Niedawno otrzymałem pismo od PZU, że muszę dopłacić do swojej składki ubezpieczenia OC. Tłumaczą się tym, że jakieś dwa lata temu zostało mi wypłacone odszkodowanie za kolizję od innego ubezpieczyciela.
Kolizja oczywiście nie z mojej winy. PZU wtedy nie brało w ogóle w tym udziału, jak dla mnie sprawa jest dziwna. Jak dotej pory PZU nie przeszkadzało to, że taka sytuacja miała miejsce, innym firmom ubezpieczeniowym także to nie przeszkadza przy ubezpieczaniu reszty aut. Próbują mnie wydymać bez mydła czy faktycznie mają rację?
paras / 2013-09-25 07:18:36 /
a co ma kolizja nie z Twojej winy od innego ubezpieczyciela i do ich ubezpieczenia? eeee? zadzwoń sobie na infolinie niech Ci to wytłumaczą... sam jestem ciekaw o co chodzi, rozumiem zmianę w przypadku stłuczki z Twojej winy i gdy tego nie ujawniłeś teraz wyszło i naliczają różnicę ze względu na obniżenie "zniżki" ale inaczej tego nie pojmuję :)
boncky 
/ 2013-09-25 10:36:36 /
Może tak wygląda budowa polskiego cepiku;-) Dobra akcja...
bobik liil 
/ 2013-09-25 10:39:38 /
Wykonałem dziś 3 telefony i odwiedziłem agenta u którego zakupiłem polisy OC.
Pierwszy telefon do PZU na infolinię. Według typa nr 1, który odebrał napewno Ford Taunus miał kolizję dlatego muszą zrewidować moje zniżki. Nic więcej nie był mi już wstanie powiedzieć o całej tej sprawie, odesłał mnie tylko do UFG abym tam się wszystkiego dowiedział. (Oczywiście Fordzina nie miała żadnej kolizji)
Drugi telefon do Funduszu Gwarancyjnego. Dowiedziałem się, że nie mam obowiązku latać za tą sprawą i nie muszę im nic udowadniać bo sami mają możliwość wszystkiego sprawdzenia na bieżąco w bazie danych UFG.
3 telefon do PZU. I tu mamy kolejną nowinkę a mianowicie nie posiadam według nich zniżek 60% tylko 50%. O wypadku Forda jak i wypłacie odszkodowania za Merca dziwnym trafem już nie słyszeli, po prostu nie ma sprawy.
Tłumaczę idiocie, że w chwili podpisywania umowy posiadałem 60% zniżek i że było to sprawdzane przy mnie przez agenta telefonicznie w centrali PZU. Nic nie dotarło.
Tłumaczenie, że w innych towarzystwach ubezpieczeniowych także miałem i mam maks zniżki nie daje efektu. Na koniec typ doradził mi, że jeżeli mam rację to musi mój agent wystawić zaświadczenie, że dał mi te 60% zniżki w chwili podpisywania ubezpieczenia.
Tłumaczę mu znów, że skoro mam te 60% na polisie to znaczy, że ktoś mi musiał je dać, sam sobie ich nie wyczarowałem. Jak grochem o ścianę.
Na koniec pofatygowałem się do agenta. Sprawdzili wszystko i według nich wszystko jest ok, włącznie ze zniżkami jak i weryfikacją mojej historii.
We wtorek podobno ma się zabrać za mnie komornik i rejestr dłużników.
Wszystkiego do dopłaty jest raptem 73zł ale nie daruje cwelom...
paras / 2013-09-25 19:54:41 /
Co Cię dziwi przecież to PZU!!! Ja wypowiedziałem umowę, a po roku przysłali mi wezwanie z odsetkami karnymi do zapłaty. Na wszystko miałem papiery, zadzwoniłem wyjaśniłem, nawrzucałem co moje i nigdy więcej nie widzieliśmy się z PZU.
Shadow / 2013-09-25 20:33:58 /
No wiesz połakomiłem się na te tzw specjalne zniżki dodatkowe dla posiadaczy aut pełnoletnich:) Przy dwóch furach to już można parę stówek zaoszczędzić, no ale jednak się nie da...
paras / 2013-09-25 21:19:22 /
to nie jest tak... wszędzie jest burdel i po prostu miałeś pecha że trafiło na Ciebie, ważne że zareagowałeś w ten sposób to Oni teraz mają skakać, Ty wyjaśniłeś sprawę z agentem. W razie problemów dostaniesz odszkodowanie :)
boncky / 2013-09-26 14:11:38 /
Jakim listem to przyszło? Zwykłym czy poleconym?
PiotrekFCapri / 2013-09-26 23:02:42 /
Zwykłym
paras / 2013-09-27 20:09:55 /
Do kosza.
Mysza liil (EM) / 2013-09-27 20:44:53 /