logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » silnik 2.4 v6 EFI nie pali po zimie

silnik 2.4 v6 EFI nie pali po zimie

Witam, objaw jest dokładnie taki że silnik czasami coś łapie jakby na jednym cylindrze ale nie da rady go odpalić. Po zimowym przestoju wcale nie palił, wyczyściłem świece bo były zalane, pod dwóch dniach (po świętach) wkręciłem świece i zapalił na chwile po czym zaczął marudzić i zgasł. Efekt? świece zalane, wiec je wysuszyłem i kulawo na tym zapalił, chodził pase sekund i zgasł .
Świece i kable zmieniałem w sierpniu i zrobiłem na nich nie więcej niż 1 tyś km.
Po wyjęciu mokrej świecy iskra jest, mimo to zmieniałem cewkę zaponową lecz efekt taki sam. Prawdopodobnie jutro jeszcze sprawdzę ciśnienie na cylindrach.

Macie jakieś pomysły co mogło paść? jakiś czujnik?

Dodam ze przed zimowaniem silnik hulał jak należy, palił od strzała, moc i Nm dostępne

Ujban Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-11 22:07:52 /


Sprawdzałeś styki w kopułce i na kablach? po zimie mogły zaśniedzieć

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-04-11 22:53:04 /


Sprawdź kopułkę j.w. i spróbuj, jak nie to to dzwoń, przyjadę i odpalę ;-)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-11 23:27:01 /


No i odpalił ale tylko na moment, po wkręceniu gorących świec. Działał może 20 sekund bardzo kulawo, na gaz nie reagował zbytnio ale o dziwo trzymał wolne obroty. Wiecznie jest zalany, ze świec aż kapie paliwo jak się wykręci. Kolejność zapłonu OK. Iskra jest duża, ale czerwona/pomarańczowa. Świece NGK R, przewody Bosch wyglądają jak nówki.
Ogólnie to "on chcę" próbuję załapać i póki go do końca nie zaleje to jest jakiś tam odzew, ale to nie wystarcza...
Jakieś pomysły ? :-)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-16 14:26:26 /


Wtryski? Jak były nieużywane, to może je szlag trafił.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-04-16 14:57:37 /


Wtryski, po kilku miesiącach stania ?
LPG nie ma, więc przynajmniej one powinny być OK...

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-16 15:06:33 /


A spróbuj go "po motocyklowemu", co?
Wywal paliwo, zalej nowego...

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-16 15:20:21 /


No chyba, że masz centralnie zalany ten slinik po maksie.
Jak włączasz zapłon to przez chwilę jest takie "bzzzt" - wtryski dostają wtedy tzw. priming pulse, który ma służyć odpowietrzeniu linii paliwowej. Jak włączałeś / wyłączałeś zapłon ileś tam razy (dużo), to mogło z tego nalecieć paliwa i zalać Ci silnik. Wykręć świece wszystkie i zakręć silnikiem na wykręconych przez dłuższą chwilę - może przedmucha to co tam naleciało i pomoże.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-04-16 15:29:50 /


Paliwo w baku świeże :)
Był kręcony z odłączoną pompą paliwową przez dobrą chwilę- nic to nie dało.

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-16 16:58:30 /


Auto stało od końca października, w grudniu go przepaliłem na chwilkę a teraz jest problem. Przez tak krótki czas przestoju odrzucam uszkodzenie wtrysków. Paliwa w zime miał niewiele bo rezerwa świeciła, teraz dolałem 10L, filrt paliwa czysty.
Co mogę jeszcze powiedzieć? Piotrek wszystko już powiedział
Zamówiłem palec do aparatu bo ma luz na osi

Ujban Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-16 20:23:10 /


Sprawdz cisnienie na listwie wtryskowej. Tam jest taki zaworek jak od koła wentyl, tylko nie podpinaj tam chinskiego manometru bo Ci bena go rozpusci i napisz ile jest.
Jak nie chce palic, to albo paliwo albo iskra. Skoro iskra jest, to zostaje paliwo.
W ogóle coś chce załapać, zapali na 2 gary i gaśnie, czy w ogóle nic?
Pisałem specjalnie o kręceniu silnikiem na wykreconych swiecach bo jest duzo wydajniejsze i mniej dostaje rozrusznik i aku po dupsku ;-)
Może przez zimę zaśniedziały Ci jakieś styki w wiązce. Posprawdzaj wszystkie złączki, psiknij jakimś kontakt-sprayem i najlepiej zczytaj kody ze sterownika, czy jakimiś błędami nie sypie.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-04-16 22:15:27 /


pomysł z pomiarem cisninia na listwie bardzo na miejscu, jak regulator sie podwiesił, to wtryski dają za dużą dawke paliwa i będzie się zalewał. Iskre i wysokie napiecie raczej bym wykluczył, gdyby szwankowało, nie chciałby silnik w ogóle "zagadać" A przeczyszczenir stykow w wiązce na pewno mu nie zaszkodzi. Powodzenia

stiop3 / 2013-04-16 22:42:36 /


Jak regulator padnie to przesącza paliwo do podciśnienia ewentualnie nie zbija ciśnienia po odpaleniu. Zdechnięty regulator nie ma wpływu na odpalenie.

Pomiar o tyle pomocny, że się dowiesz czy jest ciśnienie na listwie.

Skoro iskra jest i paliwo jest to musi odpalić. Ustaliłeś czego nie ma?

Mysza liil (EM) / 2013-04-17 07:28:34 /


Miałem podobne problemy w Mondku.
Padł regulator, a konkretnie membrana w regulatorze i wężykiem podciśnieniowym lało się paliwo bezpośrednio do kolektora dolotowego. Ciężko było odpalić, spalanie ogromne, ciągłe gaśnięcie.
SPrawdzaj ciśnienie jak radzą Przedmówcy.

BARTEK#1925 Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-17 11:24:02 /


i nie zapomnij po wszystkim zmienić oleju, bo na pewno trochu benzynki sie zlało przez pierścienie.

aaannnd Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-17 11:32:16 /


Jak sprawdzić ten regulator? Ciśnienie w zaworku na listwie?
Ja mam podobne objawy, tzn, nierówne obroty, zalewa się, pali w chuuuuu.., na zimnym gaśnie. Po wyłączeniu silnika i odstaniu 15 minut z zaworka psika paliwo, znaczy się ciśnienie jakieś jest:)

JaMan Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-17 20:38:07 /


Mysza, Ty chyba nie przeczytałes tego postu - silnik odpala, ale pozniej gasnie(czyli iskra jest, bo inaczej by nie zagadał). Po wykreceniu swiece mokre - wiec paliwo dostaje.Pewnie dostaje go zbyt duzo, wiec jesli regulator nie "obcina" cisnienia, to moze powodowac taki objaw. Poza tym, jesli jest mozliwosc pomiaru, to czemu nie skorzystac? ;-)

stiop3 / 2013-04-17 22:20:43 /


Moze cewka jest przegrzana np za dlugo byl wlaczony zaplon na zgaszonym silniku lub uszkodzony jest opornik lub drut oporowy przed cewka, wkazdym badz razie iskra jest ale zaslaba i pod wplywem kompresji znika.

Łuki Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-18 12:55:56 /


Niedoczytalem zmieniales cewke

Łuki Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-18 12:57:55 /


Mam nowe dane
Cisnienie na listwie około 3,5 bar
Po wymianie palca aparatu zapłonowego (był luz na osi) oraz dwóch swiec (jedna mi się uszkodziła tzn pękła część ceramiczna pod naprężeniem klucza) i wyczyszczeniu pozostałych silnik odpalił od strzała.
Na wyzszych obrotach (pow 3tyś/min) chodzi w miare dobrze przy gwałtownym dodaniu gazu, odpuszczeniu i po ponownym wcisnięciu do spodu (zanim spadną obroty) lubi dać strzała w wydech. Poniżej 3 tys obr marudzi, czuć że nie pali na wszystkie gary. Jutro pojadę po kopułkę i pozostałe 4 świece

Jeżeli głównym winowajcą będą świece to będzie moje ogromne zdziwienie bo wymieniałem je we wrześniu i zrobiłem nie więcej jak 1000 km

Ujban Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-18 20:45:08 /


Jeszcze mogą być przewody, mimo, że Bosch i są praktycznie nowe...

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-18 20:51:32 /


Przecież nie tak dawno pisałem jak to kupiliśmy scorka 2,9 i wszystko paliło gdy na drugi dzień rano nie paliło nic, zupełnie. Też szukałem "igły w cylindrze" a to się okazało że przez noc popsuły się kable i świece. Po wymianie auto ożyło i tak jeździło z rok aż ktoś je kupił.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-04-18 22:40:02 /


To dowód, ze człowiek uczy sie całe życie - nie przypusciłbym, ze "padną" swiece po 1 tys km, na dodatek NGK. Coraz wiekszy chłam kupuje sie jako markowe wyroby, niestety.

stiop3 / 2013-04-18 23:00:18 /


NGK to żadne ajwaj. Ja mam z nimi wieczne przygody. Szczególnie w pewnym pojeździe z wtryskiem bezpośrednim - zdarzało się, że w siągu dnia wymieniałem ich pięć (silnikjednocylindrowy).
A w ciągu tysiaka mogą spokojnie paść świece. Szczególnie jeśli silnik jest często uruchamiany na chwilę, bez osiągnięcia temperatury zamooczyszczania świec. Zachodzą nagarem, dostają przebicia i już.
Na szkoleniu NGK mówili, żeby koniecznie przy pierwszym uruchomieniu pozwolić się świecom wygrzać, czyli silnik musi być naprawdę gorąci pochodzić kilka, kilkanaście minut. W przeciwnym razie może właśnie tak się zdarzć, że szybko zdechną.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-19 09:13:07 /


na ngk nigdy nie narzekałem, a zawsze wszędzie wkładałem, no może raz jak jedna eksplodowała w czasie jazdy :D ale co było przyczyną to już inna bajka :)

boncky Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-19 10:13:46 /


3,5 BAR to trochę wysoko, powinno być jakieś 2,7-2.8. Tam jest podpięty wężyk podciśnienia do regulatora, w zależności od tego co się dzieje z "pedałem gazu" powinno też zmieniać się to ciśnienie. Sprawdź jeszcze czy jest jakaś reakcja ciśnienia paliwa na listwie na pedał gazu.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-04-19 10:40:27 /


To ja pomyliłem ciśnienie jakie daje pompa z tym jakie powinno być na listwie :)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-19 13:34:56 /


Ciśnienie sprawdziłem innym manometrem (rownież do powietrza) pokazał wartość 2,5 bar na wolnych obrotach, przy gwałtownym dodaniu gazu Ciśnienie wzrasta ponad 3 bary

Ujban Dokładna lokalizacja na mapie / 2013-04-19 23:12:02 /


No to masz książkowe. Sprawdź tylko czy nie ma benzyny w wężyku podciśnienia idącym do regulatora.

Mysza liil (EM) / 2013-04-19 23:45:30 /