Mam pewien problem! Otoz sa momenty podczas jazdy moim caprikiem, ze nie moge wlaczyc zadnego biegu (no czasami sie uda 5). Oczywiscie po zgaszeniu silnika kazdy wchodzi bez zarzutu. Przy uruchamianiu silnika juz z wlaczonym biegiem daje sie odczuc leciutkie "ciagniecie" auta! Dodam, ze szprzeglo "bierze" nie przy samej podlodze tylko mniej wiecej w polowie skoku pedala. Prosze o porade co to moze byc- czy to oznacza, ze docisk jest juz dowymiany? czy moze jest jaks inna przyczyna? Za wszelkie porady z gory dzieki.
PiotrekT / 2002-09-20 21:56:00 /
O ile nie wysiadł tylko napinacz i skok jałowy pedału nie jest większy niż ok. 2cm, to może to być niestety docisk... :-((
Mysza liil (EM) / 2002-09-20 22:04:26 /
u mnie czasami nie wchodzi 2 (co jest bardzo nieprzyjemne)no i z reguły mam problem z wstekiem ,jest to wina zdecydowanie skrzyni bo sprzęglo po regeneracji...zapytanie konkretnie co w skrzyni sie sypie i czy jest to zużycie nieodwracalne? na wakacje chce przełożyć sobie piątke(męczy mnie 4 w trasie)ale po wakacjach (miasto) wrócić na czwóreczkę więc chciałbym to zrobić...
starrsky / 2003-02-15 20:01:18 /
wydaje mi sie ze ktos pisal na forum ze przelozenia w 4 i 5 biegowych skrzyniach ( pierwsze 4 ;)) ) sa takie same wiec jesli tak jest to przejscie z 5 na 4raczej nei ma sensu......(pewnien nie jestem ale tak mi sie wydaje)
Krzypek / 2003-02-15 21:38:30 /
http://www.capri.pl/garage/gearboxes.php
4'ka (typ5)
R - 3.346:1
I - 3.163:1
II - 1.942:1
III - 1.412:1
IV - 1.000:1
5'ka (N)
R - 3.660:1
I - 3.650:1
II - 1.968:1
III - 1.368:1
IV - 1.000:1
V - 0.825:1
jak dla mnie to sie roznia... ale w praktyce mozliwe ze niezauwazalne :)
heh tu chodzi o takie poczucie wyższości specyficznej !
ktoś cie pyta :
-jaką masz skrzynie? piątke nie?
a Ty:
-czwórke
-taaaa!!! no co ty ! kurka super
( z doświadczenia)
nie znacie sie :P
starrsky / 2003-02-15 22:35:26 /
hyhy chyba nawet cię rozumiem Starrsky:))), a tak wracając do skrzyni to też mam kłopot ze wstecznym, wszystkie inne bez zarzutu, a gaszenie silnika wrzucanie biegu i ponowne uruchamianie jest troszkę kłopotliwe:))
Krzypek generalnie ma rację - nie ma sensu przechodzenie z powrotem na 4-biegowa skrzynie, chyba ze sa to skrzynie innej generacji (np. nowa "piątka" typu MT-75 i stara czwórka z Zodiaca 3.0). c0ke - z dialektyki to jesteś mocny: wybrałeś do porównania skrzynki od różnych silników i wychodzi, ze się róznią. Ale popatrz na poniższe zestawienie:
"czwórka" C3/F 3.58 - 2.01 - 1.40 - 1.00
"czwórka" typ 5 3.16 - 1.94 - 1.41 - 1.00
"czwórka" B/H 3.65 - 1.97 - 1.37 - 1.00
"piątka" N dla R4 3.65 - 1.97 - 1.37 - 1.00 - 0.82
"piątka" N dla V6 3.36 - 1.81 - 1.26 - 1.00 - 0.82
"piatka" N dla TD 3.90 - 2.32 - 1.40 - 1.00 - 0.82
a więc np. w przypadku skrzyni B/H i piątki dla 2.0 to jest dokładnie to samo.
Pozdro.
KRK 4m / 2003-02-15 23:29:44 /
Moje zdanie jest takie:
Łożysko w kole zamachowym, w które wchodzi wałek główny skrzyni biegów.
Jeśli łożysko jest wyjechane, to wałek skrzyni obraca się cały czas (zakleszczony z wałem korbowym). Żadnego biegu nie wrzucisz.
Jak wbijesz bieg i włączysz silnik, to szarpie całym samochodem.
Posłuchaj,czy nie ma jakiegoś szumu z okolic tunelu/skrzyni.
Sprzęgiełko w takim przypadku nie będzie miało znaczenia.
♠Zoggon♠ / 2003-02-16 00:29:01 /
Dzieki krk4m, bo juz myslalem ze mi sie przewidzialo ze ktos pisal ze te skrzynie maja takie same przelozenia...
Krzypek / 2003-02-16 00:56:32 /
krk4m ... fakt, nie zauwazylem :( wziąłem pierwsza '5'tke' i juz :(
tylko czy w taki razie ma sens zmiana skrzyni w celu uzyskania nadbiegu? jezeli przełozenia sa takie same, a skrzynia (4) w dobrym stanie...?
wg mnie tak, przecierz w 2.0, czy 2.3 ( i wiekszych) nadmiar mocy jest dosc zauwazalny i w trasie, czy nawet na obwodnicach miast przydala by sie 5, z checia wstawilbym do swojego 5, pomijajac juz fakt ze spalanie na trasie powinno troszke spasc,,,,
Krzypek / 2003-02-16 14:29:54 /
...troszke? :)
starrsky / 2003-02-16 15:38:56 /
zauważyłem ten sam problem u siebie. tzn. czasami nie wchodzi mi zaden bieg, a jak wrzuce luz i puszcze sprzegło to szumi. zazwyczaj pomaga wrzucenie wstecznego (robi zgrzyt) i potem zazwyczaj biegi juz wchodzą.
więc, jak teraz dobrać sie do tego łożyska??? co rozkrecic? co przygotować itd. moze gdiześ w niecie jest jakiś poradnik "zrób to sam" ??
dzieki.
jesli chodzi o lozysko pilotowe to musisz wyciagnac skrzynke, zdjac sprzeglo i wydlubac lozysko z walu silnika
zmierz wczesniej srednice walka sprzeglowego skrzyni 12,7 lub 15mm oraz srednice otworu w wale silnika 19 lub 21mm
sa rozne kombinacje tych wymiarow, mam wszystkie lozyska na miejscu
jednak to szumienie i zgrzytanie to raczej nie jest tylko wina tego lozyska...(czyt. remont skrzyni)
a moze zle wyregulowane sprzeglo
camaro / 2003-08-20 18:40:25 /
jezeli chodzi o to oczym pisal PiotrekT(pisal w moi imieniu) to u mnie wymiana tego lozyska pomogla. problemem jest wydlubanie tego lozyska jesli sie nie ma specjalnego sciagacza do takich lozysk. ale wszystko sie da zrobic;))
zycze powodzenia
Wolff(miłosz) / 2003-08-20 23:13:09 /
Ja wydlubalem przecinakiem w 10 minut i jakos wiekszego problemu nie bylo :)
Mysza liil (EM) / 2003-08-20 23:18:46 /
Też mam kłopoty ze sprzęgłem, dzisiaj wymieniałem linke na oryginalną i jest to samo. Czasami na postoju jest tak że nie moge wbić żadnego biegu, podczas jezdy jest wmiare dobrze. Samoregulator jest dobry, tarcza sprzęgła nowa, łożysko na wałku nowe, docisk jest używany (wyglądał bardzo dobrze) i łożysko dociskowe też jest używane (było już zamontowane przy skrzyni).
Jak mocno depne na 1 biegu to ślizga się sprzęgło. Czy wywaliłem kase w błoto i musze kupić znowu docisk + łożysko?? (tym razem nowe)
Seemann / 2004-01-08 14:11:06 /
A i jeszcze jedno, sprzęgło poślizgało mi się ze 3 razy, więc tarczy nie spaliłem:)
Seemann / 2004-01-08 14:15:44 /
kup docisk, i to radze nowy
2.8 V6 ma taki sam jak Transit diesel (nie wiem jaki masz silnik)
ja tez tak mialem ze strzelaly mi linki, zgrzytaly biegi a uzywany docisk wygladal pieknie... zludnie
po wymianie docisku jak reka odjal
lozysko jesli nie halasuje po wcisnieciu sprzegla to jest raczej ok, ale jak zdejmiesz skrzynie i bedzie mialo mocno wyzlobiony rowek to lepiej od razu wymien, tak samo tylny simmering silnika jesli cieknie - pozniej nie chce sie zdejmowac skrzynki dla takiej pierdoly
camaro / 2004-01-08 15:01:24 /
Mam 2.9v6 24v w Sierrce, no to nie pozostaje mi nic innego jak kupić nowy docisk. Łożysko chyba piszczy (jak samochód jest na biegu lub jedzie), wystarczy je nasmarować czy już raczej do wymiany sie nadaje?
Ile kosztuje łożysko i docisk do 2.9? Mam tarcze luka.
Seemann / 2004-01-08 16:24:57 /
U mnie cały zestaw naprawczy do 2.8 kosztuje 395zł, ale niestety nie pasuje do 2.9
Krzychu / 2004-01-08 16:46:11 /
aaaa jesli masz 2.9 24V to juz wszystko jasne
ktos (moze Ty) kombinowal i polepszal fabryke
te silniki nigdy nie wychodzily z manualem wiec nie ma do nich sprzegla!!!
zalozone jest pewnie kolo zamachowe+sprzeglo od zwyklego 2.9 12V
nawet jak zalozysz nowy docisk to moze sie slizgac przez 50 konikow ponad norme
camaro / 2004-01-08 18:58:25 /
Raczej nie powinno się ślizgać, myśle że wytrzyma sprzęgło, kupie docisk lepszej firmy.
No sprzegło i koło jest od zwykłego 2.9, niedługo zmienie docisk, mam nadzieje że będzie ok.
Seemann / 2004-01-08 19:11:42 /
Niespodzianka Camaro, bo były silniki 2.9 24V w manualem :) Co prawda nie była to masówka, ale być były przynajmniej w 1 wersji scorpio. W drugiej serii wychodziły też kombiaki 2.9 24V 4x4, ale dla odmiany w automacie. O 2.9 24V z manualem pisał gdzieś na forum pan Michał więc trza by poszukać. Pozdrówka.
zadna niespodzianka
2.9 24V wychodzi od 91r
byl w trzech wersjach Scorpio ale zaden nie mial manuala
na potwierdzenie mam program serwisowy i mikrofilmy i do 24V nie ma sprzegla
to ze byl w kombi to wiem, od 92r kiedy powstalo scorpio kombi, sam mam takiego
ale nie ma to nic do manuala
po prostu ford stwierdzil ze wszystkie manuale sa do niego za slabe i beda sie sypac
camaro / 2004-01-08 19:41:01 /
No nie wiem nie wiem. Sprawdzałem w trzech żródłach i w każdym jest do wyboru manual/automat. Jedno z nich to katalog Autorevue Testheft 93. Nie chcę się jednak kłócić, że mam rację, bo na "żywe oczy" żadnego manulala nie widziałem. Pozdrówka.
O kurde! Masz kombi 4x4 2.9 24V? Szukałem informacji o takim, ale trudno cokolwiek znaleźć, bo mało ich wyszło :( Jak będziesz chciał sprzedać to daj znać! :)
A ja owszem, widziałem i nawet prowadziłem 2.9 24v 5-biegowym manualem, zarejestrowany i kupiony w Paryżu, o ile pamietam rocznik 96 albo 97, w każdym razie poliftingowy. Ale z kolei patrzyłem w tej chwili na oficjalne cenniki Ford UK z lat 91-98 i w GB istotnie nigdy nie było 24v z manualem (ale dżemojady nie miały też nigdy kombi 24v). Zaczynam teraz się zastanawiać, czy to było całkowicie seryjne auto czy jakiś przeszczep, zwłaszcza że kiedyś wcześniej tenże sam koleś z Francji był u mnie Seatem Toledo (I generacji !!!) z motorem VR6, który formalnie nigdy nie występował.
Natomiast co bardzo mnie ciekawi (nigdy o tym nie słyszałem) to kombinacje 24v z napędem 4x4 albo automat w 4x4. Istotnie są na to jakieś dowody?
Pozdro.
KRK 4m / 2004-01-08 21:03:17 /
Szukałem bo znalazłem jakiś czas temu na mobile.de owo cudo. Teraz jest inszy więc to były by już 2. Tamten był bordo. Tu jest link: http://www.mobile.de/SIDim6-jF.8kbXRjmGVv7BrDg-t-vaNexlCsAsK%F3P%F3R~BmSB10LsearchPublicJ1073596537A1LsearchPublicCCarW-t-vctpLtt~BmPA1A1B20A1s-t-vMkMoSm_X_xsO~BSRA6D9000GscorpioGSCORPIOA2C280A0/cgi-bin/da.pl?bereich=pkw&top=1&id=11111111131107805&
ale ten do którego podałeś link jest na automacie(na zdjęciu bykiem stoi wajcha od automatu...)swoją drogą słyszałem od niemca,że w deutschlandi można było na specjalne zamówienie zarzyczyć sobie manuala w cossim scorpio ,podobno on takim jeździł ale ja nie widziałem więc niewiem...
gilmor / 2004-01-08 21:52:31 /
No zgadza się :) Chodziło o kombiaka 2.9 24V automat, ale 4x4 :) A ten właśnie jest z napędem na wsie kółka i bordowy też był. CHodzi o to, że wszystkie źródła milczą na temat skorpiacza z Cosworthem 4x4 w automacie.
a no widzisz...bywa i tak myślę ,że to chodziło o to,że wiesz cossi+4x4+manual...nikt by niekupował sportowych furek tylko scorpiaki:)ford by miał problemy za stosowanie jakichś procedur niezgodnych z równo uprawnieniem:)buahahahaha
gilmor / 2004-01-08 22:19:34 /
troche sprostowan
ja mam '95 kombi 2.9 24V ale nie 4x4
4x4 robili do 10.94, scorpio okularnik nie mial juz 4x4
cossworth 24V nie mial 4x4 i nie mial manuala
4x4 bylo tylko z 2.9 12V do 10.94
byly tylko dwie skrzynki do V6 majace opcje 4x4, byla to 9 i MT75, na pewno nie automat
to sa fakty
jesli gdzies sa inne informacje to albo sa to bzdury, albo przeszczepy
bo w fordzie o takich nie slyszano i nie wystepuja czesci do takowych
camaro / 2004-01-09 00:07:45 /
Qrde to szkoda, szkoda, bo taka kombinacja by mi się widziała :(
Miałem nadzieję, że Niemcy są wiarygodni jeśli chodzi o opis furki, skoro najmniejszą rdzawą dziurkę opisują w ogłoszeniu i zdjęcia dają, a nie podają jak u nas, że stan idealny, choćby nie wiem jak zgnite i bite autko było :)
Rot po rocznym pobycie u niemców muszę stwierdzić ,że oni niegorsze wcale mahloje odstawiają a samochody robione na "gazetę i żywicę" to norma:(
gilmor / 2004-01-09 23:22:18 /
No cóż... Człowiek óczy się całe życie :)
Wydaje mi się jednak, że skala tego zjawiska jest nieporównywalnie mniejsza po tamtej stronie Odry niż po tej.
Ja to potwierdzam, NIemcy wczesniej nie mieli problemow ze starymi samochodami bo wszystkie rozbitki sprzedawali Polakom
nie mieli za duzo blacharzy lakiernikow itp
nagle gdy zaczelo im brakowac kasy a dodatkowo Polacy nie mogli juz tak masowo kupowac rozbitkow, musieli zaczac radzic sobie samemu, a ze nie potrafili to nawet specjalnie nie klepali blach tylko tona szpachli, lakier w sprayu i samochod naprawiony
camaro / 2004-01-10 04:13:21 /
Szwaby nie umieja malowac! Nawet nic nie rozbieraja, tylko oklejeją, nawet antene... A potem niedomatowane i lakier odpada na krawedziach...
Mysza liil (EM) / 2004-01-10 07:19:24 /
nic więcej w tym temacie....
gilmor / 2004-01-10 08:53:29 /
To zdjęcie zrobiłem w niemczech mam resztę zdjęć z sesji fotograficznej...to jest granada MKI
gilmor / 2004-01-10 10:57:15 /
Z tematu o skrzyni biegów zrobił się o blacharzach...
Prawda taka że w Niemczech tak jak i u nas i chyba wszędzie są dwa typy takich ludzi, czyli patałachy i fachowcy. W Polsce to cud znaleść naprawde dobrego i godnego polecenia blacharza więc nie ma co się podniecać że tam partolą. Widziałem już nadkola z cementu oblepione szpachlą, podłużnice naprawiane matą, progi z pianki i sporo innych fajnych rozwiązań. Zazwyczaj nie są to ludzie dokładni i nie robią tak jak byśmy chcieli. Gdyby dobrze na tym wychodzili pewnie zmienili by nastawienie, a teraz jaka płaca taka praca.
Michal W / 2004-01-10 13:13:04 /
Michał ja się niepodniecam tym że niemcy to szulerzy,tylko chciałem zwrócić uwagę,że nietylko polacy robią lipę(moim zdaniem wynika to z sytuacji finansowej całego społeczeństwa,coś o tym wiem poniewaz mój ojciec jest blacharzem i lakiernikiem)Wiem,że gdy tata robi części dla niemców to niemusi robić tego po kosztach robocizny choć jakość wykonanej pracy nieróżni się zbytnio od tego co robi polakom...ponieważ mój tata pod względem takich prac jest dokładny...gdy by miał utrzymywać się z roboty dla polaków pewnie by nikt u niego nie naprawiał aut ponieważ mój tata robi wszystko dokładnie,a to kosztuje...A co do naprawiania u niemców samochodów to mój stary zwiedził dość dużo warsztatów blaharskich w niemczech i unich nie wynika to z ich partactwa tylko techniki naprawiania,ponieważ niemcy niewymieniają elementów blacharskich tylko kładą szpachlę jeśli tylko można malują i jeżdżą...ponieważ samochody w niemczech są tylko przedmiotami codziennego użytku:)
gilmor / 2004-01-10 13:50:59 /
To jak coś nabędę to się chyba zgłoszę do twojego taty, bo mnie jakośc, a nie cena interesuje :) A co do Niemców to jeśli auto ma dpoisek tylko na eksport to wiadomo, że nie warto tego brać :) Generalnie jednak samochody są tam w lepszym stanie, bo jakość dróg jest inna i kultura ich użytkowania też. Pozatym tam samochód niesprawny raczej nie dostaje przeglądu, a u nas wiadomo jak to jest :)
Rot wszystko jest bardzo względne...:)
gilmor / 2004-01-10 15:44:08 /
Słuszna racja ;)
Camaro sprzęgła do 2.9 Cosworth można kupić, różnią się od zwykłego 2.9. Ma je w sprzedaży tylko LUK - nie licząc Motocrafta które wybija tylko swoje logo na LUKach.
Wymieniłem już sprzęgło na coswortowe i auto jeździ tak jak powinno:)
Seemann / 2004-01-27 18:32:43 /
ok, nie kloce sie bo nie widzialem ich katalogu, tylko dziwi mnie po co robic cos co nie wystepowalo w zadnym samochodzie
camaro / 2004-01-27 20:58:23 /