Zacznę może od kotekstu, ale pytanie jest ogólne.
Kontekst - wczoraj na CA pojechałem Fordem (2.3V6), pokatowalimy, pokatowali wszytko było ok. Pod koniec dnia, patrzę, że po zjeździe z próby temperatura wyższa niż normalnie, no ale katowanie samochodu na płycie lotniska przy 40 stopniach w cieniu - nie ma się co dziwić. Patrzę jednak pod samochód a tam coś kapie z różnych miejsc podłogi - płyn chłodniczy. Otwieram maskę - zbiorniczek wyrównawczy (no właśnie - czy to jest zbiornik wyrównawczy ?!) pełny - najwraźniej się ulewało. Roboczo zakładam - jest rurka do chłodnicy - przy katowaniu nagrzał się bardziej, ciśnienie się podniosło - upuścił płyn - tk fabryka wymyśliła. Przestygnie, zaciągnie płyn spowrotem - będzie git. Wracamy na do Wawy. No i temperatura trochę opadła, ale była jednak wyżej niż normalnie w trasie. Na światłach podchodziła do góry, ale jeszcze nie na czerwone. 50km przed warszawą postałem na światłach troche dłużej i bach para spod maski. Otwieram okazuje się ze wywaliło płyn korkiem z tego zbiorniczka. Otwieram korek chłodnicy - awet nie syknęło - trochę pusto. Odkręciłem zbiorniczek - podniosłem do góry - napełniłem chłodnice - jest ok. Wróciłem - temperatura się już nie podnosiła. Jedyna rzecz jaka mnie naprawdę martwi to fak, że jak odpaliłem silnik z otwartym korkiem chłodnicy to po paru chwilach zaczęła płyn zaczął się z niej wylewać. Przy dolewaniu płynu zawsze odkręcam korek, żeby powietrze mogło uciec, ale nie robię tego na rozgrzanym silniku i nic takiego sie nie dzieje. Zakładam, że tutaj był otwarty termostat, zaczęła się woda kotłować przez górny wąż i stąd wyciek. Ale upewnicie mnie.
Na razie moja robocza diagnoza jest taka, że korek chłodnicy jest słaby, w układzie jest niższe ciśnienie robocze niż powinno, co powoduje, że płyn ma niższą temperaturę wrzenia niż powinien i stąd problemy. Mus znaleźć dobry, nowy korek.
Ta cała przygoda jednak daje mi do myślenia.
Jaka jest rola tego zbiornika w Capri ?
Moim zdaniem budowa korka w chłodnicy zakłada przepływ płynu chłodnica -> zbiornik, ale w drugą stronę już nie.
Po co na tym zbiorniczku napis - min / max ?
Standardowy układ chłodzenia jest taki, że chłodnica nie ma korka, tylko wlewa się płyn przez zbiornicz. Zbiornik ma nie jak w Capri jedno wyjście, a 3. Jednym wchodzi płyn z chłodnicy, drugim przepływa do chłodnicy, a trzecim wywala płyn na zewnątrz.
valhallen / 2012-07-01 11:45:00 /
zbiornik jest po to by zbierał płyn ale już go nie oddawał. Wydupcyć ten zbiornik a rurkę z chłodnicy poprowadzić pod samochód.
szymal / 2012-07-01 11:59:28 /
Eeeetam. Zbiornik jest po to by płyn, który zwiększył swoją objętość po podgrzaniu, miał gdzie uciec. Po schłodzeniu wraca do układu. A min i max są do tego byś dolewał do niego płyn, a nie do chłodnicy bezpośrednio. Przynajmniej teoretycznie.
UglyKid / 2012-07-01 12:50:13 /
Aha, no i u mnie, mimo oryginalnego korka od chłodnicy, płyn wraca ze zbiorniczka do układu. Sprawdzone wczoraj, po wymianie pompy wody i wymianie całego płynu.
Jak mi kiedyś wywaliło wodę zbiorniczkiem to musiałem uszczelki pod obydwoma głowicami wymienić, ale nie zapeszam :)
UglyKid / 2012-07-01 12:52:46 /
W motocyklach są takie układy z łapaczem płynu, który często jest traktowany jak zbiornik wyrównawczy a działa to tak, że napełniasz chłodnicę do pełna, z korka w chłodnicy leci wężyk jak w Capri do zbiorniczka i tym wężykiem płyn trafia do ślepego zbiorniczka. Jak się nadmiernie ciśnienie dźwiga wtedy korek w chłodnicy popuszcza aby układu nie rozsadziło i napełnia ten zbiorniczek. Płyn ten jednak juz nie wraca do chłodnicy. Tyle.
W Granadzie zbiornik jest po to aby silnik także z niego zaciągał płyn, obstawiam ze w Capri jest podobnie. U mnie jednak z korka chłodnicy wężyk walił pod samochód. Kiedy ciśnienie wzrosło mocno to on pierwszy upuszczał na ziemię płyn. Jeżeli ten wężyk trafi do zbiornika to trochę bez sensu bo ciśnienie w zbiorniku i chłodnicy jest takie samo i upuszczanie płynu w tej synuacji do zbiornika nic nie zmienia.
zapek??? !G.O.P! / 2012-07-01 13:16:14 /
taka rurke na wypadek za duzego cosnienia ma tez kolnierz korka w zbiorniczku wyrownawczym w granadzie (u mnie tam wezyka niema, choc mialby sens, i dzialalby tak jak mowicie), a sam zbiorniczek ma przewod od dolu i gory, wiec musi akumulowac i oddawac plyn - niema bata
Zapek, w motocyklach ten zbiornik też jest normalnie w układzie - przynajmniej tak powinno być. W każdym zbiorniku masz oznaczenia min max, których by nie było, jeśli to miałby być tylko łapacz płynu. Ciśnienie rośnie powyżej krytycznego, płyn leci do zbiornika. Temperatura/ciśnienie spada - płyn wraca do układu.
Jest jeden warunek, o ktorym nie wszyscy wiedzą. W układzie ze zbiorniczkiem zasilanym z korka chłodnicy ważnym jest (a właściwie koniecznym) żeby wężyk sięgał DNA zbiorniczka. To umożliwia pociągnięcie płynu ze zbiorniczka do układu, w momencie wystąpienia podciśnienia (kiedy kręcimy wysoko).
Można zaobserwować to zjawisko podkręcając wysoko silnik przy zdjętym korku.
Silnik chodzi na jałowych, dolewamy w chłodnicy do pełna, dajemy w sandał i ładnie wybałuszamy oczy ze zdziwienia, że płyn "wsiąka". To jest właśnie ten moment, kiedy układ zasysa ze zbiorniczka. Jeśli wężyk sięga płynu w zbrioniku, oczywiście.
Rzecz jasna - zakładamy, że korek jest sprawny. Co też nie jest takie oczywiste :)
no dobra wczoraj tylko wywalał, ale dzisiaj nad ranem zastałem zbiorniczek wysuszony - faktycznie zaciągnął. No ale jak działa ten korek. Chodzi mi o to że mamy tam uszczelkę na sprężynie, która zasłania wylot do tej małej rurki. I ok. Ciśnienie większe niż siła sprężyny, wewnętrzna uszczelka korka idzie do góry, płyn ma jak się wydostać na zewnątrz. No ale jak ma powrócić, na zimno ?No niech będzie że robi się podciśnienie w chłodnicy, ale to przecież oznacza, że korek jest niejako zasysany, a więc uszczelka jeszcze mocniej przylega do wlewu chłodnicy. Jak ten płyn wraca ?
Wszystko jest oryginalne raczej, wężyk jest oczywiście na dole zbiornika.
Co się zatem, teoretycznie dzieje, kiedy korek nie jest sprawny ?
Płyn chłodniczy rozszerza się pod wpływem temperatury ? Z fizyki zapamiętałem, że ciecze mają bardzo małą rozszerzalność temperaturową
valhallen / 2012-07-01 18:05:17 /
"Jak ten płyn wraca?"
A właśnie tak:
Raul obrazkiem chyba wszystko wyjaśnił,
Korek może być '2 stopniowo' zepsuty, jedna sprężyna z uszczelką odpowiada za zasysanie, druga za wypychanie, uszkodzona może być sprężynka lub częściej uszczelka.
Płyn nie ma dużej rozszerzalności, ale w układzie masz płyn + powietrze i to ono po nagrzaniu/ostudzaniu tworzy ciśnienie/podciśnienie wypychające i zasysające płyn chłodniczy z zbiorniczka (jak jest).
pzdr
a z zaciekawieniem czytałem puenta jak w dreszczowcu ,proponuje przyjrzeć sie korkowi z chłodnicy , zamotałem się bo nie mam oryginalnego zbiorniczka i chłodnicy, jednak Capri nie posiada innego "patentu" niż ten który znam :) mie mniej jednak niektórzy pogłebili wiedzę :)
TOMEK "MIARQA" / 2012-07-01 23:14:51 /
Generalnie, inny korek będzie dla układu ze "ślepą" chłodnicą (np. Granada V6), a inny dla układu z chłodnicą z korkiem. W granadzie jest korek jednofunkcyjny, umożliwiający tylko wywalenie nadmiaru płynu poza układ. Dla układu z korkiem w chłodnicy powinien być taki korek jak na moim zdjęciu, dwufunkcyjny, z dodatkowym zaworkiem od dołu.
no to jeszcze pytanie odnośnie nowego korka. Jak już wielokrotnie było opisywane na naszym forum jak kupować termostat to tylko motorcrafta. Pytanie czy z korkami jest tak samo, czy nie jest to aż tak krytyczne ? Np. Gates jest ok ?
valhallen / 2012-07-02 12:27:14 /
i jeszcze jakie tam powinno być ciśnienie ? 0,9bar ?
valhallen / 2012-07-02 13:29:31 /
Jesteś pewien, że to korek nagle się posypał (były wcześniej tego typu problemy)? Ile ostatecznie wyleciało płynu? Czy po zassaniu (tj. po wystygnięciu silnika do temp. zewn.) do zera w zbiorniczku, uzupełniałeś jeszcze stan w chłodnicy? Oby to był tylko korek :)
PiotrekFCapri / 2012-07-02 13:59:30 /
no cóż - zaczynam od rzeczy najtańszych :)
valhallen / 2012-07-02 14:20:03 /
No właśnie. Wczoraj przy okazji wymiany płynu zacząłem się zastanawiać jak działa ten układ, i... nie mam pojęcia. Chłodnica ma zwykły korek, ten dwuzaworowy jest na zbiorniku wyrównawczym. Zbiornik jest połączony (króciec na dole) z dolną częścią chłodnicy bez żadnego zaworu, czyli poziom płynu w zbiorniku jest taki, jak w chłodnicy. I teraz ciekawostka: jako że zbiornik jest niżej niż górny wlot płynu z termostatu do chłodnicy, nie da się jej napełnić 'pod korek', zalanie płynu do poziomu 'max' na zbiorniku powoduje, że górny wlot płynu do chłodnicy jest powyżej lustra płynu, obiegu przez chłodnicę więc nie ma. Jak w takim razie to działa? Może to taki automatyczny pseudo termostat - płyn się nagrzewa, rozszerza i dzięki temu może krążyć przez chłodnicę? A może pompa wytwarza takie ciśnienie, że działający układ sam dopełnia się kosztem płynu ze zbiornika?
Aha, pacjent to Granada z silnikiem 2,3 V6.
szwagierr / 2012-10-21 14:32:43 /
Chyba coś masz namieszane, daj fotkę spod maski. Korek zbiorniczka wyrównawczego powinien być najwyższym punktem układu chłodzenia.
brzezin / 2012-10-21 15:52:08 /
Chwilowo nie mogę (garage trochę daleko), ale wygląda to dokładnie tak jak tu:
http://www.capri.pl/image/car/443/17156
(zdjęcie kolegi MICHAŁa)
Nawet na tym zdjęciu widać, że MAX zbiornika jest w okolicach dolnej krawędzi rury od termostatu.
szwagierr / 2012-10-21 16:19:27 /
Jakiej rury od termostatu? Zalewając chłodnicę pod korek powinieneś mieć jeszcze miejsce w zbiorniczku, jeśli tak nie jest to jest on źle przykręcony.
brzezin / 2012-10-21 16:55:51 /
Rury, która idzie od silnika do górnej części chłodnicy.
Czyli na zdjęciu 2 posty wyżej jest coś źle zamontowane? Co konkretnie? Bo tam, tak jak u mnie, korki chłodnicy i zbiornika są na podobnym poziomie, a kreska 'max' na zbiorniku jest kilka cm niżej.
szwagierr / 2012-10-21 18:11:02 /
I zapomniałem dopisać rzecz chyba najważniejszą - układ w takiej postaci działa prawidłowo. Szybko się nagrzewa i trzyma wskazówkę temp na środku skali zarówno w trasie, jak i podczas stania w korku. Co ciekawe, układ działał prawidłowo nawet gdy w zbiorniku wyrównawczym było sucho :)
szwagierr / 2012-10-21 19:23:16 /
Czy może mi ktoś na maila naskrobać co musze przerobić, gdzie ew wstawić jakiś trójnik, jaki zbiorniczek wyr. wykorzystać i jaki korek do chłodnicy włożyć żeby prawidłowo działało chłodzenie w silniku 2,9EFI z oryginalną chłodnicą od 2300 która nie miała zbiorniczka wyrównawczego. Całość oczywiście w capri.
który wąż moge rozgałęzić trójnikiem do zasilenia dolnego węża od zbiorniczka wyrównawczego ?
Zaden z powyzszych.
Mysza liil (EM) / 2014-06-22 08:13:21 /
wpięty w wąż powrotny nagrzewnicy jak w 2,8 i jest git... kurde pomocni jesteście!!