jak na początku miałem problemy z ciepłem (brak ciepła) to terass sie grzeje jak głupi .... i wali z wydechu parą wodną ... ktoś wie co moze mu dolegać ??
black_consul / 2004-12-31 01:02:47 /
przegrzales uszczelki pod glowica
jak chcesz to jezdzil ale silnik zarzeniesz i pozniej bedzie sie nadawal tylko na smietnik
masz jakis problem z ukladem chlodzenia
CHUDER / 2004-12-31 10:55:27 /
założyłeś ten termostat tak jak pisałeś ? a on dobry jest w ogóle ?? otwiera sie ?
MikeB4 / 2004-12-31 11:03:55 /
heheh moze dziwnie zapytam ale czy dobra strona ??? o termostat mi chodzi
bo to roznie bywa ;)
Wojdat / 2004-12-31 12:25:03 /
w v6 odwrotnie nie da sie wlozyc termostatu.
Pewnie kupiles jakas podrobke za 30 PLN, wcale sie nie otwieral az zagotowales motor i padla uszczelka (oby tylko)
Zajrzyj na miarke oleju czy nie widac tam bialej mazi, bo jesli woda poszla w olej to bardzo latwo zarznac panewki.
Mysza liil (EM) / 2004-12-31 12:46:56 /
moze poprostu zalozyles uzuwany lub wadliwy od nowosci slabej jakosci termostat np wloski
auto dzialalo caly czas na malym obiegu i przegrzal sie silnik
lub podasz podlaczania rur od ukaldu chlodzenia pomyliles rury i obieg wody sie zaklocil
CHUDER / 2004-12-31 15:06:40 /
Może się zdarzyć, że termostat nie otwiera się. Trzeba wymienić na dobry, najlepiej Motorcrafta.
A jeśli uszkodzenie nie jest duże, to można wsypać do układu chłodzenia proszek uszczelniający. Oczywiście po wymianie termostatu na dobry. Ja wiem, że poprawne rozwiązanie to remont silnika, ale u mnie pomogło. A remont przy innej okazji. ;-)
Rafał L. / 2004-12-31 15:48:27 /
niestety wiekszość środków uszczelniajacych przy okazji zatyka chłodnice i raczej są to tylko doraźne rozwiązania . mi wyczyszczenie chłodnicy po takim cudzie zajeło 2 dni. kupiłem ją już taką bo w samochodzie w którym jeżdziła emulsja powstała ze zmieszania glikolu z olejem poszła do panewek i efektem czego remont tego silnika mijał sie z celem (wał pękł ). co najdziwnijsze firma montująca gaz wsypała tam ten uszczelniacz(podobno był w proszku)gdy nie mogli tak skręcić przewodów aby nie ciekły . wiec raczej nie radze kombinować tylko wymienić uszczelke pod głowicą bo z kombinacji to tylko kłopoty i dodatkowe koszty wychodzą .
Lukruś / 2004-12-31 17:10:43 /
Kolega ma racje. Przez ten proszek do uszczelnień też zakatowałem silnik. Zabija całą chłodnice syfem, że po wyciągnięciu nawet termostatu u watraku na stałe fura się gotuje. Po tym chłodnica do porządnego czyszczenia lub kupno drugiej nie zasyfionej.
AndrzejKudowa / 2004-12-31 18:02:36 /
termostat jest orzginalny i sie otwiera ....
black_consul / 2005-01-03 07:28:50 /
co do termostatu to kupowalem ostatnio i przy okazji gadalem z kumplem i on przyjmuje praktyke taka :dobry czy nie co 2 lata zmenia na nowy !!!
nie jezdzi fordem ale tez tylnim napedem z wisko i starszymi modelami , sam naprawia wiec mozna wziasc sugestie pod uwage
Wojdat / 2005-01-03 09:52:30 /
JAk tak was poczytam to widzę taką bandę zgryźliwych tertryków...i tylko oby tylko a napewno podróbka ...blllleeeee:P
Consul sprawdź/zrób tak:
Wymieniń uszczelkę pod głowicą
kup preparat do czyszczenia ukł.chłodzenia wyczyść chłodnicę(proponuję po wypuszczeniu środka czyszczącego z układu podłączyć pod nagrzewnicę szlauf z bierzącą wodą i dobrze przepłukać układ wten sposób wypłuczesz ją bardzo dokłądnie)
sprawdź domowym sposobem termostat(wrzucić do garnuszka z woda i podgrzewać )wtedy bdziesz wiedział czy pracuje
niesądzę by to była pompa wody ale to już dalsze czynności
mój też się niedogrzeał albo przegrzewał wypłukałem porządnie układ i temepratura była sztywna i odpowiednia
powodzenia
gilmor / 2005-01-03 11:19:01 /
"brak ciepła" rozumiem jako brak ogrzewawnia w kabinie, a skoro tak, to wszystko wskazuje jednak na uszczelkę pod głowicą, rzadziej pęknięcie głowicy lub bloku.
Sprawdź szczelność ukł. chłodzenia (opisywane po wielokroć na forum)
pozdro
wiecie moze co jest grane jezeli nawet po wyjeciu termostatu sie przegrzewa ???
black_consul / 2005-04-30 16:38:23 /
Przegrzewa się ,w sensie gotuje wodę ,czy tylko na wskaźniku pokazuje full?(pojechali chłopcy na wakacje)
aeroarte / 2005-04-30 17:47:36 /
gotuje sie ... bez termostatu i z wentylatorem na stałe :( nie wiem o co mu chodzi ... uszczelki pod głowicami nowe ... otwory w nich są tak jak powinny być ...
black_consul / 2005-05-01 11:58:50 /
Miałem kiedyś podobnie i wszyscy mądrzy mechanicy mówili , że uszczelka, a okazało się że miałem źle podpięte przewody obiegów wody. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale zajżyj na moje posty ,to tam rysowałem różne wersje podpięcia ,bo na rysunku na stronie z układem chłodzenia nie wszystko widać.
aeroarte / 2005-05-01 14:41:56 /
małe pytanko: na trasie zagotowało się troszku, przewód dolny na chłodnicy był zimny. Decyzja: termostat. Termostat został wyproszony a w domu kontrola. W garnuszku skubany działał git??? Dodam tylko, że to nowy był ale za to francuski. Czy bywa, że się normalnie taki szajs potrafi jak windows zawiesić??
zapek??? !G.O.P! / 2007-01-14 20:33:38 /
Windołs to nawet w garku nie pusci ;)
A termostaty to tylko nowe oryginalne Motorcrafta u camaro. Im się to prędzej pojmie, tym zycie bedzie prostsze :)
Mysza liil (EM) / 2007-01-14 21:26:27 /
święta racja Mysza, szkoda zabawy i nerwów za te kilka zł...
francuzy i ine zdradliwie w garnku dzialaja a w trasie potrafią ugotować silnik jak w tym garnku-doznałem tego
Ale z tymi motorcraftami też nie jest tak hop siup... U mnie dopiero trzeci z rzędu, wymieniane co jakieś 2-3 tys km zaczoł działać jako tako. I tak na trasie silnik lubi się niedogrzewać...
bartek nowakowski / 2007-01-15 11:21:19 /
Ale jak to jest. Miałem poldolota niegdyś i do dziś nie wiem gdzie tam był termostat? Zima czy lato wszystko działało jak należy. Żadnych papendeklów na chłodnicę. Oj, świat traci jakość...
zapek??? !G.O.P! / 2007-01-15 12:01:29 /
moze masz inny problem, zapchana nagrzewnice, zly/uszkodzony czujnik temperatury
nie bierz tego do siebie, ale widzialem tez termostaty zalozone odwrotnie, w V6 tak sie da
sa tez rozne temperatury termostatow, jak sie ma zalozony 82C to w zimie w samochodzie nie bedzie mocnego ogrzewania, ale za to w lecie nie ma problemow z przegrzewaniem
camaro / 2007-01-15 13:09:14 /
he nie biorę takich rzeczy do siebie, spoko jednak podobno właśnie nie da się na opy tego wsadzić w V6, nagrzewnica miodzio grzeje, bez termostatu jest trochu zimno czyli chłodnica też żyje. Wszystko żyje ino nie termostat, tak sądzę. Czujnik też działa bo jak pokazał że jest gorąco to było i bulgotało nawet. Oryginał kupię w takim razie i będzie po temacie.
zapek??? !G.O.P! / 2007-01-15 14:17:19 /
chodzilo mi o to zeby Bartek tego nie bral do siebie (ale sprawdzil), bo to on ma trzy z rzedu zepsute :)
camaro / 2007-01-15 16:20:27 /
Bez obaw :) Obrażać sie nie będe :p Wszystkie przewody sa ok, samochód zakupiony w salonie forda gdzie był serwisowany a od 19 lat jak go mam zalewany tylko płynem motorcrafta. Zaraz po założeniu wszystkie termostaty chodziły cacy ale potem się kiepściły. Ten ostatni sie trzyma jako tako (ok20000km).
bartek nowakowski / 2007-01-15 17:58:00 /
podepnę sie z pytaniem.
Od jakiegoś czasu wiatrak elektryczny na chłodnicy sie nie włącza po dłuższej jeździe, przestał też działać wskaźnik temperatury silnika, wcześniej za bardzo tym sie nie przejmowałem bo było dość chłodno, ale teraz są upały po 31stopni a on dalej sie nie włącza. Czy to wina termostatu czy coś innego mogło paść ? silnik chodzi równo, po odpaleniu ma troszkę wyższe obroty około 1100-1300 średnio i po chwili jak pochodzi spadają do normalnego poziomu. Jeżeli to termostat to gdzie go mam szukać pod maską i jak on mniej więcej wygląda, jeżeli to coś innego to tez gdzie tego szukać? średnio sie na tym znam wiec proszę o jakieś wskazówki. W capriku siedzi motor 2.9 EFI , jeśli to istotne to jeżdżę na gazie, wiec komputer chyba w tym czasie nie pracuje.
Wcześniej nie było żadnych problemów z grzaniem sie silnika, w korku przy 30stu stopniach temperatura po 30minutach doszła max do połowy i nigdy więcej.
Przy okazji czy to normalne że wskaźnik ciśnienia oleju jak jadę to utrzymuje sie mniej więcej w połowie skali a na biegu jałowym spada do 1/4 skali ?
Kohito_PS / 2007-07-17 11:12:21 /
w silniku ohc mialem temat taki jak pisał kolega wyzej wiatrak na stale brak termostatu a on nadal sie grzał i grzał wszyscy mówili aby sciagac głowice bo pewnie uszczelka padła a ja poprostu nie wierzyłem , wpadlem na genialny pomysł i odkreciłem pompe wody i co wiatraczek od pompy zdjałem reka poprostu sie nie krecił z pompą mało tego parownik nie zamarzał zdziwienie ogarneło mnie jak talala , wiec moze byc milion powodów grzania sie. pozdrawiam Rafi
Łukasz 33 radom / 2007-07-17 11:59:32 /
po pierwsze jesli silnik jest przegrzewany to olej robi sie rzadszy i ciśnienie zawsze spadnie, ja na wolnych obr. mam na połowie, po zagrzaniu, czyli połowa<prawie wskaznika>też jest na połowie. co do grzania to termostat masz na wężu górnym co idzie od chłodnicy, trzeba sprawdzić drożność małego obiegu,i ważny jest ten mały wąż przy termostacie, to odpowietrzenie bloku, przyczyn może być wiele, trzeba szukać...
acha i sprawdz poziom płynu, zbyt niski to wskaznik będzie zle działał lub wcale bo jest w najwyższym punkcie silnika, a skoro wiatrak nie rusza,może faktycznie termostat za słabo sie otwierać lub wcale..
to ja nie bede nowego watku zakladal wyremontowalem swoje 2.8i nowe pierscienie nowe panewki silnik wyglada tak jak na zdjeciach nowa wiskoza sachsa przewidy termostat szczerze to przktycznie nowy silnik ale jak go wlanczam to po jakies minucie puszcza mi goraca wode do obiegu a po nastepnej minucie zaczyna sie gotowac czym to moze byc spowodowane ja juz mysle ze jakis przewod chlodzenia mogl byc pomylony ale wszystko wydrukowalem mechanikowi wiec juz sam nie wiem
cichymk / 2008-06-29 22:39:23 /
wywal termostat na początek
Mysza liil (EM) / 2008-06-29 23:13:00 /
a odpowietrzony jest układ??
spawdź czy nie zamieniłeś korków miedzy chłodnicą i zbiornikiem wyrównawczym, jeśli są zamienione będzie podobny objaw.
Proponuję zacząć od odpowietrzenia układu- sprawdz czy z nagrzewnicy leci ciepłe powietrze.
Czy pisząc
<po jakies minucie puszcza mi goraca wode do obiegu >
miałeś na myśli, że termostat się otwiera?
Wolff(miłosz) / 2008-06-30 14:11:46 /
no tak
jak termostat puszcza to w tedy idzie na chlodnice prawda???????? korki nie sa pomylone 100%
cichymk / 2008-06-30 22:24:45 /
No to jeżeli korki są ok, węże nie zostały "pomylone", termostat się otwiera(rozumiem, że jak się zaczyna gotować to dół chłodnicy także jest bardzo gorący)- silnik się szybko nagrzewa (przynajmniej tak zrozumiałe z Twoich wypowiedzi) to zrób test na obecność spalin w układzie chłodzenia.
A może zostały pomylone/źle założone uszczelki pod glowice i zatykają kanały wodne?
Przed remontem silnik pracował poprawnie?
Wolff(miłosz) / 2008-07-01 11:44:51 /
I jeszcze jedno... pompa wody jest nowa?
Wolff(miłosz) / 2008-07-01 11:46:48 /
no wlasnie nie lapalem za dol chlodnicy:) jutro dojde do tego etapu dzisiaj mam dosyc:)pomylone raczej nie
to robil mechanik kory sie zawsze zastanawia 15 razy zanim cos przykreci wiec pomylki odpadaja dzisiaj mi tlumaczyl od czego sa weze:) i powinno byc oki:)
cichymk / 2008-07-01 22:42:24 /
I jak tam Cichymk, problem został zdiagnozowany/rozwiązany?
Wolff(miłosz) / 2008-07-10 13:47:40 /
dopiszę się tutaj z problemikiem (kolejnym do wyjaśnienia)
Złożyłem niedawno silnik na nowych uszczelkach. Problem z głowicą był taki, że w miejscu, gdzie powinien być czujnik temp. jest wkręcony jakiś duży zaślepek (może włącznik wentylatorów) - ale jest niewykorzystany - działa jako czopek jedynie.
Z braku laku wkręciłem czujnik w głowicę w dziurwę po śrubie na obudowę, albo coś innego. W każdym razie czujnik nie ma bezpośrednio kontaktu z wodą. Temperatura jaka się wyświetla po nagrzaniu silnika to 120 stopni i taka się utrzymuje cały czas - więc zakładam, że jest to 90 stopni.
I tu pytanie - czy może to być jednak 120 stopni? Czy silnik pracuje ciągle przegrzany? Czy było by widać np. po wodzie, że jest za wysoka temp? Auto się nie "gotuje". Woda nie widać, żeby miała nadmierną temp.
Wątpliwości powstały po wymianie oleju. Zalałem świeżym olejem półsyntetycznym silnik, a po 100km przejechanych wygląda tak, jakby był przegrzany. Jest nieprzejrzysty - cały w sadzy.... i jakiś taki rzadki (choć to półsyntetyk, to chyba tak ma mieć...)
Wymieniłem olej na świerzy - i po kilku odpaleniach i przejechaniu kilkunastu kilometrów - olej znowu wygląda tak samo... czyli ciemny - jakby sadza była w nim...
Silnik jest po wymianie pierścieni na nowe i kompresję ma ok...
bartozłomero / 2012-06-19 17:29:38 /
Może zalałeś olej który ma większe właściwości płuczące czy tam czyszczące i teraz sobie czyści silnik z nagarów itp.
PiotrekGran / 2012-06-19 17:49:30 /
no generalnie to jest możliwe - ale czy półsyntetyki (w tym przypadku HELIX) mają aż takie płuczące właściwości? fakt, że olej na bagnecie jest czyściutki, ale kiedy upóściłem troszkę z miski, to był ciemny...
bartozłomero / 2012-06-19 19:20:41 /
Nawet mineralne mają, silnik jeżdżony na Lotosie, potem zalany Mobilem, i po tygodniu olej był czarny jak smoła...
PiotrekGran / 2012-06-19 19:29:13 /
Barto, jak wkręciłeś czujnik w głowę po stronie wydechu, to masz zawyżoną temperaturę. A nie łatwiej było wywalić to coś co siedzi w miejscu czujnika? Z resztą coś mi tu nie gra (duet seksualno-muzyczny: k..wa coś tu nie gra!) - w miejsce czujnika temp wody w OHCu nie wiele się da wkręcić, bo jest cholernie ciasno. Może Ty masz coś wkręcone w bulbozaura, ale to nie jest miejsce czujnika.
A co do oleju - to będzie Ci płukał silnik aż wypłucze. Jak robiłeś pierścienie, trzeba było do Marcina wpaść z blokiem i kanały przeczyścić wyciorami. A teraz cały syf z nich lata Ci po panewkach i magistrali natryskowej na wałek rozrządu. Zaraz zatka Ci kolejny otworek natryskowy na krzywkę....
granadziarz_3M / 2012-06-19 22:15:43 /
Wskaźnik ma pokazywać temperaturę cieczy chłodzącej a nie głowicy czy bloku. Jak wkręcisz bliżej kolektora wydechowego się nagle okaże że skali zabraknie a mimo to silnik się nie zagotuje.
Trójkąt / 2012-06-19 22:16:44 /
specjalnie Barto dla Ciebie szedłem po pijaku z latarą sprawdzić i u mnie jest czujnik temperatury wkręcony pod kolektorem ssącym a Ty pewnie wkręciłeś pod kolektor wydechowy tam gdzie jest korek do spuszczania wody z bloku.
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-19 22:41:16 /
nie - wkręciłem jak najbliżej "starego" (choć zaczopowanego) otworu.
Czujnik ma zdaje się fi 8 (albo 10?), a wkręcony jest jakiś taki duży dynks - fi ok. 20mm... wychodzą z niego 2, albo 3 kabelki. Nie jestem pewien - bo są upierdzielone "na płasko".... Nie da się już w to miejsce wkręcić czujnika, bo za duży ten "czop" :) Chyba, że to odkręcę i okaże się, że tylko na wierzchu jest duży, a gwint ma taki sam jak czujnik... hm... ale to już kochane dzieci wujek zrobi w poniedziałek następny - jak już Bogu w ofierze złożę syna i wyrwę go ze szponów Szatana...
bartozłomero / 2012-06-20 00:13:30 /
to ja już nie wiem gdzieś Ty to wkręcił :) a synowi pozostaw wybór do lat 18tu niech sam zdecyduje czy chce pozostać w szponach satana czy sie bogusiowi w ofierze złożyć
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-20 00:18:35 /
na razie nie ma głosu... dosłownie :D
żońcia ekskomuniką i odstawieniem grozi... nie mam wyjścia... jeśli chcę przy szatanie zostać, to muszę syna poświęcić... ;D
bartozłomero / 2012-06-20 08:15:36 /
G prawda z tym wypłukaniem.
2 tygodnie temu do mojego capri zalałem płukankę liquid moly, chociaż wszyscy znajomi mechanicy co tego typu specyfików nie używają krzyczeli nie bo to bo tamto remont śmierć itd.
Jako że mam sklep motoryzacyjny i nie chcę sprzedawać gratów o których nie mam pojęcia podzwoniłem po Polsce i po dilerach, pogadałem z Politechniką Szczecińską i technologami od grupy Lotos i Orlen a następnie kolega co gada po germańsku zadzwoniliśmy do Liquid Moly w niemczech i pogadał za mnie.
Firma twierdzi ze ma to pomóc a nie zaszkodzić.Chyba że silnik jest już death.
Wiec poszła płukanka na rozgrzany silnik 10 minut ze stoperem w ręku, potem jakieś 15 minut czekania aż wszystko zleci do beczki na przepracowany olej i zalanie olejem wyścigowym Total/Elf 10w50.
Co się po tym stało?
Mianowicie w sumie nic wielkiego.
Ciśnienie stabilne troszkę wyższe (gęstszy olej bardzo wysokiej klasy)
Auto jeździ nie dymi działa i oby tak dalej.
Jeżeli chodzi o oleje to najwięcej środków czyszczących ma właśnie olej Shell dochodzi do 12-15 kiedy mobil castrol trzyma 7-8-9 jednostek.
Mam charakterystyki olejów bo je sprzedaje i też posiadam dystrybucję Shell i innych.
Podsumowując:
Moje auto test przeżyło i miewa się lepiej i zapewnię czyściej widziałem bagnet przed i po płukance oraz kolor oleju.
Osoby z branży paliwowo olejowej powiedziały że Polacy nie dorośli jeszcze do chemii olejowej bo nie kupują dodatków generalnie społeczeństwo nie ma kasy i wiary w ich pozytywne działanie. Według nich stosować można ale produkty markowe i znane.
Najtańsze są robione u nas K2płukacz a potem Xeramic Holandia Stp Usa Liquiq Moly Germany Motul Francja itd.
Ja zaryzykowałem decyzja do was zależy co zrobicie i jakie zdanie macie.
Fotki mam dodam potem :))
BABALOO / 2012-06-20 14:10:18 /
"Firma twierdzi ze ma to pomóc a nie zaszkodzić.Chyba że silnik jest już death."
Według nich to pewnie 90% silników z aut które są na forum jest już martwa i nie ma prawa jeździć. Takie płukanki sprawdzą się w jednym na 10 silników które mają powyżej 20lat, bo nikt nie wie co było wcześniej. Wyjątkiem będą te po generalnym remoncie, ale w nich chyba nie ma sensu stosować płukanki.
Czemu twierdzisz, że G prawda z wypłukiwaniem skoro sam potem napisałeś:
"Jeżeli chodzi o oleje to najwięcej środków czyszczących ma właśnie olej Shell dochodzi do 12-15 kiedy mobil castrol trzyma 7-8-9 jednostek."
Co do olei, ja przewertowałem już trzy fora o Fordach, i nikt nigdy jasno nie napisał co gdzie konkretnie zalać, bo w sumie i tak nie wiadomo co się leje. Dlatego odpuściłem temat, i leje zawsze i wszędzie mobila z beczki, tyle, że rzadko jest dłużej niż 7-8tys w aucie.
PiotrekGran / 2012-06-20 15:00:02 /
Konkretnie to Ci podaje instrukcja obsługi auta jak Heyens, autodata, itd
do tego dochodzi tzw poprawka na strefę klimatyczną i rodzaj obsługi auta.
Jak masz autostradową jazdę a jazdę po np owalu w kielcach to są 2 różne sprawy.
Po track dayu olej powinien iść do spuszczenia bo po takich jazdach zazwyczaj już traci swoje parametry. Wymiana też powinna być przeprowadzona częściej jak jeździsz dużo po dużych miastach i auto się grzeje szczególnie V ki lubią przegrzewać oleje.
Płukanki te co sprzedaję do starych aut po 15 20 25 lat klienci nie wracają i obijają mi pyska że panie silnik się skończył bo wlałem to coś.To właśnie brudne silniki pełne pozostałości po spalaniu paliwa i oleju powodują że podczas nieprawidłowej reakcji spalania jak w komorze dochodzi do samozapłonu w skutek "zawalenia"jej carbonem nagarem czy jak to zwał można wypalić dziurę w denku tłoka.
Tak jak powiedziałem jak również powiedzieli chemicy z koncernów POLSKA nie stosuje w większości przypadków bo ktoś coś kiedyś powiedział że jest bleeeeee i wszyscy po warsztatach to powtarzają a nikt nie stosował.
Nawet w usa do starych amerykanów używają rożnych płukanek.
U nas zazwyczaj zlep aby taniej i za mniej.
Ps.
Poza tym tak na chłopski rozum który koncern wypuścił by na rynek srodek który powoduje roszczelnienie silnika? Pozwy by zabiły szybko.
Ma badania ma Tuv i jak byk napisane że obojetne dla uszczelek itd.
Można stosować we wszystkich konstrukcjach starych i nowych.
A oleje z beczki to już temat rzeka jak masz pewne źródło że dostajesz to za co płacisz to cacy, tylko przypatrz się czy przypadkiem na warsztacie ni e ma 1 albo 2 beczek co obsługują wszystkie lepkości i wszystkich producentów :))
A dla mnie to możecie wszyscy lać i olej np kujawski jak lubicie ja tylko opieram się na tym co dostarczą mi koncerny, szkolenia i własne doświadczenia na moich bądź zaprzyjaźnionych autach. Taki ze mnie pogromca mitów.
Miłego dzionka..
BABALOO / 2012-06-21 08:53:08 /
Aleś Ty chłopie nerwowy. Pisz spokojnie, bo przekręcasz nazwy a to powoduje że odbieramy Ciebie pejoratywnie.
Nie ma chyba sensu wyciągać znów tematu olejów. Myślałem, że już wyrośliśmy z tych czczych dyskusji.
granadziarz_3M / 2012-06-23 20:07:36 /