Mam poważny problem. Czym odkręcić urwane śruby od łapy silnika v-ki, które zostały w bloku. Spawać coś do nich czy wiercić? Jak ktoś ma z tym doświadczenie to proszę o poradę. Dzięki
AndrzejKudowa / 2004-09-03 18:28:15 /
cienkie wiertło wiercimi z centymetr poltora i wkrecamy wykretaki :) takie fajne male urzadzonko za 8 zł. jak gwint nie jest zapieczone to powinno poleciec
Michal FAZI / 2004-09-03 19:09:20 /
a ja juz pisalem ze wykretaki to sobie mozna wsadzic w d...uze pudelko z napisem "urzadzenia dzialajace teoretycznie" bo w praktyce wykretak zaciskajac sie niby na stozku, rozpiera urwana szpilke.
Pisalem tez ze zawsze wykrecam kluczam 'torx', trzeba tylko zmierzyc go suwmiarka na dnie zabkow i wywiercic taka dziure w szpilce a nastepnie wbic torxa w dziurke i spokojnie wykrecic. Pamietajac oczywiscue zeby srednica otworu pod torxa byla mniejsza od 1/3 do 1/2 srednicy urwanej szpilki.
Mysza liil (EM) / 2004-09-03 19:19:30 /
Jak ostatnio obserwowalem taka akcje to dospawywanie nakretek w ogole nie szlo. Znaczy sie urywaly przy probie odkrecenia.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-09-03 19:22:54 /
ja wczoraj takim wykretakiem wykrecilem srube nie pierwszy i ostatni pewnie raz z tym ze sruby NIE BYŁY ZAPIECZONE wiec poszło jak po masle
Michal FAZI / 2004-09-03 19:26:20 /
Nie ma to jak przyspawanie nakrętki.Tylko trzeba mieć trochę wprawy bo można urwaną śrubę do reszty przyspawać.Nie raz sa uparte i trzeba kilka a czasami kilkakrotnie do jednej podchodzić.Jeżeli jest mocno zapieczona to najlepiej przyspawać nakrętkę i jeszcze palnikiem wygrzać.
Sulek / 2004-09-03 20:26:15 /
wykretaki jak kazde narzedzia bywaja dobre (czyt. drogie) i takie ktore tylko wygladaja jak wykretaki
trzeba zrobic wglebienie punktakiem idealnie na srodku urwanej sruby, zazwyczaj jest tam akurat najwyzszy punkt wiec mozna go najpierw zeszlifowac
jesli wiertlo zejdzie troche z osi sruby to po pierwsze wywierci sie mniejszy otwor a po drugie wykretak nie bedacy w osi zlamie sie zamiast wykrecic
otwor musi byc maksymalnie duzy, tak aby tylko nie uszkodzic gwintu w bloku, oczywiscie musi byc dopasowany do wykretaka
jezeli sruba bedzie miala tylko 0.5-1mm scianke to duzo latwiej sie podda
jezeli minimalnie wystaje z bloku to mozna wtedy popukac w nia dookola, zdeformuje sie troche i pojdzie latwiej
jeszcze lepiej podgrzac ja wtedy palnikiem
jak zrobisz to wszystko dobrze to sama wypadnie ;)
torx to tez sposob, ale rozpycha srube mocniej podczas wbijania
wykretaki nie dzialaja tylko na zasadzie rozpychania, maja ostre krawedzie w przeciwienstwie do torxa ktore wbijaja sie w srube w kierunku stycznym podczas obrotu a nie rozpychaja podczas wbijania
torxa na pewno trudniej zlamac
camaro / 2004-09-03 21:10:52 /
ale torx wykreca i zapieczone :-)
Pozatym moze nigdy nie mialem dobrych wykretakow...
Mysza liil (EM) / 2004-09-03 22:19:00 /
Co wy wiecie o urwanych zapieczonych śrubach??
:)
Tylko palnikem i drutem- nadlewasz srube kropla po kropli-po czsie jak uformuje sie sopel chwytasz go w zacisk morse"a i wykręcasz na gorąco.90% sukcesu-jak sie ukręci jeszcze raz z tym że dłużej grzejesz.
Ja kupiłem wóz nie gzrebany 20 lat-i ni cholery nie mogłem odkręcić śrób calowych od mocowania skrzyni biegów do podłużnic-dwie pękły....Sadząc po wyglądzie przełomu nie wiezryłem że sie je da jakkolwiek wykręcić...
Jak mi to zrobił znajomy palnikiem- to przy odkręcani śruby trzeszczały jak łamiący sie Tytanik,aż po ulicy sie niosło.Wtedy uwierzyłem w niemożliwe-gwint ocalał ale z śrubami to mi Camaro dupe uratował bo w całym Szczecinie nigdzie absolutnie nie dostaniesz calowych:(
Trophy / 2004-09-04 00:07:00 /
A torxy to są dobre na rozwalone łby śrub na klucz imbusowy-też 90% sukcesu-tylko trzeba dobrze wbić i szarpnąć przy odkręcaniu.narobiłem sie tego przy japońskich motocyklach-oni/skośni/ mają zajoba na punkcie śrub ibusowych.
Trophy / 2004-09-04 00:12:07 /
kiedys zdejmujac glowice urwalem srube bez wiekszego problemu wykrecilem ja walac srubokretem. innymi slowy jak mawia moj tata wszystko zalezy jaka sruba, jak do niej mozna podejsc, ile wystaje itd itd
nmd / 2004-09-04 13:45:31 /
Zależy jak sie prezentuje przełom urwanej śruby.....:/
Trophy / 2004-09-06 22:17:39 /
gdzie w warszawce kupie dobre wykretaki ? drogie to znaczy 50 czy 500 zł ? i gdzie kupie torksa (coby to nie bylo) bo jak narazie zawsze kończy się na rozwiercaniu i gwintowaniu. a mój samochodzik nie najmłodszy ...
Lukruś / 2004-09-07 20:07:57 /
Witam!
Dobre narzędzia kupisz na ul.Wójcickiego 3a
Pozdrawiam
Mike Mk3 / 2004-09-07 21:48:36 /
Najskuteczniejsze jest grzanie lub przyspawanie nakretki lub jesli jest mozliwosc to lepiej kawalka np. preta pod katem prostym co da nam odrazu dzwignie. Uwaga na temperature bo moze byc " ciezki"! Niezly efekt daje tez ostukanie sruby jesli wystaje lub schlodzenie woda i ponowne grzanie co rozluznia polaczenie i wypala rdze! Warunkiem jest b.dobry spaw. Nie krecic od razu tylko poruszac w dwie strony i jak w miare stygniecia czuc bylo ze sie zaciska jeszcze raz to samo! Slabo zapieczona po tym juz bedzie wykrecona ,a zdarza sie ze pozostaje tylko wiercenie- nie jest strasznie tylko troche precyzji.Co do torksow to tez skutkuje ale faktycznie przy srubach imbusowych bo zamiast wykretakow to ciezko.Wykretak tez nie zawsze dziala!
Krzysztof x-team / 2004-09-08 23:41:39 /
o widze dość stary temat i dawno nie ruszany ale do rzeczy mam autko z gazem sekwencyjnym jest zam w reduktor wkręcony czujnik temperatury który mi sie uje..łamał wykrętakiem już próbowałem i nic i teraz pytanie co z tym zrobić wywiercić te resztki co tam zostały (gwint 5mm) i nagwitnować ponownie na 5mm czy wywiercić nową dziure gdzieś obok i nagwintować na 5mm. Reduktor to tomasetto alaska.
mishq (Mateusz G.) / 2013-02-05 20:38:24 /
jak nie mozesz wykrecic resztek to niestety musisz wiercic
ale nie wierc nigdzie obok tylko w srodek tej starej sruby i wiertlem nie wiem czy 5 nie bedzie za duza
musisz uwazac zeby gwintu nie uszkodzic to moze uda sie pozniej wykrecic ta srube
i uwazaj zeby nie za gleboko bo mozesz sie dobic do plaszcza wodnego i moze pozniej leciec
Baytek / 2013-02-05 21:40:50 /
Jak przewiercisz stary czujnik to nie nagwintujesz już na "5mm". Jak się nie leje, z niego to zostaw, obok przewierć otwór 3.5-3.8mm i nagwintuj na "5mm" Komplet gwintowników i wiertło w sklepie "metalowym" to kilka złotych :)
Ewentualnie, przewierć stary czujnik, i spróbuj dopasować jakiś o większej średnicy, ale może być ciężko taki znaleźć.
PiotrekGran / 2013-02-05 21:41:37 /
a czytałem gdzieś w necie że można wkręcić ten czujnik nawet zamiast jednej ze śrubek którymi jest skręcony do kupy reduktor
mishq (Mateusz G.) / 2013-02-05 21:43:26 /
Nie wiem jak to dokładnie wygląda, czy czujnik mierzy temperaturę obudowy i nie ma kontaktu z płynem, czy jest w płynie zanurzony...
Zrób jakieś foto może, to będzie wiadomo co i jak :)
PiotrekGran / 2013-02-05 21:47:03 /
Pod M5 wierci się fi 4.2
Mysza liil (EM) / 2013-02-05 22:33:33 /
czujnik nie ma kontaktu z ciecza dlatego ja bym nie wiercil obok po przez plaszcz wodny sie przewiercisz na 99%
ja mialem ten sam problem u siebie i wywiercilem otwor w starym i nagwintowalem i czesciowo wyszly opilki z poprzedniego czujnika dlatego lepiej sie przylozyc do tematu i dokladnie wiercic zaczynajac od malego wiertla stopniowo rozwiercajac
na koncu moze nawet uda sie wykrecic resztki
Baytek / 2013-02-05 22:41:44 /
wykręciłem jedną śrubke z boku obudowy gwint jest taki sam jak gwint przy czujniku ten ułamany czujnik jako że tam troche go jest to wkręciłem w miejsce tej śrubki i działa
mishq (Mateusz G.) / 2013-02-06 10:06:44 /