
(przy dobrej pogodzie samochód jadący na światłach dziennych (30W) jest równie dobrze widoczny co pojazd ze światłami o mocy 100W; większa moc światła powoduje większe prawdopodobieństwo oślepiania innych uczestników ruchu; zmniejszanie mocy świateł powoduje, że pojazd jest widoczny z dalszej odległości, jednak przy zmniejszaniu tej odległości, coraz bardziej zaczyna oślepiać.

..... + wiele wiele innych argumentów;




WNIOSKI!!!!!!
CZYLI JAK POWINNO BYĆ I DLACZEGO

1) Poza terenem zabudowanym. (ale tylko drogi utwardzone, na których prędkości są znaczne)

- poza miastem, na drogach szybkiego ruchu, gdzie prędkości są znaczne, a skutki niezauważenia pojazdu tragiczne, wszystkie pojazdy powinny być widoczne z większej odległości, przy czym odległość ta rośnie wraz ze wzrostem prędkości pojazdów;
Pojazd jest lepiej widoczny gdy ma włączone światła!!! ( na pomalowanie wszystkich pojazdów na oczojebny żółty nikt się nie zgodzi, więc do poprawy widoczności pozostają światła)
- zjawisko oślepiania innych uczestników ruchu jest w tych przypadkach małe, lub mało uciążliwe, oraz uzyskujemy większe korzyści ze zwiększonej widoczności, niż zagrożenie z powodu oślepiania;
- fakt zwiększonego zużycia paliwa, przy włączonych światłach traci w tym przypadku znaczenie, gdyż moc świateł jest stała, a moc potrzebna do ruchu pojazdu rośnie z kwadratem prędkości. (150W moc świateł, przy 15kW-50kW mocy potrzebnej do jazdy z prędkością kilkudziesięciu k/h) czyli światła to jakieś poniżej 1%.

------------------------------------------------------------------------
W związku z tym powinno się w takich przypadkach jeździć na światłach!!
------------------------------------------------------------------------


2) teren zabudowany (miasto)

- małe prędkości ruchu pojazdów, duża ilość pojazdów, częste korki, liczne sygnały świetlne, piesi , znaki itp.

- oślepianie przez inne pojazdy zaczyna być uciążliwe; można złagodzić oślepianie stosując światła do jazdy dziennej (o niższej mocy) , praktycznie bez pogorszenia widoczności pojazdu. Wady to takie, że rośnie koszt montażu dodatkowych świateł i wszystko co z tym związane.

- przy poruszaniu się w mieście wzrost zużycia paliwa wynikający z włączenia świateł, zaczyna mieć już istotne znaczenie. Mała prędkość pojazdów, częste korki, niskie obroty silnika, a tym samym niewystarczająca moc dostarczana przez alternator powodują, że wyraźnie rosną koszty eksploatacji (koszt żarówek, wymiany, napraw instalacji, akumulatorów itp). Można ograniczyć koszty (??) stosując światła do jazdy dziennej (wiąże się to jednak z kosztami bo prawie nie ma pojazdów z takimi światłami); w USA podobno rozwiązuje się ten problem załączając żarówki mijania w szereg (ale to też dodatkowy przekaźnik, więc koszty i modyfikacje, choć stosunkowo proste i tanie).

- znaczące zmniejszenie widoczności PIESZYCH i motocyklistów, na tle znacznej ilości mocnych światełek. (motorzysta ma tylko jedną żarówkę i słabszy alternatorek niż kierowca samochodu, nie mówiąc o pieszych i rowerzystach)
Można tę niedogodność zmniejszyć poprzez obniżenie mocy świateł (ale to są wcześniej wspomniane koszty i przeróbki)

- w mocno słoneczne dni pojazd nieoświetlony jadący z kierunku "od słońca" jest bardzo często NIEWIDOCZNY!!! Bardzo dobrze w tym przypadku sprawdzają się światła, poprawiając widoczność, a co za tym idzie bezpieczeństwo.
I to jest chyba największy argument, za tym ,żeby w dzień jeździć na światłach.

????????????????????????????????????????????????????????????????????

Uwzględniając powyższe za i przeciw jeździe na światłach w terenie zabudowanym, najlepszym rozwiązaniem (kompromisem), byłaby jazda na światłach dziennych.

CDN

PS sorki :)



RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 00:44:38 /


Powiedzmy w takim Capri - światła to znaczy 2x 55 W + 2x 5W(przód + pozycyjne), 2x 5 W (tył) + 2x 25 W (stop), 2x 3W (tablica) , 4x 5 W (kokpit) = 156 W .... lub .... 206 W jak są wciśnięte stop + kierunki jeszcze czasem wiec całkiem sporo.

Można sobie pisać o oporach opon czy aerodynamiki i ich wpływie na zużycie paliwa , ale napewno nie pokonuje tego alternator :-) Te opory bedą tak czy siak.



Nie liczysz zużycia odbłyśników świateł. A w samochodzie do którego ciężko o
nowy reflektor robi sie z tego problem.



Może i zapalone światła powodują lepszą widoczność samochodu - ale napewno nie zawsze !!! Bo czy wyjeżdżającego z bocznej uliczki ustawionego pod kątem 90 stopni też ? Swoją drogą ta lepsza widoczność zawsze jest tak potrzebna (noc, ulewny deszcz, mgła to napewno) .... ale czy w dzień z dobrą pogodą ?


- motocykl nie jest tak samo widoczny , chocby z racji mniejszych gabarytów ... co zobaczysz wczesniej ? Autobus czy niskiego i wąskiego dajmy na to Mercedesa SLK ? Że jest mniej rozróżnialny czy jak sie to nazwie - właśnie po to był przepis o jeżdżeniu motocyklem z włączonymi światłami - żeby sie odróżniał od tłumu samochodów których przeważnie jest więcej i jeżdżą bez włączonych świateł (na dzień dzisiejszy to juz nie jest takie pewne).



Sam napisałeś, że moc którą zabierają trzeba pomnożyć razy sprawność alternatora później znowu mamy magiczne 150 W (w nowszych autach troche więcej bo punktów świetlnych jest więcej (podświetlenie deski przy nawiewach itp) .... które ma być nie więcej jak jednym procentem ..... w rzeczywistości robi sie z tego prawdziwy procencik - czyli w najgorszym przypadku co 100 tankowań dokładasz jeden bak gratis (jeden na dwa lata jeśli tankujesz co tydzień). Oczywiście cała zawartość tego baku jest przekotłowana do środowiska jako spaliny - w skali kraju na te kilkanaście milionów aut ;-)

I nic nie piszesz o tych wypadkach gdzie widoczność będzie gorsza - czyli mniejszy kontrast pomiedzy światłami pozycyjnymi i stop (zwłaszcza gdy odpowiada za to jeden segment lampy z dwuwłóknową żarówką 5/25 W) czy po prostu zakodowany odruch - nie świeciło sie .... świeci sie .... hamować.... który zaniknie - bo będzie sie świecić, będzie sie świecić mocniej to juz jednak nie to samo.

Tego po prostu chyba nikt nie bada ...... w większości przypadków to jakieś nieodpowiedzialne zachowanie jest przyczyną wypadków, wymuszenia pierwszeństwa, złe ocenianie odległości przy wyprzedzaniu/ruszaniu z bocznej drogi czy jakieś nieoczekiwane manewry, ale wszystko można zrzucić na nadmierną prędkość ;-)


MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-08 01:42:49 /


Po co Wasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie.

A poważnie to już zdecydowano za nas :/.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-08 07:20:40 /


Ok tylko jedno pytanie :) ,,,,,,
gdzie mogę znaleźć treść ustawy?


i inne? :)
cały rok na światłach mijania???
Czy dopuszczone są światła do jazdy dziennej??
Czy skoro jest obowiązek cały rok na światłach mijania, to czy mogę włączyć światła drogowe??
Czy w ustawie jest mowa o pojeździe zabytkowym??? jeżeli taki pojazd nie ma i nigdy nie miał świateł??
Co z innymi pojazdami uczestniczącymi w ruchu, rowerek, rower, koń ??


RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-08 17:57:05 /


Treść ustawy - na razie chyba tylko tu: http://orka.sejm.gov.pl/opinie5.nsf/nazwa/1288_u/$file/1288_u.pdf

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 00:03:18 /


póki co jeszcze tego nie zatwierdzili...

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 11:32:22 /


I w związku z brakiem nakazu, nawet w bardzo pochmurny dzień, kretyni jezdzą bez włączonych swiateł.

Mysza liil (EM) / 2007-03-10 12:07:14 /


Ale to już jest łamanie przepisów - warunki zmniejszonej przejżystości powietrza np. opady czy mokry asfalt ....... niektórzy to chyba w ogóle nie włączają skoro jest po 1 marca ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 18:58:23 /


To nie jest "wzrost kosztow w skali kraju", bo "kraj" zarobi wiecej na akcyzie.

Mysza ma racje, niestety idiotyczne kombinacje przy przepisach zabijaja normalny, zdrowy rozsadek.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-13 01:56:56 /


Czy reflektory samochodów, zostały zaprojektowane, do jazdy w słoneczny dzień, przy temperaturze powietrza 40 lub więcej stopni, na dodatek grzane od środka mocą 50W każdy??
Rozpatrzmy najgorszy możliwy przypadek, gdy auto stoi w korku, w południe, i słoneczko wysoko :) i oczywiście zgodnie z przepisami.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-13 17:32:32 /


Stojąc w kolumnie samochodów (nie na pierwszej i ostatniej "pozycji") wg przepisów można wyłączyć światła nawet ciemną nocą.

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-13 21:45:42 /


mijania czy wszystkie?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-14 10:23:06 /


http://wiadomosci.onet.pl/1510412,11,item.html

zatwierdzili...

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-28 17:18:13 /


no i ptaszek męski.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-28 17:25:50 /


zje.ane to według niektórych to dobre :(

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-28 23:16:56 /


No to fajnie :/
A ja zauważyłem dzisiaj kolejne "udogodnienie", które za tym idzie. W przypadku przedniej zespolonej lampy, przy zapalonych światłach w słoneczny dzień kompletnie nie widać włączonego kierunkowskazu.
- JEST FAJNIE???
- JEST FAJ NIE!!!

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-30 14:43:01 /


Kurde a ja mam Sealed Beamy :-( jak sie spali to wymieniaj cały reflektor ...

Wymiana żarówki w nowym Polo trwa 4,5 godziny , wymaga wyciągniecia akumulatora ;-) i raczej jest do wykonania tylko w serwisie - też fajne co ? ;-)


Dla mnie to jest po prostu żałosne - w krajach w których wprowadzono taki przepis liczba wypadków nie spadła nawet o 1% .... bo na złe rozwiązania komunikacyjne i głupote niektórych kierowców nic nie pomoże ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-30 18:22:04 /


debilny pomysł debilnego rzadu w debilnym kraju!!!



Ciekawe jak wysokie będa mandaty za niesubordynacje :D

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-30 18:26:03 /


> Ciekawe jak wysokie będa mandaty za niesubordynacje :D

jak zawsze 100zł albo co łaska ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-30 18:37:58 /


- I stała się światłość!! - powiedział nasz j.p. prezydent podpisując nowelę ustawy o ruchu drogowym.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-30 18:51:56 /


może jak wszyscy zaczną jeździć na światłach, to miłościwie nam panujący zostaną jaśnie oświeceni i zaczną zajmować się aspektami ruchu drogowego, które rzeczywiście mogą pomóc...
ech, szkoda gadać...

Fuszix 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-30 20:23:35 /


dodam tez ze w dzień łatwiej zapomniec o wyłączaniu swiateł jak sie wychodzi z samochodu-efekt jaki wiadomo;]

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-31 03:23:18 /


Tak wiem - i zaraz po takim przypomnieniu zainstalowalem sobie biper - koszt ok. 10 zł. Pożyczka prądu od taksówkarza - 20 zł + kłopot.

mtango / 2007-03-31 14:00:54 /


dla ludzi którzy nie chcą włączyć świateł :)
http://poboczem.pl/tylko-w-polsce/news/wydrukuj-sobie-swiatla,900264

dieselfan aka zgoniok Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-24 08:53:02 /


Gdzie sa teraz te wszystkie glupki, ktore w telewizorni i gazetkach przekonywaly, jak to bedzie wspaniale /wysmiewajac wszelkie argumenty przeciw/...?

http://www.mediafire.com/imageview.php?quickkey=9phr4ojgmmd&thumb=4
http://www.mediafire.com/imageview.php?quickkey=0g4h2bnsybx&thumb=4

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-17 00:48:47 /


Smutne to, ale prawdziwe...
Ale jakoś ciężko mi odnotować satysfakcję z faktu, że przewidywałem taki stan rzeczy :(
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-17 01:05:01 /


a ja sie przekonałem na sobie ze to gów... daje.....na swiatłach czy bez w słoneczny dzien i tak pajac nie widział:|

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-17 10:40:05 /


Odgrzewam temat, czy ktoś używa bądź próbował zastąpić klasyczne żarówki żarówką LED "DRL" do jazdy dziennej?
Niewątpliwie plusem takiej żarówki jest niski pobór (2W) jak i dłuższa żywotność. Kwestia tylko czy taka żarówka spełnia rolę normalnej klasycznej w sensie światła krótkie i długie?

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-06 22:05:42 /


To chyba żart jakiś jednak :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-07 00:01:05 /


Jakby to wsadzić do długich (gdy są osobne reflektory długich -- ale 2W nie ma prawa świecić dobrze)... wsadzając cokolwiek innego niż zgodne ze specyfikacją producenta w reflektor mozna stracic dowód rej. a klosz do dziennych jest specjalnie opisany jako RL ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-07 00:06:50 /


i szkoda że niebiescy bardziej nie egzekwują kombinacji ze światłami, nie ma to jak wieczorne dostawanie w oczka z super wynalazków, jestem też ciekaw jaka jest rzeczywista różnica w oszczędności zdrowia aku na dwóch przednich zarówkach...

boncky Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-07 09:12:41 /


Gryziu dlaczego żart? Jeżeli coś jest inne to nie koniecznie musi być zaraz żartem.

MikeB4 co do kloszy dziennych faktycznie mają opis jako RL lub DRL to prawda. Jednak same żarówki też posiadają w swojej specyfikacji takie znakowanie, homologację.
Co do 2W to może to i brzmi niewiargodnie ale weźcie pod uwagę że to też inna technologia. Mniejszy pobór prądu to mniejsze obciążenie altka a co za tym idzie jak wiadomo spalanie i obciążenie dla silnika.
Starego typu żarówka zużywa dużo energi wytwarzająć przy tym więcej ciepła niż led-owa.

Skoro takie rozwiązanie może przynieść większe korzyści to czemu by nie spróbować. Zwłaszcza że nie wymaga to żadnej wielkiej ingerencji w aucie i bez problemu można wrócić do standardowej żarówki.

Ostatnio regulując gaźnik a konkretnie obroty zauważyłem że po wyłączeniu świateł obroty wzrosły z 800 na około 900-950obr. Co już może o czymś świadczyć.

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-07 09:17:39 /


Taak zaoszczędzisz na paliwie ....teoretycznie tylko ile może 0,1 litra na 100km ? wystarczy że dwa razy mniej ostro przyspieszysz i już zaoszczędziełeś taką ilość . Jak po włączeniiu świteł siadaja Ci obroty to masz nienaładowany akumulator lub ogólnie jakiś problem a nie że 100W zwalnia ci silnik o 10 % .
Swiatła mijania w Audi które ma LED reflektory maja pobór prądu 50W zatem oszczędności nie są aż tak oszłamiające .
Chińske 2W raczej nie da rady ;-)

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-07 10:52:53 /


no ja z dośc duzym dystansem do takich "oszczędności" podchodze, coś jak magnetyzer z allegro za 20 zł ;] właśnie jedno większe depnięcie, radio na full odkręcone, nawiewy itd i te nasze oszczędności można do mitów włożyć... zresztą przy sprawnym altku co ma się nie doładować...

boncky Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-07 11:22:46 /


LED w opisie 2W przewaznie oznacza pobor mocy samych diod przemnozony przez ilosc sztuk
warto wiedziec, ze LED cudowne nie sa, zawieraja stabilizatory napiecia i jeszcze kilka elementow elektronicznych pobierajacych dodatkowa moc

Natomiast oszczedne sa tylko dlatego, ze wytwarzaja promieniowanie o bardzo waskim spektrum w zakresie fali widzialnej cieplej/zimnej barwy. Pomimo malej mocy moga byc zaskakujaco sprawne i generowac podobne natezenie swiatla. Oszczednosc tu mamy na zawezeniu tego spektrum i nie generowaniu np. promieniowania podczerwonego (grzania przez zarnik, wydzielenia ciepla przez czesc swiecaca), ale nie sa to napewno pobory rzedy 3W mocy 'brutto'

Kriss_MustangII / 2013-03-07 11:44:54 /


Mam w domu różne żarówki Led -- i to nie świeci tak dobrze jak zwykłe - nie da się przy tym wytrzymać na dłuższą metę - bo świeci tak jakbyś miał włączoną żarówke 40 W. Więc zamiast 100 W żarówki kupiłem taką z zatopioną w niej żarówką halogenową -- i jest świetnie.


2W to odpowiednik żarówki 10 W (z tylnych świateł pozycyjnych mocnych). Wbrew pozorom z niewłączania świateł jest spora oszczędność na spalaniu - dwie żarówki H4 mają 2x 55 W (ksenon 2x 35W) - ale to nie wszystkie które działają po włączeniu przełącznika czy podniesieniu manetki -- jest jeszcze sporo innych żaróweczek 4x 2W (lub 5W) zegary , podświetlenie guzików, 2x 2W(4-5W) pozycje przód, 2x 2W (lub 4W) tylna tablica 2x(lub 4x) 5W tylne pozycyjne - a z tego zbiera się czasem kolejne albo wiecej niż 50 W. Z niewłączania nawiewu, ogrzewania tylnej szyby czy klimy gdy nie są potrzebne też jest oszczędność - z klimy zależnie od obciążenia - nawet litr , półtorej -- a tylko stawia silnikowi większy opór. A szczególnie obciążenie odbiornikami elektrycznymi czuć w korku gdzie spalanie na godzine pracy silnika rośnie o dobre kilkadziesiąt procent (i zanieczyszczenie z rury też). I nie możesz ani wolniej przyspieszyć ani nic z tym zrobić stojąc w korku lub w kolejce do świateł. To wszystko się wtedy zużywa w przyspieszonym tempie - a nie musiałoby. Przykładowo wentylator chłodnicy elektryczny ma moc około 200 W -- a jakim obciążeniem prądowym jest dla instalacji ? U mnie gdy się załącza czuć odrazu na silniku spore obciążenie. A przeciez to 2.8 więc ? Problem w tym , że na obrotach jałowych silnik ma ile mocy ? 10 KM ? a światła , przemnożone przez skuteczność alternatora zabierają z tej mocy pare ładnych procent. Co z tego , że silnik ma 100 KM @ 5000 obr skoro przy 2000 obr ma ich 30 ;-)


Dodatkowym plusem osobnych świateł dziennych jest dobra wizja wieczorem i nocą gdy reflektory główne działają prawidłowo bo mają odbłyśnik w idealnym stanie a nie wyświecony od ciągłego uzywania i grzania sie lampy.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-07 12:08:27 /


Mike, no tym razem to się obydwoma rękami pod tym co napisałeś podpisuję.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-07 12:18:08 /


No tak, wszystko prawda, tylko kolega zapytał "Kwestia tylko czy taka żarówka spełnia rolę normalnej klasycznej w sensie światła krótkie i długie?", a odpowiedź na to pytanie brzmi NIE. A to dlatego, że wyraźnie jest napisane, że to żarówka do jazdy dziennej (teoretycznie odpowiednik standardowej żarówki ok 20W) czyli jako żarówka świateł mijania, a już napewno długich to ni chuchu nie wyda.

Sachar Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-07 16:24:25 /


Jak chcesz zaoszczędzić, to se kup Tata Nano

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-08 20:31:01 /


a ja wogóle nie rozumię problemu. zróbta se porządek w instalacji elektrycznej to wam światła nie będa przeszkadzać. dobry altek i czyste styki i po sprawie.
ja na początku swojej ,,kariery" za kółkiem się przekonałem do świateł przez 24h i długo przed wprowadzeniem tego przepisu jeździłem już na światłach. a jeździłem kantem i maluchem.
w pierwszej mojej trasie przy pięknej słonecznej pogodzie na prostym odcinku drogi drogi ,,krajowej" K-ce - Poznań - gdyby nie fakt, że gość z naprzeciwka miał włączone światła to byłbym w połowie wyprzedzania zestawu i by było ,,ciepło".
to mnie przekonało, że lepiej być widocznym choć biedniejszym o koszt średnio dwóch żarówek rocznie.
mnie nie przekonuje marudzenie o obciążeniu instalacji, o zwiększonym ( o śladowe ilości ) zużyciu paliwa i takich tam dyrdymałach. jak ktoś chce oszczędzać to niech zacznie jeździć ekonomicznie - np. poprzez hamowanie silnikiem zaoszczędzi więcej niż kosztują żarówki.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-08 20:45:27 /


Yyyyy ale tu nikt nie pisze o jeździe bez świateł a jedynie o zmianie na technologie LED i ewentualnymi idącymi za tym korzysciami.

Poza tym światła LED są bardziej widoczne niż żarówki z epoki. Więc WTF?

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-08 22:39:44 /


Światła są homologowane z daną żarówką, zmieniając ją na inny model tracisz homologację! Policja powinna zabrać dowód za taką przeróbkę a stacja diagnostyczna nie ma prawa legalnie dać przeglądu.

Jeśli tak Cię boli pobór prądu to załóż światłą dojazdy dziennej a nie kombinuj z chińskimi imitacjami żarówek.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-09 11:45:04 /


Przez hamowanie silnikiem, to chyba tylko na wtrysku się da oszczędzić?

Mysza liil (EM) / 2013-03-09 14:20:23 /


chcesz oszczędzić?
Wyłącz klimę, wyłącz ogrzewanie szyby i lusterek, wyłącz radio. A następnie wyreguluj ciśnienie w kołach, wyreguluj geometrię zawieszeń, rozruszaj tłoczki i prowadnice hamulcowe, oczyść kopyta i klocki z piachu i rdzy, żeby się luzem suwały, wywal zbędne klamoty z bagażnika ... mogę tak długo. Te kilkadziesiąt watów, zabierane przez żarówki to naprawdę żenada, w porównaniu z mocą marnowaną przez nas na własne życzenie.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-09 17:03:32 /


Nie mam klimy , elektrycznych szyb ani lusterek , ani radia (które bierze kilka wattów).

Mam dobre ciśnienie w oponach , sprawne hamulce, świeżo ustawioną geometrię. W bagażniku nie wożę nawet koła zapasowego - tylko gaśnicę, trójkąt i apteczkę (tej ostatniej może i nie trzeba - ale mam).

Dawaj dalej :-)

A tu nie o oszczędność chodzi .... chce mieć dobre światła nocą (i wtedy być bezpiecznym i dobrze widzieć) - dlatego założyłem dzienne. Tymbardziej , że w większości samochodu używa się w dzień (to około 80% całego przebiegu - chyba że specyfika godzin pracy jest inna) - a zazwyczaj pozostałą część w warunkach w których zgodnie ze starymi przepisami używałoby się świateł (nie licząc całej zimy - ale nie wszystkie państwa mają takie wymagania).



Kilkadziesiąt watt jak przecież dobrze wiesz to ma jedna żarówka H4 (55W mijania 65W długie) - są dwie - a to juz 110 W a nie "kilkadziesiąt" - co próbujesz tu zafałszować ? Cały układ składa się z około 20 żarówek załączanych razem z przednimi światłami ... światła mijania służą do jazdy nocą i tyle - w dzień są zazwyczaj zbędne (po co mi podświetlenie zegarów w dzień ?) - owszem w mocnym deszczu czy mgle przydają się również w dzień - ale na tym można spokojnie poprzestać. Używając ich w dzień nadwyrężasz termicznie odbłyśnik - zwłaszcza stojąc w korku - mogę zrobić zdjęcia jak wygląda to u mnie w służbowym aucie -- był dosłownie okopcony po 2 latach w obu lampach - a to napewno nie pomaga lepiej widzieć nocą .... reflektor juz tak tani jak żarówki nie jest a tutaj akurat pewnie kosztuje z 1000 zł sztuka.

Alternator w moim aucie ma max 650 W ... jeszcze coś ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-09 18:02:03 /


Po to Ci potrzebne mijania do jazdy w dzień, żebym się nie zderzył z Tobą na czołówkę jak będę wyprzedzał coś 180 km/h i nadjedziesz z przeciwka. Właśnie po to. Dyskusja jest bzdurna. Masz zgaszone mijania - nie widać cię. Nie dlatego że ktoś jest ślepy, tylko zwyczajnie NIE WIDAĆ. To samo z jakimś gównem LEDowym do jazdy dziennej. Tego też NIE WIDAĆ i za to powinni napierdalać pałami po grzbiecie. Zegary można przyciemnić lub wyłączyć w zależności od wyposażenia oldforda, a żarówka H4 stosowana w EU ma 60/55 a nie 65/55 W jeśli chodzi o tuszowanie prawdy.

Mysza liil (EM) / 2013-03-09 18:28:02 /


Okopcone są dlatego, bo taka polityka firmy, żeby wymieniać na nowe, bo kabelki są cienkie a wtyczki nędzne, zaś szkła plastikowe. Opary z rozgrzanej wtyczki syfią całą lampę od środka. Taki reflektor trzeba wymieniać, albo sobie w nówce pociągnąć dobrą instalację. Jak wóz służbowy i szef nie chce kupić nowego to powybijaj z buta i chciej nowe, a nie jeździj zapyziałym syfem.

Mysza liil (EM) / 2013-03-09 18:31:23 /


Mysza - dokładnie.
tych ledów ( no chyba że fabryczne - bo te dają po oczach ) wogóle nie widać.
dla mnie zakładanie takiego czegoś jest głupotą.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-09 18:43:07 /


Ledowe a LEDOWE sobie nie rowne, wiekszosc marketowego(badz chinszczyzny allegro) gowna za 20 30 50zł faktycznie nie swieci ale ostatnio montowalismy Philipsa za cos kolo 300zł i ... w ciemna listopadowa noc mozna by na nich samych jechac moc mega widocznosc mega

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-09 18:50:27 /


Tam gdzie da się u nas rozwinąć 180 kmh z przeciwka nic Ci nie pojedzie ....

Tak samo nie widać więc rowerzysty z przeciwka jadącego jezdnią bo pobocze ma takie dołki , że się do tego nie nadaje - więc musi jezdnią -- wiec bez dyskusji nie powinieneś wyprzedzać licząc na światła z przeciwka .... to samo z pieszymi idącymi prawidłowo lewą stroną jezdni (który nawet Cie nie zobaczą bo nie mają oczu w d...pie) .... takich wypadków już pare było od czasu "wspaniałych" nowych przepisów ....


Pierwsza zasada przy wyprzedzaniu --- nie widać = nie wyprzedzać ...

Syf jest na dole - tam gdzie najwiecej ciepła - gdyby to parowała wtyczka byłby u góry raczej ? -- auto jest nasze prywatne firmowe -- i tylko reflektory są zniszczone. I nie chodzi tu o wybijanie - tylko o to , że 90% a nawet wiecej kierowców będzie jeździć z takimi i nie wymieniać co 2 lata za ciężkie tysiące ....

Ledy widać - każde (nawet słabo świecące paski z allegro) ... nigdy nie miałem z tym problemu ... bo nie świecą skierowane w asfalt tylko bardziej w oczy kierowców z przeciwka - stąd mogą mieć mniejszą moc świetlną - i chodzi o to żeby nie były tak mocne własnie. Wtedy oczy wszystkich z przeciwka zdrowsze ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-09 19:35:06 /


Mike, ja myślałem, że zespół napięcia przedmiesiączkowego to mają kobiety. Ale jak Cię czytam, to zaczynam wątpić. Mam Ci przypomnieć, jak Cię kilka lat temu H2O do porządku przyprowadził?
Pieklisz się jakbyś był autorem durnego pytania o te chińskie ledowe dziwolągi. Weź napij się piwa i wyluzuj chłopie, bo jak będziesz w moim wieku to na pompkę pier...esz.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-09 20:01:20 /


Lepiej umrzeć młodo :-) Wlasnie piwa sie napic nie moge jeszcze przez 2 godzinki ...


Ale masz racje





PS. 65 W ma w długich HB1 - ale w mijania 45 :-) Stare żarówki bańki popularne jeszcze z lat 60-tych/70tych mają 50/45W

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-09 21:23:51 /


Ja tem nie wiem o jakie auto służbowe chodzi , ale jakoś w moim dwuletnim przejecahłem 120 tysiecy i nie bardzo widze jakiekolwiek "wypalenie" odbłyśnika . Uznajmy zatem ten problem za jednostkowy bez wpływy na decyzje o wymianie na światła do jazdy dziennej . Jeśli zatem już ktoś chce to Ok , ale niech to są lampy spełniające przepisy w tym względzie nie jakieś badziewie z marketu przykręcone tam gdzie miał wizję właściciel bo to akurat mnie strasznie na drodze irytuje . Jak widze z oddali samochód w którym nie świecą sie reflektory to i tak traktuję go jako zaparkowany , potem, okazuje się że nakleił sobie paski po 5 diod z choinki na dole zderzaka i zadowolony że ma światła do jazdy dziennej moim zdniem nie ma .

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-10 10:16:01 /


To nie jest jednostkowy przypadek - w zeszłym roku spędziłem kilka dni na stacji diagnostycznej na badaniu świateł luksomierzem i przyglądaniu się reflektorom - to jest norma .... jedynie kilka świeżo sprowadzonych aut z Niemiec miało dobre wyniki oraz .... BMW Z3 cabrio - używane sporadycznie (niski przebieg). W drugiej służbówce którą sprzedaliśmy reflektory wyglądały tak samo ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-10 12:31:59 /


Plastikowe reflektory :)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-10 13:10:05 /


Jak to jest , że te same plastikowe w autach świeżo z Niemiec świecą ok a u nas są zamordowane ? ;-)


Dlatego warto dzienne .... niekoniecznie trzeba ledy - które wyglądają nieco odpustowo -- są tez produkowane przez np. Wesem na zwykłe żarówki 21 W ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-10 13:43:47 /


A jak to jest, że jak idziesz po niemieckim parkingu i patrzysz na tarcze hamulcowe to wszystkie są świecące i bez rdzy oraz śladów zużycia?

Bo są NOWE! Wymiana klocków razem z tarczami, może żarówki wymieniają z reflektorami. Nawet turasy w komisach picując auto na sprzedaż zakładają nówki lampy żeby auto lepiej wyglądało.

Mysza liil (EM) / 2013-03-10 14:49:26 /


A jak to jest ze u nas auta sa brudne a w niemczech tak nie lapia syfu ... Przypadek
U nas koroduje wszystko po zimie a auta z niemiec podwozie wyglada jak z fabryki w 5latkach chocby... Przypadek?

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-10 15:09:16 /


To jest akurat bzdura , tarcze są tak samo zardzewiałe i mają pełno zapuszczonych brzydkich aut tak jak i u nas. A jazda poza terenem zabudowanym zwykłą jednojezdniówką to sama przyjemność (dozwolone jest 100 kmh) i nie ma problemów z wyprzedzaniem nawet gdy auta z przeciwka nie świecą... u nas tez nie było przed 2004 ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-03-10 16:08:20 /


Jakoś tych brudnych i zapuszczonych aut nie widziałem. Same czyste i pachnące. A tarcze nowe i błyszczące.

Mysza liil (EM) / 2013-03-10 17:24:16 /


W swoim czasie w rodzinie kupowaliśmy z niemiec dwa c-maxy.
Jeden 2003 64tys przebiegu drugi ściągany po trzech latach rok 2004 180tyś przebiegu.

Ten pierwszy po 3latach (w momencie sprowadzenia drugiego, był oczywiscie w PL garażowany) miał już zardzewiałe wachacze, śruby i zaczynały korodować drzwi na rantach od wewnątrz+ranty nadkoli. Egzemplarz swieżo sprowadzony z niemiec mimo znacznie większego przebiegu wygladał dużo dużo lepiej. Zauważyłem to przypadkowo bo akurat w jednym czasie podjąłem się konserwacji obu aut.

Nikt mi nie powie że auta w PL nie dostają w d..e.
Najśmieszniejsze jest to że egzemplarz pierwszy ma teraz 115tys a drugi już 200tys i wygląda lepiej bo krócej śmiga u nas po kraju.

Sól drogowa(ta sama jakiej używamy w kuchni :) niestety niszczy wszystko między innymi plastikowe klosze lamp. To też wbite mam na ich stan i dbanie o auto do jazdy na codzień, nie robie również zawiechy bo to strata kasy no chyba że jest coś już w stanie agonalnym. Zajeżdżam auto na maxa a potem kupuje następne z niemiec. Dzieje się między innymi też to dlatego że nikt nie docenia u nas wkładu w auto. Większość ludzi sugeruje się ceną patrząc na rocznik a nie stan faktyczny i małe znaczenie ma to że auto jest utrzymane perfekcyjnie roczniku tu najbardziej decyduje, wtopiona kasa jest nie do odzyskania.

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-10 18:56:03 /


do plastikowych reflektorów wystarczy kupić żarówki z filtrem UV,większość żarówek renomowanych producentów ma taki filtr (jest to zaznaczone na opakowaniu),żarówki "no name" w zdecydowanej większości nie mają takie filtra,a u nas ludzie przeważnie kupują to co jest tańsze,żarówki też,więc później nie ma się co dziwić że plastikowe reflektory żółkną.
Przetestowałem to na bardzo wielu samochodach swoich i klientów,pięć lat temu kupiłem Explorera z bardzo zniszczonymi reflektorami,wymieniłem je na używane w dość dobrym stanie,założyłem żarówki znanej firmy i do dzisiaj reflektory nie zmieniły swojej barwy i co trochę dziwne te żarówki się jeszcze nie przepaliły.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-10 22:18:14 /


Mam xenon wiec nie sadze ze beda z opcja UV :)

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-10 22:44:23 /


myślę że tak,ale nie rozumiem dlaczego w takim razie niszczą ci się reflektory,kilka razy w roku bywam w niemcowni i zapewniam że widziałem na własne oczy pługi odśnieżające autostrady i sypiące za sobą sól w ilościach podobnych jak u nas,zresztą ja też jeżdżę po polskich drogach i nie zauważyłem nadmiernego zużycia reflektorów ze względu na np. sól,mam w domu ośmioletni samochód który ma w tej chwili przejechane 160 tys,ma oświetlenie xenonowe,pochodzi z polskiego salonu,jest tzw "niebity" i reflektory ma naprawdę w idealnym stanie.
może ten pierwszy c-max ma reflektory z jakiegoś "trafionego" plastiku?
ale nie o tym jest ten temat :)

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-03-11 00:11:23 /