Odpadł lewarek zmiany biegów w taunusie 1,6 , 1973 rok , pierscień plastikowy , ten z blaszkami został w skrzyni , odleciał sam lewarek , żadne elementy mechaniczne metalowe nie są uszkodzone czy wytarte , mi wychodzi na to ,że ten pierscień plastikowy powinien być na stałe połączony z lewarkiem .
es-r1 / 2013-06-28 10:47:24 /
mam taki ładny,jak coś to priv
Wykręć to co zostało w skrzyni, dogadaj się np. z kozim i wkręć cały "nowy" lewarek.
Niestety ten typ tak ma (sprawdzone na własnej skórze).
Fuszix 3M / 2013-06-28 10:55:48 /
Przy agresywnej jeżdzie te lewarki lubią odpadać, mnie wiele lat temu mechanik dorobił obejmę na cały korpus skrzyni w tym miejscu - dociskającą blaszkę lewarka do korpusu i z wycięciem na plastikową kulę lewarka, proste, tanie i działało doskonale.
.STICH.TWO. / 2013-06-28 11:20:23 /
a ja mam jakąś taką centralną nakrętkę dorobioną, sam lewarek mocowany jest na 2 pierścienie osadcze. Jak wrócę z roboty to mogę pstryknąć zdjęcia.
Seba vel Pitcarn / 2013-06-28 11:28:52 /
lewarek z gwintem 66pln
Classmobile / 2013-06-28 11:49:30 /
daj focisze
es-r1 / 2013-06-28 12:40:55 /
zastanawia mnie jak ta plastikowa tuleja jest przymocowana do tych kul w lewarku
es-r1 / 2013-06-28 12:42:28 /
To jest wszystko nałożone po kolei na ten kikut, a na koniec idzie reszta drążka z tłumikiem drgań.
Póki co możesz oczyścić, odtłuścić i wkręcić na poxipol. Następny demontaż przecinakiem w kawałkach.
Mysza liil (EM) / 2013-06-28 15:56:28 /
pamiętam jak 2lata wstecz na piątkowym treningu na PC przy nawrocie lewarek został mi w ręce przed nawrotem, szybkie wpasowanie i pojechałem dalej :P
adrian_c / 2013-06-29 10:38:13 /
Poxipol daje radę, Odtłuszczałem i smarowałem pozostałości gwintu na lewarku, skrzynie zostawiałem nieruszaną więc w razie problemów dało się w miarę łatwo całość wykręcić.
Trójkąt / 2013-06-29 13:18:10 /
każdy to musi przeżyć :) Najśmieszniejsze, że ta konstrukcja lewara jest tak beznadziejna, że już fabrycznie dodawano solidny kawał przewopdu gumowego z uchem łączący wajchę ze skrzynią w razie wypadania. O czym się przekonałem stosunkowo niedawno, przy zakupie dzioba w oryginale, z przebiegiem niewiele ponad 130 tyś.
Ja stosowałem kołnierz nakładany na lewar z góry wraz z uchem z gwintowanego pręta pod skrzynię i skręcane na dwie nakrętki. W innym przypadku dotoczyłem pierścień z gwintem i wkleiłem na ten pocieniony plastikowy w lewarze.
amator liil (EM) / 2013-06-29 13:29:33 /
ten sposób z nałożeniem od góry takiej flanszy i obejma na dwie śróbki to często spotykane :) gdyby ktoś potrzebował to znalazł bym taki zestaw :)
Piter M / 2013-06-29 13:34:03 /