W moim Capri MKIII mam bardzo słabe ogrzewanie.Przestudiowałem wszystkie wcześniejsze wątki na ten temat i doszedłem do wniosku,że zacznę szukanie od rzeczy najprostszej.Czyli jak mi się wydaje będzie to poprawność podpięcia węży do nagrzewnicy.I tu mam problem,nie wiem jaki jest kierunek obiegu wody.U mnie górny króciec nagrzewnicy połączony jest z przodem obudowy silnika i poprzez trójnik z redukrorem gazu.Dolny króciec natomiast łączy się z gażnikiem i drugim wyjściem na reduktoże gazu.Czy to jest poprawnie.Dodam,że jest to silnik 2.0 R4.Z góry dzięki za odpowiedzi.
ramiras / 2004-11-15 09:21:48 /
pompa wodna ->parownik dol ->parownik gora -> nagrzewnica dol -> nagrzewnica gora -> grzalka wodna ssania -> kolektor dolotowy, ewentualnie parownik za ssaniem gdy masz go pod maska po stronie kierowcy.
Mysza liil (EM) / 2004-11-15 09:30:30 /
Właśnie w sobotę zebrałem się do pracy.Założyłem nowe węże wg.schematu,który przesłał mi Mysza(wielkie dzięki).Ale to jeszcze nie to.Korzyść z tego taka,że wreszcie jest tak jak być powinno i wchodzi mi z pół literka płynu mniej.Z rozpędu wymieniłem termostat.I tu załamka-dalej nie to.Przy następnej wolnej sobocie planuję rzucić wyzwanie nagrzewnicy.I tu proszę o radę jak się do tego zabrać,jakie czekają mnie trudności.Czy opłaca się reanimować stary kaloryfer,czy może wymienić na nowy(jeżeli tak to od czego pasuje i może ktoś wie jakie są ceny)
Ps.Przypominam,że jest to Capri III.
ramiras / 2004-11-22 22:47:49 /
W capri tego nie rozbieralem ale pewnie trzeba wyjac cala nagrzewnice ale nie wiem czy jest pod deska w kabinie czy pod maska. Jak pod deska to moze bedziesz musial ja zdjac. Mogla sie przypchac jakims syfem i dlatego slabo grzeje. Jak tak jest to moze sprobuj ja przeplukac woda pod cisnieniem, moze pusci. Tylko nie przesadz z tym cisnieniem. Jak nie da rady to wyjac i do dobrego speca co to rozlutuje i wyczysci. Powodzenia.
Redoktiabr / 2004-11-23 20:23:28 /
od kabiny odkreć wszytski dolne plastiki deski, łacznie z schowkiem, odłacz widoczne weże doporowadzajace powietrze do nawiewów, odkrec ssuwaki regulacji temperatury i kierunki, badz odłacz cięgna od nagrzewnicy, nagrzewnica jest przykrecona na 4 sruby do sciany grodziowej, przed wyjeciem odłacz weże układu chłodzienia od strony komory silnika, (dobrze spuscic predzej płyn chłodzacy co by nie zalać sobie wnetrza/garazu) i delikatnie wyjmij nagrzewice.
Co do rozbierania plastiku i wyjmowania samej 'chłodniczki' pojecia nie mam, musisz sam pokombinowac.
Pozdrawiam
a nie lepiej spróbowac najpierw odkamienić układ chłodzenia ? ( co prawda trochę na to za późno ) ale chyba tutaj tkwi problem
CzarnyMatowy / 2004-11-23 21:17:35 /
samo rozebranie obudowy nagrzewnicy i wiatraka jest dosc intuicyjne :), ale przy skladaniu mozna sie powkurzac. Trzeba tez uwazac, zeby nie uszkodzic zatrzaskow przy rozbieraniu.
Puzon / 2004-11-24 00:07:35 /
dokładnie te zatrzaski przy rozbieraniu to masakra ;-) trzeba bardzo uważać
MikeB4 / 2004-11-24 00:09:41 /
Obawiam się że odkamienienie starego układu może grozic zapchaniem na amen gdzieś w środku, też coś słabo mi nagrzewa, choć temp w połowie skali się trzyma (no chyba że 170 na autobahnie :) przy mrozie) więc na weekend kolejne rozbieranie i może dotrę do nagrzewnicy, tylko płynu szkoda...
Mati_Poznan / 2004-11-24 12:21:13 /
z rozebraniem nagrzewnicy problemu nie ma,problem tkwi w budowie jej samej.nie mam pojęcia co za beton wymyślił taką konstrukcje,powietrze w żadnym położeniu żaluzji (dolnej lub gornej)nie przechodzi bezpośrednio przez nagrzewniczke tylko odbija sie od żaluzji i dopiero trafia na nią,nagrzewniczka powinna być umieszczona pionowo tuż za wiatrakiem a ona leży.Myśle jak to przerobić bo w zime to 1/2 godz. na odparowanie szyb
MŁYNAS & PATKA / 2004-12-26 11:02:20 /