Nie-Ford, ale są wśród nas spece dłubiący w innych klasykach także, stąd prośba o pomoc. Obejrzawszy Więckiewicza w "Świadku koronnym" znajomek mój zachorzał był na "ślicznotkę" W126SEC i po kilkumiesięcznych poszukiwaniach nabył takie cuś z motorem M116 (V8 3.8 204 PS), który nigdy nie widział LPG.
Nie cieszył się długo, bo po paru miesiącach auto przestało wychodzić ponad 3,5K RPM. Początkowo tego nie dostrzegał (automat zmieniał w górę ciut powyżej 3K), ale niemożność rozpędzenia wózka na A4 ponad 160 km/h zaczyna mu doskwierać. Dłubało w tym już kilku mechesów i nie jest nic lepiej. W kwestii zapłonu jest ponoć idealnie - czy ktoś ma jakiś pomysł co ruszyć w układzie paliwowym?
Pozdreaux.
KRK 4m / 2014-03-25 21:46:47 /
Kilka tych v8 ożywiłem, musiałbym spojrzeć. Przyczyny były bardzo różne. Na początek sprawdzić cięgna gazu, ciśnienie paliwa i drożność wydechu. Gdybym to miał u siebie zapewne bym ogarnął.
Mysza liil (EM) / 2014-03-26 07:03:38 /
Jak się dławi na wyższych obrotach to zwyczajnie nie ma paliwa czyli ciśnienie i dawka. Myślę, że na początek ciśnienie, "wielu" mechaników robi błąd mierząc ciśnienie bo mają wpojone ok 0,25 MPa i nie dociera do nich że K-Jet to inny wtrysk.
zapek??? !G.O.P! / 2014-03-26 07:12:28 /
Cięgno gazu, hehehe dobreeee ;) Mechanicy owi by się chyba do kanału ze wstydu zapadli ;) To ja dodam jeszcze idą tym słusznym tropem: dywanik.
zapek??? !G.O.P! / 2014-03-26 07:16:14 /
no osobiście poradziłbym zaopatrzenie się w książkę J. Kasedorf - Układy wtryskowe benzyny, przeczytanie 5 razy właściwego rozdziału (ależ to skomplikowany wtrysk!) i wykonanie wszystkich podanych tam punktów/testów. Choć tam akurat szczegółowy opis dotyczy Kjeta i trochę brakuje właściwych parametrów czujników ukł. elektrycznego. Można poszukać jeszcze właściwy tom "układy wtryskowe benzyny" wyd. auto.
Alternatywnie przekazanie tej książki mechanikowi, który nie brzydzi się czytaniem literatury fachowej, nie ma klucza dynamometrycznego w ręku i uznaje wiedzę inną aniżeli tą którą wyssał z mlekiem matki - to może być trudne dlatego optuje za punktem pierwszym.
Opcje:
- problem z ciśnieniem sterującym (powodów może być masa)
- nieszczelny wtryskiwacz rozruchowy
- zatarta tarcza spiętrzająca w przepływomierzu
- zatarty tłok sterujący
- nie otwierająca sie do końca przepustnica
valhallen / 2014-03-26 09:41:27 /
Granadziarz ożywia właśnie W 126 SEC z 5.6 pod maską ;) Temat rzeka ;) może on coś podpowie?
Ludwik 3M / 2014-03-28 08:32:23 /
Nie jest to takie trudne, trzeba voltomierz, manometr, trochę wiedzy i siły walki :-)
Ja w gwieździe z m103 2.6(przywieziona na lawecie) walczyłem 2 tygodnie i chodziła jak złoto.
Z jednym audi 80 3 dni, a wczoraj z "setką" 30 minut :-)
Jak nie ma sprzętu ani wiedzy to tylko drugi komplet części na podmiankę...
A większość dzisiejszych mechaników nakręci tam bez pojęcia i umywa ręce, albo chciała by tam laptopa podpinać...
AndrzejKudowa / 2014-03-28 12:59:22 /
Taaaa, tacy od laptopa najlepsi. Starzy giną smiercia naturalną niestety, a Ci nowoczesni nie biora się za już za nic starego.
Konrad Szyperski / 2014-03-28 13:03:36 /
ponoć auto ma sterowanie wtryskiem elektroniczne i mechaniczne, jak siada elektronika to jedziesz na mechanice ale bez mocy, tyle zeby dojechac
mateush (proko) 3M / 2014-03-28 20:39:21 /