Mam mały problem w kwetsii wyboru ubezpieczyciela. Mam zamiar kupic samochód, który nie ma aktualnego OC oraz badań technicznych. Jest on z roku 1979. Badania techniczne zostaną wykonane, lecz pozostaje dla mnie kwestia OC.
Otóż chcąc zarejestrowac samochód musze mieć ważne OC, ale ten samochód nie ma ważnego takiego ubezpieczenia. W związku z tym musze je Ja zapłacic. Czy moge takie ubezpieczenie zapłacic na stary dowód rejestracyjny, który dostane wraz z kupnem samochodu? Slyszałem o tzw. aneksie, który należy później dopisać do umowy OC, na czym to polega? Byłbym bardzo wdzięczny za udzielenie mi odpowiedzi na dręczące mnie pytania.
Prosze o odpowiedź :)
burdi / 2004-08-27 16:45:47 /
tak kup oc na siebie i wpisza tan aktualne nr rej. samochodu a po przerejestrowaniu zmienia to na polisie
pozdro
Zakrzak! / 2004-08-27 16:47:47 /
oc zapłacisz na podstawie umowy kupno-sprzedaż na siebie.. po przerejestrowaniu zmienią Ci tylko nr rejestracyjny w polisie..
Trójkąt / 2004-08-27 19:33:27 /
z tego co mi wiadomo w takiej sytuacji najlepiej zapłacić OC w dniu zakupu (data na umowie) Wtedy nikt nie ma prawa sie do Ciebie czepić:)
bobik liil / 2004-08-27 21:00:23 /
aneksy są wystawiane i przy okazji dokonywana rekalulacja tylko w sytuacji, gdy wazne jest ubezpieczenie OC poprzedniego wlasciciela. Co do reszty zgadzam sie z przedmowcami. Ubezpieczysz na podstawie umowy: na swoje nazwisko, stare numery rejestracyjne z odpowiednia adnotacja o koniecznosci naniesienia poprawek na polisie z dniem zarejestrowania auta na twoje nazwisko. I faktycznie, ubezpiecz auto tego samego dnia co je kupisz!!! CEPiK dziala :-)
Bialy MKIII / 2004-08-28 23:09:21 /
A nie zauważyliście, że temat LPG do samochodów wszystkich marek świata został zastąpiony ciągłym wałkowaniem tematu OC. Jak ktoś przytomnie zauważył w ostatnim takim temacie, czy przedostatnim, to najlepiej dowiedzieć się u źródła, a nie zawracać dupę na forum. Nasz dowcipniś po prostu zmienił tematykę zagadywania. Ciekawe, co będzie następne? :-/
Nie było chyba już rzeczy na temat OC, która nie zostałaby przetrzepana na forum. A wy zajmujecie się jakimiś aneksami...
Ramboost / 2004-08-30 11:08:25 /
to pytanie jest jaknajbardziej normalne - lepiej sie dowiedziec zanim sie tam wybierzesz co i jak żeby sie nie dac zrobić w bambus ;-)
MikeB4 / 2004-08-30 11:23:15 /
Wpisujesz w Google PZU ubezpieczyciele i wyskakuje ci mnóstwo numerów telefonów pod którymi dowiesz się więcej i dokładniej. Przejrzyj forum, ile ostatnio jest świeżo zarejestrowanych użytkowników, którzy zadają jedno pytanie wcześniej już zadane. A temat LPG ucichł. Czyżby adres www.instalacjagazowa.pl MK zmienił na www.jakplacicOC.pl ???
Ramboost / 2004-08-30 11:30:08 /
lepiej gadać o oc niż o gazie do golfa lub lub seicento - bardziej sie nam może przydać tymbardziej że czesto takie auta jak nasze kupujemy bez oc - a mało kto wie że trzeba je wykupić w dniu kupna w takim przypadku ;-)
MikeB4 / 2004-08-30 15:12:27 /
zgadzam sie, lepiej pogadac o OC na forum, serwisy prawnicze sa płatne, Pozatym to FORUM. a Nóż będe wiedział coś o LPGu , i nie będzie mis ie chciało wpisywać :>? poza tym byłem już w wydziale komunikacji dowiedzieć sie czegoś, ale kolejka od 3 w nocy nie przemawia do mnie, studiuje dziennie i pracuje, wiec szkoda mic zasu na coś takiego... a upragniony samochood... chyba każdy to rozumie :))))
Dziękuje za odpowiedzi :)
burdi / 2004-10-10 23:03:48 /
No, dobra. Skoro się drugi raz odezwałeś, to nie jesteś tym tzw. jednopostowym użytkownikiem. Witam na forum ;)
Ramboost / 2004-10-11 08:54:28 /
;) Witam również:)
burdi / 2004-10-14 17:22:58 /
problemów z OC cd:(
Kupiłem auto ze świerzo opłaconym OC od Pana X. Auto poszło na części, a potem na auto-złom (mam kwity)i tam napisaliśmy pisemko, ze oni zrzekaja sie prawa do polisy. Wszystkie te formalności nie trwały ponad 30 dni. Liczyłem bardzo na to, że uda mi sie odzyskać chociaż części pieniędzy z polisy (wpłacone było miesiąc wcześniej 650zł), no i sie przeliczyłem:( Pani w ubezpieczalni mi powiedziała, że pieniądze z tej polisy może wycofac tylko ten, kto je wpłacił i koniec:( Czy tak jest?? bo jeżeli tak to mi to wygląda na zwykłe złodziejstwo. min 400zł ktoś se bierze w kieszeń:( I jeżeli tak jest to niech to bedzie przestroga, dle tych którzy liczą, że coś wycofają z polisy, której sami nie zapłacili:(
bobik liil / 2005-11-15 12:30:37 /
Spraw ma się tak: Ty jako nabywca (i tylko Ty) masz prawo w ciągu 30 dni od daty nabycia wypowiedzieć umowę OC - ale nadpłaconą składkę otrzymuje poprzedni właściciel polisy. Albo możesz korzystać z juz opłaconej polisy.
Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, że panowie z auto-złomu zrzekli sie polisy - czyżby kupili od Ciebie ten samochód - ale samochód , a nie złom samochodowy.
mtango / 2005-11-15 22:22:46 /
dzięki. Ja juz teraz wszystko wiem i rozumiem. szkoda, ze za późno. po prostu prekombinowałem i tyle. Tak oni kupili ode mnie samachód, a nie złom i napisali, ze zrzekaja się polisy. Teraz już wiem, że to bez sensu. Ale pomarzyć zawsze można;-) A zwrot ma dostać podobno ten gość na którego była polisa. To ładny prezent mu zrobiłem na mikołaja:/
bobik liil / 2005-11-16 09:07:33 /
Nie gaś ducha. Skoro kupili samochód jak piszesz, to sprawdzę jak sprawa powinna wyglądać - może jest jakiś myk.
mtango / 2005-11-16 09:34:53 /
wsio by było oki jakbyś poszedł do ubezpieczyciela i przepisał umowe na siebie, dopłacając odpowiednią kase, wtedy sprzedając auto złomiarzom odzyskał byś kase, a tak to uj strzeli tą kase i pewnie nie dostanie tej kasy też ten gośc od którego Ty auto kupiłeś, chyba że sie upomni w ubezpieczali.
grabasz / 2005-11-16 13:14:43 /
Ano właśnie nie byłoby git:( Bo tak też od razu pomyślałem, ale...
Nie ma opcji przepisywania polisy na siebie:( Jest opcja aneks do umowy z zerowa składką - cytuję Pania z okienka:) I wracamy do punktu wyjścia - wycofać cokolwiek z polisy moze tylko ten co za nia zapłacił. KONIEC:(
bobik liil / 2005-11-16 13:19:56 /
Mam dobre wieści - zwrot niewykorzystanej składki należy się tobie. Nie zanoś do PZU na razie żadnych dokumentów - taż żeby nie trzeba było odkręcać sprawy.
Napiszę na forum lub na priv jak i dlaczego.
Ale pod jednym warunkiem - choć część kasy przeznaczycz na Forda, a nie na browar.
mtango / 2005-11-16 16:51:19 /
heh:( za późno:( juz to zaniosłem:( i to nie do PZU tylko do PTU, bo tam była wykupiona polisa. Ale jeżeli jest szansa (albo była) to bardzoe chętnie się wszystkiego dowiem na przyszłość.
bobik liil / 2005-11-16 17:03:11 /
a co do przeznaczenia kasy to bądź spokojny:) przynajmniej w 90% poszłaby na FORDY;-)
bobik liil / 2005-11-16 17:07:27 /
na klimat fordowy :)
Rydzu liil / 2005-11-16 19:45:37 /
No to pójdziesz z pismem-reklamacją dlaczego nie otrzymałeś. Napiszę tresć odwołania, ale muszę pewne wyrażenia i sformuowania sprawdzić w ustawie o OC.
Pojawi się w piątek lub sobotę.
Na razie możesz zadzwonić do PTU i spytać (i posiać wątpliwości) dlaczego NIE i na jakiej podstawie prawnej. Powiedz,że uzyskałeś inne informacje i będziesz od odmowy zwrotu składki składał odwołanie w formie pisemniej.
mtango / 2005-11-16 22:12:07 /
Poniżej to , co ma się znaleźć w piśmie.
Jako posiadacz pojazdu nr rej. ???? wnoszę o zwrot niewykorzystanej składki za ubezpieczeie OC.
Uzasadnienie
Jako posiadacz pojazdu w dniu ???? sprzedałem pojazd nr ??? firmie/osobie ????. Dowód - umowa kupna w załączeniu. Nabywca wypowiedział umowę OC w trybie określonym art. 31 ust.1. Dowód - wypowiedzenie umowy przez nabywcę - w załączeniu.
W związku z tym, jako poprzedni posiadacz pojazdu, mam prawo do zwrotu niewykorzystanej składki OC - art. 41. ust 1, pkt 3.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 22.05.2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Chciałbym zwrócić uwagę, że to nabywca pojazdu, a nie ja jako posiadacz, wypowiedział umowę OC, w związku z tym sugerowany przez PTU zwrot składki panu ????(temu od kogo nabyłeś) w świetle przedstawionych przepisów prawa jest bezpodstawny. Uznaniowe postępowanie wbrew przepisom prawa spowoduje skargę do Rzecznika Praw Ubezpieczonych oraz do nadzoru ubezpieczeniowego.
Resztę - czyli nagłówki dopisz. Jak chcesz, to prześlij mailem gotowe pismo.
I daj za potwierdzeniem odbioru na kopii (lepiej), lub poleconym.
Na koniec rada na przyszłość - sprawa byłaby czysta i klarowna, gdyby taka sprzedaż była po upływie 30 dni. Czyli - dogadać sprzedaż samochodu (ale nie złomu samochodowego!!!), ale umowę sporządzić w np. 31 dniu od chwili nabycia pojazdu.
mtango / 2005-11-20 15:48:07 /
OKI
Dziś złozyłem pisemko. I pani juz jakos zmieniła ton. Na lepszy rzecz jasna;-)
Powiedziała, że wyśle to wszystko do Gdańska do prawinka i niech on sie wypowie. (to ciekawe, kto sie do tej pory wypowiadał??)
O dalszych losach "pewnej kwoty pieniedzy" będę informował na bierząco.
bobik liil / 2005-11-23 14:45:09 /
no i niestety:( jest 12.12.05 (czyli dwa tygodnie juz mineły od złozenia pisma) i ani jakiejkolwiek odpowiedzi, ani tym bardziej pieniedzy na koncie:( I co dalej??
bobik liil / 2005-12-12 12:30:06 /
Raz byłem na kupinie fiata 132 mirafiori z nieważnym ubezpieczeniem OC. poszedłem do pana z ubezpieczenia i zaproponował mi taki patent, że pójdzie ze mna do wydziału komunikacji i dokona tego na miejscu. :)
pozdrawiam
burdi / 2005-12-12 13:28:30 /
fiat 132 to nie mirafiori :-)
MikeB4 / 2005-12-12 15:04:22 /
Firma ma 30 dnia odpowiedź - poczekaj.
mtango / 2005-12-12 20:39:29 /
a mirafiori, to nie nazwa fabryki :>?
burdi / 2005-12-13 23:54:36 /
chyba tak ale Mirafiori to były 131 .. ;-)
MikeB4 / 2005-12-13 23:58:54 /
Nooo, akurat miałem kiedyś 131 Supermirafiori i wiem, że były i 132 Mirafiori, tyle, że nie w Polsce. A tu potwierdzenie:
http://www.webparts.co.uk/National/Buyguide/HTML/NHB1947.HTM
:)
Ramboost / 2005-12-16 18:55:12 /
Ja go zapamiętałem jako Argente - ale może i miał kodzik 132 ;-)
MikeB4 / 2005-12-16 22:39:41 /
Ramboost - dobrze że dołożyłeś ":)" na końcu swego linka. W słowo pisane nie można wierzyć do końca - niektórzy potem drzazgi wyciągali...
Prawda jest taka, że duet 131/132 był w latach 70-tych następcą serii 124/125 z końca lat 60-tych. Z tym że 124 [u nas głównie znana jako Żiguli] i 125 mają te same szyby, dach i błotniki, a różnią się płytą podłogową, zawiasem [głównie tyłu - 124 ma spirale, a 125 - pióra], maskami, wszystkimi błotnikami oraz pasem przednim i tylnym. Natomiast 131 i 132 nie mają wspólnych żadnych elementów nadwozia. Mają wprawdzie te same tylne mosty, ale już z przodu 132 ma nadal podwójne wahacze jak 124/125 [czy Taunus i Granada], a 131 - McPhersony [jak Capri czy Escort].
Zaś co do nazwy, to Mirafiori istotnie jest nazwą największej rzymskiej fabryki Fiata i imieniem własnym pierwszego po serii "liczbowych" modeli, czyli 131.
Natomiast 132 [swoją drogą starszy od 131, ale u Fiata to normalne - choćby kolejność 128-130-127-126] po liftingu w 1981 r. otrzymał nazwę Argenta i w tej postaci dotrwał w ofercie do momentu zastąpienia przez Cromę w 1985 r.
Podobnie 124 Sport Spider po liftingu otrzymał nazwę Pininfarina Spidereuropa [ale już bez numeru 124].
Tak więc jedynym modelem łączącym "numerowy" system modeli Fiata z nazwami własnymi był 131 Mirafiori.
Pozostałe zawsze miały albo numer, albo nazwę.
Polecam http://www.carsfromitaly.com/fiat/index.html
Pozdreaux.
KRK 4m / 2005-12-17 00:16:19 /
28.12.05. minęło 35dni. ja już straciłem nadzieję:(
bobik liil / 2005-12-28 12:14:36 /
Rozumiem, że to juz koniec??
bobik liil / 2006-01-08 12:38:04 /
Niekoniecznie, ale tu nie działa Kodeks Postępowania Administracyjnego (KPA), na podstawie którego mozna by domniemać po upływie 30 dni o pozytywnym załatwieniu sprawy. Przypomnij się na razie telefonicznie. Ale uwaga - jeżeli powiedzą że NIE to weż to na piśmie - powalczymy. Nie będzie nam jakieś PTU- Daewoo grało na nosie. Zobaczymy, kto ma lepszy dział prawny.
mtango / 2006-01-08 15:43:56 /
No i nastepny ZONK:( (tamto juz odpuściłem, bo nie mam siły sie kłócić z gówniarzami:(
teraz akcja była taka:
sprzedałem auto i nowy nabywca zdecydował, że ubezpieczy je od nowa po przerejestrowaniu, a mi napisze zrzeczenie OC. Przysłał mi to wypowiedzenie, ja to w łape i do PZU.
Niestety cała akcja trwała ponad 30 dni:( i dupa:(
odprawili mnie z kwitkiem:( może i to tak musi być, ale mi to wygląda na zwykłe złodziejstwo:( Ja juz nie ma siły:(
I przestrzegam wszystkich, żeby z tym nie zwlekać:(
bobik liil / 2006-01-18 20:09:16 /
Nie odpuszczaj, bo na to właśnie liczą. A poza tym to nieładnie wołać o pomoc, a później kiedy i inni się zaangażowali rezygnować.
Co do nowego - czy nowy właściciel wypowiedział umowę po upływie 30 dni od daty zakupu?
mtango / 2006-01-18 20:35:01 /
no własnie nie. wypowiedział umowe przed upływem 30 dni. Natomiast troche trwało zanim kwity dotarły do mnie, I ja tam poszedłem po czasie dłuższym niz 30 dni od daty na umowie sprzedaży.
bobik liil / 2006-01-18 21:07:09 /
OKI masz racje. chciałem odpuścić, ale spróbuje jeszcze z tym PTU. znalazłem to pismo z potwierdzeniem, ze przyjeli i pójdę tam jeszcze raz. Tylko co mam mówić?? i Co od baby chcieć?? Moze znowu jakimś pismem jej błysnąć??
bobik liil / 2006-01-18 21:16:40 /
dostalem dzis papiery na unikat teraz podanie o zawieszenie oc w pzu i zobaczymy.gdy bylem zasiegnac informacji na ten temat to patrzyli na mnie jak na ufoludka a dogadalem sie dopiero z trzecia osoba
30 dni jest na powiadomienie ubezpieczyciela - niestety.
Co do PTU - po prostu poproś o odpowiedź na piśmie, najlepiej znowu pisemnie.
mtango / 2006-01-19 19:18:24 /
PTU dobre jest:/ zadzwoniłem wreszcie do oddziału w Gdańsku, tam gdzie płocki oddział miał rzekomo odesłać moje papiery. A oni tam o tym nic nie wiedzą do dziś:( "może gdzies zaginęło po drodze..." wysłałem im skan pisma mailem i podobno juz to jest u Pani dyrektor:) Ma sie temu przyjrzeć, ale wstępnie przez telefon powiedzieli NIE:( Powiedziałem, że jeżeli odpowiedź będzie odmowna to poprosze to na piśmie.
bobik liil / 2006-02-10 13:08:11 /
dzisiaj po 10 telefonach i 5 mailach otrzymałem faxem odpowiedź z PTU. Data na piśnie jest 21.12.05:/
bobik liil / 2006-02-20 11:21:50 /
O ile dobrze przeczytałem, i pamiętam pismo które do nich poszło, to w tej ( notabene ich) opinii prawnej napisano, że należy Ci się zwrot składki. Czyli potwierdzono zasadność roszczenia. A że trudno im w oddziale to przełknąć, bo może juz wypłacili nie temu komu trzeba, to inna sprawa. Zadzwoń i zażądaj pieniędzy.
mtango / 2006-02-22 21:36:32 /
No chyba wlasnie nie :( Bo Bobik nie wpłacal kasy za ubezpieczenie.
Mysza liil (EM) / 2006-02-23 07:00:51 /
Ale stał sie jej właścicielem - z pełnymi prawami.
Wypłata nie należy się nabywcy, który wypowiedział umowę.
mtango / 2006-02-23 15:09:37 /
PTU cd:) nie odpuszczamy:) ale co dalej??
bobik liil / 2006-04-07 14:50:23 /
I jak to się skończyło?
Bo moje zdanie na ten temat jest trochę inne.
Kupiłem wóz za 6000 zł i dostałem polisę opłaconą na pół roku z góry w PTU składką 700 zł. Wykorzystane były dwa miesiące z tej polisy.
Wariant 1:
Mnie nie odpowiada PTU więc chcę ubezpieczyć w PZU. Wypowiadam umowę PTU i zawieram w PZU, a kasa z PTU po odliczeniu dwóch miesięcy wraca do sprzedającego samochód. Płacę na nowo stawkę w PZU za I półrocze, np. 250 zł, sprzedający dostaje zwrot około 400 zł, więc jestem w plecy 650 zł. Czyli samochód, którego integralną częścią jest polisa OC, kosztował mnie 6650 tylko dlatego, że chcę zmienić ubezpieczyciela.
Wariant 2:
Kontynuuję ubezpieczenie w PTU, proszę o rekalkulację składki i wykorzystując bezszkodowy przebieg ubezpieczenia w PZU (uzyskując od nich stosowne zaświadczenia) zyskuję z już zapłaconej składki drugie półrocze gratis.
Przepisy sobie, a logika sobie.
I tak jeżdżę sobie z OC w PTU z półroczem gratis, choć wolałbym PZU, ale na głowę jeszcze nie upadłem i nie będę do interesu dopłacał.
Zaznaczam, że sprzedający ma obowiązek przekazać polisę wraz z samochodem i całą opłaconą składką, więc jest to kasa wliczona w cenę samochodu i późniejszy zwrot nie powinien w ogóle być możliwy, bo przecież ON TO OC SPRZEDAŁ Z SAMOCHODEM i nic mu do tego, co z tą polisą zrobi kupujący. Takie jest moje zdanie, a obowiązujące przepisy uważam za nielogiczne, chyba, że ktoś mi przedstawi inne argumenty. Czy jeśli sprzedam z nabytego samochodu silnik, to poprzedni właściciel ma jakiś udział, bo ja się nienależnie wzbogacę? Albo zmienię opony Pirelli zakupione wraz z samochodem na Micheliny i te Pirelki muszę mu oddać???
Reasumując "nienależnie" (mimo, że OC już kupiłem z samochodem) się wzbogacić nie wolno, ale dołożyć do interesu jest jak najbardziej wskazane.
Polska dziwna kraj...
Ramboost / 2006-08-01 01:51:00 /
Masz rację Ramboost. Na własne uszy słyszałem ostatnio taki wywód ( o zwrocie OC do sprzedającego) od ubezpieczycielki. A że żyjemy w chorym kraju.. to też masz rację :P Ale nudno przynajmniej nie jest!
I co, dalej w kaczorlandzie są takie przepisy?
W UK, gdzie jestem aktualnie, ubezpieczenie samochodu należy wykupić w dniu zakupu, co jest dosyć łatwe, jeśli w miejscu sprzedaży jest dostęp do sieci, bo kupuje się ubezpieczenie z zaznaczoną godziną kupna, jeśli się kupuje auto z autokomisu, to z reguły dają ubezpieczenie na 7 dni. Nie wiem, co się dzieje z ubezpieczeniem (tzn. pozostałą składką zapłaconą przez poprzedniego właściciela) po sprzedaży samochodu. Tego musze się dowiezieć, chyba, że ktoś mi podpowie...
Ale i tak zasady są o wiele jaśniejsze niż w JWKrólestwie JK...
Np. za kupno samochodu nie trzeba nic płacić (słynne 2%, nie mówiąc o akcyzie), poza tym sprzedający wysyła umowę, i po kilku dniach dostaje się dowód rejestracyjny. Po prostu wydrukowany formularz jest całkowicie ważny, bez tego stania w kolejkach w urzędzie rejestracji, bez próbnych tablic (bo te są przypisane do samochodu od 1 rejestraacji do złomowanie), bez jakichkolwiek opłat.
No, cóż, gonimy Europę...
Ramboost / 2007-02-27 03:51:58 /
tia, dogonimy europe jak opuścimy ten land :) a co do ubespieczeń w UK i ogólnie na zachodzie to tylko pozazdrościć
BirdDog / 2007-02-27 11:41:47 /
Nieco dziwi mnie podziw niektórych - bo z tego co wiem, to np. wIrlandi nie zarejestruje na siebie (czyli nie może kupić) wozu sportowego (pytanie jak z Caprii?) osoba, która nie ma ukończonych chyba 30 lat. Ciekawe, jak liczny byłby klub Caprii na wyspach?
A stawka np. na Nissna Skanline (?) w Anglii to ok. 4500 funtów - podoba się nadal?
Są i plusy, ale nie mamy tak żle - patrząc na całokształt.
W Niemczech np. można mieć jedno ubezpieczenie na wszytkie posiadane samochody historyczne - fajne nie? Tylko ile naszych samochodów przeszłoby tamtejsze badanie techniczne? (ha, ha)
mtango / 2007-02-27 18:14:59 /
tylko w niemiaszkowie OC nie jest obowiazkowe[ciaglosc]np.mam forda capri na lato a forda astre na zime i nie dubluje oc.