Witam, planuję kupić autko przeznaczone do remontu :D dowód rejestracyjny jest, przeglądu i OC brak. I teraz chciałem przerejestrować auto dopiero po jego remoncie aby nie płacić teraz OC, zresztą przeglądu potrzebnego do rejestracji na chwilę obecną na pewno nie uzyskam. Wiem już też że zaległym OC nie mam się przejmować bo to nie moja sprawa. Może można jakoś tak skonstruować umowę kupna sprzedaży aby rejestracja była możliwa dopiero za 6-8 miesięcy bez żadnych kar?
ps. mogę w umowie wpisać cenę kupna 900 zł aby również nie płacić podatku czy to już będzie za mocne przegięcie? :D
Musisz opłacić OC chyba, że auto ma opinię pozwalającą na jego wypowiedzenie.
Masz na to 30dni od daty na umowie.
...::$nuffy (Grześ) / 2011-11-29 17:57:51 /
właśnie, najprościej zrobić opinie o zabytkowym charakterze(100-200zł), wyremontować, zrobić przegląd i przerejestrować na siebie.
Jeśli auto nie ma OC to i tak jesteś w ciemnym zadku ....
Zgodnie z prawem musisz wykupić OC w dniu kupna jeśli wcześniej go nie było (i przerejestrowanie nie ma tu nic do rzeczy). Jedyny wyjątek to auto o wieku powyżej 40 lat - pod warunkiem, że nie wyjeżdżasz nim na drogę lub z w/w opinią o charakterze historycznym auta.
Jeśli to nie jest spełnione to musisz wykupić i to na cały rok ....
ale jest pewien myk - skoro auto nie ma przeglądu - bierzesz w urzędzie tablice próbne - celem dojazdu do badania technicznego - wtedy mozesz wykupic OC na miesiąc , w tym czasie wyrobić opinię , do badania nawet się nie wybierać a tablice po miesiącu zwrócić .... - tylko że stawki za miesiąc OC wcale nie są tak atrakcyjne...
Jeśli to tylko 6-8 miesiecy a nie lat to warto opłacić OC - wyjdzie taniej niż próbne + opinia ... po skończeniu remontu zrobic tylko przegląd i przerejestrować ...
MikeB4 / 2011-11-29 18:27:53 /
A czy ta opinia nie wiąże się z zółtymi tablicami? czy to dwa różne tematy? bo mnie na nich nie zależy :P
Aha - kar za przerejestrowanie po terminie nie ma , cenę poniżej 1000 można wpisać (zależy czego dotyczy - w Mustanga 67 za tyle raczej nie uwierzą) - a najlepiej w uwagach wpisać , że do remontu kapitalnego , zdekompletowane , uszkodzone lub coś w ten deseń i wtedy masz d..pochron :-)
MikeB4 / 2011-11-29 18:30:54 /
Czyli jak nie ma kar teoretycznie nie ma się czego bać :)
A jeśli chodzi o OC to w maju wyjeżdżam na pół roku a do tego czasu pewnie tak dopiero budę uda mi się zrobić :( Jeśli chodzi o auto to nie żadne Camaro czy Mustang hehe po prostu chodzi o Caprika :D i to dokładnie o te
http://www.capri.pl/forum/490342
Na żółte tablice trzeba dużo więcej się nabiegać niż sama opinia - wtedy auto jest zabytkowe a nie tylko historyczne
- opinię się wystawia na samochód ( na białych czy nawet czarnych rejestracjach ) , a nawet na niezarejestrowany lub sprowadzony i nie ma nic wspólnego z rejestracją - oprócz możliwości zwolnienia z opłaty recyklingowej przy sprowadzaniu zza granicy ;-)
MikeB4 / 2011-11-29 19:00:58 /
Mike - nie pisz że opinia kosztuje 100 - 200 zł bo to nie prawda
wąski77 / 2011-11-29 20:44:35 /
opinia 100 - 200 zł dokładnie tak, odezwij się na maila grabekr@wp.pl - załatwimy...
boncky / 2011-11-29 21:39:22 /
* ja tego nie napisałem :-)
MikeB4 / 2011-11-29 22:28:35 /
tylko Ja :)
OC trzeba wykupić w dniu kupna samochodu, tablice rejestracyjne nie sa ważne na kogo są ale nr vin. Tylko ubezpieczyciel chce, żeby auto miało ważny przegląd. A jak się zgłosisz z umowa do urzędu to oni już tam poinformują fundusz ubezpieczeniowy czy jest oc i kto ma 500 oiro kary zapłącić za brak wcześniejszego OC.
aaannnd / 2011-11-30 09:09:49 /
Da się zawrzeć OC bez przeglądu - niektórzy chcą dopłatę (zwyżkę) a niektórzy nic ;-)
MikeB4 / 2011-11-30 11:49:35 /
OC przez neta nie kupowaliście? :)
Wojtass / 2011-11-30 18:47:24 /
..po pierwsze umowe podpisuje bez daty kupna,po drugie w umowie zaznaczam KONIECZNIE bez względu na to co mówi sprzedający że auto kupuje BEZ OC ,bo póżniej będzie płacz ,auto za 500-a oc w tył na lewo za sprzedającego 1000-dziekuje postoje.A co do rejestracji to musi być 1-przegląd tech ważny conajmnie jeszcze miesiąc,2-opłata OC...a zabytek no cóż opinia około 700pl,żółte tablice ,jeden przegląd ,oc jak wyjadę na ulicę i to koniec...a minusy wyjazd za granicę ,naprawa i sprzedaż wszędzie między wódkę i zakąskę wcina się konserwator ..po co mi to
auto za 500-a oc w tył na lewo za sprzedającego 1000-dziekuje postoje
Nie ma czegoś takiego jak OC w tył na lewo za sprzedającego. Jeśli kupujesz auto bez OC to masz OBOWIĄZEK USTAWOWY tego samego dnia je zawrzeć. I żadna inna odpowiedzialność Cię jako kupującego nie obowiązuje. Warto nie mieszać takich pojęć.
A umowę się pisze z datą - ja bym się bał napisać komuś bez daty - ale co kto lubi ....
"a minusy wyjazd za granicę ,naprawa i sprzedaż wszędzie między wódkę i zakąskę wcina się konserwator ..po co mi to"
nie ma już minusów z wyjazdem za granicę, w sprzedaż też nie ma ingerencji jedynie jeśli auto jest starsze niz 50 lat i warte wiecej niz 32 tys to trzeba uzyskać pozwolenie na sprzedaż poza granice. W kraju można dowolnie sprzedać. Uwaga - jeśli auto jest na białych tablicach to i tak wymaga tego samego pozwolenia na sprzedaż za granicę lub pozwolenia na przekroczenie granicy mimo białych tablic - różnicy żadnej nie ma. Więc wycieczka np. Cadillac'iem za 100 tys zł na białych rejestracjach może się skończyć na granicy brakiem pozwolenia na wyjazd. Nawet granicy "otwartej"
MikeB4 / 2011-12-09 21:58:13 /
Raczej nie ma takiej możliwości - przegląd musi być ważny przy rejestracji .... Pozatym - nie to forum ....
MikeB4 / 2012-03-30 19:54:06 /