logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » elektryka » ???????????? te baby to chyba tak mają

???????????? te baby to chyba tak mają

Wracałem w sylwestra z warszawy do białegostoku i wszystko niby ok granada jechała. Trochę wskazówka od obrotomierza skakała (np 2000 i tak co jakieś pare sekund skacze w okolicach 2000.
Postanowiłem zjechać na stację i zatankować. Zatrzymałem się zalałem benzyny i..... przekręcam kluczyk a tu nic.
Nie chce rozrusznikiem zakręcić. (a że ona ma 2,3 V6 automat to popychać jej od tyłu nie można). Myślę sobie może to i dobrze że na stacji pod daszkiem a nie na trasie bo trochę padało- zresztą i tak chciałem na sylwestra sam posiedzieć (taka brzydka pogoda to mam depresje). Zadzwoniłem po ojca i szwagra żeby przyjechali (jakieś 60km)i sobie siedzę. Przekręcałem kluczyk i .. nic. Myślę sobie rozrusznik się podwiesił albo padł bo kontrolka ładowania się zapala a pozostałe rzeczy działają. Potem zobaczyłem że nie działają: fotel elektryczny; szyberdach elektryczny i szyby (też elektryczne). Pomyślełem " amoże to nie rozrusznik". I tak siedzę sobie na stacji w granadzie czekam jakieś 40 minut i jakoś tak odruchowo przekręciłem kluczyk ... i ta c..a zaskoczyła. Dojechałem do domu zgasiłem silnik i po 15 minutach chciałem jechać po wodę ognistą bo ...nie ważne). A ta c..a znowu nie chce. I nie wiem co jest. Może ktoś miał coś podobnego??? Dobrze że ludzkim głosem nie gadała. Dzisiaj rozebrałem ją w oklolicy bezpieczników ... a tam jakiś c..j zamiast blachy jakimś g....m to połapał. Woda z pod prawego koła wpada chyba przez dziurę do podszybia (tam gdzie bezpieczniki i przekaźniki) i może robi jakieś zwarcie.
Zobaczyłem że po przekręceniu kluczyka czasami zapalały się dwie diody na prędkościomierzu (chyba od zużycia paliwa żółta i czerwona) a czasami nie.
Jeżeli ktoś wie co może być przyczyną to bardzo proszę o pomoc. :) Dzięki wszystkim i szczęśliwego nowego roku.

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-01 17:23:24 /


Sprawdź kostkę, która idzie od przewodów stacyjki. Może masz już tam jakieś zwarcie i nie kontaktuje. Jak tak miałem w dwu autach:))
pozdro

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-01 17:31:07 /


U mnie bylo dokladnie to samo!! Kiedy zaobserwowalem po ktoryms razie skoki wskazowki od obrotomierza to juz wiedzialem ze musze poruszac wsowka na rozruszniku, ta ktora idzie od stacyjki (ta na plaska wsowke, kabel bodajze czarny z czerwonym paskiem).

Radze zmienic wsowke na nową- bo mogla zasniedziec, albo mogla zalac sie olejem, albo zwyczajnie rozgiać.

Mysza liil (EM) / 2005-01-01 17:54:53 /


Dzięki
Ale za bardzo nie rozumiem związku pomiędzy złym stykiem przewodu do rozrusznika a skakaniem wskazówki i brakiem szyb itp. Nie znam schematu podłączenia ale tak jakoś nie bradzo wierze że to to. Ale sprawdzić nie zaszkodzi (kto wie co tam niemcy wymyślili). Jutro sprawdze i napisze .

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-01 18:08:38 /


A tak wogóle to może zrobić tabele zamienników różnych części. znaczy zebrać do kupy wypowiedzi z całego forum. Że ta część do granady albo capri pasuje od scorpio itp. Po co co chwila ktoś ma zadawać pytanie i inni mają sobie przypominać i odpisywać. Ewentualnie z dopiskiem że w tej części trzeba przerobić to albo tamto bo inaczej.... . Tak sobie tylko myślę że pomysł dobry tylko gorzej z wykonaniem ( jedna osoba tego sama nie zrobi bo nie ma takiej wiedzy)

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-01 18:13:19 /


to ze stykiem automatu rozrusznika a wskazowka obrotomierza to juz tak jest :) kiedy kabelek nie laczyl, w obwodzie zasilania obrotomierza indukowalo sie jakies dzikie napiecie i wskazowka skakala, zdarzalo mi sie to dosyc czesto, az wymienilem wsuwke, ale wczesniej wiedzialem ze nie odpali :) baba dala wyrazny sygnal ;p

Natomiast jesli chodzi o elektryke szybra, fotela i szyb to nie upatrywalbym zwiazku z obrotomierzem i rozrusznikiem, do tego sa dodatkowe bezpieczniki nad schowkiem po prawej stronie u gory, tam gdzie dostaje Ci sie woda, moze nie laczy rowniez kabel zasilajacy ta mala skrzynke z 6 bezpiecznikami odpowiadajacymi za doprowadzenie pradu do "wypasu".

Mysza liil (EM) / 2005-01-01 20:39:09 /


Jak Ty ją od c..p wyzywasz to nie dziwięsięże się obraż... :-(
Do samochodu trzeba ładnie się zwracać głaskać go a wtedy nie będzie takich figló płatać :-P
POZDRO

P.S.
Odbośnie zbierania informacji o zamiennikach..
http://www.capri.pl/forum/3cc79e30b8680#3deba60cadae6

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-01-01 20:54:04 /


Coś w tym jest, co Koniu mówi... Lepiej z autkiem gadać "po dobroci", bo swoją duszę ma, więc jest wrażliwe. Może się obrazić!
Zwłaszcza po dłuższej trasie warto pochwalić, że ładnie jechało i się starało.
Ja głaszczę kierownicę albo poklepuję pieszczotliwie po masce ;))
(Ramboost pisał kiedyś, że dobrze na samopoczucie robi Granadzie, jak się ją podrapie za lusterkiem ;))

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-01 21:26:56 /


Koniu ma absolutną rację :) Pamiętam jak kiedyś mnie ojciec uczył jeździc samochode to pierwsze co powiedział: Synu! Z samochodem jak z kobietą! A tu to widze typowy przykład patologii :)

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-01-01 22:01:01 /


Nie no nie jest tak źle ( Idzie czerwony kapturek przez las i spotyka wilka. A wilk: cześć Ty głupia c..o ; czerwony kapturek: wilku a jak ty do mnie mówisz ja nie jestem głupią c..ą, jestem grzecznym czerwonym kapturkiem i właśnie niosę koszyczek mojej chorej babci; wilk : no dobra , a gdzie masz koszyczek??
Czerwony kapturek: O! Ja głupia c..a zapomniałam koszyczka)
Także określenie a ta c..a to tak mi sie napisało ale na usprawiedliwienie dodam że jak w sylwestra nie chciała zapalić na stacji to nawet przez chwile nie byłem zdenerwowany. Po prostu się zdziwiłem a potem się uśmiechnąłem że w takim momencie i wtym czasie. A w dodatku chwile przed dojechaniem do stacji wyprzedzała mnie karetka na sygnale a na stacji facet powiedział że był wypadek (więc i tak bym stał).
Ale dzisiaj ją wykompałem :) Co prawda niedokładnie bo w środku nie czyściłem :)Tak tylko z wierzchu. Ten pierwszy raz jest najprzyjemniejszy (pierwsze mycie od momentu zakupu).

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-02 00:43:58 /


mam schematy instalacji granady... coprawda w wersji papierowej. ale postaram się zeskanować i wrzucić na stronkę..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-01-02 01:11:19 /


mialem podobne objawy tyle ze nie w granadzie i okazalo sie ze to brak masy!!
zasniedziale klemy to spowodowaly :P
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-03 00:09:20 /


Trójkąt, nie skanuj, Ruscy już to zrobili: http://fgrarchiv2.euro.ru/scheme.zip

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-01-03 16:46:16 /


Zgadza się :) kabelek do rozrusznika :) dzieki

RAV :) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-11 00:33:31 /


Nie zawsze to bywa kabelek. Identyczne objawy są jak sie wytrze szczotka w rozruszniku i się zawiesza. Na jakiś czas pomagało pukanie rurką, ale w największy mróz tej zimy niestety nie pomogło-dalej nie było przyjemnie.

aeroarte / 2005-01-11 06:42:55 /