Na podstawie Waszego forum przeszczepiłem serducho w mojej Capryśce.
Do Scorpionowego 2,4 V6 założyłem N9. Po usunięciu usterek wieku dziecięcego, pozostał mi tylko czujnik prędkości jazdy. Zanim wymyśliłem jak go zmodzić (z MT75) minął prawie rok... zamontowałem stary oryginalny czujnik i mimo wielu prób komputer go nie znajduje. Mam już nawet drugi komputer i dalej to samo....! Przeszukałem
forum i nic na ten temat nie znalazłem. Proszę Was o pomoc!
tomi65 / 2012-10-26 10:22:13 /
Trzeba było dać oryginalny z n9 lub linkę licznika od sierry OHC z zamontowanym VSS na niej. Skoro komp go nie widzi, to jest zepsuty, nie podłączony lub źle podłączony.
Mysza liil (EM) / 2012-10-26 14:02:03 /
Wydaje mi się że najlepiej było podłączyć oryginalny ze scorpiona. Na początku uciołem kable przez niewiedzę, ale teraz mam podłączone do trzeciego pina w kompie kolorami. Zasilenie wziąłem z przekaźnika systemowego. Na biegu "miga" do kompa a ten go dalej "nie widzi"...
tomi65 / 2012-10-26 19:39:04 /
Jako, że zawsze sie podpinam z głupimi pytaniami, na które nie ma odpowiedzi to i tu sie podepne, może tym razem sie cos dowiem.
Mam prędkościomierz programowalny, który powinien działać z czujnikiem prędkości dwukabelkowym (dającym falę sinusoidalna), ale podpiąłem go z czujnikiem z MT75 (3 kable, fala kwadratowa) no i ich wspólpraca nie wygląda najlepiej. Wskazówka prędkościomierza zachowuje się jak w 30-letnim maluchu, znaczy niezbyt stabilnie.
Co zrobic, żeby działało poprawnie?
Czy w jakis elektroniczno-magiczny sposób zamienić kwadrat na sinus?
Czy jest jakis czujnik do MT75 na 2 kable, względnie czy da sie jakoś dołożyć taki czujnik w miejscu gdzie jest wyjscie na linkę, tak żeby mieć 2 czujniki? bo wiem, że były takie opcje, które miały czujnik elektroniczny do kompa i linkę do prędkościownika.
aaannnd / 2012-11-20 15:22:04 /
Minęło trochę czasu, zero odpowiedzi, więc poeksperymentowałem troszkę.
Z czujnika ABSu też działa, tylko za dużo ząbków w tylnej piaście nie pozwala wyskalować.
NIe ma znaczenia czy czujnik na 3 kable czy na 2, jak idzie tylko do prędkościomierza to działa poprawnie (stabilnie płynnie nie skacze).
Próbowałem rozdizelić sygnał diodami, ale nie pomogło, prędkościomierz dalej łapał zakłócenia.
Pozostają dwa wyjścia, olać sygnał z VSSa do kompa, lub odseparować go w taki sposób aby komp nie zakłócał prędkościownika.
Ma ktoś jakiś pomysł na opcję drugą?
aaannnd / 2013-01-02 13:31:40 /
może moduluj sygnał kwadratowy układem RC? na wyjściu sinusa nie będzie, ale sygnał o łagodniejszym nachyleniu zbocza i komputer może sobie z nim lepiej poradzi :)
Konar / 2013-01-02 13:40:17 /
licznik rowerowy i stały magnes na wał napędowy.
Mysza liil (EM) / 2013-01-02 14:14:40 /
Konar, komputer sobie radzi (2.9 v6 na eec4, skrzynia mt75- swap ze scorpio), prędkościomierz też sobie radzi, tylko nie chcą sobie radzić razem bo licznik nie jest ze scorpio tylko inszy. Jedyne co mi przychodzi do głowy to rzdzielic sygnał na dwa dwiema diodami i między diodą a licznikiem wsadzić jakieś RC które złagodzi zakłócenia. Same diody nie dają rady, może wziałem złe bo zwykłe prostownicze n4007.
aaannnd / 2013-01-02 14:57:31 /
Mysza a testowałeś kiedyś takie rozwiązanie ?
W/g mnie nie ma szans coś takiego zadziałać bo :
- Większość liczników rowerowych z jakimi miałem doczynienia kończy swoje możliwości około 70 km/h
-Większość liczników nie ma zaimplementownego przelicznika na koło o tak małej średnicy jak srednica wału. Do tych które ja miałem w ręce szukało się rozmiaru koła, potem w instrukcji odpowiedniego kodu przelicznika, programowało licznik i dopiero działał. Nie znalazłem tam koła o średnicy 15cm czy ile tam ma średnicy przeciętny wał napendowy.
Jesli już to magnes na feldze a czujnik na osłonie bembna hamulcowego. Do tego to pewnie by się jakiś przelicznik odpowiedni znalazł.
Aldaron / 2013-01-02 19:56:00 /
zakładałem licznik rowerowy na wał, ale prędkość to najmniejszy problem.
te liczniki są "liczone" na rowery, i przeraźliwie zamulają przy takiej ilości info. przy przyspieszaniu(tcIII + 2.9) pokazywał 5, potem 50 potem albo 90 pare albo już nic, pożytek żaden.
fordofil / 2013-01-02 21:29:01 /
a toś Aldaron palnął jak łysy grzywą o kant kuli ;).
Fakt faktem u mnie worwerze licznik zaczynał głupieć po przekroczeniu 85km/h (Kralowa Hora), ale to stary licznik może teraz są lepsze. Tak sie dzije bo zapewne kontaktron nie wyrabiał. Musiałby być czujnik optyczny, indukcyjny albo halla.
Średnica wału nie ma najmniejszego znaczenia, bo chodzi o obwód koła, czyli co ile przejechanych metrów jest impuls, czyli np koło w typowym górskim rowerze 26' ma w zależności od opony około 2,05m, na aucie mam 235/60/15 co daje 2,08m obwodu, jak założe na wał to musze to podzielić przez przełożenie dyfra np 3,62 czy jaki tam mam, co daje jakieś 57,5cm.
Nie interesuje mnie w aucie dodatkowy licznik rowerowy i ciągnięcie kolejnych kabli. Wolę sobie rozdzielić sygnał pod deską jakimś układem, albo wogóle olać sygnał do eec4.
aaannnd / 2013-01-02 21:41:17 /
No fakt. Tego z tym wałem nie przemyślałem do końca.
Ale kiedyś planowałem taki rowerowy do motocykla zapodać i nie znalazłem nic co by pokazało więcej niż 80 km/h a jeden jak przetestowaliśmy na prędkość to się zawiesił a po resecie już tylko głupoty pokazywał.
Natomiast są motocyklowe liczniki z oferty akcesoriów na wszelakiej maści czujniki elektroniczne tyle że dość drogie. Z tego co pamiętam zaczynały się od 150 zeta. Ale to było ze dwa lata temu teraz nie wiem jak stoją.
Aldaron / 2013-01-02 21:58:15 /
Rowerówki obsługują i prędkości do 360 kmh - zależy co się kupi .... mi sie udało jechać 87 na rowerze i licznik nie miał problemów z wyświetlaniem ... ale faktycznie do auta nieco skokowe będą .... dobre tylko w trasę .... lepiej sobie kupic gps co stale pokazuje predkosc :)
MikeB4 / 2013-01-02 22:16:08 /
Ale czy ja komus proponowalem zalozenie licznika rowerowego?
Mysza liil (EM) / 2013-01-02 23:50:03 /
Myślę, że do bezzakłóceniowego podziału sygnału dobry bedzie transoptor. Ewentualnie gdyby to nie pomogło to może się pokuszę na dodatkowy czujnik zrobiony z TLE4905 i magnesów na wale.
Koniec tematu ;)
aaannnd / 2013-01-04 10:17:35 /
Podejrzewam, że problem raczej nie leży w kształcie sygnału lecz w braku przejścia przez zero z jednoczesnym ograniczeniem zakresu sygnału do +5V przez sterownik silnika.
No włąśnie już sprawdziłem, że kształt sygnału nie ma znaczenia, i na sinusie i na prostokącie działa prawidłowo, tylko właśnie dopiero po podpięciu kompa świruje. Poza tym chyba wywaliłem masę na VSS z pinu 6 i wpiąłem gdziekolwiek, ale to już nie ważne, nie będę podpinał czujnika prędkości do kompa.
Naszła mnie natomiast jeszcze jedna myśl. W prędkościomierzu mam funkcję godzinomierza, zasilaną osobnym przewodem. W związku z tym próbuje teraz wydumać układ taki, który będzie mi go zasilał tylko wtedy kiedy bedzie dostawał sygnał z czujnika prędkości. Czyli żeby zliczał mi czas tylko jazdy a nie zawsze kiedy tylko przekręce kluczyk.
aaannnd / 2013-01-05 12:27:21 /
A to podłącz pod przekaznik załączany lampka ladowania. VSS ze skrzyni podłącz do kompa a do licznika daj osobny na lince od sierry Ohc efi lub granady z trip kompem.
Mysza liil (EM) / 2013-01-05 15:01:02 /
Mysza w sumie racja, niewielka różnica czy będzie zliczał gadziny pracy silnika czy jazdy, i tak to zbędny bajer, ale jak już jest to czemu nie wykorzystać.
A co do sygnału prędkości na kompa, jak już mnie przekonaliście, że jest to niepotrzebne żeby jeździć, to teraz piszesz żeby dać ;).
Teraz zima to nie chce mi się grzebać pod autem, dlatego wole w ciepełku pobawić się elektroniką i tylko potem tylko w zapiąć w wiązkę. Niestety mam tak , że nie potrafie siedzieć i nic nie robić, a jak już coś wlezie do głowy to nie wylezie dopóki czegoś nie zrobie.
aaannnd / 2013-01-05 21:03:04 /
Żeby odpalił i jako tako chodził to VSS jest niepotrzebny, ale możesz trafić na sterownik, który w zależności od prędkości zmienia nie tylko sterowanie wolnymi obrotami i innymi mniej istotnymi parametrami, ale także zmienia mapy. (Pełną moc osiąga się dopiero powyżej pewnej prędkości. Chyba u Sołtysa w V8 coś takiego jest)
Spróbuj założyć MAX232 lub coś podobnego przed prędkościomierzem.
-MS- myślisz żeby na prędkosciomiesz dac sygnał z wyjścia RS-232, a na komp z TTL?
aaannnd / 2013-01-06 11:41:00 /
Nie. Komputer podłączasz do czujnika prędkości tak jak w oryginale i wejście ttl maxa podłączasz równolegle, a wyjście RS do deski. Zmierz wcześniej czy czujnik podłączony do komputera formuje sygnał 0 - 5V.
Sprawdziłem dziś sygnał jest 0 i 10V bez podpiętego czegokolwiek. A jeżeli prędkościomierz działa prawidłowo jak jest sam podpięty, czyli nie robi mu różnicy przechodzenie przez zero tylko zakłóca go podpięty komp (może kabel do kompa zbiera jakieś zakłócenia bo jest nieekranowany i leci w wiązce z różnymi innymi), to może sygnał z VSS'a zostawić na liczniku a na kompa podkraść tranzystorem, czyli jakby powtórzyć układ, który jest w VVS'ie, sygnał na bazę, a wyjście z kolektora podciągnięte opornikiem do plusa. żeby też dawał 10V na otwartym kolektorze.
aaannnd / 2013-01-12 15:01:15 /